Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
chciałaby być drugim Cejrowskim, więc prowadzi bloga i cyka fotki, a wolny czas poświęca na budowanie związku z Layne'm
23
168

Post

009.


Na rodzicielstwo nadal nie była gotowa, ale im szybciej mijały kolejne dni, tym skuteczniej Wren godziła się z myślą o tym, że za kilka miesięcy przyjdzie jej zostać mamą. Nadal cholernie się tego bała, ale starała się nie myśleć o własnym strachu, nie chcąc niepotrzebnie się stresować. Miała przecież świadomość tego, że był to jeden ze sposobów, w który mogłaby zaszkodzić rozwijającemu się w niej maleństwu i chociaż jeszcze niedawno postrzegała własną ciążę jako problem, obecnie łapała się na tym, że większości czynności podejmowała się z myślą o tym maluchu. Nie próbowała nadmiernie się przemęczać, sięgała po zdrowsze zamienniki niektórych potraw i skrupulatnie pilnowała terminów kolejnych wizyt lekarskich, w ten sposób dążąc też do własnego spokoju. Nie chciała, żeby stało się cokolwiek złego, bo o ile rodzicielstwo mogło przerosnąć ją już bez większych urozmaiceń, tak jakiekolwiek wady genetyczne najpewniej sprawiłyby, że to wszystko byłoby dla niej jeszcze trudniejsze. I choć miała nie denerwować się na zapas, nie była w stanie wyzbyć się tego w stu procentach, co najdobitniej ujawniało się właśnie wtedy, kiedy pojawić miała się na kolejnej lekarskiej wizycie. I musiała zrobić to sama, ponieważ jej związek z brunetem nadal nie był czymś, z czym mogłaby się afiszować. Choć powoli starali się od tego odchodzić, Wren i tak nie chciała z marszu narazić ich na większy cios, dlatego początkowo wizyty u lekarza zdecydowała się samodzielnie nieść na swoich barkach. Przynajmniej teraz, kiedy jej ciąża jeszcze nie była widoczna, choć ona i tak mogłaby przysiąc, że poranne wciśnięcie się w spodnie sprawiło jej odrobinę problemów, jednocześnie uświadamiając jej, że niedługo spuchnie jak balon. Nie podobało jej się to, bo przecież lubiła swoje ciało, ale skoro okazali się być tak nieostrożni, obecnie niewiele miała już do gadania. W każdym razie, dzisiejszą wizytę udało jej się zaliczyć bez większych komplikacji i jak można było się spodziewać, z tą niewielką fasolką również wszystko było w porządku. Nie była ona może jeszcze na tyle rozwinięta, aby dało się wykryć wszystkie wady, ale tym Wren nie próbowała się przejmować. Na chwilę obecną w pełni wystarczyło jej stwierdzenie, że jest okej, dzięki czemu do mieszkania bruneta jechała już o wiele spokojniejsza. A skoro byli umówieni, Fitzgerald nie zaprzątała sobie głowy pukaniem, uprzednio informując tylko Hargreevesa o tym, że była już w drodze, dlatego do środka weszła jak do siebie. Tradycyjnie już przywitała się z Etną w wejściu, prędko pokonując drogę do salonu, aby to właśnie tam zastać Layne’a usadowionego na kanapie. - Mam nadzieję, że nie oglądasz tych wszystkich reality-show o ogromnych rodzinach. Lepiej, żeby nie utkwiło ci to w głowie - zażartowała, zaraz też przystając za kanapą, aby nachylić się nad brunetem, którego objęła wokół szyi, przy okazji składając na jego policzku kilka drobniejszych pocałunków. Nie odsunęła się zbyt prędko, wykorzystując moment bliskości do tego, aby jedną dłonią wygrzebać ze swojej torebki zdjęcie z USG. Zaraz też wyciągnęła je przez bruneta i jednym palcem lekko postukała w niewielką plamkę. - Ta fasolka będzie mówić do ciebie tato oznajmiła, wykrzywiając usta w uśmiechu. Jak wspominałam, powoli zaczynała godzić się z myślą o rodzicielstwie, co oznaczało, że potrafiła już luźniej podchodzić do tematu. Nie chciała przez całą ciążę żyć w stresie i cóż, zdecydowanie musieli przyzwyczajać się do tego, że za jakiś czas zostaną rodzicami.
LENIWIEC - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Trying my best NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TUBYLEC W ZWIĄZKU JESTEM ZAKOCHANY/A PODRÓŻNIK NIEPALĄCY ARTYSTA BARAN PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN HORRORÓW PRACOWITY CZARNA OWCA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA BABY BOOM! I LIKE BIG BUTTS Takin' this one to the grave You're a wizard, Harry Food Fight Good or Bad News KSIĘŻNICZKA MONONOKE BEACH BITCH CAKE BOSS PIKNIK KRZYSZTOF KOLUMB MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN LIAR, LIAR, LIAR HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Counting stars Like a virgin
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
ma przerwę od koncertowania i sporo wolnego czasu, który w większości poświęca Wren
41
182

Post

-07-

Layne również wciąż nie mógł przyzwyczaić się do myśli, że już za kilka miesięcy zostaną rodzicami. Przez to, że to było nieplanowane i zaatakowało ich znienacka, trudno było mu przyswoić, że tak obecnie wygląda ich rzeczywistość. Tym bardziej, że wciąż jeszcze nie było widać żadnych oznak ciąży, przynajmniej z jego perspektywy, co dodatkowo sprawiało, że to wszystko wydawało się tak odległe, że niemal nierealne, ale jakkolwiek nie oszukiwałby go jego umysł, prawda jest taka, że za kilka miesięcy wszystko się zmieni, bo na świecie pojawi się ich dziecko i oboje musieli się do tego przygotować. Dla Hargreevesa było to nie mniej przerażające niż dla Wren, chociaż on miał już pewne doświadczenia w tej sferze, ale było ono tak odległe i był wtedy tak młody, niedoświadczony i tak niewiele się nauczył, że raczej tamta wiedza za bardzo mu się nie przyda. Ale tym razem chciał podejść do tematu odpowiedzialniej, przygotować się do roli ojca, dlatego już zaczął się dokształcać i w tajemnicy przed Wren czytał co nieco w sieci na ten temat, chcąc wiedzieć wszystko na o małych dzieciach i zajmowaniu się nimi, bo poprzednio udzielał się niewystarczająco dużo, żeby popisać się sensowną wiedzą. Po prostu zależało mu na tym, żeby Fitzgerald miała w nim prawdziwe wsparcie, a on w przyszłości mógł spojrzeć temu malcowi w oczy i powiedzieć, że przyłożył się do opieki nad nim od początku. Nie chciał w przyszłości niczego sobie zarzucać, ani też nie chciał, żeby kolejne jego dziecko miało mu za złe, że nie udzielał się w jego wychowaniu. Poprzednich błędów nie był w stanie naprawić, ale mógł w przypadku drugiego swojego dziecka bardziej się postarać, żeby przynajmniej nie powielać tych samych błędów i nie zawieść kolejnej osoby, która na nim polegała. A zatem sporo wolnego czasu poświęcał na przygotowania i dziś nie było inaczej. Czekając na Wren, siedział przed telewizorem z włączonym laptopem i przeglądał strony poświęcone opiece nad noworodkami, nie zauważając jak czas mu przy tym zleciał. Dopiero kiedy usłyszał jak ktoś wszedł do jego domu, w pośpiechu zamknął laptopa i odłożył go na stolik, nie chcąc, żeby kobieta zainteresowała się tym, co sprawdzał. Niby to nie powinno być żadną tajemnicą, ale z jakiegoś powodu nie potrafił przyznać się do tego, że przeglądał takie strony, dlatego wolał zachować to dla siebie. - Jak to? To plan nie jest taki, że będziesz siedzieć w domu i rodzić mi dzieci? - zmarszczył brwi, wychylając głowę do tyłu, żeby móc spojrzeć na kobietę. Już chwilę później na jego twarzy pojawił się uśmiech, oznaczający, że tylko żartował. Nie oponował, gdy kobieta go objęła i pocałowała, a kiedy podsunęła mu pod nos zdjęcie, w pierwszej chwili zerknął na nie zaskoczony, a dopiero później odebrał je od niej i zaczął dokładniej mu się przyglądał. - Mhm, już widzę podobieństwo do mnie - przyzna, spoglądając na tę fasolkę spod zmrużonych powiek. Oczywiście, że niczego takiego nie był w stanie tam wypatrzyć. Layne jedynie się zgrywał, jak zwykle chcąc podroczyć się z kobietą.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE BOGATE CV DON’T STOP ME NOW Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA W ZWIĄZKU ROZWODNIK/ROZWÓDKA JESTEM ZAKOCHANY/A WYSPORTOWANY MUZYK SKORPION PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA BABY BOOM! PIKNIK Counting stars Wpadka MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN KRZYSZTOF KOLUMB HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH BAD HAIR DAY KSIĘŻNICZKA MONONOKE Good or Bad News Food Fight Takin' this one to the grave Like a virgin
mów mi/kontakt
nah
a
Awatar użytkownika
chciałaby być drugim Cejrowskim, więc prowadzi bloga i cyka fotki, a wolny czas poświęca na budowanie związku z Layne'm
23
168

Post

To w zasadzie całkiem miłe, że starał się podejść do tematu odpowiedzialnie. Wren nie dorosła jeszcze do tego, aby większość wolnego czasu spędzać z nosem w książkach o noworodkach, choć niewykluczone, że w późniejszym etapie ciąży sama zacznie przechodzić przez coś podobnego. Obecnie starała się jednak wykorzystać czas, który jeszcze jej pozostał i skorzystać z tych przywilejów, o których za jakiś czas będzie mogła zapomnieć. Chciała chwycić wiatr w żagle, złapać trochę życia i w pewnym sensie również odpocząć od tego, co ostatnio zadręczało jej myśli. W tej kwestii dobrze zrobił jej wyjazd, który w ubiegły weekend zaliczyła ze swoją przyjaciółką. Co prawda komarze ukąszenia nadal dawały jej się we znaki, odzywając się najczęściej wtedy, kiedy podrapanie się po tyłku byłoby cholernie niestosowne, ale i tak nie żałowała tej wycieczki, mając pełną świadomość tego, że z dzieckiem na ręku nie będzie miała aż tylu okazji do wypadów. Swoją drogą, to zrodziło w jej głowie myśl o tym, że i oni powinni wyrwać się gdzieś razem, odpocząć od tego, co czekało na nich w Hope Valley i chociaż raz nie przejmować się tym, że ktoś mógłby przyłapać ich razem? Oczywistym było, że musieliby wybrać wówczas miejsce, do którego nie dotarłby żaden ciekawy bruneta paparazzi, ale może to nie było takie znów niewykonalne? Niemniej, kwestię podobnych propozycji Wren odłożyć postanowiła na później, teraz chcąc skupić się wyłącznie na zdjęciu, które miała mu do zaprezentowania. Myśl o nim nie sprawiała już, że strasznie się denerwowała, powoli zaczynając spoglądać na to, jak na coś przyjemnego. Choć jej nastawienie nie zmieniło się ani trochę i nadal przekonana była o tym, że nie jest gotowa na rodzicielstwo, to jednak nie chciała spoglądać na ich pociechę z niechęcią, powoli przyzwyczajając się do myśli, że oboje powinni chyba się tą sytuacją cieszyć. A przynajmniej tak by wypadało, prawda? - Layne, skarbie… - zaczęła, wycofując się z obejmowania go, żeby móc powoli obejść kanapę i w końcu się na niej usadowić, podciągając od razu na nią swoje nogi. - Myślałam raczej o tym, że mógłbyś przedłużyć swoją przerwę od koncertowania i zająć się tym maluchem, kiedy ja będę zajęta pracą - uśmiechnęła się kącikiem ust, oczywiście tylko się z nim drocząc. Choć sama nie widziała dla nich jeszcze żadnego rozwiązania, miała cichą nadzieję, że uda im się to wszystko ze sobą pogodzić i żadne z nich nie będzie musiało rezygnować z samorealizacji. Wren nie była bowiem gotowa na to, żeby zrezygnować z własnych marzeń i cały swój czas poświęcić dziecku, nawet jeżeli i ona nie chciała go zawieść. - Mówisz o tej zmarszczce na czole? Też ją zauważyłeś? - zapytała, przysuwając się bliżej bruneta, żeby móc przez jego ramię zerknąć na trzymane przez niego zdjęcie. Chwilę później podniosła jednak spojrzenie na Layne’a i wykrzywiła usta w rozbawionym uśmiechu. Dogryzanie mu stało się dla niej już chyba czymś w rodzaju hobby, heh. Przede wszystkim było jednak sposobem na to, żeby pokazać mu jak bardzo za nim szalała.
LENIWIEC - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Trying my best NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TUBYLEC W ZWIĄZKU JESTEM ZAKOCHANY/A PODRÓŻNIK NIEPALĄCY ARTYSTA BARAN PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN HORRORÓW PRACOWITY CZARNA OWCA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA BABY BOOM! I LIKE BIG BUTTS Takin' this one to the grave You're a wizard, Harry Food Fight Good or Bad News KSIĘŻNICZKA MONONOKE BEACH BITCH CAKE BOSS PIKNIK KRZYSZTOF KOLUMB MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN LIAR, LIAR, LIAR HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Counting stars Like a virgin
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
ma przerwę od koncertowania i sporo wolnego czasu, który w większości poświęca Wren
41
182

Post

On chciał przygotować się zawczasu, ponieważ wciąż dręczyły go wyrzuty sumienia, że poprzednim razem zawiódł na całej linii. Tym razem nie chciał, żeby to się powtórzyło, dlatego wiedział, że musi dobrze przygotować się do tej roli i nie chodziło tylko o nastawienie się, że znów zostanie rodzicem. Nie, musiał nauczyć się wszystkiego, co może mu się przydać, podczas zajmowania się małym dzieckiem. Zazwyczaj to rodzice pomagają z tym swoim dzieciom, ale on wiedział, że w tym momencie już na taką pomoc ze strony swojej matki nie ma co liczyć, więc musiał rozgryźć wszystko na własną rękę. Dlatego postanowił wziąć się za to od razu, żeby przypadkiem nie zabrakło mu czasu, a poza tym zauważył, że te przygotowania w jakiś sposób pomagały mu przyzwyczaić się do myśli, że niedługo przywita na świecie kolejne dziecko. Na razie to wciąż wydawało się trochę nierealne, ale zaczynało do niego docierać, że już niebawem pewne zmiany zaczną zachodzić, a on je odczuje i wtedy zauważy jak odmienna będzie jego nowa codzienność od tego, do czego zdążył się przyzwyczaić. Czy się tego bał? Oczywiście. Czy to sobie wymarzył? Niekoniecznie, ale to wcale nie znaczy, że zamierzał z tego powodu grać męczennika i uskarżać się na swój los. Nie, chciał się cieszyć tym wszystkim, tylko na jakiś większy entuzjazm z jego strony będzie trzeba jeszcze trochę zaczekać. Kiedy brunetka zaczęła mówić i okrążać kanapę, głowa bruneta podążała za nią, aby móc cały czas ją obserwować z zaciekawieniem do czego mogłaby zmierzać. I gdy tylko skończyła mówić, na jego twarzy pojawił się uśmiech. Zanim się odezwał, przerzucił ramię przez oparcie kanapy tak, żeby znalazło się za Wren. - Oho, no ładnie… Chcesz zrobić ze mnie kurę domową? - zapytał rozbawiony, mając trudności z wyobrażeniem sobie tego, ale prawda była taka, że częściowo będzie musiał przejąć taką rolę, bo na pewno nie wyobrażał sobie tego, że po narodzinach dziecka miałby zacząć wyjeżdżać w trasy. Musiał jakoś rozsądnie pokierować swoją karierą, żeby na długo nie zostawiać brunetki samej, ale też w pełni nie rezygnować z występów, które uwielbiał. Jeszcze nie wiedział jak dokładnie to ze sobą pogodzi, najpierw musiał to przegadać z kolegami z zespołu, ale na to miał jeszcze chwilę. - Jakiej zmarszczce? - ściągnął ku sobie brwi i przeniósł wzrok na Fitzgerald, a już chwilę później wolną dłoń przyłożył do swojego czoła, żeby wybadać obecność jakichś zmarszczek. Nawet jeśli jakąś tam miał, na pewno nie da się do tego przekonać i będzie się upierać, że jego czoło jest gładziutkie.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE BOGATE CV DON’T STOP ME NOW Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA W ZWIĄZKU ROZWODNIK/ROZWÓDKA JESTEM ZAKOCHANY/A WYSPORTOWANY MUZYK SKORPION PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA BABY BOOM! PIKNIK Counting stars Wpadka MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN KRZYSZTOF KOLUMB HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH BAD HAIR DAY KSIĘŻNICZKA MONONOKE Good or Bad News Food Fight Takin' this one to the grave Like a virgin
mów mi/kontakt
nah
a
Awatar użytkownika
chciałaby być drugim Cejrowskim, więc prowadzi bloga i cyka fotki, a wolny czas poświęca na budowanie związku z Layne'm
23
168

Post

Wren starała się nie wracać myślami do obaw, które mogły wiązać się z zaangażowaniem bruneta. Kiedy widywała się jeszcze z jego synem, o jej uszy rzeczywiście obiła się wzmianka o tym, że ich dwójka nie miała najlepszego kontaktu, ale była to przecież zaledwie jedna strona medalu. Fitzgerald nie chciała ślepo w nią wierzyć, nie tylko dlatego, że byłoby to nie w porządku względem bruneta, ale również przez to, iż przekonana była, że stać go na więcej. Poza tym, gdyby przekreśliła go od razu, zachowałaby się wyjątkowo samolubnie, bo przecież to jej doświadczenie z dziećmi było zerowe i nadal mogła zawieść na całej linii, niezależnie od starań, których teraz próbowała dokładać jak najwięcej. Startowali więc z tego samego pułapu i to od ich dwójki zależało czy sprostają temu zadaniu. Pomimo niezaprzeczalnego strachu, Fitzgerald próbowała się tym nie zadręczać. Doszukiwała się drobnych znaków, które wskazywać miały na to, że jednak im się uda, czym było dla niej choćby podejście Layne'a do maszerującej po salonie Etny. Skoro troszczył się o nią, Wren nie miała podstaw by sądzić, że z ich dzieckiem będzie inaczej. Po prostu musieli przyzwyczaić się do myśli, że ich życie wyglądać będzie inaczej, ale to wcale nie musiało oznaczać, że stanie się ono gorsze. Swoją drogą, drastyczna zmiana nastawienia, prawda? Jeszcze niedawno Wren przekonana była o tym, że ciąża ta poskutkuje katastrofą i prawdę mówiąc, wcale się tego wrażenia nie pozbyła. Tłumiła je w sobie, ponieważ nie chciała po raz kolejny wpaść w niepotrzebną panikę. Jak wspominałam, pragnęła się tym cieszyć, nawet jeżeli oznaczało to, że w pewnym sensie się do tego zmuszała. Ona sama traktowała to raczej jako sposób na rozbudzenie własnego entuzjazmu, który w późniejszym etapie przychodzić miał do niej naturalnie. I najwyraźniej nie było to wcale tak trudne, skoro w chwili obecnej czuła się naprawdę szczęśliwa. - A czy byłoby to takie złe? - mruknęła i w tym samym momencie przylgnęła do Hargreevesa bardziej, wtulając się w jego ramię. Jedną z dłoni ulokowała na jego klatce piersiowej i poruszyła zaczepnie brwiami, wpatrując się wprost w jego oczy. Dopiero po chwili uśmiechnęła się z wyraźnym rozbawieniem, a grymas ten stał się jeszcze wyraźniejszy, kiedy ręka bruneta wylądowała na jego czole. Wówczas Wren westchnęła ciężko i pokręciła głową z udawanym niedowierzaniem. - Nie panikuj, lalusiu, bo jeszcze się powiększy - rzuciła z przekąsem, a wyraz jej twarzy jasno mówił, że teraz to już się z niego nabijała, za co nie mógł jej winić, skoro dawał jej dokładnie to, do czego próbowała go podpuścić.
LENIWIEC - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Trying my best NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TUBYLEC W ZWIĄZKU JESTEM ZAKOCHANY/A PODRÓŻNIK NIEPALĄCY ARTYSTA BARAN PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN HORRORÓW PRACOWITY CZARNA OWCA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA BABY BOOM! I LIKE BIG BUTTS Takin' this one to the grave You're a wizard, Harry Food Fight Good or Bad News KSIĘŻNICZKA MONONOKE BEACH BITCH CAKE BOSS PIKNIK KRZYSZTOF KOLUMB MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN LIAR, LIAR, LIAR HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Counting stars Like a virgin
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
ma przerwę od koncertowania i sporo wolnego czasu, który w większości poświęca Wren
41
182

Post

Ludzie się zmieniają, dlatego nie można w pełni oceniać ich przez pryzmat tego, jacy byli w przeszłości. Jak wiele razy wspominałam, Layne zmienił się w ciągu tych ponad dwudziestu lat czyli odkąd urodziło mu się pierwsze dziecko. Był dojrzalszy, odpowiedzialniejszy i do wielu spraw podchodził w zupełnie inny sposób, dlatego wiele przemawiało za tym, że zachowa się inaczej, gdy jego drugie dziecko przyjdzie na świat i wszystko wskazywało na to, że tym razem będzie lepiej. Sam bardzo chciał to wierzyć i starał się, żeby faktycznie wyglądało to w ten sposób, dlatego chciał zawczasu przygotować się i dokształcić, żeby nie być zielonym. Prawda jest taka, że na ten moment jego wiedza jest znikoma i domyślał się, że podobnie jest w przypadku Wren, w końcu sama jeszcze nie miała tego za sobą i nie przygotowywała się do tego, planując, że już niebawem zajdzie w ciążę. To zaskoczyło ich oboje, dlatego teraz musieli się postarać o to, żeby przygotować się do nowych ról, a przy okazji nauczyć się z tego cieszyć, nawet jeśli to zupełnie nie pokrywało się z ich planami. Dziecko nie jest końcem świata, z pewnością jakoś sobie poradzą, żeby nie zawieść, a przy okazji też z niczego nie rezygnować, w końcu oboje pragnęli czegoś więcej, a już na pewno Fitzgerald, która jest młoda i wciąż wszystko przed nią. Layne miał to szczęście, że jest od niej starszy i sporo zdążył już przeżyć, a nawet mieć za sobą całkiem udaną karierę, bo co by nie mówić, lata świetności jego zespołu minęły. Mieli swoich fanów, grali koncerty, nagrywali nowe płyty, ale nie są już na fali tak, jak byli w przeszłości, co wcale nie było takie złe w tej chwili, bo Hargreeves zyskiwał dzięki temu znacznie więcej wolnego czasu, a ten na pewno przyda mu się kiedy dziecko przyjdzie na świat. - Częściowo - przyznał i kiwnął głową, mając uniesiony kącik ust, ale wcale nie żartował. Nie chciałby zostać kurą domową i nie sądził, żeby Wren tego dla niego chciała. W porządku, to oczywiste, że będą musieli się dzielić domowymi obowiązkami kiedy zaczną wspólne życie, ale nie chciał w pełni temu się poświęcać i z pewnością ona nie tak widziała swojego partnera. Gdyby chciała kogoś, kogo mogłaby wcisnąć sobie pod buta, nie umawiałaby się z kimś takim, jak Layne. - Ja ci dam lalusia - rzucił, prędko odkładając zdjęcie na stolik i zaraz po tym dobrał się do brunetki, którą w akcie zemsty zaczął łaskotać. Nie mógł się odgryźć, dlatego postanowił zaatakować ją w taki sposób.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE BOGATE CV DON’T STOP ME NOW Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA W ZWIĄZKU ROZWODNIK/ROZWÓDKA JESTEM ZAKOCHANY/A WYSPORTOWANY MUZYK SKORPION PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA BABY BOOM! PIKNIK Counting stars Wpadka MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN KRZYSZTOF KOLUMB HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH BAD HAIR DAY KSIĘŻNICZKA MONONOKE Good or Bad News Food Fight Takin' this one to the grave Like a virgin
mów mi/kontakt
nah
a
Awatar użytkownika
chciałaby być drugim Cejrowskim, więc prowadzi bloga i cyka fotki, a wolny czas poświęca na budowanie związku z Layne'm
23
168

Post

Stali przed bardzo trudnym zadaniem, ale Wren wierzyła, że może im się ono udać. Wystarczyło tylko, aby oboje postarali się wystarczająco, a wówczas na pewno uda im się stanąć na wysokości zadania. Takie nastawienie towarzyszyło jej w chwili obecnej, ale istniał cień prawdopodobieństwa, że kiedy i ona zacznie bardziej zagłębiać się w tematy związane z rodzicielstwem, poprzednia panika ponownie do niej powróci. Obecnie tkwiła przecież w błogiej nieświadomości, nie mając nawet pojęcia jak wielu rzeczy jeszcze nie wiedziała. Choć zdawała sobie sprawę z tego, że dziecko będzie wiązało się z całonocnymi pobudkami, mnóstwem brudnych pieluszek i wyborem odpowiedniego mleka, był to zaledwie wierzchołek góry lodowej, z której Wren musiała ostrożnie zejść, nie robiąc przy tym nikomu krzywdy. Musiała się dokształcić, po co najwyraźniej powinna sięgnąć jak najprędzej, skoro jej zaległości pozostawiały wiele do życzenia. Co ważniejsze, wiele rzeczy musieli jeszcze ze sobą uzgodnić, ponieważ w chwili obecnej nie wiedzieli nawet jak to wszystko miało dalej wyglądać. Jeśli mieli zacząć przygotowywać się do rodzicielstwa, w ich głowach powinna wykreować się konkretna jego wizja, aby to właśnie na nią mogli się ukierunkować. - Tak? - dopytała, choć w rzeczywistości dziwiła się, że Layne ograniczył się wyłącznie do „częściowo”. I faktycznie, nie chciała go w takim wydaniu, zupełnie nie potrafiąc sobie tego wyobrazić. Nie pasowało to do niego, a ona przecież nie chciała go zmieniać – gdyby tak było, po co w ogóle miałaby się z nim wiązać? Odpowiadał jej przecież taki, jaki był. No, może za wyjątkiem tych sytuacji, w których próbował atakować ją łaskotkami, na co Wren zawsze reagowała żwawym protestem. - Nie, nie zaczynaj! - pisnęła, odskakując od niego natychmiastowo, na skutek czego wylądowała plecami na kanapie. Prędko pożałowała tego posunięcia, dochodząc do wniosku, że znacznie korzystniejsze byłoby poderwanie się z miejsca, dzięki któremu zyskałaby większe pole do manewru czy ucieczki. Obecnie nie posiadała go wcale, dlatego jakoś musiała przetrwać tę męczarnie, jednocześnie szarpiąc się z nim, żeby w końcu pochwycić go za nadgarstki i przytrzymać je najmocniej jak potrafiła. Trochę się przy tym zmachała, dlatego zanim się odezwała, odetchnęła ciężko. - Ugh - mruknęła ze sztucznym niezadowoleniem wypisanym na twarzy. - Nie znoszę cię - czy to również liczy się jako kłamstwo? Raczej nie powinno, skoro jej oczy, nawet przymrużone, ewidentnie mówiły w tej chwili coś innego.
LENIWIEC - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Trying my best NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TUBYLEC W ZWIĄZKU JESTEM ZAKOCHANY/A PODRÓŻNIK NIEPALĄCY ARTYSTA BARAN PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN HORRORÓW PRACOWITY CZARNA OWCA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA BABY BOOM! I LIKE BIG BUTTS Takin' this one to the grave You're a wizard, Harry Food Fight Good or Bad News KSIĘŻNICZKA MONONOKE BEACH BITCH CAKE BOSS PIKNIK KRZYSZTOF KOLUMB MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN LIAR, LIAR, LIAR HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Counting stars Like a virgin
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
ma przerwę od koncertowania i sporo wolnego czasu, który w większości poświęca Wren
41
182

Post

Powinni jak najszybciej zacząć ustalać jak dalej będzie to wszystko wyglądało, bo na pewno nie powinno być tak, jak jest obecnie. Chociaż w normalnych warunkach to byłoby zdecydowanie za wcześnie, żeby zacząć planować zamieszkanie razem oraz wspólną przyszłość, w ich sytuacji nie mieli innego wyjścia, musieli zacząć o tym myśleć i planować jak będą wyglądały ich następne kroki. Layne chciał to wszystko ustalić z Wren, samemu nie podejmując żadnych decyzji. Nie chciał jej niczego narzucać, bo przecież mieli tworzyć zgrany duet, być partnerami, więc nic nie powinno zależeć tylko od jednej osoby, bo dotyczyło to życia ich obojga. Nim jednak zacząłby poważniejszą rozmowę, na razie chciał chwilę zrelaksować się z Wren, skupić się na czymś przyjemnym i zacząć po prostu cieszyć się tym, co ich czeka, w końcu to nie miało być takie straszne. Zależało mu na niej, dobrze się z nią czuł, więc wspólne życie, jakie ich czekało, nie powinno go przerażać i wcale tak się nie czuł. Nie potrafił jeszcze do końca wykrzesać z tego wszystkiego radości, bo wciąż bał się trochę rodzicielstwa, ale jak tylko mu to minie, na pewno zdoła okazać znacznie większą radość. - Mhm - mruknął i skinął głową. Celowo użył sformułowania “częściowo”, bo nie chciał, żeby zabrzmiało to tak, że umywał ręce od wszystkiego, co wiązało się z przydomkiem kury domowej. Nie miał nic przeciwko temu, żeby pomagać w domu, tym bardziej, że mieszkając samemu by przyzwyczajony do dbania o własny. Chciał, żeby Wren wiedziała, że może na niego liczyć, przy okazji zaznaczając, że jednak nie będzie robić wszystkiego sam i nie da wcisnąć się pod pantofel, dbając o dom, dziecko i o nią, podczas gdy ona by się spełniała. Nie, on też chciał nadal się rozwijać i mieć czas dla siebie. - Za późno - rzucił tylko, będąc już w trakcie łaskotania jej. Po jego twarzy nie trudno było poznać, że świetnie się przy tym bawił i zupełnie nie przejmował się jej protestami, a gdy próbowała mu uciec, on wcale jej nie odpuszczał, podążając za nią. Przestał dopiero po dłuższej chwili i wtedy też usłyszał jak pięknie go podsumowała. - Wiem - przyznał wciąż wyraźnie rozbawiony, po czym pochylił się nad nią i pocałował ją w czubek nosa. Doskonale wiedział, że jej słowa mają zerowe pokrycie w rzeczywistości i wcale nie nie znosiła go, dlatego nie przejął się tymi słowami i przyjął je z zadowoleniem. Postanowił odczytać je na swój sposób, tłumacząc je sobie jako “szaleję za tobą”, co już dla odmiany nie powinno być takie niepoprawne.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE BOGATE CV DON’T STOP ME NOW Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA W ZWIĄZKU ROZWODNIK/ROZWÓDKA JESTEM ZAKOCHANY/A WYSPORTOWANY MUZYK SKORPION PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA BABY BOOM! PIKNIK Counting stars Wpadka MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN KRZYSZTOF KOLUMB HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH BAD HAIR DAY KSIĘŻNICZKA MONONOKE Good or Bad News Food Fight Takin' this one to the grave Like a virgin
mów mi/kontakt
nah
a
Awatar użytkownika
chciałaby być drugim Cejrowskim, więc prowadzi bloga i cyka fotki, a wolny czas poświęca na budowanie związku z Layne'm
23
168

Post

Myśl o tym nagłym pośpiechu odrobinę ją zniechęcała. Wren bała się jej, nadal nie będąc w stanie pozbyć się wrażenia, że sporo to między nimi skomplikuje, ale może jeżeli będą tego zagrożenia świadomi, prędzej sobie z nim poradzą? Pragnęła jednak odsuwać to od siebie jeszcze przez pewien czas, ale w końcu dotarło do niej, że ta zwłoka niczego nie zmieni. Decyzje musiały zostać podjęte, a im mniej czasu im zostanie, tym trudniej będzie im się z tym wszystkim uporać. Musieli omówić to jak najprędzej, poznać zdanie drugiej strony i odnieść się do niego, w ten sposób opracowując wersję, która odpowiadać będzie ich obojgu. Wren nie wiedziała jeszcze czego dla nich chciała. Nie miała pojęcia czy gotowa była rzucać się na głęboką wodę, czy wolała jednak stawiać w tym niemowlęce kroczki, tym samym ryzykując, że później dadzą się czemuś zaskoczyć. Nie wiedziała też jak podchodził do tego Layne i czy w ogóle widział w ich relacji miejsce na zmiany, drastyczne zmiany, które miały do góry nogami wywrócić wszystko to, co do tej pory udało im się wypracować. W końcu czy nie byłoby to skakaniem ze skrajności w skrajność? Do tej pory stanowili przecież dwójkę osób, która kryła się przed wszystkimi ze swoją relacją, a teraz nagle tworzyć mieli rodzinę, wystawiając wszystkie swoje sekrety na światło dzienne? Szczerze? Choć nigdy nie przejmowała się tym, co powiedzieć mieli inni, w chwili obecnej przerażało ją to chyba nawet bardziej niż nadchodzące rodzicielstwo. Zapomniała o tym jednak, kiedy Hargreeves postanowił tak bezdusznie ją zaatakować, przed czym Wren prędko zaczęła się bronić. To jednak nie pomogło jej szczególnie, przez co chwilę później leżała na kanapie z zadyszką godną przebiegniętego maratonu. Miał szczęście, że lekarz nie zabronił jej jeszcze nadmiernego wysiłku, bo gdyby było inaczej, srogo oberwałoby mu się w tej chwili. Zamiast jawnych narzekań, Fitzgerald mogła przynajmniej zaserwować mu pełne politowania spojrzenie, które złagodniało jednak, kiedy jego usta spoczęły na jej nosie. Wówczas na jej twarzy zagościł uśmiech, a ona przez krótką chwilę spoglądała mu w oczy w milczeniu. Zanim się odezwała, wypuściła jego nadgarstki z obronnego uścisku i sięgnęła po jedną z dłoni bruneta, aby spleść ze sobą ich palce. - Co zrobimy? - zapytała, przenosząc spojrzenie z ich splecionych dłoni ponownie na oczy Layne’a. Nie precyzowała, będąc przekonaną o tym, że i bez tego brunet odpowiednio rozszyfruje jej pytanie, co nie było przecież takie trudne, skoro ich relacja kręciła się ostatnio wokół jednego tematu.
LENIWIEC - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Trying my best NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TUBYLEC W ZWIĄZKU JESTEM ZAKOCHANY/A PODRÓŻNIK NIEPALĄCY ARTYSTA BARAN PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN HORRORÓW PRACOWITY CZARNA OWCA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA BABY BOOM! I LIKE BIG BUTTS Takin' this one to the grave You're a wizard, Harry Food Fight Good or Bad News KSIĘŻNICZKA MONONOKE BEACH BITCH CAKE BOSS PIKNIK KRZYSZTOF KOLUMB MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN LIAR, LIAR, LIAR HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Counting stars Like a virgin
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
ma przerwę od koncertowania i sporo wolnego czasu, który w większości poświęca Wren
41
182

Post

Teraz już mieli niewiele do powiedzenia. Jeśli byli na tyle nieodpowiedzialni, żeby doprowadzić do tego zamieszania, teraz musieli stawić wszystkiemu czoła. Począwszy od ciąży i kończąc na krzywych spojrzeniach ludzi, którzy mogliby nie akceptować ich związku. Wyjście do ludzi z ich relacją oznaczało to, że wiele osób będzie próbowała wściubiać w nią nos i ich oceniać, na co oboje musieli się przygotować. Layne jako osoba publiczna był przyzwyczajony do tego, że ludzie wtrącają się w jego sprawy, chociaż ich one zupełnie nie dotyczą, dlatego wiedział na co powinien się przygotować i jak sobie z tym poradzić. I chętnie pomoże z tym Wren, bo wiedział, że tuż po tym, jak już ludzie się o nich dowiedzą, czeka ich trudny okres. Brunet wolałby jej tego oszczędzić, ale w tej chwili najlepszym wyjściem będzie załatwienie tego jak najszybciej. Chciał mieć już z głowy najgorsze, a to przecież minie po pewnym czasie. Ludzie znudzą się tym tematem, niektórzy się z tym pogodzą, a im będzie trochę łatwiej, nawet jeśli pewnie wciąż będą napotykać na pewne trudności. Ale o tym w tej chwili nie myślał, będąc skupionym na ataku, którego się podjął i tak łatwo nie zamierzał jej odpuścić. Ale nie chciał zrobić żadnej krzywdy ani jej, ani dziecku i nie sądził, żeby coś takiego mogło do tego doprowadzić, ale gdyby się mylił, sam pewnie porządnie by się skarcił. Na szczęście teraz nie było to konieczne i miejmy nadzieję, że w przyszłości się to nie zmieni, bo jedyne na czym mu zależało, to zadbanie o tę dwójkę. Z pewnością nie chciał być winny ich krzywdzie, dlatego zamierzał brać do siebie wszystkie rady, które uda mu się zaczerpnąć z portali internetowych jakie obecnie śledził. Ale mniejsza o to! Kiedy dał już jej spokój i zaoferował buzi na zgodę, a z jej ust padło pytanie, które dotyczyło istotnej kwestii, brunet westchnął głośno i wycofał się na swoje miejsce, na którym usiadł wygodnie. To była najwyższa pora na przedyskutowanie tego, żeby później nie obudzili się z ręką w nocniku, dlatego Layne nie zamierzał tego odwlekać, nawet jeśli nie wiedział jak zabrać się za tę rozmowę. - Może zacznijmy od tego, że kiedyś będziemy musieli razem zamieszkać… I to wcale nie musi stać się od razu, ale gdy dziecko przyjdzie na świat, dobrze by było, żebyśmy mieli za sobą przeprowadzkę - zaczął, po czym podrapał się po brodzie, spoglądając na kobietę. Czuł się dziwnie, proponując jej to już teraz, ale jak już wspominałam, ich sytuacja była nietypowa i takie też musiały być rozwiązania. Jednak warto zaznaczyć, że wizja zamieszkania razem nie przerażała go. Z jakiegoś powodu czuł się spokojny o to, że nie będą dla siebie ciężarem i odnajdą się w tym.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE BOGATE CV DON’T STOP ME NOW Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA W ZWIĄZKU ROZWODNIK/ROZWÓDKA JESTEM ZAKOCHANY/A WYSPORTOWANY MUZYK SKORPION PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA BABY BOOM! PIKNIK Counting stars Wpadka MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN KRZYSZTOF KOLUMB HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH BAD HAIR DAY KSIĘŻNICZKA MONONOKE Good or Bad News Food Fight Takin' this one to the grave Like a virgin
mów mi/kontakt
nah
a
Awatar użytkownika
chciałaby być drugim Cejrowskim, więc prowadzi bloga i cyka fotki, a wolny czas poświęca na budowanie związku z Layne'm
23
168

Post

Musieli po prostu zacisnąć zęby i jakoś przez to wszystko przebrnąć, co wcale nie musiało być łatwe, ale przecież już na samym początku tego związku zdawali sobie sprawę z tego, na co się piszą. Nawet jeżeli ich relacja początkowo zaczynała się niewinnie (a przynajmniej spojrzeć można tak na nią, jeśli zapomni się o tym, że Wren była wówczas w związku), kiedy zdecydowali się brnąć w nią dalej, wszystko to stało się momentalnie jakieś poważniejsze. Nie spotykali się już dla samego spotykania się, a przynajmniej Fitzgerald miała cały czas z tyłu głowy myśl o tym, że nie podejmowała tego ryzyka wyłącznie dla dobrej zabawy. Nie, już wtedy miała na uwadze to, że z Hargreevesem mogłaby zbudować coś poważnego, dlatego była w pełni świadoma konsekwencji, które w końcu na siebie sprowadzą. Niestety, im bliżej się one znajdowały, tym bardziej zaczynała się nimi martwić, zwłaszcza, że te miały nasilić się na skutek ciąży. Plotki nie powinny być jednak tym, co najskuteczniej zaabsorbuje jej uwagę, ponieważ zmierzyć musieli się ze znacznie poważniejszymi kwestiami. Kwestiami, które dotyczyły bezpośrednio ich relacji i które w jakiś sposób mogły jej zaszkodzić. A skoro już o potencjalnych szkodach mowa, Layne rzeczywiście nie miał czym się przejmować. Jego działania niewiele miały wspólnego z jakąkolwiek krzywdą i Wren nie sądziła, aby kiedykolwiek miało się to zmienić. Może i często zachowywali się w swoim towarzystwie jak dzieci, ale to wcale nie oznacza, że nie potrafili stłumić tej lekkomyślności, kiedy sytuacja tego od nich wymagała. Dowiedli tego nawet w tym momencie, skoro w oka mgnieniu udało im się odejść od wygłupów i skupić się na tym, co ważne. Gdy Layne zmienił pozycję, brunetka poszła w jego ślady i chwilę później również poprawiła się na swoim miejscu. Wysłuchała uważnie jego słów, a później uciekła spojrzeniem gdzieś w bok, chcąc uporządkować je sobie w głowie. Na dłuższy moment zawiesiła wzrok na Etnie, która szamotała się z zabawką na podłodze, co mogło wyglądać tak, jakby Wren całkowicie odleciała i wcale nie miała zamiaru wrócić do tematu, ale koniec końców się go podjęła. - Nie mówię, że to zły pomysł, bo to rzeczywiście wydaje się najrozsądniejszym rozwiązaniem, ale… Jesteś pewien, że tego chcesz? - zmarszczyła brwi, dopiero teraz powracając spojrzeniem do oczu bruneta. - I to nie przez wzgląd na dziecko, ale… tak po prostu. Nie chcę, żebyśmy robili coś tylko dlatego, że wydaje nam się, że musimy. Wiesz jak to się może skończyć - wspomniała, posyłając mu wymowne spojrzenie. Choć chciałaby podchodzić do tej kwestii podobnie jak Layne, czegoś jeszcze brakowało jej do osiągnięcia pełni spokoju. Bała się, że porwą się z motyką na księżyc, przez co nie tylko ich mała rodzina, ale również sam związek nie będzie działał tak, jak powinien. Zależało jej na nim, zatem nie chciała popełnić kolejnego błędu, a już z całą pewnością nie takiego, który sprawiłby, że wszystkie ich starania poszłyby na marne.
LENIWIEC - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE I AM MACHINE, I NEVER SLEEP Trying my best NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! TUBYLEC W ZWIĄZKU JESTEM ZAKOCHANY/A PODRÓŻNIK NIEPALĄCY ARTYSTA BARAN PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN HORRORÓW PRACOWITY CZARNA OWCA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA BABY BOOM! I LIKE BIG BUTTS Takin' this one to the grave You're a wizard, Harry Food Fight Good or Bad News KSIĘŻNICZKA MONONOKE BEACH BITCH CAKE BOSS PIKNIK KRZYSZTOF KOLUMB MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN LIAR, LIAR, LIAR HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Counting stars Like a virgin
mów mi/kontakt
m.
a
Awatar użytkownika
ma przerwę od koncertowania i sporo wolnego czasu, który w większości poświęca Wren
41
182

Post

Było wiele rzeczy, których na ten moment mogli się obawiać. Przez to, że dopiero wychodzili ze swoją relacją do ludzi i w dodatku mając przy sobie bagaż w postaci ciąży, to mogło wydawać się skomplikowane i ciężkie do udźwignięcia pod wieloma względami. Chociaż bardzo się starał, Layne nie był w stanie objąć myślami tego wszystkiego i kiedy myślał o jednych trudnościach, inne zupełnie pomijał, nie zastanawiając się nad ich konsekwencjami. Z jednej strony to dobrze, bo dodatkowo nie denerwował się tym, ale z drugiej strony generowało to dodatkowe problemy, bo nie przygotowywał się na to i choć wolałby, żeby nic złego go nie zaskoczyło, prawdopodobnie nie dało się tego uniknąć, dlatego musieli po prostu iść naprzód i gdy coś zacznie się dziać, wtedy się tym przejmować. Martwienie się na zapas i tak nie było dobre, dlatego nawet jeśli ich nowe tempo oraz fakt, jak poważna ich relacja się stawała, mógł być przerażający, to tak długo, jak potrafili sobie z tym poradzić i nie działo się nic złego, nie powinni niczym się przejmować. Tym bardziej, że Wren nie powinna się stresować. Powinna mieć teraz spokój i Layne chciał jej go zagwarantować, dlatego miał nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży, cokolwiek by się nie miało stać. Najważniejsze jest przecież to, żeby żadna z tych rzeczy nie odbiła się negatywnie na ich relacji, bo z każdą inną rzeczą mogli sobie poradzić lub po prostu ją ignorować, jednak jeśli coś złego zaczęłoby się dziać między nimi, mieliby poważny problem. Ale na ten moment nie sądził, aby cokolwiek było w stanie ich poróżnić. Hargreeves nie miał żadnych wątpliwości odnośnie tego, że zależało mu na brunetce i chciał z nią być oraz budować wspólną przyszłość. - Dlatego powiedziałem, że nie musimy się z tym spieszyć. Zamiast rzucać się na głęboką wodę, na początek warto sprawdzić jak się w tym odnajdziemy, dlatego proponuję, żebyśmy rozegrali to na spokojnie. Na początek jakiś wspólny wyjazd kilkudniowy, później mogłabyś częściej zostawać u mnie i zobaczymy jak będziemy sobie radzić, ok? - wyjaśnił i uśmiechnął się ciepło do niej. On również nie chciał z niczym się spieszyć, bo to mogłoby wiązać się ze sparzeniem się, dlatego nawet jeśli mieli tylko kilka miesięcy, było to wystarczająco dużo czasu, żeby podejść do tematu ze spokojem i powoli posuwać się naprzód, testując coraz bardziej angażujące rozwiązania. W ten sposób będą mogli sprawdzić jak będzie im się razem żyło, wypracować jakieś zasady i przygotować się na to, co miało ich czekać, gdy dziecko przyjdzie na świat. Layne uważał, że w ich sytuacji to najlepsze rozwiązanie, na które mogliby się zdecydować.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! my family - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Mój jest ten kawałek podłogi - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC THE CHOSEN ONE BOGATE CV DON’T STOP ME NOW Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA W ZWIĄZKU ROZWODNIK/ROZWÓDKA JESTEM ZAKOCHANY/A WYSPORTOWANY MUZYK SKORPION PSIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA BABY BOOM! PIKNIK Counting stars Wpadka MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN KRZYSZTOF KOLUMB HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH BAD HAIR DAY KSIĘŻNICZKA MONONOKE Good or Bad News Food Fight Takin' this one to the grave Like a virgin
mów mi/kontakt
nah
ODPOWIEDZ