Mniejszy rynek z kościołem w centrum
a
Awatar użytkownika
poprawia błędy w tutejszej gazecie, a w życiu osobistym nie radzi sobie wcale
28
168

Post

Akurat Mae była całkiem pewna, że nie dotrze w swoim życiu do etapu, kiedy wino będzie popijała dla smaku do obiadu, jedna butelka będzie stała w lodówce kolejny miesiąc i wybierać będzie tylko te z jakiś szalonych półek cenowych. Dałaby sobie za to rękę uciąć, z nadzieją, że jednak jej nie straci. Bo wiadomo, że życie wiele rzeczy po drodze weryfikuje. Do tego stopnia, że ludzie zapierający się, że nigdy nie upodobnią się do swoich rodziców i tak sporo cech po nich ostatecznie przejmują. Dlatego niby pewność jakąś posiadała, ale nigdy nie wiadomo.
— Nie wiem, czy ciebie by upchnęli — przyznała uczciwie. Był dużym facetem dość i takie wciśnięcie go do beczki byłoby bardzo problematyczne. Wolałaby jednak nie być powodem dla którego o głowę skracając, dlatego porzuciła ten temat całkowicie. Nie będzie się wychylać i testować. Mogła jednak założyć, że może faktycznie by się w takiej zmieściła, przed obiadem na przykład.
— Postanowiłam na przykład, że jeśli znajdę tutaj wreszcie coś, co smakuje porządnie to nawet może sobie zakupię. I nie mówię tak tylko dlatego, że wiem, że to się nie stanie — powiedziała z rozbawieniem lekkim. Wprawdzie nie miała tego w planach, ale jakby się tak zdarzyło to może zakupiłaby butelkę, Mogłaby jej się przydać na dzień, w którym Rae wreszcie wypchnie tę swoją drużynę futbolową i będzie to mogła opić.
— Nie jest to wprawdzie pizza, czy burger, ale wystarczy — dodała ciężko wzdychając. Marzyło jej się niby coś więcej, ale musiała brać co dają. Szczególnie, że była już naprawdę głodna, a kolejne wina do próbowania wcale jej życia nie ułatwiały. Wzmagały jedynie apetyt. Miała ochotę nawet przez chwilę ulotnić się stąd gdzieś daleko, ale porzuciła te odważne plany. Szczególnie, że znalazła sobie odpowiedniego kompana do tych cierpień. Zerknęła na niego jeszcze i dopiła to wino, które przed kilkoma chwilami im podsunęli. — Mam nadzieję też, że to już niebawem, bo zaraz się upiję przez to — dodała poważnie, ale głos ściszyła, bo mijała ich pewna starsza kobieta, która dość krytycznie na Mae zerkała. A ona przecież nie robiła nic złego, po prostu bawiła się w nieco inny sposób, niż pozostali. Dlatego odstawiła pusty kieliszek w odpowiednie miejsce i zerknęła na przewodnika, który teraz jakąś legendą bawił gości. Nie miała pojęcia o co w niej chodzi, ale starała się przez chwilę udawać, że nawet go słucha. Chociaż nie słuchała zupełnie.

Winnie L. Dawson
Gruba Mewa - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! I fit perfectly everywhere Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Będę brał Cię... - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Well done - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Największy dyskutant 2020 Największy multiholik 2020 BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER devine SCENARZYSTA NA DOROBKU TYPING LIKE CRAZY Sej łaaat? I killed Laura Palmer DEVIL IN DISGUISE SINGIEL Czytam poranną prasę Nie chcę mieć dzieci Mijam się z prawdą Boje się małych dzieci Uzależniony od Netflixa Mam mocną głowę lubię stroić choinkę Znajdziesz mnie w barze na plaży Przypalę nawet wodę PIJAM WINKO WIELBICIEL KAWY JESTEM ŚREDNIEGO WZROSTU WIELBICIEL FAST FOODÓW UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU PRÓŻNY NIE OGARNIA FAN DRESZCZOWCÓW PSIARZ JESTEM ŚLIZGONEM SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Mam czarny humor My bu-zzy best friend A TY CAŁUJ MNIE! GROUP CHAT I see fire Chandler Bing Ralph Demolka Old trees Stara przyjaźń nie rdzewieje Shame, shame, shame! Fake it till you make it Like a virgin You Shouldn't Kiss Me Like This hey hey, you you, I don't like your girlfriend Kajdany miłości NOTHING BREAKS LIKE A HEART Maybe you're my boss, but fuck you DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM SMERF PRACUŚ BAD HAIR DAY DANCING QUEEN FOODIE HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM HE WAS FIRST! SWIPE RIGHT DIGITAL LOVE Narzeczony mimo woli
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Naprawia jachty, żeby zapomnieć o samobójstwie żony i innych życiowych problemach. Poza tym odbudowuje swoją relację z Norą, ukrywając dokładnie to, co naprawdę do niej czuje.
35
192

Post

Byłoby kłamstwem stwierdzenie, że Winnie przyszedł tu z nadzieją, że w jednego z takich ludzi się zamieni. Chociaż fakt faktem do obiadu wino zdarzało mu się dla smaku popijać, ale na tym koniec podobieństw. Kubki smakowe do tego mu nie ewoluowały najwyraźniej, bo nadal nie ogarniał za bardzo tych wszystkich nut wyjątkowych, które wszyscy niby inni wyczuwali. Nie był tym samym przekonany za bardzo, czy chodziło w tym o to, że miał w sobie coś ze smakosza, czy po prostu była to kwestia tego, że picie było fajne, a jak się piło i jadło razem to w ogóle było najprzyjemniej, jest to prawda znana nie od dziś. Prawdę jednak było, że nie należało rzucać pochopnych obietnic, bo jednak ten, kogo życie wyglądało tak, jak sobie zaplanował kilka lat temu bez żadnych ważniejszych zmian, to naprawdę był dużym wyjątkiem na tle reszty społeczeństwa. Winnie absolutnie na to miano nie zasługuje, bo nie zaplanował nawet do końca wizyty tutaj, a co dopiero reszty.
- Też mam pewne obawy w tej kwestii - zgodził się z nią, bo jednak do najniższych ludzi nie należał. - A jeszcze bardziej względem tego, jakie metody wymyśla się, aby sobie z tym problemem sobie poradzić - dodał, jakby wcale nie rozmawiali o rzeczy kompletnie absurdalnej i nierealnej, a o czymś bardzo powszechnym i robionym systematycznie. Na szczęście jednak w aż tak szalonym świecnie nie żyli.
- Odważnie - pokiwał głową z lekkim uznaniem nawet, robiąc minę wyrażającą podziw do takich odważnych deklaracji. - Mam nadzieję zatem, że to się naprawdę nie wydarzy i nie będziesz musiała na szybko sprzedawać nerki, aby się z obietnicy wywiązać - a wiemy wszyscy, jak to jest z obietnicami złożonymi samemu sobie. Niby można udawać, że ich nie było, ale jednak potem często okazuje się, że człowiekowi gorzej oszukuje się siebie niż innych.
- No jest to trochę skandal, nie samymi tapsami człowiek żyje - taka prawda, chociaż za samo określenie tapas mógłby już dostać w łeb od miłośników włoskiej kultury. Nie zmienia to faktu, że przecież wino podawało się do przystawek, bo wzmagało apetyt i po tym była porządna kolacja składająca się z pasty i pizzy, a tutaj no przygotowanie słabe, zdecydowanie słabsze niż to wino, co pili. Może powinni wystawić im gównianą recenzję po pijaku?
- A to nie o to chodzi, żeby się upić? - zapytał lekko rozbawiony, bo cóż. Niby wiedział, że nie, ale jednak miał podejrzenia, że ona mogła mieć i w tej kwestii dość podobne podejście. On na przykład nie zamierzał trzeźwy stąd wychodzić, coś trzeba z tego wszystkiego mieć.

Maeve Houghton
SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Tamte dni, tamte noce - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym SKRYTY ANDRZEJ RYBAK DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
Patka
a
Awatar użytkownika
poprawia błędy w tutejszej gazecie, a w życiu osobistym nie radzi sobie wcale
28
168

Post

Pokiwała głową, bo akurat posiadała najwidoczniej dość podobne obawy w tej kwestii. Gdyby byli zmotywowani do tego, by jednak go w beczkę wcisnąć to prawdopodobnie by się posunęli do różnych szalonych rozwiązań. Nie było się jednak co zapędzać, bo zebrani tutaj ludzie może i faktycznie nieco dziwni byli, ale chyba nie na tyle, by doszukiwać się w ich zachowaniu jakiś morderczych zapędów. Niestety świat był bardziej skomplikowany i jeszcze nikt zgody nie wyrażał na mordowanie innych tylko dlatego, że prezentowali zupełnie inne podejście do życia.
— Naprawdę myślisz, że te paskudztwa są aż tak absurdalnie drogie? — zapytała poważnie. Wiedziała, że taka butelka z pewnością trochę kosztowała, ale chyba nie aż tak dużo, by musiała się o swoje nerki obawiać? Z drugiej jednak strony co ona tam wiedziała... zbłądziła tutaj przypadkiem. Może nawet nieświadomie zapisała się na jakiś obchód z degustacją najdroższych win tego świata i o tym nie wiedziała? Istniała taka szansa przecież.
— Miałam nadzieję na coś lepszego, ale patrząc na wątpliwy smak tych ich win to może wcale nie chciałabym tutaj nic jeść jednak — dodała, gdy się nad tym przez chwilę zastanowiła. Pizz prawie zawsze była pyszna, ale czasami udawało się komuś ją zepsuć przecież. Przecież jakiś szalony człowiek wsadził na nią ananasa, prawda? Tutaj by się ich wprawdzie nie spodziewała, ale mimo to i tak miała realne powody ku temu, by odczuwać swego rodzaju lęk i niepewność. Wszystko to było w pełni uzasadnione już.
— Może i tak, ale jak mnie upiją teraz to nie wiem ile schodów jeszcze pokonam i w końcu nie dotrę do jedzenia — wyjaśniła, bo właśnie o to jej chodziło. Zadanie miała dość skutecznie utrudnione przecież. Tym bardziej, że głowę miała stosunkowo słabą, więc już powoli zaczynało w niej szumieć, a obcasy, które na nogi wsunęła zdecydowanie jej wspinaczek nie ułatwiały. Zdecydowanie mogło być gorzej, ale nie chciała tego jednak w żaden sposób testować. Potrzebowała za to znaleźć się wreszcie przy jedzonku i swój głód ugasić czymkolwiek. Tym bardziej, że jak jej takie paskudne rzeczy dawali do picia to istniała realna szansa, że znowu zacznie pluć. A to na pewno by mile nie było widziane.

Winnie L. Dawson
Gruba Mewa - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! I fit perfectly everywhere Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Będę brał Cię... - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Well done - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Największy dyskutant 2020 Największy multiholik 2020 BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER devine SCENARZYSTA NA DOROBKU TYPING LIKE CRAZY Sej łaaat? I killed Laura Palmer DEVIL IN DISGUISE SINGIEL Czytam poranną prasę Nie chcę mieć dzieci Mijam się z prawdą Boje się małych dzieci Uzależniony od Netflixa Mam mocną głowę lubię stroić choinkę Znajdziesz mnie w barze na plaży Przypalę nawet wodę PIJAM WINKO WIELBICIEL KAWY JESTEM ŚREDNIEGO WZROSTU WIELBICIEL FAST FOODÓW UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU PRÓŻNY NIE OGARNIA FAN DRESZCZOWCÓW PSIARZ JESTEM ŚLIZGONEM SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Mam czarny humor My bu-zzy best friend A TY CAŁUJ MNIE! GROUP CHAT I see fire Chandler Bing Ralph Demolka Old trees Stara przyjaźń nie rdzewieje Shame, shame, shame! Fake it till you make it Like a virgin You Shouldn't Kiss Me Like This hey hey, you you, I don't like your girlfriend Kajdany miłości NOTHING BREAKS LIKE A HEART Maybe you're my boss, but fuck you DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM SMERF PRACUŚ BAD HAIR DAY DANCING QUEEN FOODIE HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM HE WAS FIRST! SWIPE RIGHT DIGITAL LOVE Narzeczony mimo woli
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Naprawia jachty, żeby zapomnieć o samobójstwie żony i innych życiowych problemach. Poza tym odbudowuje swoją relację z Norą, ukrywając dokładnie to, co naprawdę do niej czuje.
35
192

Post

Można by odnieść wrażenie, że wino dość mocno podziałało na ich wyobraźnię, skoro takie wizje mroczne mieli. Prawda jednak była taka, że alkohol zapewne nieco na nich wpływał już na tym etapie, ale jednak Ci ludzie zachowywali się momentami naprawdę tak dziwnie, że i na trzeźwo można było ich posądzić o takie szaleństwo. Sprawiali wrażenie tak zaangażowanych w to wszystko, jakby co najmniej wszyscy byli wyznawcami Dionizosa. Chociaż akurat ten bóg wina nie podchodził do tej kwestii tak poważnie, a raczej podejście miał nieco zbliżone do tego preferowanego przez Mae i Winniego. I być może jakieś krwawe spiski były nieco przesadzone, a robienie z nich potworów było nie do końca trafione, to chyba nie musieli się tym specjalnie przejmować i mogli pozwolić sobie na takie uwagi. Ostatecznie wszystko przecież było ubrane w żart i nikt za bardzo nie zwracał na nich uwagi, więc mogli dać się ponieść wyobraźni.
- Na pewno droższe niż powinny - to był fakt, nie da się ukryć. - Drugie, które próbowałem tutaj, kosztowało ponad osiemset dolarów za butelkę, a smakowało jakby dolewano do niego octu - przyznał, bo zapytał o to z ciekawości. Wtedy jednak też podjął decyzję, że nic tu absolutnie nie wyda, bo nie było to godne zachodu i takich pieniędzy. Musiałoby go naprawdę coś porządnie ująć smakiem, ale jak na razie się na to nie zanosiło. Chociaż i wtedy miałby pewnie spore opory przed wydaniem takich pieniędzy na jedną butelkę. Być może osiem stówek to nie cena nerki na czarnym rynku, ale jego zdaniem gruba przesada i tak. Choć oczywiście nie była to przecież najwyższa półka cenowa, ależ gdzie tam. Dlatego chyba aż bał się pytać o cenę kolejnych butelek.
- To dopiero byłoby przykre, gdyby zaserwowali gumową pizzę - skrzywił się mocno, bo jednak wtedy naprawdę rzuciłby chyba kieliszkiem na blat i wyszedłby, trzaskając drzwiami. Tak naprawdę to nie, bo Winnie nienawidził być w centrum uwagi i daleko było mu do prawdziwej drama queen, ale całkiem zabawnie było mu sobie coś takiego wyobrazić. A dzisiaj wyjątkowo miał naprawdę dobry dzień. Być może dlatego, że nikogo tu właściwie nie znał i nikt nie patrzył na niego z tym okropnym współczuciem i żalem, którego wcale nie chciał.
- Gorzej, jeśli okaże się ono niewarte zachodu - wtedy ani człowiek nie będzie pijany, ani najedzony. Najgorsza możliwa sprawa. - Chociaż myślę, że wtedy możemy bez wyrzutów sumienia stąd wyjść i iść po prostu zjeść coś porządnego - zaproponował, bo właściwie to czemu nie? Nie brzmiało to jak zaproszenie na randkę, bo Winnie chyba do randek się nie spieszył, ale była to luźna propozycja, która chyba w zaistniałych warunkach była naprawdę rozsądna.

Maeve Houghton
SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Tamte dni, tamte noce - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym SKRYTY ANDRZEJ RYBAK DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
Patka
a
Awatar użytkownika
poprawia błędy w tutejszej gazecie, a w życiu osobistym nie radzi sobie wcale
28
168

Post

Mogła im nawet trochę Mae zazdrościć. Nie istniał na tym świecie żaden temat, w który potrafiłaby się wczuć do tego stopnia. Skoro wino nie budziło w niej tak poważnych emocji to chyba nie było dla niej ratunku i nie pozostawało nic innego, jak pogodzić się z tym, że jest jakąś życiową ignorantką nawet. Chociaż to, że zaczęła to w takich kategoriach roztrząsać znaczyło, że alkohol wszedł jej w głowę mocniej już, niż zakładała. Była chyba trochę pijana, skoro tak.
— Dobra. Już zeszłam na ziemię i wcale żadnego nie kupię — zadecydowała. Nie była na tyle szalona, by wydawać takie kosmiczne kwoty na butelkę czegoś, co wcale jej życia nie zmieni. Jeśli chciała dobre wino to z pewnością umiałaby znaleźć takowe, ale w cenie, która nie zagwarantuje jej głodówki obowiązkowej. Nie było sensu najmniejszego, by udawała jakąkolwiek damę, skoro już wspólnie ustalili, że na tle pozostałych ludzi nieco się wyróżniają i — co tu dużo ukrywać — niekoniecznie pasowali do obrazka.
— Myślisz, że nawet to umieliby zepsuć? W końcu to pizza, pizza jest zawsze zjadliwa, jeśli nie położysz na niej ananasa — zauważyła. Była w tej kwestii bardzo zdecydowana i szczerze nienawidziła wszelkich, słodkich akcentów na niej. Najwidoczniej była bardziej naiwna od niego. Może też nieco bardziej głodna, skoro nawet w przypadku tego, co mówił, nie zdecydowałaby się wcale na spektakularne wyjście. Może też dlatego, że nie chciała, by ją jakaś baba wreszcie przeklęła. Pecha w życiu miała wystarczająco. Nie potrzebowała wcale sobie dokładać jakiejś dawki. Mimo wszystko z tą, którą nazbierała też dopiero uczyła się handlować.
— Czy przez coś porządnego mówisz o burgerze? Bo jak tak to walimy naraz ostatnie, paskudne wino i totalnie chcę stad pójść, nawet bez dawania im szansy — dodała szczerze i noc zmarszczyła. To nic, że właściwie nie bardzo się znali i teoretyzował odnośnie niedalekiej przyszłości. Zabrzmiało to jednak tak przekonująco, że była gotowa nawet pomodlić się o to, by dość szybko jego słowa się prawdą stały. Wcale nie chciała tutaj tkwić dłużej, skoro zauważyła już dość dokładnie, że wcale się ta ich sytuacja stopniowo nie poprawia. Może nawet wręcz przeciwnie. Albo to Mae wykorzystała swoje maksimum akceptacji dla paskudnych win.

Winnie L. Dawson
Gruba Mewa - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! I fit perfectly everywhere Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Będę brał Cię... - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Well done - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Największy dyskutant 2020 Największy multiholik 2020 BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER devine SCENARZYSTA NA DOROBKU TYPING LIKE CRAZY Sej łaaat? I killed Laura Palmer DEVIL IN DISGUISE SINGIEL Czytam poranną prasę Nie chcę mieć dzieci Mijam się z prawdą Boje się małych dzieci Uzależniony od Netflixa Mam mocną głowę lubię stroić choinkę Znajdziesz mnie w barze na plaży Przypalę nawet wodę PIJAM WINKO WIELBICIEL KAWY JESTEM ŚREDNIEGO WZROSTU WIELBICIEL FAST FOODÓW UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU PRÓŻNY NIE OGARNIA FAN DRESZCZOWCÓW PSIARZ JESTEM ŚLIZGONEM SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Mam czarny humor My bu-zzy best friend A TY CAŁUJ MNIE! GROUP CHAT I see fire Chandler Bing Ralph Demolka Old trees Stara przyjaźń nie rdzewieje Shame, shame, shame! Fake it till you make it Like a virgin You Shouldn't Kiss Me Like This hey hey, you you, I don't like your girlfriend Kajdany miłości NOTHING BREAKS LIKE A HEART Maybe you're my boss, but fuck you DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM SMERF PRACUŚ BAD HAIR DAY DANCING QUEEN FOODIE HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM HE WAS FIRST! SWIPE RIGHT DIGITAL LOVE Narzeczony mimo woli
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Naprawia jachty, żeby zapomnieć o samobójstwie żony i innych życiowych problemach. Poza tym odbudowuje swoją relację z Norą, ukrywając dokładnie to, co naprawdę do niej czuje.
35
192

Post

Może powinna się przerzucić w takim razie na inne trunki jednak, bo wino było dla niej najzwyczajniej w świecie zbyt oklepane? Jeśli ktoś znał się na jakimś konkretnym rodzaju alkoholu, to zazwyczaj było to wino, piwo albo whisky. Mało kto chwalił się umiejętnościami rozpoznawania różnych gatunków tequili czy ogólnie mezcalu, na przykład. Może był to kierunek dla niej. Chociaż chyba musiałaby odwiedzić Meksyk, żeby zapoznać się lepiej z procesem tworzenia i różnymi rodzajami agawy. A to już komplikowało sprawę, bo jednak to nie była wyprawa odpowiednia dla każdego, zdecydowanie mniej elegancka niż wyjazd do jakiejś romantycznej i stylowej winnicy. Jeśli była księżniczką i lubiła luksusy, to mogłoby jej to do końca nie przypasować, ale z drugiej strony, jeśli miała tak odkryć swoją pasję życiową, to może warto się poświęcić.
- Jest to bardzo nieopłacalny interes, więc bez sensu - dobrze, że nie oznajmiła mu tutaj z radością, że przecież to tanio i ona chętnie kupi, bo trochę jednak by zaczął na nią inaczej patrzeć. Jeśli ktoś bez powodu chce wydać tyle pieniędzy na wino, które jest w dodatku niesmaczne,to należało patrzeć na niego podejrzliwie, okej. To nie był typ człowieka, z którym Winfield potrafił się dobrze dogadać. To znaczy potrafił, ale tylko wtedy, gdy naprawdę była taka konieczność, raczej zbyt długo nie wytrzymywał. Co można było z łatwością zauważyć teraz, gdy trzymał się na dystans względem tego szalonego towarzystwa. Ucieszyło go nieco, że jednak nie jest fałszywym i złudnym wsparciem w tej trudnej sytuacji, bo naprawdę przyjemnie się rozmawiało.
- O anansa to nawet ich nie posądzam - jednak należało się choć trochę szanować i mieć odrobinę godności, prawda? Plus pili włoskie wina, więc musieliby jeść włoską pizzę, a jednak ananas to typowo amerykański wymysł. Chyba. - Ale o podgrzewanie w mikrofali już prędzej - dodał i aż się wzdrygając, bo pizza z mikrofali to gorsze niż macdonald z mikrofali. Albo cokolwiek innego.
- Burgery zdecydowanie mieszczą się w tej definicji - przytaknął, bo jednak nie ma co się oszukiwać, sam był cholernie głodny już na tym etapie, a nie spodziewał się, że tutaj się najedzą czymkolwiek porządnym.
- Także podoba mi się Twoje nastawienie, możemy tak uczynić - i jak powiedzieli, to pewnie tak zrobili. Szybko opróżnili ostatnie kieliszki paskudnego wina, wcale już nie udając, że się nim chociaż trochę delektują i poszli zjeść coś porządnego w końcu, co naprawdę okazało się świetnym pomysłem, bo i burgery wybrali naprawdę dobre, a że i towarzystwo było naprawdę przyjemne, to zapewne było jeszcze milej, niż się spodziewali.


Maeve Houghton
// ztx2
SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Tamte dni, tamte noce - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym SKRYTY ANDRZEJ RYBAK DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
Patka
a
Awatar użytkownika
Otwarty na nowe zajomości koleżka z bardzo zdrowym podejście do życia. Nigdy nigdzie mu się nie śpieszy, stara się korzystać z życia jak tylko może. Kręci też drineczki w 'Grill & Chill' na plaży. Piña Colada, Mojito, Tequilla Sunrise a może Krwawa Mary? Nazwij tylko drinka a Johnny sprawi, że stanie się on Twoim nowym ulubionym.
30
182

Post

#32

Wydarzenia ostatnich dni mocno wjechały mu na psychę - chodził jakiś nieobecny, nie potrafiąc na niczym się skupić, tracąc gdzieś tą beztroską radość, która kiedyś emanowała od niego w każdej sekundzie życia. Nie mógł na to pozwolić. Nie mógł dać za wygraną i przygnieść się tym całym gównem. Postanowił więc zadzwonić po najlepszą odsiecz jaka istniała w tym mieście, jak nie na całym świecie - wulkan pozytywnej energii, rozumiejący go jak nikt inny, zawsze potrafiący go rozbawić - Ines. Złapał za telefon i wybrał szybciutko jej numer, by już po chwili zaproponować przed-urodzinowy obiad. Co prawda jej trzydziecha była za niecały miesiąc - jednak kto powiedział, że nie można zacząć świętować już jakiś czas wcześniej? No, na pewno nie Johnny. Oczywiście nie omieszkał podkreślić ponad tysiąc razy, żeby nawet nie próbowała brać ze sobą portfela bo on stawia.
Nie byłby sobą, gdyby nie wybrał jakiejś fancy as fuck restauracji, w której chociaż mogli poudawać snobów i dobrze żyjących ludzi. Wybór padł na Trattoria Corso Como, włoską restaurację w centrum miasta. Na miejsce zjawił się jak zwykle spóźniony, zupełnie jak Ines - I dlatego właśnie się przyjaźnili, oboje nie potrafili się ogarnąć na czas. Wyszczerzył się szeroko na jej widok i nie czekając nawet na jakiekolwiek zaproszenie, po prostu rzucił się na nią, zamykając w szczelnym jak cholera uścisku. Potrzebował tego. Potrzebował kogoś po prostu przytulić. Kogoś, kto przez chwile poklepie go po pleckach i już po chwili wróci do traktowania go jak zwykle.
- Miriam jest w ciąży - wyszeptał cicho w jej włosy, jakby bał się, że ktoś jeszcze usłyszy. Przez sekundę zrobiło mu się niedobrze, pierwszy raz wypowiedział to zdanie na głos i kurwa nie brzmiało ani trochę dobrze. Ścisnął mocniej przyjaciółkę, przelewając nieco bólu w jej stronę. Znała jego uczucia do Miriam, znała jak nikt inny, więc doskonale rozumiała.
- Dobra, chuj - smarknął cichutko pod nosem i oderwał się od cyganeczki. Podskoczył kilkakrotnie w miejscu, jakby strzepując z siebie ten cały zły vibe. - Chodźmy się nażreć - klasnął w dłonie zadowolony i wyciągnął ramię w stronę Villedy, co by się pod nie złapała.

Ines Villeda
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 10 na liście użytkowników z największą ilością postów na pół roku forum! O gołębim sercu - za pomoc z grafiką! Pomocne skrzydło - za pomoc z grafiką! Jaka to melodia? Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku F.W.B - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Najwybitniejszy pisarz 2020 Największy przegryw 2020 Głuptas 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! temat miesiąca - październik THE CHOSEN ONE Novel Wszystko pod kontrolą Sej łaaat? PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TAKE MY BREATH AWAY ROLLING IN THE DEEP HI I JUST MET YOU TEXT ME! Bestseller SCENARZYSTA NA DOROBKU BOGATE CV I love my children MAN UP! WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? NOCNA ZMIANA Faster than a kiss! Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY I killed Laura Palmer SINGIEL WIELBICIEL SUSHI Kawa najlepiej smakuje w łóżku Mam czarny humor Znam na pamięć The Big Bang Theory Kocham naleśniki Codziennie potrzebuję solidnego śniadania Lubię zapach damskich perfum Podjadam po północy Nie mogę żyć bez masła orzechowego Mam mocną głowę Chodzę na siłkę PIJAM WÓDKĘ PIJAM TEQUILĘ WIELBICIEL FAST FOODÓW WYSPORTOWANY CZARNA OWCA ryzykant SEKSOHOLIK PEWNY SIEBIE IMPREZOWICZ DZIWAK FAN FILMÓW EROTYCZNYCH JESTEM GRYFONEM WIERZĘ W LATAJĄCEGO POTWORA SPAGHETTI WIERZĘ W JEDI ZNAM 2 JĘZYKI LUBIĘ ZIÓŁKO PALACZ Czuję motyle w brzuchu I LOVE YOU, BABY! Kajdany miłości UGLY NAKED GUY NO REGRETS! GHOST MOVIE PRAWDA CZY WYZWANIE? I'M SO HIGH! RUPAUL'S DRAG RACE Odlotowe Agentki PARA PAPARA PAPA OOO OOO You Shouldn't Kiss Me Like This superhero #*&!@%^ help me, i'm poor I'm a DJ baby! Run, eat and run! DANCING QUEEN SING A SONG A TY CAŁUJ MNIE! HAPPY BIRTHDAY! DIGITAL LOVE SWIPE RIGHT SUNRISE SUNSET FRIENDZONE IT WAS AN ACCIDENT! HE WAS FIRST! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM BEACH BITCH I SAY A LITTLE PRAYER FOR YOU MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN ROBINSON CRUSOE SURPRISE! CAKE BOSS GAME MASTER THANK YOU FROM THE MOUNTAIN Oops, I did it again
mów mi/kontakt
Kasik#0245
Ines Villeda
a

Post

#108

Niezależnie od pory dnia, zawsze była dostępna dla Johnny'ego na każde jego zawołanie. Zwłaszcza, jeśli ten brzmiał przez telefon cholernie smutno. Wiedziała, że coś było nie tak, chociaż Vazquez próbował robić dobrą minę do złej gry. Ale znali się jak łyse konie, w końcu nie bez powodu Ines nazywała go swoim najlepszym przyjacielem. Lepszego nigdy nie miała i lepszego mieć nie będzie.
Przedurodzinowy obiad brzmiał cudownie; jak dla niej, to już teraz mogli zacząć świętować jej trzydziestkę i skończyć oblewać ją dopiero po Nowym Roku. A skoro Johnny postanowił wybrać jedną z elegantszych restauracji w mieście, ona postanowiła odpicować się w kieckę i wysokie szpile. Wyglądała jak milion dolarów i jak zwykle spóźniła się z klasą. Na szczęście Johnny również, ale jak tylko oboje zjawili się na miejscu, przyjaciel objął ją mocno, a Cyganka nie pozostała mu dłużna. Trwali w uścisku dobrą chwilę, a na jego słowa, westchnęła w jego ramię.
- Wiem - mruknęła, bo chyba dowiedziała się jako pierwsza ze wszystkich. Nie wliczając Delgado, ale to raczej nie powinno nikogo dziwić, przecież był ojcem dziecka, więc wypadało, żeby się zainteresował i wziął odpowiedzialność za swoje czyny. Ogólnie sytuacja wydawał się patowa, przecież Francisco miał dziewczynę, a dzieciaka zupełnie z inną kobietą, więc Villeda wcale mu nie zazdrościła. Ani trochę. I chyba nikt nie chciałby znaleźć się w jego skórze.
- Pozwól, że nawet nie będę tego komentować - bo bo co miała powiedzieć? Że mogła nie rozkładać nóg? Na razie zakopały topór wojenny, Ines nie była taką pizdą, żeby z premedytacją denerwować ciężarną.
Złapała przyjaciela pod ramię, a jak weszli do środka, kelner zaprowadził ich do wolnego stolika. Cyganka powiodła wzrokiem po zdobionym suficie i pięknym, gustownym oświetleniu; była tutaj raz, może dwa z okazji urodzin matki i wernisażu ojca.
- Nie mogłeś wybrać czegoś bardziej... - urwała, bo kelner przyniósł karty dań poinformował, że za chwilę do nich wróci. - Co nie tak jest z pizzerią na Main Street? Albo tą knajpką przy plaży? - lustrowała spojrzeniem menu, ale szybko przerzuciła ślepia na Johnny'ego. - Mogę zamówić, co tylko chcę? - tak, jak powiedział, nie wzięła ze sobą nawet portfela i niby mieli świętować przedurodziny, ale nie chciała naciągać go na niepotrzebne koszty,

Johnny Vázquez
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Otwarty na nowe zajomości koleżka z bardzo zdrowym podejście do życia. Nigdy nigdzie mu się nie śpieszy, stara się korzystać z życia jak tylko może. Kręci też drineczki w 'Grill & Chill' na plaży. Piña Colada, Mojito, Tequilla Sunrise a może Krwawa Mary? Nazwij tylko drinka a Johnny sprawi, że stanie się on Twoim nowym ulubionym.
30
182

Post

Oczywiście, że mógł wybrać inną knajpę. Mogli przecież iść na pizze tuż przy plaży, albo wybrać się do Chill & Grill and najlepsze nachosy pod słońcem. Ba, nawet mogli skończyć na kebaba z budki, którego tak idealnie wchodzi na kaca i to najlepiej wersja XXL z podwójnym sosem czosnkowym, yummy. Mieli więc tysiące opcji, z których mogli skorzystać, jednak Johnny Vazquez nieprzypadkowo miał miano świra i wariata, żeby od czasu do czasu nie zaszaleć.
- Wyjaśnijmy sobie coś amiga - rzucił stanowczo, gdy tylko zasiedli przy stoliku, wcześniej wskazanym przez kelnera. - Nie codziennie kończysz trzydzieści lat, okej? Lada moment będziesz stara pruchwa już i nie będe chciał się z tobą pokazywać publicznie. - machnał ręką z teatralnie grobową miną. Przyjął karty od kelnera i grzecznie podał jedną przyjaciółce - Poza tym, obstawiam, że to pięciu lat będziemy już popierdalać z balkonikami, a jak widzisz takich ludzi tu nie wpuszczając - no jasne, biorąc pod uwagę, że wejście do restauracji dzieliły strome schody, logiczne więc, że żaden emeryt o zdrowych zmysłach nie będzie się po nich cisnąć. Kiwnął głową, dając jej znać, że może wybrać co tylko chce z ekskluzywnej, włoskiej karty. Sam przeleciał wzrokiem po przystawkach nie mając bladego pojęcia co znaczy połowa tych wszystkich nazw. Niby Hiszpański taki podobny do Włoskiego, a jednak jak przychodzi co do czego to chuja idzie zrozumieć.
- Jak myślisz, co to będzie Involtini di melanzane? - zainteresował się. Nie miał żadnego pomysłu co to może być jednak słowo melanzane brzmiało dość interesująco, i to wcale nie dlatego, że było w miarę podobne to melanż a jak wiadomo - Johnny kocha imprezy. - Dobra, wiesz co? To twoje przedurodziny, ty wybierz jedzenie dla nas obu. Ja chce dużo, najwięcej deseru! - podekscytował się jak głodujące dziecko na lody. Uwielbiał włoską kuchnię, pizze i makarony mógłby jeść godzinami, nie wspominając już o zajebistych mięsach jakie wytwarzali.
Czekając aż Ines wybierze dla nich żarełko, Johnny machnął do kelnera, prosząc o dwie lampki wina, a gdy te znalazły się na ich stole, uważnie rozglądał się dookoła by już po chwili wyciągnąć z kieszeni niewielkich rozmiarów małpkę. Rozlał zawartość do ich szkła, uśmiechając się cwaniacko do przyjaciółki.
- No co? Dobrze wiesz, że przy takim wolnym siorbaniu to poczulibyśmy alkohol dopiero jutro - wzruszył ramionami - Poza tym, chce wznieść toast - odchrząknął szybciutko i uniósł zrobiony przez siebie samego kociołek panoramiksa wysoko w górę - Za ciebie i Cesara. Serio was kocham i mam nadzieje, że będziecie szczęśliwi z bandą rozwrzeszczanych, małych cyganów za kilka lat!

Ines Villeda
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 10 na liście użytkowników z największą ilością postów na pół roku forum! O gołębim sercu - za pomoc z grafiką! Pomocne skrzydło - za pomoc z grafiką! Jaka to melodia? Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku F.W.B - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Najwybitniejszy pisarz 2020 Największy przegryw 2020 Głuptas 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! temat miesiąca - październik THE CHOSEN ONE Novel Wszystko pod kontrolą Sej łaaat? PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TAKE MY BREATH AWAY ROLLING IN THE DEEP HI I JUST MET YOU TEXT ME! Bestseller SCENARZYSTA NA DOROBKU BOGATE CV I love my children MAN UP! WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? NOCNA ZMIANA Faster than a kiss! Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY I killed Laura Palmer SINGIEL WIELBICIEL SUSHI Kawa najlepiej smakuje w łóżku Mam czarny humor Znam na pamięć The Big Bang Theory Kocham naleśniki Codziennie potrzebuję solidnego śniadania Lubię zapach damskich perfum Podjadam po północy Nie mogę żyć bez masła orzechowego Mam mocną głowę Chodzę na siłkę PIJAM WÓDKĘ PIJAM TEQUILĘ WIELBICIEL FAST FOODÓW WYSPORTOWANY CZARNA OWCA ryzykant SEKSOHOLIK PEWNY SIEBIE IMPREZOWICZ DZIWAK FAN FILMÓW EROTYCZNYCH JESTEM GRYFONEM WIERZĘ W LATAJĄCEGO POTWORA SPAGHETTI WIERZĘ W JEDI ZNAM 2 JĘZYKI LUBIĘ ZIÓŁKO PALACZ Czuję motyle w brzuchu I LOVE YOU, BABY! Kajdany miłości UGLY NAKED GUY NO REGRETS! GHOST MOVIE PRAWDA CZY WYZWANIE? I'M SO HIGH! RUPAUL'S DRAG RACE Odlotowe Agentki PARA PAPARA PAPA OOO OOO You Shouldn't Kiss Me Like This superhero #*&!@%^ help me, i'm poor I'm a DJ baby! Run, eat and run! DANCING QUEEN SING A SONG A TY CAŁUJ MNIE! HAPPY BIRTHDAY! DIGITAL LOVE SWIPE RIGHT SUNRISE SUNSET FRIENDZONE IT WAS AN ACCIDENT! HE WAS FIRST! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM BEACH BITCH I SAY A LITTLE PRAYER FOR YOU MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN ROBINSON CRUSOE SURPRISE! CAKE BOSS GAME MASTER THANK YOU FROM THE MOUNTAIN Oops, I did it again
mów mi/kontakt
Kasik#0245
Ines Villeda
a

Post

- Naprawdę nie musisz mi przypominać, że wkrótce kończę trzydzieści lat - skrzywiła się ostentacyjnie, bo momentami czuła się staro. Dalej w głowie miała nic poza sianem (a jej chemiczka powiedziała kiedyś, że nie ma w niej nic oprócz zębów), ale coraz częściej łupało ją w krzyżu i czuła się jak gówno. Może po prostu powinna przestać pić i przystopować z innymi używkami, wtedy poczułaby się znacznie lepiej. Swoją drogą, strasznie słabo, że nie było podjazdu dla inwalidów, co to za beznadziejna dyskryminacja staruchów?
- Za pięć lat, mój drogi, to będziemy popierdalać z wózkami i moimi dziećmi - poprawiła go, tym samym sugerując, że kiedyś tam planuje z Arreolą powiększyć rodzinę. Jeszcze nie teraz, ale w przyszłości. W końcu chciała mieć dużą rodzinę. Niekoniecznie tak dużą, jak jej własna (jakim cudem rodzice zdołali wychować, wykarmić i ubrać parszywą dwunastkę?), ale dwójkę, no może trójkę dzieci, to zamierzała mieć i basta. Kiedyś.
- Involtini di melanzane brzmi jak zaproszenie na wyprawę w kosmos. A nie mam przy sobie cukierków, żebyśmy mogli odlecieć hen daleko. Dobra, poczekaj - przejechała palcem po karcie z daniami, żeby coś wylosować. - Dla ciebie Costolette di agnello alla griglia, a dla mnie Filetto di maiale al gorgonzola. Jestem zbyt trzeźwa, żeby to przeczytać, potrzebuję dużo wina - to, co Ines zamówiła dla Johnny'ego było grillowany schabem jagnięcym z kostką podany z ziemniakami z pieca, bakłażan zapiekany z mozzarellą i parmezanem, a jej trafiła się polędwiczka wieprzowa, sos gorgonzola, puree z pieczonego selera i krokiecik z marchwi. Wybornie. Na deser trafiła im się toorta di mascarpone, czyli nic innego, jak sernik z czekoladą i truskawkami.
Uśmiechnęła się łobuzersko zauważywszy, że Johnny ma przy sobie własny alkohol. On to miał łeb jak sklep. Nic dziwnego, że się przyjaźnili.
- Dzięki, też mam taką nadzieję. Ale największą mam nadzieję, że César ze mną wytrzyma i nie spierdoli jak złodziej. Chluśniem, bo uśniem - po tych słowach Cyganka opróżniła swój kieliszek prawie do końca i czknęła głośno. Prawdziwa dama na właściwym miejscu. - A ty? Dalej umawiasz się z tą Aleną? Iloną? Alyoną? - strzelała, za chuja nie mogąc sobie przypomnieć imienia dziewczyny, z którą spotykał się Vazquez. - To coś poważnego, czy zwykła zapchaj dziura po Diaz? - uniosła jedną brew i przyjrzała się uważnie jego twarzy, jakby spodziewała się wyczytać z niej coś więcej.

Johnny Vázquez
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Otwarty na nowe zajomości koleżka z bardzo zdrowym podejście do życia. Nigdy nigdzie mu się nie śpieszy, stara się korzystać z życia jak tylko może. Kręci też drineczki w 'Grill & Chill' na plaży. Piña Colada, Mojito, Tequilla Sunrise a może Krwawa Mary? Nazwij tylko drinka a Johnny sprawi, że stanie się on Twoim nowym ulubionym.
30
182

Post

Uśmiechnął się delikatnie na myśl o dzieciach Ines. Szczerze mówiąc, nie mógł się już doczekać, aż zostanie wujkiem. NIe mógł się już doczekać aż nauczy maluchy wszystkich najlepszych przekleństw, będzie zabierał chłopców razem z Czarkiem na boisko kopać piłkę i pokaże im jak naprawde powinno sięto robić bo ich stary jest w to słaby, z dziewczynkami zaś będzie tańczył do utraty tchu i pozwalał robić kucyki na swojej bujnej, lokatej głowie. Rozmarzył się na chwile lub dwie. To wszystko wydawało się tak cudowne na pierwszy rzut oka, że przez moment pomyślał nawet o własnych dzieciach i mimowolnie przyszłym dziecku Miriam. Kilka głębokich wdechów i odgonienie myśli na inny tor.
- Dajcie mi znać trochę wcześniej to ja też sprawię sobie dzieciaczka, żebyśmy mogli razem wychowywać i żeby mogli się przyjaźnić - bo przecież nie ma nic lepszego niż przyjaźń od najmłodszych lat. Wspólne wyjazdy i wakacje, zero nudy, zawsze coś. Brzmiało cudownie, tylko jego plan miał wielką, dość istotną lukę - potrzebował do tego jakiejś spoko dziewoi.
Chwile podyskutowali o śmiesznych nazwach jedzenia, które dziwnym trafem, przez większość czasu kojarzyły im się z samymi zboczonymi rzeczami. Ktoś zdziwiony, anyone? nope. Machnął zadowolony i popijając ich kieliszkowy kociołek słuchał jak przyjaciółka składa mówienie. W brzuchu miał już prawdziwą jaskinie - pusto i ciemno. Z tego wszystkiego nie zjadł nawet śniadania rano, a przecież każdy wie, że Johnny potrzebuje kolosalne ilości jedzenia by jakkolwiek funkcjonować. Lewa bew nieco podskoczyła mu do góry, gdy usłyszał jak bardzo Ines męczy się z wymówieniem imienia Whitely.
- Elene - poprawił ją, rzucając jej wzrok pt to akurat powinnaś wiedzieć jako moja bff - Ma na imię Elene i tak, dalej się umawiamy. - nachylił się nad stołem, wystukując palcami po stole tylko sobie znany rytm - Jest super, serio. Co prawda spotkaliśmy się dopiero na kilka randek, ale każda była świetna. Czy to coś poważnego? Myśle, żę jeszcze nie, ale zmierzamy powoli w tą stronę. Nie chce tego spierdolić - takie słowa z ust Vazqeza to bardzo dużo i Ines na pewno zdawała sobie z tego sprawę. On nigdy nie brał związków na poważnie i jedyne co siedziało mu w głowie to szybki numerek. Może w końcu przyszedł najwyższy czas, żeby chłopaczyna się nieco ustatkował, trochę zwolnił i pomyślał o dalszej przyszłości niż jakie alkoholu napije się wieczorem.
- Łapać dziur po Diaz nie zamierzam. Pogodziliśmy się.. tak jakby, więc od teraz znajomi only - rzucił luźno nie widząc w tym nic dziwnego, na chwile dopływajać myślami do sytuacji sprzed kilku dni na wydmach. - Dalej nie wierze, że będzie mieć dzieciaka.. z Francisco?! - pokręcił głową. Jakby od kiedy i jakim cudem ten duet w ogóle powstał. Człowiek kurwa chwile leży w śpiączce a tu tyle rzeczy się dzieje za jego plecami.

Ines Villeda
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 10 na liście użytkowników z największą ilością postów na pół roku forum! O gołębim sercu - za pomoc z grafiką! Pomocne skrzydło - za pomoc z grafiką! Jaka to melodia? Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku F.W.B - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Najwybitniejszy pisarz 2020 Największy przegryw 2020 Głuptas 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! temat miesiąca - październik THE CHOSEN ONE Novel Wszystko pod kontrolą Sej łaaat? PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TAKE MY BREATH AWAY ROLLING IN THE DEEP HI I JUST MET YOU TEXT ME! Bestseller SCENARZYSTA NA DOROBKU BOGATE CV I love my children MAN UP! WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? NOCNA ZMIANA Faster than a kiss! Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY I killed Laura Palmer SINGIEL WIELBICIEL SUSHI Kawa najlepiej smakuje w łóżku Mam czarny humor Znam na pamięć The Big Bang Theory Kocham naleśniki Codziennie potrzebuję solidnego śniadania Lubię zapach damskich perfum Podjadam po północy Nie mogę żyć bez masła orzechowego Mam mocną głowę Chodzę na siłkę PIJAM WÓDKĘ PIJAM TEQUILĘ WIELBICIEL FAST FOODÓW WYSPORTOWANY CZARNA OWCA ryzykant SEKSOHOLIK PEWNY SIEBIE IMPREZOWICZ DZIWAK FAN FILMÓW EROTYCZNYCH JESTEM GRYFONEM WIERZĘ W LATAJĄCEGO POTWORA SPAGHETTI WIERZĘ W JEDI ZNAM 2 JĘZYKI LUBIĘ ZIÓŁKO PALACZ Czuję motyle w brzuchu I LOVE YOU, BABY! Kajdany miłości UGLY NAKED GUY NO REGRETS! GHOST MOVIE PRAWDA CZY WYZWANIE? I'M SO HIGH! RUPAUL'S DRAG RACE Odlotowe Agentki PARA PAPARA PAPA OOO OOO You Shouldn't Kiss Me Like This superhero #*&!@%^ help me, i'm poor I'm a DJ baby! Run, eat and run! DANCING QUEEN SING A SONG A TY CAŁUJ MNIE! HAPPY BIRTHDAY! DIGITAL LOVE SWIPE RIGHT SUNRISE SUNSET FRIENDZONE IT WAS AN ACCIDENT! HE WAS FIRST! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM BEACH BITCH I SAY A LITTLE PRAYER FOR YOU MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN ROBINSON CRUSOE SURPRISE! CAKE BOSS GAME MASTER THANK YOU FROM THE MOUNTAIN Oops, I did it again
mów mi/kontakt
Kasik#0245
Ines Villeda
a

Post

- Dobrze, dam Ci znać, jak Cèsar będzie we mnie. Zadzwonię i powiem, że to właśnie już, a ty złapiesz na ulicy jakąś dupę i zaciągniesz ją do łóżka - zaśmiała się na samą myśl tej niedorzecznej sytuacji, chociaż wcale nie uznała tego za niemożliwe. Po Ines można było się spodziewać dosłownie wszystkiego. Zresztą po Johnnym również.
Oczami wyobraźni, mimo wielu wątpliwości i trybu życia prowadzącego do tej pory, potrafiła zobaczyć się w roli matki. Głównie dlatego, że miała w sobie dużo miłości, jaką przelali na nią i jej rodzeństwo rodzice. Wychowali dwanaścioro dzieci, a to nie lada wyczyn i przez ten cały czas, żadne z nich nie czuło się mniej kochane. Nie każde z nich skończyło studia, ale każde miało jakąś pracę. I wszyscy byli dobrymi ludźmi, niezależnie jak wiele błędów popełniali.
- Elene - Cyganka uderzyła się otwartą dłonią w czoło, jakby przyjaciel właśnie ją oświecił. - Trochę jak ta z Pamiętników Wampirów, będę pamiętać. No to chyba fajnie, że jest fajnie? Jak już będziesz wiedział na czym stoicie, to koniecznie musisz nas z nią zapoznać. K o n i e c z n i e - chyba oboje byli już w takim wieku, że potrzebowali stabilizacji. W pewnym momencie Ines straciła już nadzieję, że spotka przeznaczonego jej mężczyznę. Nie podejrzewała, że miała go na wyciągnięcie ręki przez tyle lat. Była ślepa i wolała nie znosić Cèsara, bo tak było łatwiej. Bała się, że jeśli poczuje do niego coś więcej, cokolwiek, ich przyjaźń legnie w gruzach. Tak się nie stało, zdecydowali się przenieść znajomość na wyższy poziom, a ona była teraz narzeczoną. NARZECZONĄ. Dacie wiarę?
- No wiesz - Ines wzruszyła ramionami i dopiła resztkę zawartości kieliszka. - Delgado ma w sobie coś, co może urzekać kobiety. Może nie mnie, ale każda ma inny gust. Poza tym... - urwała na moment, ale widząc spojrzenie Vazqueza wiedziała, że już nie wycofa się z kontynuowania wypowiedzi. - Wydaje mi się, że to ona chciała zapchać dziurę po tobie i nie mogła pogodzić się z twoim wypadkiem. To, że tym sposobem zrobili sobie dziecko jest czystym przypadkiem. Chyba żadne z nich tego nie planowało. Francisco jest z Fran, a Miriam... Dobrze wiesz, co do ciebie czuje, nie każ mi tego mówić, Johnny - na szczęście kelner z jedzeniem i butelką wina wstrzelił się w odpowiedni moment, kładąc wszystko na stole.
Ines podziękowała mu skinieniem głowy, jeszcze raz zerknęła na przyjaciela i sięgnęła po sztućce, żeby skosztować czegoś, co wyglądało jak polędwica. Smakowała nieźle, ale cz były warta swojej ceny? No niespecjalnie, trochę jednak zdzierstwo.

Johnny Vázquez
mów mi/kontakt
ODPOWIEDZ