Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
Ines Villeda
a

Post

#98

Wcale nie potrzebowała tych kostek, bo tak naprawdę wystarczyła jej jedna, a i tak najczęściej nie używała żadnej. Dlatego Ines, zawsze miała opuszki palców, podobnie jak wielu gitarzystów, stwardniałe od gry na gitarze. Brzdąkała w struny bez piórka, przecież tak było najwygodniej. A mimo to postanowiła zadzwonić do Diaz i zapytać, czy nie zostawiła zestawu kostek do grania. Idiotyczne, ale nic lepszego nie przyszło jej do głowy, bo w głowie tabor Cyganów odpierdalał jej Węgierek. A to przez zaręczyny, od których wprawdzie minęło już kilka dni, ale Villeda wciąż unosiła się nad chodnikiem.
Wybrała numer Miriam i przystawiła telefon do ucha. Jeden sygnał. Drugi. Trzeci. No nie odbierze, nie ma chuja. Czwarty. Zaraz ją w pizdu rozłączy. Ale nie, w końcu usłyszała po drugiej stronie krótkie halo, co wprawiło ją w lekkie zdezorientowania i nagle zapomniała, po co w ogóle wykonywała te połączenie.
- Cześć - rzuciła krótko, żeby nie wyjść na totalną kretynkę. - Nie przeszkadzam? - wolała się upewnić, bo być może Diaz właśnie kogoś zawodziła i rozpierdalała komuś życie, jak to miała w zwyczaju. I Ines szybko zaczęła żałować, że w ogóle zdecydowała się zadzwonić. Po co w ogóle to zrobiła? Idiotka.

Miriam Díaz
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Pogubiłam się w życiu i szukam dobrego rozwiązania, które prawdopodobnie nie istnieje.
29
165

Post

#25

Dawna Miriam wyparowała. Nie piła, nie ćpała, a jej jedyną rozrywką było sączenie multiwitaminki do kolejnej bajki lecącej w telewizji. Wolała nie wychodzić zbyt często, zupełnie jakby w ten sposób miała uniknąć wszelakich kłopotów, ale one zazwyczaj lubiły przychodzić do niej same. Na przykład tak jak domniemana ciąża z Delgado, który uparł się, żeby pójść z nią na wizytę do lekarza, który miał temu wszystkiemu przyjrzeć się bliżej. I tak, zaczął zjadać ją stres. Rano nie potrafiła się wyswobodzić z łóżka, błagając wewnątrz, żeby ten dzień po prostu minął. Żeby mogła mieć to wszystko po prostu z głowy.
Nie spodziewała się telefonów. Nie spodziewała się tego od Ines, która się wyświetliła na ekranie z tym swoim krzywym uśmiechem. Przez chwilę pusto wpatrywała się w zdjęcie, zdając sobie sprawę z tego, że tak, to się działo teraz naprawdę.
- Halo? - zapytała niepewnie, mając na uwadze, że Villedzie mogło się coś przez przypadek kliknąć albo narąbała się, jak szpadel i jej się odkleiło kilka klepek za dużo. - Nie, siedzę w domu – wyciszyła lecącą bajkę w tle i odłożyła szklankę z sokiem na stolik. Milczała chwilę, czując dziwne napięcie, które zaczęło rosnąć. - Coś się stało? Wszystko w porządku? - zapytała, bo przecież musiał istnieć jakiś sensowny powód, dla którego Ines dzwoniła. Przecież była śmiertelnie obrażona.

Ines Villeda
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 9 na liście użytkowników z największą ilością postów na pół roku forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Najwybitniejszy pisarz 2020 Smerf Zgrywus 2020 Troublemaker 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LONELY STRANGER - za udział w evencie SF i bycie bardzo wybrednym! temat miesiąca - październik THE CHOSEN ONE SCENARZYSTA NA DOROBKU Adam i Ewa TAKE MY BREATH AWAY ROLLING IN THE DEEP TEXT ME! Bestseller Novel For all mankind BOGATE CV I love my children WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? Faster than a kiss! BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY Sej łaaat? ALKOHOLIK FAN FILMÓW EROTYCZNYCH TUBYLEC CZARNA OWCA Pijam gorącą czekolade Marzyciel Jestem numerologiczną siódemką Ususzę nawet kaktusa Jedzonko? Tylko kwaśne! Kocham deszcz Znajdziesz mnie w barze na plaży Gram na nerwach PIJAM TEQUILĘ WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA ŻARŁOK SEKSOHOLIK wieczny Piotruś Pan TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI DRAMA QUEEN IMPREZOWICZ MAM PTASZKA KOZIOROŻEC PRACA W TEATRZE PRACA W PRZEMYŚLE FILMOWYM ARTYSTA ZNAM 2 JĘZYKI JESTEM ZAKOCHANY/A W ZWIĄZKU Kocham jajecznicę A TY CAŁUJ MNIE! I LOVE YOU, BABY! #CZYSTEHOPEVALLEY DOMOWE REWOLUCJE SING A SONG GHOST MOVIE PRAWDA CZY WYZWANIE? I'M SORRY Kajdany miłości PUCZJO HENZAP INDI ER BEACH BITCH no shame! toss a coin to your witcher My bu-zzy best friend Up! Stara przyjaźń nie rdzewieje TWÓJ NOWY DOM LIST W BUTELCE BABY BOOM! THANK YOU FROM THE MOUNTAIN GAME MASTER ROBINSON CRUSOE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM I NEED A DOCTOR HE WAS FIRST! IT WAS AN ACCIDENT! Wpadka FRIENDZONE SUNRISE SUNSET DIGITAL LOVE NA KAŻDĄ RĄCZKĘ Oops, I did it again
mów mi/kontakt
Kaczka Dziwaczka#9552
Ines Villeda
a

Post

Gdyby to Miriam dzwoniła, Ines pewnie odrzuciłaby połączenie myśląc, że ta usiadła na telefon i wybrała jej kontakt swoim pijanym dupskiem. Takie rzeczy się zdarzały, prawda? Przecież Oszit potrafiła zadzwonić dupą do Starej, kiedy wracałyśmy z zoo. No właśnie.
Z początku nie wiedziała co powiedzieć, wszystko jej się mieszało i w pewnym momencie zapomniała, po co w ogóle telefonowała, dlatego kręciła się po sypialni w dużym domu Arreoli, aż w końcu przysiadła na parapecie i sięgnęła po paczkę cienkich papierosów.
- Nie zostawiłam gdzieś na wierzchu kostek? - zapytała nagle, wygrzebując z kieszeni zapalniczkę. - Do gitary - sprostowała, żeby przypadkiem nie było wątpliwości. Mogło chodzić przecież o różne kostki. O kostki do gry w pokera, na przykład, chociaż Cyganka nie grała w pokera. Albo o kostki z kurczaka, ale kto normalny zdrabniał kurze kości na kostki? - Mogłabyś sprawdzić? - odpaliła papierosa i zerknęła przez otwarte na oścież okno, gdzie cielak Andy skubał trawę. Rósł jak na drożdżach i wcale już nie był cielakiem, a sporych rozmiarów byczkiem. A tak naprawdę zachowywał się jak duży pies, bo aportował i lubił, jak miziało go się za uszkiem.
Dopiero po chwili Villeda zdała sobie sprawę, że zadzwoniła do Diaz pod najgłupszym pretekstem świata. Mogła wymyślić coś lepszego, ale zupełnie tego nie przemyślała.

Miriam Díaz
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Pogubiłam się w życiu i szukam dobrego rozwiązania, które prawdopodobnie nie istnieje.
29
165

Post

Jak bardzo by nie cierpiała i jak bardzo nie chciałaby teraz uciec – coś sobie obiecała. Nigdy więcej nie opuści Ines, bo nieważne jak bardzo kochała Johnnego, co skrzętnie próbowała zatrzeć, to Ines była jej najlepszą przyjaciółką, siostrą, ciocią dobrą radą i tą, która wkurwiała ją najbardziej. I co najważniejsze – tylko ona potrafiła sprowadzić Diaz na ziemie. Boleśnie, to fakt, ale nie było innej drogi.
- Ach – westchnęła, słysząc wytłumaczenie Villedy przez telefon. Mogła jej nie do końca wierzyć, bo przecież ta nie miała w zwyczaju dzwonić z takimi duperelami, ale mimo wszystko Miriam schowała nadzieję w kieszeń i pozbierała się z kanapy. - Daj mi chwilę, już się rozglądam – nie miała pojęcia, co mogłaby powiedzieć, ale wiele słów cisnęło się jej na usta. - Jak się czujesz? - wypaliła, otwierając drzwi do dziwnie pustego pokoju, w którym jeszcze niedawno urzędowała Cyganka, odprawiając co wieczór cygańskie rytuały. - W sensie... Pewnie nie dzwonisz, żeby sobie ze mną poplotkować, ale... - urwała, czując, że nie potrafi się już tłumaczyć z takich pierdół. - Po prostu chciałam wiedzieć, co tam u Ciebie, nieważne... – weszła w głąb pomieszczenia, rozglądając się powierzchownie. Ines zawsze zostawiała kostki gdzieś na wierzchu, ale teraz nigdzie ich nie widziała. - Nigdzie ich nie widzę – mruknęła cicho, wychodząc z pokoju, by skierować swoje kroki do kuchni. Już nie raz znajdowała w szafkach z przyprawami jakieś wibratory, to kostki też tam mogły być.

Ines Villeda
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 9 na liście użytkowników z największą ilością postów na pół roku forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Najwybitniejszy pisarz 2020 Smerf Zgrywus 2020 Troublemaker 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LONELY STRANGER - za udział w evencie SF i bycie bardzo wybrednym! temat miesiąca - październik THE CHOSEN ONE SCENARZYSTA NA DOROBKU Adam i Ewa TAKE MY BREATH AWAY ROLLING IN THE DEEP TEXT ME! Bestseller Novel For all mankind BOGATE CV I love my children WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? Faster than a kiss! BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY Sej łaaat? ALKOHOLIK FAN FILMÓW EROTYCZNYCH TUBYLEC CZARNA OWCA Pijam gorącą czekolade Marzyciel Jestem numerologiczną siódemką Ususzę nawet kaktusa Jedzonko? Tylko kwaśne! Kocham deszcz Znajdziesz mnie w barze na plaży Gram na nerwach PIJAM TEQUILĘ WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA ŻARŁOK SEKSOHOLIK wieczny Piotruś Pan TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI DRAMA QUEEN IMPREZOWICZ MAM PTASZKA KOZIOROŻEC PRACA W TEATRZE PRACA W PRZEMYŚLE FILMOWYM ARTYSTA ZNAM 2 JĘZYKI JESTEM ZAKOCHANY/A W ZWIĄZKU Kocham jajecznicę A TY CAŁUJ MNIE! I LOVE YOU, BABY! #CZYSTEHOPEVALLEY DOMOWE REWOLUCJE SING A SONG GHOST MOVIE PRAWDA CZY WYZWANIE? I'M SORRY Kajdany miłości PUCZJO HENZAP INDI ER BEACH BITCH no shame! toss a coin to your witcher My bu-zzy best friend Up! Stara przyjaźń nie rdzewieje TWÓJ NOWY DOM LIST W BUTELCE BABY BOOM! THANK YOU FROM THE MOUNTAIN GAME MASTER ROBINSON CRUSOE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM I NEED A DOCTOR HE WAS FIRST! IT WAS AN ACCIDENT! Wpadka FRIENDZONE SUNRISE SUNSET DIGITAL LOVE NA KAŻDĄ RĄCZKĘ Oops, I did it again
mów mi/kontakt
Kaczka Dziwaczka#9552
Ines Villeda
a

Post

Czekała na informację o kostkach, chociaż doskonale wiedziała, że nigdzie ich nie było - niektóre wzięła ze sobą, jak zabierała swoje rzeczy do Arreoli, inne zostawiła w pracy, więc co najwyżej znalazłaby się jakaś zawieruszona, pojedyncza sztuka, ale to i tak nie miało większego znaczenia. To był głupi pretekst, mogła zadzwonić pod jakimś innym. O, chociażby o te wibratory, co to czasem pałętały się po kuchennych szaflach. Swoją drogą, ciekawe czy jeszcze jakieś tam się zawieruszyły?
- To już nie wiem, gdzie mogą być - westchnęła z udawanym przejęcie i zamilkła na dłuższą chwilę; oficjalnie wcale nie telefonowała, żeby dowiedzieć się, co u Miriam. Oficjalnie potrzebowała kostek, których nie było w domu na Wyspie, bo zwyczajnie nie mogło ich tam być. - César poprosił mnie o rękę - wypaliła nagle z dupy, na czym złapała się dopiero, jak już wypowiedziała te słowa. W zasadzie nie miała pojęcia, dlaczego o tym wspomniała. Zanim zdążyła pomyśleć i ugryźć się w język, wystrzeliła z tą nowinką niczym z karabina maszynowego, a to sprawiło, że Ines skrzywiła się ostentacyjnie, zgasiła peta w popielniczce i uderzyła się otwartą dłonią w czoło. Zajebiście. Teraz wyglądało to tak, jakby kontaktowała się z Diaz, żeby pochwalić się pierścionkiem. - Emm... A co u ciebie? - odbiła piłeczkę, mając nadzieję, że temat zaręczyn nie zostanie dogłębnie poruszony. Wątpliwa sprawa, ale co innego miała zrobić?

Miriam Díaz
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Pogubiłam się w życiu i szukam dobrego rozwiązania, które prawdopodobnie nie istnieje.
29
165

Post

Wchodząc w próg kuchni i słysząc tę dziwnie automatyczną, ale jakże wspaniałą wiadomość, poślizgnęła się na wyjątkowo wypolerowanych kafelkach. Szorowała je w końcu przez ostatnie dwa dni, a w zielonym domku nie było tak czysto... nigdy. W każdym razie, gdyby nie sięgnęła dłonią do blatu, najprawdopodobniej wybiłaby sobie o niego wszystkie przednie zęby. Serce zabiło jej mocno i to nie z powodu tego małego incydentu, przez chwilę świat obrócił się o sto osiemdziesiąt stopni. Miała ochotę podskoczyć pod sufit, zacząć klaska i co najmniej zachowywać się jak debil, ale nie miało to sensu, bo przecież na koniec nie mogła się rzucić Ines na szyję.
- Co ty pierdolisz? - wypaliła szybciej, niż pomyślała. - Zgodziłaś się? Mam nadzieję, że tak – uśmiechnęła się od ucha do ucha i mogłaby przysiąc, że ten niewerbalny gest można było usłyszeć po drugiej stronie słuchawki. - No proszę, wujek Czarek porwał się na pierścionek i odwagę – jakimś takim żwawszym krokiem ruszyła do szafek w kuchni. Była naprawdę podekscytowana. - Będziecie wspaniałym małżeństwem, Ines – dodała poważniej. Mogła tak wybiec w przyszłość? Ba, wiedziała, że to najlepszą parą, jaką widziała w swoim życiu. - Gratuluję – poprawiła się jeszcze. Próbując jakoś trzymać na wodzy emocje, ale zwyczajnie nie potrafiła.
- U mnie... - powtórzyła, przez chwile zastanawiając się, co mogłaby powiedzieć. - Cóż, zielony domek nie był jeszcze nigdy, ale to nigdy, tak czysty – sprawdziła wszystkie szafki, próbując sobie przypomnieć, czy widziała podczas sprzątania kostki, ale nic takiego nie miało miejsca. - I wydaje mi się, że nie widziałam nigdzie twoich kostek.

Ines Villeda
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 9 na liście użytkowników z największą ilością postów na pół roku forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Najwybitniejszy pisarz 2020 Smerf Zgrywus 2020 Troublemaker 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LONELY STRANGER - za udział w evencie SF i bycie bardzo wybrednym! temat miesiąca - październik THE CHOSEN ONE SCENARZYSTA NA DOROBKU Adam i Ewa TAKE MY BREATH AWAY ROLLING IN THE DEEP TEXT ME! Bestseller Novel For all mankind BOGATE CV I love my children WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? Faster than a kiss! BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY Sej łaaat? ALKOHOLIK FAN FILMÓW EROTYCZNYCH TUBYLEC CZARNA OWCA Pijam gorącą czekolade Marzyciel Jestem numerologiczną siódemką Ususzę nawet kaktusa Jedzonko? Tylko kwaśne! Kocham deszcz Znajdziesz mnie w barze na plaży Gram na nerwach PIJAM TEQUILĘ WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA ŻARŁOK SEKSOHOLIK wieczny Piotruś Pan TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI DRAMA QUEEN IMPREZOWICZ MAM PTASZKA KOZIOROŻEC PRACA W TEATRZE PRACA W PRZEMYŚLE FILMOWYM ARTYSTA ZNAM 2 JĘZYKI JESTEM ZAKOCHANY/A W ZWIĄZKU Kocham jajecznicę A TY CAŁUJ MNIE! I LOVE YOU, BABY! #CZYSTEHOPEVALLEY DOMOWE REWOLUCJE SING A SONG GHOST MOVIE PRAWDA CZY WYZWANIE? I'M SORRY Kajdany miłości PUCZJO HENZAP INDI ER BEACH BITCH no shame! toss a coin to your witcher My bu-zzy best friend Up! Stara przyjaźń nie rdzewieje TWÓJ NOWY DOM LIST W BUTELCE BABY BOOM! THANK YOU FROM THE MOUNTAIN GAME MASTER ROBINSON CRUSOE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM I NEED A DOCTOR HE WAS FIRST! IT WAS AN ACCIDENT! Wpadka FRIENDZONE SUNRISE SUNSET DIGITAL LOVE NA KAŻDĄ RĄCZKĘ Oops, I did it again
mów mi/kontakt
Kaczka Dziwaczka#9552
Ines Villeda
a

Post

- I to nie byle jaki pierścionek! To pamiątka rodzinna, jeszcze po jego babce. Ogarniasz to? Przecież nie mogę go nosić, zaraz gdzieś jeszcze zgubię i... - urwała, łapiąc się na tym, że rozmawiała z Miriam tak, jakby kłótnia między nimi nie miała miejsca. W głośnie każdej z nich dało się usłyszeć radość i niepohamowany entuzjazm, ale Ines najwyraźniej uznała to za coś niewłaściwego, dlatego odchrząknęła cicho, znów wlepiając rozmarzony wzrok za okno.
Niewątpliwie brakowało jej Diaz i tego, że ta nie mogła pogratulować jej osobiście. Gdyby nie zaistniała sytuacja, pewnie siedziałyby teraz w zielonym domku i opijały długo oczekiwane zaręczyny. Bo mimo że Villeda zawsze zarzekała się, że wcale nie oczekiwała oświadczyn, a ślub byłby wyłącznie formalnością na świstku papieru, to jej cygańskie serduszko pękało ze szczęścia. Co z tego, skoro nie mogła cieszyć się wraz z jedną z ważniejszych dla nie osób?
- Jasne, że się zgodziłam - powiedziała nieco poważniejszym tonem. - Byłabym głupia, gdybym tego nie zrobiła - spójrzmy prawdzie w oczy, kto inny byłby w stanie z nią wytrzymać? No nikt. Poza tym Arreola był miłością jej życia, a ona sama nie widziała się przy boku nikogo innego.
- Olej te kostki - machnęła ręką, czego Miriam i tak nie mogła zobaczyć. - Pewnie wcisnęłam je w jakieś oczywiste miejsce i znajdą się, kiedy nie będę już ich potrzebować. Czyli u ciebie wszystko okej? Co z tą nową produkcją, którą kręciłaś? Kiedy premiera? - zapytała ot tak, dobrze wiedząc, że Diaz ostatni czas spędziła na planie podczas nagrywania serialu. Nie chciała kończyć rozmowy bez większego zainteresowania, żeby nie wyjść na kompletną debilkę.

Miriam Díaz
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Pogubiłam się w życiu i szukam dobrego rozwiązania, które prawdopodobnie nie istnieje.
29
165

Post

Ucieszyła się, słysząc rozentuzjazmowany głos Ines po drugiej stronie. Coś jakby delikatnie pękło, zarysował się ten gruby mur, który między nimi wyrósł, ale Diaz wcale nie miała zamiaru burzyć go na siłę. Bardzo tęskniła, bardzo pragnęła, żeby było, jak dawniej, ale nie chciała robić niczego na siłę. Zaśmiała się cicho, wyobrażając sobie, jak bardzo Cyganka była ucieszona tuż po.
Coś zakuło ją we wnętrzu, że znowu ominęła ważne wydarzenie przyjaciółki.
- Naprawdę bardzo się cieszę – westchnęła jeszcze, jakby sama się rozmarzyła, ale zaraz przywróciła się do porządku. Pozamykała wszystkie szafki i usiadła na blacie, chwytając w dłoń jabłko. Czy powinna była już zacząć zdrowiej jeść? Powinna mówić o testach Ines już teraz? Nie. Najpierw potrzebowała być w stu procentach pewna.
- Szczerze? Nie najlepiej – stwierdziła krótko, wracając myślami do tych dwóch miesięcy pogrążonych w wiecznych rozmyślaniach i wielu porażkach. - Jak mnie nie wytną z połowy scen, to będzie dobrze... Właściwie bardziej skupiłam się na, eee, no, terapii jak tam byłam – dało się słyszeć, że wyraźnie się zawstydziła swoimi słowami. - Nic ważnego, ale trochę pomogło, wiesz – chrząknęła, drapiąc się po głowie, jakby mogło to jej teraz pomóc. W każdym razie nie miała się z czym ukrywać. - Ale to o tym pogadamy, jak będziesz miała ochotę, nie będę cię więcej trzymać, w końcu... Zadzwoniłaś tylko zapytać się o kostki do gry.

Ines Villeda
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 9 na liście użytkowników z największą ilością postów na pół roku forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Najwybitniejszy pisarz 2020 Smerf Zgrywus 2020 Troublemaker 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LONELY STRANGER - za udział w evencie SF i bycie bardzo wybrednym! temat miesiąca - październik THE CHOSEN ONE SCENARZYSTA NA DOROBKU Adam i Ewa TAKE MY BREATH AWAY ROLLING IN THE DEEP TEXT ME! Bestseller Novel For all mankind BOGATE CV I love my children WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? Faster than a kiss! BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY Sej łaaat? ALKOHOLIK FAN FILMÓW EROTYCZNYCH TUBYLEC CZARNA OWCA Pijam gorącą czekolade Marzyciel Jestem numerologiczną siódemką Ususzę nawet kaktusa Jedzonko? Tylko kwaśne! Kocham deszcz Znajdziesz mnie w barze na plaży Gram na nerwach PIJAM TEQUILĘ WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA ŻARŁOK SEKSOHOLIK wieczny Piotruś Pan TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI DRAMA QUEEN IMPREZOWICZ MAM PTASZKA KOZIOROŻEC PRACA W TEATRZE PRACA W PRZEMYŚLE FILMOWYM ARTYSTA ZNAM 2 JĘZYKI JESTEM ZAKOCHANY/A W ZWIĄZKU Kocham jajecznicę A TY CAŁUJ MNIE! I LOVE YOU, BABY! #CZYSTEHOPEVALLEY DOMOWE REWOLUCJE SING A SONG GHOST MOVIE PRAWDA CZY WYZWANIE? I'M SORRY Kajdany miłości PUCZJO HENZAP INDI ER BEACH BITCH no shame! toss a coin to your witcher My bu-zzy best friend Up! Stara przyjaźń nie rdzewieje TWÓJ NOWY DOM LIST W BUTELCE BABY BOOM! THANK YOU FROM THE MOUNTAIN GAME MASTER ROBINSON CRUSOE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM I NEED A DOCTOR HE WAS FIRST! IT WAS AN ACCIDENT! Wpadka FRIENDZONE SUNRISE SUNSET DIGITAL LOVE NA KAŻDĄ RĄCZKĘ Oops, I did it again
mów mi/kontakt
Kaczka Dziwaczka#9552
Ines Villeda
a

Post

Uniosła w zdziwieniu brwi, ale nie miała zamiaru dopytywać o żadne szczegóły. Ines po prostu nie spodziewała się, że podczas swojego wyjazdu Miriam zdecyduje się na jakąś terapię. To było naprawdę dużym zaskoczeniem. Chyba większym niż zaręczyny, jakby oczywistą oczywistością było, że te muszą kiedyś dojść do skutku. Właśnie w takim przeświadczeniu żyła Villeda, już na samym początku związku wspomniała Arreoli, że zostanie jego żoną. Choćby, kurwa, skały srały. Gdyby nie poprosił ją o rękę, sama jebnęłaby na kolanko przy pierwszej lepszej okazji. Na przypale, albo wcale.
- To dobrze, że trochę pomogło - powiedziała tylko, bo chyba nie do końca wiedziała, jak powinno zachować się w tej dziwnej sytuacji. Tym bardziej, że Diaz wcześniej nie wspominała o udziale w terapii, więc to trochę tak, jakby nie chciała o tym mówić. Nic na siłę. - Tak, masz rację. Porozmawiamy o tym kiedy indziej. Jak ty będziesz miała ochotę i ja znajdę czas. I dzięki, też się cieszę. A teraz, no... Muszę spadać, bo wiesz praca i... Zresztą, sama rozumiesz - plątała się we własnych słowach niczym niedorozwinięta, ale co miała jeszcze dodać? Obie wiedziały, że ta konwersacja nie prowadziła do niczego konkretnego. I pewnie powinny wyjaśnić sobie kilka spraw, ale nie teraz i nie w taki sposób. - Zapomnij o kostkach, najwyżej kupię sobie nowe. To, emm... Trzymaj się, Diaz - rzuciła w słuchawkę, a słysząc po drugiej stronie mniej więcej coś podobnego, nacisnęła na ekranie na czerwoną słuchawkę, po czym wywróciła oczami na podsumowanie własnej głupoty. Przynajmniej z pracą nie ściemniała, bo naprawdę musiała powoli ogarniać się i jechać do miasta, gdzie czekał ją kolejny występ w Jimmy's,

/zt x2

Miriam Díaz
mów mi/kontakt
Zablokowany