Część turystyczna wyspy
a
Awatar użytkownika
kapitan jachtu, którym zabiera bogatych turystów na rejsy, żeby mieć za co pić i nie myśleć za dużo o pewnej kobiecie
34
190

Post

Za małe dla nich dwojga, można rzecz. I być może powinni rozwiązać swój spór niczym w westernie? Chociaż za postrzelenie jej najprawdopodobniej trafiłby do więzienia, pomimo posiadania bardzo dobrego uzasadnienia. Także, niestety, nie zapowiadało się na to, ale mógł sobie chłopak pomarzyć. Tak samo jak o dalszym unikaniu jej mało zacnej osoby. Obstawiał, że ten dzień nadejdzie, choć miał nadzieję, że uda mu się nieco dłużej utrzymać ten błogosławiony stan spokoju i odpoczynku. Największą niespodziankę wciąż stanowiła gwałtowna natura ich ponownego spotkania. Bardzo niemiłą niespodziankę, którą jeszcze długo będzie z rozżaleniem i złością wspominał. Głównie przez złamaną wędkę.
Pasy na ścieżce rowerowej służą do przechodzenia po nich – odpowiedział jej i wskazał palcem na wymalowane białą farbą prostokąty przed sobą. Co prawda w dalszym ciągu nie sprawiało to, że był w pełni niewinny, ale nie miał zamiaru się do tego przyznać przed Lene. Patrzył na nią ze złością, ale nie zaciskał pięści ani nie gromił jej morderczym spojrzeniem. Przy czym z jego perspektywy wyglądało to całkiem zabawnie jak patrzył w dół na coś, co wyglądało mniej więcej tak przerażająco jak pluszak z nożem. Nie umniejszało to jednak jego gniewowi, bo wciąż był zły za to, że go prawie rozjechała, za wędkę, za rejs i za całe mnóstwo innych rzeczy. – Będziemy się tak kręcić w kółko? – zapytał, unosząc brew. Mogli tak bez końca w zasadzie. Co nie oznaczało, że nie miał pewności, iż rozmyśliła się w ostatnim momencie. Wiedział, że ona była głupio uparta i nie przyznałaby się do winy. W zasadzie tego nie potrzebował, sam najlepiej zdawał sobie sprawę z tego jak było.
Dobrze, że czegoś się z tego nauczyłaś – powiedział jej ze złośliwym uśmiechem na ustach, nie kryjąc satysfakcji jaką odczuł z tego małego zwycięstwa, które właśnie odniósł. – Jak ja Cię niby wykorzystałem?! To Ty wzięłaś mnie na litość, więc zabrałem Cię do domu, oddałem swoje łóżko, a rano poszedłem po paracetamol i śniadanie, żeby wrócić się i dowiedzieć, że uciekłaś bez słowa – wyjaśnił jej z mieszanką wściekłości i niedowierzania w głosie. Jak śmiała oskarżać go o wykorzystywanie jej, skoro to on był stroną pokrzywdzoną. Niecnie go podeszła, skorzystała do cna z jego dobroci, a potem uciekła. – A na dodatek jeszcze wywaliłaś mnie ze swojej restauracji jak przyszedłem Ci oddać to co zostawiłaś zwiewając w popłochu – prychnął i poprawił torbę na ramieniu. Nie miał najmniejszej ochoty słuchać więcej oszczerstw i kłamstw na swój temat.

Lene Harrington
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Kung-fu panda - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER For all mankind MŁODY SCENARZYSTA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK I killed Laura Palmer PRZYJEZDNY WDOWIEC/WDOWA JESTEM ŚLIZGONEM ZŁOTA RĄCZKA Podróżuję drogą morską Gram na nerwach Don Juan Uprawiam sporty wodne Obcokrajowiec SUNRISE SUNSET I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN ANDRZEJ RYBAK Boats! Boats! Boats! sticks and stones You Shouldn't Kiss Me Like This Like a virgin Zaopiekuj się mną Shame, shame, shame! I hate you but ok
mów mi/kontakt
pandaa#5430
a
Awatar użytkownika
kucharka, która nie do końca radzi sobie z dorosłym życiem
29
169

Post

Chociaż Lene z chęcią pozbyłaby się go ze swojego życia całkowicie to jednak nie było mowy o próbie mordu. Gdy go nie spotykała przypadkowo to wszystko układało się całkiem miło i mogłaby nawet przyznać — mimo wszystkich, ostatnich zawirowań na polu uczuciowym — że jej życie było co najmniej satysfakcjonujące. Na pewno odpowiadało jej ono w takim stopniu, bo nie decydować się na żadne pochopne decyzje, które mogłyby zagwarantować jej pasiasty strój na kilka kolejnych lat i straconą młodość. Nie był też tyle warty, jej zdaniem. Poza tym w końcu musiał się znudzić, prawda? Nikt nie czerpał radości z utrudniania życia drugiej stronie w nieskończoność, prawda? Nie, jeśli było się dorosłym człowiekiem, żyjącym rzeczywiście, a nie w kreskówce. Dlatego naprawdę liczyła, że to jedynie nieprzyjemny przypadek i szybko wróci do wypracowanego, świętego spokoju.
— Nawet z nich trzeba umieć korzystać — poinformowała go więc uznając, że najwidoczniej musiała go odrobiny życia nauczyć. Całkiem zdawała sobie sprawę, że mimo ciskania w niego gromami z oczu, wcale nie wyglądała jakoś poważnie czy przerażająco. Nie zamierzała się tym jednak przejmować — wystarczyło, że krzywiła się w sposób, który mógł mu jawnie sugerować, że wcale się z ich spotkania nie cieszyła. Podobnie zresztą jak w jakichkolwiek, innych okolicznościach. Dlatego mógł ją przeprosić, bo na to zasłużyła i pokierować się mogli w swoje strony. Ona na pewno nie zamierzała ustąpić. Nawet jeśli mówiąc ustąpić mielibyśmy na myśli rozsądne wycofanie się i zatroszczenie się o własne nerwy, które on tylko głupio szargał. Uniosła więc brew do góry słysząc jego słowa, ale nie odparła nic, bo — tak naprawdę — jedyną adekwatną odpowiedzią byłoby przyznanie, że owszem, mogła to robić w nieskończoność. Tylko po to, by go zdenerwować.
— Co? — rzuciła mimowolnie, gdy o tym wspomniał. Nie spodziewała się podobnych słów. Podobnie jak tego, że gdy je usłyszy to faktycznie jakiś tam zarys wspomnień w jej głowie się pojawi. Nadal były mgliste i niepełne, bo wlała w siebie trochę za dużo alkoholu, ale wystarczające, by uznać, że mógł mówić prawdę. — Bo przyszedłeś się chełpić głupio. Powinnaś mi jeszcze dziękować, Lene. Co miałam sobie niby pomyśleć? — przypomniała mu. Sam też nie wyjaśnił jej w tamtym momencie zbyt wiele. Zadbał najwidoczniej o to, by pomyślała, że faktycznie ich coś połączyło. A ona rozpieprzyła sobie związek przyznając się do zdrady, która nie istniała? Nie miała pojęcia co w tej chwili miała o tym myśleć, bo chęć przywalenia mu nabrała na sile. Dlatego w bardzo nerwowym odruchu zaczęła wycierać krew ze swojego kolana, by nie patrzeć na faceta, który teraz jakiś głupi sukces pewnie odnosił wewnętrznie.

fitzpatrick o'corrigan
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! I fit perfectly everywhere Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Największy dyskutant 2020 Największy multiholik 2020 I am the "who" when you call, "Who's there?" I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! temat miesiąca - październik I killed Laura Palmer BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Trying my best ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER devine SCENARZYSTA NA DOROBKU TEXT ME! TYPING LIKE CRAZY ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA Z Archiwum X PIJAM TEQUILĘ Gotuję lepiej od Magdy Gessler WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU Robię własne przetwory Na smutki piekę ciasteczka Boje się małych dzieci Odsłaniam kolana w sukienkach układam puzle Rozrzutny Lubię wakacyjny chill W ZWIĄZKU Mam ciężką nogę KARTA DUŻEJ RODZINY WIELBICIEL FRANCUSKIEGO JEDZENIA ŻARŁOK MARUDA JESTEM GRYFONEM PRACA W HOTELARSTWIE PRACA W GASTRONOMII URODZONY ZIMĄ Dama THANK YOU, NEXT! #CZYSTEHOPEVALLEY Oops, I did it again You're old How did this happen? I hate you but ok Dzielny pacjent! Shame, shame, shame! Like a virgin Love of cooking You Shouldn't Kiss Me Like This toss a coin to your witcher hey hey, you you, I don't like your girlfriend sticks and stones Food Fight DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM SMERF PRACUŚ A TY CAŁUJ MNIE! IT WAS AN ACCIDENT! NOTHING BREAKS LIKE A HEART CRY ME A RIVER TEAR IN YOUR HEART NO CHEATING SUNRISE SUNSET Counting stars I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM I'M SORRY NOTHING LASTS FOREVER MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE CAKE BOSS SING A SONG There's a meeting in my bed
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
kapitan jachtu, którym zabiera bogatych turystów na rejsy, żeby mieć za co pić i nie myśleć za dużo o pewnej kobiecie
34
190

Post

Dobrze wiedzieć na przyszłość, że nieważne jak ją wkurzy to raczej nie zostanie zamordowany. To całkiem sporo mu ułatwi później. Na razie jednak nie chciał mieć żadnej przyszłości, w której ona będzie występować. Nie wyobrażał sobie nawet by istniał jakiś sposób na to by zmienił swoje nastawienie do niej. Szczególnie, gdy zdawała się go śledzić i pojawiać tam gdzie on był. Co prawda nieszczególnie wierzył w to, że robi to specjalnie, bo i po co, ale nadzwyczaj często na siebie ostatnio wpadali. Chciał, żeby to już się skończyło. Tyle lat przeżył bez przypadkowych spotkań z nią i pragnął powrotu do tego stanu.
Tak, na przykład zwalniać przed wjazdem na nie – odpowiedział jej równie pouczającym tonem, wręcz ją przedrzeźniając. Jeśli liczyła na jakiekolwiek przeprosiny z jego strony to musiała mieć naprawdę bujną wyobraźnię. Fitzpatrickowi nie było nigdzie po drodze do przyznawania się przed nią do winy i wypowiadania jednego z trzech magicznych słów. Także mogła sobie tu stać i czekać w nieskończoność , jeśli taka była jej wola, ale on miał sprawy do załatwienia, ryby do złowienia (starą wędką) i ogólnie rzecz biorąc życie. Jego upór miał swoje granice, był gotów po prostu odejść w swoją stronę i znów zacząć liczyć na to, że więcej się na kobietę nie natknie albo chociaż, że następnym razem spotkają się w mniej inwazyjnych okolicznościach i każde z nich będzie mogło pójść w swoją stronę bez słowa czy wymiany spojrzeń.
Przyszedłem Ci oddać pasek i dowiedzieć się czemu nie zostałaś na tyle długo, żeby mi podziękować za to, że się zaopiekowałem Twoją najebaną dupą – prychnął ze złością, bo jej wyjaśnienia nijak go nie satysfakcjonowały, jedynie rozjuszyły bardziej. Nie dość, że uznała, że wykorzystał kogoś, kto ledwo się na nogach trzymał i miał problem ze zrozumieniem, co się do niej mówi to jeszcze miała czelność mu zarzucić, że się chełpił. Na domiar złego, uznała, że się z nim przespała i było to na tyle złe, że nawet nie zapamiętała! Jego ego zostało potrójnie ugodzone i nie miał zamiaru tu dłużej stać i jej słuchać. Gdzieś miał jakieś wyjaśnienia i inne słowa, którymi mogłaby uraczyć. Po prostu spojrzał na nią ostatni raz, mruknął jakieś niewyraźne pożegnanie pod nosem i ruszył w stronę przystani, na swoją łódź, na której nie musiał się przejmować jakimś pierdoleniem praktycznie obcej baby.

koniec, Lene Harrington
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Kung-fu panda - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER For all mankind MŁODY SCENARZYSTA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK I killed Laura Palmer PRZYJEZDNY WDOWIEC/WDOWA JESTEM ŚLIZGONEM ZŁOTA RĄCZKA Podróżuję drogą morską Gram na nerwach Don Juan Uprawiam sporty wodne Obcokrajowiec SUNRISE SUNSET I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN ANDRZEJ RYBAK Boats! Boats! Boats! sticks and stones You Shouldn't Kiss Me Like This Like a virgin Zaopiekuj się mną Shame, shame, shame! I hate you but ok
mów mi/kontakt
pandaa#5430
ODPOWIEDZ