Hope Creek InnHV P.D.Neighbourhood Art Center
a
Awatar użytkownika
<3
00
000

Post

Obrazek
The Best Coder of 2020 WŁADZA BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" LILY OF THE VALLEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TRUST ME, I'M A DOCTOR! - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BARANEK SHAUN - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!"
mów mi/kontakt
administrator
a
Awatar użytkownika
Pani tłumaczka w czasie rehabilitacji, która tak bardzo nie potrafiła znieść, że jej przyjaciel (a potajemnie ukochany) układa sobie życie z kimś innym, że skończyło się to kraksą, która ją połamała.
29
167

Post

— 5
W ostatnim czasie w życiu Johnsie wszystko szło dobrze. Wręcz zadziwiająco dobrze. Była więc spokojna i pozbawiona swojej typowej czujności, która zazwyczaj nie opuszczała jej nawet na krok i nie pozwalała o sobie zapomnieć. Wakacyjny klimat miasteczka jak i fakt, że Jonathan był cały czas obok niej sprawiały, że żyła w pewnej błogości, do której nic nie miało prawa się wedrzeć, która miała być tylko i wyłącznie kontynuowana. Żadnych zawirowań, żadnych problemów. Tego dnia zdecydowała się sama przejść do apteki po lekarstwa, które jej się kończyły i które musiała odbierać z dokumentem tożsamości. Czy chodziło o morfinę? Tak, ale o tym przecież nikt nie musiał wiedzieć poza Jonathanem, prawda? Dlatego też po wymienieniu kilku porozumiewawczych spojrzeń z farmaceutą przejęła od niego papierową torbę ze swoim zaopatrzeniem (żeby nie było, zastrzyki z niej dostawała w naprawdę ciężkich chwilach, kiedy nie potrafiła znieść bólu, zazwyczaj starała się radzić sobie z nim w inny sposób, łagodniejszy) i wyszła przed aptekę. Wyjęła też dosyć intuicyjnie telefon, który nagle… zaczął jej wariować. Z niemałym przerażeniem patrzyła jak sam otwiera różne aplikacje, jak wysyła wiadomości czy rozpoczyna połączenia i nie ma się co oszukiwać, wzbudziło to w niej naprawdę wiele strachu, którego nie potrafiła opanować ot tak, za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Dlatego też w tej całej panice w końcu dostrzegła jakiegoś chłopaka, który wyglądał całkiem młodo i zdawał się mieć szansę bardziej orientować w technologii niż ona (nie, żeby mogła się nazywać jakimś troglodytą pod tym względem, ale do guru też jej było daleko). Podeszła do niego trochę pokracznie i z wyraźnie wymalowanym na twarzy strachem. — Przepraszam, mógłbyś mi pomóc? Mój telefon zaczął wariować i szczerze nie wiem o co chodzi — wyciągnęła w jego kierunku dłoń, w której trzymała swój sprzęt, wyraźnie w tym momencie dogorywający, co i rusz wydając przy tym dziwne dźwięki i nawiązując za każdym razem inne połączenia. Szczerze, z każdą chwilą Johnsie traciła nadzieję na to, że cokolwiek da się z nim zrobić. I w tym całym strachu nie zauważyła, że poza połączeniami na ekranie zaczęły pojawiać się zdjęcia, które zdecydowanie powinny pozostać na dnie galerii. Które zdecydowanie nie były zrobione z myślą o pokazywaniu swojego nagiego ciała przypadkowemu mężczyźnie.

Dan Mcallister
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM Trying my best ODZNAKA POCIESZENIA ZNAM 3 JĘZYKI SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA PSIARZ FAN FILMÓW PRZYRODNICZYCH WIELBICIEL HERBATY Boje się burzy BEACH BITCH PIEROGIS RACZEK NIEBORACZEK
mów mi/kontakt
run forest#8737
a
Awatar użytkownika
Ratownik z plaży i Florida Water & County Fair, jeździł z gitarą po kraju, ale prawie został wrobiony w dziecko, więc wrócił z podkulonym ogonem, tak jakoś wyszło, że przespał się z narzeczoną przyjaciela, a na horyzoncie kręci się była, która spóźniła się o dziesięć minut. To co, wypijmy za to?
28
182

Post

3.

Po ostatnich spotkaniach z Presley i Jack miał chyba dość wpadania przypadkowo na swoje byłe partnerki. Ile razy można było zupełnym zbiegiem okoliczności kogoś spotkać? Hope Valley co prawda nie było dużym miasteczkiem, mieszkał jednak w zupełnie innym miejscu niż każda z dziewczyn, nie rozumiał więc z jakiego powodu usilnie na nie trafiał, tak samo jak tego, dlaczego zachowywał się przy nich tak niesamowicie dziwacznie. O ile jeszcze z Presley w pewnym sensie powinno być dziwacznie, skoro oboje wywrócili wzajemnie swoje życia do góry nogami, o tyle myślał jednak, że z Jack będzie inaczej. Mocno się więc przeliczył.
W słuchawkach na uszach szedł ulicą po drodze z pracy i kończył właśnie palić papierosa przed apteką, z której potrzebował kilku rzeczy, tabletek na gardło między innymi, śmieszny zbieg okoliczności, że palił akurat szluga, ale to wieczne siedzenie w wodzie, w samych kąpielówkach na wieży ratowniczej i ewentualne nocne powroty do domu sprawiły, że miał większą niż zwykle chrypę. - Jasne, mogę zobaczyć - kiwnął głową, wyrzucając do pobliskiego kosza niedopałek i wyciągnął rękę po jej sprzęt. Przez dłuższą chwilę po prosto się na niego patrzył, próbując dostrzec co mogło się zepsuć, czy to po prostu nieznośna aplikacja, czy wciśnięty na dłużej przycisk, albo może reklama, która nie chciała dać o sobie zapomnieć i rzeczywiście pomyślał o reklamie, kiedy jego oczom ukazały się zdjęcia z serii tych #nsfw, które zawsze zamykało się najszybciej, żeby nikt nie pomyślał, że rzeczywiście przegląda się gorące mamuśki w twojej okolicy, albo młode, chętne dziewczyny, przy czym zdjęcie bardziej już pasowałoby do drugiej kategorii. - Woah, co tu się...? - urwał, kiedy na ekranie oprócz ciała ukazała się też twarz, którą dość prosto mógł powiązać ze stojącą przed nim dziewczyną i nie wiedział czy to jakaś ukryta kamera czy co takiego, że trzyma jej zdjęcie w ręku, szczerze spodziewał się okrzyku mamy cię! - Nieee, nie chcę wysyłać - szerzej otworzył oczy, kiedy zdjęcie usilnie pchało się do udostępnienia na instagramie, a wiadomo, że co raz pojawi się w internecie, już nigdy z niego nie znika, przez co chyba średnią okazał się być dla dziewczyny pomocą.

Johnsie Faringham
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! BOGATE CV That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? TUBYLEC SINGIEL PALACZ Pływam
mów mi/kontakt
nata#9784
a
Awatar użytkownika
Pani tłumaczka w czasie rehabilitacji, która tak bardzo nie potrafiła znieść, że jej przyjaciel (a potajemnie ukochany) układa sobie życie z kimś innym, że skończyło się to kraksą, która ją połamała.
29
167

Post

Spotkania z byłymi rzadko kiedy należały do przyjemnych, dlatego też Johnsie cieszyła się, że w ostatnim czasie głównie siedziała w domu z Jonathanem, nie licząc tego jednego wyjścia, po którym to wylądowała w domu przypadkowego mężczyzny. Niemniej, bliżej jej było do jakiejś cnotki niż osoby rozwiązłej, która chciałaby wysyłać swoje roznegliżowane zdjęcia przypadkowym osobom bądź co gorsza, osobom, które nigdy nie powinny takich ujęć widzieć, typu wujkowie, babcie czy koledzy z poprzedniej pracy, których numery wciąż posiadała zapisane na telefonie. Nie podejrzewała jednak, że gdzieś tam, z odmętów galerii, gdzie nawet ona nie zaglądała zbyt często, o ile nie powiedzieć, że w ogóle tam nie wchodziła w ostatnim czasie, zaczną wypływać rzeczy niegodne i nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia, a już w ogóle nieodpowiednie do pokazywania przypadkowym mężczyznom na ulicy. Podchodząc do mężczyzny miała naprawdę wielkie nadzieje, w końcu mężczyźni częściej prezentowali znacznie lepsze zorientowanie w temacie technologii i komunikacji, choć nie było to oczywiście reguła i jakimś pewniakiem. Niemniej, jego chęć niesienia pomocy dały jej nadzieje i była nią doszczętnie przepełniona, a przynajmniej do momentu. Już gdy pierwsze ujęcia zaczęły pojawiać się na ekranie Johnsie zbladła i poczuła jak cała krew odpływa z jej ciała, pozostawiając je w kompletnym paraliżu. — Boże, nie… — urwała, nie chcąc chyba na głos kończyć tego zdania. Bo i co miała powiedzieć? Tylko nie moje nudesy? To brzmiało tragicznie już w głowie, co dopiero wypowiedziane do przypadkowego przechodnia. — Co za koszmar — szepnęła z przerażeniem, jednak w tym momencie pokładała jeszcze większe nadzieje względem nieznajomego. Błagała w myślach, aby uchronił ją przed kompletną kompromitacją, która nadchodziła wielkimi krokami i miała mieć szansę pociągnąć ją naprawdę głęboko na dno. I nie chodziło o to, że wstydziła się swojego ciała czy cokolwiek z tego, nie, skąd. Chodziło o to, że po prostu nie chciała, aby każda jedna osoba, która ją obserwowała czy która kiedykolwiek otrzymała jej numer teraz miała mieć szansę zobaczyć jej sutki czy gołe pośladki, wypinane przed lustrem jeszcze przed wypadkiem.

Dan Mcallister
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM Trying my best ODZNAKA POCIESZENIA ZNAM 3 JĘZYKI SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA PSIARZ FAN FILMÓW PRZYRODNICZYCH WIELBICIEL HERBATY Boje się burzy BEACH BITCH PIEROGIS RACZEK NIEBORACZEK
mów mi/kontakt
run forest#8737
a
Awatar użytkownika
Ratownik z plaży i Florida Water & County Fair, jeździł z gitarą po kraju, ale prawie został wrobiony w dziecko, więc wrócił z podkulonym ogonem, tak jakoś wyszło, że przespał się z narzeczoną przyjaciela, a na horyzoncie kręci się była, która spóźniła się o dziesięć minut. To co, wypijmy za to?
28
182

Post

- Ej, dobra, niee! - wyciągnął telefon jakby w jej stronę, dalej jednak trzymając go w ręku i wciskając z uporem wszystkie krzyżyki, czy ikonki anuluj, żeby jednak zdjęcia nagiej nieznajomej nie trafiły do wszystkich kontaktów z grupy ICE, w których może i był jej facet, ale też pewnie ojciec, matka, jakiś wujek, czy ten dziwny były, którego prawie dekadę temu tam wpisała, z nadzieją na długie i szczęśliwe życie, które zakończyło się po jego trzeciej zdradzie. Niesamowite jakich przypadkowych ludzi miało się wpisanych do swoich kontaktów, w znajomych na facebooku, czy obserwatorach na instagramie. Całą masę! A telefon kobiety postanowił spłatać jej nie małego figla, usiłując pokazać tym wszystkim ludziom (tak, tym, których poznała na przypadkowej domówce jeszcze w liceum też), co skrywa pod materiałem sukienki, miejscami nie pozostawiając nic wyobraźni.
Nie miał zbyt wiele czasu na przyglądanie się zdjęciom, co zdecydowanie nie stanowiło plusa w akcji ratunkowe, ale nie mogąc zrobić nic więcej, nie mając już jakiegokolwiek innego pomysłu, przytrzymał przycisk wyłączania, a chwilę po tym ekran zgasł. W te kilka sekund ciszy poczuł, że nieco szybciej zaczął oddychać, stresując się, jakby to jego nagie zdjęcia miały zaraz ujrzeć światło dzienne, co, patrząc na stereotypy pielęgnowane w społeczeństwie, miałoby mniejsze konsekwencje niż te dziewczęce, facetom przecież można było wybaczyć rozwiązły tryb życia, mnogość seksualnych partnerek, czy kilka sprośnych zdjęć, ale kobiety traktowano zupełnie inaczej i gdyby to jej obrazy wypłynęły do internetu, mogłaby mieć najzwyczajniej w świecie przechlapane. Rodzice, przyszli partnerzy, szef, właściwie ktokolwiek, kto by je zobaczył, patrzyłby na dziewczynę zupełnie inaczej. - Niewiele chyba pomogłem, ale nie radzę włączać go ponownie, bo kto wie? - wzruszył ramionami, nie dodając jej raczej otuchy, ale sam bałby się ponownie uruchomić urządzenie, w obawie przed tym, co tym razem telefon będzie próbował uskutecznić, można przecież było mieć większe tajemnice od nudesków.

Johnsie Faringham
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! BOGATE CV That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? TUBYLEC SINGIEL PALACZ Pływam
mów mi/kontakt
nata#9784
a
Awatar użytkownika
Pani tłumaczka w czasie rehabilitacji, która tak bardzo nie potrafiła znieść, że jej przyjaciel (a potajemnie ukochany) układa sobie życie z kimś innym, że skończyło się to kraksą, która ją połamała.
29
167

Post

Szczerze była przerażona, bo co ona takiego zrobiła, żeby los karał ją na każdym kroku? Nie chciała, żeby jej nagie zdjęcia obiegły świat i raczej mało osób miało takie pragnienia. Co innego, jeżeli człowiek zarabiał ciałem i miał mieć jakieś tantiemy za to, ale w takiej sytuacji, w jakiej była Johnsie to raczej przyniosłoby to więcej plusów ujemnych niż dodatnich, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Najbardziej paraliżowała ją myśl, że rodzice bądź Jonathan mieliby zobaczyć te fotki. Chociaż może w przypadku tego drugiego nie miałoby się to skończyć tak źle i w jakiś magiczny sposób miałby nagle jej zachcieć. Ale rodzice? Tego by nie przeżyła i nawet fakt, że jakiś przypadkowy przechodzień miał okazję obserwować jej niemalże całą sesję nie był tak wstydliwy. Dodatkowo, Johnsie miała mieć nauczkę na przyszłość, żeby nie pobierać niezweryfikowanych aplikacji, a do tego zgłosić co to za chore gówno było z tejże niby zwyczajnej aplikacji do edytowania zdjęć. Jasne, może i były edytowane, ale też wyciągnięte z najgłębszych zakamarków i próbowała je wysłać do wszystkich, co nie było w żaden sposób pożądane. I to chyba przez nikogo o zdrowym rozsądku.
W ciszy patrzyła na wyłączony telefon, ciesząc się, że wreszcie w ogóle zadziałała próba dokonania tego. Jej wcześniejsza spełzła na niczym i doprowadziła jedynie do punktu, w którym więcej dziwnych powiadomień wyskoczyło na ekranie, co nie było raczej zwiastunem sukcesu w tej kwestii. — Bardzo… przepraszam za co przyszło ci zobaczyć — dopiero teraz policzki blondynki zaczynały różowieć, jakby jej umysł uświadamiał sobie wstyd, który powinna odczuć. Nie była z natury nie wiadomo jak cnotliwa, ale też daleko jej było do chęci prezentowania nudesków w czasie happeningu na środku miasta. Raczej starała się zachowywać zdrowy balans, którego nie sposób było dosięgnąć kiedy telefon decydował za nią co ludzie zobaczą, a co pozostanie zakopane w odmętach telefonu. Z cichym westchnieniem przejęła jednak od niego telefon, pewna, że będzie musiała go zniszczyć niczym horkruksa. Nie wiedziała tylko skąd weźmie kieł bazyliszka albo miecz Gryffindora.

Dan Mcallister
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM Trying my best ODZNAKA POCIESZENIA ZNAM 3 JĘZYKI SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA PSIARZ FAN FILMÓW PRZYRODNICZYCH WIELBICIEL HERBATY Boje się burzy BEACH BITCH PIEROGIS RACZEK NIEBORACZEK
mów mi/kontakt
run forest#8737
a
Awatar użytkownika
Ratownik z plaży i Florida Water & County Fair, jeździł z gitarą po kraju, ale prawie został wrobiony w dziecko, więc wrócił z podkulonym ogonem, tak jakoś wyszło, że przespał się z narzeczoną przyjaciela, a na horyzoncie kręci się była, która spóźniła się o dziesięć minut. To co, wypijmy za to?
28
182

Post

- No cóż... - mruknął powoli, nie do końca wiedząc jak mógł zareagować na jej przeprosiny. Musiał przyznać, że widoki nie były takie najgorsze, miał niestety całkiem spore porównanie. I wcale nie chodziło tu o kobiety, które marzyły o wskoczeniu mu do łóżka, kiedy grał na gitarze w kapeli kumpla, przez kilka lat jeżdżąc po Stanach, koncertując w podrzędnych klubach i na niszowych festiwalach, czasem zaczepiając się o lokalne talent show, albo miesiące posuchy - zawsze jednak gdzieś tam kręciły się wokół fanki, niekoniecznie ich muzyki, ale ciągnące do wizji rockandrollowego życia, może jak w Narodzinach Gwiazdy, albo jakimkolwiek filmie, gdzie muzyk bawił się życiem i nie patrzył na zmartwienia. Chodziło mu o te wszystkie kobiety, które miał wątpliwą przyjemność spotykać na plaży, czy w parku wodnym. Wątpliwą, ponieważ jako ratownik oglądał dużo roznegliżowanych ciał, a nie każda pani potrafiła dobrać odpowiedni rozmiar kostiumu do swojego obwodu, nierzadko coś przy skokach do wody się zsuwało, czasem niektóre postanawiały w myśl bycia wyzwolonymi przebierać się przy ludziach, inne też nie brały pod uwagę przezroczystości swoich kostiumów, kiedy moczyły się w wodzie, widział więc nad wyraz dużo rzeczy, których widzieć nie chciał, co w porównaniu do zdjęć Johnsie było zdecydowanie gorsze. - Szkoda, że nie przydałem ci się bardziej - wzruszył ramionami i wbił dłonie w kieszenie spodni, nie był niestety informatycznym specem, wiadomo, najprostszą komendę wyłącz i włącz miał opanowaną perfekcyjnie, ale jeśli chodziło o bardziej skomplikowane rzeczy, wolał się poradzić google, albo udawać, że powstała usterka wcale nie istnieje, co w przypadku wysyłanych do przypadkowych osób lub przez przypadkowe aplikacje nagich zdjęć nie byłoby jednak zbyt mądrym posunięciem, prawda? Na jej miejscu spróbowałby ewentualnie ściągnąć sobie wszystkie najważniejsze rzeczy z chmury i nigdy, przenigdy nie włączać ponownie telefonu, bałby się za bardzo, że zacznie akcję znów od tego samego momentu, w którym go zostawił.

Johnsie Faringham
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! BOGATE CV That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? TUBYLEC SINGIEL PALACZ Pływam
mów mi/kontakt
nata#9784
a
Awatar użytkownika
Pani tłumaczka w czasie rehabilitacji, która tak bardzo nie potrafiła znieść, że jej przyjaciel (a potajemnie ukochany) układa sobie życie z kimś innym, że skończyło się to kraksą, która ją połamała.
29
167

Post

Zdawała sobie sprawę, że nie były to standardowe przeprosiny, ale też nie bardzo wiedziała co innego miałaby zrobić, a ucieczka bez słowa raczej nie wydawała się korzystną opcją w takiej sytuacji. Sytuacji, która była groteskowa i zapewne za jakiś czas miała wzbudzać śmiech na samo wspomnienie, jednak na ten moment powodowała u Johnsie naprawdę spory paraliż całego ciała uniemożliwiający w ogóle jakikolwiek ruch. Po wypadku jej ciało nie reagowało tak jak normalnie miało w zwyczaju, co sprowadzało się do obecnego punktu, gdzie bardzo spięta i ciężko oddychająca spoglądała na mężczyznę niemalże błagającym o wybaczenie spojrzeniem. Jednocześnie zastanawiała się też czy miała w domu jakikolwiek zapasowy telefon, a jeśli nie, to czy gdziekolwiek w Hope Valley była szansa kupienia go. — Wiesz… wiesz może czy są tutaj jakieś sklepy z telefonami? Żebym mogła kupić od razu nowy? — cóż, skoro już o tym pomyślała i skoro wciąż mężczyzna nie zdecydował się na ucieczkę w pośpiechu to istniała spora szansa, że orientował się w mieścinie trochę bardziej niż Johnsie. Parę lat temu nie miałaby najmniejszych problemów, żeby z zamkniętymi oczami dotrzeć do jakichś punktów bądź też ze wskazaniem komuś trasy, lecz teraz czuła się dosyć mocno zagubiona, szczególnie, że spora część miejsc zalegających w jej pamięci już nie działała bądź przeniesiona została w inne miejsca. Nie miała jeszcze na tyle siły aby je posprawdzać czy zwyczajnie przespacerować się po Hope i sprawdzić gdzie co teraz się znajdowało. Liczyła więc odrobinę (po raz kolejny w tak krótkim czasie) na zaczepionego przez siebie mężczyznę, zastanawiając się przy tym jak bardzo nadużywała jego cierpliwości i dobrego serca. — Pewnie przez szok nawet bym nie wpadła na to, żeby go wyłączyć, więc przydałeś się dużo bardziej niż ja sama — była stuprocentowo pewna, że zostawiona sama sobie mogłaby tylko oglądać jak jej świat się zawala przez parę fotografii zrobionych jeszcze przed wypadkiem, kiedy nie wstydziła się swojego ciała.

Dan Mcallister
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM Trying my best ODZNAKA POCIESZENIA ZNAM 3 JĘZYKI SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA PSIARZ FAN FILMÓW PRZYRODNICZYCH WIELBICIEL HERBATY Boje się burzy BEACH BITCH PIEROGIS RACZEK NIEBORACZEK
mów mi/kontakt
run forest#8737
a
Awatar użytkownika
Dawno, dawno temu pewna kobieta zostawiła pod drzwiami zawiniątko. Jakieś dwadzieścia lat później, to zawiniątko wyrosło i zostawiło inne zawiniątko, ale tym razem wręczając do rąk własnych. Potem wiodło niezbyt pochlebny żywot, dopóki przypadkowy samochód prawie nie wysłał jej na tamten świat. Ten z piekłem i w ogóle.
Poznajcie odmienioną Lizzy Archer, nauczycielkę angielskiego w tutejszej podstawówce.
33

Post

2

. Zupełnie jakby niebo się przed nią zamknęło, wystawiając tabliczkę: szczurów nie przyjmujemy. Nigdy się do nich nie porównywała. Żyjąc jednak wśród wszechobecnych, walających się puszek po coca-coli zero i kolorowych papierków po batonikach proteinowych, które wcale do kosza nie miały zamiaru trafić, miała wrażenie, że bliżej jej do takiego szczura niż swoich starych przyjaciół. Smutne.
Była szósta po południu. Właśnie skończyła zajęcia w szkole. Kanciasta masa kościstych przyszłych bądź niedoszłych prawniczek, ćpunek, tancerek, prostytutek i dziennikarek, wysypała się z budynku. Jedne pędziły gdzieś, tak chude, że aż sprawiały wrażenie jak gdyby w swoim biegu miały się zaraz połamać. Inne podparły ścianę szkoły i odpaliły cienkie papierosy. Wśród nich znalazła się i ona, wyciągając swoje fioletowe Vogue'i i wtykając jednego do ust. Kątem oka obserwowała jeszcze inny sort. Kilkoro chłopców o iksowatych nogach skierowało się w stronę zaułka. Może to nie jest zbyt oryginalna miejscówa, ale jeśli ma się samochód to czy na tyle odważny, można być żeby robić to we własnej furze? I nie mowa tu wcale na myśli seksu bez gumy. Liz postanowiła porzucić stanie jak kołek z petem w buzi na rzecz własnego dochodzenia. Niczym Nancy Drew prześlizgnęła się pod ścianą, bezszelestnie krocząc za grupką chłopców. Poczekała aż odejdą i przystąpiła do ataku. Tak jak się spodziewała, był tam ON. Z samarą w ręku i plikiem banknotów w drugim rzecz jasna.
- Mam dzwonić na policję teraz czy za chwilę? - mruknęła, zerkając na niego pogardliwie. Pewne rzeczy się nie zmieniają.
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum!
mów mi/kontakt
lizzy mcguire
a
Awatar użytkownika
Znowu w życiu mi nie wyszło, więc po kilku głębszych tresuje smoki w Rumunii.
34
186

Post

#6

Jak na rasowego alkoholika przystało, Charlie miał różne sposoby na pozbycie się kaca. Jedne należały do tych naturalnych, inne mniej, a jeszcze inne były starymi sposobami, w stylu lecz się tym czym się strułes. Czasem jednak zdarzały się sytuacje, w których potrzeba było farmakologii. Co prawda dzisiaj to jeszcze nie był ten dzień, trzeba jedbak zawsze być przygotowanym więc należało apteczke uzupełnić, przede wszystkim o starą, dobrą aspiryne, która była lekiem na całe zło. Przynajmniej zdaniem Hockleya, wiadomo skomplikowanych wirusów, by nią nie leczył, bo aż tak głupi nie był, ale taki kac? Jak najbardziej.
Całe szczęście dzisiaj jako tako się trzymał, bo wcześniejszego wieczora nie zabalował aż tak mocno, także wszystko było spoko. Stał równo na obu nogach, głowa go nie bolała i nawet wyglądał tak nie najgorzej. Co ostatnio było dla niego czymś dziwnym, musiał się chyba wyspać w końcu! Poszedł więc sobie do apteki, przed wejściem zapalił jeszcze papierosa, a później stanął grzecznie w kolejce nie zwracając za bardzo uwagi na dziewczynę, która weszła do apteki za nim. Zrobił swoje zakupy i miał się kierować do wyjścia, gdy usłyszał głos, który wydawał mu się jakoś dziwnie znajomy. Odwrócił się próbując namierzyć źródło dźwięku i trochę się zdziwił gdy okazało się, że dochodzi on od młodej dziewczyny robiącej teraz zakupy przy okienku. W końcu jednak wyszedł z lokalu i znów zapalił sobie papierosa przed wejściem. - Nie wiedziałem, że dziewczyna od adresów mieszka aż tak blisko - powiedział gdy ciemnowłosa wyszła na zewnątrz I lekko się uśmiechnął do niej. - Kartki świąteczne wysłane? - zapytał chociaż no było już grubo po świętach więc pytanie dość nieaktualne.
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Morning coffee tastes better with you ONE BIG FAMILY WOMEN POWER MAN UP! For all mankind ARTYSTA PRÓŻNY SEKSOHOLIK Don Juan Mam problem z dochowaniem wierności
mów mi/kontakt
cyc
a
Awatar użytkownika
21 letnia farmerka, która niewiele wie o życiu i świecie. Naiwna, miła i sympatyczna, otwarta na ludzi i zwierzątka. Pół roku temu zmarł jej chłopak, nagle i niespodziewanie, ale stara się udawać, że sobie radzi i wszystko jest okej.
21
170

Post

#7

A Kami nie była alkoholiczką, ale musiała przyznać, że powoli poznawała świat pijanych ludzi. Co prawda do tej pory upiła się aż dwa szalone razy, w barze z Giną i na sylwestra z Aryą, ale że miała bardzo słabą, niedoświadczoną głowę, to zrobiła to przy pomocy zaledwie kilku drinków. Nie szukała jednak tutaj dzisiaj leku na kaca, co to to nie. Przyszła po zapas tamponów i po jakieś witaminy dla swoich zwierząt, które polecał jej weterynarz. A kim była, żeby kwestionować jego słowa? Poza tym zrobiła wcześniej zakupy spożywcze i zaraz miała wracać swoim rydwanem najwspanialszym, czyli oczywiście rowerem. Jeśli tylko mogła, to wybierała taką formę transportu, zamiast samochodu, bo było to o wiele przyjemniejsze i lepsze dla środowiska. Lubiła też sobie chodzić i spacerować, ale wiadomo że taka podróż do sklepu jednak może sprawić, że coś jej się po drodze zepsuje w upale. Albo że umrą jej biedne ręce, od noszenia tylu ciężarów. Na piesze wędrówki wybierała plecak, a on też miał ograniczoną pojemność, jak wiadomo. Za to jej rower miał bardzo ładny koszyk, w którym mieściło się naprawdę sporo rzeczy. No ale. Póki co się zamierzała sprężać i wrócić do domu, skoro nad miastem zaczynały się zbierać bardzo podejrzane chmury, więc spakowała wszystko, porozmawiała szybko z panią farmaceutką o swoich zakupach i innych bzdetach, a potem wyszła do swojego rumaka. I aż podskoczyła zaskoczona, słysząc jakiś głos. - Słucham? - zapytała najpierw, trochę zdezorientowana, zanim dodała do siebie kartki, głos i no wyszło jej, że faktycznie chyba z nim już kiedyś rozmawiała. - A no… zaraz, chwila… to pan odebrał najpierw telefon? - zapytała, bardzo zaskoczona. - Ale co pan tu robi… chyba mnie pan nie szukał? - zapytała, szczerze zdziwiona, bo to by było kripi i podchodziło pod stalking, ale jednak różne rzeczy się w świecie zdarzają! Dlatego trochę z obawą na niego spojrzała. No i dlatego że był od niej zdecydowanie wyższy i starszy, a to ją trochę onieśmielało.
Obrazek
Kamala Pracz - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku szczęśliwy numerek: twoja twarz brzmi znajomo All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie Underneath the Christmas tree All I want for Christmas is you All the lights are shining so brightly everywhere Blooming Day Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym I don't care about the presents A toy on Christmas Day Make my wish come true temat miesiąca - grudzień devine Uprawiam przydomowy ogródek Kocham zwierzęta Kocham wiosnę! Wiejska dziewoja Wstaje z kurami Noszę kwiaty we włosach WRONG NUMBER
mów mi/kontakt
paula
a
Awatar użytkownika
Znowu w życiu mi nie wyszło, więc po kilku głębszych tresuje smoki w Rumunii.
34
186

Post

- Tak, to ja - powiedział przyglądając się dziewczynie z lekkim uśmiechem, ale jednak słysząc jej pytanie to nieco zmarszczył czoło. Okej, może nie wyglądał jak miliony monet. Nie był ubrany w super garniak jak James Bond i łatwiej można byłoby stwierdzić, że ma więcej do czynienia z alkoholem niż z fryzjerem. Wiele złego można było o Charlesie powiedzieć, ale na pewno nie to, że miałby kogokolwiek stalkować i poszukiwać. Pierwszym i bardzo istotnym argumentem potwierdzającym tą tezę jest fakt, że był na to po prostu zbyt leniwy. Nie chciało mu się czasem nawet wstać z łóżka, a co dopiero jakiegoś szpiega odwalać. - Nie, nie szukałem Cię - stwierdził, żeby sobie nie myślała, że z niego aż taki psychol. On był grzeczny, często pijany, ale zazwyczaj grzeczny. - Dopiero jak podeszłaś do okienka to skądś skojarzyłem Twój głos, ale musiałem się przez chwilę zastanowić gdzie go wcześniej słyszałem - Charlie ogólnie miał dość dobrą pamięć. Co prawda w przeszłości zdarzały mu się jakieś luki, jak na przykład przy tym, że miał żonę i nie powinien ruchać jakiś obcych lasek.
- Jestem Charles - przedstawił się, bo nie był pewien, czy przez telefon to zrobił. Wyciągnął nawet swoją rękę, tą w której nie miał papierosa, żeby podać dziewczynie dłoń. - Palisz? - no bo Hockley to dżentelmen okej? On, by ja tutaj czymś poczęstował, gdyby chciała. Nie ładnie tak trzymać wszystkie fajki dla siebie! - To jak z tymi kartkami? Udało się czy tak nie do końca? - zapytał wpatrując się w nią, był w sumie ciekaw, czy w końcu udało jej się dodzwonić pod właściwy numer, czy raczej wydzwaniała do połowy kraju po adresy do wysyłki.
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Morning coffee tastes better with you ONE BIG FAMILY WOMEN POWER MAN UP! For all mankind ARTYSTA PRÓŻNY SEKSOHOLIK Don Juan Mam problem z dochowaniem wierności
mów mi/kontakt
cyc
ODPOWIEDZ