Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
Pogubiłam się w życiu i szukam dobrego rozwiązania, które prawdopodobnie nie istnieje.
29
165

Post

Zapijała wątpliwości, smutki, tęsknotę, pragnienie bliskości. Wszystko to było chwilowe, wszystko kiedyś miało swój koniec. Szkoda, że nie mogła go dostrzec. Szkoda, że nie potrafiła się w tym wszystkim odnaleźć, choć przecież próbowała. Błądziła, tak jak teraz, gdy jej mózg pracował na najwyższych obrotach, aby odnaleźć ten właściwy dom. Doskonale go znała, to fakt, ale dawno już nie zaglądała w te rejony. Wolała spędzać wieczory sama. Może niekoniecznie z wyboru, dla bezpieczeństwa ogółu.
Doczłapała dość niepewnie pod drzwi, zastanawiając się jeszcze tysiąc razy... Właściwie to nie. Zupełnie przestała zastanawiać się nad czymkolwiek. Po prostu poszła tam, gdzie miała najbliżej i najbezpieczniej, bo temu nie mogła zaprzeczyć – przy Delegado nic jej nie groziło, prawda? Fakt, ostatnim razem, gdy mieli swoją chwilę dla siebie, poprowadziła to wszystko dość nierozsądnie, ale... Co było, a nie jest? Zapukała, zgrabnie omijając dzwonek do drzwi. Posiadała jeszcze te strzępki trzeźwego rozsądku, który podpowiadał jej, że jest bardzo późno w nocy i napieprzanie jakąś wkurzającą melodyjką o tej nieludzkiej porze nie jest najlepszym rozwiązaniem dla uszów Franka. Człowiek się już wyciszał, kimał, spał, relaksował, skoro był w domu, a nie na głośnej imprezie.
- Ayyyy, Francisco – wyszczerzyła się, zarzucając mu ramiona na szyje, aby ucałować soczyście jego czoło. Uwiesiła się na nim, jednocześnie zgrabnie wślizgując do wnętrza domu. Rzuciła gdzieś w bok zdjęte wcześniej obcasy, bez których przeszła pół miasta i zsunęła z ramion jeansową kurtkę. - Muszę umyć stopy – stwierdziła bez precedensu, klepiąc mężczyznę przyjacielsko po policzku, by zaraz ruszyć w głąb pomieszczenia. W którą to była stronę ta łazienka? - Nie mogę zabrudzić łóżeczka, patrz – odwróciła się w jego stronę, unosząc jedną nogę do góry, by urzeczywistnić mu zaistniały problem. Miała zresztą wiele racji, bo jej podeszwy stóp były niemal czarne. Aż było cudem, że nie poprzyczepiały się do nich jakieś gumy do życia albo nie biła sobie szkła. Zachwiała się niebezpiecznie podczas tych akrobacji, ale na szczęście superbohater Delegado był w pobliżu i uratowała się z opresji przy jego pomocy. Uśmiechnęła się uroczo, niczym mała niewinna dziewczynka, która była pijana jak szpadel i zionęła wonią alkoholu na co najmniej dwa kilometry.
- Escúchame, mi amor – odepchnęła się delikatnie od niego, ponownie ruszając w podróż do najbliższej łazienki. - Ratujesz mi życie, po prostu, wiem, wiem, że to już duuuużo, zawsze mi wybaczasz i w ogóle, ale dziękuję, muchas gracias – zaczynała nakręcać się niczym katarynka. - Dasz wiarę, że myślałam, że jestem na wyspie? Soy estúpido – zacmokała, otwierając drzwi na oścież. Dobrze trafiła, właśnie o umywalkę i kibel jej chodziło, choć najpierw chciała skorzystać z tego pierwszego. Włożyła jedną stopę do zlewu i puściła wodę wyraźnie zadowolona z faktu, że udaje utrzymać się jej równowagę w tej mało wyrafinowanej pozie, mimo iż w jej głowie kręcił się co najmniej rollercoaster.

francisco delgado
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 9 na liście użytkowników z największą ilością postów na pół roku forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Najwybitniejszy pisarz 2020 Smerf Zgrywus 2020 Troublemaker 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LONELY STRANGER - za udział w evencie SF i bycie bardzo wybrednym! temat miesiąca - październik THE CHOSEN ONE SCENARZYSTA NA DOROBKU Adam i Ewa TAKE MY BREATH AWAY ROLLING IN THE DEEP TEXT ME! Bestseller Novel For all mankind BOGATE CV I love my children WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? Faster than a kiss! BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY Sej łaaat? ALKOHOLIK FAN FILMÓW EROTYCZNYCH TUBYLEC CZARNA OWCA Pijam gorącą czekolade Marzyciel Jestem numerologiczną siódemką Ususzę nawet kaktusa Jedzonko? Tylko kwaśne! Kocham deszcz Znajdziesz mnie w barze na plaży Gram na nerwach PIJAM TEQUILĘ WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA ŻARŁOK SEKSOHOLIK wieczny Piotruś Pan TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI DRAMA QUEEN IMPREZOWICZ MAM PTASZKA KOZIOROŻEC PRACA W TEATRZE PRACA W PRZEMYŚLE FILMOWYM ARTYSTA ZNAM 2 JĘZYKI JESTEM ZAKOCHANY/A W ZWIĄZKU Kocham jajecznicę A TY CAŁUJ MNIE! I LOVE YOU, BABY! #CZYSTEHOPEVALLEY DOMOWE REWOLUCJE SING A SONG GHOST MOVIE PRAWDA CZY WYZWANIE? I'M SORRY Kajdany miłości PUCZJO HENZAP INDI ER BEACH BITCH no shame! toss a coin to your witcher My bu-zzy best friend Up! Stara przyjaźń nie rdzewieje TWÓJ NOWY DOM LIST W BUTELCE BABY BOOM! THANK YOU FROM THE MOUNTAIN GAME MASTER ROBINSON CRUSOE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM I NEED A DOCTOR HE WAS FIRST! IT WAS AN ACCIDENT! Wpadka FRIENDZONE SUNRISE SUNSET DIGITAL LOVE NA KAŻDĄ RĄCZKĘ Oops, I did it again
mów mi/kontakt
Kaczka Dziwaczka#9552
a
Awatar użytkownika
24/7 w okularach, jeśli zobaczysz go bez nich, to jego zły brat bliźniak Dimitri, nie rozmawiaj z nim.
Reżyser teatralny, zabujał się chłopak ostatnio.
35
180

Post

Po rozłączeniu się z rozmowy telefonicznej z Miriam, zszedł na dół do salonu, aby to właśnie tam na nią poczekać. Usiadł na fotelu koło barku, przez ułamek sekundy zastanawiając się nad zrobieniem sobie drinka, jednak pukanie do drzwi szybko wymazało z jego głowy jakikolwiek plan zabawienia się w domowego barmana. Otworzył drzwi na oścież, z uśmiechem chcąc wpuścić dziewczynę do środka, zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, czy zrobić krok w jej stronę, ta zawisła na jego szyi jak mała małpka, która cieszy się z widoku innej małej małpki, i nie chce puszczać. Nie rozumiejąc dlaczego Miriam puszcza mu tak mieszane sygnały, raz rzuca się mu na szyje i całuje, tylko po to, aby po sekundzie grać ostra sukę i udawać że nic się nie stało. Kierując się z nią w stronę łazienki pozwolił bez słowa usiąść dziewczynie na blacie umywalki, kiedy sam zaczął grzebać coś w jednej z szafek pod nią w poszukiwaniu ręcznika.
- Jeśli chcesz, weź po prostu prysznic, zrobi Ci to dobrze po całym wieczorze pełnym wrażeń - podniósł się z podłogi, kładąc miękki ciemnoszary ręcznik koło niej. Wyszedł z łazienki, kierując się w stronę swojej sypialni, wchodząc do znajdującej się w niej garderoby, przeszedł na sam jej koniec. Zdjął z jednego z wieszaków szlafrok, trzymając go w rękach ponownie skierował się w stronę łazienki w której Miriam bawiła się w syrenkę h2o, zamieniając podłogę w mały basenik. Pewnie gdyby ktoś inny to robił, już dawno wyrzucił by tę osobę z domu, ale jej przecież wszystko wolno.
- Nie masz mi za co dziękować Miriam - powiedział podchodząc do niej, ze spokojem. - Jednak nie powiem, że według mnie balowanie do takiego stopnia w dzień przed jedną z ważniejszych prób spektaklu, nie jest zbyt dobrym pomysłem - położył szlafrok który do tej pory trzymał w rękach w tym samym miejscu gdzie wcześniej położył ręczniki.
- Szczególnie że jutro mieliście spotkać się z nowym reżyserem, już wysłałem e-mail do niego i reszty załogi, że poranna próba jest odwołana - położył dłoń na niej kolanie. Nie chciał jej odstraszyć, na pewno nie w taki sposób jak zrobił to ostatnio na balu po przyjęciu charytatywnym, wiec zabrał rękę, tak samo szybko jak ją położył na jej kolanie.
- Wykap się, poczekam na Ciebie w kuchni, zrobię Ci coś jeść jeśli chcesz, albo chociaż kakao żeby Ci się lepiej spało - zaczął kierować się w stronę wyjścia z łazienki, chcąc dać dziewczynie odrobine prywatności.
Miriam Díaz
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Zakochany Nowy York - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Trzej Muszkieterowie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Ważniak 2020 Największy szczęściarz 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright Red 'n' black, and slimy green SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ NOCNA ZMIANA Novel Bestseller TYPING LIKE CRAZY ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING Adam i Ewa I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: WYKONAWCA SCHLUDNY Obroniłam/-em doktorat Koszula to moja druga skóra PIJAM TEQUILĘ PRACOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU BAJECZNIE BOGATY NIEŚMIAŁY MAM WŁASNY DOM PIĘKNY UMYSŁ MĄDRALA DEVIL IN DISGUISE NIEWINIĄTKO JESTEM ŚLIZGONEM PRACA W TEATRZE SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Dżentelmen CRAZY IN LOVE PRAWDA CZY WYZWANIE? Like a virgin toss a coin to your witcher Food Fight Good or Bad News Kajdany miłości KING OF THE JUNGLE #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME GHOST MOVIE BABY BOOM! SURPRISE! HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Love letter Counting stars PIKNIK Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
twojastara#0845
a
Awatar użytkownika
Pogubiłam się w życiu i szukam dobrego rozwiązania, które prawdopodobnie nie istnieje.
29
165

Post

Pomysł o wzięciu prysznica nawet nie był taki głupi. Był może nawet i genialny, jednak problem polegał na tym, że Diaz się nie chciało. Powoli przechodziła do fazy totalnego chillu, wyciszenia i właściwie całe to mycie stop z umywalce już stawało się dla niej trudne. I fakt, ciepła woda oblewająca jej skórę była niesamowicie przyjemna, ale jednocześnie ją rozleniwiła, uspokoiła. Przynajmniej do momentu, w którym poczuła dłoń Francisco na swoim kolanie. Zadrżał przez ułamek sekundy, zrzucając z siebie cały spokój.
Spojrzała na niego uważnie, nie potrafiąc już nawet ukryć tego delikatnego uśmiechu malującego się na ustach. Nie potrafiła sprecyzować, dlaczego te gesty z jego strony tak ją cieszyły. Może to kwestia tego, że nigdy nie potrafiła go wbić we wzorce kogoś, kto miał gorące korzenie? Przecież tak rzadko widziała Delegado, który był wylewny, bezpośredni i otwarty. A przecież latynosi czy Hiszpanie nigdy nie szczędzili czułości w słowach lub gestach, wiecznie się dotykali, tańczyli i byli stanowczo bliżej, niż typowy człowiek chociażby ze środkowej Europy. Wystarczyło popatrzeć na Miriam, która nieprzerwanie się bawiła i piła, ale również na trzeźwo było przecież aż nadto otwarta. I może to kwestia tego, że lubiła być w centrum uwagi, ale przecież tak bardzo pragnęła również szczęścia, które płynęło od drugiej osoby.
Już sięgała do jego dłoni, w przypływie jakiegoś nieokreślonego impulsu, gdy Francisco po prostu ją cofnął. Mogłaby przysiąc, że odetchnęła z ulgą gdzieś wewnątrz. Nie chciała się przecież pakować w kłopoty, a na pewno nie chciała pakować w kłopoty tego mężczyzny. Problemy natury uczuciowej Diaz były jak na razie zbyt duże, by sama mogła je zrozumieć, co dopiero skazywać na nie kogoś innego. Kogoś, kto przecież nie do końca wiedział, co właściwie się dzieje. A może...? Może wiedział aż za dobrze? Zalała ja przez chwile fala wątpliwości, ale szybko została stłumiona przez inne, mniej poważne myśli, napędzane nadmierna ilością alkoholu we krwi. Jakby się nie starał, nie potrafiła trzeźwo myśleć. Nie, gdy dalej miała tak wspaniały, procentowy humor.
- Aay, que? - wyprostowała się gwałtownie, zaraz wyłączając lecąca wodę. - Franciscoooo - zsunęło się na podłogę, zupełnie pomijając tak ważny etap, jak wytarcie mokrych stóp. I z początku radziła sobie dobrze, robiąc te kilka kroków w przód, lecz wcale nie potrwało to długo, bo już gdzieś w progu łazienki, dążąc do ponownego uwieszenia się na szyi Delegado, wywinęła zgrabnego fikołka. Chodzenie mokrymi stopami, na których znajdowały się jeszcze resztki mydła, po śliskiej, wylakierowanej podłodze nie należało do jej super mocy. A pomyśleć, że chciała mu jedynie podziękować za odwołanie tej cholernej próby, na której prawdopodobnie umierałaby na kaca.
Miriam w upadkach miała niezwykły instynkt samozachowawczy. Co by się nie działo, po drodze chwytała się wszystkiego, co mogło ją potencjalnie uratować, a jako że, szafka czy blat przy umywalce był już totalnie poza jej zasięgiem, pierwszym obiektem, którego mogła się chwycić, ponownie okazał się tego wieczoru Franek. Jak tu żyć, gdy wszystko popycha cię w stronę, w która wcale nie zamierza się dążyć?
- Jakim cudem wiecznie ratujesz mi dupę? - powiedziała, wprost w jego koszulkę, do której przywarła twarzą, bo jeszcze nie pozbierała się do pionu po swoich akrobacjach. Kurczowo trzymała się swojego reżysera, zupełnie jakby grawitacja znowu miała ją zaraz zaskoczyć. - Przecież to nieopłacalne - stwierdziła, widocznie zdziwiona tym faktem. Westchnęła cicho, prostując się lekko, jednocześnie zwiększajac dystans między nimi i sprawdzając stan Delegado. Był cały? Chyba tak, zero zadrapań, jedynie wymięty materiał górnego odzienia. Wygładziła go instynktownie, próbując przywrócić go do stanu sprzed incydentu. Przyglądała mu się chwile, usilnie powstrzymując tę głupią ochotę, aby utopić ciszę w jakimś krótkim pocałunku. Był blisko, za blisko, zbyt bardzo dostępny i zbyt bardzo pokazujący, że mu zależy. A ona przecież tak bardzo chciała się odbić, zapomnieć. Bo skoro Johnny zapomniał, a przynajmniej próbował przy boku Aurory, to dlaczego nie mogła spróbować Miriam? Narzuciła na siebie jakieś zobowiązanie wobec młodszego bliźniaka, a tymczasem on magicznie milczał, zabawiając się z inną. Stanowczo za dużo sobie wyobrażała, zbyt dużo oczekiwała. Bardzo prawdopodobne, że już go straciła i musiała mu na to pozwolić. Bomba, którą miała, stanowczo zaczynała ją przerastać.
- Ale kakałko to bym wypiła - uśmiechnęła się niczym mała, niewinna dziewczynka, która ma ochotę na garść słodyczy. Dużo za dużą garść słodyczy, tych cholernie słodkich, pudrowych cukierków, od których robi się niedobrze. Dalej jednak nie była sobie w stanie wytłumaczyć tego mocniej bijącego serca i skoku adrenaliny. Tylko ten wściekły pierdolnik w jej głowie szeptał uparcie, żeby się zabawiła, żeby dała upust swoim emocjom, tak naprawdę i pierwotnie. Nim się obejrzała, nim zdążyła się ugryźć w język lub powstrzymać jakąkolwiek niepoprawną myśl - znalazła się obok, stanowczo za blisko, obejmując jego usta swoimi. I wcale nie wiedziała, co robi. Na chwile przestała się zastanawiać nad wszystkimi za i przeciw, po prostu utknęła w chwilowym pragnieniu, pogłębiając pocałunek, jakby mial być on ostatnim, którym kogokolwiek obdarzy. Wsunęła powoli dłonie po jego szyi, układając palce po bokach żuchwy, czując pod opuszkami gesty zarost. Pozwoliła sobie na to zapomnienie, choć już czuła kłębiące się z tylu głowy wątpliwości, które zaraz miały wrócić. Była totalnie pijana i znajdowała się w totalnym rollercoasterze emocji.

francisco delgado
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 9 na liście użytkowników z największą ilością postów na pół roku forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Najwybitniejszy pisarz 2020 Smerf Zgrywus 2020 Troublemaker 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LONELY STRANGER - za udział w evencie SF i bycie bardzo wybrednym! temat miesiąca - październik THE CHOSEN ONE SCENARZYSTA NA DOROBKU Adam i Ewa TAKE MY BREATH AWAY ROLLING IN THE DEEP TEXT ME! Bestseller Novel For all mankind BOGATE CV I love my children WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? Faster than a kiss! BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY Sej łaaat? ALKOHOLIK FAN FILMÓW EROTYCZNYCH TUBYLEC CZARNA OWCA Pijam gorącą czekolade Marzyciel Jestem numerologiczną siódemką Ususzę nawet kaktusa Jedzonko? Tylko kwaśne! Kocham deszcz Znajdziesz mnie w barze na plaży Gram na nerwach PIJAM TEQUILĘ WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA ŻARŁOK SEKSOHOLIK wieczny Piotruś Pan TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI DRAMA QUEEN IMPREZOWICZ MAM PTASZKA KOZIOROŻEC PRACA W TEATRZE PRACA W PRZEMYŚLE FILMOWYM ARTYSTA ZNAM 2 JĘZYKI JESTEM ZAKOCHANY/A W ZWIĄZKU Kocham jajecznicę A TY CAŁUJ MNIE! I LOVE YOU, BABY! #CZYSTEHOPEVALLEY DOMOWE REWOLUCJE SING A SONG GHOST MOVIE PRAWDA CZY WYZWANIE? I'M SORRY Kajdany miłości PUCZJO HENZAP INDI ER BEACH BITCH no shame! toss a coin to your witcher My bu-zzy best friend Up! Stara przyjaźń nie rdzewieje TWÓJ NOWY DOM LIST W BUTELCE BABY BOOM! THANK YOU FROM THE MOUNTAIN GAME MASTER ROBINSON CRUSOE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM I NEED A DOCTOR HE WAS FIRST! IT WAS AN ACCIDENT! Wpadka FRIENDZONE SUNRISE SUNSET DIGITAL LOVE NA KAŻDĄ RĄCZKĘ Oops, I did it again
mów mi/kontakt
Kaczka Dziwaczka#9552
a
Awatar użytkownika
24/7 w okularach, jeśli zobaczysz go bez nich, to jego zły brat bliźniak Dimitri, nie rozmawiaj z nim.
Reżyser teatralny, zabujał się chłopak ostatnio.
35
180

Post

Jeśli kiedykolwiek w swoich latach nastoletniości czuł zauroczenie do drugiej osoby, powinien doskonale wiedzieć, jak w tamtym momencie czuł się Delgado, ale główną różnicą w tym był fakt, że od czasu bycia nastolatkiem minęło mu już paręnaście ładnych lat, wiec, dlaczego zachowywał się jak taki dziwak. Zupełnie jakby przeżywał gimnazjum coraz drugi w swoim życiu. Czuł się, jakby ktoś igrał z jego uczuciami, jakby na jego ramionach stały miniaturowych rozmiarów aniołek i diabełek, z tą różnicą, że i aniołek chciał, aby robić coś głupiego, coś niepasującego zupełnie do niego, coś, co normalnie wychodzi poza granice jego dobrego smaku. I właśnie w takim momencie pojawiała się zawsze Diaz, nie chodziło o to, że nie była cudowną kobietą, chodziło bardziej o fakt, jak bardzo zakazanym owocem jest dla niego samo przyglądanie się jej z pożądaniem, a co dopiero mówić o wydarzeniach z balu, czy nawet dziwnych spojrzeniach na urodzinach Césara.
- Wydaje mi się, że nie chcesz wiedzieć, dlaczego wiecznie ratuję ci dupę - odparł po chwili, przyglądając się jej odbiciu w lustrze, zanim wyruszył w kierunku wyjścia z łazienki. Nagle poczuł jak Miriam, ciągnie go w swoją stronę, ratując się w jakikolwiek sposób przed upadkiem na jej zgrabną pupę. Była tą osobą, która złapałby przy każdym jej jednym upadku, zamiast odtrącić ją od siebie, odwrócić głowę w drugą stronę, i udać, że nie widział, kiedy zaczęłaby jej lecieć krew z nosa. Nie rozumiał zupełnie, dlaczego ta dziewczyna tak na niego działała, i dlaczego była na tyle ślepa, aby udawać, że tego nie widzi. Osoba pokroju Miriam miała facetów na pęczki w swoim otoczeniu zawsze, sieć wcale nie zdziwiłby go fakt, jeśli po prostu ignorowała jego dziwne zachowania, wiedząc, że i tak nic z tego nie będzie i co najwyżej mogą być kumplami. To straszne.
- Zrobię Ci kakałko jeśli się wykąpiesz, pachniesz jak popielniczka, którą ktoś probował zgasić piwem - odparł z uśmiechem, odsuwając się od niej na krok do tyłu, tylko po to, aby po sekundzie ponownie przysunęła się do niego. Zupełnie jakby wcale nie chciała, aby Francisco się od niej odsuwał, nawet na najmniejszy krok. Zdał sobie po chwili sprawę z tego, jak blisko znajdują się do siebie i co wydarzyło się ostatnim razem, kiedy stali tak blisko siebie. Kiedy poczuł jej usta na swoich, zamarł na ułamek sekundy, nie wiedział, czy ma się ruszyć, czy ma cokolwiek powiedzieć. To drugie byłoby pewnie trudne jeśli usta brunetki są przyklejone do jego, no ale może odkryłby na starość nowy talent, jakiś brzuchomówca czy coś. Czując, jak pogłębia, ten ich cudowny pocałunek, zrobił to samo, chwytając się jedną ręką w pasie, a drugą łapiąc delikatnie za jej policzek i przejeżdżając kciukiem po jej delikatnej skórze z czułością. Wiedział jednak, że musi się opanować, na pewno nie była w stanie, który mówiłby o jakimkolwiek stanie trzeźwości umysłu, i nie chciał, aby żałowała tego następnego dnia rano, szczególnie jeśli miała zostać w jego domu na noc.
- Miriammm... - wyszeptał w jej usta, starając się przerwać ten pocałunek, było to dla niego tak trudne, szczególnie czując, jak ona sama odwzajemnia każdy z jego pocałunków, tylko po to, aby sama mogła z większą siła wbić się w jego usta. Oparł się pupą o blat łazienkowy, przyciągając dziewczynę jeszcze bardziej do siebie i ustawiając ją między swoimi nogami. Wiedział już w stu procentach, że zaszło to za daleko, z niechęcią położył swoje dłonie na jej, odsuwając je ze swojej twarzy, i odsuwając się tym samym delikatnie w bok od niej.
- Nie rób czegoś, czego miałabyś żałować kiedy obudzisz się z rana. Doskonale wiesz, że w jakiś pojebany sposób zależy mi na tobie, pewnie dużo bardziej niż powinno, ale nie rob czegoś, co jest wbrew temu na co, czy na kogo sama masz ochotę - puścił jedną z jej dłoni, tylko po to, aby położyć ją na jej karku, przysuwając jej głowę delikatnie bliżej swojej, i opierając jej czoło o swoje. Sprawiało mu to ból, jednak chciał dla niej jak najlepiej, a wiedząc i widząc, w jakim jest stanie, sam przestawał już wierzyć w to co, może być dla niej najlepsze. Przymknął oczy, zanim zaczął kontynuować, to co chciał jeszcze jej powiedzieć, bał się spojrzeć jej prosto w twarz, bał się, że z oczu popłynął mu zaraz łzy, że wykrzyczy jej prosto w twarz to, aby przestała się bawić jego uczuciami, aby zastanowiła się w końcu, co chce zrobić ze swoim życiem.
- Powiedziałem ci już ostatnio, że będę na ciebie czekać, aż namyślisz się i poukładasz wszystko w życiu, albo, że nawet ci w tym pomogę - zaczął ze spokojem, zjeżdżając delikatnie dłonią z jej karku, na policzek i muskając opuszkami palców jej delikatną skórę - Wiec powiedz mi, czy to ten moment? - spojrzał jej prosto w oczy, czując, że zaraz się w nich utopi, czekając, na jakakolwiek odpowiedz, ze strony dziewczyny.

Miriam Díaz
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Zakochany Nowy York - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Trzej Muszkieterowie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Ważniak 2020 Największy szczęściarz 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright Red 'n' black, and slimy green SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ NOCNA ZMIANA Novel Bestseller TYPING LIKE CRAZY ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING Adam i Ewa I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: WYKONAWCA SCHLUDNY Obroniłam/-em doktorat Koszula to moja druga skóra PIJAM TEQUILĘ PRACOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU BAJECZNIE BOGATY NIEŚMIAŁY MAM WŁASNY DOM PIĘKNY UMYSŁ MĄDRALA DEVIL IN DISGUISE NIEWINIĄTKO JESTEM ŚLIZGONEM PRACA W TEATRZE SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Dżentelmen CRAZY IN LOVE PRAWDA CZY WYZWANIE? Like a virgin toss a coin to your witcher Food Fight Good or Bad News Kajdany miłości KING OF THE JUNGLE #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME GHOST MOVIE BABY BOOM! SURPRISE! HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Love letter Counting stars PIKNIK Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
twojastara#0845
a
Awatar użytkownika
Pogubiłam się w życiu i szukam dobrego rozwiązania, które prawdopodobnie nie istnieje.
29
165

Post

Było miło. Najzwyczajniej w świecie przyjemnie, nawet karuzela nie zapierdalała już z taką zawrotną prędkością, gdy utknęli w tej drobnej pieszczocie. Jednak, co by się nie działo – nie potrafiło myśleć trzeźwo w tej sytuacji, w przeciwieństwie do samego Delegado. Nawet z tego wszystkiego zignorowała uwagę o swoim zapachu, który rzeczywiście może nie należał do najlepszych. Chociaż do tego cudownego, wonnego bukietu dodałaby zapach frytury, bo mogłaby przysiąc, że zanim ruszyła w drogę do domu, pochłonęła z trzy porcje frytek.
Mogłaby go zaciągnąć do łóżka, bo dlaczego nie? Właściwie, to nawet nie był jej potrzebny tego rodzaju mebel, skoro już tak dobrze usadowili się w progach łazienki. Zacmokała zadowolona, spoglądając na mężczyznę spod pół przymkniętych powiek. Wydawały się jej teraz wyjątkowo ciężkie. Westchnęła cicho, uśmiechając się, gdy był tak blisko. Nie potrafiła zrozumieć tego całego spokoju, który go otaczał i mimowolnie oddziaływał również na nią samą. Nie rozumiała tego, ja bardzo bawi się jego uczuciami. Nie, teraz kiedy w jej żyłach krążył radośnie alkohol. Mógł do niej mówić te wszystkie mądre rzeczy, ale ich prawdziwe znaczenie miała zrozumieć dopiero później.
- Och, Francisco, ty to jesteś tak poważny zawsze, dżentelmen – zakołysała się, układając dłonie na jego torsie, gładząc mimowolnie materiał koszulki. Oblizała usta, czując dalej na nich smak jego warg, ale coś zmusiło ją do zostania w miejscu. Zamilkła na chwilę, skupiając całą swoją uwagę na tym, co chciał jej przekazać. Spojrzeniem wodziła po jego twarzy, jakby to w niej mogła odczytać wszystko. Zależało mu, za bardzo mu zależało. Wyprostowała się lekko, a kącik jej ust drgnął ledwie widocznie ku górze. Sprowadził ją na ziemię dość boleśnie, mimo że grawitacja dalej na nią nie działała. - Kiedy zaprosisz mnie na pierwszą randeczkę, amigo? - zapytała delikatnie żartobliwie, chcąc jakąś wybrnąć z tej sytuacji. Jej asem w rękawie było jedynie pijaństwo.
- Moment czy nie, nie wiem, Francito – chwyciła kołnierzyk między palce, usilnie próbując znaleźć zajęcie dla swoich dłoni, co by nie zabrnęły zbyt daleko. - Jest coś... czego nie rozumiem - zawahała się, próbując jakoś pociągnąć tę myśl. - Ale teraz ciężko mi się o tym myśli - wypuściła mocno powietrze z płuc, nadymając przy tym policzki. Przez chwilę poczuła się nie na miejscu, jak dziecko przyłapane na kradzieży gumy do żucia. Nie potrafiła znieść ciężaru jego spojrzenia, więc szybko uciekła wzrokiem w bliżej nieokreślonym kierunku. Nie była w kondycji, by przeprowadzić teraz poważną rozmowę, w której podjęłaby jakąkolwiek decyzję. Na pewno to rozumiał albo przynajmniej się łudziła, że tak było. - Zrób mi lepiej to kakałko i dużo, dużo cukru, a ja zmyję z siebie zapach popielniczki – poklepała go po ramieniu, by zaraz wypchnąć go za próg łazienki. Musiała pobyć chwilę sama ze sobą i swoimi myślami. Nie była najlepsza w te klocki.

Nie potrzebowała zbyt wiele czasu. Właściwie mogłaby przysiąc, że jej nieobecność trwała niecałe dziesięć minut, zanim nieco bardziej rześka wyszła odziana w szlafrok z łazienki. Przeczesała dłonią mokre kosmyki włosów, które pachniały zdecydowanie męskim szamponem, po czym uśmiechnięta weszła do kuchni.
- Co tam masz, co mi dasz? - usiadła zgrabnie przy blacie, oparła się na łokciach, wyglądając za jakimś jedzeniem. Dopiero w tamtym momencie poczuła, jak bardzo potrzebuje czegoś dobrego, co mogłoby zalec w jej żołądku, żeby powrócić do żywych. - Czy to nasza randkowa kolacja? - niestety dalej zeszła z niej zbyt mała ilość alkoholu. Uśmiechnęła się łobuzersko, ruszając przy tym brwiami. Wyciągnęła dłonie po kubek kakao, nad którym pochyliła się zaraz, żeby napawać się słodkim zapachem. Zamruczała coś cicho pod nosem, unosząc spojrzenie na Delegado, dopiero zwracając uwagę na tę jego okrojoną z wersję. Nie było marynarki, stosownej koszuli, a ciemne kosmyki jego włosów były o wiele bardziej zmierzwione niż zwykle. Podobała się jej ta wersja. Zbyt bardzo.

francisco delgado
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 9 na liście użytkowników z największą ilością postów na pół roku forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Najwybitniejszy pisarz 2020 Smerf Zgrywus 2020 Troublemaker 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LONELY STRANGER - za udział w evencie SF i bycie bardzo wybrednym! temat miesiąca - październik THE CHOSEN ONE SCENARZYSTA NA DOROBKU Adam i Ewa TAKE MY BREATH AWAY ROLLING IN THE DEEP TEXT ME! Bestseller Novel For all mankind BOGATE CV I love my children WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? Faster than a kiss! BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY Sej łaaat? ALKOHOLIK FAN FILMÓW EROTYCZNYCH TUBYLEC CZARNA OWCA Pijam gorącą czekolade Marzyciel Jestem numerologiczną siódemką Ususzę nawet kaktusa Jedzonko? Tylko kwaśne! Kocham deszcz Znajdziesz mnie w barze na plaży Gram na nerwach PIJAM TEQUILĘ WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA ŻARŁOK SEKSOHOLIK wieczny Piotruś Pan TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI DRAMA QUEEN IMPREZOWICZ MAM PTASZKA KOZIOROŻEC PRACA W TEATRZE PRACA W PRZEMYŚLE FILMOWYM ARTYSTA ZNAM 2 JĘZYKI JESTEM ZAKOCHANY/A W ZWIĄZKU Kocham jajecznicę A TY CAŁUJ MNIE! I LOVE YOU, BABY! #CZYSTEHOPEVALLEY DOMOWE REWOLUCJE SING A SONG GHOST MOVIE PRAWDA CZY WYZWANIE? I'M SORRY Kajdany miłości PUCZJO HENZAP INDI ER BEACH BITCH no shame! toss a coin to your witcher My bu-zzy best friend Up! Stara przyjaźń nie rdzewieje TWÓJ NOWY DOM LIST W BUTELCE BABY BOOM! THANK YOU FROM THE MOUNTAIN GAME MASTER ROBINSON CRUSOE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM I NEED A DOCTOR HE WAS FIRST! IT WAS AN ACCIDENT! Wpadka FRIENDZONE SUNRISE SUNSET DIGITAL LOVE NA KAŻDĄ RĄCZKĘ Oops, I did it again
mów mi/kontakt
Kaczka Dziwaczka#9552
a
Awatar użytkownika
24/7 w okularach, jeśli zobaczysz go bez nich, to jego zły brat bliźniak Dimitri, nie rozmawiaj z nim.
Reżyser teatralny, zabujał się chłopak ostatnio.
35
180

Post

Stała blisko, jego zdaniem zdecydowanie za blisko jeśli nie chciała ponownie powtórzyć tego samego błędu, tego z wieczoru po balu, tego sprzed piętnastu minut, widział jednak w jej oczach ta iskrę która prosiła o więcej. Nie mógł jej na to pozwolić, na pewno nie w momencie kiedy jest w takim stanie upojenia.
- Zaproszę cię na tę randkę na pewno, jeśli na trzeźwo okażesz mi co do niej również takie zainteresowanie, i jeśli w końcu zdecydujesz do końca czego chcesz - szepnął odsuwając się od niej, i opierając ramieniem o framugę drzwi wejściowych do łazienki. Czuł ze to wszystko jest złe, ona aktorka teatralna z problemami, których sama nie potrafiła do końca pojąć, on reżyser teatralny który był bardziej zgubiony w życiu niż połowa obecnej młodzieży. To na pewno nie skończy się dobrze, dla nikogo z ich dwójki. Zaśmiał się jedynie delikatnie, kiedy Miriam stwierdziła ze jednak weźmie ten cholerny prysznic. Oh jak bardzo chciał zostać z nią w tej łazience i przyglądać się temu jak mydli swoje ciało, albo nawet dołączyć z nią w tej kabinie. Pokręcił jedynie głowa, aby odgonić te myśli po czym zamknął za sobą drzwi, kierując się w stronę schodów prowadzących na parter domu. Spodnie od piżamy zrobimy się jakoś dziwnie ciasne w pewnym miejscu, bal się ze sam zaraz będzie musiał iść pod prysznic do drugiej łazienki i wylać na siebie hektolitry zimnej wody.

Wchodząc do kuchni skierował się od razu w stronę kuchenki gazowej na której postawił garnek, wlał do niego mleko i czekał aż zacznie się gotować. Przyglądając się tak temu interesującemu jego zdaniem eksperymentowi jakim jest gotowanie mleka, cokolwiek aby nie myśleć o nagiej kobiecie w jego łazience, i nie pobiec tam z prędkością godna rekordów Usaina Bolta. Po krótkiej chwili kiedy brunetka pojawiła się w kuchni, stawiał na blacie wyspy kubek z kakao, makaron z krewetkami i warzywami, który zdarzył przez ten czas zrobić i szklankę wody która na pewno przyda jej się aby jeszcze trochę wytrzeźwieć, albo chociaż aby nie mieć następnego dnia kaca mordercy.
- Od razu lepiej wyglądasz - rzucił z uśmiechem przyglądając się jej włosom ociekającym z wody i kapiącym kropelkom wprost na jej ramiona zasłoniete szlafrokiem. Pod spodem najprawdopodobniej była goła, przez co jego dół od piżamy zrobił się ponownie dziwnie niewygodny.
- A czy zasłużyłaś sobie na to, aby była to randkowa kolacja ? - zapytał z rozbawieniem, opierając się łokciami o blat po przeciwnej stronie od dziewczyny. Zdziwiło go trochę jej pytanie, wyglądała na odrobine trzeźwiejszą niż gdy zostawił ja sama w łazience, jednak dalej nie było to to, nie był to stan w którym chciałby prowadzić z nią jakaś poważniejsza rozmowę.
- Chcesz o tym porozmawiać? - zapytał całkiem poważnie, wyraz jego twarzy mógł być doskonałym przykładem na to, ze mu zależy i przejął się tym co się z nią działo ostatnimi czasy. Nie wiedział o co chodzi, nie wiedział czy chce się komuś z tego ‚spowiadać’, jednak wyglądała na bardzo zgubioną.
- Zachowujesz się dziwnie, i nie tak jak zwykle. To znaczy tak, jesteś dziwna i inna, ale coś się trapi - zaczął wyjaśniać, nie wiedząc do końca czy dziewczyna zrozumiała, o co mu chodzi na początku. - I nie pytam teraz jako twój reżyser, nie pytam jako osoba z która z dupy całowałaś się dwa razy bo tak. Pytam jako twój znajomy - podniósł się delikatnie do góry, nadal oparty o blat kuchenny ramionami i jedna ręka przejechał palcami po włosach przeczesując się, sam zaczynał się denerwować jaka może być jej odpowiedz.

Miriam Díaz
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Zakochany Nowy York - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Trzej Muszkieterowie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Ważniak 2020 Największy szczęściarz 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright Red 'n' black, and slimy green SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ NOCNA ZMIANA Novel Bestseller TYPING LIKE CRAZY ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING Adam i Ewa I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: WYKONAWCA SCHLUDNY Obroniłam/-em doktorat Koszula to moja druga skóra PIJAM TEQUILĘ PRACOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU BAJECZNIE BOGATY NIEŚMIAŁY MAM WŁASNY DOM PIĘKNY UMYSŁ MĄDRALA DEVIL IN DISGUISE NIEWINIĄTKO JESTEM ŚLIZGONEM PRACA W TEATRZE SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Dżentelmen CRAZY IN LOVE PRAWDA CZY WYZWANIE? Like a virgin toss a coin to your witcher Food Fight Good or Bad News Kajdany miłości KING OF THE JUNGLE #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME GHOST MOVIE BABY BOOM! SURPRISE! HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Love letter Counting stars PIKNIK Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
twojastara#0845
a
Awatar użytkownika
Pogubiłam się w życiu i szukam dobrego rozwiązania, które prawdopodobnie nie istnieje.
29
165

Post

Nie do końca zdawała sobie sprawę z tego, jak bardzo oddziałuję na Francisco. A przynajmniej takie wrażenie sprawiała za każdym kolejnym razem, gdy znowu wchodziła z nim w tę dziwną grę. Usilnie odrzucała od siebie myśl o tym, że może być to coś poważniejszego. Bo przecież jakim cudem tak poukładany facet mógłby przyszłościowo myśleć o takiej wiecznej, szalonej dziewczynce, jak ona? Pociągała tych wiecznych chłopców, złych kolesi i przesadnych sztywniaków, którzy chcieli uciec przed kijem w dupie, ale bali się go zbyt mocno pociągnąć, żeby go wyjąć. Dawała im złudne chwile wolności i nieodpowiedzialności.
Jakby dobrze nie wyglądała w każdym wydaniu, to jednak w tym poprysznicowym było jej najlepiej. Nie było się co okłamywać, skoro prócz do walorów estetycznych dochodziły walory zapachowej świeżości. Aż sama chciałaby siebie wąchać w tym wydaniu. Uśmiechnęła się tylko niewinnie, opierając brodę na dłoni, by przyjrzeć się mu zarz dokładnie. Zamoczyła usta w kakao, mrucząc po chwili coś niewyraźnie, jednak można było wywnioskować, że jej smakowało.
- Nigdy na nic sobie nie zasłużyłam, w te klocki akurat jestem słaba, amigo – stwierdziła rozbrajająco, sięgając po talerz wypełniony dobrociami. Uniosła wzrok na Delegado, chwilę próbując wyjść z niedowierzania. - Po godzinach robisz na kuchni? - zaśmiała się krótko, chwytając talerz. Czuła, że to będzie dobre i właśnie w tym momencie uświadomiła sobie, jak bardzo była głodna. Żołądek przewrócił się kilka razy z radości albo... Nie, to nie było to. Nie była jeszcze w tak złym stanie, żeby wymiotować.
- Nie ma o czym – zgasła delikatnie w sekundę. Nie chciała o tym wszystkim rozmawiać. Głupio byłoby rozmawiać z facetem, którego całowała o facecie, z którym spała, nie? W taki sposób potrafiła jeszcze połączyć kropki, mimo że jej stan trzeźwości był mocno wątpliwy. - Ale tak już naprawdę, Johnny sobie przygruchał Aurorę i koniec tematu – wzruszyła ramieniem, nabierając dużą porcję makaronu, którą wcisnęła sobie do buzi. Wspaniały sposób na zamaskowanie gorzkiego uśmiechu. Będzie musiała to praktykować częściej. Jest ci smutno? Napakuj buzię jedzeniem. Dopiero po chwili zdała sobie sprawę z tego, jak bardzo się wygadała. Przecież nikomu nie powiedzieli o tym, że coś się między nimi dzieje. Może było widać, może wiedziała Ines, ale Ines to Ines, a nie cała reszta świata. Poruszyła się niespokojnie, opuszczając spojrzenie na talerz, z którego jadła.
- Pyszne, jakby ci się nie udało z reżyserstwem, to otwieraj restauracje i zapraszaj do niej wszystkie najpopularniejsze gwiazdki, na pewno przyjdą – zmiana tematu zawsze była czymś dobrym. Nie ważne czy była subtelna, czy nie. Chciała uciec myślami od Johnnego. Poprawiła lekko szlafrok, który zaczął zsuwać się z jednego ramienia, ale raczej zrobiła to z marnym skutkiem, bo zaraz opadł ponownie. - Albo... to dobry biznes na emeryturę.

francisco delgado
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 9 na liście użytkowników z największą ilością postów na pół roku forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Najwybitniejszy pisarz 2020 Smerf Zgrywus 2020 Troublemaker 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LONELY STRANGER - za udział w evencie SF i bycie bardzo wybrednym! temat miesiąca - październik THE CHOSEN ONE SCENARZYSTA NA DOROBKU Adam i Ewa TAKE MY BREATH AWAY ROLLING IN THE DEEP TEXT ME! Bestseller Novel For all mankind BOGATE CV I love my children WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? Faster than a kiss! BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY Sej łaaat? ALKOHOLIK FAN FILMÓW EROTYCZNYCH TUBYLEC CZARNA OWCA Pijam gorącą czekolade Marzyciel Jestem numerologiczną siódemką Ususzę nawet kaktusa Jedzonko? Tylko kwaśne! Kocham deszcz Znajdziesz mnie w barze na plaży Gram na nerwach PIJAM TEQUILĘ WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA ŻARŁOK SEKSOHOLIK wieczny Piotruś Pan TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI DRAMA QUEEN IMPREZOWICZ MAM PTASZKA KOZIOROŻEC PRACA W TEATRZE PRACA W PRZEMYŚLE FILMOWYM ARTYSTA ZNAM 2 JĘZYKI JESTEM ZAKOCHANY/A W ZWIĄZKU Kocham jajecznicę A TY CAŁUJ MNIE! I LOVE YOU, BABY! #CZYSTEHOPEVALLEY DOMOWE REWOLUCJE SING A SONG GHOST MOVIE PRAWDA CZY WYZWANIE? I'M SORRY Kajdany miłości PUCZJO HENZAP INDI ER BEACH BITCH no shame! toss a coin to your witcher My bu-zzy best friend Up! Stara przyjaźń nie rdzewieje TWÓJ NOWY DOM LIST W BUTELCE BABY BOOM! THANK YOU FROM THE MOUNTAIN GAME MASTER ROBINSON CRUSOE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM I NEED A DOCTOR HE WAS FIRST! IT WAS AN ACCIDENT! Wpadka FRIENDZONE SUNRISE SUNSET DIGITAL LOVE NA KAŻDĄ RĄCZKĘ Oops, I did it again
mów mi/kontakt
Kaczka Dziwaczka#9552
a
Awatar użytkownika
24/7 w okularach, jeśli zobaczysz go bez nich, to jego zły brat bliźniak Dimitri, nie rozmawiaj z nim.
Reżyser teatralny, zabujał się chłopak ostatnio.
35
180

Post

- Nie rozumiem, dlaczego pakujesz się w jakieś dziwne relacje z obojgiem braci - dodał po chwili zastanowienia, po tym co dziewczyna powiedziała. Było to dla niego dość niezrozumiałe, jak ktoś tak inteligentny jak Miriam może dać sobą pomiatać do takiego stopnia. No ale hej, przyganiał kocioł garnkowi. Siedział w kuchni, rozmawiając o problemach sercowych z kobietą, do której sam coś czuł, nie umiejąc nawet określić swoich uczuć do niej. Nie rozumiał, jak bardzo pojebaną osobą może być on sam. Wiedział, że nie ma u niej szans wielkości tych, którymi zaszczycony jest Johnny czy Elton, wiedział, że to wszystko, co się dzieje, nie jest nazbyt moralne, patrząc na fakt, że był jej szefem. No ale z drugiej strony przyjaźnili się, kumplowali, jak zwał tak zwał. W trakcie całego swojego rozmyślania dziewczyna stwierdziła nagle, że jest zmęczona i zapytała, czy może iść spać. Zaprowadził ją więc do gościnnej sypialni, którą chwilę przed jej przybyciem dla niej przyszykował. Wychodząc z pokoju, zapytał się jej jeszcze, czy nic jej nie trzeba. Kiedy ta pokręciła przecząco głową, ruszył ponownie w kierunku drzwi, prosząc ją, aby z rana nie czuła się niczym skrępowana i rozgościła się jak u siebie. Zamknął za sobą drzwi, miał ochotę wejść ponownie do tego pokoju i położyć się koło niej. Zdjąć z niej ten szlafrok i sponiewierać. Nie, nie w taki sposób zachowują się gentelmeni.
- Teraz to chyba tylko zimny prysznic mi pomoże - powiedział sam do siebie, ściskając palcami nasadę nosa i pokierował się w stronę łazienki, w której jeszcze nie tak dawno temu brała prysznic Miriam.
Miriam Díaz
/zt.x2
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Zakochany Nowy York - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Trzej Muszkieterowie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Ważniak 2020 Największy szczęściarz 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright Red 'n' black, and slimy green SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ NOCNA ZMIANA Novel Bestseller TYPING LIKE CRAZY ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING Adam i Ewa I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: WYKONAWCA SCHLUDNY Obroniłam/-em doktorat Koszula to moja druga skóra PIJAM TEQUILĘ PRACOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU BAJECZNIE BOGATY NIEŚMIAŁY MAM WŁASNY DOM PIĘKNY UMYSŁ MĄDRALA DEVIL IN DISGUISE NIEWINIĄTKO JESTEM ŚLIZGONEM PRACA W TEATRZE SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Dżentelmen CRAZY IN LOVE PRAWDA CZY WYZWANIE? Like a virgin toss a coin to your witcher Food Fight Good or Bad News Kajdany miłości KING OF THE JUNGLE #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME GHOST MOVIE BABY BOOM! SURPRISE! HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Love letter Counting stars PIKNIK Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
twojastara#0845
Zablokowany