Z Oliverem jest ostatnio trochę inaczej, ale to wiesz... ta randka i wyjazd... może jednak przestanie się tak na mnie wściekać za każde słowo?
Hahaha, masz szczęście, że mam talent plastyczny i Ci to ogarnę Ale jesteś przekupny XD Kupię od Ciebie wszystko za dożywotni zapas babeczek. Deal?
No nie całkiem. Ma jakieś przebłyski dobroci podczas tych momentów gdzie ma wściekliznę, ale jednak jest miło Hahaha, no plan ucieczki pod most można na razie wyrzucić do kosza XD
No ale chcesz odłożyć na swoją kawiarnię? Dołożyłbym się
Myślisz, że serio mu się podobam? Na pewno dam mu czas, bo jednak... lubię go, a dawno nikogo tak nie lubiłem A myślisz, że Hunter mógłby go o mnie wypytać?
Ale to w szczytnym celu! Oddałbym Ci wszystkie pieniądze jakie mam, byleby Ci pomóc z kawiarnią. Hmmm... mogę spróbować się rozejrzeć i zapytać.
Hahahaha, no w sumie dwubiegunówka brzmi logicznie Mówiłem, ale sam wiesz jak on reaguje na takie rzeczy Wiem, że to trochę głupie, ale chciałbym wiedzieć. Dziękuję
I pomogę zawsze jak będziesz tego potrzebował, pamiętaj
Jego mama w sumie jest spoko. Więcej czasu spędza poza domem, ale jednak czasem pyta jak u mnie albo u mamy i miło się z nią rozmawia. Na pewno chętnie pomoże
Super by było Bo wcześniej może jakoś bym to przeżył i się nie przejmował, a teraz po tym wszystkim... byłoby mi bardzo przykro jakby jednak uznał, że nic z tego nie będzie
Tak
Ludzie z miasta tyle razy pomagali, że na pewno chętnie pomogą po raz kolejny
Hahaha, no to byłoby nawet całkiem zabawne I będzie musiał ze mną pogadać, bo tak zawsze ma gdzie uciec albo zaszyć się w Miami
O, koniecznie! Jak ludzie spróbują twoich babeczek będą chcieli pomóc No oczywiście!
Opowiesz mi najświeższe ploteczki o Tobie i Hunterze, skoro temat mój i Olka trochę obgadaliśmy
Hmmm... no w sumie racja. Miami może na niego zadziałać
Tylko zmień pościel. Nie chcę spać w tym co pachnie waszym seksem
Czyli przyznajesz, że macie dużo seksu
Znowu chcesz mnie gdzieś porwać i mieć tylko dla siebie?
Słyszałem coś o tym. Straszna tragedia ;c
Ale jak najbardziej możemy się tam wybrać i pomóc. Zamknę na ten dzień studio, żeby Caleb też mógł iść. Coś mam przygotować?
Jestem pewien, że na pewno doceniliby ten gest
Ja i kostium? Nie mam pojęcia... na kogo bym Ci pasował? Może jakieś pasujące do siebie byśmy wybrali?
Mam Ci pomóc?
Chyba wygodniej by było jakbym ja wprowadził się do Ciebie, a oni zostali na jakiś czas u mnie Ale podejrzewam, że miasto już im jakieś lokum ogarnęło, żeby nie spali na ulicy ;c
Jeśli nie będę musiał latać w samych majtkach to w porządku
Umiem. A ty? Nie mam nic przeciwko ratowaniu Cię, ale wolę o tym wiedzieć wcześniej
No to napisz mi kiedy będziesz chciał zacząć to wpadnę