Część turystyczna wyspy
a
Awatar użytkownika
W ostatnim czasie Forest zebrał się w sobie i przyznał do swoich uczuć do Jerry'ego, co nie zakończyło się jednak dobrze, Watmore przepadł bez słowa, co sprawiło, że Forest stwierdził, że idealnym pomysłem będzie spędzić noc z Lacey, którą tego samego dnia poznał w barze.
32
179

Post

— 14
Szczerze nie miał pojęcia jakim cudem jego życia stało się aż takim szaleńczym pędem, w którym nie miał ani chwili na oddech. Wszystko, co go spotykało niesamowicie stresowało Foresta, a do tego sprawiało, że coraz częściej rozważał jakąś ucieczkę i udawanie, że w ogóle to on nigdy nie mieszkał w Hope Valley, może jakaś zmiana tożsamości by pomogła? Początkowo, po nocy z Fallon naprawdę poczuł się lepiej i trochę udało mu się odetchnąć i odzyskać wiary w siebie, dodatkowo, żeby nie było, cieszył się, że udało im się odnowić kontakt i że wszystko zdawało się na nowo być między nimi tak, jak by tego chciał. Potem jednak jej telefon… do tej pory nie potrafił w kilku słowach opisać tego wszystkiego, co wtedy czuł. Od strachu, przez ekscytację, kończąc na pewnego rodzaju rozczarowaniu, że to nie on miał być ojcem dziecka. To nie tak, że cokolwiek planował i w ogóle jakiś niesamowity instynkt ojcowski mu się uruchomił. Ale przez tych parę chwil sądził, że miło by było mieć kogoś, kto kochałby go bez względu na wszystko, bez względu na to, co miałoby się wydarzyć w jego życiu. I kiedy powoli przetwarzał całą sytuację z gabinetu ginekologicznego, kolejna bomba spadła na niego niemalże natychmiast, a telefon od Jerry’ego był nie tylko wyrwaniem ze snu, ale także z jakiegoś letargu, w którym Forest zastygł jeżeli chodziło o ich relację. Wtedy uświadomił sobie, że to, że nie rozmawiali wcale nie oznaczało, że wszystko miało być lepiej, a cała ich relacja miała ruszyć do przodu. To, że nie rozmawiali oznaczało tylko tyle, że wciąż był skończonym idiotą nie mówiąc prawdy o swoim zakochaniu, co tylko wpędzało Watmore’a w kolejne kłopoty. Nic więc dziwnego, że po tych wszystkich rewelacjach musiał z kimś porozmawiać, a pierwszym wyborem była Penny. Szczerze miał nadzieję, że pomoże mu chociaż trochę uporządkować myśli i przegonić zmartwienia, których on sam nie potrafił ogarnąć od naprawdę dawna.
Umówienie się na leżakach zawieszonych na plaży zdawało się być strzałem w dziesiątkę. Z niewiadomych dla Foresta przyczyn było tutaj pusto, a słońce powoli kierowało się ku zachodowi, zapewniając, że będzie chłodno i przyjemnie, czyli dokładnie tak, jak lubił Renshaw. Widząc, że na miejscu nie ma jeszcze przyjaciółki wybrał jeden z leżaków, na którym to ułożył się wygodnie i co jakiś czas tylko zerkał czy aby znajoma postać nie kręci się gdzieś nieopodal w jego poszukiwaniu.

Penelope Warren
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jak to policeman przeszukuje mnie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie I don't want a lot for Christmas There is just one thing I need I just want you for my own I won't even wish for snow Underneath the mistletoe THE CHOSEN ONE BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TAKE MY BREATH AWAY Sej łaaat? Z Archiwum X I killed Laura Palmer LGBT+ PALACZ STUDENT PRAWO BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW Społecznik WIELBICIEL FAST FOODÓW Oszczędny mistrz monopoly wolę czuć wiatr w grzywce mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Nałogowo oglądam Friends Lubię siedzieć przy świecach I LOVE YOU, BABY! GAME MASTER Like a virgin i'm still alive DANSE MACABRE PRIDE MONTH 2020 #CZYSTEHOPEVALLEY SMERF PRACUŚ Z KOŚCI NA OŚCI NOTHING BREAKS LIKE A HEART HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER I SAY A LITTLE PRAYER FOR YOU I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM GAME OVER FRIENDZONE Shame, shame, shame!
mów mi/kontakt
run forest#8737
a
Awatar użytkownika
prosiłam Trey'a o pierścionek, teraz go w sumie już nie chcę, w wolnych chwilach po kryjomu palę papierosy, ale upominam innych, że muszą zdrowo żyć. I pracuję sobie w przychodni, lecząc dziaciaki
30
171

Post

Życie Penny, w przeciwieństwie do życia jej przyjaciela, było nudne. Nawet bardzo nudne, jednak ona nigdy zbytnio na to nie narzekała. Właściwie, wręcz przeciwnie - lubiła to. Lubiła, gdy w pracy było spokojnie i mogła uporządkować kartoteki swoich pacjentów, lubiła też wrócić do domu po pracy do Trey'a i spędzić z nim przyjemny wieczór, bez żadnych dramatów i problemów, chociaż od pewnego czasu te wieczory nie były już tak przyjemne. Za każdym razem, gdy Penelope wspominała o ich ślubie, nawet nie mogła powiedzieć, że nadchodzącym, bo przecież nie było daty, to albo ona się denerwowała, albo on spinał. Chciała przynajmniej wybrać tą głupią datę! Znaczy ona doskonale wiedziała, że chciałaby czerwcowe wesele, jednak musiała pamiętać, że nie tylko ona będzie na tej ceremonii i chciała wspólnie ze swoim narzeczonym podjąć chociażby jedną decyzję, żeby później nie słyszeć, że wszystko musi być tak jak ona chce! Jednak jemu wcale się do tego nie spieszyło, wręcz przeciwnie, a pierścionek na jej palcu powoli zaczynał tracić dla niej jakiekolwiek znaczenie. Miała nadzieję, że będzie to obietnica ich wspólnego, przyszłego życia, a czuła się teraz tak, jakby po prostu dał jej go, aby chociaż na chwilę się uspokoiła.
Może dobrze, że po pracy umówiła się z Fortestem, bo jednak wolała uniknąć kolejnego spięcia między nimi, a wypoczynku i tak potrzebowała. Zresztą, czasami lepiej posłuchać o cudzych problemach, niż stale myśleć o jednym swoim - czyli braku daty, listy gości, miejsca, a to przecież dopiero początek. Gdzie tam tort, sukienka, kwiaty? - Heeej - rzuciła na przywitanie, gdy w końcu znalazła mężczyznę na jednym z leżaków. - Nie spóźniłam się, nie? - szybko zerknęła na wyświetlacz telefon, ale nie, oczywiście, że nie. Penny nigdy się nie spóźniała, nawet jej okres pojawiał się za każdym razem na czas! W końcu rozsiadła się obok niego, posyłając delikatny uśmiech. - Co z tobą i twoją miną, co? - uniosła brwi do góry, bo w tym momencie nawet ona wyglądała na bardziej pogodną, a przecież zazwyczaj na jej twarzy malował się grymas lub obojętność.

forest renshaw
BOGATE CV BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER I killed Laura Palmer ZARĘCZONY/A PALACZ MEDYCYNA
mów mi/kontakt
alutka
a
Awatar użytkownika
W ostatnim czasie Forest zebrał się w sobie i przyznał do swoich uczuć do Jerry'ego, co nie zakończyło się jednak dobrze, Watmore przepadł bez słowa, co sprawiło, że Forest stwierdził, że idealnym pomysłem będzie spędzić noc z Lacey, którą tego samego dnia poznał w barze.
32
179

Post

Wszystko, co obecnie miało miejsce było tak szalone, że cudem było, że Forest jeszcze nie nabawił się migreny. A prawda była taka, że było do tego blisko zważając na ilość spraw, które co i rusz zrzucane mu były na głowę niczym bomby, przed którymi zrobienie uniku zdawało się być niemożliwością. Wiele by oddał za spokojny sen, za to, żeby obudzić się rano i zorientować, że może cofnął się w czasie? A może jego uczucia względem Jerry’ego wyparowały i już nie musi bać się tego, że będąc w obecności przyjaciela myśli o chowaniu go w swoich ramionach i składaniu na jego twarzy tysiąca małych pocałunków? A może po prostu obudziłby się jako ktoś inny, kto nie ma pogmatwanego życia i kto ze spokojem kroczy w przyszłość, nie bojąc się niczego? Szczerze nie wiedział czego chciał od życia na ten moment, ale na pewno nie były to rzeczy, które w końcowym rozrachunku dostawał. Chciał spokoju, chciał ciszy, nie chciał, żeby ktokolwiek odczuwał stres przebywając w jego towarzystwie. A właśnie tak było, co sprawiało wyłącznie, że nakręcał się nie tylko w swojej bezsenności, ale i szukaniu rozwiązania problemów w alkoholu. Wiedział co prawda, że nie jest to żadne rozwiązanie, ale też nikt nie gwarantował, że wiedza szła w parze z podejmowaniem słusznych decyzji.
Akurat leżał z zamkniętymi oczami, mając dopiero za jakiś czas zerknąć czy nie zbliża się Penny, kiedy to usłyszał jej głos. Z lekkim, raczej przelotnym uśmiechem na ustach spojrzał na przyjaciółkę, ciesząc się, że chociaż ona nie wyglądała jak zbity pies. — Hej, nie, nie spóźniłaś się. To ja przyszedłem przed czasem — w całym Hope Valley było wiadomo, że tak jak kiedyś od pociągów w Polsce, tak teraz od czasu pojawiania się Penny na miejscu można było ustawiać zegarek, bo zawsze była idealnie w wyznaczonym momencie. Podziwiał ją, naprawdę. Forest nigdy nie potrafił być na czas, ale z dwojga złego, nie chcąc się spóźniać, zazwyczaj pojawiał się przed czasem i cóż… czekał. — Z moją miną to nie wiem, ale ze mną sporo. Ale w skrócie to życie mi się wali. Znowu — westchnął ciężko, pocierając dłonią twarz, a także drapiąc się przez chwilę po brodzie, jak gdyby to wszystko miało podkreślić stan, w którym się obecnie znajdował.


Penelope Warren
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jak to policeman przeszukuje mnie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie I don't want a lot for Christmas There is just one thing I need I just want you for my own I won't even wish for snow Underneath the mistletoe THE CHOSEN ONE BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TAKE MY BREATH AWAY Sej łaaat? Z Archiwum X I killed Laura Palmer LGBT+ PALACZ STUDENT PRAWO BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW Społecznik WIELBICIEL FAST FOODÓW Oszczędny mistrz monopoly wolę czuć wiatr w grzywce mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Nałogowo oglądam Friends Lubię siedzieć przy świecach I LOVE YOU, BABY! GAME MASTER Like a virgin i'm still alive DANSE MACABRE PRIDE MONTH 2020 #CZYSTEHOPEVALLEY SMERF PRACUŚ Z KOŚCI NA OŚCI NOTHING BREAKS LIKE A HEART HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER I SAY A LITTLE PRAYER FOR YOU I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM GAME OVER FRIENDZONE Shame, shame, shame!
mów mi/kontakt
run forest#8737
a
Awatar użytkownika
prosiłam Trey'a o pierścionek, teraz go w sumie już nie chcę, w wolnych chwilach po kryjomu palę papierosy, ale upominam innych, że muszą zdrowo żyć. I pracuję sobie w przychodni, lecząc dziaciaki
30
171

Post

Poppy z pewnością mogła go zrozumieć, jeśli o zagmatwane uczucia i ucieczkę do alkoholu. Sama przechodziła przez ten etap w życiu i mimo iż, na chwilę obecną miała spokój, to gdy tylko pojawiało się odrobinę więcej stresu lub problemów miała ochotę się napić i na moment zapomnieć, bo przecież ta opcja była najwygodniejsza. Po rozpadzie jej poprzedniego związku naprawdę mało potrafiła znieść i wolała trzymać się z daleka od wszelkich problemów, oraz dram. Na całe szczęście, z Treyem nie było ich za wiele. Czasami nie mogła uwierzyć w to, że tak dobrze się dogadywali, mimo oczywistych, sporych różnic w stylu życia oraz bycia. Zdecydowanie wyciągał z Penelope wszystko, co najlepsze i potrafił namówić ją na spontaniczne rzeczy, które nie były jej mocną stroną. Uwielbiała swoje plany, ale czasami jednak miło było odpocząć od tego i dać się ponieść chwili.
Odetchnęła z ulgą, gdy jednak okazało się, że to on jest przed czasem, chociaż i to ją trochę zaskoczyło. Zazwyczaj to ona była tą, która czekała na innych i rzadko kiedy poznawała drugiego takiego świra na punkcie punktualności, co ona sama. I mimo, iż nie znosiła spóźnialskich, to jednak Forestowi wybaczyłaby każde spóźnienie. Akurat był jedną z tych osób w jej życiu, że wiele jej w nim nie przeszkadzało, albo nie zwracała uwagi na niektóre rzeczy. Pewnie, gdyby to robiła nie miałaby zbyt wielu znajomych, bo jednak niektóre z nawyków czy zachowań Penny są dosyć uciążliwe. Zmarszczyła brwi, uważnie przyglądając się przyjacielowi, gdy zaczął mówić. - Jak to się wali? - odparła zatroskanym tonem. - No mów, co się dzieje - ponagliła go odrobinę, bo chciała jak najszybciej się dowiedzieć, co się właściwie stało i jak mogłaby mu ewentualnie pomóc, chociaż jeśli chodzi o złamane serca i związki to nie wiem, czy będzie najlepszą osobą do udzielania rad.

forest renshaw
BOGATE CV BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER I killed Laura Palmer ZARĘCZONY/A PALACZ MEDYCYNA
mów mi/kontakt
alutka
a
Awatar użytkownika
W ostatnim czasie Forest zebrał się w sobie i przyznał do swoich uczuć do Jerry'ego, co nie zakończyło się jednak dobrze, Watmore przepadł bez słowa, co sprawiło, że Forest stwierdził, że idealnym pomysłem będzie spędzić noc z Lacey, którą tego samego dnia poznał w barze.
32
179

Post

Forestowi bez dwóch zdań przydałby się w życiu ktoś, kto potrafiłby wyciągnąć z niego odrobinę spokoju i szczęścia z tego, w jakim punkcie życia obecnie się znajdował. Niestety jednak, nikogo takiego nie było i nawet nie zapowiadało się, że miało się to zmienić, dlatego też Forest naprawdę cierpiał i nie wiedział już na ten moment jak sobie radzić z samym sobą. Poszukiwanie jakiegokolwiek rozwiązania swoich problemów nie przynosiło żadnych skutków, a wyłącznie sprawiało, że jeszcze bardziej gmatwało się wszystko, finalnie docierając do punktu, w którym potrafił jedynie siedzieć i załamywać ręce, jak gdyby to miało mu jakkolwiek pomóc w obecnej sytuacji. A przecież wiedział, że to niczego nie ma. Nie mógł jednak zrozumieć co powinien sądzić o telefonie od Jerry’ego w środku nocy, nie rozumiał także samego siebie i faktu dziwnej ekscytacji, którą odczuwał gdy przez ten naprawdę krótki czas sądził, że może być ojcem dziecka Fallon. Zdawało mu się, że im był starszy, tym bardziej naiwny i wyłącznie docierał do miejsc, w których okazywało się, że nie może oczekiwać od życia niczego, poza kolejnym nieśmiesznym chichotem losu, po którym musiał się zbierać dłuższy czas. — Nie rozmawiam z Jerry’m tak naprawdę od kilku już miesięcy. Wszystko sprowadza się do przypadkowych spotkań i jakichś mało miłych wymian zdań bo… nie potrafię mu powiedzieć, że się w nim zakochałem. On jest wkurwiony, dosłownie wkurwiony, po pijaku mi wysyła naprawdę gniewne smsy i pisze jaki jestem beznadziejny, ale co więcej, zadzwonił do mnie przedwczoraj w nocy z aresztu, żebym po niego przyjechał. No i pojechałem po niego, trochę rozmawialiśmy, ale trudno rozmawiać z kimś, kto zaliczył czwartą gęstość — doskonale zdawał sobie z tego sprawę, bo nie raz i nie dwa widzieli się z Jeremy’m w podobnych momentach swojego życia, kiedy to albo jeden, albo drugi nie bardzo mieli kontakt z rzeczywistością. Żeby jednak tego było mało, ostatnim razem kiedy to razem się schlali, doszło do pocałunku, ale o tym Forest nawet wolał nie myśleć, bojąc się, że to zakończyłoby się lawiną łez z jego strony. — Ale, żeby było śmieszniej. Parę tygodni temu przyszła do mnie przyjaciółka z liceum, kompletnie pijana i też ze złamanym sercem no i jakoś tak wyszło, że poszliśmy do łóżka. Okazało się ostatnio, że jest w ciąży i oczywiście nie ja jestem ojcem, ale przez krótki moment… naprawdę liczyłem, że to będę ja, wiesz? — zapytał smutno, spoglądając na przyjaciółkę z nadzieją, że go zrozumie. Bo jeśli miał być szczery, to nie wiedział czy istniał na świecie ktokolwiek zdolny do zrozumienia go jeżeli nie Penny i był szczerze przerażony tym, że nawet przyjaciółkę mogło przerosnąć to wszystko, co wylewało się z jego ust z naprawdę zatrważającą prędkością, jak gdyby miał ograniczony czas na wyrzucenie z siebie wszystkich lęków i zmartwień.

Penelope Warren
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jak to policeman przeszukuje mnie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie I don't want a lot for Christmas There is just one thing I need I just want you for my own I won't even wish for snow Underneath the mistletoe THE CHOSEN ONE BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TAKE MY BREATH AWAY Sej łaaat? Z Archiwum X I killed Laura Palmer LGBT+ PALACZ STUDENT PRAWO BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW Społecznik WIELBICIEL FAST FOODÓW Oszczędny mistrz monopoly wolę czuć wiatr w grzywce mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Nałogowo oglądam Friends Lubię siedzieć przy świecach I LOVE YOU, BABY! GAME MASTER Like a virgin i'm still alive DANSE MACABRE PRIDE MONTH 2020 #CZYSTEHOPEVALLEY SMERF PRACUŚ Z KOŚCI NA OŚCI NOTHING BREAKS LIKE A HEART HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER I SAY A LITTLE PRAYER FOR YOU I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM GAME OVER FRIENDZONE Shame, shame, shame!
mów mi/kontakt
run forest#8737
a
Awatar użytkownika
prosiłam Trey'a o pierścionek, teraz go w sumie już nie chcę, w wolnych chwilach po kryjomu palę papierosy, ale upominam innych, że muszą zdrowo żyć. I pracuję sobie w przychodni, lecząc dziaciaki
30
171

Post

Penelope doskonale rozumiała ten stan rozpaczy i pogubienia, bo może i były to odrobinę odmienne sytuację, ale w gruncie rzeczy sprowadzały się do jednego - zranionych uczuć oraz tą bezsilnością, która towarzyszyła, gdy próbowało się cokolwiek z tym zrobić. I też wtedy na długo została sama i nie mogła dojść do tego, co powinna dalej zrobić, szczególnie, że brunetka nigdy nie należała do osób, które dobrze znały siebie i potrafiły poradzić sobie z nadmiarem emocji. Na co dzień raczej opanowana, może nawet odrobinę oschła, więc nic dziwnego, że w natłoku tylu uczuć - złości, rozgoryczenia, smutku i rozpaczy nie była w stanie się odnaleźć. Szybko po tym odnalazła Trey'a i choć na początku było jej się ciężko z powrotem otworzyć się przed kimś zupełnie obcym, to udało jej się do tego dorosnąć. I tak jak zawsze była za samodzielnością oraz radzeniem sobie z pewnymi sprawami samemu, tak w przypadku uczuć nareszcie zrozumiała, że czasami wystarczy obecność innej, bliskiej osoby, przy której zapominało się o wszystkich troskach.
W każdym razie, może akurat Penny okaże się chociaż odrobinę wystarczająca dla Foresta? Sama nie lubiła rozmawiać o własnych uczuciach, ale rozumiała i wiedziała, że wielu osobom przynosi to sporą ulgę. Miała nadzieję, że w tym przypadku będzie tak samo, bo jej przyjaciel wyglądał na mocno zatroskanego. Wysłuchała więc uważnie każdego jednego słowa, które wyrzucił z siebie, co jakiś czas tylko kiwając głową. Zanim jednak Warren odpowiedziała, musiała odrobinę się zastanowić nad całą sytuacją, która zdała się być mocno skomplikowana. - Nie sądzisz, że trochę cię wykorzystał? - uniosła brwi do góry. Nie chciała go bardziej załamywać, ale też nie będzie mu mówiła, że była to oznaka miłości ze strony Jerry'ego. - Najpierw mówi i pisze ci takie rzeczy, a potem gdy tylko czegoś potrzebował to przyszedł do ciebie.
Naprawdę nie jest to najzdrowsza relacja, przykro mi
- westchnęła cicho, bo nie mogła sobie wyobrazić tak beznadziejnego zakochania. Następne słowa mocno zaskoczyły, aż wyprostowała się z wrażenia, nie mogąc na początku uwierzyć w to co usłyszała. Złapała go za dłoń, delikatnie ściskając. - Mogę się domyślić, ale wiesz, że.... to wiele by nie zmieniło, nie? - dodała, poniekąd rozumiejąc potrzebę Forresta. Miałby wtedy kogoś, kogoś kto na moment odciągnąłby go od zmartwień, ale nie oznaczało to, że one by zniknęły. Po czasie wróciłyby jeszcze większe i bardziej przytłaczające. - Poza tym, skąd masz pewność, że to nie ty? Zrobiła badania? - uniosła brew do góry, bo w sumie bez bada nigdy nie można było mieć pewności. Chyba, że była różnica paru miesięcy.

forest renshaw
BOGATE CV BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER I killed Laura Palmer ZARĘCZONY/A PALACZ MEDYCYNA
mów mi/kontakt
alutka
a
Awatar użytkownika
W ostatnim czasie Forest zebrał się w sobie i przyznał do swoich uczuć do Jerry'ego, co nie zakończyło się jednak dobrze, Watmore przepadł bez słowa, co sprawiło, że Forest stwierdził, że idealnym pomysłem będzie spędzić noc z Lacey, którą tego samego dnia poznał w barze.
32
179

Post

Bezsilność była dobrym określeniem stanu, w jakim obecnie znajdował się Forest. Był naprawdę pogubiony i przerażony tym, jakie tępo i jaki kierunek obrało jego życie, kiedy tak naprawdę nie chciał niczego poza spokojem u boku mężczyzny, którego kochał. Wiedział, że to było dużo, a jednocześnie zdawało się być czymś niewielkim, co można bardzo szybko i bardzo łatwo załatwić. A może tylko tak mu się wydawało? Cóż, raczej na pewno patrząc na obecny stan, kiedy to Jeremy dzwonił do niego tylko wtedy, kiedy był nieznośnie pijany i w tarapatach, kiedy Fallon była w ciąży i wszystko zdawało się być szalenie zwariowane zważając na to, że przez jeden krótki moment Forest wierzył, że to może być jego dziecko. Zdecydowanie przydałyby mu się w tym momencie wakacje, na które jednak nie mógł sobie pozwolić. Ze względu na klientów, zobowiązania, które miał na miejscu, ale także fakt, że nie chciał wyjeżdżać w razie gdyby Jeremy albo Fallon mieli nagle potrzebować jego pomocy. Trzeba zauważyć, że Forest miał to paskudne nastawienie, w którym wierzył, że jest zdolny uratować cały świat, choć z samym sobą nie radził sobie praktycznie w ogóle i wszystko co robił zdawało się stawać na głowie i doprowadzać do punktu, gdzie gubił się w rozpoznawaniu góry i dołu, dobra i zła. Liczył, że rozmowa z Penny pomoże mu i chociaż malutki kubeł zimnej wody wyleje mu na kark, sprawiając tym samym, że dostrzeże w którym kierunku powinien iść aby odnaleźć spokój ducha.
Wsłuchiwał się w słowa przyjaciółki spoglądając to na nią, to na ocean nieopodal, w końcu wzdychając ciężko. — Może i wykorzystał, ale… ja też wykorzystałem, wiesz? Kilka miesięcy temu pocałowałem go jak byliśmy pijani, on tego nie pamięta, a ja nie potrafię się przyznać — przyznał drżącym pod koniec wypowiedzi słowem, który okazywał jak wiele go kosztowało powiedzenie na głos słów, które kisiły się w nim i gniły z każdą sekundą, sprawiając, że był coraz bardziej zgorzkniały i smutny. Szczerze tęsknił za sobą samym sprzed kilku miesięcy, kiedy to nie musiał się martwić praktycznie niczym. — Nie zgadzają się tygodnie, tak mówił lekarz — nie znał się tak naprawdę na tym z jak wielką dokładnością można było ocenić kiedy doszło do zapłodnienia, ale wierzył, że ginekolog nie kłamał i rzeczywiście dziecko nie zostało zrobione podczas ich przelotnej nocy. Zmęczony jednak tym wszystkim nachylił się i oparł policzkiem o dłoń Penny, chyba potrzebując chociaż odrobiny ciepła w tym wszystkim, co się działo.

Penelope Warren
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jak to policeman przeszukuje mnie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie I don't want a lot for Christmas There is just one thing I need I just want you for my own I won't even wish for snow Underneath the mistletoe THE CHOSEN ONE BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TAKE MY BREATH AWAY Sej łaaat? Z Archiwum X I killed Laura Palmer LGBT+ PALACZ STUDENT PRAWO BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW Społecznik WIELBICIEL FAST FOODÓW Oszczędny mistrz monopoly wolę czuć wiatr w grzywce mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Nałogowo oglądam Friends Lubię siedzieć przy świecach I LOVE YOU, BABY! GAME MASTER Like a virgin i'm still alive DANSE MACABRE PRIDE MONTH 2020 #CZYSTEHOPEVALLEY SMERF PRACUŚ Z KOŚCI NA OŚCI NOTHING BREAKS LIKE A HEART HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER I SAY A LITTLE PRAYER FOR YOU I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM GAME OVER FRIENDZONE Shame, shame, shame!
mów mi/kontakt
run forest#8737
a
Awatar użytkownika
PRZYJDŹ NA JEGO URO ZGARNIJ ODZNAKI
Wieczny imprezowicz, który w dzień robi drinki w CHILL & GRILL. W nocy zajmuje się hakerstwem. Typ niepokorny, oddany przyjaciel, lepiej nie drażnij. Poszukuje swojego miejsca, jak i miłości w którą nie wierzy. Zmienisz to?
27
182

Post

Kolejna randka z tej aplikacji. Nie szukał miłości, szukał zabawy, szukał rozrywki, jakiegoś spędzenia pozytywnie czasu. Z Marcy dobrze mu pisało się, dlatego nie miał żadnych oporów aby spotkać się. Miało być miło i przyjemnie, a on miał wolny wieczór. Nie mógł przecież cały czas tylko i wyłącznie pić na imprezach. Jasne rozbijanie się na imprezach było bardzo dobre i uwielbiał to robić. Teraz jednak chwila spokoju przyda się. Wątroba mu podziękuje kiedyś za to. Wracając jednak do tej randki z Hope4love. Spotkał się z Marcy na wyspie, bo dawno tu nie był, a była naprawdę śliczna. Uwielbiał tu przebywać i naprawdę o mały włos nie zatrzymałby się tutaj dłużej. Jednak wybrał mieszkanie tuż nad oceanem i plażą. Nie żałował, tutaj zawsze mógł przyjechać i odkrywać kolejne uroki tego miejsca. Tak jak na przykład tą plażę. Kierując się na nią zatrzymali przy budce z lodami, bo pogoda wciąż dopisywała. Słońce tak bardzo przyjemnie grzało, nie paliło na szczęście. Miles mając delikatny uśmiech na ustach, czasem zażartował, zaśmiał się bardziej lub mnie cicho. O dziwo był grzeczny, nie wariował, nie rozrabiał. Szedł z nią jednym tempem, słuchał co mówiła, komentował. Interesowało go to mówiła, jak opowiadała jakieś historie.
-Powiedz mi proszę..
Zaczął gdy przez chwilę byli cicho.
-Czy Ty też masz takie uwielbienie tej wyspy czy to tylko ja?
Zapytał spoglądając w bok. On był bardzo zaczarowany tą wyspą i w sumie cieszył się, że tak blisko mieli, że można było wsiąść na prom i za chwilę być już na drugim brzegu. Miał ochotę jeszcze o coś zapytać ale ugryzł się w język. Nie wszystko na raz. To, że on myślał niekiedy o kilku rzeczach na raz nie znaczyło że ona miała również tak myśleć.

Marcy Shumway
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie I don't want a lot for Christmas Underneath the Christmas tree All I want for Christmas is you To the North Pole for Saint Nick Everyone is singing Hope Valley ma głos! Ciasteczko z wróżbą This is town of Halloween I am the one hiding under your bed I am the "who" when you call, "Who's there?" temat miesiąca - październik BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP MISTRZ KLAWIATURY BAŚNIOPISARZ Faster than a kiss! TEXT ME! ROLLING IN THE DEEP Oczko Sej łaaat? Wszystko pod kontrolą My best friends LGBT+ ADOPTOWANY LUBIĘ ZIÓŁKO JESTEM ŚLIZGONEM IMPREZOWICZ ŻARŁOK WOLĘ OSTRO PIJAM TEQUILĘ WIELBICIEL KAWY Gram w kosza Gram na nerwach Jestem numerologiczną dziewiątką Mam mocną głowę DIGITAL LOVE SWIPE RIGHT
mów mi/kontakt
esquivo
a
Awatar użytkownika
Przedszkolanka, sercem malarka
24
160

Post

#16
i obiecuję być już dobrym graczem!

A Marcy się bała! W sumie do tej pory miała dość kiepski bilans randek, jakoś tak z każdym kolejnym facetem trafiała na osoby, które coraz mniej do niej… pasowały? No nawet nie wiedziała jak ma to określić, szczerze mówiąc! Czy to była ta słynna chemia, której jakimś cudem z żadnym z tych facetów nie miała? Czy może jednak okazywało się, że gdzieś tam w tych komediach romantycznych mieli racje, że chemia i ta “iskra” między ludźmi, to tylko wymysł, który stworzyli faceci, żeby kobiety spławiać mówiąc, że po prostu nie ma tego “zazazu”? To chyba było w Seksie w Wielkim Mieście albo w Kobiety pragną bardziej, mimo że oryginalny tytuł nic nie mówi o kobietach. Szukała jakichś wyjaśnień, zastanawiając się nawet, czy to nie wina jakiejś klątwy! Dlatego na kolejną randkę z Milesem szła z duszą na ramieniu, jak się to mówi. A ta dusza próbowała ją przekonać do optymistycznego podejścia, bo przecież musi być dobrze!
Prawdę mówiąc był jeszcze jeden powód, przez który potrzebowała żeby było “dobrze”, ale wstydziła się trochę o tym mówić Franky, a co dopiero facetowi, z którym szła na randkę. Jej wielki, jesienny debiut na deskach amatorskiego teatru zaczynał ją nieco… przerażać. I z jednej strony sama była artystką i rozumiała wizje artystyczne, ale ta wydawała się tak wielką i tak bardzo artystyczną wizją, że jednak wątpiła w to co rozumiała. Dlatego póki co nie powiedziała o tym nic, skupiając się na opowieściach o nowym roku szkolnym i nowych uczniach!
- Taaak? - zapytała, zdziwiona trochę, bo z tą plażą, piaskiem i romantyczną scenerią to idealnie do oświadczyn, gdyby Miles Cervantes s był szalony i oświadczał się obcej babie. A raczej nie był! Dlatego lekko zaśmiała się, kiedy powiedział coś innego.
- Szczerze mówiąc to mało kiedy tutaj bywam. Wiesz, że czasem pływają tutaj dookoła rekiny? Niby wiem, że Szczęki bardzo temat wyolbrzymiły i żadne wielkie rekiny nie przypływają, żeby ludzi zjadać przy plaży… ale i tak jakoś bezpieczniej czuję się na plażach na lądzie - przyznała z rozbawieniem. Oczywiście niosła swoje botki w ręce, a szła na boso, bo trzeba korzystać z uroków plaży! - Ale podziwiam ludzi, którzy z nimi pływają. No wiesz, w takich wielkich klatkach. Wybrałbyś się na coś takiego? - zapytał, zaintrygowana czy Miles jest miłośnikiem mocnych wrażeń, czy jednak nie do końca.
Obrazek
KWIATUSZEK HOPE VALLEY - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku celebrity's best friend: Hailee & Franklin JUST LIKE GAGA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Santa Claus won't make me happy I am the "who" when you call, "Who's there?" Zajęcie drugiego miejsca w evencie #czysteHopeValley TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - październik PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! DON’T STOP ME NOW ONE BIG FAMILY devine ROLLING IN THE DEEP URODZONY WIOSNĄ ARTYSTA BUJAM SIĘ DO COUNTRY Ususzę nawet kaktusa LGBT+ SINGIEL PRACA W OŚWIACIE KOCIARZ FAN FILMÓW ANIMOWANYCH FAN WESTERNÓW Uwielbiam żelki Patrzę na świat przez różowe okulary DANSE MACABRE THANK YOU, NEXT! SING A SONG PARA PAPARA PAPA OOO OOO DANCING QUEEN BAD HAIR DAY GOOGLE ME SMERF PRACUŚ #CZYSTEHOPEVALLEY PRIDE MONTH 2020 DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
paula
a
Awatar użytkownika
Rozwodnik. Ojciec piątki dzieci. W latach 90 grał jednego z głównych bohaterów popularnego serialu komediowego. Aktualnie można go oglądać w niezbyt ambitnych produkcjach, ale hej, jakoś trzeba zarabiać, nie?
52
184

Post

o2.

Środek grudnia to idealny czas na surfowanie, prawda? Winston nie miał nic przeciwko zimnej wodzie, więc na plaży pojawił się już w odpowiednim stroju z deską pod pachą, nic sobie nie robiąc z kilku przyglądających mu się ze zdziwieniem osób. Przecież to nie było takie dziwne. Ba, w Europie to była normalna sprawa! A przynajmniej tak było napisane na kilkunastu stronach internetowych, które sobie ostatnio przejrzał z czystej ciekawości. To mogły być kłamstwa, jasne, ale skoro tyle ludzi o tym pisało to jednak coś w tym musiało być, tak? Inna sprawa, że nie planował sam się pakować do wody. Umówił się na miejscu z Fitzem, a że O'Corrigan się na tym znał (i raczej nie zaproponowałby mu takiego spotkania, gdyby mogło się ono bardzo źle skończyć), to Winston nie stresował się wizją surfowania o takiej porze. Zresztą, zawsze mógł wrócić na brzeg jak coś mu się nie spodoba, prawda. Albo w ogóle nie wchodzić do wody, jeśli uzna, że jednak nie jest gotowy na aż taką przygodę. W końcu miał już te swoje lata i musiał teraz na siebie trochę bardziej uważać, nawet jeśli często zapominał, że teraz ma już piątkę z przodu swojego wieku, a nie dwójkę czy nawet trójkę.
- Nie wygląda to za bezpiecznie, wiesz - rzucił rozbawiony, kiedy już zlokalizował Fitza na plaży i do niego podszedł. Oczywiście sobie żartował, bo wiedział, że nic mu nie grozi. Raczej. Chyba. No, na pewno nie umrze, bo innych kontuzji już przy surfowaniu doznawał. - Przynajmniej nie ma już ludzi na plaży - dodał jeszcze, rozglądając się. Nie żeby nie lubił towarzystwa innych, ale plaże w Hope Valley momentami były aż za bardzo zatłoczone. Na szczęście dzisiaj zimno i wieczorna pora odstraszyły większość spragnionych piachu ludzi. - Oprócz tej grupki młodzików. - Zerknął na nastolatków stojących przy jednym z hamaków. Pili jakiś alkohol, ale Winston nie lubił się bawić w mocno odpowiedzialnego rodzica nawet ze swoimi dzieciakami, także nie zamierzał prawić reprymend jakimś nieznajomym gówniarzom. Niech robią, co chcą. Nie jego sprawa. - To co, wchodzimy do wody? - Jego spotkania z Fitzem zawsze wyglądały tak samo - najpierw surfowanie, potem picie z ewentualną rozmową na mniej lub bardziej poważne tematy.

fitzpatrick o'corrigan
YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku BOGATE CV BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! OLD TOWN ROAD ROZWODNIK/ROZWÓDKA LUBIĘ ZIÓŁKO PIJAM WHISKY Dbam o zwierzaki w schronisku i'm still alive
mów mi/kontakt
k.
a
Awatar użytkownika
kapitan jachtu, którym zabiera bogatych turystów na rejsy, żeby mieć za co pić i nie myśleć za dużo o pewnej kobiecie
34
190

Post

< trzynaście >

Przyzwyczajony do prawdziwych zim ze śniegiem i ujemnymi temperaturami Fitz uważał florydzką wersję tej pory roku za rajskie wakacje. Tym w zasadzie były. W Galway bywały takie lata, kiedy bywało zimniej niż tu potrafiło być w najchłodniejszych miesiącach roku. A żeglował i kąpał się normalnie w morzu. Zatem nie widział żadnej przeszkody by po przywdzianiu cienkiej pianki powtórzyć podobny wyczyn tutaj. Nie miał pojęcia jak na to wszystko zapatruje się Winston, drugie Winnie w jego życiu, ale skoro nie protestował, kiedy O’Corrigan mu takie spotkanie proponował, to założył, że raczej jest gotów na takie pływanie. Albo przynajmniej na podjęcie próby, jeśli nigdy wcześniej tego nie robił. W końcu w życiu trzeba próbować nowych rzeczy, prawda?
Siedział na swojej desce na plaży, w ściągniętej do połowy piance, bo go grzała trochę, a chłodny wiatr natychmiast ukoił uczucie nadmiernego ciepła. Nie wypatrywał kumpla usilnie, bo zawsze spotykali się w tym samym miejscu, więc Carter wiedział, gdzie go znaleźć. Zamiast tego obserwował kobietę, spacerującą tuż nad brzegiem. Fale raz po raz przykrywały jej stopy kiedy szła, mocząc kraniec długiej zwiewnej spódnicy z rozcięciem. Urody jej nie brakowało, więc dość oczywistym był powód, dla którego tak na nią spoglądał. Ona jednak była zbyt zaaferowana własnymi myślami by zorientować się, że ktoś na nią patrzy. Cóż, zdarzało się. Kiedy oderwał od niej wzrok, zobaczył nadchodzącego Winstona, więc wstał ze swojego miejsca i skinął mu głową na powitanie. Słońce chyliło się ku zachodowi, więc nie mieli czasu, który mogliby marnować.
Trochę adrenaliny się przyda – skwitował to z typowym dla siebie półuśmiechem. Nie żeby przewidywał, iż dostarczą jej sobie w nadmiarze pływaniem przy falach takich jak te. Owszem, były nieco wyższe niż przeciętnie, ale pływało się już na większych. – No, jak tylko temperatura spadnie poniżej dwudziestu dwóch stopni to nagle wszyscy znikają jak gdyby mieli zamarznąć po pięciu minutach tu – powiedział, a jego irlandzki akcent stał się jakby silniejszy. To było dla niego zagwozdką. Takie temperatury były luksusem poza miesiącami letnimi w domu, więc nie mógł zrozumieć, że większość mieszkańców Florydy obecnie chodziła w kurtkach jak gdyby w środek europejskiej jesieni trafili. A nawet deszcz nie padał. – Jak padną po jednej butelce to zgarniemy resztę i będzie darmowy alkohol – stwierdził żartobliwie, również zerkając w tamtą stronę na kilka chwil. Po kobiecie, którą wcześniej obserwował nie było już śladu. Szkoda. – Nie ma co czekać – przytaknął i bez ceregieli założył swoją piankę. Złapał za deskę i skierował się ku wodzie. Zanurzony już po pas, rzucił board na powierzchnię morza i jeszcze ostatni raz odnalazł spojrzeniem Winstona. – Będzie zabawa – oznajmił z błyskiem w oku, a potem wdrapał się na deskę i popłynął w kierunku najbliższej fali. Czekało ich zwyczajowe pół godzinki surfowania, a potem jeszcze bardziej zwyczajowy alkohol, który Fitz zostawił na brzegu razem z resztą swojego dobytku.

winston carter
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Kung-fu panda - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER For all mankind MŁODY SCENARZYSTA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK I killed Laura Palmer PRZYJEZDNY WDOWIEC/WDOWA JESTEM ŚLIZGONEM ZŁOTA RĄCZKA Podróżuję drogą morską Gram na nerwach Don Juan Uprawiam sporty wodne Obcokrajowiec SUNRISE SUNSET I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN ANDRZEJ RYBAK Boats! Boats! Boats! sticks and stones You Shouldn't Kiss Me Like This Like a virgin Zaopiekuj się mną Shame, shame, shame! I hate you but ok
mów mi/kontakt
pandaa#5430
a
Awatar użytkownika
Rozwodnik. Ojciec piątki dzieci. W latach 90 grał jednego z głównych bohaterów popularnego serialu komediowego. Aktualnie można go oglądać w niezbyt ambitnych produkcjach, ale hej, jakoś trzeba zarabiać, nie?
52
184

Post

Jak to mówią młodzi - raz się żyje, prawda? A Winston lubił podejmować się coraz to nowszych wyzwań, nawet teraz, kiedy był już po pięćdziesiątce. Właśnie dlatego przystał na propozycję Fitza bez większego zastanowienia. Dopiero, kiedy podjeżdżał na plażę i zobaczył jak prezentuje się woda zdał sobie sprawę, że to może być ciężkie surfowanie dla kogoś takiego, jak on. I nie, nie chodziło mu tutaj o wiek. Po prostu nie był aż tak doświadczony w te klocki, jak O'Corrigan, który (o ile dobrze pamiętał, niektóre informacje zdobyte po pijaku wylatywały mu z głowy) prawie całe życie spędził na morzu.
Carterowi nie było aż tak ciepło. Był szczelnie opatulony swoim piankowym strojem i nie wyobrażał sobie go zdjąć, nawet do połowy. A kobietę spacerującą nad brzegiem zauważył, chociaż zdecydowanie nie poświęcił jej tyle uwagi, co Fitz. Pewnie dlatego, że w jego głowie dominowały aktualnie pytania dotyczące całego tego spotkania. Czy to był dobry pomysł? Czy da radę? Czy może zrobi z siebie idiotę? Wiedział tylko, że na ostatnie pytanie może odpowiedzieć tak, bo był prawie pewny, że coś mu nie wyjdzie i spadnie z deski. Ale hej, trudno się mówi, nie? To była część zabawy, także przygotował się już mentalnie, że prawie na pewno czeka go spotkanie z zapewne lodowatą wodą. I to pod taką wielką falą. Cóż, przynajmniej będzie miał co opowiadać dzieciakom, jak zapytają go, co ostatnio ciekawego robił. Bo ile razy można powtarzać, że znowu oglądał Star Wars?
- Byle nie było jej za dużo - zażartował, zerkając na wodę. Nie było tragedii. Znaczy, to wciąż nie były fale na których zwykle surfował, ale spodziewał się bardziej przerażających widoków. - Wiesz, to Floryda. Jak temperatura spada poniżej dwudziestu stopni to ludzie wyciągają kurtki puchowe, czapki i rękawiczki. - Też tego do końca nie rozumiał. Nie był fanem strasznego zimna, ale dzisiejsza temperatura nie była dla niego aż taka zła. Może dlatego, że trochę się po świecie najeździł i wiedział, że są miejsca w których na co dzień jest dużo zimniej. - I to będzie dobry uczynek. Ratowanie młodzieży przed alkoholem - parsknął rozbawiony, ostatni raz zerkając w stronę grupki nastolatków. Czuł, że będą mieli niezły ubaw, jak spadnie z deski. Tak czy siak, przytaknął tylko na słowa Fitza, po czym ruszył do morza, zatrzymując się na moment, kiedy zanurzył się do pasa. Okej, było zimno. Ale do wytrzymania. Rzucił deskę na wodę, parskając śmiechem na tekst o zabawie znajomego. W to akurat nie wątpił. - No, zobaczymy czy zaraz się nie wywalę. - Uniósł lekko kąciki ust, po czym wlazł na deskę. Okej, czas spróbować swoich sił z takimi falami. Również popłynął w kierunku najbliższej fali. I, o dziwo, Winston przeżył spotkanie z nią. Znaczy, to zdecydowanie nie był jego najlepszy występ na boardzie, ale nie zarył w wodę od razu po podniesieniu się, także dla niego to był sukces. A to, że przy późniejszych próbach zdarzyło mu się wywalić to już inna sprawa. Grunt, że po tych kilkunastu mniej lub bardziej udanych próbach czuł się już całkiem nieźle na desce. Carter nawet nie wiedział, kiedy minęło pół godziny, tak się dobrze bawił. W końcu jednak przyszedł czas na powrót na plaże. - Okej, to była dobra zabawa. Musimy to powtórzyć - rzucił do Fitza, kiedy już stanął na brzegu z deską pod pachą. No, to teraz czas na picie!

fitzpatrick o'corrigan
YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku BOGATE CV BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! OLD TOWN ROAD ROZWODNIK/ROZWÓDKA LUBIĘ ZIÓŁKO PIJAM WHISKY Dbam o zwierzaki w schronisku i'm still alive
mów mi/kontakt
k.
ODPOWIEDZ