a
mów mi/kontakt
administrator
a
#2
Noelle odkąd zaczęła romansować ze swoim przełożonym to spotykali się albo w kancelarii, zostając przy bardzo trudnych sprawach po godzinach pracy, albo w hotelu, czasem nawet Dexter wynajmował dla nich willę gdy oficjalnie byli w podróży służbowej na tych kilka dni relaksu i chęci bycia sam na sam. Noelle tym razem postanowiła poruszyć z Knightleyem kwestię jej studiów, które już czas było zacząć, ludzie w jej wieku kończyli już prawo, zaczynali bądź kończyli aplikację, tudzież staż w kancelarii, a ona czuła iż zatrzymała się w miejscu. Jednak zanim poruszyła dany temat to musiała ustanowić sobie dobry grunt, więc po spędzonym upojnym spotkaniu i smacznej drzemcie kobietę obudziły wpadające do środka promienie słoneczne. Leniwie otworzyła powieki i zobaczyła, że miejsce obok niej jest puste, jednak wciąż ciepłe, czyli nie mógł jej opuścić dawno. Zatem narzucając na swe nagie ciało kusy szlafroczek, w dodatku prezent gwiazdkowy od Dextera, skierowała swoje kroki na balkon, gdzie stał mężczyzna, a gdy już zbliżyła się wystarczająco to objęła go w pasie i złożyła pocałunek na jego barku.
- Miałam koszmar, że zostawiłeś mnie tak szybko samą. - powiedziała z miną niewiniątka, wdychając jego przyjemny zapach, próbując odgadnąć o czym też on myśli i próbując wyczuć, czy to jest na pewno dobry moment na jej interesy. Ostatnimi czasy mężczyzna często po upojnych chwilach z nią uciekał gdzieś myślami i nie był w pełni sobą, zastanawiała się więc czy może on dojrzał do tego by odejść od żony? Może chce z nią ułożyć sobie życie? Może zostanie ona panią Knightley? A może wręcz przeciwnie on próbuje zakończyć z nią romans tylko nie wie jak to zrobić, by nie zepsuć ich relacji w pracy? Nie wiedziała czego on planuje, gdyby wiedziała wcześniej to na pewno sama zwolniłaby się z kancelarii, jednak nikt z nas nie zna swojej przyszłości. Znamy jedynie co wydarzyło się wcześniej, oraz wszelkie tu i teraz.
Noelle odkąd zaczęła romansować ze swoim przełożonym to spotykali się albo w kancelarii, zostając przy bardzo trudnych sprawach po godzinach pracy, albo w hotelu, czasem nawet Dexter wynajmował dla nich willę gdy oficjalnie byli w podróży służbowej na tych kilka dni relaksu i chęci bycia sam na sam. Noelle tym razem postanowiła poruszyć z Knightleyem kwestię jej studiów, które już czas było zacząć, ludzie w jej wieku kończyli już prawo, zaczynali bądź kończyli aplikację, tudzież staż w kancelarii, a ona czuła iż zatrzymała się w miejscu. Jednak zanim poruszyła dany temat to musiała ustanowić sobie dobry grunt, więc po spędzonym upojnym spotkaniu i smacznej drzemcie kobietę obudziły wpadające do środka promienie słoneczne. Leniwie otworzyła powieki i zobaczyła, że miejsce obok niej jest puste, jednak wciąż ciepłe, czyli nie mógł jej opuścić dawno. Zatem narzucając na swe nagie ciało kusy szlafroczek, w dodatku prezent gwiazdkowy od Dextera, skierowała swoje kroki na balkon, gdzie stał mężczyzna, a gdy już zbliżyła się wystarczająco to objęła go w pasie i złożyła pocałunek na jego barku.
- Miałam koszmar, że zostawiłeś mnie tak szybko samą. - powiedziała z miną niewiniątka, wdychając jego przyjemny zapach, próbując odgadnąć o czym też on myśli i próbując wyczuć, czy to jest na pewno dobry moment na jej interesy. Ostatnimi czasy mężczyzna często po upojnych chwilach z nią uciekał gdzieś myślami i nie był w pełni sobą, zastanawiała się więc czy może on dojrzał do tego by odejść od żony? Może chce z nią ułożyć sobie życie? Może zostanie ona panią Knightley? A może wręcz przeciwnie on próbuje zakończyć z nią romans tylko nie wie jak to zrobić, by nie zepsuć ich relacji w pracy? Nie wiedziała czego on planuje, gdyby wiedziała wcześniej to na pewno sama zwolniłaby się z kancelarii, jednak nikt z nas nie zna swojej przyszłości. Znamy jedynie co wydarzyło się wcześniej, oraz wszelkie tu i teraz.
mów mi/kontakt
-