Biznesowa część nowej dzielnicy
a
Awatar użytkownika
barmanuje w McGuire's i uczy się samodzielności
26
170

Post

018.


Nie była wielką miłośniczką sztuki, do tej pory raczej omijając szerokim łukiem wszelkie galerie, muzea i inne tego typu miejsca. Wydawało jej się to wyjątkowo nudne, a cudza twórczość najczęściej przysparzała jej kłopotów z interpretacją. Nie lubiła tego, a jednak dziś zdecydowała się dać szansę czemuś odrobinę zbliżonemu i tego akurat żałować nie mogła. Świetnie bawiła się na całym tym pokazie z grafitti, co mogło wiązać się nie tylko z faktem, że było to naprawdę ciekawe przedsięwzięcie, a także z tym, że spędzanie czasu z Dylanem naprawdę sprawiało jej frajdę. Czuła się przy nim swobodnie już za pierwszym razem, dlatego dziś nie miała podstaw, aby zakładać, że będzie inaczej. I nie było. Wspólnie komentowali powstające dzieła, odgrywając przy tym rasowych krytyków. To naprawdę dobrze jej zrobiło, zwłaszcza po ostatnich przebojach, które chciała ze swojej głowy wyrzucić. - Nie masz pojęcia jak bardzo jestem głodna. Pół godziny dłużej i to z moim żołądkiem musiałbyś rozmawiać - odezwała się, kiedy przekroczyli próg pizzerii. Od razu uderzył w nią zapach jedzenia, co dodatkowo sprowadziło ją do wniosku, iż zaraz padnie z głodu. Dlatego też, nie chcąc zwlekać ze wspólnym podjęciem decyzji, Lacey wypatrzyła stolik, który podobał jej się najbardziej i zaraz też podążyła w tamtym kierunku. Chwilę później usadawiała się już na jednym z krzesełek, od razu chwytając za karteczkę, która służyć miała za menu. - Coś mi polecałeś, kiedy rozmawialiśmy. Która to była? - zapytała i wychyliła się w stronę Bakera, trochę opierając się przy tym na stoliku, ale chciała podzielić się z nim zalaminowaną karteczką, która niestety była tylko jedna.

dylan baker
LENIWIEC - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! TO BYŁ KOŃ NA BIAŁYM RYCERZU - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" MAŁA SYRENKA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" friends - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Detektyw na tropie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" The One Where Lacey Gets a Roommate - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" The One with a Duck - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" The One With All the Magic - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" The One with the Thanksgiving Flashbacks - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" The One With the Shopping Lis - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie I don't want a lot for Christmas Underneath the Christmas tree Santa Claus won't make me happy A toy on Christmas Day I just want you for my own Make my wish come true I won't ask for much this Christmas I won't even wish for snow Underneath the mistletoe I won't make a list and send it Hear those magic reindeer click I hear those sleigh bells ringing I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! Call my name TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ THE CHOSEN ONE ROLLING IN THE DEEP I'm a fashion star My best friends Wszystko pod kontrolą Sej łaaat? ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK TAKE MY BREATH AWAY PHONE ADDICTED BOGATE CV SCENARZYSTA NA DOROBKU devine WOMEN POWER WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY I killed Laura Palmer TUBYLEC wieczny Piotruś Pan Zasypiam pod łapaczem snów Boje się świerszczy Lubię wakacyjny chill Ususzę nawet kaktusa boję się pająków Gram na nerwach Mistrz krzyżówek czytam ploteczki WIELBICIEL HERBATY PIJAM TEQUILĘ WIELBICIEL FAST FOODÓW NIEJADEK SINGIEL LEDWO WIĄŻĘ KONIEC Z KOŃCEM DWIE LEWE RĘCE NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI IMPREZOWICZ LEKKODUCH FAN KOMEDII FAN FILMÓW ANIMOWANYCH MAM PTASZKA WODNIK WIERZĘ W HOROSKOPY BUDZĄ MNIE KOŚCIELNE DZWONY - MIDTOWN Amator parszywych trunków NA KAŻDĄ RĄCZKĘ superhero TLC Loża hejterów Pomocna dłoń You're a wizard, Harry Odlotowe Agentki Pełna chata sticks and stones sweet disaster toss a coin to your witcher house flipper DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM help me, i'm poor Like a virgin My bu-zzy best friend Mały Książę Zombie night Stara przyjaźń nie rdzewieje You're old Ralph Demolka I see fire SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ FEAR FACTOR A TY CAŁUJ MNIE! ROBINSON CRUSOE NOTHING BREAKS LIKE A HEART DIGITAL LOVE SWIPE RIGHT SUNRISE SUNSET PIKNIK HAPPY BIRTHDAY! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM NOTHING LASTS FOREVER MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME #CZYSTEHOPEVALLEY CZTERY ŁAPY SURPRISE! CAKE BOSS SPORT FREAK DANCING QUEEN NO REGRETS! GOOGLE ME KSIĘŻNICZKA MONONOKE SMERF PRACUŚ My sweet...
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
Pracuje w Surf Shopie, dorabia grzebiac przy komputerach i okropnie dużo je, przepalając posiłki blantami, które nakręcają tylko gastrofazę!
22
187

Post

dwadzieścia jeden

- Przynajmniej twój brzuch wywiązałby się z opowiadania historii! - czyż przecież nie postanowili ostatnio, że tym razem będzie jej kolej, zeby coś poopowiadać? - Zaraz, czekaj, czy chcesz mi w pokrętny sposób powiedzieć, że jesteś brzuchomówcą? - nieprawdopodobne, ale oczy mu się od razu zaświeciły, bo był niesamowitym fanem takich nietypowych talentów, jak chociażby zwijania języka nie w rulonik, tylko w koniczynkę, ruszania uszami, albo gwizdania ody do radości przez zaciśnięte zęby, więc gorąco liczył na jakiś pokaz Lacey, choćby prywatny! - Kanapkę można zrobić z każdej - kiwnął głową, nawiązując do ich rozmowy telefonicznej, a jedzenie kanapkowej pizzy było jego ulubionym sposobem, w końcu przy jednym gryzie można było jednocześnie poznać dwa smaki. - Możemy wziąć różne, potem je połączymy iii, o, mam! - pokazał paluchem na konkretny numerek. - Biała z różnymi serami, ona jest super, ale sama w sobie? Trochę mdła - pokazal ruchem ręki jak bardzo trochę (tak wiesz, dłonią machając w powietrzu), przybrał przy tym minę prawdziwego znawcy. - A do tego możemy dorzucić tę z papryczkami, czekaj - znów zanurkował do menu, w końcu tryumfalnie odnajdując kolejną pozycję z listy. - O, widzisz? Ona jest ostra, ma mięso i cebulę - z uznaniem pokiwał głową, jednocześnie się szeroko uśmiechając. - Bo jesz mięso, nie? - zawahał się na chwilę, jedną nogą już zmierzając do zamawiania. On sam był absolutnie wszystkożerny i gdyby nie to, że uwielbiał jedzenie i delektowanie się smakami, już dawno przeszedłby na dietę absolutnych ochłapów, ale w jego przypadku się to nie sprawdzało. Inna sprawa, że mało którego jedzenia rzeczywiście nie lubił, więc dosyć łatwo go było zadowolić, a jeśli przez żołądek droga do serca, w jego przypadku istniał jeden tylko warunek - żołądek musi być szczęśliwy i pełny, nic więcej się dla chłopaka nie liczyło, więc czekał tylko na jej reakcję, chociaż smutno by mu było, gdyby nie była mięsożerna, no bo... halo, mieso jest super!

Lacey Bradford
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! CHANDLER AND JOEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" MAŁA SYRENKA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ciche dni - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zajęcie trzeciego miejsca w evencie #czysteHopeValley I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ALL BY MYSELF MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA I killed Laura Palmer ŻARŁOK MIĘSOŻERCA WIELBICIEL FAST FOODÓW TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD SINGIEL MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU LUBIĘ ZIÓŁKO FAN FILMÓW EROTYCZNYCH PRÓŻNY W CZEPKU URODZONY HOROSKOP CHIŃSKI: TYGRYS chodzę w dresach Boje się małych dzieci Marzyciel PIKNIK Pizzaiolo TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE PIEROGIS I'M SO HIGH! DIGITAL LOVE PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT Guru technologii Pomocna dłoń TLC DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM WRONG NUMBER #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME SMERF PRACUŚ SWIPE RIGHT SING A SONG TWÓJ NOWY DOM BEACH BITCH LIST W BUTELCE THANK YOU FROM THE MOUNTAIN HOME SWEET HOME ROBINSON CRUSOE Like a virgin
mów mi/kontakt
nata#9784
a
Awatar użytkownika
barmanuje w McGuire's i uczy się samodzielności
26
170

Post

Spojrzała na niego z powątpiewaniem, jednocześnie bardzo dużo wysiłku wsadzając w zachowanie powagi. Kiedy wspomniał o brzuchomówstwie, usta Lacey same chciały wykrzywić się w uśmiechu, ale może powinna tę kwestię pociągnąć dalej i spróbować go do tego przekonać? Rzecz w tym, że zostałaby zdemaskowana już w momencie, w którym kazałby jej swoje umiejętności zaprezentować, a ona, cóż, nie mogłaby pokazać mu nic. - Jeśli to oznacza, że potrafię rozmawiać z cudzymi brzuchami to tak. Jestem trochę jak doktor Dolittle, tylko od brzuchów - odparła, zerkając na niego tak, jakby samą siłą spojrzenia chciała przekonać go do swojej teorii. Swoją drogą, jak to się działo, że kiedy tylko znajdowała się w obecności Dylana, od razu zaczynała opowiadać głupoty? Przecież potrafiła rozmawiać na poważne tematy, często to robiła, a jednak kiedy w jej towarzystwie znajdował się Baker, ona ani myślała o tym, aby stać się poważną. I naprawdę to lubiła, spędzanie z nim czasu sprawiało jej sporą przyjemność. A skoro o przyjemnościach mowa, Lacey ze szczerym oddaniem obserwowała to, jak palec Dylana skakał po kartce z menu. Uważnie wysłuchiwała też jego propozycji, chyba coraz bardziej skłaniając się ku temu, aby zdać się na niego. Naprawdę brzmiał jak fachowiec, co sprawiało, że chciała mu zaufać. - Żartujesz? Pizza bez mięsa to nie pizza - prawdziwy Włoch pewnie stwierdziłby, że prawdziwa pizza bez jakiegoś prawdziwie włoskiego składnika to nie pizza i bynajmniej nie chodziłoby o mięso, ale każdy miał swoje upodobania, prawda? - Więc mięso na plus, ale cebula…? - zmarszczyła brwi, po chwili podnosząc spojrzenie z kartki papieru na chłopaka. - Jeśli zdecydujemy się na cebulę, będziesz mógł zapomnieć o buziakach na koniec randki - poruszyła zaczepnie brwiami i w ten sam sposób uśmiechnęła się. Zgrywała się, to oczywiste, choć Lacey była na tyle wyzwolonym duchem, że gdyby Dylan zdecydował się wykorzystać tę zasadę przeciwko niej, pewnie szczególnie by mu tego nie utrudniała.

dylan baker
LENIWIEC - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! TO BYŁ KOŃ NA BIAŁYM RYCERZU - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" MAŁA SYRENKA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" friends - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Detektyw na tropie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" The One Where Lacey Gets a Roommate - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" The One with a Duck - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" The One With All the Magic - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" The One with the Thanksgiving Flashbacks - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" The One With the Shopping Lis - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie I don't want a lot for Christmas Underneath the Christmas tree Santa Claus won't make me happy A toy on Christmas Day I just want you for my own Make my wish come true I won't ask for much this Christmas I won't even wish for snow Underneath the mistletoe I won't make a list and send it Hear those magic reindeer click I hear those sleigh bells ringing I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! Call my name TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ THE CHOSEN ONE ROLLING IN THE DEEP I'm a fashion star My best friends Wszystko pod kontrolą Sej łaaat? ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK TAKE MY BREATH AWAY PHONE ADDICTED BOGATE CV SCENARZYSTA NA DOROBKU devine WOMEN POWER WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY I killed Laura Palmer TUBYLEC wieczny Piotruś Pan Zasypiam pod łapaczem snów Boje się świerszczy Lubię wakacyjny chill Ususzę nawet kaktusa boję się pająków Gram na nerwach Mistrz krzyżówek czytam ploteczki WIELBICIEL HERBATY PIJAM TEQUILĘ WIELBICIEL FAST FOODÓW NIEJADEK SINGIEL LEDWO WIĄŻĘ KONIEC Z KOŃCEM DWIE LEWE RĘCE NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI IMPREZOWICZ LEKKODUCH FAN KOMEDII FAN FILMÓW ANIMOWANYCH MAM PTASZKA WODNIK WIERZĘ W HOROSKOPY BUDZĄ MNIE KOŚCIELNE DZWONY - MIDTOWN Amator parszywych trunków NA KAŻDĄ RĄCZKĘ superhero TLC Loża hejterów Pomocna dłoń You're a wizard, Harry Odlotowe Agentki Pełna chata sticks and stones sweet disaster toss a coin to your witcher house flipper DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM help me, i'm poor Like a virgin My bu-zzy best friend Mały Książę Zombie night Stara przyjaźń nie rdzewieje You're old Ralph Demolka I see fire SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ FEAR FACTOR A TY CAŁUJ MNIE! ROBINSON CRUSOE NOTHING BREAKS LIKE A HEART DIGITAL LOVE SWIPE RIGHT SUNRISE SUNSET PIKNIK HAPPY BIRTHDAY! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM NOTHING LASTS FOREVER MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME #CZYSTEHOPEVALLEY CZTERY ŁAPY SURPRISE! CAKE BOSS SPORT FREAK DANCING QUEEN NO REGRETS! GOOGLE ME KSIĘŻNICZKA MONONOKE SMERF PRACUŚ My sweet...
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
Kupisz u niej wiązankę, wielki bukiet albo kawałek lasu zamknięty w szklanym słoju. Na pewno opowie ci wiele o kwiatach, ale lepiej nie pozwól jej udzielać sobie miłosnych rad, bo raczej nie zadziałają. Jeśli znacie się dobrze, może nawet zgodzi się popilnować twoje dziecko któregoś popołudnia. Jeszcze o tym nie wie, ale w jednej z kopert wciśniętej do skrzynki z poranną pocztą czeka na nią informacja o tym, że jest poważnie chora.
26
172

Post

3.
Damien Halsworth

Nim wyszła z domu, sporo czasu spędziła stojąc przed otwartą szafą. I nie, nie chodziło o typowy kobiecy dylemat jak skomponować kolory albo jakie wybrać dodatki. Carla rozważała, czy to był już odpowiedni moment, by porzucić wszechobecną w jej strojach czerń. Jasne jeansy wydawały się na nią spoglądać z jednej z półek. I przez moment faktycznie nawet rozważała przełamanie się, ale po dłuższej chwili zastanowienia, zrezygnowała z tego pomysłu. To nie był jeszcze odpowiedni czas, nie była na to gotowa. I chociaż prawdopodobnie temperatura na zewnątrz nie była temu sprzyjająca, Halsworth po raz kolejny skończyła ubrana na czarno.
Chociaż nie podejrzewała, że w tym roku zainteresują ją wszechobecne przeceny, ostatecznie zdecydowała się na niewielkie zakupy. Tylko dwa, może trzy sklepy i same podstawowe rzeczy, których i tak pomału zaczynało jej brakować. Musiała oderwać się chociaż na chwilę od całego zamieszania, którego w jej życiu było ostatnio aż za dużo. A co innego mogło pomóc kobiecie w natłoku myśli, jeżeli nie właśnie spontaniczne wydawanie pieniędzy? Nie miała lepszego pomysłu. Próbując zapomnieć o pracy, spotkaniu z Jamie'm, a przede wszystkim o żałobie, odwiedzała sklep za sklepem, zapominając odrobinę o tym, że miała wybrać się tylko do pojedynczych. Niewiele brakowało też, by zapomniała o spotkaniu z bratem, na które umówili się kilka dni temu. Całe szczęście w porę zerknęła na zegarek i wyszła z galerii na tyle wcześniej, by na miejscu zjawić się o czasie. Mniej więcej, bo kiedy zaparkowała nieopodal lokalu, dostrzegła chłopaka przy jednym z wystawionych na zewnątrz stolików. - Damien! - pomachała mu z oddali, uśmiechnięta delikatnie. Szybko pokonała dzielący ich dystans, już za moment tuląc brata na przywitanie. - Nie czekasz za długo? Odrobinę straciłam poczucie czasu... - przyznała nieco zakłopotana. Podejrzewała, że szybko zorientuje się, co wywołało jej nieznaczne spojrzenie. Każdy, kto bliżej ją znał, łatwo wytypowałby jedną z dwóch opcji, pracę albo właśnie zakupy.
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! BOGATE CV nigdy nie studiowałem/am NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI WIELBICIEL SŁODYCZY czytam ploteczki DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Nie brak mu uśmiechu i radości, a także talentu muzycznego. Dusi w sobie tajemnicę, o której nie chce rozmawiać. Przeżywa śmierć swojej matki. W nocy tuli do siebie pluszaki i zawsze śpi w różowej pościeli. Grunge i rock - to zdecydowanie jego klimaty... no może mimo tego zamiłowania do różu.
21
177

Post

#3

Carla Halsworth

Damien nie miał wielkiego problemu z ubiorem. Znalazł swój ulubiony, nieco grunge'owy, a nieco rockowy styl. Nic dziwnego, że w jego szafie dominowały postrzępione lub wręcz poddarte kurtki i spodnie jeansowe. Co ciekawe, jego garderoba była ciekawa pod jeszcze jednym względem. Chłopak kochał bowiem różowe barwy, więc w szafie czerń przeplatała się z jasnym różem. Czasami ubrał coś białego, ale to zwykle był dodatek niż jego główny kolor. Jak na kogoś kto udawał hetero, nawet przed siostrami, nie potrafił ukryć swojego całkiem wyszukanego poczucia stylu.

Umówili się w pizzerii, na zewnątrz. Musiał więc się ubrać ciepło, jako że zawsze był z niego mały zmarzlak. To zawsze on podkręcał termostat w domu, tak że innym pot ciekł po tyłku. Ubrał się więc w swoją ulubioną różową bluzę z z napisami na plecach i na piersi. Na głowie, jak zawsze, miał ulubioną czapkę z daszkiem, a daszek obowiązkowo zwrócony był do tyłu. Miał też przy sobie jeansową, szarą kurtkę z różnymi łatami i naszywkami. Zwykle miał ją owiniętą w pasie, teraz jednak wisiała na oparciu krzesła na którym siedział. Jak na zmarzlaka, zaskakujący był jednak wybór jego spodni. Zdecydował się bowiem założyć podarte, czarne jeansy. Innymi słowy, bardzo łatwo było zauważyć go w tłumie, tym bardziej, że jego delikatne rysy twarzy zaskakująco kontrastowały z wybranym stylem.

Obok stolika można było zauważyć odstawiony futerał z gitarą, a nogę opartą miał o swoją deskorolkę. Też dopiero co przyszedł i jeszcze nie zdążył nic zamówić. Zamiast tego przeglądał menu i wymyślał plan idealny, jak naciągnąć siostrę na to, żeby postawiła mu pizzę. Był dość głodny, specjalnie nic dziś nie jadł, żeby jeszcze lepiej smakować się w tym daniu bogów. Na jego ustach pojawił się od razu uśmiech, kiedy tylko Carla podeszła do niego. Uściskał ją na przywitanie.

- Nie, to nawet dobrze, że się spóźniłaś - odparł. Na jego twarzy pojawił się ten dobrze znany, cwaniacki uśmieszek. - Bo dzięki temu w ramach rewanżu ty płacisz za pizzę, a jestem dziś bardzo głodny i nie wiem czy nie wezmę dwóch - dodał. Rozsiadł się wygodniej na swoim krześle. Menu odłożył, zdołał już wybrać smaki, którymi zapełni dziś swój żołądek.
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING LGBT+ URODZONY WIOSNĄ MUZYK DZIWAK LEKKODUCH Człowiek orkiestra wolę czuć wiatr w grzywce
mów mi/kontakt
Melvin#5210
a
Awatar użytkownika
Kupisz u niej wiązankę, wielki bukiet albo kawałek lasu zamknięty w szklanym słoju. Na pewno opowie ci wiele o kwiatach, ale lepiej nie pozwól jej udzielać sobie miłosnych rad, bo raczej nie zadziałają. Jeśli znacie się dobrze, może nawet zgodzi się popilnować twoje dziecko któregoś popołudnia. Jeszcze o tym nie wie, ale w jednej z kopert wciśniętej do skrzynki z poranną pocztą czeka na nią informacja o tym, że jest poważnie chora.
26
172

Post

Damien Halsworth

Gdyby wiedziała, że brat szykuje na nią misterny plan, który miał doprowadzić do wydania przez nią dziś jeszcze większej ilości pieniędzy, na pewno znalazłaby sposób, żeby utrzeć mu nosa. Może mieli swoje lata i każde z nich przekroczyło magiczny próg dorosłości, ale to niewiele zmieniało. Wciąż potrafili się ze sobą droczyć jak nastolatki i czerpać z tego niezwykle dużo radości. Czasem tym samym trochę robili sobie na złość, ale właściwie co z tego? Carla lubiła wszelkie przekomarzanki z młodszym, a także z tym starszym rodzeństwem. Przez moment chociaż mogła cofnąć się o parę lat wcześniej, pożartować i skupić się na czymś innym, niż dorosłe sprawy, których na co dzień miała aż za dużo na głowie. Czasem jak o tym myślała, naprawdę tęskno jej było do dzieciństwa, kiedy wszystko było bezproblemowe i dobre. I kiedy żyła mama.
Nie chciała, żeby wokół tego kręciło się ich spotkanie, ale widząc, jak ich ubrania kontrastują ze sobą, momentalnie się spięła. Może powinna była jednak nałożyć tamte spodnie i nie cudować? Przecież to były tylko spodnie, nic wielkiego. Żałoba była prywatną sprawą i liczyło się to, co czuli, a nie to co wszystkim pokazywali. Postanowiła tą kwestię szybko zignorować, zanim cała machina rozmyślań uruchomiła się w jej głowie. Całe szczęście, ze Damien był na posterunku i od razu wystartował z wysokiego C, nie dając jej szans na nic innego. - Ale z ciebie mały oszust - prychnęła, a po zakłopotaniu nie było już ani śladu. Założyła ręce na piersi i pokręciła na niego głową. - Umowa stoi, ale pod jednym warunkiem - zaczęła, w sumie w ostatniej chwili wpadając na ten genialny plan. Nie mogła powstrzymać złowrogiego uśmieszku, kiedy tylko o tym pomyślała. - Możesz zamówić nawet trzy, ale to ja wybieram smaki - wystawiła mu język, zadowolona z siebie. Chciał by płaciła? Nie ma sprawy, ale sama zdecyduje za co! No, chyba, że brat jednak się nie odważy tak zaryzykować.
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! BOGATE CV nigdy nie studiowałem/am NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI WIELBICIEL SŁODYCZY czytam ploteczki DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Nie brak mu uśmiechu i radości, a także talentu muzycznego. Dusi w sobie tajemnicę, o której nie chce rozmawiać. Przeżywa śmierć swojej matki. W nocy tuli do siebie pluszaki i zawsze śpi w różowej pościeli. Grunge i rock - to zdecydowanie jego klimaty... no może mimo tego zamiłowania do różu.
21
177

Post

Carla Halsworth

O dorosłości Damiena można było mówić naprawdę wiele. Jednakże to, że osiągnąć już pewien wiek potwierdzały wyłącznie jego dokumenty. W rzeczywistości psychicznie nadal był nastolatkiem. Jakby się zastanowić to nie było różnicy między Damienem, który miał dwadzieścia jeden lat, a szesnaście. No, może jedynie musiał częściej się golić, chociaż i nawet z zapuszczeniem dłuższego i bujnego zarostu miał pewien problem. Pod względem psychicznym nie zmienił się. Nadal był pełnym pasji młodym mężczyzną, który śmiał się nawet w najtrudniejszych chwilach. Prawdopodobnie jako jedyny z rodzeństwa całkiem szybko uparł się ze strata matki. Nie to, że jej nie kochał, bo ją kochał jak mało kto. Nadal zdarzało mu się wieczorami płakać z tego powodu. Mało kto wiedział, że jest w trakcie pisania piosenki, którą zadedykował zmarłej mamie. Jednak musiał wrócić do normalności. Pomógł mu w tym oczywiście też Skye, z którym spędził ostatnio naprawdę dużo czasu.

- Ej, to nie moja wina, że wybraliśmy to miejsce na spotkanie! - zawołał. Wyszczerzył się zadowolony ze swojego genialnego planu na darmowe jedzenie. No cóż, chyba było wiadomo kto z rodzeństwa najwięcej wydawał na jedzenie, albo raczej dla kogo były naruszane rodzinne finanse, aby zapełnić wiecznie pusty żołądek. To było zaskakujące, jakim cudem najmłodszy Halsworth nadal był tak szczupły skoro jadł, jakby był co najmniej w ciąży z bliźniakami. Ostatnio nawet zrobił sobie przecież zawody z przyjacielem kto zje najwięcej pizzy!

- Że co? I myślisz, że wymięknę? Na talerzu nie będzie ani jednego okruszka. - Wypiął dumnie pierś. Nie było wyzwania, którego Damien by się nie podjął. Zresztą każdy o tym doskonale wiedział. W końcu już tyle głupot w życiu zrobił, że niektórzy uznaliby go za wariata. I wcale nie dlatego, że otworzył drzwi całkiem nago kurierowi, co było zresztą jednym z wielu zakładów, których się podjął. Co ważniejsze, nawet ten zakład wygrał! - Ej, ale jakby co to wezwiesz karetkę, nie? - dopytał już nieco ciszej. Z zakłopotaniem podrapał się z tyłu głowy całkowicie zapominając, że ma czapkę, która spadła mu na kolana. Zaskoczony spojrzał na nią i ponownie założył sobie na głowę poprawiając uprzednio zmierzwione, długie włosy.

- W ogóle widzę, że byłaś na zakupach - zauważył zerkając na naręcze toreb.
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING LGBT+ URODZONY WIOSNĄ MUZYK DZIWAK LEKKODUCH Człowiek orkiestra wolę czuć wiatr w grzywce
mów mi/kontakt
Melvin#5210
a
Awatar użytkownika
Kupisz u niej wiązankę, wielki bukiet albo kawałek lasu zamknięty w szklanym słoju. Na pewno opowie ci wiele o kwiatach, ale lepiej nie pozwól jej udzielać sobie miłosnych rad, bo raczej nie zadziałają. Jeśli znacie się dobrze, może nawet zgodzi się popilnować twoje dziecko któregoś popołudnia. Jeszcze o tym nie wie, ale w jednej z kopert wciśniętej do skrzynki z poranną pocztą czeka na nią informacja o tym, że jest poważnie chora.
26
172

Post

Damien Halsworth

Jak to wielokrotnie słyszała od bliskich, wiek był tylko liczbą. Czy to się tyczyło do dorosłości, nie wiedziała, ale w sumie... to by mogło pasować, jeśli chodziło o jej brata. Carla nie miała nic przeciwko temu i szczerze mówiąc, sama miewała swoje momenty, kiedy nikt wnioskując po jej zachowaniu nie uwierzyłby, że faktycznie była dwudziestosześcioletnią kobietą. Wystarczyło choćby wziąć na świecznik jej sprawy sercowe. Z Jamie'm nie byli razem już trochę czasu, a ona wciąż płakała w poduszkę jak licealistka. A przecież wszystko wyszło od niej samej. Drugą sprawą było właśnie odejście mamy. Carla nie miała z nią już takiej więzi jak w czasach, kiedy była małą dziewczynką, ale kiedy kobieta chorowała, naprawdę bardzo dużo czasu spędzała przy niej. To było widać teraz, kiedy wciąż nie mogła się uporać z jej odejściem.
Oczywiście, także wróciła do normalności w pewnym sensie, bo przecież miała na głowie kwiaciarnię i musiała pracować, ale jej życie nie przypominało niczym tego, co było wcześniej. I nie wiedziała, czy to wróci. - Ale nikt nie mówił, że za spóźnienia będą sankcje! - odparowała z podobną werwą, chociaż wciąż roześmiana. Nie miała zamiaru tak łatwo się poddać. Z tego, co pamiętała, kiedy byli młodsi zawsze walczyła do końca, więc nie było powodu, by teraz było inaczej. - Oho. Zobaczymy - uniosła brwi, spoglądając na niego z miną, która wskazywała jasno, że Carla mu nie wierzy. Gdyby była złośliwa, pewnie wzięłaby mu coś bardzo ostrego albo smak, którego kompletnie nie lubi, ale chyba nie miała zamiaru być aż tak podła. Ale on nie musiał o tym póki co wiedzieć! Niech się trochę pomartwi, co wymyśliła. Na wspomnienie o karetce nie dała rady się nie zaśmiać. - Przecież cię nie otruję, głuptasie - pokręciła na niego głową i zerknęła w kartę. Miała już wybrane, czego sama chce oraz pomysł na jedną z pizz dla brata, ale dalej była już pustka. - Dobra, wybieraj którąś, bo mam tylko na jedną pomysł. I zabiorę ci kawałek, bo chcę skosztować. Mogę oddać mój - od razu podsunęła mu pod nos kolorowe menu, sama zerkając na swoje zakupy. - Ach, no tak. Miałam wstąpić po jedną rzecz, ale trafiłam do sklepu z akcesoriami do kuchni i... wydałam trochę więcej, niż planowałam - wyznała z lekkim zakłopotaniem.
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! BOGATE CV nigdy nie studiowałem/am NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI WIELBICIEL SŁODYCZY czytam ploteczki DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Nie brak mu uśmiechu i radości, a także talentu muzycznego. Dusi w sobie tajemnicę, o której nie chce rozmawiać. Przeżywa śmierć swojej matki. W nocy tuli do siebie pluszaki i zawsze śpi w różowej pościeli. Grunge i rock - to zdecydowanie jego klimaty... no może mimo tego zamiłowania do różu.
21
177

Post

Carla Halsworth

- Jak to nikt nie mówił? Przecież powiedziałem jak przyszłaś. - Wzruszył ramionami całkowicie nie uznając swojej winy w tym, że teraz Carla musi płacić za ich wyjątkowo zdrowy obiad. No dobra, może nie był on tak do końca zdrowy. Nie zmienia to jednak faktu, że przynajmniej zapełni swój pusty żołądek całkiem dobrym jedzeniem. Zresztą, kiedy się coś od niego chciało to wystarczało mu kupić pizzę, a był w stanie wtedy zrobić naprawdę wszystko. - Serio chcesz spróbować? Czyli albo nie zamówiłaś czegoś aż tak złego, albo będziemy razem w szpitalu... w zasadzie obie opcje mi pasują - dodał. Wziął od siostry kolorowe menu i musiał się powstrzymać z całych sił, aby nie spojrzeć na kategorię z daniami dla dzieci. Wbrew pozorom lubił te dania, były czasami lepsze od tego obrzydliwego jedzenia dla dorosłych. Oczywiście nie miał tutaj na myśli pizzy.

- TROCHĘ więcej? Przyznaj wygrałaś w jakiejś zdrapce - rzucił zerkając ponownie na torby. Ponownie wrócił do przeglądania menu. Zmrużył oczy skupiając się na podjęciu ważnej decyzji w swoim życiu. W końcu udało mu się zdecydować jaki chce smak. Odłożył menu i wskazał palcem na odpowiednią pozycję. Była to pizza z salami i dużą ilością serca, czyli ogółem najbardziej idealny wybór dla kogoś takiego jak Damien, prawdziwego miłośnika roztopionych serów. Na samą myśl o ciągnącym się przysmaku zaburczało mu w brzuchu. Zanim jednak całkiem oddał menu siostrze, zerknął na nią podejrzliwie...

- Weź jeszcze colę... no dobra, już się rzucę i zapłacę za picie dla nas. - Niech zna łaskę swojego najmłodszego brata, który przecież aż tak mało nie zarabiał jako kompozytor utworów muzycznych do gier komputerowych. To była jego pasja od maleńkości, w końcu odkąd tylko nauczył się mówić, coś nucił pod nosem. W szkole podstawowej zaczął się uczyć gry na instrumentach co szło mu wręcz naturalnie. Później się okazało, że był obdarzony słuchem absolutnym, który ujawniał się w jakimś niewielkim procencie społeczeństwa, w tym u niego.

- No dobra, w sumie nie dziwię ci się. Sam jak jestem w sklepie muzycznym to najchętniej wykupiłbym cały asortyment i jeszcze zamówił z hurtowni kolejną dostawę - skomentował. Był muzykiem z prawdziwego zdarzenia. Zresztą do dziś chyba każdy w rodzinie pamiętał, jak wyprowadził z garażu samochód ojca tylko po to, żeby zrobić sobie tam studio nagraniowe! Na pewno tego wydarzenia, kłótni i później godzenia się nie mógł zapomnieć żaden z Halsworthów. Jednakże Damien spełnił swoje marzenia, udało mu się zbudować studio, w czym ostatecznie pomógł mu ojciec. W zamian postawił z nim drugi garaż.
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING LGBT+ URODZONY WIOSNĄ MUZYK DZIWAK LEKKODUCH Człowiek orkiestra wolę czuć wiatr w grzywce
mów mi/kontakt
Melvin#5210
a
Awatar użytkownika
Kupisz u niej wiązankę, wielki bukiet albo kawałek lasu zamknięty w szklanym słoju. Na pewno opowie ci wiele o kwiatach, ale lepiej nie pozwól jej udzielać sobie miłosnych rad, bo raczej nie zadziałają. Jeśli znacie się dobrze, może nawet zgodzi się popilnować twoje dziecko któregoś popołudnia. Jeszcze o tym nie wie, ale w jednej z kopert wciśniętej do skrzynki z poranną pocztą czeka na nią informacja o tym, że jest poważnie chora.
26
172

Post

Damien Halsworth

Zdrowo czy nie, jeśli szło o ich spotkania, Carla nie odmówiłaby mu żadnego jedzenia. I szczerze nie widziała ich jakoś w żadnej ekskluzywnej restauracji, jedzących wielodaniowy posiłek kilkoma rodzajami sztućców. Nie dlatego, że Damien jej tam nie pasował, ale przede wszystkim przez fakt, że sama nie chadzała w takie miejsca. To nie był jej styl życia, zdecydowanie. O wiele bardziej wolała wybrać się właśnie na pizzę albo na innego fast fooda, którego w ogóle mogła zjeść za pomocą wyłącznie swoich rąk. A do tego ser... wszystko, co zawierało roztopiony ser było doskonałe. Po pierwsze zatem dobrali się świetnie, a po drugie wszystko wskazywało na to, że musieli być rodzeństwem, bez względu na wszystkie inne różnice. - Może lubię ryzykować, hm? - wystawiła mu język. Na pewno nie zamówiłaby czegoś, co by go skrzywdziło, nawet jeśli krzywdą miałaby być po prostu niestrawność. Poza tym, nie wiedziała czy tu w ogóle serwują coś dziwnego albo jakieś wyjątkowo ostre pizze. Nawet gdyby serwowali, raczej by mu tego nie zrobiła. - Damien... Nie bawię się w takie rzeczy, to strata kasy. Nic nie wygrałam, po prostu pracuję, okej? - pokręciła głową na niego. Kwiaciarnia była sporym wydatkiem na samym początku, ale teraz... Była już tylko zyskiem, no, tak długo jak Carla dbała o wszystkie terminy. A póki co nie dochodziło do sytuacji, kiedy by coś zaniedbała i straciła przez to.
- Okej, trzy pizze i Coca Cola. A nawet dwie. Idę - podniosła się ze swojego miejsca i ruszyła do okienka, gdzie złożyła ich zamówienie. Poza pozycją z salami, wzięła dla siebie wegetariańską z rukolą i pomidorkami koktajlowymi i trzecią, o smaku teksańskiego kurczaka z dodatkiem nieco pikantnego sosu. - No widzisz. To jest dokładnie taka sama sytuacja. Tylko ja mam słabość do drobiazgów do domu i ubrań, a ty... No nie wiem, na co tam wydajesz tyle. Jakieś struny? - spróbowała zgadnąć, kiedy już wróciła i ponownie rozsiadła się wygodnie. Pewnie nie trafiła, ale szczerze nie miała pojęcia, co mogło mu chodzić po głowie. Sama sklepy muzyczne kojarzyła jedynie z instrumentami, ale podejrzewała, że jej brat nie kupował co chwilę nowych. Kiedy jednak zastanowiła się nad tym dłużej, szybko doszła do wniosku, że w sumie mogła się mylić. - W ogóle to wzięłam nam jeszcze kilka sosów - dodała, kiedy jej się przypomniało i poprawiła się na swoim miejscu.
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! BOGATE CV nigdy nie studiowałem/am NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI WIELBICIEL SŁODYCZY czytam ploteczki DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Nie brak mu uśmiechu i radości, a także talentu muzycznego. Dusi w sobie tajemnicę, o której nie chce rozmawiać. Przeżywa śmierć swojej matki. W nocy tuli do siebie pluszaki i zawsze śpi w różowej pościeli. Grunge i rock - to zdecydowanie jego klimaty... no może mimo tego zamiłowania do różu.
21
177

Post

Carla Halsworth

Jedno co było pewne w przypadku Damiana - nigdy nie można go zabierać do restauracji. Następuje wtedy dość duża szansa na to, że się pobrudzi i narobi wstydu wszystkim dookoła. To nawet nie zależało od niego, po prostu zawsze mu coś spadło z widelca, za każdym razem jak jadł w innym miejscu niż w domu. I zwykle coś nie spadało na talerz tylko prosto na jego koszulę. Na szczęście rzadko nosił koszule. Dlatego dobrze, że pizzę się jadło zazwyczaj rękoma, przynajmniej była większa szansa na to, że nie będzie musiał się przebierać w coś innego w ubikacji. To znaczy teraz akurat nie miał w co się przebrać, więc musiał podwójnie udawać. W końcu raczej nie pasowały na niego ubrania Carli.

- Serio? Okej - rzucił jedynie przypominając sobie jak sam wygrał w zdrapce dość sporą kwotę, którą w całości wydał na przerobienie garażu na studio nagraniowe, co ostatecznie mu się i tak opłaciło. W końcu niemało zarabiał na muzyce, po prostu potrzebował trochę kasy na sam początek. Wbrew pozorom okazał się być całkiem dobrym inwestorem. Walcząc o swoje, znając swoje słabe i mocne strony, doskonale wiedział, w którym kierunku chce zmierzać. Studia tworzące gry komputerowe nie płaciły mało za kawałki, które tworzył dla nich Damien. Mimo wszystko tak naprawdę nigdy nie przyznał się ile zarabia, ale jako zdolny muzyk mógł zebrać już całkiem niezłą kasę na koncie. Oczywiście dokładał się tym samym ojcu do rachunków, kupował jedzenie.

Kiedy siostra wstała pokazał jej tylko kciuk w górę. Poprawił czapkę na głowę i patrzył za nią, jak idzie zamówić im jedzenie. Przyjął pozycję niczym dziecko czekające na gwiazdkowy prezent. Po kilku dłuższych, ciągnących się w nieskończoność chwilach, jego siostra wróciła z trzema pizzami. Zatarł ręce i spojrzał na swoją ulubioną pizzę z salami. Jedynie przelotnie zaszczycił wegetariańską wersję, którą wzięła jego siostry i z ciekawością spojrzał na wyzwanie, które mu rzuciła. Zanim jednak zabrał się za, pewnie wyjątkowe ostre danie, chwycił kawałek tego, co wybrał dla siebie. Musiał być bardzo głodny. Ledwo kawałek wylądował w jego ręku, a już po chwili ostatni kęs wędrował do żołądka Damiena. Zadowolony spojrzał na siostrę.

- Ostatnio musiałem kupić lepszy mikrofon, poprzedni mi się zepsuł - rzucił i spojrzał na tą ostrą pizzę. Chyba czas było przyjąć wyzwanie. Nie czekając dłużej chwycił z niej mniejszy kawałek i z dużą dozą niepewności powąchał go. Chociaż wiedział, że nie wyląduje przez to na OIOMie, to jednak poczuł w nozdrzach specyficzny ostry zapach. Zakręciło to go nieco i kichnął w rękaw starając się przy tym nie upuścić jedzenia. O dziwo mu się to udało! Wziął głębszy wdech i chwycił w zęby dość spory kęs. Dopiero po przełknięciu zrobił się na twarzy nieco bardziej czerwony niż powinien.

- Huh! Ej! Ta pizza jest zajebista! - zawołał po czym chwycił napój, z którego upił dwa, dość spore łyki. Oczywiście niespecjalnie mu to pomogło, aczkolwiek dzięki ochłodzeniu gardła, zszedł mu z twarzy ten nagły rumieniec. Musiał chwilę odczekać przed kolejnym kawałkiem, tym razem swojej pizzy, w końcu chciał się delektować jej smakiem, a czując na języku ostrość poprzedniego kawałka, nie poczułby praktycznie nic.

- Pomidory koktajlowe szanuje, ale rukola ma dla ciebie jakiś smak? Dla mnie jakoś zawsze była taka... meh - powiedział zerkając ponownie na pizzę, którą wzięła dla siebie siostra.
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING LGBT+ URODZONY WIOSNĄ MUZYK DZIWAK LEKKODUCH Człowiek orkiestra wolę czuć wiatr w grzywce
mów mi/kontakt
Melvin#5210
a
Awatar użytkownika
Pani inżynier, która buduje i programuje roboty w placówce badawczej, razem ze swoim mężem. A poza tym jest super zmęczona, bo właśnie została mamą.
23
154

Post

#25

Finley była zmęczona. Ciąża była wyczerpująca, a im dalej, tym bardziej. Nie dość, że jej brzuch był już naprawdę wielki i totalnie rozumiała, że naprawdę nie widzi się własnych stóp, czy no… innych rzeczy (chyba będzie musiała stanąć nad lustrem, żeby po raz ostatni zobaczyć własną waginę przed porodem, żeby zapamiętać jaka była ładna i zgrabna! Bo kto wie co będzie potem….). Co więcej, bolały ją plecy, bolały ją nogi i widziała, że i one i jej ręce zaczynają puchnąć, więc trochę się bała, że zaraz będzie miała problem ze ściąganiem pierścionka. Co zresztą było dość adekwatne do sytuacji, która właśnie miała miejsce między nią, a jej mężem. A było źle, chociaż... no co tu się oszukiwać, ta ciąża zdecydowanie nie przebiegała tak, jak Fin sobie to kiedyś wyobrażała. I nie chodziło tylko o Haydena. Teraz, po ostatniej kłótni miała wrażenie, że po prostu sama się oszukiwała. Dlatego dzisiaj umówiła się z Mią poza domem, żeby od tego wszystkiego odpocząć i oczywiście, zjeść dobrą pizzę, bo taką tu sprzedawali. Oczywiście zanim w ogóle pojawiła się na stole, dwa razy była siku, bo jak wiadomo takie są uroki bycia w ciąży, a już zwłaszcza na tej ostatniej prostej! I teraz wracała z trzeciego, trzymając się za plecy, które ją bolały. Przez to, że spała na kanapie i była zła na Haydena za jego zachowanie, nie prosiła o żadne masaże, ani pleców ani stóp i teraz jej biedne ciało to strasznie odczuwało. Nawet zastanawiała się nad zamówieniem jakiegoś masażu... czy raczej obdzwoniła już tutejsze placówki, pytając czy świadczą takie usługi dla kobiet wkraczających powoli w dziewiąty miesiąc ciąży. Tak, była już tak wielka. Miała już termin porodu wyznaczony od dawna, na 7 lutego i cóż, fakt, że zaraz zaczynał się nowy rok trochę ją przerażał! I pod tym względem pomocne było wkurzanie się na męża, żeby o tym nie myśleć. No ale póki co, wróciła do stolika, gdzie Mia Walker siedziała z ich zamówieniem - o świetnie, bałam się że będę musiała iść trzeci raz zanim przyniosą - mruknęła, siadając powoli i ostrożnie na krześle. - Nie masz pojęcia jak niewygodnie mi teraz w absolutnie każdej pozycji, jaką próbuję przyjąć - przyznała, marudząc na start, a potem westchnęła ciężko. - Okej, opowiedz mi coś o tej waszej młodej, kwitnącej miłości, świętach z rodzicami, chce znać wszystkie szczegóły - rzuciła, uznając że lepiej rozmawiać o szczęśliwej Mii, a nie o jej problemach w związku - i jak zacznę płakać to się nie przejmuj, teraz wzrusza mnie nawet reklama z kotkami biegającymi koło odkurzacza - dodała, co akurat było prawdą. Płakała jak nienormalna... HORMONY.
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Space Force Hope Valley - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! TOP OF THE TOP - numer 4 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! wonder women - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Life's no fun without a good scare Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas is you I won't even wish for snow I won't make a list and send it HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I love you 3000 Story of Valentine My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 temat miesiąca - październik WHEN WE WERE YOUNG Sej łaaat? LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind INFLUENCER UNIVERSAL PERSON ODZNAKA POCIESZENIA OGLĄDAM ŚMIESZNE KOTKI W INTERNECIE Praktykuję jogę MAM MNIEJ NIŻ 160 CM WZROSTU Esteta Uwielbiam żelki Nie lubię spać samemu Kocham naleśniki Uwielbiam lody Lubię starszych Wierny aż po grób Kupuje bieliznę w Victoria's Secret Wspinam się na szczyty Kocham zwierzęta Gotuję lepiej od Magdy Gessler PRZYJEZDNY W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL FRANCUSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL SUSHI PRACOWITY BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW KOCIARZ WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU CHUDERLAK Poślubiłem/am miłość swojego życia DOMOWE REWOLUCJE SUNRISE SUNSET ROCZNICA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Pizzaiolo Like a virgin GOOGLE ME BABY BOOM! Takin' this one to the grave I wanna have your babies PRIDE MONTH 2020 Oops, I did it again KING OF THE JUNGLE TLC Good or Bad News Are you gonna be my girl? sticks and stones Ciocia dobra rada Love of cooking SMERF PRACUŚ Big gesture Bo do tanga trzeba dwojga Shame, shame, shame! You're old no shame! I LOVE YOU, BABY! KSIĘŻNICZKA MONONOKE IT WAS AN ACCIDENT! I DO JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM IZOLACJA SPOŁECZNA NOTHING BREAKS LIKE A HEART CRY ME A RIVER PIKNIK Wpadka CRY BABY LIAR, LIAR, LIAR I’M MOVING OUT! MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN GLOBETROTTER HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH SZCZĘKI FOODIE PIEROGIS My sweet...
mów mi/kontakt
paula
ODPOWIEDZ