Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
Zaoczna studentka i manicurzystka na pełen etat, szczęśliwa posiadaczka fałszywego dowodu i plączącego się w pobliżu anioła stróża, który ma do niej zbyt duże pokłady cierpliwości i zbyt często musi używać na niej domowej apteczki.
20
171

Post

trzy

Wstyd. Czuła niewyobrażalny wstyd, kiedy stała pod drzwiami mieszkania, w którym obudziła się nic nie rozumiejąc zaledwie dwa dni wcześniej. W przeciągu kilku chwil zdążyła zrobić nieznajomemu karkołomną awanturę, wcale nie zważając na to, że rzeczywiście mógł jej pomóc. I chociaż dalej nie rozumiała co i dlaczego się stało, przez te dwie doby przypomniała sobie kilka szczegółów jeszcze z klubu, co w połączeniu z zaginionym portfelem zmuszało ją do stawienia się pod tymi właśnie drzwiami.
Zapukała do drzwi, poprawiając niespokojnie torebkę (z ewentualnymi rzeczami chłopaka) na ramieniu, błagając się w duchu, żeby w ogóle trafiła pod właściwy adres. Wtorkowy wieczór brzmiał jak dobra okazja do posiedzenia w domu, nie chciała mu zabierać czasu, chciała przeprosić i upewnić się, że jej dokumenty, tak, fałszywka też, są u niego i może je odebrać, rzucała w końcu swoją torebką kilka razy, bardzo możliwe, że po prostu gdzieś wypadły. - Hej, pamiętasz mnie? - uśmiechnęła się lekko, widząc otwierane drzwi i zupełnie nieświadomie zaczęła okręcać pukiel rozpuszczonych włosów między palcami, taki zupełnie naturalny odruch, bo nie wiedziała, czy przypadkiem jej nie wyśmieje, skoro to ona była ostatnio taką awanturnicą. - Spokojnie, obiecuję nie krzyczeć i nie kląć - z tym drugim chyba trochę się zapędziła, ale miała nadzieję, że nie zamierzał trzymać jej za słowo, albo kazać dorzucać się do swear jar, bo niestety często szybciej mówiła niż myślała, nic więc dziwnego, że miała za moment o tej obietnicy zapomnieć. Krzyki i awantury, a raczej ich brak były za to mocnym postanowieniem, poza tym przyszła z pokojowymi zamiarami i jeśli tylko chciał dać jej szansę, miała nadzieję spróbować się jakoś zreflektować, a nawet odwdzięczyć, w końcu uratował ją (w sposób, którego absolutnie nie pochwalała) przed nachalnym kolesiem, który mógł wyrządzić jej dużo więcej krzywdy, przed policją, która ewidentnie połapałaby się, że jej dowód jest fałszywy i jeszcze był dla niej naprawdę miły, na co odwdzięczyła się dramatami. Piłeczka po jego stronie.

Asher Harrington
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! Gossip Girl - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Niestraszny mi dom strachu TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień MISTRZ KLAWIATURY For all mankind I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV TYPING LIKE CRAZY DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK ROLLING IN THE DEEP HI I JUST MET YOU BABYSITTER SCENARZYSTA NA DOROBKU WHEN WE WERE YOUNG WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? NOCNA ZMIANA Faster than a kiss! BAŚNIOPISARZ I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: ANIMATOR TYP OSOBOWOŚCI: DYSKUTANT TYP OSOBOWOŚCI: DZIAŁACZ SINGIEL ARTYSTA FAN KOMEDII ROMANTYCZNYCH nie umiem pływać Zamawiam Ubera czytam ploteczki Znajdziesz mnie w barze na plaży Kocham Laysy Ususzę nawet kaktusa Sroczka Boje się wody Mieszkam z rodzicami NOTHING BREAKS LIKE A HEART GOOGLE ME Bo do tanga trzeba dwojga Sense8 Big gesture Like a virgin #*&!@%^ superhero You Shouldn't Kiss Me Like This sweet disaster sticks and stones Loża hejterów TLC SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ SMERF PRACUŚ PRAWDA CZY WYZWANIE? CRY ME A RIVER DANCING QUEEN SZCZĘKI BEACH BITCH PARTY ANIMAL MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN BLAST FROM THE PAST I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM IT WAS AN ACCIDENT! CRY BABY The Second Best Counting stars PIKNIK SUNRISE SUNSET DIGITAL LOVE Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
,,Mam czarne zasłony, mam martwych znajomych i sam dla świata jestem trupem. Rozmowy z psychologiem, rozmowy z dobrym ziomem, rozmowy z samym sobą. Cztery dni na offie, nie wiesz, co ja robię, bo wszyscy myślą, że jest super. Przegadam coś tam z Bogiem, przygadam dobrze sobie, nie widać mnie przez obłok chmur."
26
196

Post

#toplusszortyjakieśskorotosierpień

Asher, od kiedy wrócił do domu po dniu spędzonym w towarzystwie Billy'ego, urządził sobie z kumplami istny maraton narkotykowy. Od sobotniego wieczoru, aż do wtorkowego poranku przez jego organizm przewinęło się kilka kresek kokainy, dwa kartoniki lsd, kilka pigułek ekstazy, alkohol i nawet lean sam w sobie. Zioło było chyba nieodłącznym składnikiem jego diety, więc o tym nawet nie warto wspominać. Dodatkowo, przez jego apartament przewinęła się cała gwardia dziewczyn, które przychodziły raczej do niego, a kończyły z jego kumplami. Śmieszne. Nawet kompletnie odurzony używkami nie mógł przestać myśleć o Bambi. Dopiero dzisiejszego poranka (o 12) wyjebał swoich kolegów ze swojego mieszkania, zdając sobie sprawę, że nie może wziąć w pracy kolejnego wolnego. Poza tym, wszystkie maratony tego typu wywierały ogromny wpływ na jego organizm. Kac alkoholowy był niczym przy wypłukaniu serotoniny, jakie fundował sobie z własnej woli. Czasami naprawdę odnosił wrażenie, że przestaje odczuwać jakiekolwiek emocje - a potem pojawiali się w jego życiu ludzie, którzy kompletnie temu zaprzeczali.
Miał dzisiaj detoks od wszelkich używek (trochę dlatego, że gdyby kolejny dzień robił to samo, to już ewidentnie skończyłby pod kroplówką przez przedawkowanie albo z delirką w karetce), więc kiedy otwierał drzwi, był zupełnie trzeźwy. Mimo to, nie robił pewnie najlepszego wrażenia i nie nadałby się teraz do reklamowania rzeczy, po których wygląda się jak okaz zdrowia. Widok brunetki zaskoczył go jednak do tego stopnia, że mimo morderczego zmęczenia i obojętności, jakie odczuwał, jego oczy od razu rozbłysły.
- Bambi? - wypalił, zanim zdążył ugryźć się w język. Dopiero marudził wszystkim wokół, że pewnie nigdy więcej nie będzie mu dane jej spotkać, a tu proszę - pojawiła się przed jego drzwiami we własnej osobie. Wpatrywał się w nią dosyć natarczywie (nie tylko dlatego, że z pewnością ogarniał trochę w zwolnionym tempie), ale słysząc jej kolejne słowa, gwałtownie trzepnął głową. - Założę się, że nie wytrwasz w tej obietnicy pięciu minut - rzucił, siląc się na minimalnie żartobliwy ton i od razu szerzej otwierając przed nią drzwi. Gestem dłoni zaprosił ją do środka, a kiedy przechodziła obok, jakoś tak ukradkiem zmierzył ją wzrokiem od góry do dołu. Strasznie wkurwiał go fakt, że była tak piękna, serio. - Kawy? Herbaty? Nie do końca wiem, jak witać gości - przyznał, kiedy już zamknął drzwi, a jego ręka tradycyjnie powędrowała w stronę karku, jak to w stresujących sytuacjach bywało!

Delilah Lowell
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Niestraszny mi dom strachu BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP MISTRZ KLAWIATURY Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TAKE MY BREATH AWAY KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK DUSZA TOWARZYSTWA ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING LUBIĘ ZIÓŁKO FURIAT WULGARNY LEKOMAN CZARNA OWCA PIJAM WHISKY Pijam Bubble Tea Gram w futbol Ususzę nawet kaktusa Jestem numerologiczną jedynką mistrz pokera Uprawiam sporty wodne moim żywiołem jest ogień A TY CAŁUJ MNIE! I'M SO HIGH! Bo do tanga trzeba dwojga Sense8 Big gesture Like a virgin #*&!@%^ superhero You Shouldn't Kiss Me Like This sticks and stones TLC PRAWDA CZY WYZWANIE? NOTHING BREAKS LIKE A HEART SZCZĘKI NA FALI GAME MASTER HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HE WAS FIRST! Counting stars PIKNIK SUNRISE SUNSET Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
kix#5424
a
Awatar użytkownika
Zaoczna studentka i manicurzystka na pełen etat, szczęśliwa posiadaczka fałszywego dowodu i plączącego się w pobliżu anioła stróża, który ma do niej zbyt duże pokłady cierpliwości i zbyt często musi używać na niej domowej apteczki.
20
171

Post

- Maraton filmowy do później nocy, czy raczej playstation? - uśmiechnęła się tylko trochę złośliwie, krótko komentując jego wygląd. Narkotyki same w sobie były jej zupełnie obce, raz, może dwa, ewentualnie siedem popalała na jakiejś imprezie blanta, ale wybierała alkohol, wszelkim pixom mówiąc stanowcze nie. - Założysz? Okej, przyjmuję - dziarsko się wyprostowała, zadzierając podbródek do góry, bo chociaż (jeszcze) nie wiedział, wyzwania rzucane Delilah dziewczyna brała śmiertelnie poważnie i za punkt honoru obierała sobie wytrwanie w nich, co w połączeniu z jej naturalną upartością, nie wychodziło z reguły najlepiej. Przeszła obok niego, stukając lekko obcasami w podłogę, zaraz też się jednak schyliła do butów, bo chociaż podłoga w tym mieszkaniu, patrząc na poprzednie doświadczenia, nie należała do najbezpieczniejszych, tak po prostu było wygodniej. - Mnie możesz na przykład portfelem? - pytająco uniosła brew do góry, bo jeśli rzeczywiście go tu zostawiła, bez problemu złapałby o co może dziewczynie chodzić. - Nie wypada przychodzić chyba z pustymi rękoma, ale bez tego kawałka plastiku trochę ciężko było mi coś zdobyć - wyjaśniła od razu, bo jakoś tak się utarło, że w zamian za pomoc, na przeprosiny i właściwie przy jakiejkolwiek okazji wypada poczęstować butelką alkoholu, ale wiek znacząco jej to utrudniał. - Wystarczy mi więc herbata, chociaż ty wyglądasz, jakbyś potrzebował kawy - znów się lekko uśmiechnęła, kierując w stronę kuchni, zupełnie, jakby była u siebie, albo jakby po raz któryś już spędzała wieczór u chłopaka, ale tą pewnością siebie próbowała trochę zatuszować poddenerwowanie. - Tak się składa, że trochę rzeczy sobie przypomniałam i... - urwała, wzdychając ciężko, kiedy, znów jak u siebie, przysiadła na kuchennym blacie, machając nogami w powietrzu. - Jestem ci winna przeprosiny. I podziękowania. Ale głównie jednak przeprosiny - przygryzła policzek od środka, na moment poważniejąc. - Więc przepraszam i no nie wiem, mogę ci to jakoś wynagrodzić? - spojrzała na niego wyczekująco, w tym momencie może rzeczywiście przypominając nieco Bambi.

Asher Harrington
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! Gossip Girl - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Niestraszny mi dom strachu TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień MISTRZ KLAWIATURY For all mankind I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV TYPING LIKE CRAZY DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK ROLLING IN THE DEEP HI I JUST MET YOU BABYSITTER SCENARZYSTA NA DOROBKU WHEN WE WERE YOUNG WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? NOCNA ZMIANA Faster than a kiss! BAŚNIOPISARZ I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: ANIMATOR TYP OSOBOWOŚCI: DYSKUTANT TYP OSOBOWOŚCI: DZIAŁACZ SINGIEL ARTYSTA FAN KOMEDII ROMANTYCZNYCH nie umiem pływać Zamawiam Ubera czytam ploteczki Znajdziesz mnie w barze na plaży Kocham Laysy Ususzę nawet kaktusa Sroczka Boje się wody Mieszkam z rodzicami NOTHING BREAKS LIKE A HEART GOOGLE ME Bo do tanga trzeba dwojga Sense8 Big gesture Like a virgin #*&!@%^ superhero You Shouldn't Kiss Me Like This sweet disaster sticks and stones Loża hejterów TLC SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ SMERF PRACUŚ PRAWDA CZY WYZWANIE? CRY ME A RIVER DANCING QUEEN SZCZĘKI BEACH BITCH PARTY ANIMAL MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN BLAST FROM THE PAST I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM IT WAS AN ACCIDENT! CRY BABY The Second Best Counting stars PIKNIK SUNRISE SUNSET DIGITAL LOVE Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
,,Mam czarne zasłony, mam martwych znajomych i sam dla świata jestem trupem. Rozmowy z psychologiem, rozmowy z dobrym ziomem, rozmowy z samym sobą. Cztery dni na offie, nie wiesz, co ja robię, bo wszyscy myślą, że jest super. Przegadam coś tam z Bogiem, przygadam dobrze sobie, nie widać mnie przez obłok chmur."
26
196

Post

Na jej pytanie parsknął pod nosem, ale - rzecz jasna - nie zdecydował się na odpowiedź. Gdyby miał jej powiedzieć, co właściwie robił przez ostatnie dwa dni, to pewnie spierdoliłaby stąd jeszcze szybciej, niż ostatnio. Zresztą, miał pełną świadomość tego, że miałaby w tym absolutną rację.
- Mogę - potwierdził i choć bardzo starał się powstrzymać śmiech, to kącik jego ust samoistnie drgnął. Kto by pomyślał, że po tej całej awanturze przyciągnie ją tu to, co nieświadomie wyciągnął z jej torebki jeszcze w nocy? Hehe, podświadomie był mądrzejszy, niż mu się wydawało. - I widzisz, wcale nie, jestem cholernym smakoszem herbaty. Drugi raz oceniasz mnie z góry - mruknął, starając się brzmieć zabawnie, ale jego samopoczucie w ogóle mu w tym nie pomagało. I tak naprawdę gówno prawda, bo zdecydowanie wolał kawę, ale akurat w tej chwili przydałaby mu się taka minutka z cytryną.
Zaprosił ją do kuchni, żeby zaraz potem leniwie skierować swoje kroki w stronę sypialni i po kilkunastu sekundach wrócić z niej z portfelem. Wręczył go dziewczynie, a zaraz potem włączył czajnik elektryczny. Kątem oka cały czas obserwował dziewczynę, a gdy luźno usadziła swój tyłek na jego blacie, jego wargi wygięły się w uśmiechu. Sam podparł dłonie na szafce, próbując tym samym ukryć dreszcze, jakie co chwilę przechodziły przez jego ciało.
- Przypomniałaś sobie? - powtórzył, trochę przekornie, a zaraz potem zebrał w sobie resztki sił i ruszył w jej stronę. Stanął dosłownie milimetry naprzeciwko dziewczyny, po czym chwycił dłonią za uchwyt szafki, która wisiała tuż nad jej głową. Zamiast ją otworzyć, przez chwilę po prostu pochylał się nad jej twarzą i znowu radował swoje czekoladowe tęczówki tym, jaka jest śliczna. - Yep, znam kilka sposobów na to, żebyś mogła mi to wynagrodzić - wymamrotał odrobinę zachrypniętym głosem, a ich twarze dzieliła w tej chwili tak mała odległość, że niemal stykali się nosami. Jeszcze przez chwilę patrzył jej prosto w oczy, żeby wreszcie... - Mięta, owocowa, czarna, zielona?
Otworzył tę nieszczęsną szafkę, ale tak naprawdę w ogóle nie miał ochoty się od niej odsuwać. Nawet w takim momencie, w którym najchętniej położyłby się do łóżka i został tam na tydzień bez jakiegokolwiek kontaktu ze światem, jej obecność nie przeszkadzała mu w ogóle.

Delilah Lowell
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Niestraszny mi dom strachu BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP MISTRZ KLAWIATURY Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TAKE MY BREATH AWAY KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK DUSZA TOWARZYSTWA ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING LUBIĘ ZIÓŁKO FURIAT WULGARNY LEKOMAN CZARNA OWCA PIJAM WHISKY Pijam Bubble Tea Gram w futbol Ususzę nawet kaktusa Jestem numerologiczną jedynką mistrz pokera Uprawiam sporty wodne moim żywiołem jest ogień A TY CAŁUJ MNIE! I'M SO HIGH! Bo do tanga trzeba dwojga Sense8 Big gesture Like a virgin #*&!@%^ superhero You Shouldn't Kiss Me Like This sticks and stones TLC PRAWDA CZY WYZWANIE? NOTHING BREAKS LIKE A HEART SZCZĘKI NA FALI GAME MASTER HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HE WAS FIRST! Counting stars PIKNIK SUNRISE SUNSET Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
kix#5424
a
Awatar użytkownika
Zaoczna studentka i manicurzystka na pełen etat, szczęśliwa posiadaczka fałszywego dowodu i plączącego się w pobliżu anioła stróża, który ma do niej zbyt duże pokłady cierpliwości i zbyt często musi używać na niej domowej apteczki.
20
171

Post

- Wcale nie powiedziałam, że nie jesteś, manipulancie - wywróciła oczami, zamiatając pod dywan fakt, że rzeczywiście za szybko go oceniła poprzedniego razu. Czy mógł się jej jednak dziwić, biorąc pod uwagę jak bardzo była skołowana, zdezorientowana i jak nic, absolutnie nic nie wskazywało na to, że Asher jest tym porządnym? No, może oprócz całego jego porannego zachowania, ale to było tylko jeszcze dziwniejsze. - Dziękuję bardzo! - uniosła portfel do góry w tryumfalnym geście, zupełnie jakby był jakimś trofeum, czy medalem zdobytym na zawodach, a nie pamiątką po jej niedawnym stanie, do czego raczej średnio chciała wracać wspomnieniami.
- Przypomniałam sobie - do trzech razy sztuka, co? Nie dziwiła się w sumie, że był czepliwy, w końcu sama dała niezły popis te kilka dni temu, ale nie ułatwiał jej trochę sprawy. Lowell szczerze nie znosiła przyznawać się do winy. - Jakich sposobów? - oblizała usta, ściszając bezwiednie głos, kiedy wstrzymała w końcu oddech, czując wiszące w powietrzu napięcie, wraz z nikłym zapachem żelu pod prysznic chłopaka, kiedy tak blisko się zatrzymał. - Zieloną poproszę - mruknęła, opuszczając nogi na podłogę, sukienkę w dół ud i dalej kontynuując wędrówkę wgłąb mieszkania, przeszła do części salonowej (?), wyglądając przez tarasowe okno. - To co, często ci się zdarza przynosić do domu nieprzytomne dziewczyny z klubu? - too soon? Chyba trochę tak, więc niby z rozbawionym uśmieszkiem, ale niepewnie spojrzała w jego kierunku, zaraz jednak znów odwracając się do okna. - Musi świetnie wyglądać w nocy, mogę? - zapytała, łapiąc za klamkę, ale jeśli myślał, że poczeka na jego odpowiedź, grubo się mylił. Już po chwili stawiała bosą stopę na tarasowej desce i odgarniała z twarzy włosy, które lekkie podmuchy wiatru uparcie na nią zawiewały i już, już była przy barierce, wychylając się do dołu, żeby ocenić wysokość, zaraz potem wpatrując w pięknie zarysowane słońce w oddali i rzeczywiście panoszyła mu się tutaj jak u siebie, jeśli jakimś cudem nie wyrzucił jej przed kilkoma dniami, to dzisiaj będzie miał świetny pretekst.

Asher Harrington
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! Gossip Girl - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Niestraszny mi dom strachu TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień MISTRZ KLAWIATURY For all mankind I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV TYPING LIKE CRAZY DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK ROLLING IN THE DEEP HI I JUST MET YOU BABYSITTER SCENARZYSTA NA DOROBKU WHEN WE WERE YOUNG WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? NOCNA ZMIANA Faster than a kiss! BAŚNIOPISARZ I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: ANIMATOR TYP OSOBOWOŚCI: DYSKUTANT TYP OSOBOWOŚCI: DZIAŁACZ SINGIEL ARTYSTA FAN KOMEDII ROMANTYCZNYCH nie umiem pływać Zamawiam Ubera czytam ploteczki Znajdziesz mnie w barze na plaży Kocham Laysy Ususzę nawet kaktusa Sroczka Boje się wody Mieszkam z rodzicami NOTHING BREAKS LIKE A HEART GOOGLE ME Bo do tanga trzeba dwojga Sense8 Big gesture Like a virgin #*&!@%^ superhero You Shouldn't Kiss Me Like This sweet disaster sticks and stones Loża hejterów TLC SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ SMERF PRACUŚ PRAWDA CZY WYZWANIE? CRY ME A RIVER DANCING QUEEN SZCZĘKI BEACH BITCH PARTY ANIMAL MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN BLAST FROM THE PAST I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM IT WAS AN ACCIDENT! CRY BABY The Second Best Counting stars PIKNIK SUNRISE SUNSET DIGITAL LOVE Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
,,Mam czarne zasłony, mam martwych znajomych i sam dla świata jestem trupem. Rozmowy z psychologiem, rozmowy z dobrym ziomem, rozmowy z samym sobą. Cztery dni na offie, nie wiesz, co ja robię, bo wszyscy myślą, że jest super. Przegadam coś tam z Bogiem, przygadam dobrze sobie, nie widać mnie przez obłok chmur."
26
196

Post

Mógłby udawać zaskoczonego jej pewnością siebie po tym, jak zachowywała się ostatnio, ale nie czuł się zaskoczony nawet odrobinę. Była dokładnie taka, jak sobie wyobrażał - uparta, pyskata, arogancka - i zdawało mu się, iż musi być masochistą, skoro wszystkie te cechy przyciągały go do niej jeszcze bardziej.
- Robi się - poinformował, bezczelnie zawieszając spojrzenie na ustach, które właśnie oblizała. Kurewsko miał ochotę ją pocałować, a zaraz potem pokazać jej kilka tych sposobów, o których wspominał, ale ostatecznie udało mu się powstrzymać. Kiedy więc zsunęła się z blatu, a on wyjął dwie torebki tej nieszczęsnej herbaty z pudełka, znowu delikatnie się uśmiechnął. Jak na wypłukanie organizmu z serotoniny, chyba całkiem często się szczerzył. - Może nie uwierzysz, ale to mój pierwszy raz - odpowiedział, kręcąc głową w delikatnym rozbawieniu.
Zdążył zaledwie rozdzielić torebki na dwa kubki, zanim Bambi odezwała się po raz kolejny. Zerknął na nią przez ramię - i patrzył na tyle długo, że wrzątek z kubka zaczął wylewać się na blat. Zaklął pod nosem i zalał tę drugą, a potem przez dobrą chwilę szukał w swojej własnej kuchni czegoś, czym mógłby to wytrzeć. Zajebista gosposia z tego Ashera, nie ma co gadać.
- Dziewczyny, które miały okazję to przetestować, uważają, że spoko - odpowiedział szczerze. Najłatwiej byłoby pewnie wciskać jej kit, że jest jedyną kobietą, na jaką zwrócił uwagę i nie ogląda się za innymi, jak to robił z większością panienek, które to kupowały, ale ona w jakiś sposób naprawdę była dla niego wyjątkowa i nie zamierzał oszukiwać. Kiedy już wytarł ten nieszczęsny blat, rzucił ścierkę gdzieś w kąt i ruszył w ślad za swoim gościem. - Zawsze możesz zostać na trzy herbaty, aż się ściemni i wtedy sama ocenisz - zasugerował, niezwykle nieśmiało jak na samego siebie, za co zaraz skarcił się w duchu. Tyle doświadczenia z babami na przestrzeni lat, żeby nie umieć wykorzystać tego w kulminacyjnym momencie. - Zawsze chodzisz na imprezy do klubów sama i pijasz drinki, których dobrze nie pilnujesz?
Nie zdołał ugryźć się w język, kiedy już stanął obok niej, tyle, że on oparł o barierkę swoje plecy. Właściwie tyłek, bo był na tyle wysoki. Wpatrywał się odrobinę wyczekująco w jej profil, bo chociaż był ostatnią osobą na świecie, która powinna kogokolwiek strofować, to z nią miał ochotę to robić. To i jeszcze kilka rzeczy.

Delilah Lowell
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Niestraszny mi dom strachu BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP MISTRZ KLAWIATURY Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TAKE MY BREATH AWAY KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK DUSZA TOWARZYSTWA ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING LUBIĘ ZIÓŁKO FURIAT WULGARNY LEKOMAN CZARNA OWCA PIJAM WHISKY Pijam Bubble Tea Gram w futbol Ususzę nawet kaktusa Jestem numerologiczną jedynką mistrz pokera Uprawiam sporty wodne moim żywiołem jest ogień A TY CAŁUJ MNIE! I'M SO HIGH! Bo do tanga trzeba dwojga Sense8 Big gesture Like a virgin #*&!@%^ superhero You Shouldn't Kiss Me Like This sticks and stones TLC PRAWDA CZY WYZWANIE? NOTHING BREAKS LIKE A HEART SZCZĘKI NA FALI GAME MASTER HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HE WAS FIRST! Counting stars PIKNIK SUNRISE SUNSET Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
kix#5424
a
Awatar użytkownika
Zaoczna studentka i manicurzystka na pełen etat, szczęśliwa posiadaczka fałszywego dowodu i plączącego się w pobliżu anioła stróża, który ma do niej zbyt duże pokłady cierpliwości i zbyt często musi używać na niej domowej apteczki.
20
171

Post

- Kto by się spodziewał? - zaśmiała sie zaczepnie, chociaż nie wyglądał ani trochę na takiego, który musi posiłkować się środkami odurzającymi, żeby przyprowadzić sobie kogoś do domu na noc. W jej przypadku tak to właśnie zadziałało, ale kiedy emocje trochę opadły, a sama Delilah przypomniała sobie kilka faktów sprzed utraty przytomności, okazało się całkiem prawdopodobnym, że rzeczywiście zrobił wszystko dla jej dobra. Albo innych chorych pobudek, ale była zbyt naiwna? - Prowadzisz taki spis? Czy trzeba ci wystawić referencje? Bo nie wiem, powinnam coś przygotować? Recenzja pobytu w łóżku... Księcia na białym koniu - dalej absolutnie nie wiedziała jak ma na imię, chociaż wydawało się jej, ze wcześniej nim rzucił, więc powinna pamiętać, toteż postanowiła nadać mu jakąś ksywę, tak jak on to zrobił, chociaż Książę do Bambi to jak pięść do twarzy. To znaczy w głowie Ashera pewnie pasuje zajebiście. - Herbaty? - uśmiechnęła się łobuzersko, bo przecież z chęcią napilaby się czegoś więcej niż herbaty, ale moze po poprzednich ekscesach nie powinna wcale nic proponować? Mogła być i herbata, widok zapowiadał się niesamowicie, a skoro (jeszcze) jej nie wyganiał, nic nie szkodziło skorzystać! - Zawsze szukasz byle okazji do bójki? - odbiła pileczkę, odsuwając się jednocześnie od barierki, bo nie chciała kontynuować tego tematu. Nie, zeby był nad wyraz drażliwy, ale nie czuła potrzeby, żeby opowiadać mu o tym, jak się pokłóciła z przyjaciółką o stanie w kolejce do łazienki. Podeszła za to do stolika, na którym leżała pusta butelka. Zakręciła nią od niechcenia, a kiedy po kilku obrotach szyjka skierowała się w jej stronę, uniosła powoli wzrok na Ashera. - Poproszę wyzwanie - przygryzła dolną wargę, znów patrząc wyczekująco, bo właściwie sama nie wiedziała po co to zrobiła i dlaczego utrudniała sobie życie, ale trzeba było przyznać, że uwielbiała wyzwania, nie potrafiła sobie ich też odpuścić.

Asher Harrington
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! Gossip Girl - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Niestraszny mi dom strachu TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień MISTRZ KLAWIATURY For all mankind I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV TYPING LIKE CRAZY DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK ROLLING IN THE DEEP HI I JUST MET YOU BABYSITTER SCENARZYSTA NA DOROBKU WHEN WE WERE YOUNG WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? NOCNA ZMIANA Faster than a kiss! BAŚNIOPISARZ I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: ANIMATOR TYP OSOBOWOŚCI: DYSKUTANT TYP OSOBOWOŚCI: DZIAŁACZ SINGIEL ARTYSTA FAN KOMEDII ROMANTYCZNYCH nie umiem pływać Zamawiam Ubera czytam ploteczki Znajdziesz mnie w barze na plaży Kocham Laysy Ususzę nawet kaktusa Sroczka Boje się wody Mieszkam z rodzicami NOTHING BREAKS LIKE A HEART GOOGLE ME Bo do tanga trzeba dwojga Sense8 Big gesture Like a virgin #*&!@%^ superhero You Shouldn't Kiss Me Like This sweet disaster sticks and stones Loża hejterów TLC SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ SMERF PRACUŚ PRAWDA CZY WYZWANIE? CRY ME A RIVER DANCING QUEEN SZCZĘKI BEACH BITCH PARTY ANIMAL MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN BLAST FROM THE PAST I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM IT WAS AN ACCIDENT! CRY BABY The Second Best Counting stars PIKNIK SUNRISE SUNSET DIGITAL LOVE Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
,,Mam czarne zasłony, mam martwych znajomych i sam dla świata jestem trupem. Rozmowy z psychologiem, rozmowy z dobrym ziomem, rozmowy z samym sobą. Cztery dni na offie, nie wiesz, co ja robię, bo wszyscy myślą, że jest super. Przegadam coś tam z Bogiem, przygadam dobrze sobie, nie widać mnie przez obłok chmur."
26
196

Post

Zapomniałam o tym napisać w poprzednim poście, ale przyniósł tu ze sobą te nieszczęsne herbaty i postawił na stole, ok.
- Poczekaj z recenzją, aż faktycznie będziesz miała co oceniać - zasugerował bezczelnie, wzruszając przy tym ramionami. Ponownie - może nie poprawiał tym swojej sytuacji, ale z każdą sekundą był coraz bardziej pewien, że to po prostu nie może skończyć się inaczej. - Chociaż z księciem mam chuja wspólnego, tak naprawdę - ponownie zdecydował się na szczerość, wbijając wzrok w jakiś punkt przed sobą. Analizował teraz wszystkie możliwości, do jakich mógłby doprowadzić ten wieczór, więc kiedy dziewczyna odezwała się po raz kolejny, sam uniósł wargi w łobuzerskim uśmieszku i zerknął na nią kątem oka. - Zaproponowałbym coś mocniejszego, ale za rozpijanie nieletnich grożą poważne kary - rzucił kpiąco, bo uważał za logiczne to, że nie będzie tu odkurwiał dwóch kolejnych herbat. Wystarczyło, że przy robieniu tych pierwszych zalał pół kuchni. Chciał się z nią trochę podroczyć, ale to pewnie tylko kwestia czasu, aż podda się pierwszy.
Zmarszczył nos, gdy zadała mu następne pytanie, żeby zaraz samemu wyciągnąć głowę do słońca. Nie musiał na to odpowiadać, ale chyba skrywał w sobie znacznie więcej gorszych tajemnic, więc co za różnica?
- Zawsze - potwierdził, choć wcale nie był z tego dumny. - Bliżej mi do patusa, niż superbohatera, Bambi. Chociaż przyznaję, jeszcze nigdy nie byłem tak blisko zapierdolenia kogoś, jak wtedy - dodał zgodnie z prawdą, na chwilę przymykając oczy. Kiedy sam rozmyślał o tej sytuacji, zdawał sobie sprawę, do czego mogłoby dojść, gdyby dziewczyna go wtedy nie powstrzymała - i zdecydowanie nie byłoby to dla niego nic dobrego. Ani dla niego, ani dla stalkera, ale jego akurat nikt by nie żałował.
Parsknął, obserwując ją uważnie, kiedy tylko wspomniała o wyzwaniu. Oj, było bardzo wiele rzeczy, które chciałby jej teraz zaproponować - i tylko niektóre z nich wiązały się z wyzwaniami, które sobie wysyłałyśmy. Ostatecznie jednak wyciągnął dłoń w stronę dziewczyny, zdobywając się na minimalny uśmiech, coby pochwalić się dołeczkami, eehe.
- Wiesz, co zrobiłbym, gdyby nie wydarzyła się ta cała sytuacja z tym zjebem? Wszystko, żebyś ze mną wtedy zatańczyła - zdradził, a choć zazwyczaj wciskał tylko tego typu kity, to teraz mówił zupełnie szczerze. Nakazał Alexie, żeby puściła ,,The Hills" The Weeknda, coby nie jebać się z jakimś romantycznym Edem Sheeranem, a już gdy tylko podała mu swoją dłoń, zamaszystym ruchem przyciągnął ją do siebie. Jedną z dłoni umieścił na jej talii, drugą splótł z jej drobnymi palcami, a ostatecznie pochylił się jeszcze nad jej uchem. Delikatnie zahaczył nosem o skórę na jej szyi, przez krótką chwilę drażniąc ją swoim rozgrzanym - i teraz ewidentnie już przyśpieszonym - oddechem. - Prawda - wychrypiał gardłowo, nie będąc w stanie powstrzymać się od jednego, krótkiego muśnięcia jej obojczyka swoimi wargami.
Wiedział tylko jedno - był już nieźle udupiony.

Delilah Lowell
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Niestraszny mi dom strachu BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP MISTRZ KLAWIATURY Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TAKE MY BREATH AWAY KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK DUSZA TOWARZYSTWA ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING LUBIĘ ZIÓŁKO FURIAT WULGARNY LEKOMAN CZARNA OWCA PIJAM WHISKY Pijam Bubble Tea Gram w futbol Ususzę nawet kaktusa Jestem numerologiczną jedynką mistrz pokera Uprawiam sporty wodne moim żywiołem jest ogień A TY CAŁUJ MNIE! I'M SO HIGH! Bo do tanga trzeba dwojga Sense8 Big gesture Like a virgin #*&!@%^ superhero You Shouldn't Kiss Me Like This sticks and stones TLC PRAWDA CZY WYZWANIE? NOTHING BREAKS LIKE A HEART SZCZĘKI NA FALI GAME MASTER HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HE WAS FIRST! Counting stars PIKNIK SUNRISE SUNSET Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
kix#5424
a
Awatar użytkownika
Zaoczna studentka i manicurzystka na pełen etat, szczęśliwa posiadaczka fałszywego dowodu i plączącego się w pobliżu anioła stróża, który ma do niej zbyt duże pokłady cierpliwości i zbyt często musi używać na niej domowej apteczki.
20
171

Post

Zgromiła go spojrzeniem, na krótki moment poważniejąc, kiedy wspomniał o jej wieku, ale nie miała się co wykłócać - rzeczywiście przecież byla niepełnoletnia i gdyby nie wyniósł jej wtedy z klubu, nie spotkaliby się chyba już nigdy i nie chodziło tu wcale o sam fakt braku możliwości przez ten nieszczęsny poranek, bo pewnie mieli jakichś wspólnych znajomych, którzy prędzej czy później mogliby ich jakoś ku sobie naprowadzić (buzi Lennie Bradshaw), ale to, że rodzice uziemiliby ją do końca życia i wtedy żadna pełnoletniość by jej nie pomogła, żadna. - Oho? - uniosła brew, wcale nie biorąc go na poważnie. Postanowila dać chłopakowi czystą kartę, w końcu wcale go nie znała, a poprzednim razem zdążyła zbyt szybko ocenić. Dzisiaj chciała być otwarta na... właściwie na wszystko. Do tego miała całkiem niezły nastrój, widząc, że pomimo wszelkich sygnałów, nie zrobił jej wyrzutów o bycie pieprzoną księżniczką, która tylko urządzała dramaty. - To pamiętam już dosyć mgliście - spojrzała na swoją rękę i ślad po uderzeniu, o które, jak podejrzewała, prosiła się sama, znała się już wystarczająco, żeby wiedzieć jak działa brak myślenia przed działaniem z jej strony.
Znów badawczo uniosła brew, przez kilka sekund wpatrując się w jego dłoń. Kącik ust drgnął, kiedy rzucił o tańcu, bo absolutnie nie wzięła tego na poważnie, była odporna na teksty, którymi faceci zwykli raczyć każdą, a tak on właśnie zabrzmiał. Zrobiła jednak krok w jego stronę, opierając palce na ramieniu chłopaka. - Tylko mnie nie podepcz - zaśmiała się cicho, bosą stopą muskając ledwie jego nogę i przymknęła powieki, czując ciepły oddech na swojej skórze, który paradoksalnie sprawiał, że dostała gęsiej skórki, a dreszcz przeszył cale jej ciało, kiedy wypowiedział tylko jedno krótkie słowo. - Jakie jest największe kłamstwo, którym zaciągnąłeś kogoś do łóżka, oprócz zgarniania nieprzytomnych dziewczyn? - wypaliła, nieświadomie przysuwając się nieco bliżej, gdy krew w jej uszach dudniła, a oddech przyspieszył, chociaż ledwo bujali się w rytm spokojnej muzyki. - Zostanę przy wyzwaniu - dodała jeszcze, oblizując usta i chociaż nie wypiła tego dnia ani grama alkoholu, nie tknęła jeszcze nawet herbaty, czuła, jak zaszumiało jej w głowie i nie wiedziała czy to od tańca, temperatury, czy może jego bliskiej obecności.

Asher Harrington
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! Gossip Girl - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Niestraszny mi dom strachu TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień MISTRZ KLAWIATURY For all mankind I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV TYPING LIKE CRAZY DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK ROLLING IN THE DEEP HI I JUST MET YOU BABYSITTER SCENARZYSTA NA DOROBKU WHEN WE WERE YOUNG WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? NOCNA ZMIANA Faster than a kiss! BAŚNIOPISARZ I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: ANIMATOR TYP OSOBOWOŚCI: DYSKUTANT TYP OSOBOWOŚCI: DZIAŁACZ SINGIEL ARTYSTA FAN KOMEDII ROMANTYCZNYCH nie umiem pływać Zamawiam Ubera czytam ploteczki Znajdziesz mnie w barze na plaży Kocham Laysy Ususzę nawet kaktusa Sroczka Boje się wody Mieszkam z rodzicami NOTHING BREAKS LIKE A HEART GOOGLE ME Bo do tanga trzeba dwojga Sense8 Big gesture Like a virgin #*&!@%^ superhero You Shouldn't Kiss Me Like This sweet disaster sticks and stones Loża hejterów TLC SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ SMERF PRACUŚ PRAWDA CZY WYZWANIE? CRY ME A RIVER DANCING QUEEN SZCZĘKI BEACH BITCH PARTY ANIMAL MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN BLAST FROM THE PAST I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM IT WAS AN ACCIDENT! CRY BABY The Second Best Counting stars PIKNIK SUNRISE SUNSET DIGITAL LOVE Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
,,Mam czarne zasłony, mam martwych znajomych i sam dla świata jestem trupem. Rozmowy z psychologiem, rozmowy z dobrym ziomem, rozmowy z samym sobą. Cztery dni na offie, nie wiesz, co ja robię, bo wszyscy myślą, że jest super. Przegadam coś tam z Bogiem, przygadam dobrze sobie, nie widać mnie przez obłok chmur."
26
196

Post

Dobrze, o ile Asher uważał się za zajebistego kompana do wszystkiego - od ćpania, poprzez surfowanie, aż do gry w pokera - tak tancerzem był iście chujowym. Trochę dlatego, że nigdy nie musiał bawić się w hulanie na parkiecie, żeby kogokolwiek poderwać. Poza tym, akurat do tańca, który lubił najbardziej - tego wolnego, gdzie można obmacywać się do woli - nie trzeba było mieć specjalnych umiejętności. I przechodził to tyle razy, że nawet pomimo, iż Didi mieszała mu w głowie jak nikt NIGDY wcześniej, zanotował moment, w którym wzdrygnęła się przez dreszcz, jaki przeszedł jej ciało. Znowu nie zdołał więc powstrzymać nonszalanckiego uśmieszku, wyraźnie uradowany tym rozwojem sytuacji.
- Chcesz mnie zabić? - wymruczał prosto w jej skórę, bo jakby nie było, kompletnie nie mógł się przy niej skupić. O dziwo, tych kłamstw wcale nie było tak dużo, bo panienki z reguły same pchały mu się do łóżka. To przez nazwisko, to przez bycie kapitanem drużyny futbolowej, to z własnej głupoty. - Pomyślmy... - Powoli przejechał dłonią wzdłuż jej talii, a potem przedramienia, żeby ostatecznie zaczepnie zahaczyć o ramiączko jej sukienki. Kilka razy powiedział, że dana kobieta jest najpiękniejszą, chociaż wcale tak nie było. Kilka razy obiecał, że przestanie ćpać. Kilka razy mówił też, że to nie tylko seks. Koniec końców, uznał, że największe z nich powtórzył wiele razy i tylko swojej byłej dziewczynie, by zakończyć jakieś tysiąc idiotycznych kłótni: - Powtarzałem, że się zmienię. - Po prostu. Bambi jeszcze nie miała pojęcia, do jakiego stopnia był popierdolony, ani z czym musiałaby się mierzyć, gdyby jakimś cudem chciała dać mu jakąkolwiek szansę.
A wyglądało na to, że podświadomie cholernie tej szansy potrzebował. Otaksował pożądliwym spojrzeniem jej twarz, po czym zjechał tęczówkami niżej, wyobrażając sobie, jak musiałaby wyglądać bez tej kiecki, skoro już w niej przyprawiała go o sto różnych uczuć jednocześnie. I to na kacu po ekstazy, proszę państwa, co już kompletnie wydało mu się irracjonalne.
- Zamknij oczy - szepnął, przełykając ślinę, kiedy tylko oblizała usta. Nie miał ani siły, ani ochoty się dłużej powstrzymywać, bo tak naprawdę nie myślał o nikim i niczym innym od chwili, w której ją poznał. Kiedy wykonała wyzwanie, Asher delikatnie musnął wargami jej policzek, następnie kącik ust, aż wreszcie połączył ze sobą ich wargi. Choć początkowo miało to być zupełnie niewinne, to niemal od razu wplątał dłoń w jej włosy i zachłannie przycisnął ją do siebie jeszcze bardziej. Pogłębił pieszczotę dość wygłodniale, dopiero w tej chwili zdając sobie sprawę, do jak irracjonalnego stopnia jej pragnął.

Delilah Lowell
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Niestraszny mi dom strachu BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP MISTRZ KLAWIATURY Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TAKE MY BREATH AWAY KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK DUSZA TOWARZYSTWA ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING LUBIĘ ZIÓŁKO FURIAT WULGARNY LEKOMAN CZARNA OWCA PIJAM WHISKY Pijam Bubble Tea Gram w futbol Ususzę nawet kaktusa Jestem numerologiczną jedynką mistrz pokera Uprawiam sporty wodne moim żywiołem jest ogień A TY CAŁUJ MNIE! I'M SO HIGH! Bo do tanga trzeba dwojga Sense8 Big gesture Like a virgin #*&!@%^ superhero You Shouldn't Kiss Me Like This sticks and stones TLC PRAWDA CZY WYZWANIE? NOTHING BREAKS LIKE A HEART SZCZĘKI NA FALI GAME MASTER HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HE WAS FIRST! Counting stars PIKNIK SUNRISE SUNSET Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
kix#5424
a
Awatar użytkownika
Zaoczna studentka i manicurzystka na pełen etat, szczęśliwa posiadaczka fałszywego dowodu i plączącego się w pobliżu anioła stróża, który ma do niej zbyt duże pokłady cierpliwości i zbyt często musi używać na niej domowej apteczki.
20
171

Post

Prychnęła ze śmiechem, bo dziewczyny rzeczywiście musiały być idiotkami, jeśli wierzyły w zmianę. Nie wiedziała co prawda z jakiego stanu miał się zmienić - podejrzewała, że chodzi tu o tryb podrywacza, który po prostu bajeruje, rzuca górnolotne teksty, zaprasza na swój taras i daje złudzenie bycia ważną i chcianą, tak na dłużej niż kilka chwil, czy jedną noc. Miała mu dać czystą kartę, ale tego zwyczajnie nie mogla powstrzymać. Nie uważała się też za jedną z nich, śmieszne, co? W końcu i ona bujała się powoli w rytm muzyki w jego ramionach, na jego tarasie, czując jego oddech na swojej skórze i nie do końca było jej to obojętne. Nie oszukiwała się, że chce od niej czegoś więcej, ale nie miała nic przeciwko takiemu droczeniu się, czy zabawie. Chciała myśleć, że w jakiś sposób odróżnia się od tych wszystkich idiotek, na przykład tym, że nie robiła żadnych planów na ich dalsze wspólne życie, widząc go zaledwie drugi raz, chociaż były to intensywne spotkania, temu nie dało się zaprzeczyć.
- To moje wyzwanie? - uniosla kąciki ust w uśmiechu, po chwili jednak przymykając powieki i po prostu czekając, bo chociaż doskonale mogla się spodziewać, drgnęła jednak zaskoczona, czując dotyk warg chłopaka na swojej skórze. I jeszcze raz, i kolejny, i chociaż powinna się chyba odsunąć, za nic w świecie nie chciała tego robić, palcami jednej dłoni obejmując jego kark, drugą zaś wsuwając między materiał bluzy i koszulki, jakby to, że ją do siebie przyciągał, w ogóle jej nie wystarczało. - Nie powiedziałeś co wybierasz - oderwała się do niego na moment, oddychając głośno i szybko, kiedy wspinała się na palce, żeby być nieco wyżej i bez wyboru propozycja zabrania jej do łóżka wydawała się w tym momencie jedyną słuszną, chociaż zupełnie niezgodną z tym, co Lowell wyznawała, w końcu nie znała nawet jego imienia. - Ale rozumiem, że robimy przerwę od zabawy, bo herbata stygnie - uśmiechnęła się zupełnie niewinnie, odsuwając od niego, żeby umiarkowanie tanecznym krokiem podejść do stolika i chwycić obydwa kubki, jeden wyciągając w stronę Ashera. - A jeszcze dwa przed nami - dodała, unosząc naczynie w geście toastu, mocno może trochę wyzywająco patrząc mu w oczy, nie zważając na nieco potargane włosy, czy sukienkę, która odkryła trochę więcej ciała niż na początku.

Asher Harrington
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! Gossip Girl - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Niestraszny mi dom strachu TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień MISTRZ KLAWIATURY For all mankind I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV TYPING LIKE CRAZY DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK ROLLING IN THE DEEP HI I JUST MET YOU BABYSITTER SCENARZYSTA NA DOROBKU WHEN WE WERE YOUNG WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? NOCNA ZMIANA Faster than a kiss! BAŚNIOPISARZ I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: ANIMATOR TYP OSOBOWOŚCI: DYSKUTANT TYP OSOBOWOŚCI: DZIAŁACZ SINGIEL ARTYSTA FAN KOMEDII ROMANTYCZNYCH nie umiem pływać Zamawiam Ubera czytam ploteczki Znajdziesz mnie w barze na plaży Kocham Laysy Ususzę nawet kaktusa Sroczka Boje się wody Mieszkam z rodzicami NOTHING BREAKS LIKE A HEART GOOGLE ME Bo do tanga trzeba dwojga Sense8 Big gesture Like a virgin #*&!@%^ superhero You Shouldn't Kiss Me Like This sweet disaster sticks and stones Loża hejterów TLC SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ SMERF PRACUŚ PRAWDA CZY WYZWANIE? CRY ME A RIVER DANCING QUEEN SZCZĘKI BEACH BITCH PARTY ANIMAL MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN BLAST FROM THE PAST I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM IT WAS AN ACCIDENT! CRY BABY The Second Best Counting stars PIKNIK SUNRISE SUNSET DIGITAL LOVE Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
,,Mam czarne zasłony, mam martwych znajomych i sam dla świata jestem trupem. Rozmowy z psychologiem, rozmowy z dobrym ziomem, rozmowy z samym sobą. Cztery dni na offie, nie wiesz, co ja robię, bo wszyscy myślą, że jest super. Przegadam coś tam z Bogiem, przygadam dobrze sobie, nie widać mnie przez obłok chmur."
26
196

Post

Wybierał ją. O ile taki wybór w ogóle miał, rzecz jasna. Było to zresztą po nim widać, bo kiedy Bambi postanowiła się od niego oderwać, ledwie stłumik jęk niezadowolenia i przygryzł lekko dolną wargę. Mimo wszystko, nadal nie był w stanie przestać na nią i patrzeć - i przez ten jeden, krótki moment po pocałunku, gdy odgarniał jej z twarzy kosmyk włosów, odruchowo pomyślał o tym, że jest najpiękniejszą kobietą, jaką kiedykolwiek spotkał. Bez walenia ściem.
- Ciebie wybieram, Bambi - rzucił zanim zdążył ugryźć się w język, bo chyba właśnie pierwszy raz w życiu był pewien, że naprawdę czegoś chce. Ohoho, i to jeszcze jak! Zmarkotniał natomiast, kiedy postanowiła mu podokuczać i wyślizgnęła się z jego ramion. - Chociaż zgaduję, że herbata też jest kozackim pomysłem - wymamrotał kpiącym tonem, bo choć i tak dostał więcej, niż się spodziewał, to nadal towarzyszył mu ogromny niedosyt.
Chwycił za kubek, który podała mu dziewczyna i tym razem zawiesił spojrzenie na jej tęczówkach, które zdawały się świdrować go na wylot. Oprócz tego, że była charakterna, sprawiała też wrażenie niewinnej dziewczyny o dobrym sercu - a kiedy jego dłoń, w której trzymał kubek, zaczęła trząść się do tego stopnia, że sporo cieczy wylało się z niego na taras, od razu przypomniał sobie, jak chujowym kandydatem na... kogokolwiek, był. Chwycił za kubek oburącz, przypominając sobie, do jakiego stanu sam doprowadził swój organizm i przez krótki, ale znacząco moment pomyślał, że zasługiwała na kogoś znacznie lepszego.
- Powiesz mi wreszcie, jak właściwie masz na imię? - zagadnął, zmuszając się do lekkiego uśmiechu. Prawda była jednak taka, że chociaż próbował z całych sił ignorować skutki ostatniego maratonu, niekoniecznie mu to wychodziło. Nie planował jednak przy niej wymiotować, ani nic z tych rzeczy, więc odstawił kubek na stół, a sam wyjął z kieszeni jointa i zapalniczkę. Włożył go sobie do ust, odpalił, a zaraz potem porządnie się nim zaciągnął, przez cały czas obserwując kobietę zza chmury dymu. - Zgaduję też, że skoro pijasz alkohol, to i trawka nie jest ci obca - dodał jeszcze, zaciągając się jeszcze jeden raz, a zaraz potem wyciągając blanta w jej stronę. Choć, tak super serio, chyba znacznie wolałby zajarać na elektryka.

Delilah Lowell
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Niestraszny mi dom strachu BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP MISTRZ KLAWIATURY Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TAKE MY BREATH AWAY KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK DUSZA TOWARZYSTWA ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING LUBIĘ ZIÓŁKO FURIAT WULGARNY LEKOMAN CZARNA OWCA PIJAM WHISKY Pijam Bubble Tea Gram w futbol Ususzę nawet kaktusa Jestem numerologiczną jedynką mistrz pokera Uprawiam sporty wodne moim żywiołem jest ogień A TY CAŁUJ MNIE! I'M SO HIGH! Bo do tanga trzeba dwojga Sense8 Big gesture Like a virgin #*&!@%^ superhero You Shouldn't Kiss Me Like This sticks and stones TLC PRAWDA CZY WYZWANIE? NOTHING BREAKS LIKE A HEART SZCZĘKI NA FALI GAME MASTER HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HE WAS FIRST! Counting stars PIKNIK SUNRISE SUNSET Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
kix#5424
Zablokowany