Część turystyczna wyspy
a
Awatar użytkownika
szuka swojego życiowego powołania, a w międzyczasie stoi za barem albo jara i kontempluje swój związek z Jordie
24
184

Post

Było to jednak zrozumiałe i nawet taki cep emocjonalny jak Lenny by zrozumiał, że mogły się zrodzić się w niej jakieś uczucia względem niego po tym jak się nią zaopiekował na te dziesięć godzin. Gdyby mu powiedziała wprost, oczywiście, bo bez tego by się nie domyślił. Co nie zmieniało faktu, że w swoim mózgu miał tak głęboko zakodowane, że nie ma dla niego nikogo innego niż Jordana, że nawet do głowy by mu nie przyszło, że ktoś inny mógłby coś do niego poczuć. Jednak sześć lat szczęśliwego związku bez większych problemów swoje zmieniało w życiu człowieka. Dopiero niedawno zaczęła się tworzyć między nimi jakaś przestrzeń, ale na razie Lenny nie próbował nawet jej wypełniać niczym, mając nadzieję, że ta szczelina się sama zamknie. Chyba był równie naiwny co Chandler.
No, szukam nowego zawodowego powołania – przyznał się bez ogródek, bo jak już wcześniej wspominałam, nie miał w życiu nic do ukrycia. Nie miał też żadnych oporów przed podejmowaniem dużych decyzji i wprowadzaniem diametralnych zmian w swoim życiu. Lubił nowe wyzwania i przygody, więc nie było mu z tym źle, nawet wręcz przeciwnie. Jedyne co, to trochę był już zmęczony tym, że jego poszukiwania prowadzą go donikąd, bo na razie dowiedział się tylko tego, czego nie chce robić w życiu. Część ludzi by powiedziała, że to go przybliża do osiągnięcia celu, ale Lennox wcale tego nie czuł. Przygody przygodami, ale Jordana zasługiwała na jakąś stabilizację. On w zasadzie też. Nie były to jednak rzeczy, którymi chciał obarczać Chandler i psuć im ten miły wieczór, więc zostawił je dla siebie. Do ponownego przemyślenia pod wpływem jego ulubionych środków odurzających. – Jeszcze nie, ale została mi chwila do zamknięcia rejestracji na najbliższy semestr, więc może do tego czasu coś wymyślę – stwierdził, odzyskując swój zwyczajowy animusz. Może coś go w najbliższym czasie natchnie i tym razem okaże się strzałem w dziesiątkę? To wiedzą tylko mędrcy ze wschodu i wróżki, a nie miał żadnych pod ręką by ich o to zapytać.
Zdecydowanie. I nie można pozwolić jej wpaść i się utopić, wtedy już nie jest tak dobrze – wyjaśnił ochoczo i wyciągnął butelkę w jej stronę, żeby sama mogła się przekonać. Był to sposób powszechnie praktykowany od lat wśród jego znajomych, zaczerpnięty od starszych roczników, więc nie było to nic nowego. Z tego co wiedział, znaczna część osób pijących Coronę tak właśnie robiła i w taki sposób serwowano ją w większości pubów. Odwrócił się mimowolnie, kiedy męski głos ogłosił, że czas na karaoke.
Jasne, ale ja wybieram piosenkę – zgodził się natychmiast i zszedł z krzesła by skierować się do sceny. Miał już w głowie to, co chciał, żeby zaśpiewali. Przystanął przy wodzireju karaoke i wyszeptał mu kilka słów na ucho, a ten uśmiechnął się i kiwnął głową. – Na pierwszy ogień zapraszamy Chandler i Lenny’ego, którzy zaśpiewają nam „What’s Up” zespołu 4 Non Blondes – obwieścił prezenter i zachęcił ich gestem do wejścia na scenę. – Gotowa? – zapytał Lenny swojej blond towarzyszki z ekscytacją w głosie, zerkając w dół, żeby móc spojrzeć jej w oczy. Jego nie trzeba było dwa razy namawiać do takich rzeczy.

Chandler Moriarty
SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Trick or treat till the neighbors gonna die of fright I am the one hiding under your bed temat miesiąca - październik BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM Faster than a kiss! ONE BIG FAMILY I love my children MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU LUBIĘ ZIÓŁKO JESTEM PUCHONEM FAN FILMÓW PRZYRODNICZYCH WIELBICIEL SŁODYCZY Stawiam na naturalny wygląd PIKNIK SING A SONG Are you lost, baby girl?
mów mi/kontakt
pandaa#5430
a
Awatar użytkownika
Niedawno wróciła do Hope i odnowiła znajomości. Mieszka u brata, pracuje na recepcji w SPA i lubi Lenny'ego bardziej, niż powinna.
22
163

Post

Prawdopodobnie dowie się już niebawem. Tym bardziej, że Chandler z każdą kolejną rozmową raczej utwierdzała się w swoim przekonaniu, niż od tej teorii oddalała. Gdy połączymy to z alkoholem to śmiało można podejrzewać, że wszystko będzie miało dość zaskakujący — dla niego — i nieco przykry (dla niej) przebieg w razie czego. Przynajmniej tak mogłoby być, gdyby trochę jeszcze kolorowych drinków w siebie wlała. Szczęśliwie też Chandler to taka mała dama, która raczej pierwszego kroku mężczyznom nie odbiera, więc tylko to było nadzieją, że zmądrzeje zanim ją będzie musiał grzecznie na ziemię sprowadzić, gdy bardzo śmiało zdecyduje się Lenny’emu buziaka skraść.
— W sumie to dobrze. Teraz możesz szukać, gorzej gdybyś skończył z jedną pracą, która cię unieszczęśliwia, ale trzymał się jej kolejne lata. Jestem pewna, że i tak znajdziesz coś dla siebie, ale nie celuj w nic nudnego, nie nadałbyś się — dodała z uśmiechem. Nie widziałaby go w żadnej pracy biurowej. Na pewno o nieco lepiej sprawdzał się w pracy z klientem — nie wiedziała, czy sam był tego fanem, ale umówmy się, ciężko go nie polubić i nie zmięknąć trochę tylko w momencie, w którym się do ciebie uśmiechał. Póki nie miał poważnych, życiowych zobowiązań to jak najbardziej nie musiał myśleć o poważnych kwestiach. Chandler niby niewiele młodsza była od niego, ale myślenie miała jeszcze nieco bardziej naiwne. Pewnie, świadomość, że jest się osobą stabilną i w pełni niezależną musiała być fajna, ale nie sądziła nawet, że to o to chodzi. Chyba była w porównaniu do Lenny’ego o stokroć bardziej naiwna. — Mam nadzieję, ze teraz to znajdziesz — przyznała i nawet uniosła trochę szklankę, by dać mu do zrozumienia, że się na to aktualnie napije. Nic więcej nie mogła zrobić. Nie znała go też na tyle porządnie, by mu doradzać, ale jakiś wsparcie mu na pewno oferowała.
Chwyciła niepewnie butelkę z piwem i napiła się trochę, skoro jej oferował. Następnie ze zdziwieniem pokiwała głową, bo chociaż zwykle nie była fanką, to w tej formie byłaby skłonna ją wypić. Oddała mu więc ją chwilę potem, mniej więcej w momencie, w którym mężczyzna skończył ogłaszać karaoke. Widząc Lenny’ego, który wybierał im piosenkę, odrobinę nerwowo pociągnęła jeszcze trochę swojego drinka. Miała nadzieję, że nie wybierze czegoś, czego nie znała, przez co jedynie bujałaby się jak kołek obok niego. Kiedy jednak ich wywołali, i prezenter wspomniał o tym, co wybrał. Dopiła szybko drinka i podniosłą się zadowolona, by ruszyć w tamtą stronę.
— Pewnie! Dobry wybór — przyznała i weszła tuż za nim na scenę. Chwyciła jeden z mikrofonów i zerknęła na chłopaka. Nie chciała na razie patrzeć na imprezujących ludzi, bo z pewnością nie pomogłoby jej to zapanować nad stresem. Serce jej trochę biło, bo nie była przyzwyczajona do publicznych występów. Możliwe też dlatego, że była tu z Lenny’m. I jak miała się w nim niby nie zachowywać, skoro magicznie dogadywali się bez słów, bo sama nie mogłaby wybrać nic lepszego?

Lenny Heffernan
SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Największy dyskutant 2020 Największy multiholik 2020 Trick or treat till the neighbors gonna die of fright BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY WOMEN POWER For all mankind devine WHEN WE WERE YOUNG TEXT ME! I killed Laura Palmer JESTEM PUCHONEM FAN MUSICALI Odprężam się przy kolorowankach boję się ciemności Mój dom przypomina dżunglę Mam słabą głowę DOMOWE REWOLUCJE SING A SONG KING OF THE JUNGLE Are you lost, baby girl?
mów mi/kontakt
aneczka#6797
a
Awatar użytkownika
szuka swojego życiowego powołania, a w międzyczasie stoi za barem albo jara i kontempluje swój związek z Jordie
24
184

Post

Na żaden pierwszy krok z jego strony liczyć nie mogła, z oczywistych powodów, więc jeśli chciała to musiała sama go wykonać. Co mogło się skończyć tylko w jeden sposób, niezależnie od ilości alkoholu jaką Heffernan by w siebie wlał, ale nie będę tu spoilerować i zostawię wszystko na następną grę.
No, tego staram się uniknąć. Nudnej pracy, w której będę zdychał każdego dnia i czekał tylko na to by przepierdolić wypłatę na coś, co pozwoli mi zapomnieć jaki straszny zawód wykonuję – powiedział bardzo szczerze, przedstawiając przy okazji jeden ze swoich najgorszych koszmarów. Bo dla niego nie istniała słabsza możliwość niż utknięcie w robocie, która nie przynosiła żadnej satysfakcji ani możliwości rozwoju. Dlatego tak usilnie starał się znaleźć to, czego pragnął w życiu. By nie umierać każdego dnia trochę bardziej. Nie pasowało mu to zupełnie do żywota, jakie chciał prowadzić. Nie po to miał jedną szansę na tej planecie, żeby w taki sposób ją marnować. Nie wyobrażał sobie innej pracy niż taka z ludźmi, w której mógł im w jakiś sposób, nawet bardzo niebezpośredni, pomagać. – Dzięki – pokiwał głową z szerokim uśmiechem i też uniósł lekko w górę swoją butelkę w geście toastu. Być może w jego przypadku będzie do czterech razy sztuka? Mocno na to liczył.
Wiem, mam wyborny gust – zaśmiał się, wchodząc na scenę. Złapał z drugi mikrofon i również zwrócił swój wzrok na towarzyszkę. Zupełnie nie czuł stresu ani tremy przed występem, ale zdawał sobie sprawę, że nie każdy czuje się tak komfortowo w świetle reflektorów. I to całkiem dosłownym. Dlatego uśmiechnął się do niej pokrzepiająco i mrugnął porozumiewawczo. Potem poleciały pierwsze nuty, a on nie musiał nawet patrzeć na ekran, więc złapał za mikrofon, wyciągnął go ze stojaka i zbliżył się do blondynki, żeby dodać jej otuchy i ją ośmielić. Po kilku pierwszych wersach, jak dziewczyna się rozluźniła, zaczęło im iść na tyle dobrze, że na koniec dostali gromkie brawa. – Jak następna praca okaże się niewypałem to podbiję do Ciebie i założymy zespół, ok? – zaproponował wesoło, kiedy schodzili ze sceny. Brzmieli razem naprawdę dobrze, prawie profesjonalnie, więc może był to całkiem sensowny plan. Zabrał ją z powrotem do baru, przy którym wypili kolejne porcje alkoholu, żeby ochłonąć po występie, a potem stwierdzili, że starczy na dziś i razem udali się do swoich domów, bo okazało się, że mieszkają niedaleko siebie.

koniec, Chandler Moriarty
SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Trick or treat till the neighbors gonna die of fright I am the one hiding under your bed temat miesiąca - październik BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM Faster than a kiss! ONE BIG FAMILY I love my children MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU LUBIĘ ZIÓŁKO JESTEM PUCHONEM FAN FILMÓW PRZYRODNICZYCH WIELBICIEL SŁODYCZY Stawiam na naturalny wygląd PIKNIK SING A SONG Are you lost, baby girl?
mów mi/kontakt
pandaa#5430
ODPOWIEDZ