a
Awatar użytkownika
Sometimes, two people have to fall apart to realize how much they need to fall back together.
2
188

Post

— Hi handsome, wait a second! — Oparł telefon o stojący na biurku kubek po tym jak odebrał połączenie video od swojego chłopaka po czym potruchtał na korytarz by pożegnać się z rodzicami kuzyna, którzy jechali dzisiaj poza miasto i mieli wrócić dopiero jutro wieczorem. Upewniając się, że dwa razy zamknął za nimi drzwi poszedł do kuchni, nakładając na talerz to co zrobiła na kolację ciotka. Od kilku godzin nie wyszedł z pokoju, ślęcząc nad książkami chcąc rozwiązać wiekszą część pracy domowej wiedząc że po ich wyjściu zapewne nie będzie mógł się na tym skupić. Jakkolwiek by się zapierał.. nienawidził zostawać sam, a w szczególności od spotkania mężczyzny tamtej nocy w lesie. Co prawda wiedział, że ten już nie żyje i nie może mu nic zrobić tak jego twarz i poczucie obecności dalej dręczy Sawyera i skutecznie odpędza ją tylko Jerome przy którym potrafi się zrelaksować i skupić tylko i wyłącznie na nim. Nie chciał jednak by ten się martwił, więc nie mówił mu o swoim problemie.
Rozświetlając światła w całym domu i zasłaniając wszystkie okna wrócił do kuchni i złapał za talerz wracając do pokoju. Nie chciał zostawiać chłopaka samego na długo. — Sorry baby, uncle and aunt left somewhere and they’re coming back tomorrow. Had to say goodbye.. also i wanted to grab some food. — Spojrzał na ekran telefonu, uśmiechając się szeroko do chłopaka. Nie potrafił określić jak bardzo go kochał. — I close the doors, don’t give me this look. — Przewrócił oczami, machając widelcem przed kamerką. — What did you do today? Was your day good? You look so good, I want to kiss you.. — Westchnął, podpierając się na dłoni rozmarzony wpatrując w kamerkę na swojego chłopaka.
Jerome Hartley
Obrazek
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum!
mów mi/kontakt
bitter peach
a
Awatar użytkownika
say you love me till the end of the world
17
184

Post

- Hello there my favorite boy - uśmiechnął się szeroko na widok chłopaka po drugiej stronie ekranu. Jego włosy w nieładzie sprawiły, że miał ochotę przeczesać je palcami, co niestety na odległość nie było możliwe. - Sure - rzucił w odpowiedzi, przenosząc spojrzenie na książki, gdy chłopak zniknął z pola widzenia. Nie pamiętał by kiedykolwiek spędzał w ten sposób piątkowy wieczór, ale po tym jak wdał się w bójkę z jednym kretynem i wylądował u dyrektora, a Grayson został wezwany do szkoły, wolał go nie wkurzać wracaniem nad ranem. Szczególnie, że mieli dzisiaj z Ramsayem jakąś miesięcznicę i nie chciał zepsuć im bardziej tego dnia. - Honey, we’re leaving. You have food in the fridge and the little princess is watching some cartoons. I know it's the weekend but…
- Don’t let her stay too late. I know, dad two. Thanks. Have fun with Grumpy Archibald - zaśmiał się na widok zaskoczonej miny McKaya kiedy nazwał go w ten sposób. Nawet jeśli na niego fuknął, widział, że zmiękł. Chwilę później na ekranie telefonu pokazał się Sawyer. Jerome poczuł jak mocniej zabiło mu serce na jego widok. Chyba nigdy się do tego nie przyzwyczai. Nie wiedział czy to kwestia orientacji czy osoby, bo nigdy nie czuł do nikogo tego, co zaczynał coraz mocniej czuć do niego, ale to nie było ważne. Najważniejsze było to, że mógł nazywać go swoim, być obok, całować i dbać o niego. Tylko to miało znaczenie. - Fine, just wanted to make sure… You didn’t tell me they were going away. We could’ve had some sleepover - puścił do niego oczko. - Enjoy your meal, baby. And stop with the kissing - jęknął niepocieszony. Gdyby nie musiał pilnować młodej, już teraz byłby w drodze. - Well, I got grounded so I didn’t do much besides babysitting my sis all afternoon. What about you? - zapytał, posyłając mu uśmiech. Sam widok Sawyera potrafił zmienić jego humor o sto osiemdziesiąt stopni. - I really want to hold you right now but I have to be fucking grounded like? I don’t even know what that means?! - jego matka nigdy nie przejmowała się nim na tyle by dawać mu szlaban. A Jerome kiepsko znosił ograniczenie wolności.

Sawyer Cullen
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! LGBT+ Wychowała mnie matka UCZEŃ Mam ciężką nogę Kocham deszcz Mam swoje demony Walczę z depresją Po odwyku Sam naprawiam swój samochód Moja skóra to dzieło sztuki
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Sometimes, two people have to fall apart to realize how much they need to fall back together.
2
188

Post

— You know what happened last tome when I didn’t close them. You didn’t let me kiss you for two hours straight. Worst two hours of my life but it helped so no need to worry or you’ll get wrinkles. I can’t walk around with some oldie. — Uśmiechnął się łobuzersko, chwytając widelec między zębami. Dzień bez droczenia się z chłopakiem to dzień stracony.. szkoda tylko że nie było go tutaj obok niego, wtedy zapewne już dostawałby obrażoną porcję całusów które po czasie doprowadziłyby do czegoś gorętszego. — They told me yesterday before bedtime and I didn’t want to wake you up. Also I have to finish homework today and we all know that’s not gonna happen once we get our sleepover. And don’t wink at me you.. — Odwrócił zawstydzony wzrok, zaglądając do książek. — Thank youu. Actually, aunt made your favorite. She thought you’re going to come but someone made his dad angry so now you can watch me eat. And it’s soooo delicious. — Jęknął cicho po zjedzeniu ulubionego dania chłopaka, śmiejąc się po chwili na widok miny jaką miał. — Why stop? Do you perhaps.. miss them? — Podsunął twarz bliżej kamery, wysyłając chłopakowi kilka buziaków. — Oh you’re home alone too? I mean with your sister? — Przeniósł na chwilę wzrok na książki, zaznaczając poprawną odpowiedz w zadaniu. — Nothing much either. I’m trying to finish everything but I think I’m about to get mental breakdown if I look into them books any longer. — Zaśmiał się, wzruszając ramionami. — I’m so full.. — Mruknął, odkładając talerz na szafkę nocną po czym opadł na oparcie podnosząc koszulkę lekko do góry by pomasować brzuch.
Widząc uśmiech chłopaka, sam uśmiechnął się do niego czując jakby serce za moment miało wyskoczyć mu z piersi. Uwielbiał kiedy ten się uśmiechał i gdyby tylko Sawyer mógł to wytatuowałby sobie ten widok pod powiekami. — Told you so.. — Puścił mu oko. — Sorry babe but I’m on your dad’s side right now. You know i hate when you fight people. Does your bruise hurts? Maybe I’ll come tomorrow and check if everything’s okay? I mean I don’t know shit about it but yeah.. — Przygryzł wargę, patrząc na niego z troską. Mógłby nawet zaproponować że przyjechałby teraz gdyby panicznie nie bał się wyjść z domu. Kto by pomyślał..
— I hate math I hate math so much. Why do you need it why? We have calculators.. — Mruknął, uderzając lekko i kilkakrotnie głową o książki. — Listen.. I’ll tell Grayson that was my fault you’ve had a fight but do it for me, please. I beg on my knees.
Jerome Hartley
Obrazek
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum!
mów mi/kontakt
bitter peach
a
Awatar użytkownika
say you love me till the end of the world
17
184

Post

Jerome posłał mu niezadowolone spojrzenie. Szybko doszedł do tego jak ustawić Sawyera do pionu, a taki system kar i nagród w postaci pocałunków lub ich braku sprawdzał się najskuteczniej. - Shame. And here I was, thinking nothing could break us… - na jego twarzy pojawił się smutny uśmiech. - Can’t blame me for watching over you tho. You know you can be reckless… at times - by nie powiedzieć ciągle. Dlatego Jerome musiał mieć na niego oko przez cały czas, szczególnie po wszystkich tych sytuacjach w jakie się wpakował, przypadkiem lub celowo. - Oh, what happened to you’re the most important to me? Now school took over my place? What does it have that I don’t? - rozumiał, ale nadal mógł się z nim podroczyć. Ich wspólna nauka często kończyła się w łóżku, dlatego jeśli już faktycznie chcieli się wspólnie uczyć, spotykali się w miejscu publicznym. - Don’t think I didn’t notice the shy face. It’s my second favorite right after smiley Sawyer - na moment zbił go z tropu tym jedzeniem, bo faktycznie ciotka chłopaka świetnie gotowała, ale nie mógłby odpuścić sobie zawstydzenia go jeszcze bardziej.
Na jego twarzy pojawił się uśmiech kiedy Sawyer przesłał mu kilka wirtualnych buziaków. - You think I do? I kissed them like… six hours fifty seven minutes ago, so it's impossible to miss them already... And yeah, I’m alone. She’s watching some shit on TV but soon it’s time for her to go to sleep - dbali o to by dobrze się wysypiała, a zbyt długie siedzenie przed telewizorem temu nie sprzyjało. - Why? I mean this fucking essay sucks but the rest’s not that bad - choć doskonale rozumiał co chłopak miał na myśli. Oddałby wszystko by się teraz pościgać lub choćby pokręcić się po okolicy. - Man, you’re so smiley when you’re eating well. Did like a hundred screenshots already.
Mimo, że bardzo się starał, nie potrafił trzymać się z dala od kłopotów, a i one lubiły go bardziej niż powinny. - I hate when you fight people. Sounds like I’m picking up fights for fun - nie mógł darować sobie nieco gniewnego prychnięcia. Wiedział, że i Sawyer i Grayson się o niego martwią, ale co mógł na to poradzić? - Been worse. But will gladly let you take care of me - posłał mu uśmiech. Nie wyglądał najlepiej z podbitym okiem i rozciętym łukiem brwiowym, ale zdarzało mu się oberwać mocniej. - Fuck Grayson, he knows me too well to fall for that. Have a much better idea tho. Let’s play a game. For each correct example I’ll take something off but if you give me the wrong answer it’s you who takes something off. The one who gets naked first loses the game - był ciekaw czy Sawyer na to przystanie. Nim jednak usłyszał jego odpowiedź, rozległo się pukanie do drzwi i chwilę później u jego boku znalazła się Selina. - Sawyer!!! I miss you, can you come?! - odkąd go poznała, Jerome zszedł na drugi plan. - He can’t cause it’s late and what do we do after dark?
- Stay home - przynajmniej tego jednego ją nauczył. - Come tomorrow, I wanna play! Jerome… I’m sleepy, can you sleep me? - spojrzała na niego ze smutną miną. - Put you to sleep? Sure, princess. Wait for me baby, I’ll be back in a moment - poprosił Sawyera, któremu Selina pomachała na dobranoc. Wrócił do niego gdy tylko młoda zaczęła przysypiać. - Sorry, she wanted me to read her something… Going back to my proposal. If you win quickly, I may ask my favorite neighbours to take a look at Selina for a few minutes and drive you here. Don’t tell me it’s not tempting - nawet jeśli Sawyer nie mówił tego głośno, Jerome domyślał się, że nie chciał zostawać w domu sam, bo nie czuł się bezpiecznie. Kto by się tak czuł po tym co przeszedł? Ilekroć tak się zdarzało, spędzał ten czas z nim. Szlaban szlabanem, ale nic nie powstrzyma go gdy w grę wchodził Cullen.

Sawyer Cullen
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! LGBT+ Wychowała mnie matka UCZEŃ Mam ciężką nogę Kocham deszcz Mam swoje demony Walczę z depresją Po odwyku Sam naprawiam swój samochód Moja skóra to dzieło sztuki
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Sometimes, two people have to fall apart to realize how much they need to fall back together.
2
188

Post

— Because nothing can and nothing will, except for few hours caused by homework. — Zaśmiał się po nosem. — It’s okay to say always. I wonmt get upset because of the truth. — Wzruszył ramionami lekko się uśmiechając. — Thanks for watching over me tho, I don’t think I would survive without you. — Przesyłając mu całusa, westchnął cicho. Nazwijcie go uzależnionym, ale patrząc na chłopaka po drugiej stronie ekranu bez możliwości przytulenia czy pocałowania go naprawdę sprawiało, że za nim okropnie tęsknił. Nawet jeżeli widzieli się te kilka godzin wcześniej. — More like what you have that school doesn’t have. It doesn’t have these warm arms that I love to hide myself in or it doesn’t have them pretty lips that i love to kiss or just watch them smile. You’re very dangerous your honor, that’s why I need to do everything before going to see you. — Uśmiechnął się szeroko. — Oh stop it… — Ukrył twarz w dłoniach, śmiejąc się. — Not my fault my boyfriend is smokey hot. — Mruknął pewnie ledwie słyszalnie jako iż dalej zakrywał przed nim twarz.
— Oh really? So give them kisses back mister, chop chop. — Rzucił oburzony, wysuwając ręce do kamerki. — Yeah, it’s pretty late already. Oh by the way uncle and aunt got her some plushie when we were shopping, I’ll give it to her tomorrow! — Rozejrzał się po pokoju by sprawdzić czy nie zostawili go tutaj, ale nie zobaczył go nigdzie więc pewnie był w ich sypialni bądź salonie. — WHAT? — Odwrócił głowę w kierunku chłopaka tak szybko, że cud że nie skręcił sobie karku. — We have essay? Argh — Mruknął, opadając twarzą na ręce. — Maybe it doesn’t sounds bad for you because you’re smart and I’m like the dumbest person alive.. i think i’m gonna have mental breakdown in a second. — Zaśmiał się żałośnie, sięgając po długopis. — What you gonna do with them now? — Zmrużył powieki, machając długopisem przed kamerką nim powrócił do książek, wpisując to do chciał wpisać wcześniej. Zmarszczył jednak brwi na ton głosu chłopaka. — I’m sorry, I didn’t mean it like that. I just hate when people makes you angry. — Westchnął, wracając do książek. — I will gladly take care of you. But he doesn’t know me. — Wyszczerzył się, puszczając mu oko a po chwili otwierając je szeroko usłyszawszy jego propozycję. — But— — Przerwał mu dźwięk otwieranych drzwi, a po chwili przed kamerką pojawiła się Selina. Sawyer uśmiechnął się szeroko na jej widok. — Hi baby I miss you too!! — Pomachał jej energicznie, kiwając głową gdy Jerome powiedział że nie mógł przyjść. — I will! We will play all day and maybe we can go have some ice cream? — Uśmiechnął się do niej szeroko. — Goodnight baby, I love you!!! Don’t worry Rome, take your time! — Posłał mu buziaka, wracając do książek. Choć nie mógł skupić się na niczym prócz propozycji chłopaka.
Przez czas gdy chłopak nie wracał udało mu się zrobić dwa zadania i pogrążony w książkach nie usłyszał dziwięku otwieranych drzwi po drugiej stronie ekranu przez co lekko wzdrygnął się kiedy Jerome nagle się odezwał. — And what if i don’t win because I surely won’t? — Policzki paliły go na samą myśl, że mógłby rozebrać chłopaka przed kamerką co było mało prawdopodobne. Był przekonany, że nawet gdyby udało mu się ściągnąć z niego koszulkę wtedy byłoby już po grze bo Sawyer na pewno nie mógłby się skupić na niczym innym prócz na widoku w telefonie. — Let’s do it. I need to kick your ass! — Mruknął, uśmiechając się słodko do chłopaka.
— No way?! Is that actually right? You’re trolling me right? You’re saying it’s right i’ll get all excited and then you’ll say you were kidding and i have to take something off!! — Spojrzał na zadanie przed sobą i niemożliwe by miał rację.
Jerome Hartley
Obrazek
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum!
mów mi/kontakt
bitter peach
a
Awatar użytkownika
say you love me till the end of the world
17
184

Post

Co by nie mówić, Sawyer miał rację. Ich wspólna nauka, o ile nie była w miejscu publicznym, zwykle dosyć szybko prowadziła do czegoś innego. - Not always. You can be responsible in like… three percent? No need to thank me, Alaska. That’s what boyfriends do - Jerome był ostatnią osobą, która miała prawo do robienia mu wyrzutów. Co prawda odkąd byli razem starał się trzymać z daleka od kłopotów i narkotyków. Kochał Sawyera i nie chciał go stracić, i nawet jeśli był teraz szczęśliwy, przez cały czas towarzyszyła mu myśl, że to wszystko było zbyt piękne by mogło być prawdziwe.
- That’s unfair. I miss you, school doesn’t - nie chciał na niego naciskać, a wręcz powinien być dumny z tak odpowiedzialnej postawy. Ale mimo swojej przedwczesnej dojrzałości, Jerome nadal był nastolatkiem i to normalne, że wolałby teraz całować się z Sawyerem niż odrabiać lekcje. - Huh? Did you break up with me and found someone else? I don’t see anyone smokey hot here - nie brakowało mu pewności siebie, ale nie była też przesadna. Poza tym, przy urodzie Sawyera każdy wypadał blado. Mógłby patrzeć na niego godzinami.
- Y’all should stop spoling her and ruining my effort - przez ostatnie lata starał się nauczyć ją, że rzeczy materialne wcale nie są takie ważne, w końcu wybór między jedzeniem a zabawkami był raczej oczywisty. - Hey, you. Stop insulting my boyfriend. He’s smart and very creative, the only thing he lacks is self-confidence - Sawyer opowiadał mu trochę o swojej przeszłości i był wkurzony na samą myśl, że ludzie, szczególnie jego najbliższa rodzina, sprawili, że czuł się w ten sposób. - Gonna print them and put on my bedroom ceiling so whenever I open eyes in the morning, you’ll be the first I get to see.
Uśmiechnął się na znak, że to nic takiego, nie chcąc prowokować kłótni. Wiedział, że Sawyer nie miał niczego złego na myśli i tylko się o niego martwił.
Jego śmiała propozycja zmotywowania chłopaka do szybkiego zrobienia zadań domowych została przerwana przez jego młodszą siostrę, ale nie zamierzał jej odpuszczać. Szczególnie teraz, kiedy młoda zasnęła, a Grayson wyszedł gdzieś z Ramsayem i raczej nieprędko wróci.
- As much as I’d love to see you naked, this time you were right - puścił mu oczko, nim ściągnął z siebie bluzę. Pod koniec rozwiązywania matmy, Jerome miał na sobie tylko bokserki, a Sawyer był bogatszy o koszulkę. - You’re doing great babe, one more exercise and we’re done - zachęcił go, uśmiechając się do kamerki. Kiedy Sawyer na niego zerkał, celowo przesuwał dłonią po swoim udzie by go zdekoncentrować.

Sawyer Cullen
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! LGBT+ Wychowała mnie matka UCZEŃ Mam ciężką nogę Kocham deszcz Mam swoje demony Walczę z depresją Po odwyku Sam naprawiam swój samochód Moja skóra to dzieło sztuki
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Sometimes, two people have to fall apart to realize how much they need to fall back together.
2
188

Post

Zaśmiał się cicho, patrząc na chłopaka. — Well, at least it went from zero to three percent. Sawyer, you’re doing better. — Poklepał się lekko po głowie, zabierając po chwili za resztę pisania. Mógł żartować sobie z tego, ale patrząc na to jak zachowywał się po przyjeździe tutaj, a jak robił to teraz był dumny z siebie samego. A wszystko to zawdzięczał swojemu najlepszemu chłopakowi, którego bez wątpienia ogromnie chciał teraz przytulić, a później poklepać po głowie i jego bo był cholernie dumny z Jerome za to, że nie pakował się już tak bardzo w kłopoty i trzymał przynajmniej większość czasu od wszelkiego rodzaju używek. Miał nadzieję, że jeszcze trochę, a uda mu się zrezygnować z tego kompletnie. — Hey! Don’t make me feel quilty! If you didn’t punch that guy you could sit here with me. But in that case you can only watch me throug—wait a second someone’s knocking. — Uniósł brew, podnosząc się z krzesła po czym pobiegł by otworzyć drzwi za którymi stał jego kuzyn. Jak się okazało potrzebował czegoś zabrać i tak szybko jak się pojawił, tak szybko sobie poszedł.. oczywiście uprzednio upewniając się że nic nie groziło młodszemu. — Sorry baby! It was Lex. He needed to take something, i don’t know. — Wzruszył ramionami. — I didn’t break up with you babe and you’re smokey hot. Deal with it. — Puścił mu oko, uśmiechając się. Jerome mógł sobie wmawiać ile tylko chciał, że nie był hot, ale to Sawyer widział jak odwracają się za nim czy uśmiechają na ulicy. — No one is spoiling her! It’s not like she’s getting a.. car or i don’t know whole castle. It’s jus a plushie. — Naburmuszony przewrócił oczami.
— Yeah, the only thing he lacks is brain. — Jęknął, przecierając dłońmi oczy. Zdecydowanie powinien już odłożyć książki na bok. Zaśmiał się jednak po chwili, słysząc słowa chłopaka. — Boring, why would you put jumpscares on your ceiling when you can have real one in your bed. — Wytknął język w jego kierunku.
Nie sądził, że ich nauka przerodzi się w niegrzeczną zabawę aż tak szybko kiedy ich ciuchy znikały raz za razem i przy ostatnim pytaniu dzieliło ich jedynie ostatnie ubranie. — Umm.. the answer is.. — Próbował skupić się na zadaniu przed nim, ale kiedy Jerome jeździł dłonią po swoim udzie za każdym razem gdy Sawyer próbował odpowiedzieć nie mógł powstrzymać się przed wyobrażaniem sobie siebie samego siedzącego na nich. — 27? Wait, no 28… Rome.. — Jęknął, widząc zadowoloną minę chłopaka. — That’s unfair you were distracting me. — Mruknął, ściągając z siebie koszulkę. Siedział przed kamerką kompletnie nagi z zadowolonym z siebie Jerome po drugiej stronie ekranu. Chcąc zrobić chłopakowi na złość, przełożył nogi przez oparcie fotela, siadając na nim okrakiem. Dokładnie tak, że chłopak nie mógł nic zobaczyć na co Sawyer uśmiechnął się zadziornie i bez zastanowienia otarł kilkakrotnie dolną partią ciała o siedzenie. — Wish it was you underneath.
Jerome Hartley
Obrazek
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum!
mów mi/kontakt
bitter peach
a
Awatar użytkownika
say you love me till the end of the world
17
184

Post

- Hey, slow progress is still progress, you know? - jokes aside, he had to admit that Sawyer’s behaviour changed for the better. Not that he needed any improvements. For Jerome, he was already perfect the first moment they met. But he surely matured a lot.
He wanted to oppose but furrowed his brows instead, hearing the noise on the other side of the phone. Jerome didn’t like when Sawyer was staying alone and if he only knew in advance that this was going to be the case this evening, he would beg his fucking stubborn father to let him go out for this one evening. Life was easier when no one gave a shit about him. Well, not entirely, but at least back then his argument was valid. - Good. You know I hate it when you’re home alone - could anyone blame him? He was worried about Sawyer 24/7 and only felt calm when the boy fell asleep in his arms. Which usually didn’t happen during weekdays and if he only hadn’t got involved in this stupid shit fight with some even more stupid fucker, they would’ve been together now. One might think Jerome learnt his lesson but nothing like that.
- Yeah, everything big starts with a small spark - Jerome couldn’t be angry with anyone for treating his sister like a princess cause she genuinely deserved it. If he could, he would give her the whole world. But Jerome had to be cautious. Their life had been nothing but hell till they started living with Grayson and Hartley wasn’t that naive to think everything would stay good forever. He wanted to prevent Selina’s disappointment.
- I’m gonna bite you in totally non sexual way for the shit you’re saying - he said, trying not to roll his eyes. Sawyer wasn’t stupid. In fact, he was a very intelligent person with whom Jerome had lots of very meaningful conversations about pretty much everything. But because some idiot told him some shit in the past, Sawyer now refused to believe he was worth so much. - That’s enough, you earned some serious spanking. And don’t even try to get horny. I’m fucking angry with you for insulting my boyfriend - he was joking as the playful smile haven’t left his face. Still, he was a bit worried because he couldn’t always tell when Sawyer was being serious with his jokes and when he was just messing around.
- Yeahhhh? - distracting Sawyer wasn’t his plan at first but he had to punish him for making him worried earlier. He really wished Cullen was here with him now. - Sorry babe, it’s 26. Pants off and let me see everything - Jerome winked, all smiley and proud that he won. That is, until his boyfriend turned this competition against him. - One moan and I’m on my- Yeah, fuck Grayson, I’m on my way - he didn’t care if he was gonna be in trouble for leaving home or not. He quickly grabbed his clothes and told Sawyer to wait for him before he ended their video call.
But there was still one issue he needed to solve.
- Uhm, hi. I wanted to ask if you could uhm… Take a look at my sister? She fell asleep and Grayson’s somewhere with Ramsay and Sawyer asked me to come… He’s home alone and he’s a little… you know, afraid to stay alone - luckily, he didn’t have to ask twice cause Cullens were more than happy to babysit his sister. And Jerome didn’t feel bad at all for lying this time though he was sure if he had told them the real reason, their reaction would have still been the same.

[zakończone]

Sawyer Cullen
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! LGBT+ Wychowała mnie matka UCZEŃ Mam ciężką nogę Kocham deszcz Mam swoje demony Walczę z depresją Po odwyku Sam naprawiam swój samochód Moja skóra to dzieło sztuki
mów mi/kontakt
Zablokowany