Hepburn Rosalie
imiona Rosalie Camille
nazwisko Hepburn
data urodzenia3.10.1999
miejsce urodzenia Hope Valley
orientacja seksualna heteroseksualna
miejsce pracy Pet Vet Clinic
stanowisko pracy pomoc weterynaryjna
narracja 3 os. l. poj.
wizerunek Rose Carmella
U Rose od dziecka w życiu był taniec, a także mnóstwo fotografów. Otóż jest to córka znanego reżysera Tony'ego Hepburna i jego żony, aktorki teatralnej Diane Hepburn. Oprócz zawodu, z którego słynęli jej rodzice, byli oni również tancerzami, jej matka kiedyś tancerką zawodową, później jednak porzuciła je na rzecz aktorstwa. Ci sławni ludzie mieli też ogromne serce dla zwierząt, dlatego ich córka wychowywała się w towarzystwie golden retrivera, kota norweskiego leśnego, miała swojego ulubionego chomika syryjskiego, a także posiadali konia w stadninie, prezent na 45 urodziny pana Hepburna. Od dziecka towarzyszyli im również paparazzi, więc czego nauczyła się od małego Rose? Że trzeba ładnie wyglądać zawsze, bo inaczej obsmarują cię w gazetach, przede wszystkim w brukowcach, gdzie zawsze szukają jakiejś sensacji. Oprócz wcześniej wymienionych zwierzątek w domu państwa Hepburn pojawił się również żółw Stefan, porzucony przez znajomych rodziców, którzy kompletnie nie wiedzieli jak zajmować się gadem. Później okazało się, że owy żółw był już nieco stary i jego dni były już właściwie policzone, a tamci najwidoczniej nie wiedzieli jak sobie poradzić ze śmiercią pupila. To właśnie wtedy Rosalie miała pierwszą styczność ze śmiercią. To było bardzo dziwne, przykre uczucie, ta bezradność, że nie mogła pomóc biednemu żółwikowi. Niestety dziewczynka pochowała w swoim życiu wszystkie zwierzęta, przy których się wychowywała i każdego śmierć przeżyła równie mocno, co śmierć swoich dziadków. W wieku 3 lat mama zapisała ją na balet, to była bardzo dobra decyzja, bo dziewczyna pokochała ten rodzaj aktywności od pierwszej lekcji. Wyrosła zaś z niego gdy zaczęła chodzić do szkoły, oczywiście prywatnej, w końcu na coś musieli wydawać te pieniądze, prawda? Wtedy zaczęła uczęszczać na zajęcia z tańca towarzyskiego, co zostało jej miłością już na zawsze. Okazało się że młoda dama ma prawdziwy talent, odziedziczony zapewne po rodzicach i dlatego zaczęła uczęszczać na zawody taneczne, najpierw dla dzieci, później już dla młodzieży, to z tym wiązała swoją przyszłość. Dopiero w wieku 10 lat pozwolono jej pierwszy raz wsiąść na konia, a więc mogła też uprawiać jazdę konną. Próbowała również gry na pianinie, jednak to zajęcie nieco ją przerosło, jednak wolała taniec i jazdę konną. Wtedy młoda Hepburn wiązała swoją przyszłość tylko i wyłącznie z tańcem, jednak wiedziała też, że w życiu potrzebny jest plan B. Dlatego też uczyła się dobrze i miała świetne oceny, by móc w przyszłości dostać się na studia. Na pewno nie planowała szkoły teatralnej, ani kariery aktorskiej, bo uważała się za aktorkę dosyć marną. Niestety jej taneczne plany zostały zniszczone w wieku 18 lat, gdy podczas turnieju nabawiła się kontuzji i wylądowała w szpitalu. Chciała wierzyć, że to nic takiego, niestety zerwane więzadło nie było niczym dobrym dla tancerki, wręcz zniszczyło jej dalszą karierę w tańcu. Przez długi czas po operacji miała rehabilitację, na nowo uczyła się chodzić, wiedziała też że musi zapomnieć o swojej pasji. Wtedy też przyszedł czas podjęcia decyzji co dalej, jaką ścieżkę życiową obierze? Zdecydowała się więc na weterynarię, w końcu kocha zwierzęta równie mocno jak taniec i może dzięki temu nie będzie już bezradna wobec ich cierpienia. Oprócz studiów podjęła również pracę w Pat Vet Clinic jako pomoc weterynaryjna. Z racji zaś tego że miała sporo zajęć to nigdy nie miała czasu na jakieś związki bądź romanse, więc sekretem jest to, że Rose jest 21-letnią dziewicą. Jednak teraz zaczęła nowe życie, może i to się w nim zmieni i znajdzie w swoim sercu miejsce na jeszcze miłość do jakiegoś mężczyzny? Na pewno marzyłby się jej dom pełen dzieci i bardzo romantyczna relacja z mężczyzną pokroju rycerza, prawdziwym dżentelmenem. Niestety póki co takowego jeszcze nie znalazła, poza tym bałaby się przed jakimkolwiek się rozebrać, by nie zobaczył i nie dopytywał o jej bliznę na nodze po operacji, która przypominała jej ciągle o niespełnionych marzeniach. No i zamiast domu mieszka póki co w hotelu, chcąc się nieco bardziej usamodzielnić i nie żyć ciągle z rodzicami, choć nie opuściła wyspy, którą kocha za jej klimat i widoki.
MIEJSCOWY Isla de Flores