Biznesowa część nowej dzielnicy
a
Awatar użytkownika
<3
00
000

Post

Obrazek
The Best Coder of 2020 WŁADZA BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" LILY OF THE VALLEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TRUST ME, I'M A DOCTOR! - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BARANEK SHAUN - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!"
mów mi/kontakt
administrator
a
Awatar użytkownika
Nicky jest w mieście od tygodnia, jednak niemalże każde wakacje spędzał z Corin w Hope Valley u jej rodziny. Wraz z ojcem prowadzi firmę budowlaną z siedzibą w Manchesterze w Anglii i w ostatnich miesiącach brał także udział w nielegalnym biznesie, który polegał na transportowania kokainy z punktu A do punktu B. Nikt jednak o tym nie wie, nawet jego narzeczona. W związku mu się nie układa pomimo planowanego ślubu. Zdecydował się jednak na luźny związek i swinging, co jedynie spaprało jego relację z Lansbury i sprowadziło go na Florydę. Ma też na koncie zdradę z angielską barmanką z czego nie jest dumny i liczy na to, że uda im się wyjść na prostą. Jest głównym prezesem filli Hewitt Construction w nowo powstałej , drugiej siedzibie firmy. Tutaj, w Hope Valley.
29
186

Post

001.

Blondyn nigdy nie był fanem podejmowania spontanicznych decyzji i zwykle dumał nad każdą pierdołą przez co najmniej pół dnia. Najpewniej zapomniał o tym kiedy zaproponował swojej narzeczonej zabawę w otwarty związek, gdyż nie był zadowolony z efektów jakie ta decyzja za sobą niosła. Miał na sumieniu niemały grzech i starał się udźwignąć go na wiele sposób, jednak nie przynosiło to pożądanych skutków. Liczył, że właśnie luźny układ sprawi, że rachunki zostaną wyrównane a jego grzechy wymazane. Nie spodziewał się jednak, że tęsknota za Lansburry okaże się tak mocna, a potrzeba wzięcia jej w swoje ramiona wepchnie go do samolotu, który pokona morze śródziemne i wyląduje aż na Florydzie. Wcale tego nie planował ale było to jedyne, logiczne rozwiązanie ich problemów i skuteczne odcięcie się od nielegalnego biznesu. Nie miał jednak rzeszy fanów, która po przylocie do Stanów powitałaby go na lotnisku i zaproponowała gościnę, więc pierwszą noc spędził w hotelu, a dopiero nazajutrz postanowił wcielić swój plan w życie i spotkać się z Corin w celu znalezienia własnego kąta. Jego przyjazd wciąż pozostawał dla niej i dla jej rodziny tajemnicą. Od samego ranka maltretował biedną Lansbury o spotkanie i przedstawienie jej kilku przyjemnych apartamentów w pobliżu Everglades. Od samego początku zmyślił swoje personalia co by się nie zorientowała, że przyleciał za nią do Stanów, więc dopiero gdy spotkali się pod wcześniej umówionym adresem powitał ją szerokim uśmiechem i bukietem świeżych peoni .
- Pewnie spodziewałaś się przystojnego bruneta z wypchanym portfelem? To drugie w zasadzie się zgadza, więc nie wyjdziesz na tym stratna - rzucił na dzień dobry i wszedł w głąb jej biura, rozglądając się przy okazji dookoła.
BOGATE CV MAN UP! TYP OSOBOWOŚCI: PRZEDSIĘBIORCA ZARĘCZONY/A WŁASNY BIZNES
mów mi/kontakt
marta, rejwen
a
Awatar użytkownika
agentka nieruchomości, która teoretycznie szuka wrażeń, bo jej narzeczony zapragnął otwartego związku, ale ona sama niekoniecznie jest przekonana do tego pomysłu i sama nie wie już co ma ze sobą zrobić
28
168

Post

005.


Lubiła swoją pracę, naprawdę! Dzięki niej miała wrażenie, że pomagała ludziom w otwarciu perspektyw na lepszą przyszłość, co obecnie potrzebne było jej jeszcze bardziej niż zwykle. Kiedy jej życie zaczęło się komplikować, Corin starała się myśleć o tym jak najmniej, częściowo uciekając w pracę również dlatego, że cały czas obawiała się wykonać jakiś krok do przodu. Bała się sięgnąć po to, co obiecała swojemu narzeczonemu, cały czas mając w sobie jakieś opory. Nie chciała go zdradzać, a przecież z tym właśnie wiązałoby się wskoczenie do łóżka innej osobie. Przynajmniej w jej odczuciu, bo Hewitt najwyraźniej widział to inaczej, skoro sam zaproponował jej podobny układ. A ona? Postanowiła się na to zgodzić, choć ostatnio miała w swojej głowie jeszcze większy mętlik. Choć początkowo zdecydowała się nie mówić o tym nikomu, przed rodziną i bliskimi grając wzorową i po uszy zakochaną narzeczoną, nie dała rady w pełni dusić tego w sobie. Koniec końców pękła, całą tę historię sprzedając swojemu przyjacielowi. I choć nie była z tego dumna, w pewien sposób ulżyło jej, dlatego to też nie tak, że w pełni tego żałowała. Odrobinę jednak tak, bo im więcej czasu mijało, tym otwarciej była przekonywana do tego, że ta relacja mogła nie mieć sensu. Przez to odrobinę zwątpiła we własne poczynania, po raz kolejny odpychając od siebie myśli o tym, aby sięgnąć po telefon i w końcu odezwać się do Nicholasa. Nie zrobiła więc tego, ponownie skupiając się na swojej nowej codzienności. Dziś miała zająć się pracą, już na wczesny ranek mając umówione spotkanie. Kiedy pojawiła się przed agencją, nie zaprzątała sobie głowy wejściem do środka, będąc przekonaną o tym, że potencjalny klient pojawi się lada moment. Bynajmniej nie spodziewała się widoku Nicka, a już z całą pewnością nie spodziewała się tego, że zdołał wyciąć jej taki numer. Bo owszem, to stało się dla niej jasne wraz z chwilą, w której skończył mówić. - Żartujesz, prawda? Co ty tu robisz? - zapytała, spoglądając na niego z dezorientacją. Chyba powinna ucieszyć się na jego widok, ale jakoś nie było jej do tego po drodze. Może dlatego, że tak się to wszystko między nimi pokomplikowało?

Nicholas Hewitt
DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY WOMEN POWER TUBYLEC ZARĘCZONY/A SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA SKORPION NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI PRACOHOLIK NO CHEATING DIGITAL LOVE SMERF PRACUŚ DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
Nicky jest w mieście od tygodnia, jednak niemalże każde wakacje spędzał z Corin w Hope Valley u jej rodziny. Wraz z ojcem prowadzi firmę budowlaną z siedzibą w Manchesterze w Anglii i w ostatnich miesiącach brał także udział w nielegalnym biznesie, który polegał na transportowania kokainy z punktu A do punktu B. Nikt jednak o tym nie wie, nawet jego narzeczona. W związku mu się nie układa pomimo planowanego ślubu. Zdecydował się jednak na luźny związek i swinging, co jedynie spaprało jego relację z Lansbury i sprowadziło go na Florydę. Ma też na koncie zdradę z angielską barmanką z czego nie jest dumny i liczy na to, że uda im się wyjść na prostą. Jest głównym prezesem filli Hewitt Construction w nowo powstałej , drugiej siedzibie firmy. Tutaj, w Hope Valley.
29
186

Post

Nigdy nie uważał tego za dobry pomysł i wydawało mu się to największą głupotą na jaką mogą się zgodzić ludzie w tak długim związku; w zasadzie mowa także o tych z dużo krótszym stażem. Sam jednak zdążył się pogubić na tyle by popełnić tak straszny błąd jakim było zdradzenie Corin. Przecież kochał ją całym sercem i nie próbował w żaden sposób rezygnować z tego co budowali przez tak wiele lat, jednak na jego barkach znalazła się także firma i szemrany biznes w który wdepnął bez zastanowienia, a to wpłynęło na jego mentalność, która zdaje się mocno wtedy podupadła. Nie próbował się w żaden sposób usprawiedliwiać, a tym bardziej nie zwalał wszystkiego na ich wspólne problemy czy pracę, był dorosłym facetem i zawsze starał się brać odpowiedzialność za własne błędy. Nigdy jednak nie poczuł się na tyle odważny by wyznać jej całą prawdę; wiedział, że to pociągnęłoby ich związek na dno, a przecież tego starał się teraz uniknąć za wszelką cenę. Być może było już na to za późno, jednak udało mu się otrząsnąć z gówna w które wdepnął i chciał odzyskać kobietę, którą kochał zanim ktokolwiek położy na niej swoje ręce. Brzmi samolubnie? Pewnie tak ale jedyne czego pragnął to drugiej szansy i możliwości wynagrodzenia jej ostatnich, kiepskich miesięcy.
- Pytasz czy żartuje? -podrapał się po głowie i nie bardzo wiedział jak miał jej na to odpowiedzieć. Gdyby żartował to najpewniej nie stałby przed nią z kwiatami tylko siliłby się na połączenie na FaceTime, którego nie odebrałaby już trzeci raz odkąd wyjechała. - Szukam mieszkania i przyleciałem zrobić narzeczonej niespodziankę - dodał, w końcu i opuścił niżej kwiaty, nie widząc większego zachwytu na jej twarzy. Ostatni czas nie był dla nich łaskawy, jednak nie sądził, że jej reakcja mogłaby go jakkolwiek dotknąć. Wbrew pozorom się udało, więc zastanawiał się czy nie byłaby bardziej zadowolona gdyby wsiadł w samolot i wrócił z powrotem do Manchesteru. - Nie oczekiwałem, że rzucisz mi się z radości na szyję ale więcej entuzjazmu jeszcze nikomu nie zaszkodziło - westchnął, odsuwając na bok myśli o nieco czulszym przywitaniu z blondynką.
BOGATE CV MAN UP! TYP OSOBOWOŚCI: PRZEDSIĘBIORCA ZARĘCZONY/A WŁASNY BIZNES
mów mi/kontakt
marta, rejwen
a
Awatar użytkownika
agentka nieruchomości, która teoretycznie szuka wrażeń, bo jej narzeczony zapragnął otwartego związku, ale ona sama niekoniecznie jest przekonana do tego pomysłu i sama nie wie już co ma ze sobą zrobić
28
168

Post

Znał ją jak nikt inny, a zatem powinien chyba zdawać sobie sprawę z tego, co siedziało jej w głowie. Choć mając za sobą rozstanie z poprzednim partnerem, nie mówiła o nim zbyt wiele, stało za nim nic innego, jak właśnie zdrada. Była to jedna z tych rzeczy, których Corin nie umiała wybaczać. Mało tego, była na nie cholernie wyczulona, doskonale pamiętając ból, który sprawiło jej to za pierwszym razem. I może właśnie dlatego tak sceptycznie podchodziła do pomysłu swojego narzeczonego, nie chcąc wyrządzać mu krzywdy, którą kiedyś wyrządzono jej samej? Rzecz w tym, że obecnie mogło to nie mieć już większego znaczenia, skoro Nicholas pewne decyzje zdołał podjąć wcześniej. I naprawdę miał szczęście, że Lansbury nie zdawała sobie z tego sprawy, bo prawdopodobnie już wcześniej spakowałaby swoje walizki i wróciła w rodzinne strony, nie chcąc dłużej go znać. Zabawnym wydawał się jednak fakt, że blondynka tak bardzo zamartwiała się tym, że swoim układem otwierali sobie drzwi do zdrady, podczas gdy ta przecież miała już miejsce. Tego jednak nie spodziewała się po Hewitt’cie, mając wrażenie, że był jedynym z tych mężczyzn, którzy umieli powiedzieć innej kobiecie pas, na uwadze mając swoją wybrankę. Pomyliła się i nie był to pierwszy raz, ale z tego nie zdawała sobie jeszcze sprawy. Wracając jednak do chwili obecnej, kiedy Nicholas zadał jej pytanie, Corin nie odpowiedziała na nie, jedynie posyłając mu pytające spojrzenie. Skoro pojawił się tu bez uprzedzenia, liczyła przynajmniej na jakieś słowo wyjaśnienia. Na tyle chyba zasługiwała, prawda? - Szukasz mieszkania? Po co? - dopytała, nadal niewiele z tego rozumiejąc. Jeśli chciał ją odwiedzić, mógł po prostu zadzwonić. Może nie byłaby zadowolona, ale przynajmniej nie patrzyłaby na niego jak na debila, nie mając pojęcia co właśnie się działo. - A nie pomyślałeś o tym, że mógłbyś przynajmniej uprzedzić mnie, że planujesz przyjechać? - uniosła ku górze obie brwi, całkowicie ignorując jego przytyk. Szczerze? Sama nie wiedziała czemu tak się złościła, skoro do tej pory utrzymywała, że jednak za nim tęskni, a jednak… sprawy ewidentnie wymykały jej się spod kontroli, a ona nie była fanką takiego stanu rzeczy.

Nicholas Hewitt
DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY WOMEN POWER TUBYLEC ZARĘCZONY/A SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA SKORPION NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI PRACOHOLIK NO CHEATING DIGITAL LOVE SMERF PRACUŚ DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
Nicky jest w mieście od tygodnia, jednak niemalże każde wakacje spędzał z Corin w Hope Valley u jej rodziny. Wraz z ojcem prowadzi firmę budowlaną z siedzibą w Manchesterze w Anglii i w ostatnich miesiącach brał także udział w nielegalnym biznesie, który polegał na transportowania kokainy z punktu A do punktu B. Nikt jednak o tym nie wie, nawet jego narzeczona. W związku mu się nie układa pomimo planowanego ślubu. Zdecydował się jednak na luźny związek i swinging, co jedynie spaprało jego relację z Lansbury i sprowadziło go na Florydę. Ma też na koncie zdradę z angielską barmanką z czego nie jest dumny i liczy na to, że uda im się wyjść na prostą. Jest głównym prezesem filli Hewitt Construction w nowo powstałej , drugiej siedzibie firmy. Tutaj, w Hope Valley.
29
186

Post

Nigdy wcześniej nie brali pod uwagę przeprowadzki do Stanów ze względu na jego firmę, jednak wcale tego nie wykluczał. Jego życie i rodzinny biznes od zawsze związane były z Europą ale naprawdę lubił Amerykę i chętnie odwiedzał rodzinę blondynki gdy nadarzyła się ku temu okazja. Była zbyt daleko od domu i doskonale rozumiał tęsknotę z którą się zmagała ale nigdy szczerze nie rozmawiali o tym by cokolwiek zmieniać. Teraz, kiedy znacznie się od siebie oddalili, a ona postanowiła wrócić na jakiś czas na Florydę, postanowił nie czekać na to aż ich związek sam się rozwiąże i podjął decyzje, która - miał nadzieje - da im kolejną okazję do tego by naprawić to co zaprzepaścili przed kilkoma miesiącami.
- Chce być z Tobą. Tutaj, na Florydzie - oznajmił jej, nie czekając na jej reakcje. O niczym nie zamierzał jej wcześniej informować no bo po co? Pewnie odprawiłaby go z kwitkiem i kazałaby mu zostać w Manchesterze, przez co zmarnowaliby kolejne miesiące żyjąc ze sobą na odległość. Blondyn sam już nie wiedział czy to aby nie coś czego dziewczyna pragnęła teraz najbardziej ale postanowił się z tym zmierzyć. Przecież jeśli nie będzie go tutaj chciała to nie będzie próbował niczego na siłę, to wcale nie było wyjście.
- Gdybym Cię uprzedził to nie byłaby to niespodzianka - odpowiedział, kompletnie nie rozumiejąc jej zachowania. Zachowywała się co najmniej jakby ukrywała w mieszkaniu trupa, którego pragnęła ukryć przed światem, a przecież chodziło wyłącznie o to by sprawić jej radość i wywołać uśmiech na jej twarzy. Zażenowany zaczął przekładać bukiet kwiatów z jednej ręki do drugiej i nerwowo przestępował z nogi na nogę nie mając pojęcia jak powinien się zachować. Wszystko co zaplanował okazało się totalną klapą, więc co mu więcej pozostawało? - Corin, wiem, że przez ostatnie miesiące byłem kiepskim partnerem i powinienem poświęcać Ci więcej czasu i uwagi. Miałem gorszy okres w firmie i totalnie sobie z tym nie radziłem przez co jak głupi zaproponowałem ten cały układ z wolnym związkiem i spotykaniem się z innymi ale wcale tego nie chce, naprawdę - oznajmił szczerze i westchnął. Nie był dobry w przeprosinach i szczerych gadkach o uczuciach ale to był ostatni dzwonek by cokolwiek w swoim życiu zmienić.
BOGATE CV MAN UP! TYP OSOBOWOŚCI: PRZEDSIĘBIORCA ZARĘCZONY/A WŁASNY BIZNES
mów mi/kontakt
marta, rejwen
a
Awatar użytkownika
agentka nieruchomości, która teoretycznie szuka wrażeń, bo jej narzeczony zapragnął otwartego związku, ale ona sama niekoniecznie jest przekonana do tego pomysłu i sama nie wie już co ma ze sobą zrobić
28
168

Post

Rzecz w tym, że ona wcale nie rwała się ku temu, aby tu wracać. Miała swoje życie gdzieś indziej i dobrze było jej właśnie tam. Swoją drogą, przeprowadzka ze słonecznej Florydy do deszczowej Anglii zdawała się być skokiem ze skrajności w skrajność, ale wyjeżdżając chyba tego właśnie potrzebowała. Chodziło przecież o świeży start i zapomnienie o wszystkim tym, co zdawało się jej wówczas doskwierać. Przede wszystkim chciała też zapomnieć o relacji, która złamała jej serce i może to samo robiła obecnie? Kiedy sprawy się skomplikowały, a Nick zaproponował jej ten dziwaczny układ, miała w głowie mętlik, którego przy nim nie potrafiła uporządkować. Musiała wyrwać się stamtąd i przez jakiś czas pobyć sama, zupełnie nie spodziewając się tego, że jej narzeczony zdecyduje się zaprzepaścić również to. Dlatego też spojrzała na niego z niedowierzaniem, czując jak wzbiera w niej zdenerwowanie. I nie, to bynajmniej nie były nerwy powiązane ze stresową sytuacją. Ona zwyczajnie wściekała się o to, że on po raz kolejny robił coś, czego chciał sam. Nie brał jej zdania pod uwagę, mało tego, nie próbował o nie nawet zapytać. Po prostu coś sobie ubzdurał i przekonany był o tym, że skoro jemu podobny układ pasował, jej również musiał. - Chyba wyrosłam już z miłości do niespodzianek - odparła, starając się przy okazji zachować pokerową twarz. Nie mogła przyjąć go z powrotem, nie ot tak. Potrzebowała dłużej zastanowić się nad tym, czego chciała i jak ewentualnie mogłaby to osiągnąć. - Tak… - mruknęła pod nosem, nie próbując kryć się z tym, że nie do końca jego wersję kupowała. Zmrużyła oczy, lustrując jego twarz spojrzeniem. Zanim się odezwała, oblizała nerwowo dolną wargę. - I skąd ta nagła zmiana zdania? Jeszcze niedawno byłeś zdania, że to taki wspaniały pomysł, że powinniśmy od siebie odpocząć i jeszcze poznać trochę życie. Dostałeś czego chciałeś i teraz nagle to również ci nie pasuje? I skąd mam wiedzieć, że zaraz znowu nie zmienisz zdania? - skrzyżowała ramiona na piersi, posyłając mu wyczekujące spojrzenie. Naprawdę chciała wiedzieć co siedzi mu w głowie, ale ocenienie tego na własną rękę za bardzo ją przerastało.

Nicholas Hewitt
DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY WOMEN POWER TUBYLEC ZARĘCZONY/A SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA SKORPION NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI PRACOHOLIK NO CHEATING DIGITAL LOVE SMERF PRACUŚ DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
Nicky jest w mieście od tygodnia, jednak niemalże każde wakacje spędzał z Corin w Hope Valley u jej rodziny. Wraz z ojcem prowadzi firmę budowlaną z siedzibą w Manchesterze w Anglii i w ostatnich miesiącach brał także udział w nielegalnym biznesie, który polegał na transportowania kokainy z punktu A do punktu B. Nikt jednak o tym nie wie, nawet jego narzeczona. W związku mu się nie układa pomimo planowanego ślubu. Zdecydował się jednak na luźny związek i swinging, co jedynie spaprało jego relację z Lansbury i sprowadziło go na Florydę. Ma też na koncie zdradę z angielską barmanką z czego nie jest dumny i liczy na to, że uda im się wyjść na prostą. Jest głównym prezesem filli Hewitt Construction w nowo powstałej , drugiej siedzibie firmy. Tutaj, w Hope Valley.
29
186

Post

Blondyn niejednokrotnie szukał rozwiązania swoich problemów w ucieczce, która zwykle była najprostszym wyjściem z sytuacji. Często tchórzył, nie próbując stawić czoła swoim problemów jak było chociażby w przypadku jego relacji z ojcem, jednak tym razem opuścił Manchester by swoją sytuacje poprawić; musiał zniknąć by uwolnić się od nielegalnych konszachtów z dillerami i nie obciążyć swoimi mało trafnymi decyzjami najbliższych. Dodatkowo przecież zamierzał walczyć o blondynkę, a nie sądziłby poczta kwiatowa i kilka telefonów załatwiły sprawę. Jeśli pragnęli naprawić swoje błędy i cokolwiek odratować to nie mogli tego robić z dwóch, różnych kontynentów.
- Nie wiem już nawet w którym momencie tego związku zrobiłaś się tak marudna i niezadowolona - przewrócił oczami i machnął kwiatami, które po raz kolejny próbował wepchnąć w jej dłonie - Zrób z nimi co chcesz. Włóż w wazon, wywal.. Cokolwiek - rzucił ze zrezygnowaniem, nie chcąc dłużej silić się na uprzejmości, których wcale nie chciała z jego ust słyszeć. Próbował zachować się jak należy i nie oczekiwał, że z radością padnie mu do stóp, nigdy nie potrzebował wiele, jednak nie krył się z faktem, że uśmiech na jej twarzy to coś czego potrzebował teraz najbardziej. - Jeśli dobrze pamiętam nic miałaś nic przeciwko, Corin i sama postanowiłaś wyjechać - nigdy tego nie chciał i to właśnie jej wyjazd sprawił, że nawet nie próbował próbować niczego co jeszcze bardziej skreśliłoby szanse na udany związek. Nie zamierzał po raz kolejny ponawiać swoich błędów i starał się temu zapobiec zanim byłoby za późno. - Sporo nad tym myślałem, to wszystko. Jedyne czego chciałem i wciąż chce to naprawić to co zepsuliśmy przed kilkoma miesiącami - dodał, nie licząc na to, że jego słowa jej wystarczą - Mam jednak wrażenie, że Ty chcesz zupełnie czegoś innego - i nigdy wcześniej nie chciał się mylić tak jak teraz.
BOGATE CV MAN UP! TYP OSOBOWOŚCI: PRZEDSIĘBIORCA ZARĘCZONY/A WŁASNY BIZNES
mów mi/kontakt
marta, rejwen
a
Awatar użytkownika
agentka nieruchomości, która teoretycznie szuka wrażeń, bo jej narzeczony zapragnął otwartego związku, ale ona sama niekoniecznie jest przekonana do tego pomysłu i sama nie wie już co ma ze sobą zrobić
28
168

Post

Przede wszystkim musieli w końcu ze sobą porozmawiać. Postawić na szczerość i nie zaprzątać sobie głowy tym, w jakim świetle ona ich postawi. Nie zasługiwali na to, aby wzajemnie wodzić się za nosy i Corin przekonana była o tym, że wcale nie chciała dla nich podobnego losu. Pragnęła, aby wszystko wróciło do normy i żeby tym razem nie musieli już bawić się w dom, a zyskali okazję ku temu, aby naprawdę go ze sobą zbudować. Można powiedzieć, że motywacji jej nie brakowało, a przynajmniej w ten sposób wyglądało to do niedawna. Pod wpływem osób, którymi otaczała się tutaj, miała wrażenie, że w jakimś stopniu przejrzała jednak na oczy. Dostrzegła to, że ich relacja nie działała sprawnie, a propozycja Nicka wcale nie miała im pomóc. To jeszcze bardziej wszystko skomplikowało, dlatego nie umiała dziś ucieszyć się na jego widok. Nie, jakaś jej część zwyczajnie była na niego zła i nie chciała teraz przerabiać tej dyskusji, a jego słowa w żaden sposób nie pomogły jej w przekonaniu się do tego. Mało tego, kiedy tylko je usłyszała, od razu łypnęła na niego wzrokiem, mając wrażenie, że jeśli w okolicy nie pojawi się potencjalny świadek, ona zamorduje go bez jakichkolwiek skrupułów. - Może wtedy, kiedy ciebie przestało interesować cokolwiek? - nie chciała przerzucać się z nim winą, naprawdę! To, że znajdowali się na stopie wojennej nie sprawiało jej nawet odrobiny przyjemności, a nawet solidnie ją krzywdziło, ale teraz nie umiała się na niego nie złościć. I choć wcale ich nie chciała, wzięła od niego te cholerne kwiaty, nie mając jeszcze pojęcia co z nimi zrobi, choć Hewitt coraz skuteczniej pracował sobie na to, aby mu nimi przyfasolić. - No tak… Czyli teraz to moja wina, Nick? To ja jestem zła, bo ja wyjechałam, ale kiedy ty chciałeś spotykać się z innymi, to wszystko było w porządku? - prychnęła, kręcąc z niedowierzaniem głową. - Ty chyba sam nie wierzysz w to, co mówisz - a jeśli wierzył, czy faktycznie była w tym choć odrobina prawdy? Czy i ona miała wpływ na ten beznadziejny stan, w którym znajdował się teraz ich związek?

Nicholas Hewitt
DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY WOMEN POWER TUBYLEC ZARĘCZONY/A SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA SKORPION NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI PRACOHOLIK NO CHEATING DIGITAL LOVE SMERF PRACUŚ DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
Nicky jest w mieście od tygodnia, jednak niemalże każde wakacje spędzał z Corin w Hope Valley u jej rodziny. Wraz z ojcem prowadzi firmę budowlaną z siedzibą w Manchesterze w Anglii i w ostatnich miesiącach brał także udział w nielegalnym biznesie, który polegał na transportowania kokainy z punktu A do punktu B. Nikt jednak o tym nie wie, nawet jego narzeczona. W związku mu się nie układa pomimo planowanego ślubu. Zdecydował się jednak na luźny związek i swinging, co jedynie spaprało jego relację z Lansbury i sprowadziło go na Florydę. Ma też na koncie zdradę z angielską barmanką z czego nie jest dumny i liczy na to, że uda im się wyjść na prostą. Jest głównym prezesem filli Hewitt Construction w nowo powstałej , drugiej siedzibie firmy. Tutaj, w Hope Valley.
29
186

Post

Oboje pragnęli wszystko wyprostować i fakt - szczera rozmowa była warunkiem koniecznym, jednak Hewitt nie do końca potrafił spojrzeć prawdzie w oczy. Tchórzył za każdym razem kiedy pomysł z wyjawieniem dziewczynie prawdy pojawiał się w jego głowie i łatwiej było odwrócić się w drugą stronę i o wszystkim zapomnieć. Wiedział, że wszystko może kiedyś wyjść na jaw i wtedy nie będzie miał możliwości złożenia na jej ręce jakichkolwiek wyjaśnień ale czy na to nie było aby za późno już teraz? Żadna z możliwości nie gwarantowała mu stabilnego związku jednak wina ciążyła na nim coraz to bardziej, a Corin zdawała się oddalać od niego z każdą minutą.
- Przestało mnie interesować cokolwiek? O czym Ty do diabła mówisz? - oburzony zmarszczył czoło i przypatrywał się jej z niedowierzaniem. Ostatnie czego teraz pragnął to kłótnia, która nie wniesie do ich upadającego związku nic dobrego. Nie był jednak obojętny na jej uwagi i starał się to wszystko jakoś wyjaśnić. - Spędzam sporo czasu w firmie ale to dlatego, że jestem zawalony robotą. Myślałem, że przynajmniej starasz się zrozumieć to jak ważna jest ta firma nie tylko dla mnie i mojego ojca ale dla nas. Mieliśmy mały kryzys dlatego musiałem poświęcić temu nieco więcej czasu ale to nie znaczy, że nic innego mnie nie interesuje - wyjaśnił już nieco spokojniej, próbując nie podnosić głosu na blondynkę. Przyjechał to w zupełnie innym celu dlatego też starał się za wszelką cenę opanować złość i sprawę załagodzić. - Nie Twoja, nasza. Ustaliliśmy to wspólnie jeszcze przed Twoją ucieczką na Florydę. Wymyśliłem coś zupełnie głupiego i nie przemyślałem tego do końca ale oboje się na to zgodziliśmy i nie możesz zwalać też winy wyłącznie na mnie. Gdybyś tego nie chciała to byś się odezwała chociażby słowem bądź nie spakowała walizek - nie próbował zrzucać na nikogo winy, jednak oboje powinni wziąć odpowiedzialność za rozpadający się związek. On sam zdążył skomplikować wszystko jeszcze bardziej ale na skraj szaleństwa doprowadziły go choćby ich wspólne problemy i firma.
BOGATE CV MAN UP! TYP OSOBOWOŚCI: PRZEDSIĘBIORCA ZARĘCZONY/A WŁASNY BIZNES
mów mi/kontakt
marta, rejwen
a
Awatar użytkownika
agentka nieruchomości, która teoretycznie szuka wrażeń, bo jej narzeczony zapragnął otwartego związku, ale ona sama niekoniecznie jest przekonana do tego pomysłu i sama nie wie już co ma ze sobą zrobić
28
168

Post

Błądzili w tym po omacku. Oboje chcieli wziąć sprawy w swoje ręce i wszystko mieć pod kontrolą, ale prawda była taka, że nie mieli takiej możliwości. Nie umieli sobie z tym poradzić i musieli w końcu się z tym zmierzyć, bo w przeciwnym wypadku rzeczywiście będzie już za późno, żeby cokolwiek ratować. Wystarczyło przecież, żeby któreś z nich zabrnęło zbyt daleko w tej zabawie, a wszystko mogło posypać się w oka mgnieniu. Była to kwestia, z której Corin przez długi czas nie zdawała sobie sprawy, ale niedawno to w nią uderzyło. Igrali przecież z ogniem i sami wpychali się w sidła innych osób, zupełnie nie zastanawiając się co będzie, kiedy któremuś z nich spodoba się tam za bardzo.
- Dobrze wiesz o czym mówię - rzuciła mu wymowne spojrzenie. Z całą pewnością mieli powody do kłótni, które w ich domu przewijały się non stop. Zresztą, zanim sprawy skomplikowały się całkowicie, nie układało im się, więc wzajemnie wytykanie sobie wszystkiego nie powinno być dla nich zaskoczeniem. I chyba nie było, przez co Corin przypomniała sobie od czego tak właściwie uciekali. Kwestii jego pracy nie skomentowała, jedynie kręcąc lekko głową. Choć nie lubiła tego, że prawie w ogóle nie było go w domu, rozumiała, że musiał zarabiać. Kłamstwem byłoby jednak stwierdzenie, że nie przyczyniło się to do ich problemów, bo może gdyby mieli dla siebie trochę więcej czasu, udałoby im się wypracować rozwiązanie lepsze niż jakiś pożal się Boże swinging. - Przestań nazywać mój wyjazd ucieczką - wzniosła spojrzenie ku niebu, dopiero po chwili przenosząc je na Nicka. Zanim się odezwała, przez chwilę po prostu mu się przyglądała. - I jak ty to sobie wyobrażałeś, Nick? Że zgodzę się na wszystko i jeszcze zdecyduję się zostać tam? Że każdego wieczora będę się zastanawiać czy nie wychodzisz gdzieś dzisiaj z inną? Przecież w ten sposób nie da się funkcjonować - wzruszyła niedbale ramionami, nie wiedząc co jeszcze mogłaby mu powiedzieć. Nie wyjechała przecież, bo tego chciała, albo dlatego, że nie zależało jej na ich relacji. Nie, wręcz przeciwnie. Zależało jej na nim do tego stopnia, że nie była w stanie znieść myśli, że spotykać miał się z kimś innym i w tamtym momencie próbowała po prostu ratować własne sumienie przed wieczną udręką, choć, jeśli miała być szczera, tu wcale nie czuła się lepiej.

Nicholas Hewitt
DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY WOMEN POWER TUBYLEC ZARĘCZONY/A SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA SKORPION NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI PRACOHOLIK NO CHEATING DIGITAL LOVE SMERF PRACUŚ DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
Nicky jest w mieście od tygodnia, jednak niemalże każde wakacje spędzał z Corin w Hope Valley u jej rodziny. Wraz z ojcem prowadzi firmę budowlaną z siedzibą w Manchesterze w Anglii i w ostatnich miesiącach brał także udział w nielegalnym biznesie, który polegał na transportowania kokainy z punktu A do punktu B. Nikt jednak o tym nie wie, nawet jego narzeczona. W związku mu się nie układa pomimo planowanego ślubu. Zdecydował się jednak na luźny związek i swinging, co jedynie spaprało jego relację z Lansbury i sprowadziło go na Florydę. Ma też na koncie zdradę z angielską barmanką z czego nie jest dumny i liczy na to, że uda im się wyjść na prostą. Jest głównym prezesem filli Hewitt Construction w nowo powstałej , drugiej siedzibie firmy. Tutaj, w Hope Valley.
29
186

Post

Stracili kontrolę dawno temu i niestety pomył mężczyzny jedynie pogorszył ich relacje. Nie do końca wiedział jak rozwiązać problemy z którymi borykał się ich związek i dostrzegał, dzień po dniu jak oddalają się od siebie w zupełnej ciszy. Stawali się sobie obcy, a przecież spędzili u swego boku kilka naprawdę wspaniałych lat. Dlaczego więc nie potrafili udźwignąć tego teraz?
- Właściwie to nie, nie mam pojęcia o czym mówisz - odpowiedział marszcząc czoło, nie orientując się kompletnie w słowach blondynki. Owszem, nie był idealnym partnerem przez ostatnie miesiące przez natłok obowiązków, który spadł na niego w firmie, jednak wcale nie umniejszało to jego uczuć do dziewczyny, o czym najwyraźniej nie miała zielonego pojęcia. Nie chciał by jego propozycja dołożyła jej zmartwień i utwierdziła ją w tym mylnym przekonaniu, że sam Hewitt szukał przygód w ramionach innej bo wcale tak nie było. Nie potrafił poradzić sobie z rozpadającym się związkiem, który przecież w zawrotnym tempie zbliżał się do przypieczętowania. Pragnął jej szczęścia równie mocno co w chwili włożenia pierścionek na jej palec i być może dlatego chciał pozwolić jej spróbować czegoś innego; chciał by była pewna każdej swojej decyzji i w głębi serca czuł, że sam tego potrzebował, a na pewno jego przepełnione winą sumienie.
- Przestań się zachowywać jakby nią był - odpowiedział złośliwie, przypominając odbijającego piłeczkę nastolatka. Tak właśnie odebrał wyjazd Lansbury, gdy ta spakowała swoje rzeczy bez zająknięcia i opuściła Manchester. Minęło zaledwie parę dni ale odczuwał niepokój w związku z brakiem połączeń z jej strony czy nie pojawieniem się na wideo rozmowie na co przecież znalazłaby w ciągu dnia czas bez problemu. To były drobne gesty, których brak zaczynał doprowadzać Nicholasa do obłędu. W jego głowie pojawiały się obrazy na które zdecydowanie nie był gotów. - Przyznaje, że był to najgłupszy pomysł jaki mógł przyjść mi do głowy, Corin. Zjebałem to ale nie jestem ani trochę gotów na to byś znikała z domu na Bóg wie jaki czas, a już na pewno nie potrafię znieść myśli, że poznałabyś innego, lepszego faceta - ponownie ugiął się i chciał jak najszybciej zakończyć tę kłótnie, która na pewno nie wniesie do ich związku niczego dobrego. Być może było to dość samolubne podejście ale czy źle to o nim świadczyło? Kochał tylko i wyłącznie ją, pragnął równie mocno jej szczęścia jak i jej powrotu.
BOGATE CV MAN UP! TYP OSOBOWOŚCI: PRZEDSIĘBIORCA ZARĘCZONY/A WŁASNY BIZNES
mów mi/kontakt
marta, rejwen
ODPOWIEDZ