Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
chciałaby być drugim Cejrowskim, więc prowadzi bloga i cyka fotki, a wolny czas poświęca na budowanie związku z Layne'm
23
168

Post

002.


Ostatnio działo się wiele, może nawet zbyt wiele jak na tak krótki okres czasu, dlatego Wren powoli przestawała nadążać za zmianami, które zachodziły w jej życiu. Momentami odnosiła też wrażenie, że nie posiada nad nimi większej kontroli, a te odbywają się samoistnie, czemu ona sama jedynie biernie się przypatruje. Postrzeganie spraw w ten sposób mogło być odrobinę pomocne, bo dzięki temu mogła usprawiedliwiać błędy, które niewątpliwie popełniała i których lista wydłużała się niebezpiecznie w ostatnim czasie. Na to jednak nie miała żadnego wpływu, albo po prostu nie chciała go mieć, bo wszystko to, co niedawno zaczęło się rozwijać, sprawiało jej tak wiele przyjemności, że ten jeden raz pragnęła pozwolić sobie na egoizm. Chciała cieszyć się własnym szczęściem, jednocześnie spychając na bok wszystko to, co jej w tym przeszkadzało. Niestety, przez wzgląd na okoliczności mówienie o tym na głos nie było możliwe, dlatego Wren zmuszona była dusić to wszystko w sobie. Jednocześnie musiała zachowywać się dość ostrożnie, zwłaszcza wobec Lumen, która przecież dzieliła z nią mieszkanie i która z ogromną łatwością mogła zwęszyć, że Fitzgerald niezliczoną ilość wieczorów spędza poza domem, bynajmniej nie poświęcając tego czasu pracy. Dzisiaj wyglądać miało to jednak nieco inaczej, bo brunetka nie planowała opuszczać ich mieszkania, zamiast tego chcąc spędzić ten czas z przyjaciółką. Już późnym popołudniem zdecydowała się wyskoczyć do pobliskiego sklepu, aby zaopatrzyć się w alkohol i sporą ilość przekąsek, a kiedy miała już wszystko, co niezbędne było jej do szczęścia i upewniła się, że Lumen faktycznie była w domu, zdecydowała się postawić ją przed faktem dokonanym. Z lodówki wyciągnęła butelkę wina, przy okazji wyciągając również dwie lampki, z czym pomaszerowała prosto do sypialni blondynki. Lekko nieudolnie zastukała w drzwi, co spowodowane było brakiem wolnej ręki, a chwilę później łokciem nacisnęła klamkę. - Mam nadzieję, że nie robisz nic ważnego, bo mam dla ciebie propozycję nie do odrzucenia - oznajmiła już na wejściu, początkowo dość nieśmiało pakując się do pokoju przyjaciółki. Kiedy już udało jej się skupić na sobie jej uwagę, lekko zamachała przyniesionymi przez siebie rzeczami, mając nadzieję, że Davies wykaże się równie dużym entuzjazmem co ona sama.
LENIWIEC - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Trying my best NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TUBYLEC W ZWIĄZKU JESTEM ZAKOCHANY/A PODRÓŻNIK NIEPALĄCY ARTYSTA BARAN PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN HORRORÓW PRACOWITY CZARNA OWCA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA BABY BOOM! I LIKE BIG BUTTS Takin' this one to the grave You're a wizard, Harry Food Fight Good or Bad News KSIĘŻNICZKA MONONOKE BEACH BITCH CAKE BOSS PIKNIK KRZYSZTOF KOLUMB MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN LIAR, LIAR, LIAR HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Counting stars Like a virgin
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
There are some things about myself I can't explain to anyone. There are some things I don't understand at all.
23
168

Post

002.


Rzeczywiście nie dało się nie zauważyć, że w ostatnim czasie Wren częściej nie było w domu niż była. Oczywiste było to, że Lumen chciała wiedzieć, o co chodzi, ale póki co jeszcze o to nie zapytała, choć bardzo ją do tego korciło. Na razie trzymała się swojego postanowienia, które mówiło, że będzie trzymała język za zębami, dopóki Fitzgerald sama czegoś nie powie. Starała się być dobrą przyjaciółką, która nie wpycha nosa tam, gdzie nie trzeba, ale było to naprawdę bardzo trudne i właściwie tylko fakt, że nie miała jak zapytać, bo Wren ciągle gdzieś wychodziła, sprawiał, że Davies jeszcze trzymała się danego sobie samej słowa. Jednakże nieustannie zastanawiała się, co takiego za tym stało, a miała na to sporo czasu, szczególnie po zakończeniu zmiany w pracy. Lumen była osobą, która nie umiała wyrzucić z głowy spraw, które bardzo ją intrygowały, więc nic dziwnego, że wracała do tego raz po raz. Wymyśliła więc kilka potencjalnych powodów, ale żaden z nich nie wyglądał na ten, który mógłby być strzałem w dziesiątkę. I tak pozostawało jej nic innego, jak tylko czekać.
Nie spodziewała się dzisiaj żadnego przełomu, choć może podświadomie czuła, że nie powinna zakładać na uszy słuchawek, jak to miała w zwyczaju, kiedy była u siebie i cokolwiek robiła, bo dzięki temu będzie w stanie słyszeć dźwięki z otoczenia. I tak jak zazwyczaj Wren pewnie musiałaby się bardziej postarać, aby Lumen jej otworzyła, tak teraz Davies nie miała większego problemu z tym, aby zorientować się, że przyjaciółka się do niej dobija. Zwinnie zeskoczyła z łóżka, żeby otworzyć drzwi, ale zanim zdążyła to zrobić, Wren sama uporała się z tym zadaniem. W związku z tym Davies pozostało jedynie szeroko uśmiechnąć się na widok Fitzgerald, tym bardziej że wręcz od razu dostrzegła rzeczy, które kobieta ze sobą przyniosła. — Nic a nic — odpowiedziała, przy czym wyglądałaby ona pewnie dokładnie tak samo, gdyby jednak robiła coś ważnego. Dla niej spotkania towarzyskie były znacznie ważniejsze niż inne sprawy. — Co takiego wymyśliłaś? — spytała, jednocześnie próbując się zorientować, co takiego Wren przyniosła. — A co masz ze sobą? — dodała po chwili, mając nadzieję, że wśród tych dóbr znajdowały się jakieś dobre smakołyki. Nie chciała się za bardzo na to nastawiać, ale czuła w kościach, że podczas tej niespodziewanej wizyty przyjaciółki w jej pokoju pewne wątpliwości mogą zostać rozwiane, a niektóre odpowiedzi na niezadane pytania udzielone.

wren fitzgerald
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! THE CHOSEN ONE BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER LGBT+ URODZONY LATEM WIERZĘ W HOROSKOPY LEW FAN ANIME LEDWO WIĄŻĘ KONIEC Z KOŃCEM Przypalę nawet wodę IT WAS AN ACCIDENT! HAPPY BIRTHDAY! I NEED A DOCTOR NOTHING LASTS FOREVER DZIŚ SĄ TWOJE URODZINY BEACH BITCH GOOGLE ME PRIDE MONTH 2020 You're a wizard, Harry
mów mi/kontakt
jula
a
Awatar użytkownika
chciałaby być drugim Cejrowskim, więc prowadzi bloga i cyka fotki, a wolny czas poświęca na budowanie związku z Layne'm
23
168

Post

Nie znosiła mieć przed nią tajemnic, ale w tym przypadku nie mogła tak po prostu tego przeskoczyć. Nie mogła powiedzieć jej o wszystkim, bo prawda była zbyt kłopotliwa. Dopiero co przechodziła przez okropny dramat, zdając sobie sprawę z tego, jak wiele namieszała w życiu swojego byłego chłopaka, a teraz, cóż, brnęła w to dalej. Oczywistym było, że nie była dumna z podobnego obrotu spraw, ale nie potrafiła tego żałować. Kiedy znajdowała się blisko Layne’a, wszystko wydawało się być właśnie takie, jak powinno. Uwielbiała spędzać z nim czas, choć czuła się winna temu, jak obecnie wyglądała jego relacja z synem. Tego nie była w stanie naprawić, ale mogła liczyć na to, że brunetowi uda się coś osiągnąć, jeśli zdecyduje się wyrzucić ją ze swojego życia. I właśnie tego powinna się trzymać, ale nie potrafiła, najwyraźniej będąc na to zbyt słabą. Musiała też być cholerną egoistką, ale o tym starała się nie myśleć, bo naprawdę nie chciała zwątpić w słuszność własnych poczynań. A skoro zależało jej na tym, aby nie zostać sam na sam z własnymi myślami i przy okazji wynagrodzić Lumen swoją nieobecność, ten wieczorny atak zdawał się być idealnym rozwiązaniem. Miały do nadrobienia sporo czasu, poza tym, Wren naprawdę stęskniła się za spokojnymi wieczorami, które jeszcze niedawno spędzała w towarzystwie blondynki. Ostatnio nie miała ku temu zbyt wielu sposobności, bo wplątała się w całe to zamieszanie, dlatego dziś musiała wykorzystać tę okazję jak najlepiej. - Pomyślałam, żeee… mogłybyśmy wyciągnąć twoje karty, butelkę wina i trochę przekąsek? Wino zdążyłam już nawet przynieść ze sobą, ale po resztę będę musiała jeszcze się wrócić - oznajmiła, po czym ulokowała butelkę oraz lampki na jednej z szafek, zaraz też obracając się do niej plecami, aby w ten sposób zyskać lepszy widok na Lumen. - Przyniosę je tylko pod warunkiem, że zgodzisz się mi powróżyć. Płacę twoimi ulubionymi chrupkami - dodała, zaraz też zaczepnie poruszając brwiami. Nie była co prawda tym przypadkiem, który wierzył w horoskopy, magię i inne podobne bajery, ale kiedy Lumen zabierała się do roboty, Wren zawsze chętnie jej w tym asystowała. Zresztą, lubiła także tego słuchać, przy okazji zastanawiając się czy cokolwiek z tego było możliwe. W jakiś sposób naprawdę sprawiało jej to frajdę.
LENIWIEC - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Trying my best NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TUBYLEC W ZWIĄZKU JESTEM ZAKOCHANY/A PODRÓŻNIK NIEPALĄCY ARTYSTA BARAN PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN HORRORÓW PRACOWITY CZARNA OWCA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA BABY BOOM! I LIKE BIG BUTTS Takin' this one to the grave You're a wizard, Harry Food Fight Good or Bad News KSIĘŻNICZKA MONONOKE BEACH BITCH CAKE BOSS PIKNIK KRZYSZTOF KOLUMB MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN LIAR, LIAR, LIAR HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Counting stars Like a virgin
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
There are some things about myself I can't explain to anyone. There are some things I don't understand at all.
23
168

Post

Wren właściwie w ogóle nie musiała jej o to pytać, ponieważ Lumen bardzo lubiła takie wieczory. Jasne, uwielbiała się bawić na mieście i cieszyć dobrą muzyką, ale potrafiła docenić także te mniej przepełnione hałasem chwile, w których mogła spędzić czas w bardziej kameralny sposób z drugą osobą. Fitzgerald była idealną towarzyszką na takie wieczory, tym bardziej że Lumen tęskniła za nią i brakowało jej rozmów z przyjaciółką, który trwały dłużej, niż pięć minut i dotyczyły spraw innych, niż te domowe. Przez to zaczynała mieć wrażenie, że ich relacja staje się coraz płytsza, choć oczywiście nie zmieniało to faktu, że wciąż czuła się z Wren bardzo związana i to nie tak, że działa się teraz jakaś tragedia, po której ich przyjaźń zostanie doszczętnie zdeptana. Po prostu ich ostatnie dni przybrały wygląd, który jej samej nie do końca się podobał i jak się okazało, Fitzgerald miała podobne spojrzenie na tę sprawę. Wobec tego nic dziwnego, że kiedy usłyszała propozycję Wren, uśmiech na jej twarzy stał się jeszcze bardziej promienny.
Jak dla mnie brzmi świetnie — odpowiedziała, chcąc w ten sposób zapewnić przyjaciółkę, że wszystko jest w porządku. Domyślała się, że dziewczyna może mieć do tego pewne wątpliwości, choć oczywiście nie była w stu procentach do tego przekonana. W każdym razie w razie czego wolała, aby Wren nie obawiała się, że coś między nimi jest nie tak. — Dobrze wiesz, że u mnie wszystko masz za darmo! — odparła, śmiejąc się cicho. Miała tylko nadzieję, że w ten sposób nie rezygnowała nieświadomie z chrupek, bo mimo darmowej usługi bardzo chętnie by się nimi poczęstowała. — To leć, a ja wyjmę karty — powiedziała, po czym zaczęła rozglądać się po pokoju w poszukiwaniu pudełka. Niestety należała do tego grona osób, które bardzo często zapominały, gdzie coś położyły. Przez to znalezienie czegokolwiek zajmowało jej niemałą ilość czasu. Łatwo sobie wyobrazić, że w związku z tym często się spóźniała. Na szczęście karty były dla niej na tyle cennym przedmiotem, że zazwyczaj w miarę pamiętała, gdzie się one znajdowały i tym razem odnalazła je w miarę szybko. I chociaż oczywiście nie zamierzała odmówić Wren stawiania kart, to jednak miała nadzieję, że oprócz tego, co czeka przyjaciółkę w najbliższej przyszłości, będzie w stanie dowiedzieć się, jakie wydarzenia doprowadziły do tego, że dopiero teraz mogły spędzić trochę czasu razem. — To jak? Gotowa dowiedzieć się, co mówią karty? — zapytała, kiedy Wren wróciła do pokoju i uśmiechnęła się do niej zachęcająco.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! THE CHOSEN ONE BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER LGBT+ URODZONY LATEM WIERZĘ W HOROSKOPY LEW FAN ANIME LEDWO WIĄŻĘ KONIEC Z KOŃCEM Przypalę nawet wodę IT WAS AN ACCIDENT! HAPPY BIRTHDAY! I NEED A DOCTOR NOTHING LASTS FOREVER DZIŚ SĄ TWOJE URODZINY BEACH BITCH GOOGLE ME PRIDE MONTH 2020 You're a wizard, Harry
mów mi/kontakt
jula
a
Awatar użytkownika
chciałaby być drugim Cejrowskim, więc prowadzi bloga i cyka fotki, a wolny czas poświęca na budowanie związku z Layne'm
23
168

Post

Jak by na to nie spojrzeć, obie stawały się coraz starsze, a co za tym idzie, na ich barkach spoczywać zaczynało coraz więcej obowiązków. Nie były już beztroskimi nastolatkami, które bezkarnie mogły poświęcać czas sobie nawzajem, bo ich jedynym zmartwieniem była praca domowa, którą zawsze odłożyć można było na ostatnią chwilę. Teraz odrobinę się to zmieniło, bo przecież obie miały swoje zajęcia i choć to nie praca ostatnio pochłaniała tak wiele uwagi Fitzgerald, to jednak dokładała swoją cegiełkę do tego, że brunetka zdawała się być ostatnio przeogromnie zapracowana. I też nie czuła się z tym faktem dobrze, nie chcąc, aby ich relacja w końcu ograniczyła się jedynie do pogawędek, które towarzyszyłyby śniadaniu w pośpiechu. Nie, pragnęła, aby miały okazję poświęcać sobie czas na spokojnie, dyskutując wówczas o rzeczach bardziej i mniej ważnych, co dla Wren stanowiło naprawdę przyjemne urozmaicenie każdego dnia. A skoro w ostatnim czasie to ona była tą, która notorycznie gdzieś znikała, to właśnie z jej inicjatywy zaistnieć powinny jakieś zmiany, dlatego zdecydowała się złożyć blondynce ofertę nie do odrzucenia. Jak się okazało, Lumen spoglądała na jej propozycję w ten sam sposób, co sprawiało, że brunetka nie mogła być bardziej zadowolona. - Jesteś pewna? Jeśli będziesz się upierać, zakopię te chrupki na dnie szafki i później zjem je w samotności - ostrzegła, delikatnie poruszając przy tym brwiami. Chwilę później na jej twarzy wymalował się szeroki uśmiech, bo przecież oczywistym było, że nie mogłaby jej tego zrobić, zwłaszcza, że to właśnie z myślą o Lumen dokonała tego zakupu. A kiedy blondynka już oficjalnie przystała na jej propozycję, Wren nie potrzebowała dodatkowej zachęty. Pozostawiła w jej pokoju przyniesione przez siebie rzeczy, a później pognała po całą resztę przekąsek, którą zdołała wcześniej zakupić. Jak łatwo się domyślić, nie były to rzeczy, które miałyby cokolwiek wspólnego ze zdrowym odżywianiem, ale Fitzgerald wyszła z założenia, że skoro podobne wieczory nie zdarzały się im zbyt często, nic nie stało na przeszkodzie ku temu, aby ten jeden raz trochę bardziej sobie pofolgowały. I właśnie dlatego Wren wróciła do pokoju przyjaciółki obładowana przekąskami, które chwilę później rozłożyła… gdzieś w wolnym miejscu. - Oczywiście, że tak! - odparła, choć uprzednio zajęła się sprawami ciut bardziej naglącymi, do których zaliczało się otwarcie wina i rozlanie go do przyniesionych wcześniej lampek. Kiedy już to zrobiła, jedną z nich podała Lumen, a sama usadowiła się wygodnie. - Możemy zaczynać - dodała jeszcze, po czym uniosła ciut wyżej lampkę z winem, aby chwilę później przechylić ją i upić kilka pierwszych łyków z jej zawartości.

lumen davies
LENIWIEC - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Trying my best NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TUBYLEC W ZWIĄZKU JESTEM ZAKOCHANY/A PODRÓŻNIK NIEPALĄCY ARTYSTA BARAN PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN HORRORÓW PRACOWITY CZARNA OWCA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA BABY BOOM! I LIKE BIG BUTTS Takin' this one to the grave You're a wizard, Harry Food Fight Good or Bad News KSIĘŻNICZKA MONONOKE BEACH BITCH CAKE BOSS PIKNIK KRZYSZTOF KOLUMB MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN LIAR, LIAR, LIAR HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Counting stars Like a virgin
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
There are some things about myself I can't explain to anyone. There are some things I don't understand at all.
23
168

Post

Z jednej strony Lumen to rozumiała i nawet do niej docierało, że trzeba stanąć na wysokości zadania i zacząć zachowywać się, jak na dorosłego człowieka przystała. Jednakże z drugiej strony w ogóle nie wyobrażała sobie siebie w takiej roli — była przecież wiecznym dzieckiem i za żadne skarby nie chciała z tego rezygnować. Samą siebie zaskoczyła, kiedy zdecydowała się pójść do pracy i wyprowadzić od rodziców, ponieważ były to pierwsze poważne decyzje, jakie podjęła w swoim życiu. Jeszcze kilka lat temu wydawało jej się, że codzienność będzie zawsze taka beztroska, jak wtedy, ale teraz wiedziała, jak bardzo się wtedy pomyliła. Niełatwo było jej się odnaleźć w tej nowej rzeczywistości, w której musiała przejmować się przyziemnymi sprawami, takimi jak praca czy rachunki, ale bardzo pomagało jej w tym to, że miała obok siebie Wren. Bez niej pewnie by zginęła, dlatego każdego dnia dziękowała siłom wyższym za to, że miała kogoś takiego w swoim życiu.
Chrupek nie można jeść w samotności! To jedno z praw wszechświata, nie wiedziałaś o tym? — zmarszczyła brwi, patrząc na przyjaciółkę, jakby mówiła całkowicie poważnie, ale zaraz zaśmiała się, choć gdyby miała być szczera, to wcale by się nie obraziła, gdyby rzeczywiście istniała taka reguła. W końcu to by oznaczało więcej chrupków dla niej, a w tym trudno dostrzec jakieś negatywny, prawda? — Okej, w takim razie zaczynamy — powiedziała, chociaż tak naprawdę trochę minęła się z prawdą, bo musiała jeszcze przetasować karty. Dopiero kiedy upewniła się, że talia została odpowiednio przemieszana, zaczęła rozkładać ją na powierzchni. — Ooo, no proszę. Karty ci sprzyjają, Wren Fitzgerald — stwierdziła, uśmiechając się lekko. Przez dłuższą chwilę przyglądała się kartom, by następnie upić łyk wina i odłożyć lampkę na jej wcześniejsze miejsce. Zrobiła to z niemałą ostrożnością, bo dwa dni temu wykonując tę samą czynność, nie zwróciła uwagi na to, że zrobiła to niedokładnie i cała zawartość szklanki znalazła się na podłodze. Jedynie cud sprawił, że naczynie się nie potłukło. — No dobrze, otóż ta karta — tu wskazała na jedną z trzech z nich — to “Kochankowie” i ogólnie rzecz biorąc, oznacza miłość, odnosi się też do relacji międzyludzkich. W każdym razie ta karta mówi, że być może spotkasz albo już spotkałaś kogoś, z kim połączy cię intymna relacja — mówiąc to, od czasu do czasu spoglądała na Wren, aby zobaczyć jej reakcję na te słowa. Najwyraźniej fortuna była po stronie Lumen, skoro padło akurat na tę kartę. — Później mamy “Cesarzową”, która symbolizuje niekończącą się obfitość. Kojarzy się z ciepłem, miłością, radością, dobrobytem i tak dalej, i tak dalej. Ostatnią kartą jest “Koło Fortuny”, które w dużym skrócie oznacza nowy rozdział w życiu, zmiany, ale także przypomina nam o tym, że wszystko w życiu jest chwilowe — wyjaśniła. W sumie była pod wrażeniem, że Wren trafiły się takie dobre karty i żadna z nich nie była odwrócona. — Zawarłaś jakiś pakt z diabłem? Nawet jakbym chciała cię czymś przestraszyć, to nie mogę! — zaśmiała się. Osobiście bardzo cieszyła się, że karty mówiły tyle dobrego o przyszłości jej przyjaciółki, bo przecież chciała dla niej jak najlepiej.

wren fitzgerald
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! THE CHOSEN ONE BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER LGBT+ URODZONY LATEM WIERZĘ W HOROSKOPY LEW FAN ANIME LEDWO WIĄŻĘ KONIEC Z KOŃCEM Przypalę nawet wodę IT WAS AN ACCIDENT! HAPPY BIRTHDAY! I NEED A DOCTOR NOTHING LASTS FOREVER DZIŚ SĄ TWOJE URODZINY BEACH BITCH GOOGLE ME PRIDE MONTH 2020 You're a wizard, Harry
mów mi/kontakt
jula
a
Awatar użytkownika
chciałaby być drugim Cejrowskim, więc prowadzi bloga i cyka fotki, a wolny czas poświęca na budowanie związku z Layne'm
23
168

Post

W jej przypadku wyglądało to zgoła inaczej. Już od najmłodszych lat odczuwała ogromny pociąg do wszystkiego, co nieznane. Miała duszę odkrywcy, a co za tym idzie, nie mogła doczekać się tego, aż w końcu sama stanie się dorosła i ściągnie na siebie to prawdziwe życie. Obecnie nie cieszyła się wszystkim jego aspektami, bo rachunki rzeczywiście odłożyłaby na bok, ale nie można było jej zarzucić tego, że nie czerpała ze swojej codzienności pełnymi garściami. Nie, starała się wyciągać z życia jak najwięcej, będąc jednocześnie wyjątkowo otwartą osobą. Przez większość czasu nie ściągało to na nią nieprzyjemnych konsekwencji, co jednak zmieniło się przed kilkoma tygodniami, sprawiając, że Wren całkowicie pogubiła się w życiu, które do tej pory miała naprawdę poukładane. Najgorszy zdawał się być w tym jednak fakt, że ona wcale na to zagubienie nie narzekała, będąc skłonną ruszyć z nim naprzód i, cóż, chyba to właśnie robiła, skrupulatnie się z tym ukrywając. Najwyraźniej jednak nie na tyle skrupulatnie, aby Lumen nie zaczęła czegoś podejrzewać. - Teraz już z całą pewnością to zapamiętam - przyznała, wykrzywiając usta w uśmiechu. Ani trochę nie przejęła się tym, że były to ogromne brednie, bo w rzeczywistości i ona nie miałaby nic przeciwko istnieniu takiej zasady. Może nie przez wzgląd na większą ilość chrupek, a fakt, że lubiła mieć towarzystwo? Zwłaszcza, jeśli chodziło o osoby, które były jej bliskie, a przecież tak właśnie mogła powiedzieć o Lumen, która w chwili obecnej mogła być jej sercu nawet najbliższa. Niemniej, w chwili obecnej Wren skupiała się raczej na jej wróżbach, niż na innych kwestiach. Choć z reguły nie wierzyła w tego typu rzeczy, postrzegała to jako pewnego rodzaju rozrywkę. Tym razem skłamałaby jednak, gdyby powiedziała, że nie potraktowała tego poważnie nawet w minimalnym stopniu. Zachęcona słowami Lumen, uniosła ku górze obie brwi, czekając, aż przyjaciółka wyjawi jej ciut więcej szczegółów, które prędko zbiły ją z pantałyku. Choć próbowała nie dać tego po sobie poznać, już na skutek pierwszej karty otworzyła szerzej oczy, dopiero po chwili oblizując nerwowo dolną wargę. Sięgnęła po kieliszek wina, upijając kilka większych łyków, co miało jej pomóc w zapanowaniu nad własną mimiką, choć ta najpewniej stawała się wymowniejsza z każdym kolejnym słowem wypowiadanym przez Lumen. - Czyli w skrócie oznacza to, że doczekam się swojego i żyli długo i szczęśliwie? - zagaiła, robiąc to niby z pewną dozą przekąsu, choć jakieś dziwne uczucie ciepła rozlało się po jej piersi, co mogło być skutkiem tego, że jakaś jej część rzeczywiście chciała w to uwierzyć. - No więc… gdybym zawarła z nim jakiś pakt, pod żadnym pozorem nie mogłabym Ci o tym powiedzieć. Takie już tam panują zasady - odparła, obracając w dłoni kieliszek z winem. Chwilę później zerknęła na Lumen, przez moment jeszcze milcząc. - Więc… twoim zdaniem się to sprawdzi? - zagadnęła, niby robiąc to od niechcenia, ale prawda była taka, że ciekawość zżerała ją od środka. Było to uczucie cholernie dziwne i do tej pory jej nieznane, ale czy faktycznie było coś niewłaściwego w tym, że na skutek własnego szczęścia skłonna była uwierzyć, że faktycznie utrzyma się ono na dłużej?

lumen davies
LENIWIEC - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Trying my best NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TUBYLEC W ZWIĄZKU JESTEM ZAKOCHANY/A PODRÓŻNIK NIEPALĄCY ARTYSTA BARAN PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN HORRORÓW PRACOWITY CZARNA OWCA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA BABY BOOM! I LIKE BIG BUTTS Takin' this one to the grave You're a wizard, Harry Food Fight Good or Bad News KSIĘŻNICZKA MONONOKE BEACH BITCH CAKE BOSS PIKNIK KRZYSZTOF KOLUMB MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN LIAR, LIAR, LIAR HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Counting stars Like a virgin
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
There are some things about myself I can't explain to anyone. There are some things I don't understand at all.
23
168

Post

Lumen bardzo zazdrościła Wren tego, że wiedziała, co chce robić w życiu. Może i nie była określona co do każdego aspektu, ale przynajmniej miała pewne cele, do których dążyła. Davies była totalnym przeciwieństwem tej postawy — od końca liceum nie potrafiła zdecydować, co zrobić ze swoją przyszłością, a przecież ta “przyszłość” działa się w tym momencie i Lumen już teraz powinna podjąć pewne decyzje. Jednakże, zamiast tego wolała udawać, że nic takiego się nie dzieje i wszystko jest w porządku, zupełnie jakby do końca życia miała zamiar robić ludziom kawę. A przecież mimo wszystko jej ambicje były większe, niż ciągła praca w kawiarni. Od dziecka wyobrażała sobie siebie w różnych rolach. Miała na siebie mnóstwo pomysłów i była gotowa każdy z nich zrealizować. Wydawać by się mogło, że taka osoba jak ona podejmie stanowcze kroki po zakończeniu edukacji w szkole średniej, ale nic bardziej mylnego — stanęła na rozdrożu i aż do dzisiaj nie była w stanie podjąć konkretnej decyzji.
Można tak powiedzieć — odpowiedziała, choć nie chciała dawać Wren jednoznacznej odpowiedzi “tak” lub “nie”. Wróżby rzadko kiedy były konkretne, w związku wyciąganie wniosków wymagało ostrożności. Niemniej nie dało się ukryć, że taka ilość dobrych kart nieczęsto się zdarzała, więc rokowania były jak najbardziej pomyślne. — I co? Powiesz mi, jak już będę musiała zapierdziulać po twoją duszę do piekła? — westchnęła, patrząc na Fitzgerald. No ale nie zamierzała się kłócić, bo zasady to zasady, prawda? Trzeba się ich trzymać, jeśli nie chce się wysłać przyjaciółki przedwcześnie w zaświaty. Albo siebie samej! — Hm, moim zdaniem tak. W każdym razie na pewno są ku temu mocne przesłanki — odparła. Lumen dobrze znała Wren i widziała, że była zainteresowana odpowiedzią bardziej, niż chciała to zdradzić. Davies uśmiechnęła się pod nosem, bo według niej to potwierdzało, że rzeczywiście coś jest na rzeczy. Trzeba było się tylko dowiedzieć, o co dokładnie chodzi. — A czemu pytasz? Chyba po raz pierwszy jesteś aż tak przejęta moją wróżbą — patrzyła na Fitzgerald tak intensywnie, że gdyby tylko istniała taka możliwość, pewnie wywierciłaby jej dziurę w którejś części twarzy. Liczyła na to, że wywrze na Wen wystarczającą ilość presji, aby ta powiedziała jej o tym, co przed nią ukrywała. Bo przecież nie ulegało wątpliwościom Lumen, że istniało coś, o czym przyjaciółka jej nie mówiła. Davies naprawdę starała się być cierpliwa, ale przez to, że miała wrażenie, iż prawda kryje się tuż za rogiem, nie potrafiła się powstrzymać. Musiała wiedzieć.

Wren Fitzgerald
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! THE CHOSEN ONE BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER LGBT+ URODZONY LATEM WIERZĘ W HOROSKOPY LEW FAN ANIME LEDWO WIĄŻĘ KONIEC Z KOŃCEM Przypalę nawet wodę IT WAS AN ACCIDENT! HAPPY BIRTHDAY! I NEED A DOCTOR NOTHING LASTS FOREVER DZIŚ SĄ TWOJE URODZINY BEACH BITCH GOOGLE ME PRIDE MONTH 2020 You're a wizard, Harry
mów mi/kontakt
jula
a
Awatar użytkownika
chciałaby być drugim Cejrowskim, więc prowadzi bloga i cyka fotki, a wolny czas poświęca na budowanie związku z Layne'm
23
168

Post

Może po prostu potrzebowała czasu, aby znaleźć coś, co kupi ją w stu procentach? Wren, pomimo tego, że swój plan opracowany miała od dawna, również musiała najpierw jakoś do niego dojść. Mało tego, ona także nie zrealizowała go w stu procentach, sięgając raczej po to, co w danym momencie było dla niej łatwiejsze. Gdy ojciec załatwił jej staż w jednym ze studiów fotograficznych, podjęła się tego, nie chcąc sprawiać mu zawodu, ale przecież jej marzenia sięgały nieco dalej. Chciała robić zdjęcia, ale nie takie, które trafiać miały na rozkładówki magazynów. Nie, pragnęła podróżować po świecie, uwieczniać na swoich fotografiach nie tylko ludzi, ale również ich zwyczaje i tradycje. Chciała fotografować piękne krajobrazy i za pomocą swoich zdjęć przedstawiać historię kryjącą się w każdym miejscu. Obecnie nie miała takiej możliwości, ale to wcale nie oznaczało, że czuła się z tego powodu zanadto nieszczęśliwa, ponieważ inne aspekty jej życia układały się na tyle dobrze, że zdecydowanie nie miała na co narzekać. No, może ewentualnie na to, że wszystko dziać musiało się w ukryciu. - Umm… Miejmy nadzieję, że w ogóle nie będzie takiej konieczności - odparła, uśmiechając się głupawo. Zaraz też sięgnęła po kilka chrupek i jedną z nich wpakowała sobie do ust. Przerwała pochrupywanie dopiero wtedy, kiedy Lumen zaczęła odpowiadać na jej pytanie, choć jej odpowiedź nieszczególnie zadowoliła Fitzgerald, która najwyraźniej liczyła na więcej konkretów. Dlatego też zmarszczyła brwi i koniuszkiem języka zwilżyła dolną wargę, przez moment po prostu się zastanawiając. Wybita została z rytmu dopiero wtedy, kiedy Davies zadała jej pytanie, na skutek którego Wren ponownie wbiła w nią spojrzenie. - Zawsze jestem przejęta twoimi wróżbami - odparła, co odrobinę mijało się z prawdą, heh. Nie wydawało jej się jednak, aby Lumen kiedykolwiek poczuła się z tym faktem źle, dlatego nie widziała przeciwwskazań ku temu, aby ten stan rzeczy podtrzymywała. - Poza tym, ty byś się nie przejęła? Wynika z niej, że znajdę w końcu księcia na białym koniu. Nic dziwnego, że jestem ciekawa - poruszyła zaczepnie brwiami, a później upiła kilka większych łyków ze swojego kieliszka, uprzednio poruszając nim tak, aby znajdujący się w nim alkohol zawirował. - Co w pracy? Naplułaś komuś ostatnio do kubka? - zagaiła, co zdawało się być próbą zmiany tematu, zanim wkroczą na grunt, który dla samej Wren okazać się mógł wyjątkowo grząski.

lumen davies
LENIWIEC - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Trying my best NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TUBYLEC W ZWIĄZKU JESTEM ZAKOCHANY/A PODRÓŻNIK NIEPALĄCY ARTYSTA BARAN PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN HORRORÓW PRACOWITY CZARNA OWCA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA BABY BOOM! I LIKE BIG BUTTS Takin' this one to the grave You're a wizard, Harry Food Fight Good or Bad News KSIĘŻNICZKA MONONOKE BEACH BITCH CAKE BOSS PIKNIK KRZYSZTOF KOLUMB MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN LIAR, LIAR, LIAR HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Counting stars Like a virgin
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
There are some things about myself I can't explain to anyone. There are some things I don't understand at all.
23
168

Post

Niestety w przypadku tarota rzadko kiedy można było mówić o konkretach. Mówiły bardziej o możliwościach, a i tak wszystko zależało od tego, jak się zinterpretuje daną kartę. Wiele zależało od kontekstu i wielu innych czynników, co sprawiało, że wróżenie stawało się o znacznie bardziej skomplikowaną sztuką, niż mogłoby się wydawać. I chociaż Lumen potrafiła być cierpliwa, jeśli chodzi o oczekiwanie na konkretne odpowiedzi właśnie dzięki stawianiu tarota, to jednak były sytuacje, w których ciekawość brała nad nią górę. Był to jeden z takich przypadków i musiała przyznać, że irytowało ją to, iż Wren wciąż o niczym nie mówiła, choć pewnie było to bardziej zasługą jej przeświadczenia o tym, że posiada dar do przekonywania innych, aniżeli tego, że Fitzgerald nie chciała się z nią podzielić nowościami odnośnie swojego życia. Jednakże póki co pozostawało jej tylko westchnąć wewnętrznie i na razie się wycofać — przegrana bitwa nie oznaczała przecież przegranej wojny.
Uznajmy, że ci wierzę — odpowiedziała, choć podobnie jak Wren mijała się z prawdą. Nie widziała jednak nic złego w tym, że obie trochę kłamały. Tak naprawdę bardzo doceniała to, że przyjaciółka w pewien sposób wspierała jej zainteresowania. W przeszłości Lumen spotykała się z różnymi komentarzami na swój temat i właściwie to było tak do dzisiaj. Nic więc dziwnego, że postawa, którą przyjęła Wren, była dla niej taka ważna. — W sumie masz rację. Z drugiej strony to nie wyobrażam sobie, aby miało cię czekać w życiu coś innego. Zasługujesz na księcia z bajki, tylko i wyłącznie — stwierdziła z uśmiechem, oczywiście mówiąc w pełni szczerze. Była gotowa skopać każdego faceta, który nie będzie traktował jej przyjaciółki z należytym szacunkiem. W teorii ryzykowałaby okrzyknięcie wariatką przez całe Hope Valley, ale w praktyce większość mieszkańców miasteczka i tak mówiła o niej w ten sposób, choć praca w kawiarni nieco ociepliła jej wizerunek. — Powiem ci, że w wielu przypadkach chciałabym to zrobić, ale perspektywa zwolnienia sprawnie mnie odwodzi od tego pomysłu. Niby są małe szanse na to, że ktokolwiek by się dowiedział, ale… — wzruszyła ramionami, nie kończąc ostatecznie swojej wypowiedzi. Uznała, że ten ruch za wystarczający komentarz do tego, co miało pojawić się po “ale”. — Ostatnio baba zrobiła mi jazdę, bo miała rodzynki w cieście, których nie lubi. Tak jakby… no kurwa, nie widziała, co bierze czy jak? — przewróciła oczami, niechętnie wracając do tamtej sytuacji. Miała potem humor zepsuty przez cały dzień. — Ale to nie ja tu robię ciekawe rzeczy, więc lepiej powiedz, co u ciebie! Zrobiłaś ostatnio jakieś ładne zdjęcia w Hope Valley? — zapytała, szczerze ciekawa odpowiedzi Wren. Zawsze lubiła słuchać o jej pracy, chociaż Lumen nie lubiła nazywać tego w ten sposób. Według niej Fitzgerald realizowała przede wszystkim swoją pasję, co Davies bardzo w niej podziwiała i trochę też zazdrościła.

Wren Fitzgerald
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! THE CHOSEN ONE BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER LGBT+ URODZONY LATEM WIERZĘ W HOROSKOPY LEW FAN ANIME LEDWO WIĄŻĘ KONIEC Z KOŃCEM Przypalę nawet wodę IT WAS AN ACCIDENT! HAPPY BIRTHDAY! I NEED A DOCTOR NOTHING LASTS FOREVER DZIŚ SĄ TWOJE URODZINY BEACH BITCH GOOGLE ME PRIDE MONTH 2020 You're a wizard, Harry
mów mi/kontakt
jula
a
Awatar użytkownika
chciałaby być drugim Cejrowskim, więc prowadzi bloga i cyka fotki, a wolny czas poświęca na budowanie związku z Layne'm
23
168

Post

Fitzgerald nie miała z tym najmniejszego problemu, ponieważ już od dawna przekonana była o tym, że nie warto liczyć się ze zdaniem innych osób, jeśli te w ogóle nie znały się na danej kwestii. Prawdę powiedziawszy, Wren już od dłuższego czasu starała się chadzać własnymi ścieżkami i w ogóle nie sugerowała się tym, co mówili o niej inni. Miała to w głębokim poważaniu, dbając wyłącznie o to, aby ona sama była szczęśliwa. Tego samego chciała dla Lumen, dlatego nie widziała problemu w tym, aby wspierać ją w jej paskach, nawet jeżeli te niektórym osobom wydawać mogły się szalone. To nie było istotne, poza tym… sama też czasami bawiła się przednio, kiedy już przyjaciółka zdecydowała się jej tego tarota postawić. - Mam nadzieję, że rzeczywiście się go doczekam - odparła, uśmiechając się ze szczerym rozbawieniem. Żeby nie było, naprawdę doceniała to, że Lumen życzyła jej tak dobrze, zwłaszcza, że nie tak dawno temu to właśnie Wren nie popisała się w kwestii związków. Sprawa z Marlonem może i była już zamknięta, ale nadal była jeszcze dość świeża i Fitzgerald było zwyczajnie głupio, że zachowała się w ten sposób. Nie dość, że zdradziła go, a przecież zdradą szczerze gardziła, to jeszcze obecnie widywała się z jego ojcem, robiąc z tego związku przeogromną tajemnicę. - I widzisz? Właśnie dlatego uważam, że nie powinnaś się przed tym pluciem wzbraniać. Gdybyś się zdecydowała, nikt by się o tym nie dowiedział, nawet to wredne babsko - wzruszyła lekko ramionami, po czym upiła solidny łyk ze swojego kieliszka. - Chociaż w sumie co to dla niej za kara, skoro nie byłaby jej nawet świadoma? Lepiej zdecydować się na środek na przeczyszczenie. Jak następnym razem będę w aptece, kupię ci trochę i wrzucę do torebki. Tak na wszelki wypadek - uśmiechnęła się pod nosem i zaraz też poruszyła zaczepnie brwiami. Kiedy Lumen zapytała o pracę, Wren nie widziała przeciwwskazań ku temu, aby opowiedzieć blondynce coś więcej. Mało tego, na moment ewakuowała się z jej pokoju, aby chwilę później wrócić ze sprzętem i wszystko jej pokazać, może nawet zaczerpnąć jakiejś rady? W każdym razie resztę wieczora spędziły na piciu, plotkach i nadrabianiu zaległości, a kiedy wino się skończyło, a godzina zaczęła robić się późna, Fitzgerald wróciła do swojego pokoju, dzięki czemu obie miały jeszcze okazję się wyspać.

zt.
LENIWIEC - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Trying my best NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TUBYLEC W ZWIĄZKU JESTEM ZAKOCHANY/A PODRÓŻNIK NIEPALĄCY ARTYSTA BARAN PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN HORRORÓW PRACOWITY CZARNA OWCA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA BABY BOOM! I LIKE BIG BUTTS Takin' this one to the grave You're a wizard, Harry Food Fight Good or Bad News KSIĘŻNICZKA MONONOKE BEACH BITCH CAKE BOSS PIKNIK KRZYSZTOF KOLUMB MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN LIAR, LIAR, LIAR HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Counting stars Like a virgin
mów mi/kontakt
m.
ODPOWIEDZ