Nic mi nie mów o dźwiękach natury, bo mnie codziennie męczą chore wrony mam dość tego skrzeku.Hope Navarro pisze: ↑27 cze 2020, 23:47W domkach, w kamperze to już w ogóle zeszłaby na zawał od tych cudownych dźwięków natury do której nie jest przyzwyczajona myślę, że dobrze byłoby mieć już jakiś zalążek, trochę się chociaż znać, żeby później nie robić fabuły w stylu "cześć, jestem ta i ta, stąd i stamtąd"Zina Villeda pisze: ↑13 cze 2020, 23:06@Hope Navarro myślę, że będą sąsiadkami, jeśli ona mieszka w tych domkach, a nie kamperach także, albo idziemy w coś świeżego mocno, bo ona w Hope już tak na dłużej to od dwóch miesięcy, albo w coś z przeszłości, także daj mi cynk, a ja coś pomyślę
@Zina Villeda
Okej, Floryda jest to bardzo ogólne, ale jeśli na przykład występowali w Miami w jakimś teatrze to równie dobrze może się tam spotkały? Właściwie po spektaklu. Wymyśliłam sobie coś takiego w głowie, że Hope mogła mieć jakąś ważną rzecz przy sobie - bransoletkę, kolczyki, albo jakiś wisiorek pod ubraniem scenicznym, co po prostu zgubiła i wpadła w lekką panikę w szatni. Gdy wszyscy się ulotnili, a Zina oczywiście wychodziła ostatnia, poszła poszukać na scenie oraz przed nią, czy gdzieś go tam nie ma. Villeda na pewno by jej pomogła szukać, gdyby zauważyła dziewczynę mamroczącą do samej siebie i rozglądającą się na boki. Potem mogły pójść na drinka, rozluźniającego, porozmawiały, wymieniły się numerami i kontaktowały się od tamtego momentu głównie telefonicznie?
I gdy się przeprowadziła to okazało się, że Zina też tutaj w podobnym czasie (bo też jakoś 2 miesiące temu uciekła z Miami) przyjechała. Najpierw wprawdzie mieszkała z rodziną, a potem się przeprowadziła na Ever, ale skoro są sąsiadkami to myślę, że na pewno często się widują i mogą nadrobić wszystkie ploty. Zwłaszcza o Eltonie, bo na pewno chłopaków zna choćby przez swoją siostrę, Ines więc wszystko z niej wyciągnęła co i jak co więc powiesz na kiełkującą przyjaźń?