Główna plaża miejska
a
Awatar użytkownika
She likes to give a smile to every stranger. She loves to get her ass in any danger.
28
164

Post

- Racja - pokiwała głową, biorąc do siebie sprawę bardzo poważnie. Co to za mąż by był gdyby brał od niej pieniądze? Niemądra była, że w ogóle to zasugerowała. - Niech więc pójdzie to na budżet naszego wspólnego gniazdka - dodała z miną prawdziwej żony ze Stepford, która już w głowie układała plan, jak wykosić wszystkich chętnych na nabycie tej ogromnej rezydencji na przedmieściach Miami. - Może jak dołożymy jeszcze parę groszy, starczyłoby nam na namiot trzyosobowy - stwierdziła po chwili, wysuwając w jego stronę język tak na wszelki wypadek, gdyby przez myśl mu przeszło, że należy do rzeszy psychofanek, które potajemnie planują ślub, mieszkanie, dzieci i dwójkę psów. Uśmiechnęła się na myśl o tych ciekawszych rzeczach. Wiele z nich robili podczas udawanego miesiąca miodowego, a wizja przypomnienia sobie jakie uczucia temu towarzyszyły, przyprawiła ją o rumieńce. Jeśli ktoś pomyślałby teraz, że się zawstydziła, to nic bardziej mylnego.
- Taaak, zostańmy przy nich - przytaknęła mu, porzucając szybko wizję koczowania pod namiotem. Obróciła kilka razy butelkę z piwem w dłoniach, zanim wzięła kilka porządnych łyków. Od razu lepiej. Mogła teraz mu się jeszcze raz przyjrzeć, dokładniej i porównać ze wspomnieniami, które zachowała. Na części z nich był bez koszulki co znowu przywołało jej uśmieszek na twarz. Nie wątpiła w to, że jeszcze ją zaskoczy i to nie raz. Jeśli miałoby to zakrawać o jakiś romantyczny gest, prędzej spodziewałaby się naszyjnika z kapsli po piwie, niż pierścionka z bursztynem, czy innej ckliwej rzeczy. Taki stan jej odpowiadał. Było szalenie idealnie.
- To tak nieładne brzmi. Powiedzmy, że jesteś współbadaczem - zadecydowała po namyśle. W zasadzie robienie z niego obiektu badawczego nie miałoby dużego sensu. Zbadała już go dosyć dokładnie rok temu. Teraz mogłaby jedynie zweryfikować czy wyniki zgadzają się z ówczesnymi. Wysunęła butelkę do góry, pilnując żeby nie zderzyć się szyjkami. Z jej szczęściem piwo by się wzburzyło i wystrzeliło prosto na nią.
- Jasne, że możesz. Razem w szczęściu i nieszczęściu, w zdrowiu i chorobie, i takie tam. Jestem gotowa stawić czoła niebezpieczeństwom, które się z tym wiążą - wypięła piersi dumnie, ukazując z jednej strony swoją odwagę, a z drugiej męstwo. Rozglądając się po pustej wypożyczalni, nie spodziewała się wyjątkowo skomplikowanych obowiązków, ale hej, przecież i tak miała zostać z nim do końca zmiany, więc czy tego chce czy nie, coś tam zobaczy.

dylan baker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! BOGATE CV Trying my best ROZWODNIK/ROZWÓDKA PODRÓŻNIK LEKKODUCH DWIE LEWE RĘCE Boje się burzy I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM CAKE BOSS NA FALI SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Pracuje w Surf Shopie, dorabia grzebiac przy komputerach i okropnie dużo je, przepalając posiłki blantami, które nakręcają tylko gastrofazę!
22
187

Post

- Trzyosobowy? To już rozumiem z myślą o naszym przyszłym bąbelku? Chłopiec czy dziewczynka? Masz jakieś preferencje? - bo nie wiedział czy powinien czekać na córeczkę, synka, może bliźniaki jakieś? Ale wtedy namiot większy niż trzyosobowy by im się przydał, no musiałby mieć wtedy większą motywację do zbudowania domu i posadzenia drzewa, skoro spłodzenie dziecka będzie już checked. - Doktor Baker, brzmi całkiem nieźle. Trochę jak pan i pani Smith, tylko nazwisko nieco mniej pospolite - U-WIE-LBIAŁ ten film za dzieciaka i w ogóle wszystkie hity akcji, które kiedykolwiek miał okazję widzieć w telewizji, z pasją przyglądając się scenom walki i takim kilku ładniejszym paniom, w których się trochę podkochiwał, chociaż jego pierwszą i największą miłością i tak po wsze czasy miała zostać Arwena. - I aż nas śmierć nie rozdzieli - prychnął prześmiewczo do tego, chociaż współczesny model małżeństwa działał chyba tak, że na zawsze, dopóki obie strony miały taką ochotę. Potem ochota im przechodziła i na zawsze ograniczało się do do rozwodu, całe więc szczęście, że nie wzięli tego ślubu tak na poważnie, mogli się cieszyć miesiącem miodowym i wszystkimi nocami poślubnymi bez żadnych poważniejszych konsekwencji, razem z tymi właśnie na zawsze i utknięcie z jedną osobą do końca swoich dni, albo walczeniem o podział majątku, co w przypadku Dylana byłoby sprawą przegraną na starcie, bo dla świętego spokoju poszedłby na wszystkie ugody, byleby tylko zakończyć bitwę o materialne rzeczy, a za voucher na żarcie w jakiejś knajpie już w ogóle dużo byłby w stanie oddać. - Skoczysz za mną i w ogień, i do więzienia? - mruknął z nikłym uśmieszkiem, trochę rozbawiony ich żartami, bo wydawały się być tak nieprawdopodobne, że nie było innego sposobu reakcji, jak tylko właśnie żartów. - I co będziesz z tego miałą? - w końcu w jakiś sposób musiało się to dziewczynie opłacać, a Baker, parafrazując klasyka, niewiele mógł jej dać, bo sam niewiele miał.

Guinevere Stryker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! CHANDLER AND JOEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" MAŁA SYRENKA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ciche dni - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zajęcie trzeciego miejsca w evencie #czysteHopeValley I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ALL BY MYSELF MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA I killed Laura Palmer ŻARŁOK MIĘSOŻERCA WIELBICIEL FAST FOODÓW TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD SINGIEL MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU LUBIĘ ZIÓŁKO FAN FILMÓW EROTYCZNYCH PRÓŻNY W CZEPKU URODZONY HOROSKOP CHIŃSKI: TYGRYS chodzę w dresach Boje się małych dzieci Marzyciel PIKNIK Pizzaiolo TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE PIEROGIS I'M SO HIGH! DIGITAL LOVE PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT Guru technologii Pomocna dłoń TLC DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM WRONG NUMBER #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME SMERF PRACUŚ SWIPE RIGHT SING A SONG TWÓJ NOWY DOM BEACH BITCH LIST W BUTELCE THANK YOU FROM THE MOUNTAIN HOME SWEET HOME ROBINSON CRUSOE Like a virgin
mów mi/kontakt
nata#9784
a
Awatar użytkownika
She likes to give a smile to every stranger. She loves to get her ass in any danger.
28
164

Post

- Nie no jak z bąbelkiem to już taki dwukomorowy, bardziej myślałam o tym żeby było nam wygodne, bo w dwójce to za ciasno - wytłumaczyła, bo wciąż wychodziła z założenia, że jest za młoda na macierzyństwo. Wciąż sama czuła się jak wyrośnięte dziecko i nie wyobrażałaby sobie jak mogłaby się zajmować jakąś mniejsza formą życia, kiedy nawet opieka nad własnym psem wychodziła jej kulawo. Khala zawsze mogła podrzucić do byłego męża, a dziecko? Kto by w ogóle chciał wziąć to dziecko na trochę? Taki mały bąbel zwiastował rychły koniec dotychczasowego życia. Musiała aż potrząsnąć głową żeby odpędzić od siebie tą wizję. - Ale może zamiast dziecka, niech to będzie pies, psy są super - zadecydowała tak w razie, gdyby nagle się okazało, że marzy mu się zostanie właśnie teraz tatą. Niech więc będzie psim tatą. To też było absorbujące zajęcie, a psy nie wrzeszczą, nie plują, nie biją i sto razy łatwiej je wytresować.
- O widzisz, od razu lepiej - pokiwała głową, zadowolona, że pomysł mu się spodobał. Zwłaszcza jeśli to ona miałaby się znaleźć w roli Angeliny Jolie. Za dzieciaka z kolei Gin marzyło się zostać taką drugą Larą Croft. Gdyby więc kariera pana i pani Smith im nie wyszła, mogliby robić za Larę i Indianę Jonesa w jakimś crossoverze niskobudżetowym i sypać tekstami typu What is this, a Crossover Episode?, jak Mr. Peanut Butter.
- W ogień może nie, bo wtedy oboje spłoniemy. To mało praktyczne. Skoczę wtedy po gaśnicę - odpowiedziała po chwili zastanowienia, bo to całe skakanie w ogień było przereklamowane. Każdy tak pierdolił i obiecywał, a finalnie jak przychodziło co do czego to ręce umywał. Aż się zrymowało. Gin jako żona bez ślubu, ale z super wspomnieniami z miesiąca miodowego, wychodziła z założenia, że skoro już przysięgłe małżeńską ma składać to chociaż niechże się nie wstydzi za siebie jakby coś miało nie wyjść. - Więzienie? No jasne. Zaplanuję jakiś skok żeby Cię odbić, wyrobimy Ci nową tożsamość i uciekniemy do Tajlandii pod przykrywką nauczycieli angielskiego - wymyśliła od razu kolejny plan, wciąż żyjąc chyba rolą pani Smith. Nawet jej się to podobało. - Jak to co? Piękne wspomnienia, które spiszę, a potem sprzedam komuś na scenariusz i zarobię kupę kasy. Tobie też procent odpalę żebyś nie był stratny - stwierdziła, unosząc brwi, na znak, że w każdej sytuacji jakoś sobie poradzi. Ten Dylan nawet nie wiedział ile jej może dać, chociaż niewiele miał.

dylan baker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! BOGATE CV Trying my best ROZWODNIK/ROZWÓDKA PODRÓŻNIK LEKKODUCH DWIE LEWE RĘCE Boje się burzy I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM CAKE BOSS NA FALI SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Pracuje w Surf Shopie, dorabia grzebiac przy komputerach i okropnie dużo je, przepalając posiłki blantami, które nakręcają tylko gastrofazę!
22
187

Post

- Pies mówisz? - mruknął w zastanowieniu, bo pies to jednak też taka poważna sprawa mu się wydawała. Jakby z dzieckiem niby gorzej, ale społecznie bardziej akceptowalne były wymówki, że dziecko, więc nie można się spotkać, ze zwierzętami jednak spora część osób dużo rzeczy bagatelizowała, bo pies przecież jeszcze chwilę wytrzyma, jak minie piętnaście minut więcej to nic się nie stanie, a spróbuj zostawić rocznego dzieciaka samego w domu, no nie da się po prostu! I właśnie w tym momencie w głowie Dylana narodził się pomysł, żeby sobie takiego dzieciaka wymyślić - czy nie było to genialne? Dopóki nie pobierałby jakichś dodatków za posiadanie bombla i nie brałby jakiegoś oficjalnego urlopu tacierzyńskiego w pracy - plan wydawał się być idealny, nie do zdarcia! - Wchodzę w to - mogłby przecież i o takim piesku mówić, że jest powiedzmy jego dzieckiem, niektórzy tak właśnie traktowali swoich pupili, wszystko składało się do kupy, żona, dziecko, czego chcieć w życiu więcej? Znaczy Dylan chcial mnóstwa rzeczy więcej i żadna z tych, które właśnie wymyślił nie składała się na to marzenie, ale wyszedłby na duuużo poważniejszego, prawda? - Ooo, widzisz, to brzmi akurat całkiem rozsądnie, ja nie wiem po co wszyscy mówią o tym skakaniu w ogień, albo z mostu, chociaż z mostu jak się umie pływać to chyba żaden problem, nie? O ile nie chodzi o taki kolejowy - uśmiechnął się półgębkiem, bo wiadomo, z kolejowego pod pociąg jednak średnio skoczyć, ale z takiego nad jakąś rzeką czy zatoką, o ile nie wpadało się w wartki nurt, nie miało na sobie betonowych butów i umiało pływać, a w środku nie czaiły się rekiny - co złego mogło się w gruncie rzeczy stać, no co? Kiedyś myślał o skoku, co prawda na bungee, tak nad wodą, ale czy bałby się tak samo nad wodą i nad trakcją kolejową? Chyba nie. - Bo trochę słabo, jakbym jak w Skazanych na Shawshank przez dwadzieścia lat dłubać dziurę w ścianie, no i średnio też mi się widzi dziara z planem więzienia, to coś lepszego musimy wymyślić - najpierw też musiałby zrobić coś na tyle strasznego, żeby w ogóle do więzienia trafić, ale w tym momencie wydawało mu się to być kwestią zupelnie drugorzędną. - To co, gotowa na lekcję? - piwko dopite, klientów na horyzoncie brak, a jemu jakoś średnio się chciało teraz bawić w swoje dodatkowe informatyczne zlecenie, skoro niejako Gin mogła zostać jego zleceniem.

Guinevere Stryker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! CHANDLER AND JOEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" MAŁA SYRENKA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ciche dni - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zajęcie trzeciego miejsca w evencie #czysteHopeValley I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ALL BY MYSELF MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA I killed Laura Palmer ŻARŁOK MIĘSOŻERCA WIELBICIEL FAST FOODÓW TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD SINGIEL MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU LUBIĘ ZIÓŁKO FAN FILMÓW EROTYCZNYCH PRÓŻNY W CZEPKU URODZONY HOROSKOP CHIŃSKI: TYGRYS chodzę w dresach Boje się małych dzieci Marzyciel PIKNIK Pizzaiolo TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE PIEROGIS I'M SO HIGH! DIGITAL LOVE PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT Guru technologii Pomocna dłoń TLC DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM WRONG NUMBER #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME SMERF PRACUŚ SWIPE RIGHT SING A SONG TWÓJ NOWY DOM BEACH BITCH LIST W BUTELCE THANK YOU FROM THE MOUNTAIN HOME SWEET HOME ROBINSON CRUSOE Like a virgin
mów mi/kontakt
nata#9784
a
Awatar użytkownika
She likes to give a smile to every stranger. She loves to get her ass in any danger.
28
164

Post

- Pies - powtórzyła za nim, kiwając z zadowoleniem głową, ze jednak te trybiki w jego głowie pracują i chyba też dostrzegł więcej wartości w posiadaniu psa niż dziecka. Okej, pies kiedy już nauczy się co i jak, a dzieje się to znacznie szybciej niż w przypadku takiego malucha, załatwia się na dworze i nie trzeba zmieniać mu co chwilę śmierdzących pieluch. Rzadko też jęczy z byle jakiego powodu, a najłatwiej i najszybciej można przekupić go psim przysmakiem. nawet wymuszanie na człowieku jest znacznie przyjemniejsze, bo patrzy uroczo jakby nie jadł przez miesiąc i prosi łapką o jedzenie, a takie dziecko to nie. Tupie, gryzie, wrzeszczy płacze, no Gin nie miała najlepszych doświadczeń z bobasami, dlatego uciekała przed nimi jak przed ogniem. - No i ja mam psa. Khala. Musisz go kiedyś poznać, na pewno się polubicie - dodała uradowana, zupełnie jak matka która wyjawia swojemu nowemu absztyfikantowi, że ma dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa, że Brian lubi klocki lego, a Jessica jest teraz w okresie dojrzewania, więc bywa nieco kapryśna. Khal co prawda miał już jednego tatę, jej byłego męża, ale mawiają, że od przybytku głowa nie boli. Nieformalnie zaś mógł mieć nawet dwóch tatów i na pewno z tego powodu się ucieszy. Więcej rąk do karmienia i nóg do wychodzenia na spacer. Jeszcze żeby ten nowy umiał rzucać dobrze patyki do aportowania to już w ogóle będzie bajka!
- Właśnie. Więc z czystym sumieniem i prosto z serca składam Ci obietnicę, że jak tylko warunki będą sprzyjające to skoczę za Tobą gdzie się da. Więc jak już masz skakać z mostu to wybierz jakiś przyjemny i najlepiej żeby woda była w miarę czysta, a jakby była do tego też nie za zimna to aż skoczę z przyjemnością! - zasalutowała, mówiąc to żeby nadać słowom większej wagi. W końcu takie obietnice to poważny krok w relacji, więc żeby nie myślał, że bagatelizuje sprawę. Ważne też żeby wziął do serca to co powiedziała, bo jak mu się zachce skakać dajmy na to w ruchome piaski, to jej zakres zobowiązań takich rzeczy nie obejmuje.
- Nie no przestań, jak już mam wymyślić plan, to dopracuję go w każdym szczególe. Jakbyś miał dwadzieścia lat czekać to wyszedłbyś stary i pomarszczony, zobaczyłbys mnie starą i pomarszczoną, a to zabija cały romantyzm - stwierdziła, bo nie tak wyglądali pan i pani Smith. Co prawda wiekowo byliby zbliżeni i raczej tych zmarszczek od zatrzęsienia by nie było, ale perspektywa dwudziestu lat trochę Gin przeraziła i już sobie wyobraziła, że będą stali wtedy jedną nogą w grobie. - Możemy też któregoś razu siąść na spokojnie i wymyślić kilka wersji tak na wszelki wypadek - dodała z poważną miną. Jednak warto byłoby się zabezpieczyć skoro już przewidywał taką sytuację, że do tego więzienia mógłby trafić. Może wobec tego powinna częściej tu poprzychodzić i zobaczyć co to za ciemne interesy prowadzi, a o których jeszcze nie wiedziała?
- Ay, ay kapitanie! - odpowiedziała, chociaż może niezbyt trafnie, patrząc na to, że mieli pływać na desce, a nie na statku. - Tylko jak będzie mi szło tragicznie, to nie skreślaj mnie od razu, co? - uśmiechnęła się pięknie, bo Dylan chyba jeszcze o tym nie wiedział zbyt dobrze, ale z koordynacją w trakcie różnorakich sportów, bywało u niej czasem tragicznie.

dylan baker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! BOGATE CV Trying my best ROZWODNIK/ROZWÓDKA PODRÓŻNIK LEKKODUCH DWIE LEWE RĘCE Boje się burzy I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM CAKE BOSS NA FALI SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Pracuje w Surf Shopie, dorabia grzebiac przy komputerach i okropnie dużo je, przepalając posiłki blantami, które nakręcają tylko gastrofazę!
22
187

Post

- Czyli to będzie z mojej strony adopcja? - uśmiechnął się pod nosem na myśl o zostaniu psim... ojczymem? Chyba tak, ale w końcu przyrzekali sobie miłość, wierność i uczciwość, oraz, że się nie opuszczą i coś w treści tej przysięgi było też o na dobre i na złe, tak mu się przynajmniej wydawało, musiał ją więc przyjąć teraz z całym bagażem życiowym, włączając w to wszystko psa! - To może w ogóle skok do basenu? Albo tego parku wodnego w okolicy, jak on się tam...? Florida Water & Country? Czy to miejsce, gdzie spędzimy naszą rocznicę? - i taki skok do wody musiał być całkiem przyjemny, dla dwójki swoją drogą! Właściwie chyba ostatnim razem był tam za dzieciaka, bo całe swoje dnie spędzał już później na plaży, najlepiej w miejscach oddalonych od turystów, a przynajmniej oddalonych i niepłatnych! - Dobrze w sumie, ze on nie musiał do takiej żony wychodzić - mruknął kiwając głową. - Damn, źle to zabrzmiało! - zreflektował się od razu ze śmiechem, bo jakby nie patrzeć, jego martwa od dwudziestu lat, leżąca w grobie żona miała trochę gorzej pod tym względem, pewnie lepiej mieć taką pomarszczoną, o ile się ją kocha. Tamta zdradziła, więc byla na nieco straconej pozycji, niemniej jednak lepiej, żeby Gin opracowała jakiś lepszy plan. - To brzmi jak plan - plan obmyślania planu, tak na wszelki wypadek. Zupełnie jak lokalizowanie wyjścia ewakuacyjnego w samolocie, niby zakładasz, że ci się nigdy nie przyda, a jednak na wszelki wypadek chociaż raz podczas jednego z pierwszych lotów patrzysz skąd będą wypadały maseczki tlenowe i gdzie leżą kamizelki ratunkowe, nawet jeśli lecisz nad lądem. Tak samo mogło być z tym więzieniem, co, jeśli jakiś zazdrosny były, może nawet mąż, postanowiłby wrobić Dylana w morderstwo? - Ile dać ci czasu przed skreśleniem? - tak piętnaście minut było całkiem rozsądną opcją, bo jeśli miala się bać wejść na przykład do wody, dalsze poczynania nie miały mieć sensu, on tu przecież był prawdziwym profesjonalistą i profesjonalnie miał zamiar jej pokazać jak to się robi!

Guinevere Stryker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! CHANDLER AND JOEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" MAŁA SYRENKA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ciche dni - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zajęcie trzeciego miejsca w evencie #czysteHopeValley I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ALL BY MYSELF MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA I killed Laura Palmer ŻARŁOK MIĘSOŻERCA WIELBICIEL FAST FOODÓW TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD SINGIEL MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU LUBIĘ ZIÓŁKO FAN FILMÓW EROTYCZNYCH PRÓŻNY W CZEPKU URODZONY HOROSKOP CHIŃSKI: TYGRYS chodzę w dresach Boje się małych dzieci Marzyciel PIKNIK Pizzaiolo TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE PIEROGIS I'M SO HIGH! DIGITAL LOVE PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT Guru technologii Pomocna dłoń TLC DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM WRONG NUMBER #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME SMERF PRACUŚ SWIPE RIGHT SING A SONG TWÓJ NOWY DOM BEACH BITCH LIST W BUTELCE THANK YOU FROM THE MOUNTAIN HOME SWEET HOME ROBINSON CRUSOE Like a virgin
mów mi/kontakt
nata#9784
a
Awatar użytkownika
She likes to give a smile to every stranger. She loves to get her ass in any danger.
28
164

Post

- No chyba - stwierdziła, uśmiechając się zadowolona, że jej "dzidzia" została pomyślnie przyjęta. Co prawda Dylan mógłby zmienić zdanie gdyby zobaczył, że ten pies jest niemalże większy od niego, ale więcej futerka to więcej do kochania! Mogła teraz się nazwać kobietą z bagażem doświadczeń. Była po rozwodzie, w życiu trochę nawywijała i w dodatku miała ogon w postaci dziecka. Ogon dosłownie, nie? No bo pies. Taki suchy żarcik.
- O widzisz, to znacznie lepszy pomysł niż skakane z mostu. W ogóle po co czekać do rocznicy? Możemy ściemnić, że mamy rocznicę i wyrwać zniżkę na wejście - stwierdziła, pochwycając plan o wycieczce do aquaparku. Chociaż pływanie nie było jej konikiem, uwielbiała zjeżdżalnie i wygłupy w wodzie. Przy okazji picie drinków w barze i opalanie się podczas stania w kolejce do kolejnej atrakcji. Może to był lepszy plan niż nauka surfowania? Nie. Skoro już postanowiła się tego nauczyć to chociaż spróbuje. Najwyżej będą mieli alternatywę, gdyby jednak nie wyszło.
- Nie no, zupełnie prawdziwie - stwierdziła pokrzepiająco, bo przecież każde z nich kiedyś skończy stare i pomarszczone. - Ale ja będę taką super żoną jak ta z mema, która będzie Cię budzić na plaży, kiedy będzie mijać nas jakaś ładna laseczka żebyś mógł sobie popatrzyć - dodała wspaniałomyślnie. Ostatnio trafiła na taki obrazek i wydał jej się strasznie uroczy. Skoro jak już będą tacy pomarszczeni, a kolejne zwisające podbródki (oby nie!), nie będą należały do tych najbardziej estetycznych zjawisk, to może lepiej w tę stronę.
- Myslę, że pół godziny, bo wiesz, pierwsze piętnaście minut może być zniechęcające, ale co jeśli w dwudziestej okazałoby się, że już nie idzie mi tak źle? Potem myślałabym tylko "a co gdybyśmy zaczekali jeszcze drugie tyle" - stwierdziła po namyśle, łapiąc go za rękę kiedy zaczęła biec po piasku.

dylan baker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! BOGATE CV Trying my best ROZWODNIK/ROZWÓDKA PODRÓŻNIK LEKKODUCH DWIE LEWE RĘCE Boje się burzy I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM CAKE BOSS NA FALI SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Pracuje w Surf Shopie, dorabia grzebiac przy komputerach i okropnie dużo je, przepalając posiłki blantami, które nakręcają tylko gastrofazę!
22
187

Post

idę na rekord w nieodpisywaniu tutaj, sorki maks!

- No tak, w takim leciutkim ściemnianiu akurat mamy już doświadczenie - puścił jej porozumiewawcze oczko, w końcu poznali się przecież przez jedną wielką ściemę, jaką było ich domniemane małżeństwo i miesiąc miodowy, w wyniku czego połowę nieplanowanych wspólnych wakacji spędzili na darmowych atrakcjach i specjalnym traktowaniu, ulepszaniu hotelowego apartamentu, dodatkach przy kolacji i całej masie rzeczy, o których jego portfel mógł tylko pomarzyć. Z natury nie był wcale kłamczuchem, nie widział powodów do mijania się z prawdą, ale w tym wypadku przecież nikomu nie zaszkodzili, tylko na tym zyskali, czemu więc mieli rezygnować i wyprowadzać ludzi z błędu, szczególnie, że to nie oni wpadli na ten szalony pomysł. - Ale tylko popatrzeć? - czy tacy starsi panowie mogli wiele więcej niż patrzeć? Chyba po to właśnie wybierali sobie młode laseczki za obiekt westchnień, bo o ile nie były z natury kłodami w łóżku, to tu poskakały, tam się powyginały i umiały nieźle odwalić robotę, no i żadna tam w trakcie miłosnych uniesień nie mogła powiedzieć, że zaraz jej biodro wypadnie, więc ostrożniej, albo, że te leki na którąś z wymyślonych przez koncerny farmaceutyczne chorób starych ludzi tak bardzo usypiają, że nie dzisiaj, kochanie. Swoją drogą tacy ludzie łykali tyle tabletek, że w ogóle ktoś wiedział po co, na co i przejmował się jeszcze ich działaniem? - No dobra, to pół godziny z zegarkiem w rę... - spojrzał na swój nagi nadgarstek, kto w tych czasach nosił w ogóle zegarek[/b] - Hy Siri, set a timer for thirty minutes![/b] - zawołał, mając nadzieję, że jego telefon załapał polecenie głosowe, co mogło być dosyć prawdopodobne, bo ustawiał je, po raz pierwszy marudząc do głośnika swoje hey Siri, kiedy był pijany z kolegami, przez co z reguły reagowała na jego mniej statyczne polecenia. - No to się rozbieraj - zaśmiał się, kiedy już prawie dotarli do wody, bo jeśli nauka surfowania, to przecież, że nie w ubraniach!

Guinevere Stryker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! CHANDLER AND JOEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" MAŁA SYRENKA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ciche dni - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zajęcie trzeciego miejsca w evencie #czysteHopeValley I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ALL BY MYSELF MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA I killed Laura Palmer ŻARŁOK MIĘSOŻERCA WIELBICIEL FAST FOODÓW TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD SINGIEL MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU LUBIĘ ZIÓŁKO FAN FILMÓW EROTYCZNYCH PRÓŻNY W CZEPKU URODZONY HOROSKOP CHIŃSKI: TYGRYS chodzę w dresach Boje się małych dzieci Marzyciel PIKNIK Pizzaiolo TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE PIEROGIS I'M SO HIGH! DIGITAL LOVE PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT Guru technologii Pomocna dłoń TLC DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM WRONG NUMBER #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME SMERF PRACUŚ SWIPE RIGHT SING A SONG TWÓJ NOWY DOM BEACH BITCH LIST W BUTELCE THANK YOU FROM THE MOUNTAIN HOME SWEET HOME ROBINSON CRUSOE Like a virgin
mów mi/kontakt
nata#9784
a
Awatar użytkownika
She likes to give a smile to every stranger. She loves to get her ass in any danger.
28
164

Post

/to za wszystkie opóźnienia i na poczet następnych, ale zmiana pracy mnie przerosła xd

- W zasadzie to ja to traktuję jak grę aktorską, po prostu wcielaliśmy się w role - dodała po namyśle, bo to ściemnianie po dłuższej chwili uznała, że kiepsko brzmi. Zwłaszcza, że jej powrót do Hope Valley miał się wiązać ze zmianą, braniem odpowiedzialności za własne czyny i innymi nudnymi kwestiami, które obchodzą dorosłych w ich poważnym świecie. Skoro więc była nową Gin, warto było obrać nowy kurs i na przykład podszkolić swoje umiejętności aktorskie. Po ostatnich wyczynach w piekarni, jej kariera cukiernicza wisiała na włosku, więc dobrze było się zabezpieczyć. Uliczne występy chyba wciąż były w modzie, więc mogłaby znaleźć jakieś przyjemne miejsce, w pobliżu gościa, udającego posąg i zarabiać na życie bez odprowadzania podatków.
- To zależy, czy to będzie barter - fuknęła niby na żarty, ale jednak gdzieś tam się odezwała jej babska część, która była TROCHĘ urażona tym, że jednak nie powiedział, że to ona mu wystarczy do końca życia. Nie żeby planowała z nim jakieś wspólne życie, ale tutaj w grę wchodziła duma chęć bycia tą najlepszą. Zwłaszcza, że do tego było jej daleko po tych wszystkich wyczynach, które miała na sumieniu. Jakby jednak była to transakcja wiązana, ona jemu - on jej, to czemu nie? Wszyscy byliby zadowoleni. Prawdopodobnie. Bo takie małolatki jak już biorą się za starszych, raczej liczą na zaplecze finansowe, ale z ich fartem do przekrętów, jeszcze przed czterdziestką dorobią sie pokaźnej sumki.
- Jaki służbista - mruknęła pod nosem, machając zabawnie brwiami, kiedy nastawiał swój nieistniejący zegarek, wołając Siri. W sumie to nie miałaby nic przeciwko, gdyby Siri zignorowała go, a czas się wydłużył. Jeśli będzie jej wyjątkowo źle szło, zawsze będą mogli się popluskać w wodzie. Zwłaszcza, że pogoda dopisywała. A kto by odmówił lasce w bikini wejścia do wody? W razie jakby jednak taka potrzeba zaszła, gotowa była na wciągnięcie go siłą albo podstępem. Zależnie od sprzyjających okoliczności, nie?
- Jak każesz, padawanie - odpowiedziała z poważną miną, składając ręce razem jakby miała zaraz zacząć się modlić. Lubiła sobie tak czasem poeksperymentować z różnym nazewnictwem, a "mistrz" wydawało się zbyt oklepane. Jej uwadze zaś umknął fakt, że tak właściwie to ona tym padawanem była, ale Gwiezdne Wojny nigdy nie były jej mocną stroną. Bardziej skupiała się na Haydenie Christensenie niż treści.
Jak powiedziała, tak zrobiła. Nie było to wcale trudne, ani czasochłonne, bo wystarczyło zrzucić z siebie jedynie t-shirt i spódnicę. Wyprostowała się dumnie zerkając co i rusz na deskę, która lezała już pewnie gotowa przed nią, próbując ocenić swoje szanse w starciu z pierwszą, nadchodzącą falą.
- Jak tego się używa? - pytanie tym razem było w stu procentach na serio, bo chociaż widziała kilka odcinków Słonecznego Patrolu, nigdy nie skupiała się na kwestiach technicznych takich jak chociażby podniesienie samej deski.

dylan baker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! BOGATE CV Trying my best ROZWODNIK/ROZWÓDKA PODRÓŻNIK LEKKODUCH DWIE LEWE RĘCE Boje się burzy I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM CAKE BOSS NA FALI SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Pracuje w Surf Shopie, dorabia grzebiac przy komputerach i okropnie dużo je, przepalając posiłki blantami, które nakręcają tylko gastrofazę!
22
187

Post

/tak bardzo nie pamiętam o co chodziło w tej grze xd

- Ja po prostu dbam o dobre wywiązanie się z umowy! - żeby potem nie można było powiedzieć, że warunki nie były do końca określone, miał sporo doświadczenia w bezsensownych zakładach, więc doskonale wiedział z czym to się je i to, że chociaż bywały idiotyczne, stawka zawsze była taka sama - wygrana. Tutaj co prawda wcale nie zależało mu na tym, żeby jego udawana żona poległa, a on mógł cieszyć się zwycięstwem, dużo przyjemniej by było, gdyby jednak okazało się, że potrafił ją czegoś nauczyć, ale fakt faktem - w niektórych momentach zwracał uwagę na zasady, tylko w niektórych, taki właśnie nadszedł.
Nie dało się ukryć, że na dłuższą chwilę, nieco dłuższą, niż nakazywała przyzwoitość, przyglądał się rozbierającej Gin, widok w końcu był godny podziwu, może budzący trochę wspomnienia, ale był tylko prostym facetem o prostym sposobie myślenia i chociaż nie widział dziewczyny jako kandydatki na miłość swojego życia (nie nie widział też), to tak na te kilka krótkich chwil mógł się zakochać. - Normalnie nie załatwi sprawy? - rzucił pół żartem, pół serio, chcąc trochę wybadać teren, ale rzeczywiście nie wyglądała, jakby wiedziała jak się zabrać za łapanie deski, chociaż z innymi rzeczami nie miała takiego problemu (come on, girl, 90210, tam też patrzyła tylko na przystojnych chłopców?), podszedł więc do niej, w myślach układając szybki plan działania, bo miał tu do czynienia z absolutnie początkującym uczniem. - Dobra, złap ją tak - teraz musisz sobie wyobrazić, że ja wiem, co to znaczy tak, Dylano był w końcu absolutnym ekspertem w tej dziedzinie, więc owszem, pokazał jej co i jak, jeśli chodziło o ułożenie, później za to, kompletnie na sucho (bo tak się chyba robi), zademonstrował jej jak powinna stanąć, zaraz potem ją też ustawiając, a co sobie dotknął przypadkiem bioderka, to jego, nie? - Wydaje mi się, że minęło tyle czasu, że przyszła pora na skoczenie do wody - w końcu teoria to jedna rzecz, ale kiedy przychodzi do łapania swojej pierwszej fali, sprawy zaczynają się komplikować.

Guinevere Stryker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! CHANDLER AND JOEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" MAŁA SYRENKA - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ciche dni - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zajęcie trzeciego miejsca w evencie #czysteHopeValley I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BOGATE CV BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ALL BY MYSELF MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA I killed Laura Palmer ŻARŁOK MIĘSOŻERCA WIELBICIEL FAST FOODÓW TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: POSZUKIWACZ PRZYGÓD SINGIEL MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU LUBIĘ ZIÓŁKO FAN FILMÓW EROTYCZNYCH PRÓŻNY W CZEPKU URODZONY HOROSKOP CHIŃSKI: TYGRYS chodzę w dresach Boje się małych dzieci Marzyciel PIKNIK Pizzaiolo TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE PIEROGIS I'M SO HIGH! DIGITAL LOVE PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT Guru technologii Pomocna dłoń TLC DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM WRONG NUMBER #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME SMERF PRACUŚ SWIPE RIGHT SING A SONG TWÓJ NOWY DOM BEACH BITCH LIST W BUTELCE THANK YOU FROM THE MOUNTAIN HOME SWEET HOME ROBINSON CRUSOE Like a virgin
mów mi/kontakt
nata#9784
a
Awatar użytkownika
She likes to give a smile to every stranger. She loves to get her ass in any danger.
28
164

Post

W przypadku koordynacji ruchowej, była totalnym antytalentem, nawet w przypadku głupiego zaniesienia tacy z piwami. Dlatego między innymi jej kariera barmanki skończyła się tak szybko jak zaczęła, w momencie w którym utrzymanie rzeczonej tacy, przerosło jej kompetencje. Z niewiadomych przyczyn, zamiast tworzyć roboty w jakimś wielkim mieście, wylądowała z powrotem w Hope Valley, w tym nieszczęsnym gastro, ale tym razem nie zajmując się cieczami. Ktoś mógłby pomyśleć, że to super, bo niczego na nikogo nie wyleje, ale to byłoby zbyt proste. Zwłaszcza w zestawieniu z jej ostatnimi dokonaniami w postaci unicestwienia tortu na cudzym samochodzie albo niechlubnym trafieniem tacą w tors tego samego osobnika, który doprowadził do destrukcji tortu.
Ktoś taki jak Dylan pewnie zastanawiał się, cóż ciężkiego jest w podniesieniu deski, ale taka Gin na przykład, oczyma wyobraźni widziała jak to niewinne uniesienie jej kończy się wybitymi zębami. Lepiej nie mówić komu, chociaż istniało ryzyko, że oboje by na tym ucierpieli. Wolała więc zapytać o tak trywialną rzecz żeby zawczasu zapobiec nieszczęściu.
Kiedy wygłupiali się podczas wyjazdów, kilka stłuczonych kieliszków po szotach nie wskazywało na to, że Guinevere Stryker jest tykającą bombą na pokładzie samolotu. Teraz jej małżonek na niby mógł się o tym doskonale przekonać na własnej skórze.
Przyjrzała się uważnie kiedy pokazywał jej jakim chwytem unieść ten kawał drewna i to samo powtórzyła po nim.
- Woah, nie wiedziałam, że to takie ciężkie! - aż stęknęła, bo nie wiedzieć czemu, uznała, że waga będzie zbliżona deski ze styropianu, jakiej używa się przy nauce pływania. Albo używało tych dwadzieścia lat temu, bo teraz technika poszła na przód i zamiast takiego czegoś, teraz rzuca się bobasami do basenu albo może nawet wynaleziono pływające tablety z funkcją utrzymywania przy życiu. KTO WIE. Całe szczęście, że stanie na desce, na piasku było całkiem proste. Czuła nawet, że w tej dziedzinie totalnie wymiatała. Dumnie więc pokiwała głową, gdy oznajmił, że jest już gotowa na wejście do wody. Zrobiła wszystko tak jak mówił, a przynajmniej wydawalo jej się, że właśnie tak to robi, bo kiedy tylko nadeszła pierwsza fala (a pewnie zabronił jej jeszcze stawać!) to wraz z jej nadejściem, poszła na dno. Cóż, talentu surferskiego to ona nie posiadała.
Skoro jednak lekcja ciągnie się od jakiś trzech miesięcy, warto napomknąć, że w ciągu tych trzydziestu minut coś jednak załapała, bo może i koordynacja u niej leżała i kwiczała, ale umysł miała tęgi. Co prawda nie on utrzyma ją na wodzie, ale coś tam udało jej się wyciągnąć. W zamian obiecała, że ugotuje mu obiad i się razem upalą przy zachodzącym słońcu.

/zt x 2

dylan baker
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! BOGATE CV Trying my best ROZWODNIK/ROZWÓDKA PODRÓŻNIK LEKKODUCH DWIE LEWE RĘCE Boje się burzy I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM CAKE BOSS NA FALI SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ
mów mi/kontakt
autor
ODPOWIEDZ