Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
Strażak z nałogiem alkoholowym, z którego próbuje wyjść. Zakochany, w jednej uroczej blondynce.
27
180

Post

Jake uważał, że urlop zdecydowanie trwał zbyt krótko. Nim zdążył się obejrzeć, to musiał wrócić do pracy i znowu ratować biedne kotki. Nie, by mu to przeszkadzało, bo naprawdę lubił swoją prace. Tylko, że chciałby mieć dodatkowo jeszcze tydzień wolnego. Niestety tak dobrze nie było. Dobrze, że szef dał mu wolny weekend, to mógł zabrać wreszcie Lotkę na obiecaną randkę. W drodze do domu stresował się niemiłosiernie, bo bał się, że zrobi z siebie głupka. Już taki był, że wszystkim przejmował i nie wiem, bał się, że w ostatniej chwili się rozmyśli? Bał się, że ze wszystkim posuwa się zbyt szybko i nie wiem, że może dziewczynę to wszystko przerośnie i tyle. Chciał zabrać ją, w jakieś romantyczne miejsce, choć romantyk z niego słaby, ale jego wybór padł na Miami. Tamtejsze miejsce bardzo mu się podobało i plaże też. Może nawet nauczy ją nurkować, ale to nie dzisiaj. Po podjechaniu pod jej dom stresował się jeszcze mocniej i cały zbladł. Gdyby któryś z braci go zobaczył, to śmiałby się z niego.
— Cześć, pięknie wyglądasz — nie tylko wizualnie, ale w szerokim tego słowa znaczeniu. Wręczył jej kwiaty, które kupił gdzieś po drodze. Postanowił być sobą, tak po prostu i co najwyżej zrobi z siebie największego debila świata. Najwyżej Lotka ucieknie, ale nie miał zamiaru udawać. Zresztą nie chciał, bo znała go wystarczająco dobrze. Poczekał na dziewczynę, gdy włoży kwiatki do wazonu i później pojechali. Oczywiście na pytania, które mu zadawała, w trakcie drogi odpowiadał krótko niespodzianka i tyle mogła się dowiedzieć od niego.
— To co przespacerujemy się po plaży, a później wstąpimy coś zjeść? — idą, w stronę plaży, a on uśmiecha się do niej uroczo. Podobno gdzieś, w pobliżu jest dobra knajpka, więc nie zawiedzie się.

Charlotte Cowen
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! TUBYLEC ALKOHOLIK EMERGENCY SERVICES
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Pokojówka w miejscowym hotelu. Jeden strażak podbił jej serce.
25
170

Post

#14

Dla mnie też jakoś czas zaczął szybciej płynąć, jeszcze niedawno dopiero co ogarnęłam sprawy, które ciągnęły się parę tygodni. Do momentu kiedy zaczęłam spędzać więcej czasu z Jake'm i mi się to podobało, nawet jeśli nie robiliśmy nic nadzwyczajnego w czasie jego urlopu. Podobały mi się jego starania, nawet jeśli czasem wychodzi na słodkiego chłopca, który nie wiedział co ma zrobić przy nowo poznanej dziewczynie. Zaskoczona jego widokiem, dodatkowo miał bukiet kwiatów, trochę mnie zaskoczył. Jednak przyjęłam od niego bukiecik, widząc jak mocno jest zestresowany. Odłożyłam je do wazonu, bardzo ładnie pachniały. Było po nich widać, że dopiero co zostały zerwane. Podeszłam do niego i pocałowałam go w usta, mając nadzieję że ta jego trema zniknie, a kolory powrócą na jego twarz.
- Dziękuję są śliczne - Czy ja wiem, wyglądałam dość normalnie. Zwykła sukienka na ramiączka w odcieniu błękitu. Więc nawet nie zaszalałam ani nic z tych rzeczy, ale miło że mu się ona podobała. Niepewnie pozwoliłam, aby zaprowadził mnie do swojego auta. Za każdym razem kiedy chciałam wiedzieć, co takiego planuje. Nie zdradzał swojej tajemnicy, przez co byłam trochę obrażona, kochałam niespodzianki. Jednak po czasie, kiedy naprawdę chciałam wiedzieć co planuje. On jedynie używał jednego słówka, powtarzającego się dosłownie paręnaście razy niespodzianka
Ostatni raz kiedy byłam w Miami, byłam tutaj dość przypadkowo ze swoją koleżanką. I nie miałam zbytnio czasu na zwiedzanie lub oglądaniu jakiś ciekawych miejsc. Więc może to teraz nadrobię z nim? Splotłam nasza palce razem, widząc jak się tak uśmiecha uroczo w moją stronę. No i jak mogłabym mu nie odmówić, tej plaży ja się pytam?
- Wiesz, że nigdy nie zwiedzałam tego miasta? Może byłam dwa-trzy razy jednak nie miałam okazji, pochodzić chociażby na plaży - Zwróciłam na to uwagę, kątem oka obserwując jego reakcję. Idąc tak z nim, obserwowałam inne pary lub osoby, które są na plaży. Prawie tak samo jak u nas, a jednak inaczej. Ponieważ to randka, a nie zwykły tam spacerek. - Hm..cały dzień jesteś tylko mój i to na plaży, Jake? - Wolałam się upewnić, zarzuciłam ręce na jego ramiona, uśmiechnęłam się i cmoknęłam w usta. W sumie podoba mi się to, zwłaszcza że nikt nam nie będzie przeszkadzał. A co do knajpki, chętnie potem pójdę tam gdzie mnie zaprowadzi. Ogółem wszędzie za nim pójdę.

jake harrington
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! THE CHOSEN ONE BOGATE CV DON’T STOP ME NOW BAŚNIOPISARZ That's a start NOCNA ZMIANA WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED TUBYLEC W ZWIĄZKU URODZONY WIOSNĄ CHUDERLAK PRACA W HOTELARSTWIE BYK NIEJADEK Uprawiam przydomowy ogródek Uprawiam własne warzywka I LOVE YOU, BABY! DIGITAL LOVE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN CAKE BOSS LIST W BUTELCE BAD HAIR DAY Don't disturb Okropne zatrucie Like a virgin
mów mi/kontakt
M.
a
Awatar użytkownika
Strażak z nałogiem alkoholowym, z którego próbuje wyjść. Zakochany, w jednej uroczej blondynce.
27
180

Post

O jejku, ale jeśli Lotka ubrałaby worek dla ziemniaków to dla Jake byłaby najpiękniejszą kobietą na świecie. Chciał się starać. Nawet jeśli by mu nie wychodziło, ale chciał jej pokazać, że mu na niej naprawdę zależy. W końcu nie jest młodym gówniarzem, tylko dorosłym facetem i trzeba, w pewnych kwestiach myśleć poważniej. No, ale też nie będzie jej z niczym pospieszać, bo on sam w takiej sytuacji uciekł by szybko.
— Serio? Mówisz poważnie? To będę twoim przewodnikiem — patrzy na nią. W takim razie, musi jej pokazać wszystkie ciekawe miejsca, w Miami i nie wiem, czy starczy im na to aż trzy dni. W sensie, pewnie poratuje się wujkiem google i pójdą gdzieś, w ciekawe miejsca, a on będzie jej super przewodnikiem. O ile po drodze się gdzieś nie zgubią. Nawet jej zdjęcia porobi jak będzie chciała, bo wie, że kobiety, to lubią się chwalić gdzie są. W ogóle teraz ogarnęłam, że on zrobił fail życia. Halo, przecież miał nauczyć ją nurkować i teraz, co? Dobra, nauczy już ją innym razem. Najwyżej pomoczą nogi tylko.
— Tak, tak. Widzisz tutaj kogoś innego, Lotka? A ty jesteś tylko moja? — marszczy brwi i odwzajemnia pocałunek. Splata ich palce razem, a gdy tak idą i powiadomienia z jego telefonu robią się zbyt uciążliwe, to wycisza go. Nie mogłoby być nic gorszego, gdyby zaraz zaczął z kimś pisać. Mnie, by to osobiście zdenerwowało. No, a on nie chciał się narażać Lotce.
— Siadamy gdzieś, czy chcesz nadal spacerować? Tam dalej jest fajne miejsce, gdzie nie ma tylu ludzi i możemy, w spokoju porozmawiać — on to nie cierpi jak z kimś rozmawia i jest hałas.
Charlotte Cowen
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! TUBYLEC ALKOHOLIK EMERGENCY SERVICES
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Pokojówka w miejscowym hotelu. Jeden strażak podbił jej serce.
25
170

Post

- Yhym, Harrington przewodnik. Podoba mi się! - Kiwnęłam głową, na serio zadowolona.
Czy to było aż tak bardzo dziwne? Cóż gdybym miała więcej czas, to może pozwiedzałabym i ogarnęła wszystko. A tak mam jego, oprowadzi mnie i pokaże co jest tutaj fajnego. Nie wymagam żadnych ciekawostek lub informacji na daną ulicę, rzeźbę. Nie należałam do takich dziewczyn. Jednak zdjęcia i zobaczenie czegoś mi wystarczy, a a jak nie to przecież mam przeglądarkę i będę wiedzieć. Nie chce go zamęczać, inaczej pewnie mi stąd ucieknie.
- Niech pomyślę... jestem tylko i wyłącznie twoja - Głupio się do niego uśmiechnęłam, widząc jego reakcje na to wszystko. Nawet nie przeszkadzał mi fakt, że jego telefon ciągle się świecił. Może to jego rodzina, tak nie daj mu spokoju? Albo ma na boku jeszcze jedną taką blondynę, która domaga się teraz jego towarzystwa? Jak to jego rodzina, to nie będę zła. Może potem jak wyślemy im jakieś zdjęcie lub do tej osoby, co tak się narzuca to przestanie? Czasem fajnie mieć tak dużą rodzinę, przejmują się tobą i takie tam. Chociaż jeśli mieliby mieszać i od razu mnie szukać, ponieważ nie odpisałabym chociażby na jednego sms, to chyba dostaliby mopem w głowę.
- W takim razie zabierz mnie tam, gdzie nie ma ludzi. Usiądziemy razem na piasku i spokojnie porozmawiamy - Zgodziłam się, sama nie lubiłam kiedy był hałas. A krzyczeć raczej nie będę, aby mógł coś usłyszeć. Po za tym niektóre sprawy i tak powinny zostać pomiędzy nami. Randomowe osoby, jedynie by to wszystko zniszczyły. - Lubię spacery po plaży, dzięki temu mogę jaśniej myśleć - Zwróciłam na to cicho uwagę, kiedy ominęłam jakaś parę, która na mnie prawie wpadała. Jednak wieczorem miało to chyba jakiś lepszy klimat, nie było dzieciaków. A zwierzątka które mieszkały w oceanie, wychodziły na piasek. I jak tego nie kochać? Schowałam kosmyk włosa, który powiał mi przez wiatr.
- Może następnym razem rozstawimy namiot? Zrobimy tam piknik i będziemy podziwiać zachód słońca?- Jeśli to się zaplanuje, a nie będzie raptownym wypadem jak ten. Stanie się to wszystko jeszcze bardziej magiczne? Nie że teraz jest źle, na serio cieszę się że w końcu możemy po prostu odpocząć od wszystkiego co czeka nas w Hope Valley. - Podoba mi się tutaj, a jesteśmy dopiero co na plaży. To jakby ucieczka, zostawienie problemów tam. A tutaj taka czysta karta - Wzruszyłam ramionami, chyba mógł się domyślić o co mi dokładniej chodziło. Żadne z nas nie ma kolorowego życia z bajki dla dzieci. Kiedy byliśmy na miejscu, usiadałam na piasek. Zmarszczyłam nos i czoło, kiedy spojrzałam w jego stronę. A akurat musiało być teraz silne słońce.

jake harrington
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! THE CHOSEN ONE BOGATE CV DON’T STOP ME NOW BAŚNIOPISARZ That's a start NOCNA ZMIANA WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED TUBYLEC W ZWIĄZKU URODZONY WIOSNĄ CHUDERLAK PRACA W HOTELARSTWIE BYK NIEJADEK Uprawiam przydomowy ogródek Uprawiam własne warzywka I LOVE YOU, BABY! DIGITAL LOVE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN CAKE BOSS LIST W BUTELCE BAD HAIR DAY Don't disturb Okropne zatrucie Like a virgin
mów mi/kontakt
M.
a
Awatar użytkownika
Strażak z nałogiem alkoholowym, z którego próbuje wyjść. Zakochany, w jednej uroczej blondynce.
27
180

Post

Zamęczać? Jakie zamęczać. Dla niego to czysta przyjemność i jeśli sprawi, że na jej buźce pojawi się uśmiech, to on też będzie zadowolony.
— To moja kochana rodzinka się dobija, ale wole spędzić ten czas z tobą niż gapić się, w ekran telefonu — mówi. Po to tu przyjechali, by miło spędzić czas, a nie by on siedział teraz, w telefonie. Rodzinka poczeka i wyślą im zdjęcie razem, to może się odczepią. Sam fakt tego, że utworzyli grupę rodzinną jakoś wprawiła Jake, w zakłopotanie. Jeśli coś by odwalił, to szybciej by o tym wiedzieli. W planach nic nie ma, bo nie chce się narażać i przecież obiecywał, że się zmieni. Słowa trzeba dotrzymywać. Żadnej innej dziewczyny na boku nie miał, no co ty. Brzydzi się zdrad i wychodzi z założenia, że jeśli kogoś już się nie kocha, to lepiej jest się rozstać niż zrobić skok, w bok. Randomowe osoby pewnie już ich więcej nie zobaczą, ale masz racje. Sam fakt tego, że niektórzy nie powinni słyszeć tego o czym oni obydwoje rozmawiają i zresztą, kogo to obchodzi?
— Jasne, możemy tak zrobić — pewnie na ten piknik przyniesie tylko owoce, bo gotować jakiś poważniejszych potraw, to on nie potrafi. Zresztą pamięta, że Lotka je tylko owoce i warzywa, więc to na plus. Dobrze, by taką pamięć, w pracy miał. — Dokładnie tak. Kiedyś chciałem tu mieszkać, ale zrezygnowałem. Wiesz, dojazdy i wszystko — chciał kiedyś mieszkać, w Miami, ale szybko z tego zrezygnował, bo dojazdy byłyby dla niego męczące. Wolał sobie raz na jakiś czas pojechać i popatrzeć na klimat jaki tutaj panuje. Zważywszy na to, że tutaj jakoś trzeźwiej myślał i nie zamartwiał się niepotrzebnymi problemami. No i jeśli byłby, w Miami to poznałby kogoś innego i nie siedziałby tutaj z Lotką, więc to chyba największy minus tego wszystkiego. I tak, obydwoje nie mają kolorowego życia.
— Zabrałbym cię do parku morskiego, bo podobno są fajne pokazy delfinów. Niestety jest zamknięte, więc następnym razem tam cię zabiorę — niestety nie można mieć wszystkiego. — Możemy później zrobić rejs statkiem po zatoczce, a później coś zjeść. Jeśli oczywiście chcesz — o mój boże, ale go denerwowało to słońce.

Charlotte Cowen
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! TUBYLEC ALKOHOLIK EMERGENCY SERVICES
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Pokojówka w miejscowym hotelu. Jeden strażak podbił jej serce.
25
170

Post

Rodzinę ma się jedną, raczej się jej nie da wybrać. Więc nie byłam na to zła, to normalne. Zwłaszcza, że jednak pochodzi z dużej rodzinki.
- Martwią się o Ciebie, urocze. Jednak odpisz im, że jesteś bezpieczny czy coś - Nie chcę żeby przez mnie ignorował ich, przez całą naszą wycieczkę. Na taką chwilę mogę się nim podzielić, nawet jeśli to dzień wyznaczony wyłącznie dla mnie z nim. Spojrzałam się z zaciekawieniem w stronę jakieś rodziny. Dzieciaki jakoś nie za bardzo tutaj chyba, jednak chciały być. A szkoda bo zabawa w wodzie oraz piachu to nawet spoko sprawa, jak na ich wiek. - Nigdy o tym nie mówiłeś - Zwróciłam na to uwagę, może potem kontakt się trochę nam zawieruszył, ale nadal on był. Nie tak silny jak teraz, ale jakiś był. Fajnie było wiedzieć, że planował tutaj zamieszkać. Cóż jest to dość kuszące, nawet jeśli trzeba dojeżdżać. Ale on jest strażakiem, więc tak kijowo gdyby zostałby wezwany w trybie natychmiastowym. Jednak gdyby nie to, pewnie nigdy nie bylibyśmy ponownie razem. I kto wie, może kiedyś przyszłabym na jego ślub?
- Spokojnie, mamy jeszcze czas na zwiedzenie tych wszystkich miejsc. Rozłożymy je na części, aby ta bajeczka za szybko się nie skończyła - Zagryzłam dolną wargę, na serio lepiej po woli coś obejrzeć oraz obczaić. Niż jak obskoczyć coś w jeden dzień i masakryczne się spieszyć. Tego nie lubiłam i chyba nigdy nie polubię. Po prostu to nie jest dla mnie wycieczka. - Okay, chodźmy dalej. Może być ta zatoczka, chyba że jesteś głodny to możemy coś kupić na wynos lub zjeść na miejscu - Zaproponowałam i wstałam z piachu, otrzepałam swoje ubranie. Chociaż fajnie tak tutaj się siedziało, jednak piasek potrafił być upierdliwy, ponieważ wszędzie się dostawał. Najgorzej jak dostał się do butów, ciężko się go potem pozbyć. Nie ma nic przeciwko temu i tak podoba mi się ta randka. Więc nawet zjedzenie czegoś na szybko by mnie nie wkurzyło. Jedynie byłabym bardziej rozbawiona, bo takie sprawy zawsze mnie jednak śmieszą. Ludzie zawsze przez to śmiesznie wyglądają. Podeszłam do kamienia i weszłam na niego ostrożnie. Wyciągnęłam rękę aby do mnie podszedł.
- No chodź, zrobimy pierwsze zdjęcie - Zachęciłam go, korzystając że był odwrócony skoczyłam mu na plecy. Owinęłam nogi wokół jego bioder. Zdusiłam chichot, chyba go jednak zaskoczyłam. Cmoknęłam Jake'a w policzek, aby nie marudził czy coś. To i tak jest na chwilę. Oparłam głowę o ramię, chłopaka. - Podoba mi się

jake harrington
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! THE CHOSEN ONE BOGATE CV DON’T STOP ME NOW BAŚNIOPISARZ That's a start NOCNA ZMIANA WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED TUBYLEC W ZWIĄZKU URODZONY WIOSNĄ CHUDERLAK PRACA W HOTELARSTWIE BYK NIEJADEK Uprawiam przydomowy ogródek Uprawiam własne warzywka I LOVE YOU, BABY! DIGITAL LOVE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN CAKE BOSS LIST W BUTELCE BAD HAIR DAY Don't disturb Okropne zatrucie Like a virgin
mów mi/kontakt
M.
a
Awatar użytkownika
Strażak z nałogiem alkoholowym, z którego próbuje wyjść. Zakochany, w jednej uroczej blondynce.
27
180

Post

Mimo tego, że Jake wkurza czasami rodzinka, to nie zamieniłby jej na żadną inną. Wie, że mimo wszystko może na nich liczyć. Odpisuje krótkie nie mam czasu, dajcie żyć i wkłada telefon, w kieszeń spodni. W tych czasach, to dzieci wolą siedzieć z nosem, w telefonie niż pobawić się jak na ich wiek przystało. Sam stara się swojemu siostrzeńcowi poświecić całą uwagę, gdy ten jest u niego. U niego z telefonu, to raczej nie korzysta, bo zawsze czymś ciekawym go zajmie.
— Nie? To dziwne, bo myślałem, że wspominałem tobie o tym — myślał, że jej wcześniej o tym wspominał. Miejsce fajne, ale on ma czasami problem wstać u siebie do pracy, a co dopiero gdyby musiał mieszkać, w Miami i dojeżdżać. O jejku, dla niego to ta bajka mogłaby się nigdy nie kończyć i chciałby gdzieś zaszyć się z Lotką na dłużej. Niestety trzeba żyć rzeczywistością i najważniejsze dla niego jest to, że jest przy nim i jeszcze nie uciekła.
— Narazie nie. No, ale jak ty będziesz, to masz mi mówić, okej? — jeśli chodzi o pieniądze, to niech się nie martwi. Jako prawdziwy dżentelmen zapłaci za wszystko, więc może go naciągnąć na co chce. W sensie i tak zaprosił ją na randkę, więc lipa gdyby Lotka miała za siebie płacić. Też go denerwował ten piasek i przed wejściem do samochodu będą musieli dobrze wytrzepać piasek, bo on na punkcie swojego samochodu oszalał. W pierwszym momencie go bardzo zaskoczyła, ale później to ją przytrzymał, bo by sobie nie wybaczył gdyby się jej coś stało. Marudzić to nie marudził. Dla niego to ta chwila mogłaby wiecznie trwać. Teraz pozostało zrobić mu tylko zdjęcie i kilka kolejnych, bo na niektórych słabo było widać dziewczynę. Może i ludzie patrzyli na nich jak na bandę idiotów, ale w tej chwili był najszczęśliwszym facetem na świecie i nic nie popsułoby jego humoru. Pomógł jej stanąć na nogi i splótł ich palce razem, kierując się w stronę zatoczki. — Ciekawe, czy uda nam się bilety na rejs o tej porze kupić. W zanadrzu mam jeszcze kilka innych atrakcji, więc nie będziesz przy mnie znudzona — uśmiecha się uroczo.

Charlotte Cowen
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! TUBYLEC ALKOHOLIK EMERGENCY SERVICES
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Pokojówka w miejscowym hotelu. Jeden strażak podbił jej serce.
25
170

Post

Pokręciłam przeciwnie głową, może wspominał o tym swojej byłej narzeczonej? Bo mi raczej nie, a pamiętałabym takie szczegóły, jeszcze nie mam problemu ze swoją pamięcią. Jednak to teraz nie było, aż takie ważne. Więc przestałam sobie zawracać tym głowę, teraz. Po za tym mamy jeszcze czas na taki decyzje, a mieszkanie w Hope Valley nie jest aż takie złe. Patrząc na to co mamy i może będziemy mieć w dalekiej przyszłości. Po za tym plaże są wszędzie, nawet i u nas. A chyba lepiej coś odwiedzić i mieć co zwiedzać, niż stracić kolejne miejsce do odkrywania z powodu przeprowadzki.
- Dobrze, dam tobie znać - Uniosłam kąciku ust w uśmiechu. Pieniądze nie są aż takim problemem, więc oboje jakoś dalibyśmy radę, nawet jeśli utknęłabym z nim tutaj na noc czy coś. Dodatkowo nie jestem wybredna, wystarcza mi same warzywa i będę na serio szczęśliwa. Musiałam trzymać się swojej diety, więc będę nawet walczyć o małą marchewkę lub brokuł. Po za tym dla mnie naprawdę wystarczy, że on będzie przy mnie. Nie musimy szaleć, bardziej podoba mi się fakt, że jesteśmy gdzieś daleko od wszystkich.
Niektóre zdjęcia wyszyła, a niektóre nie. Jednak zostanie po tym wszystkim jakaś pamiątka. A to że się na nas dziwnie patrzyli, jakoś mi nie przeszkadzało. I tak nas nie znali, wiec żadna to różnica. Kiedy pomógł mi bezpiecznie stanąć na ziemię, poprawiłam wolną ręką swoje ubranie.
- Teraz dadzą Ci spokój - Wzruszyłam ramionami jedynie na to. Idąc z nim przyglądałam się temu co nas otaczało. Przechyliłam głowę, kiedy wspomniał o biletach, w sumie chyba jednak jest na to wielka szansa, patrząc na sam fakt, że dopiero statek tutaj przypłynął. Fart? A może rządzenie losu? Czasem Jake uśmiechał się jak uroczy chłopiec, ale jedynie to go dodatkowo odmłodziło.
- Rejs? Czy szukamy miejsca, aby zostać tylko we dwójkę? - Spytałam i zaczęłam bawić się zamkiem od jego kurtki, skakałam wzrokiem po całej jego twarzy. - A może pochodzimy po wodzie? Możemy do niej wejść, nie jest chyba za zimna - Zmarszczyłam nosek, odwróciłam się aby spojrzeć na taflę wody. Chyba nie jest aż taka zła. Z daleka ludzie nawet dobrze w niej się bawili.

jake harrington
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! THE CHOSEN ONE BOGATE CV DON’T STOP ME NOW BAŚNIOPISARZ That's a start NOCNA ZMIANA WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED TUBYLEC W ZWIĄZKU URODZONY WIOSNĄ CHUDERLAK PRACA W HOTELARSTWIE BYK NIEJADEK Uprawiam przydomowy ogródek Uprawiam własne warzywka I LOVE YOU, BABY! DIGITAL LOVE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN CAKE BOSS LIST W BUTELCE BAD HAIR DAY Don't disturb Okropne zatrucie Like a virgin
mów mi/kontakt
M.
a
Awatar użytkownika
Strażak z nałogiem alkoholowym, z którego próbuje wyjść. Zakochany, w jednej uroczej blondynce.
27
180

Post

Może i wspominał swojej byłej narzeczonej. Z perspektywy czasu wiedział, że przeprowadzka nie byłaby dobrym pomysłem. Nie miałby aż takiego czasu dla dziewczyny, a tak to mógł napawać się każdą spędzoną z nią chwilą. Trzymał przy sobie cały świat, a jego światem była Lotka. Może i robiła się z niego wielka cipa, ale już od dawna nie czuł do nikogo innego tego, co do niej i nie chciał tego zmieniać. Nawet jeśli ostatnio robił z siebie totalnego debila, to mimo wszystko chciał się postarać. Może jak Lotka zamówi warzywka, to i Jake je zamówi? Mu to by się przydała dieta, bo ostatnio się zaniedbał i może też przerzuci się na warzywka? Ile to można nie dbać o siebie, bo chciałby wrócić do tego, co osiągnął kilka miesięcy temu. Chociaż gdyby nie pił tyle alkoholu przez ostatni rok, to może by inaczej wyglądał.
— Właściwie, to bardziej by mi go nie dali — w głowie wyobrażał sobie jak na rodzinną grupkę wstawia zdjęcie z dziewczyną i dostaje od rodzinki milion pytań. Wolał tego unikać, a zdjęcie wstawić jak pójdą spać, to przynajmniej uda, że nie widział lub wyciszy konwersacje i po kłopocie.
— Chodźmy poszukać miejsca gdzie tylko zostaniemy we dwójkę. Nie wiem jak ciebie, ale mnie denerwują ostatnio inni ludzie. — pocałował ją, w policzek. Złapał ją szybko za rękę i kierował się, w stronę plaży. Weszli do tej wody, a on przytulił ją do siebie. Jak tylko patrzył jej, w oczy to, w głowie miał tysiąc myśli. Nadal nie wierzył, że ona jeszcze nie uciekła. Nachylił się nad nią i ją pocałował. Dobrze, że nie było ludzi wokół to przynajmniej nikt im nie przeszkadzał.

Charlotte Cowen
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! TUBYLEC ALKOHOLIK EMERGENCY SERVICES
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Pokojówka w miejscowym hotelu. Jeden strażak podbił jej serce.
25
170

Post

Może i był przy mnie czasem ciapą, ale ja sama wcale nie byłam lepsza. Ponieważ nie raz wychodziłam przy nim jak na jakąś głupią romantyczkę, która łapała się za byle ca za serduszko. Ponieważ on zrobił coś romantycznego lub uroczego, przy okazji robiąc z siebie takiego właśnie ciapciaka. W końcu taki był i raczej się chyba już on nie zmieni, a mi to pasowało. Niezależnie od sytuacji, pory lub tego co się wydarzy.
- Chwilę popytają, a potem przestaną - Wywróciłam oczami, uśmiechają się w jego stronę. Miałam taką nadzieję, ponieważ mi też jako za bardzo nie widziało mi się, ciągle słyszeć dzwonek lub wibrację. Po za tym Jake jest dorosły, więc nie wiem w czym takie zamieszanie. Może chyba chodzić na randki, a jego rodzina nie musi przecież kontrolować jego czynów. Dobra mogą się martwić przez alkohol, ale raczej przy mnie nie sięgnie po butelkę czy coś. Więc troszeczkę przesadzali. Jednak to rodzina, więc martwią się o niego. Nawet jeśli jest bezpieczny i po nic nie sięgnie. - Tacy co wchodzą tobie na głowę? Albo co kłamią lub knują za twoimi plecami? Oh znam to, aż nawet za bardzo - Skrzywiłam się, a może tak naprawdę sama wybrałam takie otoczenie w którym istnieją takie osoby? Było to już na tyle męczące, że fałszywy śmiech lub twarz mogę poznać od razu. Najlepiej jak takie osoby po prostu dadzą sobie spokój i odejdą w sine dal, niż dalej błądzić w tym chorym kole. To staje się takie męczące, że nic przez to się nie chce. Spojrzałam się w jego oczy, oparłam brodę o jego klatkę piersiową. Było przyjemnie, nawet jeśli woda była trochę za zimna. Jednak, wystarczy ze ciało się przyzwyczai, a będzie lepiej. Stanęłam na palcach, aby lepiej było mi go całować. Wplotłam palce w jego włosy. Zacisnęłam ręce trochę mocniej. - Czasem zauroczenia zmienia się w miłość, Jake - Wyszeptałam do niego, kiedy się oderwałam od jego ust. Zarumieniona, ponownie pocałowałam go w usta, mają nadzieję że zrozumie co miałam teraz na myśli.

jake harrington
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! THE CHOSEN ONE BOGATE CV DON’T STOP ME NOW BAŚNIOPISARZ That's a start NOCNA ZMIANA WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED TUBYLEC W ZWIĄZKU URODZONY WIOSNĄ CHUDERLAK PRACA W HOTELARSTWIE BYK NIEJADEK Uprawiam przydomowy ogródek Uprawiam własne warzywka I LOVE YOU, BABY! DIGITAL LOVE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN CAKE BOSS LIST W BUTELCE BAD HAIR DAY Don't disturb Okropne zatrucie Like a virgin
mów mi/kontakt
M.
a
Awatar użytkownika
Strażak z nałogiem alkoholowym, z którego próbuje wyjść. Zakochany, w jednej uroczej blondynce.
27
180

Post

Zdecydowanie wolał być bardziej romantyczny niż być gburem i totalnie nie przejmować się drugą osobą. Zmienić się nie zmieni, tylko mógłby już przestać myśleć o tym cholernym alkoholu, bo go to powoli wykańczało. No, ale teraz jego myśli krążyły wokół uroczej blondynki, która stała tutaj koło niego i zdał sobie sprawę, że nikogo więcej już nie chce.
— Porozmawiam z nimi jak wrócę — no i zrobił, to. Wrzucił fotkę na rodzinną grupkę i wyłączył szybko telefon. Czy on przed chwilą nie pomyślał żeby lepiej tego nie robić? Zdecydowanie zbyt często zmienia zdanie. Przyjechał tu z nią, a nie pisać z rodzinką. Zresztą i tak miał wpaść do Ashera i Jacksona się wygadać. Narazie nie wiadomo kiedy, bo na nic nie miał czasu. Był dorosły, ale czy tak się zachowywał? Chyba jednak nie.
— Narazie to spotkałem się, w życiu z fałszywcami i kłamcami. Ewentualnie osobami, które zdradzają i nie rozumiem czemu ktoś nie może się rozstać. Tylko musi zdradzać. Każdy kontakt z takimi osobami to jakieś doświadczenie czego później unikać — nie no jedyną osobą, która wchodzi Harringtonowi na głowę, to jest jego chrześniak. Czasami rozpieszcza go za bardzo. Aha i nie lubi też takich, co mówią przykre słowa dziewczynom przez, które one później płaczą. A jeśli chodzi o zdrady, to Harrington się ich brzydził i woli się rozstać normalnie niż robić skok, w bok.
— Miłość trzeba pielęgnować. Jesteś na to gotowa? — wychodził z założenia, że zauroczenie daną osobą szybko nam przeminie, a miłość pozostanie. Podniósł ją, by oplotła jego nogi w pasie i zatracił się, w pocałunku bo była słodka i chyba powoli była tylko jego.

Charlotte Cowen
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! TUBYLEC ALKOHOLIK EMERGENCY SERVICES
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Pokojówka w miejscowym hotelu. Jeden strażak podbił jej serce.
25
170

Post

To dobrze, że już nikogo więcej nie chciał, sama tego nie chciałam. O dziwo to chyba właśnie przy nim, mam to co chciałam. Nawet jeśli los dał nam drugą szansę na ten cały związek, to nie mam zamiaru go zmarnować. Jake to Jake, nie zmieni się od razu, ja też nie. Jednak strasznie go lubiłam, zauroczenie nie znikało od tak, więc cieszyłam się jak głupia do sera z tego powodu. Jedynie jeszcze pokiwałam na temat jego rodzinki, teraz i tak nie powinni oni się liczyć. Jedynie my oboje, czyż nie?
- To chyba już takie osoby mamy z głowy, a ani ty lub ja tacy nie jesteśmy. Kurcze, jesteśmy prawie jak para idealna, która potrzebowała parę lat, aby ponownie zejść się razem. Nawet jeśli w tym czasie, wyszły jakieś nieprzyjemności. Nawet to urocze - Zwróciłam na to uwagę, było tak. On kogoś stracił, ja też a jeszcze potem zgodziłam się na randkę z jego kuzynem. Chociaż o wiele lepiej jest, kiedy jesteśmy jedynie znajomymi. Chyba od zawsze jednak, wolałam czarnowłosego chłopaka, szukając go w kimś zupełnie innym. Przez co wychodziło to dość dziwnie, zwłaszcza że jeszcze dla nich wszystkich pracuje. Może to naprawdę już czas zmienić niektóre, aspekty? Nawet jeśli będą one naprawdę, wielkie oraz duże jak na mnie samą. - Jeśli i Ty jesteś gotowy przyjąć do swojego życia, blondynkę z nie zaciekawmy tatkiem na głowie, to tak podejmę się ryzyka. I to nawet teraz - Pisnęłam cicho, kiedy podniósł mnie w czasie pocałunku. Tego raczej się nie spodziewałam, przez co ugryzłam go jeszcze wargę. Odsunęłam głowę, aby przestać go całować. Tak naprawdę miałam powiedzieć te słowa dopiero, kiedy będę naprawdę gotowa. Ale chyba jestem, patrząc na to jak on szybko to zrobił i to nie raz. A na te dwa słowa, musiałam czekać parę dobry dni, lat oraz godzin.
- Kocham Cię, Jake - Powiedziałam to spokojnie, chociaż sama jeszcze do końca wiedziałam jak on na to zareaguje. Bo jednak to on pierwszy to powiedział u mnie, a ja chciałam czas. I chyba w końcu ogarnęłam co tak naprawdę do niego czuję. Jednak byłam teraz na serio, szczęśliwa.

jake harrington
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! THE CHOSEN ONE BOGATE CV DON’T STOP ME NOW BAŚNIOPISARZ That's a start NOCNA ZMIANA WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED TUBYLEC W ZWIĄZKU URODZONY WIOSNĄ CHUDERLAK PRACA W HOTELARSTWIE BYK NIEJADEK Uprawiam przydomowy ogródek Uprawiam własne warzywka I LOVE YOU, BABY! DIGITAL LOVE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN CAKE BOSS LIST W BUTELCE BAD HAIR DAY Don't disturb Okropne zatrucie Like a virgin
mów mi/kontakt
M.
Zablokowany