Główna plaża miejska
a
Awatar użytkownika
<3
00
000

Post

Obrazek
The Best Coder of 2020 WŁADZA BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" LILY OF THE VALLEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TRUST ME, I'M A DOCTOR! - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BARANEK SHAUN - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!"
mów mi/kontakt
administrator
a
Awatar użytkownika
Pracuje w Surf Shopie, dorabia grzebiac przy komputerach i okropnie dużo je, przepalając posiłki blantami, które nakręcają tylko gastrofazę!
22
187

Post

basic bitch mode on

Czy dało się pracować w miejscu, które bardziej kojarzyło się z luzackim klimatem surferskim już Surf Shop? Dylan absolutnie nie widział takiej możliwości, sam klimat budynku z zewnątrz, bliskość oceanu, szum fal, stali klienci i cichy szum starego wiatraka w środku składały się w jedną całość, gdzie Baker czuł się prawie tak samo dobrze, jak w domu. Znał większość przychodzących osób, miał miejsce do poczillowania i najczęściej żadnego problemu z wyjściem na zewnątrz, żeby na przykład zapalić.
Przycupnął w cieniu, wkładając między nieco suche usta własnoręcznie skręconego papierosa, z minimalnym dodatkiem, tak na rozluźnienie i wpatrywał się w sylwetkę, migającą mu na skraju plaży. Dziewczyna, chyba, musiała mieć w uszach słuchawki, bo zupełnie nie słyszał żadnej muzyki, nie stała jednak jak większość zapatrzonych w wodę turystów, do tego była sama i zamiast chłonąć bryzę, nieustannie się ruszała, założył więc, że tańczy, A takich tańczących samotnie w piachu ludzi, Dylano bardzo lubił, kończąc więc palić, podniósł się z miejsca i ruszył naprzeciw nieznajomej, sam nie wiedział, czy chciał zagadać, czy po prostu przejść się obok, ale buty zostawił pod sklepem i przebierał powoli stopami po ciepłym piasku, z mimowolnym uśmieszkiem wymalowanym na ustach. Im bliżej podchodzil, tym bardziej widział, że ten taniec to bardziej jednak połamaniec, bo nikt się tak nierytmicznie nie ruszał, nawet on na podstawówkowej dyskotece! - Hej, wszystko w porządku? - zawołał z odległości kilku metrów, może ją dziabnęła meduza (na Florydzie były meduzy?), może chciała dać jakiś dziwny sygnał, że ma kłopoty, a może jednak odprawiała rytuał dla nieznanych mu bożków i chciała poprosić o więcej deszczu, różni ludzie chodzili po świecie!

Parker Talle
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! CHANDLER AND JOEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" MAŁA SYRENKA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ciche dni - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zajęcie trzeciego miejsca w evencie #czysteHopeValley I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ALL BY MYSELF MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA I killed Laura Palmer ŻARŁOK MIĘSOŻERCA WIELBICIEL FAST FOODÓW TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD SINGIEL MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU LUBIĘ ZIÓŁKO FAN FILMÓW EROTYCZNYCH PRÓŻNY W CZEPKU URODZONY HOROSKOP CHIŃSKI: TYGRYS chodzę w dresach Boje się małych dzieci Marzyciel PIKNIK Pizzaiolo TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE PIEROGIS I'M SO HIGH! DIGITAL LOVE PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT Guru technologii Pomocna dłoń TLC DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM WRONG NUMBER #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME SMERF PRACUŚ SWIPE RIGHT SING A SONG TWÓJ NOWY DOM BEACH BITCH LIST W BUTELCE THANK YOU FROM THE MOUNTAIN HOME SWEET HOME ROBINSON CRUSOE Like a virgin
mów mi/kontakt
nata#9784
a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
25
173

Post

02.

Nie polubiła się z miasteczkiem. Wybrała Hope Valley zamiast powrotu do rodzinnego Miami, by zaznać spokoju i rozwijać się według własnych potrzeb, nie według potrzeb zatroskanej o przyszłości córki, matki. Coraz częściej przyłapywała się na tym, że żałuje podjętej decyzji; nie dość, że nie mogła znaleźć żadnej inwestycji, którą chciałaby poprzeć odziedziczonymi pieniędzmi tak, by zaczęły wpływać na budowanie zysku, to dodatkowo kilka dni temu odkryła, że świat jest mikroskopijnych rozmiarów, a chłopak, którego porzuciła trzy lata temu – z powodów pokręconych nawet jak na nią – parzy kawę w tutejszej kawiarence. Ironia losu? Skądże! Świat po prostu uwziął się na Parker Talle i postanowił kpić z każdego jej życiowego posunięcia. Dziś było podobnie.
Wybierając mieszkanie niedaleko plaży, sądziła, że będzie to jedno z jej najlepszych posunięć. A jednak o poranku drażniły ją odgłosy mew, a wieczorami chłodna, morska bryza sprawiała, że miała ochotę chodzić w wełnianym, babcinym swetrze. Narzekała – a jakże! Teraz jednak stało się najgorsze, a dziewczyna nie miała na to żadnego planu awaryjnego w postaci kluczy schowanych pod wycieraczką lub za donicą z kwiatami. Bo przecież po co komu zapasowe klucze?!
— Nic nie jest w porządku — warknęła, nawet nie próbując udawać miłej i przyjaźnie nastawionej do świata osoby. — Utopiłam klucze do mieszkania, za godzinę mam spotkanie biznesowe, a mam na sobie plażowe klapki zamiast szpilek. Dodatkowo mój były się tutaj przeprowadził, matka zatruwa mi życie swoją nadopiekuńczością, a ja zgubiłam klucze, mówiłam to już? — wyrecytowała i zamiast dalej grzebać w piasku, bo może pęk kluczy czekał na nią już obok, tuż, tuż obok, to opadła z sił i usiadła na brzegu plaży.
— Jestem Parker, miło cię poznać i tak dalej, i tak dalej — powiedziała, skracając wszystkie niezbędne kurtuazje do koniecznego minimum. Nie, to zdecydowanie nie był najlepszy dzień jej życia (ale też nie był tym najgorszym).

dylan baker
TYP OSOBOWOŚCI: PRZEDSIĘBIORCA NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI WIELBICIEL FAST FOODÓW
mów mi/kontakt
Presta#1949
a
Awatar użytkownika
Pracuje w Surf Shopie, dorabia grzebiac przy komputerach i okropnie dużo je, przepalając posiłki blantami, które nakręcają tylko gastrofazę!
22
187

Post

- Woah, okej! - uniósł ręce w obronnym geście, bo przecież nie chciał nic złego, był zwyczajnie szczerze zainteresowany z jakiego powodu jest teraz sama na plaży, ale złość, z jaką wypowiedziała to jedno zdanie dał mu wiele do myślenia i już nawet zaczął się powoli wycofywać, jeden krok w tył, pół drugiego, ale znów zaczęła coś mówić, zmarszczył więc brwi, przyglądając się wylaniu tych wszystkich gorzkich żali. - Okeej - powtórzył to jedno, kiwając powoli głową i jeszcze bardziej zdziwiony patrzył, jak siada po prostu na piasku. - Dylan - wyciągnął w jej stronę luźno rękę, dalej stojąc i chociaż lekko się uśmiechał, chyba bardziej mimowolnie, już w myślach przywdziewał swoją pelerynę superbohatera. - A dawno to było? Mieszkasz sama? Nie masz jakichś zapasowych? Tutaj ci wypadły? - w gruncie rzeczy wiedział, że takie pytania mogły nieznajomą tylko jeszcze bardziej zezłościć, a to przecież nie było jego bezpośrednim zamiarem, ale skoro pracował tyle przy komputerach, boleśnie zdawał sobie sprawę z tego, że jest sens pytać ludzi, czy wszystko jest odpowiednio podłączone i czy próbowali po prostu resetować. Trochę smutne to było, że tacy źli odpowiadali, że tak, po czym okazywało się, że cóż, wcale jednak nie, recytowali więc jedną i tę samą formułkę, że po prostu wcześniej nie chciało działać, no zupełnie serio!
- Albo nie wiem, nie możesz kupić jakichś butów? A klapki nie są teraz jakieś modne? - na trendach nie znał się zupełnie, bo sam pałał ogromnym uczuciem do brzydkich koszul w letnie wzory, które najczęściej szybciej zdejmował, niż zakładał, do wygody i problem dziewczyny, chociaż niewątpliwe poważny, był dla niego nierealny. - A może będziesz miała jakieś otwarte okno w łazience i można wejść do środka? - wszystkie scenariusze z filmów już powoli przerabiał w głowie, ale cóż mógł poradzić na to, że stawał się ostatnimi czasy takim pseudo bohaterem, przynajmniej lubił się śmiać, że nim jest, bo jak to bywało w rzeczywistości, to już zupełnie inna sprawa.

Parker Talle
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! CHANDLER AND JOEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" MAŁA SYRENKA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ciche dni - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zajęcie trzeciego miejsca w evencie #czysteHopeValley I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ALL BY MYSELF MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA I killed Laura Palmer ŻARŁOK MIĘSOŻERCA WIELBICIEL FAST FOODÓW TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD SINGIEL MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU LUBIĘ ZIÓŁKO FAN FILMÓW EROTYCZNYCH PRÓŻNY W CZEPKU URODZONY HOROSKOP CHIŃSKI: TYGRYS chodzę w dresach Boje się małych dzieci Marzyciel PIKNIK Pizzaiolo TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE PIEROGIS I'M SO HIGH! DIGITAL LOVE PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT Guru technologii Pomocna dłoń TLC DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM WRONG NUMBER #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME SMERF PRACUŚ SWIPE RIGHT SING A SONG TWÓJ NOWY DOM BEACH BITCH LIST W BUTELCE THANK YOU FROM THE MOUNTAIN HOME SWEET HOME ROBINSON CRUSOE Like a virgin
mów mi/kontakt
nata#9784
a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
25
173

Post

Należy zaznaczyć, że Parker należała do osób, które nie potrafią panować nad emocjami; zawsze miała duży problem z okazywaniem pozytywnych uczuć, natomiast negatywne wyrzucała z siebie na lewo i prawo. Wybuchowy charakter przyczynił się do wielu nieprzyjemnych sytuacji z udziałem blondynki, a ta, zamiast uczyć się na błędach, notorycznie je powtarzała - dosłownie niczym mantrę.
Odwzajemniła uścisk dłoni, na chwilę zaprzestając nerwowego przetrząsania piasku nagą stopą. Z minuty na minutę traciła nadzieje na odnalezienie zagubionych kluczy, które prawdopodobnie leżały już gdzieś na dnie oceanu, a ona będzie musiała wzywać ślusarza lub buldożer, który wywarzy drzwi do mieszkania.
— Zadajesz dużo trudnych pytań — zaśmiała się. — Mieszkam sama. W dodatku od niedawna jestem w Hope Valley, więc nie miałam nikogo zaufanego, komu mogłabym oddać zapasowy komplet — wyjaśniła, by chłopak nie wziął jej za idiotkę, która nie potrafi odpowiednio się zabezpieczyć. Jedynie matka dziewczyny posiadała dodatkowe klucze, ale mieszkała w Miami (o ile nie była właśnie na jednym z wyjazdów do SPA, które tak uwielbiała). W każdym razie podróż nie wchodziła obecnie w grę. Wprawdzie Dylan miał trochę racji i Parker mogłaby w ekspresowym tempie wybrać się na zakupy przed spotkaniem, ale samo zgubienie kluczy spowodowało u niej podniesienie ciśnienia i znaczne pogorszenie nastroju, co nie wróżyło dobrze podczas tworzenia odpowiedniego gruntu pod inwestycję. Może lepiej będzie, jeśli dziś nie stawi się na spotkaniu? Jeśli nie to, to może następne? Ostatecznie przecież Talle wcale tak bardzo się nie spieszyło. A może to los tak chciał i uchronił ją przed błędną decyzją.
— W kuchni, ale mieszkam na drugim piętrze, więc bez Spider-Mana pewnie nie uda nam się tam dostać — zauważyła bez optymizmu. — Uwielbiam ten dzień. Jest po prostu i-d-e-a-l-n-i-e — przeliterowała. — Masz jakiś sprawdzony sposób na chandrę? — spytała, zerkając na chłopaka. Właściwie to miło, że się napatoczył - przynajmniej mogła się komuś wyżalić, a samo to wiele zmieniało.

dylan baker
TYP OSOBOWOŚCI: PRZEDSIĘBIORCA NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI WIELBICIEL FAST FOODÓW
mów mi/kontakt
Presta#1949
a
Awatar użytkownika
Pracuje w Surf Shopie, dorabia grzebiac przy komputerach i okropnie dużo je, przepalając posiłki blantami, które nakręcają tylko gastrofazę!
22
187

Post

- Znam więcej trudnych! Na przykład... - zawiesił się na chwilę, bo tylko dokąd nocą tupta jeż? chodziło mu po głowie. - How much is the fish, o - zamiast jednego suchara rzucił od razu drugim, ledwo powstrzymując się, żeby nie wykrzyczeć tego na cały głos, zupełnie jak Scooter to robił, ale pytanie rzecz jasna bardzo istotne, warto więc było zadać, moze Parker zna odpowiedź! - I pod wycieraczką, albo w doniczce też nie trzymasz? - w filmach zawsze działało, a ludzie zostawiali zapasowe klucze w najbardziej odkrytych miejscach przed swoim domem, co Dylana (i mnie) niesamowicie zawsze dziwiło, prędzej by zapomniał, że taki klucz kiedyś leżał na framudze drzwi, poza tym jakaś wścibska mewa, wiewiórka, albo jakiekolwiek dzikie stwirzenie mogło z łatwością przejąć taki klucz i co wtedy!
- A widzisz, to się dobrze składa, bo na drugie mam Peter, ty jesteś Parker - wcale nie miał, ale złożyło się wręcz idealnie i nawet było mu szkoda, że rzeczywiście nie potrafi się wspinać po jakiejś rynnie, bo to kolejny filmowy motyw, którego działanie chciałby kiedyś przetestować, ale ewentualnie mógł zaproponować podsadzenie na barana, co też pewnie do specjalnie atrakcyjnych propozycji nie należało, ale zawsze to lepsze niż wybijanie szyby, żeby za wszelką cenę jednak dostać się do środka mieszkania. - Ale to całkiem nieźle, że dalej jesteś tak pozytywnie nastawiona - parsknął śmiechem, bo rzecz jasna zrozumiał ironię momentalnie, ale bawiło go zawsze, kiedy ktoś, nawet głupim komentarzem, potrafił humorystycznie nawiązać do swojego życiowego niepowodzenia, bo przecież po co się spinać w tym wszystkim, nie? Chłopak zdecydowanie wyznawał filozofię XD, co sprawiało, że mało kiedy się tak mocno rzeczywiście czymś przejmował, spojrzał więc też na nową znajomą w zamyśleniu, kiedy spytała o pomysły na chandrę, bo daleko mu było do kogoś, kto dzielił się poradami. - Wiesz co... - odchrząknął, wydymając wargi. - W sumie to nie, nie miewam chandry - wzruszył ramionami, jakby chciał bezgłośnie powiedzieć problem solved. - Wiesz, hakuna matata i te sprawy, jakbym był postacią z bajki, to pewnie coś pomiędzy Timonem i Pumbą, bo mam trochę więcej rozumu od grubego, ale to też nie jest mocno potwierdzone - dosłownie, gdyby miał wybierać jaką jest postacią z jakiegokolwiek filmu, to pewnie myślałby o księciu z bajki, skoro ostatnio tak lubił ratować z tarapatów, ale już bardziej pasowało do niego śpiewanie "Ugryź szynkę" w naszyjniku z hawajskich kwiatów.
Parker jednak chyba jego metody rozchmurzania nie przypadły do gustu, bo coś przycichła, rozstali się więc kilkoma niezręcznymi zdaniami, a klucze może jeszcze ktoś kiedyś odnajdzie w oceanie!

zt.

Parker Talle
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! CHANDLER AND JOEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" MAŁA SYRENKA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ciche dni - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zajęcie trzeciego miejsca w evencie #czysteHopeValley I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ALL BY MYSELF MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA I killed Laura Palmer ŻARŁOK MIĘSOŻERCA WIELBICIEL FAST FOODÓW TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD SINGIEL MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU LUBIĘ ZIÓŁKO FAN FILMÓW EROTYCZNYCH PRÓŻNY W CZEPKU URODZONY HOROSKOP CHIŃSKI: TYGRYS chodzę w dresach Boje się małych dzieci Marzyciel PIKNIK Pizzaiolo TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE PIEROGIS I'M SO HIGH! DIGITAL LOVE PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT Guru technologii Pomocna dłoń TLC DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM WRONG NUMBER #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME SMERF PRACUŚ SWIPE RIGHT SING A SONG TWÓJ NOWY DOM BEACH BITCH LIST W BUTELCE THANK YOU FROM THE MOUNTAIN HOME SWEET HOME ROBINSON CRUSOE Like a virgin
mów mi/kontakt
nata#9784
a
Awatar użytkownika
She likes to give a smile to every stranger. She loves to get her ass in any danger.
28
164

Post

[2]

Głowa jej pękała, a skwar panujący na dworze wcale nie pomagał. Była już stara. Czuła to nie tylko w kościach, ale i mięśniach, gardle, generalnie w całym ciele. Gdzie się podziały te czasy, w których mogła bezkarnie wlać w siebie pół butelki tequili i obudzić się wypoczęta i pełna życia? Cóż, prawdopodobnie minęły bezpowrotnie, a kac domagał się krwi ofiary odkąd wstała. Nie umiała nawet surfować, ale wewnętrzny głos mówił jej, że dziś jest tym dniem, w którym powinna to zmienić. Kolejny krok w stronę nirvany, czy jakoś tak. Nie pamiętała dokładnie o czym rozmawiały z siostrą, bo gdzieś po czwartym kieliszku urwał jej się film. A może po szóstym? Nieważne, po prostu miała słabą głowę niezmiennie od lat.
Pojedyncze ziarenka piachu chrzęściły jej pod stopami, kiedy maszerowała po betonie, imitując dźwięk trzaskanych muszelek. Lubiła je zbierać. Czemu nie wybrała się dzisiaj na łowy? A tak, bo słońce niemiłosiernie paliło, przez co miała wrażenie, że zamienia się w kałużę wody. Na szczęście dotarła do celu, choć teraz nie marzyła już o falach, pieszczących jej wpółnagie ciało, a o dużym, zimnym browarze. Może mieli gdzieś pod ladą?
- Hola, przyszłam nauczyć się surfować - oznajmiła dumnie na przywitanie. Nie znała hiszpańskiego, ale pamiętała kilka słówek. Głównie były to przekleństwa. Mogła więc przez kilka chwil poudawać Latynoskę, a wygląd jej to ułatwiał. Chyba, że nikt się nie nabierze, wtedy jej plan nie będzie miał sensu. - Czy oprócz sprzętu wypożyczacie też instruktorów? No i przyznam szczerze... że skosztowałabym zimnego piwka. Nie macie czegoś w zanadrzu? - nie powinna chyba zadawać takich pytań, ale na poczet dalszej części wypowiedzi, ściszyła konspiracyjnie głos i zamachała brwiami. Dopiero kiedy podeszła bliżej, zobaczyła z kim rozmawia. A szanse na otrzymanie dwóch w jednym nagle gwałtownie wzrosły! Przynajmniej tak jej się wydawało, dlatego szeroki uśmiech przyozdobił jej twarz, kiedy wręcz doskoczyła do przystojnego bruneta.
- Chyba zapomnieliśmy wziąć rozwód - mruknęła zaczepnie. Była pewna, że już nigdy więcej nie spotka swojego męża na niby, a jednak życie potrafi zaskoczyć. Do tego akurat powinna się przyzwyczaić.

dylan baker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! BOGATE CV Trying my best ROZWODNIK/ROZWÓDKA PODRÓŻNIK LEKKODUCH DWIE LEWE RĘCE Boje się burzy I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM CAKE BOSS NA FALI SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Pracuje w Surf Shopie, dorabia grzebiac przy komputerach i okropnie dużo je, przepalając posiłki blantami, które nakręcają tylko gastrofazę!
22
187

Post

Dylan ze spożywaniem alkoholu radził sobie zawodowo. Może to fakt, że po prostu był młodszy? Albo to, że ciągle głodny, procenty więc zajadał czymkolwiek, na co natknął się na swojej srodze, w wuniku czego jakoś szybki zawsze z niego ten kac schodził, jeśli w ogóle się pojawiał, bo stosował też niezawodny sposób na lepsze spanie - śmiesznego papieroska przed pójściem do łóżka.
Tym razem siedział jednak zwarty i gotowy do pracy, której może i nie było za dużo w samym Surf Shopie, ale właśnie dlatego przynosił na miejsce swojego laptopa, dzięki któremu mógł złapać kilka fuch i zaoszczędzić sporo czasu! Uderzał właśnie wściekle w klawisze, pewnie gdzieś wewnętrznie wyobrażając sobie, że jest jak Mr Robot, z niesamowitym skupieniem, wręcz wymalowanym na twarzy, a dzięki płynącej z głośnika subtelnej muzyce, zupełnie nie zauważył, kiedy do sklepu zawitał klient. - Już, już, chwileczkę! - zawołał w stronę dziewczyny, kończąc coś zapisywać, żeby przypadkiem nie stracić swojej pracy, bo wiadomo, że najgorzej to po sobie poprawiać! - Możemy zawsze skierować do świetnej szkoły tutaj obok - zaproponował od razu, bo takim był przykładnym pracownikiem, że jeśli tylko mógł podrzucić pracę komuś innemu, nie wahał się ani chwili. - O - skwitował tylko pytanie o zimne piwko, bo co prawda często przesiadywali tu stali klienci, którzy lubili się wspólnie napić, zapalić, pogadać o fali, ale nikt z ulicy nie wyjeżdżał chyba z takim tekstem! Co prawda nieznajoma miała coś znajomego w głosie, wyglądzie i kiedy zamrugał kilka razy zmęczonymi od wpatrywania się w ekran oczami, zobaczył, że nie była to wcale taka nieznajoma. - Czy raczej celowo o tym zapomnieliśmy? - uniósł kącik ust w uśmiechu i wstał od biurkolady, na krótką chwilę znikając na zapleczu. - Niestety tak się składa, że jestem jedynym pracownikiem na zmianie i nikt inny nie może pani pomóc w nauce - celowo podkreślił panią, jednocześnie wyciągając w kierunku swojej niedoszłej żony jedną z butelek, których może nie otworzył spektakularnie okiem, czy zębami, ale całkiem sparwnie przygotował je do spożycia.

Guinevere Stryker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! CHANDLER AND JOEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" MAŁA SYRENKA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ciche dni - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zajęcie trzeciego miejsca w evencie #czysteHopeValley I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ALL BY MYSELF MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA I killed Laura Palmer ŻARŁOK MIĘSOŻERCA WIELBICIEL FAST FOODÓW TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD SINGIEL MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU LUBIĘ ZIÓŁKO FAN FILMÓW EROTYCZNYCH PRÓŻNY W CZEPKU URODZONY HOROSKOP CHIŃSKI: TYGRYS chodzę w dresach Boje się małych dzieci Marzyciel PIKNIK Pizzaiolo TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE PIEROGIS I'M SO HIGH! DIGITAL LOVE PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT Guru technologii Pomocna dłoń TLC DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM WRONG NUMBER #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME SMERF PRACUŚ SWIPE RIGHT SING A SONG TWÓJ NOWY DOM BEACH BITCH LIST W BUTELCE THANK YOU FROM THE MOUNTAIN HOME SWEET HOME ROBINSON CRUSOE Like a virgin
mów mi/kontakt
nata#9784
a
Awatar użytkownika
She likes to give a smile to every stranger. She loves to get her ass in any danger.
28
164

Post

Mogłaby to zwalić na wiek. Mawiają w końcu, że im bliżej trzydziestki, tym gorzej organizm sobie z alkoholem radzi. Szkopuł tkwił w tym, że jej głowa zawsze była słaba, ale to nie zmieniało faktu, że lubiła i umiała się bawić. Co prawda w przypadku tego drugiego, nie każdy by to potwierdził. Trafiłaby się na pewno niejedna osoba, która głośno nazwałaby ją wariatką. Bo kto normalny o trzeciej nad ranem urządza sobie kąpiel w fontannie di Trevi, a potem ucieka boso przed służbami porządkowymi? Wielu innych, kontrowersyjnych w oczach starych dewotek, rzeczy dopuściła się Guinevere Stryker, ale nie należała do osób, którym skrzywienie na twarzy innych, robiłoby problem.
Wchodząc do sklepiku z niecodziennym zapytaniem na ustach, mogły ją spotkać dwa scenariusze. W pierwszym mogła zostać potraktowana jakby urwała się z kosmosu, a w drugim spotkać osobę, która ma równie osobliwe spojrzenie na świat. Albo chociaż rozumie, że w upalne dni nie ma lepszego, wypełnionego elektrolitami napoju niż zimne piwo, a w najlepszym wypadku bez żadnych wyjaśnień wyciągnie je spod lady.
- Jeśli jest taka świetna to chętnie wezmę namiar. O ile radzą sobie z wyjątkowo trudnymi przypadkami - zadeklarowała, bo z koordynacją miała problem dość sporawy, a najczęściej kiedy niosła coś delikatnego. Podejrzewała w takim razie, że utrzymanie się na desce zajmie jej trochę czasu, ale jeśli ktoś będzie miał wystarczająco dużo cierpliwości, może zostanie świadkiem cudu. - O - powtórzyła po nim, pozytywnie zdziwiona, kiedy zza lady wychynęła znajoma postać. Już nie było jej tak spieszno do poszukiwania instruktorów.
- Istnieje taka szansa - odpowiedziała krótko, posyłając mu w odpowiedzi na pytanie, figlarny uśmiech. - A czy mogę liczyć na prywatną lekcję kiedy skończy pan zmianę? Dogadamy się - zapytała z błyskiem w oku, sięgając po butelkę, którą wysunął w jej stronę. Kiedy ostatnim razem go widziała, piwo otwierał zębami, a teraz jak widać poznał kolejne techniki. - Czym jeszcze mnie zaskoczysz? - skomentowała to co przed chwilą zrobił, bo mimo swoich codziennych wariactw, nie zwykła widywać piwa otwieranego okiem.

dylan baker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! BOGATE CV Trying my best ROZWODNIK/ROZWÓDKA PODRÓŻNIK LEKKODUCH DWIE LEWE RĘCE Boje się burzy I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM CAKE BOSS NA FALI SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Pracuje w Surf Shopie, dorabia grzebiac przy komputerach i okropnie dużo je, przepalając posiłki blantami, które nakręcają tylko gastrofazę!
22
187

Post

- Radzą sobie doskonale! - miał już długoletnie podejście w podrzucaniu klientów do szkółki surferskiej, dzięki czemu zakumplował się nawet z jednym instruktorów, bo wiadomo, że zadowolony klient dla jednej i drugiej strony tworzy same plusy. Nie, żeby Dylanowi jakoś mocno zależało na obsłudze klienta tak w ogóle. Nie dostawał prowizji ze sprzedaży, ani żadnej premii (to byłoby strasznie głupie, gdyby akurat Baker dostawał prowizję za cokolwiek w tej pracy, skoro głównie się w niej opierdalał). - Dogadamy się w jakiej konkretnie kwestii? - uniósł brew do góry, nie wiedząc czy może formy zapłaty powinien spodziewać się innej, czy wynagrodzenia nadgodzin, a może jeszcze pochwały do przełożonego, który to podniósłby status pracy chłopaka, dając mu awans (broń Boże!), z tego co pamiętał, Guinevere potrafiła być całkiem kreatywna w niektórych kwestiach, chociaż ich małżeński spisek wyszedł chyba bardzo spontanicznie i bardzo przypadkowo, tu zadziałało zrządzenie losu, nie ich własna inwencja, ale i tak nie spodziewał się spotkać swojej przyszłej niedoszłej żony akurat w sklepie, w którym pracował. - Z tym mogę mieć problem, bo kojarzę, że poznaliśmy się dość dogłębnie - długo i namiętnie do tego, hotelowe pokoje i letni romans z widokiem na obcy krajobraz, gdyby tylko rzeczywiście tak miało wyglądać małżeństwo, już dawno desperacko walczyłby o ukochaną. A skoro nie otworzył tych piw okiem, puścił oczko kobiecie, łokciem opierając się o ladę, walcząc trochę ze sobą, żeby ostentacyjnie nie zlustrować jej sporzeniem, bo na wspomnienie minionych wakacji aż miał ochotę ją rozebrać nie tylko spojrzeniem. - Czy to taka zachcianka przez znudzenie w małżeństwie, że chciałabyś się nauczyć surfować? - on sam czasami więcej czasu spędzał w wodzie niż na lądzie, uwielbiał balansowanie na falach, odprężenie umysłu i poczucie wolności, którą dawała nieograniczona oceaniczna przestrzeń, poleciłby każdemu, kto chociaż raz myślał o spróbowaniu. - Jest szansa, że skończę trochę wcześniej, pani Baker - skoro niejednokrotnie zamykał sklep przed oficjalną porą, bo klienci raczej nie walili do takich miejsc drzwiami i oknami, mógł też i dla niej zrobić wyjątek.

Guinevere Stryker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! CHANDLER AND JOEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" MAŁA SYRENKA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ciche dni - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zajęcie trzeciego miejsca w evencie #czysteHopeValley I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ALL BY MYSELF MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA I killed Laura Palmer ŻARŁOK MIĘSOŻERCA WIELBICIEL FAST FOODÓW TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD SINGIEL MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU LUBIĘ ZIÓŁKO FAN FILMÓW EROTYCZNYCH PRÓŻNY W CZEPKU URODZONY HOROSKOP CHIŃSKI: TYGRYS chodzę w dresach Boje się małych dzieci Marzyciel PIKNIK Pizzaiolo TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE PIEROGIS I'M SO HIGH! DIGITAL LOVE PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT Guru technologii Pomocna dłoń TLC DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM WRONG NUMBER #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME SMERF PRACUŚ SWIPE RIGHT SING A SONG TWÓJ NOWY DOM BEACH BITCH LIST W BUTELCE THANK YOU FROM THE MOUNTAIN HOME SWEET HOME ROBINSON CRUSOE Like a virgin
mów mi/kontakt
nata#9784
a
Awatar użytkownika
She likes to give a smile to every stranger. She loves to get her ass in any danger.
28
164

Post

Skoro już przeszli do tematu prywatnych lekcji, postanowiła odłożyć wizytę w szkółce na później, ale pokiwała głową, wyrażając zainteresowanie, bo nieładnie było tak olać z marszu. Nawet jeśli byli najlepsi z najlepszych. Ona nie musiała. W zasadzie pomysł z surfowaniem wziął się ot tak znikąd, jak większość słomianych zapałów, ale tym razem może zostanie z nią na dłużej jeśli trafi jej się niekiepski instruktor.
- W kwestii zapłaty oczywiście - wyjaśniła mu, poruszając zabawnie brwiami na zachętę. - Może być jakaś dodatkowa forsa za nadgodziny - chociaż wolałaby nie. Odkąd wróciła ze swoich podróży, była niemalże doszczętnie spłukana. Praca w cukierni miała zwrócić kasę wydaną na internetowy kurs i to z konkretną nadwyżką, ale ostatni wypadek przy dostawie, sprawił, że jej los wisiał na włosku. Na premię tym bardziej nie miała co liczyć. Nie żeby z marszu przyszła, licząc na płatność bezgotówkową, ale skoro nadarzyła się taka okazja, to czemu nie miałaby skorzystać? Wciąż pamiętała jak udane mieli "pożycie małżeńskie". - Może być też wiele innych, ciekawszych rzeczy - dodała pół żartem, pół serio. Chociaż bardziej serio. W końcu nie nudzili się ze sobą podczas tamtych wakacji. Dobrze je wspominała, a spotkanie Dylana na lotnisku było najlepszą rzeczą jaka jej się wtedy przydarzyła.
- A prawda - machnęła ręką, jakby chciała odgonić muchę. - Ale szczerze w to wątpię, że nie dałbyś rady. Chyba, że Cię zbyt przeceniam? - zapytała zaczepnie. Rok temu pomysły nigdy im się nie kończyły. Musiała przyznać, że czasem jedne były głupsze od drugich, ale ich nie brakowało. W gorących, turystycznych krajach, ludzie uwielbiają nowożeńców. Zwłaszcza kiedy w grę wchodzi stawianie im kolejek. Nie raz pewnie zdarzyło się, że Dylan musiał przerzucić sobie Gin przez ramię, bo czasem nieco zbyt zabawnie jej szumiało w głowie. Ale nie ma tego złego. Dzięki temu mógł skorzystać podwójnie, zgarniając jej kolejki.
- W Cosmo piszą, że w małżeństwie trzeba próbować nowych rzeczy żeby nie wpaść w rutynę. Nie wierzę im, ale postanowiłam przeprowadzić badanie czy tą tezę można potwierdzić - odparła tonem znawcy, zupełnie jakby w jednej chwili zamieniła się w badacza z uniwersytetu Stanford, który wziął to sobie za życiową misję. Poza tym kochała wodę. Nawet jeśli głównie ograniczało się to do pijackich kąpieli nago albo pływania na dmuchanym kole. Fale ją odprężały i choć nie miała już ośmiu lat żeby marzyć o zostaniu syreną to uczucie wciąż jej towarzyszyło.
- To świetnie, mi się nie spieszy. Zobaczę jak pracujesz! - ucieszyła się, może nawet nieco zbyt entuzjastycznie, jeśli to miało być po prostu obserwowanie przy piwie jak patrzy się w komputer.

dylan baker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! BOGATE CV Trying my best ROZWODNIK/ROZWÓDKA PODRÓŻNIK LEKKODUCH DWIE LEWE RĘCE Boje się burzy I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM CAKE BOSS NA FALI SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Pracuje w Surf Shopie, dorabia grzebiac przy komputerach i okropnie dużo je, przepalając posiłki blantami, które nakręcają tylko gastrofazę!
22
187

Post

- Ach tak - kiwnął głową, chociaż nie przyjąłby raczej pieniędzy od Guinevere, częściej jednak znajomym twarzom dając rabaty, niż pobierając dodatkową opłatę. - Nie wiem czy byłoby to do końca etyczne - pobieranie korzyści finansowych od współmałżonki? Czy nie powinno być raczej tak, że co moje to i twoje, a w zamian za naukę mogła ewentualnie ugotować mu obiad? Nie od dziś wiadomo, że u Dylana przez żołądek do serca sprawdzało się aż za dobrze. - Myślę, że te ciekawsze rzeczy dużo bardziej wchodzą w grę - powiedział to z absolutnie poważną miną, chociaż wiedział, że nie miałą raczej na myśli tego obiadu, a kolejne odtworzenie ich miesiąca miodowego. - Nie wiem jak wysoko cenisz sobie moje zdolności, ale myślę, że coś mógłbym wymyślić - wiedział, że nie musi jej zaskakiwać scenariuszami wyjętymi z komedii romantycznych, bo zupełnie nie o to chodziło w ich relacji, przynajmniej wtedy, a sam wpadał na tak wiele pomysłów, że aż szkoda było nie zrealizować niektórych, o ile tylko będąc w stanie upojenia śmiesznym papieroskiem, potrafił je później spamiętać, czy chociaż zapisywał, to też się zdarzało. Jeśli nie, często miał od tego znajomych, którzy ruszali na pomoc, niczym odtwórcy serii memów "nie byłem aż tak pijany...". - Czyli jestem twoim obiektem badań? - wolałby pewnie westchnień, ale musiał chyba zadowolić się tym, co dostawał. - Czego się nie robi w imię nauki, nieprawdaż? - uniósł lekko butelkę do góry, jakby chciał wznieść toast za ich wkład w rozwój ludzkości, w końcu związki były sporą częścią życia większości ludzi i nawet, jeśli on w żadnym poważniejszym nigdy się nie znalazł, mógł się spróbować jakoś do tego przyczynić. Może to właśnie było powodem braku poważniejszych relacji - rutyna? - Ooo, nie wiem czy to jest tajemnica, którą mogę ci powierzyć. Wiesz, dzieją tu rzeczy ściśle tajne, a nie przypominam sobie, żebyśmy podpisywali klauzulę poufności, wiesz, mogłoby ci grozić spore niebezpieczeństwo - gdyby na przykład odkryła, że przez większość czasu nie ma tłumów ludzi, a Dylano robi sobie swoje, no dramat!

Guinevere Stryker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! CHANDLER AND JOEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" MAŁA SYRENKA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ciche dni - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zajęcie trzeciego miejsca w evencie #czysteHopeValley I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ALL BY MYSELF MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA I killed Laura Palmer ŻARŁOK MIĘSOŻERCA WIELBICIEL FAST FOODÓW TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD SINGIEL MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU LUBIĘ ZIÓŁKO FAN FILMÓW EROTYCZNYCH PRÓŻNY W CZEPKU URODZONY HOROSKOP CHIŃSKI: TYGRYS chodzę w dresach Boje się małych dzieci Marzyciel PIKNIK Pizzaiolo TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE PIEROGIS I'M SO HIGH! DIGITAL LOVE PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT Guru technologii Pomocna dłoń TLC DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM WRONG NUMBER #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME SMERF PRACUŚ SWIPE RIGHT SING A SONG TWÓJ NOWY DOM BEACH BITCH LIST W BUTELCE THANK YOU FROM THE MOUNTAIN HOME SWEET HOME ROBINSON CRUSOE Like a virgin
mów mi/kontakt
nata#9784
ODPOWIEDZ