Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
nie wyszedł mu wielki interes za miastem, więc wrócił z podkulonym ogonem do Hope Valley i stara się naprawić to, co udało mu się zepsuć nagłym wyjazdem
29
193

Post

- 13 -

Odkąd Declanowi udało się odzyskać pracę, z której wcześniej sam zrezygnował, starał się do niej przykładać, żeby nie podpaść szefowi, który zrobił mu ogromną przysługę, ponownie przyjmując go za bar, czego przecież wcale nie musiał robić. I pewnie nikogo by nie zaskoczył, gdyby podjął inną decyzję, bo Lansbury na ten moment nie był pewnym pracownikiem, skoro ostatnio potrafił odejść z dnia na dzień. On sam wiedział, że w najbliższym czasie nie miał zamiaru wywinąć podobnego numeru, ale inni nie mieli takiej pewności, dlatego Lansbury starał się bardziej niż kiedykolwiek, żeby to udowodnić. Oczywiście ze względu na to, że udało mu się ostatnio podpaść, dostawał w pracy najgorsze zmiany i przypadała mu najgorsza robota, czym między innymi było zamykanie baru, którym musiał się dziś zająć. Wychodzenie z pracy jako ostatni, sprzątanie, dopilnowanie, żeby wszystko było domknięte nigdy nie należało do jego ulubionych zajęć, ale ktoś to musiał zrobić, prawda? No właśnie… Gdy zbliżał się koniec zmiany, a w barze nagle zjawiła się Maeve, Declan był szczerze zaskoczony. Rzadko ją tutaj widywał, a po jej ostatnim wyznaniu spodziewał się tego, że raczej nie będzie chciała zbyt często się z nim widywać, dlatego zdziwiła go jej niezapowiedziana wizyta. Szczerze? Ta nie do końca była mu na rękę, bo odkąd dowiedział się, że kogoś ma, sam planował jej unikać, nie czując się komfortowo w tej nowej sytuacji. Normalnie pewnie zniechęcałby ją do faceta, ale przez to, że sprawy posunęły się już tak daleko, uznał, że takie zagrywki nie wchodziły w grę i lepiej będzie jeśli się wycofa, zamiast mieszać się do nieswoich spraw. Dlatego jej wizyta była mu tak nie na rękę, zresztą podobnie jak jej propozycja wspólnego wyjścia na imprezę, z czego próbował się wykręcić, ale koniec końców nie udało mu się przegadać kobiety i zgodził się, ale musiała trochę na niego zaczekać, bo po tym, jak wyszli wszyscy klienci oraz pozostali pracownicy, on musiał zrobić jeszcze kilka rzeczy zanim będzie wolny. - Skoro zaoferowałaś się do pomocy, wytrzyj część stolików - oznajmił, rzucając jej ścierkę. Część porządkowych rzeczy miał już za sobą, najgorsze jak zwykle biorąc na początek, dlatego teraz został tylko ze stolikami i kilkoma innymi rzeczami, do których niebawem zamierzał przejść, ale na razie skupiał się na przemyciu blatów, którymi podzielił się z Houghton, żeby jutro nikt nie mógł przyczepić się do jego roboty. Normalnie zrobiłby to po łebkach, ale na razie, wiedząc, że był na okresie próbnym, wolał się przyłożyć, żeby później nie pluć sobie w brodę, bo naprawdę nie miał ochoty zmieniać pracy. Na pewno nie w najbliższym czasie, bo nie wykluczał, że w odleglejszej przyszłości znów to rozważy, ale mniejsza o to.

Maeve Houghton
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! Detektyw na tropie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" THE CHOSEN ONE BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM DON’T STOP ME NOW That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: ANIMATOR MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WYSPORTOWANY RZUCIŁEM/AM STUDIA STRZELEC FAN ANIME IMPREZOWICZ ŁAMACZ SERC PEWNY SIEBIE WOLĘ OSTRO I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME BEACH BITCH SZCZĘKI NO REGRETS! PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM TLC Odlotowe Agentki toss a coin to your witcher house flipper Like a virgin
mów mi/kontakt
nah
a
Awatar użytkownika
poprawia błędy w tutejszej gazecie, a w życiu osobistym nie radzi sobie wcale
28
168

Post

[numer piętnaście]


Nie była pewna w jakim miejscu stanęła jej relacja z Declanem. Obawiała się, że wszystko to odbije się nieprzyjemnie na ich stosunkach i mimowolnie cofną się do etapu, kiedy ich kontakt był znikomy. Może i trzymanie się na dystans byłoby rozsądniejsze, ale nie chciała tego robić. Lubiła spędzać z nim czas, więc poddanie się już na starcie nie wchodziło w grę. Nawet wtedy, gdy próbował, najwidoczniej, nieco ją spławić. Miała poważny powód do świętowania, więc wykorzystała to, by go gdzieś wyciągnąć. Pewnie, mogłaby się zgłosić do Ferebee na przykład, ale nie tego potrzebowała. Chciała spędzić z Declanem dzień i nabrać pewności, że nic nie utknęło w martwym punkcie. Niczego jej rzecz jasna nie ułatwiał, ale szczęśliwie Houghton była wystarczająco upartą osobą, by nie pozwolić mu wykręcić się.
Wypiła drinka, którego zamówiła na chwilę przed zamknięciem i wstała ze swojego miejsca. W ostatniej chwili chwyciła rzuconą jej ścierkę i skrzywiła się nieznacznie. Pochyliła się jednak nad jednym ze stolików i zaczęła wycierać klejący się blat. W takim momencie doceniała swoją pracę, nawet jeśli jej szef doprowadzał ją do szału. Po wybiciu konkretnej godziny po prostu się zbierała, nie interesowało jej wówczas nic więcej.
— Myślałam, że dostanę jakieś milsze zadanie. Wyzeruj butelkę, czy coś — dodała ciężko wzdychając. Nie zniechęcała się jednak w żaden sposób, bo wiedziała, że powoli zbliża się już do końca przy wykonywaniu swoich obowiązków, dzięki czemu będą mogli ruszyć dalej. Obiło jej się o uszy coś o imprezie na plaży, więc uznała, że może to być dobry początek. Następnego dnia miała wolne, miała nadzieję, że Lansbury też. W przeciwnym razie będzie musiał pracować na kacu, bo nie zamierzała godzić się na jakiekolwiek wykręty, posiadając na to złoty argument musimy opić mój sukces. Nie wiedziała na ile okaże się skuteczny, ale pokładała w nim nadzieje. — Dobra, co potem? — zapytała, chociaż wcale nie skończyła jeszcze przydzielonej jej pracy. Była ledwo w połowie drugiego, ale zaczynała się niecierpliwić. Tym bardziej, że miała wrażenie, że lekki deszcz zaczynał dudnić o dach baru. Miała nadzieję, że to jej wyobraźnia, bo w przeciwnym razie nici z jej planów na imprezę pod gołym niebem. Nie mówiąc już o tym, że nie miała ze sobą nic, czym mogłaby się ewentualnie przed nim uchronić, by nie wyglądać już na początku tego wieczora niczym zmokła kura. Poza tym skłamałaby mówiąc, że nie postarała się odpowiednio, by wyglądać na spotkaniu z nim możliwie najlepiej.

Declan Lansbury
Gruba Mewa - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! I fit perfectly everywhere Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Będę brał Cię... - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Well done - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Największy dyskutant 2020 Największy multiholik 2020 BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER devine SCENARZYSTA NA DOROBKU TYPING LIKE CRAZY Sej łaaat? I killed Laura Palmer DEVIL IN DISGUISE SINGIEL Czytam poranną prasę Nie chcę mieć dzieci Mijam się z prawdą Boje się małych dzieci Uzależniony od Netflixa Mam mocną głowę lubię stroić choinkę Znajdziesz mnie w barze na plaży Przypalę nawet wodę PIJAM WINKO WIELBICIEL KAWY JESTEM ŚREDNIEGO WZROSTU WIELBICIEL FAST FOODÓW UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU PRÓŻNY NIE OGARNIA FAN DRESZCZOWCÓW PSIARZ JESTEM ŚLIZGONEM SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Mam czarny humor My bu-zzy best friend A TY CAŁUJ MNIE! GROUP CHAT I see fire Chandler Bing Ralph Demolka Old trees Stara przyjaźń nie rdzewieje Shame, shame, shame! Fake it till you make it Like a virgin You Shouldn't Kiss Me Like This hey hey, you you, I don't like your girlfriend Kajdany miłości NOTHING BREAKS LIKE A HEART Maybe you're my boss, but fuck you DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM SMERF PRACUŚ BAD HAIR DAY DANCING QUEEN FOODIE HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM HE WAS FIRST! SWIPE RIGHT DIGITAL LOVE Narzeczony mimo woli
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
nie wyszedł mu wielki interes za miastem, więc wrócił z podkulonym ogonem do Hope Valley i stara się naprawić to, co udało mu się zepsuć nagłym wyjazdem
29
193

Post

Z perspektywy Declana od tamtego wyznania Maeve, ich relacja utknęła w dziwnym miejscu i nie miał pojęcia co ma z tym zrobić. Coraz ewidentniejszym stawało się dla niego to, że nie potrafił być po prostu jej kolegą i chciał, żeby była mu bliższa, chociaż nie potrafiłby też w pełni zaangażować się w związek z nią, dlatego uważał, że nie powinien mieszać się do tego, co było między nią, a tym nieznanym mu gościem, skoro nie potrafił zaoferować jej tego samego lub nawet czegoś lepszego. Dlatego za najlepsze wyjście uznał unikanie Houghton, ale to skutecznie uniemożliwiła mu swoją dzisiejszą wizytą oraz namowami na wspólne wyjście, do czego w końcu go przekonała. Nie miał żadnych planów, ani nawet pomysłu jak się z tego wykręcić, poza tym pomimo tych nowych komplikacji, wciąż nie zmieniło się to, że lubił spędzać z nią czas, więc trudno było mu odmawiać. Nic dziwnego, że koniec końców uległ i obiecał, że wyjdzie z nią, ale najpierw musiał uporać się z zamknięciem baru, co miało mu zająć chwilę ze względu na to, że ze wszystkim został sam. No, niemal sam, bo Maeve zgłosiła się do pomocy, ale nie chciał dawać jej jakichś szczególnie nieprzyjemnych zadań, dlatego wykorzystał ją dopiero przy wycieraniu stolików, co może nie jest pasjonujące, ale przynajmniej łatwe i nie wiąże się z jakimś wybitnym brudem, z którym trzeba by było się zmierzyć. Po tym jak sam uporał się z tymi nieprzyjemnymi zajęciami, kiedy usłyszał jej komentarz, niemal od razu podniósł wzrok i posłał jej pełne politowania spojrzenie. - A mogłem oddelegować cię do sprzątania toalet - rzucił, po czym uniósł kącik ust do zadziornego uśmiechu i wrócił do dalszego sprzątania, bo chciał jak najszybciej mieć to za sobą, jeśli mieli jeszcze gdzieś wyjść, a on mieć siły na imprezowanie. Akurat tak dobrze się złożyło, że on również miał następny dzień wolny, więc mógł swobodnie bawić się i pić do rana, a później nie przejmować pracą na kacu, co od czasu do czasu mu się zdarzało, ale nigdy nie był w stanie opisać tego jako przyjemne doświadczenie. Dlatego starał się tego unikać, żeby nie zdarzało się to nagminnie, a każdy dzień w pracy nie był dla niego drogą przez mękę. - Muszę uprzątnąć kilka drobnostek za barem, wynieść śmieci i podliczyć pieniądze w kasie - wyliczył na palcach, kolejny raz odciągając się od sprzątania, co tylko dodatkowo go spowolniło. On również zwrócił uwagę na lekki deszcz, który z każdą chwilą wzbierał na sile, ale jakoś szczególnie się tym nie przejmował, zakładając sobie, że jeśli impreza w plenerze nie wypali, zawsze mogą wybrać się do jakiegoś lokalu, pod warunkiem, że taka drobna zmiana planów nie będzie jej przeszkadzała. Nie pomyślał tylko o tym, że on również nie miał przy sobie żadnej kurtki lub parasola, więc wyjście na deszcz wiązałoby się ze zmoknięciem.

Maeve Houghton
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! Detektyw na tropie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" THE CHOSEN ONE BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM DON’T STOP ME NOW That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: ANIMATOR MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WYSPORTOWANY RZUCIŁEM/AM STUDIA STRZELEC FAN ANIME IMPREZOWICZ ŁAMACZ SERC PEWNY SIEBIE WOLĘ OSTRO I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME BEACH BITCH SZCZĘKI NO REGRETS! PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM TLC Odlotowe Agentki toss a coin to your witcher house flipper Like a virgin
mów mi/kontakt
nah
a
Awatar użytkownika
poprawia błędy w tutejszej gazecie, a w życiu osobistym nie radzi sobie wcale
28
168

Post

Mae niby go znała i niby chwilami potrafiła naprawdę szybko go rozgryźć, ale jakoś nie zauważała tego, że i z jego punktu widzenia relacja, którą mieli nieco straciła na wyrazistości. Bliżej temu było już do czegoś nieco poważniejszego, chociaż miała wystarczająco rozsądku, by się z takim tematem nie wychylać. Nie dał jej żadnych podstaw ku temu, by pomyślała, że podobny układ ma faktycznie szansę zaistnieć. A nawet jeśli dawał to zawsze podpisywała to pod zwykłą sympatię. Nie chciała być jedną z osób, które byle jakiemu, miłemu gestowi nadawały romantycznego zabarwienia. Wychodziło więc, że nie znała go wcale tak dobrze, jak byłaby w stanie zapewnić.
— Jesteś okrutny. Nikt nie mówił ci, że czasami można być miłym człowiekiem? — zapytała naburmuszonym tonem, który nie zrobił prawdopodobnie zamierzonego wrażenia, skoro chwilę potem uśmiechnęła się i wróciła do przecierania stolików. Nie było to najgorsze zajęcie, jakie mogła dostać, chociaż skłamałaby mówiąc, że bawiła się dobrze. Tym bardziej, że — jak się okazało — ludzie mieli zadziwiający talent do rozwalania wokół siebie wszystkiego. Bez względu na to, czy mowa o alkoholu, czy przekąskach. Szkoda, że pieniędzy nie gubili w podobnym stopniu. Otrzymałaby chociaż miły napiwek za tę swoją dodatkową pracę. Może i wyglądał jak ktoś, komu nie w głowie jakieś szalone imprezy, po dniu pełnym obowiązków i stania za barem, ale Maeve bardzo samolubnie to ignorowała. Chciała nawet, po upiciu go rzecz jasna, wyciągnąć go gdzieś, gdzie mogłaby potańczyć. Musiała jednak odpowiednio go do tego znieczulić. Miała nadzieję, że to wystarczy.
— Dobra, mogę zająć się śmieciami, jak już skończę ze stolikami. Zajmiesz się wtedy barem — zaoferowała, bo przecież po to się tutaj zjawiła wcześniej. Chciała odciążyć go jakoś, by w możliwie najszybszym tempie mogli wyrwać się stąd na imprezę. Nie będzie siedziała i podziwiała go (nie natrętnie, hehs) podczas pracy, bo tylko wydłużyłoby to wszystko w czasie. Gdy już przetarła ostatni ze wskazanych jej stolików wróciła do niego i podała ścierkę, by mógł ją schować w jakiś miejscu za barem. Potarła dłonie o siebie, jakby chciała pozbyć się z nich wilgoci. Czekała, aż przygotuje śmieci, bo nie chciała mu się tam wciskać i przeszkadzać. Załatwi to i będą mogli ruszyć dalej. Taki spacer do śmietników pozwoli jej też na rozeznanie się, czy naprawdę deszcz zacina tak mocno, jakby się mogło wydawać, czy to stary dach. Obawiała się jednak, że może faktycznie właśnie zaczyna się jakaś apokalipsa na dworze — tym bardziej, że był to jeden z tych wyjątkowo dusznych dni.

Declan Lansbury
Gruba Mewa - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! I fit perfectly everywhere Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Będę brał Cię... - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Well done - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Największy dyskutant 2020 Największy multiholik 2020 BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER devine SCENARZYSTA NA DOROBKU TYPING LIKE CRAZY Sej łaaat? I killed Laura Palmer DEVIL IN DISGUISE SINGIEL Czytam poranną prasę Nie chcę mieć dzieci Mijam się z prawdą Boje się małych dzieci Uzależniony od Netflixa Mam mocną głowę lubię stroić choinkę Znajdziesz mnie w barze na plaży Przypalę nawet wodę PIJAM WINKO WIELBICIEL KAWY JESTEM ŚREDNIEGO WZROSTU WIELBICIEL FAST FOODÓW UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU PRÓŻNY NIE OGARNIA FAN DRESZCZOWCÓW PSIARZ JESTEM ŚLIZGONEM SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Mam czarny humor My bu-zzy best friend A TY CAŁUJ MNIE! GROUP CHAT I see fire Chandler Bing Ralph Demolka Old trees Stara przyjaźń nie rdzewieje Shame, shame, shame! Fake it till you make it Like a virgin You Shouldn't Kiss Me Like This hey hey, you you, I don't like your girlfriend Kajdany miłości NOTHING BREAKS LIKE A HEART Maybe you're my boss, but fuck you DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM SMERF PRACUŚ BAD HAIR DAY DANCING QUEEN FOODIE HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM HE WAS FIRST! SWIPE RIGHT DIGITAL LOVE Narzeczony mimo woli
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
nie wyszedł mu wielki interes za miastem, więc wrócił z podkulonym ogonem do Hope Valley i stara się naprawić to, co udało mu się zepsuć nagłym wyjazdem
29
193

Post

No cóż, odkąd postawili na ten irracjonalny układ, żeby sypiać ze sobą bez zobowiązań, wszystko zaczęło się między nimi komplikować, a Declan zaczął gubić się we własnych uczuciach. Nic dziwnego, że Maeve również za tym nie nadążała, tym bardziej, że on również nie wiedział jak to z jej strony wyglądało. Przez jakiś czas myślał, że jej również ten układ odpowiadał i nie potrzebowała niczego więcej, ale najwyraźniej pomylił się, skoro poszukała swojego szczęścia w ramionach innego. Wcześniej jej randkowanie traktował jako formę odskoczni, myślał, że podobnie jak on, Maeve chce się tylko zabawić, nie podejrzewał, że mogłaby szukać czegoś poważniejszego. - Okrutny? Chyba miałaś na myśli wspaniały - posłał jej groźne spojrzenie, które tak naprawdę nawet dziecka nie zdołałoby przestraszyć. Lansbury nie przejmował się jej marudzeniem, wiedząc, że robiła to tylko po to, żeby sobie pogadać, a nie dlatego, że naprawdę miała z nim jakiś problem. Tym bardziej, że naprawdę nie dał jej takiego strasznego zadania, bo jedyne, co podczas niego jej groziło, to przyklejenie się do wcześniej wylanego piwa, a to chyba nie powinno być dla niej obcym doświadczeniem skoro bywała na imprezach. Dlatego Lansbury był zdania, że nie miała powodów do narzekania, bo naprawdę istniały gorsze rzeczy do załatwienia po zamknięciu baru i niestety on musiał się nimi zajmować, bo nikt inny tego za niego nie zrobi, gdy jemu to przypisano. Na szczęście dziś mógł liczyć na to, że alkohol wypłucze z jego głowy te wspomnienia, bo tuż po dopięciu na ostatni guzik wszystkich rzeczy na miejscu, mieli iść imprezować i wlewać w siebie drinki, przy czym on nie zamierzał się hamować. - Chętnie na to pójdę, bo nigdy nie chce mi się biegać ze śmieciami - wyznał i wzruszył ramionami, po czym przeniósł się na następny i na szczęście ostatni już stolik, który musiał przetrzeć. Skończył z nim chwilę po Maeve, od której później odebrał ścierkę. Z obiema szmatkami udał się za bar i rzucił je na ich miejsce, po czym wygrzebał worki ze śmieciami i przez bar podał je kobiecie. Nie były jakoś szczególnie ciężkie, więc wydawało mu się, że sobie z nimi poradzi. - Tylne drzwi są otwarte, możesz iść tamtędy - oznajmił i skinął głową w stronę wyjścia, o którym mówił. Była to krótsza droga do kontenera, więc wolał ją wskazać, żeby Houghton nie biegała naokoło, tym bardziej, że dało się usłyszeć coraz silniejsze uderzenia kropli deszczu, co świadczyło o tym, że pogoda na zewnątrz musiała być coraz gorsza. Nie był to dobry znak, ale w kwestii ich planów to nadal go nie niepokoiło.

Maeve Houghton
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! Detektyw na tropie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" THE CHOSEN ONE BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM DON’T STOP ME NOW That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: ANIMATOR MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WYSPORTOWANY RZUCIŁEM/AM STUDIA STRZELEC FAN ANIME IMPREZOWICZ ŁAMACZ SERC PEWNY SIEBIE WOLĘ OSTRO I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME BEACH BITCH SZCZĘKI NO REGRETS! PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM TLC Odlotowe Agentki toss a coin to your witcher house flipper Like a virgin
mów mi/kontakt
nah
a
Awatar użytkownika
poprawia błędy w tutejszej gazecie, a w życiu osobistym nie radzi sobie wcale
28
168

Post

Mimo odhaczenia naprawdę pokaźnej (tylko w ostatnim czasie) ilości nieudanych randek i tak nie szukała tak naprawdę niczego poważniejszego. Nie czuła presji, nie obawiała się samotnej trzydziestki, więc nie łapała każdego, zainteresowanego nią mężczyzny. Mogło to jednak ulec zmianie w momencie, w którym dotarło do niej, że jeśli ktoś nie rozbudzi lada chwila jej zainteresowania i ona nie zakończy relacji z Declanem to wkopie się w złamane serce (z jego powodu to już po raz drugi w swoim życiu nawet). Nawet docierało do niej, że wszystko komplikowała jeszcze bardziej głupim kłamstwem i o niebo lepiej byłoby przyznać, że ten układ przestał jej pasować. Na pewno odszukałaby jakiś racjonalny powód, który nie pchałby jej do przyznania bo się w tobie zakochuję, Lansbury.
— Nie. Miałam na myśli to, że nie powinieneś mnie tutaj zastraszać szorowaniem toalet, skoro oferuję wspaniałomyślnie pomoc — dodała i uśmiechnęła się szeroko widząc jego, rzekomo, groźne spojrzenie. Wyglądał zupełnie niegroźnie i do tego nawet mogłaby pokusić się o stwierdzenie, że na swój sposób uroczo. Co z pewnością nie pomagało jej z rozprawianiem się ze swoim nietrafionym zauroczeniem. Może też alkohol nie będzie szczególnie odpowiednim sojusznikiem na przyszłość, ale naiwnie zakładała, że ma wystarczająco dużo rozsądku w głowie, by nie złamać się tylko dlatego, że trochę w głowie jej zaszumi. Była dorosła, umiała nad sobą zapanować, prawda? Przekona się o tym zapewne w niedługim czasie już. — Powinieneś teraz przyznać, że jestem twoim aniołem — pouczyła go, gdy przejęła od niego worki ze śmieciami. Zerknęła w stronę wskazanych jej drzwi i skinęła głową. Następnie ruszyła w tamtą stronę z zamiarem wyrzucenia ich. Otworzyła tyle drzwi, a na widok dość silnie zacinającego deszczu zmarszczyła nos i odwróciła się w stronę mężczyzny.
— Masz jakąś parasolkę? — zapytała, bo droga do śmietnika na pewno nie była godna tego, by się niepotrzebnie zmoczyć. Może i dzieliło ją od niego jedynie kilka metrów, ale zdecydowanie nie w smak byłoby jej pokonywanie tego ze puszczoną głową pozwalając, by te nieszczęsne krople szybko ją zmoczyły. A gdy błysnęło się nieco to cofnęła się o krok z tymi śmieciami, by znowu wejść do środka. Zatrzasnęła drzwi i spojrzała na niego niezadowolona. — Tak tam nie pójdę, bo leje i skończę przemoczona — poinformowała go. Nie zastanawiała się jeszcze nad tym jak, w takim razie, się stąd wydostaną. Póki co naiwnie zakładała, że gdzieś za barem chowa także parasol. Chociaż po usłyszeniu stłumionego nieco przez deszcz huku wiedziała, że niekoniecznie jej się uśmiecha wystawiać nos na zewnątrz. Nawet do śmietnika. A gdy mrugnęło światło w całym budynku to chyba realnie zaczęło docierać do niej, że trochę kiepski dzień wybrała sobie na wielkie podbijanie miasteczka.

Declan Lansbury
Gruba Mewa - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! I fit perfectly everywhere Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Będę brał Cię... - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Well done - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Największy dyskutant 2020 Największy multiholik 2020 BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER devine SCENARZYSTA NA DOROBKU TYPING LIKE CRAZY Sej łaaat? I killed Laura Palmer DEVIL IN DISGUISE SINGIEL Czytam poranną prasę Nie chcę mieć dzieci Mijam się z prawdą Boje się małych dzieci Uzależniony od Netflixa Mam mocną głowę lubię stroić choinkę Znajdziesz mnie w barze na plaży Przypalę nawet wodę PIJAM WINKO WIELBICIEL KAWY JESTEM ŚREDNIEGO WZROSTU WIELBICIEL FAST FOODÓW UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU PRÓŻNY NIE OGARNIA FAN DRESZCZOWCÓW PSIARZ JESTEM ŚLIZGONEM SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Mam czarny humor My bu-zzy best friend A TY CAŁUJ MNIE! GROUP CHAT I see fire Chandler Bing Ralph Demolka Old trees Stara przyjaźń nie rdzewieje Shame, shame, shame! Fake it till you make it Like a virgin You Shouldn't Kiss Me Like This hey hey, you you, I don't like your girlfriend Kajdany miłości NOTHING BREAKS LIKE A HEART Maybe you're my boss, but fuck you DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM SMERF PRACUŚ BAD HAIR DAY DANCING QUEEN FOODIE HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM HE WAS FIRST! SWIPE RIGHT DIGITAL LOVE Narzeczony mimo woli
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
nie wyszedł mu wielki interes za miastem, więc wrócił z podkulonym ogonem do Hope Valley i stara się naprawić to, co udało mu się zepsuć nagłym wyjazdem
29
193

Post

Jeśli ten układ jej nie odpowiadał, zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby przyznała się do tego i wyjaśniła mu to, zamiast serwować mu tamto kłamstwo, które postawiło ich w dziwnej sytuacji i brunet i nie miał pojęcia jak ma się do tego odnieść. O wiele łatwiej byłoby mu, gdyby znał prawdziwy problem, a przynajmniej tak może się wydawać, bo jak byłoby naprawdę nie mieli okazji się przekonać. Dlatego Declan czuł się trochę dziwnie w jej towarzystwie, wiedząc, że spotykała się z kimś innym, a jego zostawiła z tyłu razem z uczuciami, które nie do końca wiedział jak ma teraz ugryźć, dlatego po prostu starał się o nich nie myśleć, mając nadzieję, że w ten sposób odejdą w zapomnienie. - Robisz to, bo masz w tym interes, Houghton - poprawił ją. Ale chociaż brzmiał teraz niewdzięcznie, tak naprawdę to doceniał to, że chciała mu pomóc i ogarniała razem z nim tych kilka rzeczy, dzięki czemu praca szła mu szybciej, a przy okazji było mu raźniej. Mimo to nie powinna liczyć na to, że Lansbury przyzna to otwarcie. To nie ten typ człowieka, który o podobnych rzeczach mówi głośno. On raczej w dosyć pokraczny sposób próbuje je okazać. Może po alkoholu będzie bardziej otwarty, w końcu wtedy często język mu się rozwiązuje i mówi więcej niż by chciał… Z drugiej strony to może być kłopotliwe, bo nie pomyślał o tym, że mógłby powiedzieć o kilka słów za dużo w odniesieniu do ich obecnej sytuacji, ale tym na razie się nie przejmował, ponieważ pozostawał nieświadomy tego zagrożenia. - Chciałabyś - parsknął i wyraźnie rozbawiony pokręcił głową. Ten żart akurat jej się udał, to musiał jej oddać. - Czekaj, sprawdzę - oznajmił, niemal natychmiast kucając za barem, żeby sprawdzić czy ktoś nie upchnął tam jakiegoś parasola, bo on własnego niestety nie miał, więc co najwyżej mógłby posiłkować się cudzą własnością. Niestety nie wyglądało na to, żeby ktoś inny zostawił tutaj parasol… Czy nikt w tym barze nie korzysta z takich rzeczy?! - No to mamy problem… - odparł, krzywiąc się przy tym, kiedy już wyłonił się zza baru, bo nie mieli ani parasolki, ani jakiejś kurtki, która uchroniłaby ich przed zmoknięciem. Sytuacja na zewnątrz wydawała się być co gorsza… Zresztą w środku wcale nie było lepiej, bo chwilę po drugim mrugnięciu światła, zgasło ono po raz trzeci i tym razem już nie zwróciło. - Cholera, nie wierzę - warknął i po omacku zaczął szukać włącznika światła, licząc, że kilkukrotne naciśnięcie go w czymś pomoże. To jednak było na nic. - Włącz w telefonie latarkę, bo mój umarł. Muszę sprawdzić korki - wyjaśnił, patrząc tam, gdzie, jak mu się wydawało, stała Maeve. Jego wzrok jeszcze nie zdążył przyzwyczaić się do ciemności, przez co jeszcze niczego nie widział.

Maeve Houghton
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! Detektyw na tropie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" THE CHOSEN ONE BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM DON’T STOP ME NOW That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: ANIMATOR MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WYSPORTOWANY RZUCIŁEM/AM STUDIA STRZELEC FAN ANIME IMPREZOWICZ ŁAMACZ SERC PEWNY SIEBIE WOLĘ OSTRO I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME BEACH BITCH SZCZĘKI NO REGRETS! PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM TLC Odlotowe Agentki toss a coin to your witcher house flipper Like a virgin
mów mi/kontakt
nah
a
Awatar użytkownika
poprawia błędy w tutejszej gazecie, a w życiu osobistym nie radzi sobie wcale
28
168

Post

Najwidoczniej o niebo lepiej radziła sobie z rozmową o uczuciach, gdy była jeszcze dzieciakiem. Wyjaśnienie spraw z Declanem, chociaż nie było łatwe, przyszło jej mimo wszystko z większą łatwością, niż rozmowa o tym wszystkim teraz. Oczywiście różny był stopień zażyłości, ale czy zmieniało to aż tak wiele? Nadal był tym samym Lansburym, nadal rozumiał ją trochę lepiej, niż ktokolwiek inny i nadal jej zwyczajnie na nim zależało. A to w pełni wystarczało, by uznać, że niektóre rzeczy można było ugryźć inaczej.
— Moim jedynym interesem jest to, by cię upić dzisiaj. Nie możesz mieć mi tego za złe — przypomniała mu. Jak widać służyła pomocą nie tylko w kwestii sprzątania, ale też późniejszego towarzystwa podczas wieczoru. Chociaż tak naprawdę to był jej pomysł i to ona uparła się, by jednak go wyciągnąć, chociaż stawiał opór. Dlatego może faktycznie pomoc mu miała być swego rodzaju przekupstwem. By nie marudził więcej i odnalazł w sobie siłę na nocne imprezowanie. A i dla niej takie wytarcie stolików nie stanowiło szczególnego kłopotu, bo przecież poświęciła na to jedynie kilka minut. Dzięki temu on sam mógł szybciej zamknąć bar i ruszyć w poszukiwaniu jakiejś imprezy, która trwałaby nieco dłużej.
Cierpliwie czekała aż przeszuka wszystkie zakamarki z cichą nadzieją, że ktoś jednak, w pośpiechu, zostawił jakiś parasol. Może i ewentualne przemknięcie tutaj w pośpiechu byłoby wykonalne, ale ruszenie się stąd gdziekolwiek dalej mogłoby być kłopotliwe. Po zaledwie kilku metrach skończyłaby wyglądając niczym zmokła kura, dzięki czemu po kilku dniach musiałaby pewnie zaliczyć obowiązkową wizytę u lekarza.
— Dobra, co teraz? Bo mój plan sprowadzał się do imprezy na plaży, ale w takich okolicznościach to chyba ciężko — dodała marszcząc nos. Nie będą nawet mieli jak udać się w jedno z miejsc, w których popijali alkohol nielegalnie, za dzieciaka. Jedyną opcją pozostawało mieszkanie, do którego i tak nie mieli wcale blisko. Zaraz i o tym jednak zapomniała w chwili, gdy światło mrugnęło po raz trzeci i zgasło. Zamrugała zdziwiona, jakby wierzyła, że to wystarczy, by jej oczy przyzwyczaiły się do panującej ciemności. Zgodnie z poleceniem sięgnęła do do tylnej kieszeni spodni, ale nie znalazła w niej telefonu — Zostawiłam go na którymś ze stolików — przyznała lekko zdenerwowana rzucając w jakąś bliżej nieokreśloną stronę swoje słowa. Nie miała pojęcia, czy znajdował się tam Declan. Odwróciła się jednak by, jak jej się wydawało, ruszyć w stronę tych stolików, które wcześniej wycierała. Mimo że badała sobie drogę rękami i przesuwała się bardzo ostrożnie to i tak zaraz po tym jak ruszyła wpadła na jakiś stolik i kopnęła w niego kolanem. — Auć — jęknęła niezadowolona. Zawsze nosi telefon przy tyłku, a nagle zachciało jej się odkładać go na blat razem z torebką.

Declan Lansbury
Gruba Mewa - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! I fit perfectly everywhere Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Będę brał Cię... - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Well done - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Największy dyskutant 2020 Największy multiholik 2020 BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER devine SCENARZYSTA NA DOROBKU TYPING LIKE CRAZY Sej łaaat? I killed Laura Palmer DEVIL IN DISGUISE SINGIEL Czytam poranną prasę Nie chcę mieć dzieci Mijam się z prawdą Boje się małych dzieci Uzależniony od Netflixa Mam mocną głowę lubię stroić choinkę Znajdziesz mnie w barze na plaży Przypalę nawet wodę PIJAM WINKO WIELBICIEL KAWY JESTEM ŚREDNIEGO WZROSTU WIELBICIEL FAST FOODÓW UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU PRÓŻNY NIE OGARNIA FAN DRESZCZOWCÓW PSIARZ JESTEM ŚLIZGONEM SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Mam czarny humor My bu-zzy best friend A TY CAŁUJ MNIE! GROUP CHAT I see fire Chandler Bing Ralph Demolka Old trees Stara przyjaźń nie rdzewieje Shame, shame, shame! Fake it till you make it Like a virgin You Shouldn't Kiss Me Like This hey hey, you you, I don't like your girlfriend Kajdany miłości NOTHING BREAKS LIKE A HEART Maybe you're my boss, but fuck you DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM SMERF PRACUŚ BAD HAIR DAY DANCING QUEEN FOODIE HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM HE WAS FIRST! SWIPE RIGHT DIGITAL LOVE Narzeczony mimo woli
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
nie wyszedł mu wielki interes za miastem, więc wrócił z podkulonym ogonem do Hope Valley i stara się naprawić to, co udało mu się zepsuć nagłym wyjazdem
29
193

Post

Problem w tym, że oni nie próbowali się ze sobą porozumieć. Z góry zakładali, że o niektórych rzeczach lepiej sobie nie mówić, bo ze względu na ten ich pokrętny układ (który najwyraźniej wniósł więcej złego niż dobrego), nie powinni o pewnych sprawach wspominać na głos, bo ich podzielą. Zapominali o tym, że łączy ich całkiem długa historia i ta udowadniała, że rozumieli się jak mało kto, dlatego powinni bardziej sobie zaufać i otworzyć się przed sobą. To na pewno zaoszczędziłoby im wielu kłopotów. - A ktoś powiedział, że mam? Po prostu mówię, że nie jesteś bezinteresowna - pociągnął tę grę, uśmiechając się z wyraźnym zadowoleniem. Musiał jej trochę podokuczać, tym bardziej, że z dosyć dziecinnego powodu złościł się na nią od ich ostatniego spotkania. To głupie, ale miał jej za złe to, że kogoś sobie znalazła. Oczywiście życzył jej dobrze, ale tą jedyną decyzją wiele namieszała między nimi, dlatego nie potrafił podejść do tego obojętnie. A skoro bycie złośliwym już od dłuższego czasu było jego mechanizmem obronnym, nic nie mógł poradzić na to, że teraz w ten sposób czepiał się Maeve. Ale to jednak nie zmieniało niczego w tym, że chciał spędzać z nią czas, dlatego też nawet jeśli na początku był trochę marudny, teraz cieszyła go wizja spędzenia razem tej nocy. Niezależnie od tego na jakiej stopie utrzymywała się ich relacja, Maeve wciąż pozostawała bliską mu osobą. - Musimy trochę zmienić plany… - brunet miał zamiar powiedzieć coś więcej, ale wtedy zgasły światła i skupił się właśnie na tym. Nie wyglądało to dobrze, ale Lansbury miał nadzieję, że problemy z prądem zaraz znikną, inaczej będzie miał znacznie więcej zmartwień niż mogłoby się wydawać, bo wciąż jeszcze nie zdążył domknąć dnia na kasie i nie był w stanie zrobić tego bez elektryczności. Dlatego miał nadzieję, że po prostu doszło do jakiegoś zwarcia i przez to wybiło korki, bo temu jeszcze był w stanie zaradzić. Niczego jednak nie mógł sprawdzić bez odzyskania widoczności, dlatego miał nadzieję, że z tym Maeve będzie w stanie mu pomóc, ale niestety tu się rozczarował. Usłyszawszy jej odpowiedź, Declan westchnął głośno. - To idź po niego - odparł, cierpliwie czekając w miejscu. Nie chciał za wiele się ruszać, ponieważ wciąż niczego nie widział i domyślał się, że to mogłoby źle się dla niego skończyć. Z Houghton mogło być podobnie, ale potrzebowali tego telefonu, więc nie było innego wyboru. Tym bardziej, że tylko ona kojarzyła na którym to było stoliku i miała większą szansę dojść bez szwanku do niego… Ale jej jękniecie dało mu do zrozumienia, że to nie do końca poszło po jego myśli. - Co zrobiłaś? I masz ten telefon? - wypytał, niby mówiąc do Maeve, ale nie był pewny czy był skierowany ku niej. Jego orientacja w terenie na ten moment była fatalna.

Maeve Houghton
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! Detektyw na tropie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" THE CHOSEN ONE BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM DON’T STOP ME NOW That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: ANIMATOR MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WYSPORTOWANY RZUCIŁEM/AM STUDIA STRZELEC FAN ANIME IMPREZOWICZ ŁAMACZ SERC PEWNY SIEBIE WOLĘ OSTRO I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME BEACH BITCH SZCZĘKI NO REGRETS! PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM TLC Odlotowe Agentki toss a coin to your witcher house flipper Like a virgin
mów mi/kontakt
nah
a
Awatar użytkownika
poprawia błędy w tutejszej gazecie, a w życiu osobistym nie radzi sobie wcale
28
168

Post

Gdyby nie mieli ogromnego problemu z komunikacją to faktycznie, udałoby im się podejść do tematu w sposób odpowiedni do ich dorosłego wieku. Wyjaśniliby sobie wszystko, jakoś to wspólnie ogarnęli. Inna rzecz, że pewnie Maeve mimowolnie obawiała się, że Declan znowu by zdecydował się zniknąć — robił to wtedy, gdy uważał, że utrzymanie relacji byłoby niemal niewykonalne przecież. A jednak takie uczucia by mocno sprawę skomplikowały przecież, sprawiając, że wszystko stałoby się niewygodne na podobnym poziomie dość.
— No nie jestem. Bezinteresowność wymarła — dodała z pełnym przekonaniem. Chociaż wygadywała teraz głupoty trochę. Szczęśliwie dla niej nie miała w zwyczaju przejmować się uszczypliwościami Declana. Przyzwyczaiła się do tego, że często reaguje w złośliwy sposób na wszystko to, co mówiła. Dlatego może nie dostrzegała żadnej zmiany. Póki jego żarty nie przekraczały jakiejś granicy i nie stały się nieco zbyt czepliwe to dobrze radziła sobie z ignorowaniem ich i ewentualnym rewanżowaniem. Dlatego naturalnie odczuwała ulgę, że wszystko tak zgrabnie przebiegało i nie dawało się odczuć nawet, że cokolwiek mogło ulec zmianie po jego wyjeździe. Złość na nagły wyjazd Declana już dawno się ulotniła, a on najwidoczniej nie przejmował się szczególnie faktem, że się odcięła. Powinno ją to cieszyć całkowicie. A jednak w pewien sposób było to trochę dołujące tak naprawdę. Bo znaczyło mniej więcej tyle, że miała świętą rację zakładając, że nic z tego i że wygłupiłaby się przyznając do swoich uczuć.
— Czekaj, bo nie umiem się tutaj poruszać. Wpadłam na jakiś stolik — dodała w ramach wyjaśnienia i ruszyła dalej, po omacku w stronę miejsca, w którym mogła zostawić torebkę. Poszło jej odrobinę lepiej, bo po jakimś czasie wreszcie znalazła się przy tym blacie, na którym leżała jej torebka. Nie obiła się aż tak, jak się tego początkowo obawiała. A gdy wymacała wreszcie w ciemności telefon to chwyciła go i mrużąc oczy uruchomiła latarkę. Przesunęła nią po pomieszczeniu w poszukiwaniu Declana, a gdy wreszcie się natknęła na jego sylwetkę to ruszyła w tamtą stronę całkiem śmiało już. — Dobra, gdzie ci świecić? — zapytała, gdy już stanęła obok niego. Nie znała się na tak prostych i oczywistych rzeczach, więc służyć pomocą mogła mu jedynie w takim stopniu. Dlatego stanęła gdzieś blisko i czekała na dalsze wskazówki. Z nadzieją, że jego pomysł okaże się w pełni skuteczny, bo taki pusty, ciemny bar wyglądał odrobinę przerażająco. Nie mówiąc o tym, że trzaskało na dworze porządnie i samo to często wywoływało w Maeve dreszcze.

Declan Lansbury
Gruba Mewa - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! I fit perfectly everywhere Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Będę brał Cię... - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Well done - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Największy dyskutant 2020 Największy multiholik 2020 BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER devine SCENARZYSTA NA DOROBKU TYPING LIKE CRAZY Sej łaaat? I killed Laura Palmer DEVIL IN DISGUISE SINGIEL Czytam poranną prasę Nie chcę mieć dzieci Mijam się z prawdą Boje się małych dzieci Uzależniony od Netflixa Mam mocną głowę lubię stroić choinkę Znajdziesz mnie w barze na plaży Przypalę nawet wodę PIJAM WINKO WIELBICIEL KAWY JESTEM ŚREDNIEGO WZROSTU WIELBICIEL FAST FOODÓW UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU PRÓŻNY NIE OGARNIA FAN DRESZCZOWCÓW PSIARZ JESTEM ŚLIZGONEM SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Mam czarny humor My bu-zzy best friend A TY CAŁUJ MNIE! GROUP CHAT I see fire Chandler Bing Ralph Demolka Old trees Stara przyjaźń nie rdzewieje Shame, shame, shame! Fake it till you make it Like a virgin You Shouldn't Kiss Me Like This hey hey, you you, I don't like your girlfriend Kajdany miłości NOTHING BREAKS LIKE A HEART Maybe you're my boss, but fuck you DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM SMERF PRACUŚ BAD HAIR DAY DANCING QUEEN FOODIE HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM HE WAS FIRST! SWIPE RIGHT DIGITAL LOVE Narzeczony mimo woli
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
nie wyszedł mu wielki interes za miastem, więc wrócił z podkulonym ogonem do Hope Valley i stara się naprawić to, co udało mu się zepsuć nagłym wyjazdem
29
193

Post

Coś w tym jest, że Declan uciekał przed takimi rzeczami. Od dłuższego czasu obawiał się zobowiązań i jakichkolwiek głębszych uczuć i chociaż w przypadku jakiejkolwiek innej kobiety, potrafił się tym nie przejmować, tak w przypadku Maeve miałby z tym ogromny problem. Nie wiedziałby jak ma sobie z tym poradzić, gdyby wiedział o ich uczuciach, tym bardziej, że był coraz bardziej świadomy własnych. Prawdopodobnie to trochę by go przerosło, a wtedy rzeczywiście mógłby znów przed tym uciec. Może nie z miasta, ale zapewne ich relacja poważnie by na tym ucierpiała, gdyby zaczął robić uniki i dystansować się, jakby mu się wydawało, dla ich wspólnego dobra, tylko czy aby na pewno właśnie o nie by mu chodziło? - Szkoda, lubiłem to w tobie - przyznał i wzruszył ramionami, wcale nie kłamiąc. Naprawdę lubił w niej to, że potrafiła być bezinteresowna, a co za tym szło, w jego oczach była od niego lepsza, bo on przeważnie wykazywał się interesownością i egoizmem. Oczywiście miał lepsze cechy, potrafił też zrobić coś bezinteresownie, ale sam tego zupełnie nie dostrzegał. Mógł za to z pełnym przekonaniem przyznać to, że w Maeve widział wszystkie pozytywne cechy i cholernie je w niej lubił. I między innymi one grały dużą rolę w tym, co do niej czuł, bo wbrew temu, co jej się wydawało, miał do niej jakąś dziwną słabość… Tak, słabość, bo nie chciał nazywać tego w żaden inny sposób. Declan bał się tych uczuć, dlatego próbował od nich uciec, a to wiązało się z tym, że jakikolwiek dystans między nim a Houghton był mu na rękę, więc mogło to wyglądać tak, jakby była mu obojętna, jednak w rzeczywistości było zupełnie inaczej. - Łamaga - skomentował krótko, uśmiechając się pod nosem, czego brunetka na szczęście nie mogła zobaczyć. Podejrzewał, że podpadłby jej tym bardziej niż samym komentarzem, dlatego w tej jednej kwestii cieszył się z tego, że panował mrok i ledwie można było cokolwiek w nim dostrzec. Ale i tak z ulgą przyjął to, że Maeve znalazła telefon, o czym dowiedział się, dostrzegając świecący punkt, który na początku oświetlał wyłącznie twarz Houghton. Dopiero później z drugiej jego strony wydostał się intensywniejszy strumień światła, który oświetlił już sporą część lokalu, więc również Lansbury widział już nieco więcej i nie musiał dłużej przyklejać się do baru. - Chodź za mną - oznajmił, prowadząc ją na zaplecze, gdzie wskazał jej skrzynkę, którą musiała bezpośrednio oświetlić. Lansbury przełączył wtedy wszystkie możliwe przełączniki, ale to było na nic, ponieważ energia nie wróciła do lokalu, a żadne światła się nie włączyły. To oznaczało, że problem leżał gdzieś indziej i on nie był w stanie go rozwiązać. - Cholera - warknął, zamykając skrzynkę z trzaśnięciem. - Chyba nie odzyskamy prądu, a to oznacza, że utknąłem tu dopóki czegoś z tym nie zrobią - przyznał z wymuszonym uśmiechem na twarzy, zapominając o tym, że tak czy inaczej raczej by się stąd nie wydostali ze względu na szalejącą na zewnątrz ulewę. A brak prądu, poza tym, że uniemożliwiał Declanowi zamknięcie dnia na kasie, wiązał się również z tym, że ich pobyt tutaj będzie nieprzyjemny, bo mają tylko latarkę w telefonie Maeve, a nie wiadomo jak długo pociągnie bateria w nim.

Maeve Houghton
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! Detektyw na tropie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" THE CHOSEN ONE BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM DON’T STOP ME NOW That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: ANIMATOR MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WYSPORTOWANY RZUCIŁEM/AM STUDIA STRZELEC FAN ANIME IMPREZOWICZ ŁAMACZ SERC PEWNY SIEBIE WOLĘ OSTRO I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME BEACH BITCH SZCZĘKI NO REGRETS! PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM TLC Odlotowe Agentki toss a coin to your witcher house flipper Like a virgin
mów mi/kontakt
nah
a
Awatar użytkownika
poprawia błędy w tutejszej gazecie, a w życiu osobistym nie radzi sobie wcale
28
168

Post

Chociaż uśmiechnęła się dość mimowolnie w reakcji na jego słowa to chwilę później i tak spoważniała, by wzruszyć nawet nieznacznie ramionami. Zerknęła nawet na niego przelotnie i westchnęła w sposób odrobinę teatralny. — Robisz się sentymentalny na starość — poinformowała go poważnie, a chwilę potem wróciła do swoich zajęć. Nie byłaby na pewno tak brutalna w swoich osądach względem niego. Może i w ostatnim czasie faktycznie nie pochwalił się szczególnym altruizmem, czy zrozumieniem chociażby, ale nie umiałaby go aż tak demonizować. Gdyby był tak okropny, za jakiego przyszło mu się uważać, to prawdopodobnie nie ratowałby jej z opresji tyle razy. Troszczył się o nią nawet, gdy była pijana i uciążliwa. Dzielnie znosił jej humorki. Gdyby choć połowa z tego, co zakładał była prawdą, to prawdopodobnie o niebo lepiej szło by jej utrzymywanie swoich uczuć na wodzy.
— Gdyby nie było ciemno to widziałbyś, że macham ci teraz środkowym palcem — dodała w reakcji na jego komentarz, choć nic takiego nie miało miejsca. A gdy znalazła się wreszcie obok niego to posłusznie ruszyła we wskazanym kierunku. Chciała możliwie najszybciej rozprawić się z niedziałającym światłem i powrócić do etapu, kiedy mogli na spokojnie uporać się z zamykaniem baru. Niespieszno jej wprawdzie było do wyrzucania śmieci w tę ulewę, ale mieli przecież do odhaczenia jeszcze kilka punktów z listy, nim Declan będzie mógł w pełni uznać, że jego dyżur za barem uległ końcowi. Niestety nic nie było takie łatwe, jak się okazało. Nawet postanowiła samodzielnie sprawdzić przerzucając włącznik światła kilkakrotnie. Prawie tak, jakby wierzyła, że ma magiczne moce, które nagle zwrócą im ten prąd jednak.
— Dobra, trzeba poczekać. Albo gdzieś zadzwonić? — podsunęła. Nie wiedziała co w takiej chwili zrobić i kto mógłby im o tej godzinie w ogóle pomóc. Szczęśliwie Declan posiadał pewnie większa wiedzę na temat tego jak bardzo mieli przekichane. Ostatecznie i tak będą musieli tutaj posiedzieć ze względu na paskudną pogodę, ale wygodniej by było, gdyby nie musieli tego robić w przygnębiającej ciemności. Szczególnie, że kogoś takiego jak Mae nietrudno wystraszyć, więc lada chwila dopowie sobie coś i stworzy jakiś zupełnie nielogiczny scenariusz zwiastujący im rychłą śmierć. — Może macie jakieś świeczki? — zapytała z nadzieją. Nie wiedziała jakie rzeczy chowa się za barem. Nie posiadali parasolki, to już potwierdzone, ale może uda im się znaleźć coś, dzięki czemu nie będą skazani jedynie na latarkę w jej telefonie. Tym bardziej, że nie łudziła się, że ten jakoś długo pociągnie. Nie był to do końca taki wieczór jaki sobie zaplanowała, ale może jeszcze da się sprawić, że jakoś to minie. Tym bardziej, że był osobą, z którą utknięcie gdzieś nie sprawiało, że miała ochotę się zabić.

Declan Lansbury
Gruba Mewa - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! I fit perfectly everywhere Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Będę brał Cię... - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Well done - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Największy dyskutant 2020 Największy multiholik 2020 BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER devine SCENARZYSTA NA DOROBKU TYPING LIKE CRAZY Sej łaaat? I killed Laura Palmer DEVIL IN DISGUISE SINGIEL Czytam poranną prasę Nie chcę mieć dzieci Mijam się z prawdą Boje się małych dzieci Uzależniony od Netflixa Mam mocną głowę lubię stroić choinkę Znajdziesz mnie w barze na plaży Przypalę nawet wodę PIJAM WINKO WIELBICIEL KAWY JESTEM ŚREDNIEGO WZROSTU WIELBICIEL FAST FOODÓW UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU PRÓŻNY NIE OGARNIA FAN DRESZCZOWCÓW PSIARZ JESTEM ŚLIZGONEM SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Mam czarny humor My bu-zzy best friend A TY CAŁUJ MNIE! GROUP CHAT I see fire Chandler Bing Ralph Demolka Old trees Stara przyjaźń nie rdzewieje Shame, shame, shame! Fake it till you make it Like a virgin You Shouldn't Kiss Me Like This hey hey, you you, I don't like your girlfriend Kajdany miłości NOTHING BREAKS LIKE A HEART Maybe you're my boss, but fuck you DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM SMERF PRACUŚ BAD HAIR DAY DANCING QUEEN FOODIE HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM HE WAS FIRST! SWIPE RIGHT DIGITAL LOVE Narzeczony mimo woli
mów mi/kontakt
Zablokowany