Deephollow Horse RanchCorn Maze FarmHope BreweryCC HospitalCoral MallCape Town Motel
a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
31
180

Post

— Nie. Miło spotkać się w innym miejscu niż twoja praca, gdzie musisz co chwila obsługiwać klientów. Ale jak na pierwsze spotkanie w innych okolicznościach wolałbym kawiarnię czy nawet market niż klub ze striptizem. — zaśmiał się, rozglądając dookoła. Tak, nie było to miejsce na spotkanie, a co dopiero pierwszą randkę czy coś. Dobrze, że Jeff nie słyszał jego myśli, bo spaliłby się ze wstydu przez głupoty, które przychodziły mu do głowy. — Wszystko jest dla ludzi i nawet nam należy się chwila odstresowania w takim miejscu. — gdyby miał za każdym razem myśleć czy mu wypada gdzieś iść pewnie siedziałby całe dnie w domu. Już i tak sporo ryzykował ze swoim uzależnieniem, więc jego preferencje seksualne i miejsca do których chodzi nie powinny nikogo obchodzić. Każdy w końcu miał swoje dziwactwa i pragnienia, które chciał realizować. Niektórzy lubili adrenalinę i odstresowywali się podczas skoku ze spadochronem, a inni woleli spokojne aktywności.
— Myślisz, że jeszcze spróbuje do Ciebie podbić? — zapytał, zerkając na mężczyznę, który patrzył teraz na niego z niechęcią. Nie dziwne, bo Jeffrey spławił go by przysiąść się do niego, więc typ musiał poczuć się urażony. Ale czy to jego problem? Nie. Tutaj punkt poleciał na jego konto i czuł się dziwnie usatysfakcjonowany, że to właśnie Byun będzie jego towarzystwem zamiast tancerza, którego każdy pożerał wzrokiem. Bo jakimś cudem zapomniał o tych wszystkich prężących się w rytm muzyki ciałach, widząc jedynie swojego towarzysza. Jego osoba na pewno byłą o wiele bardziej interesująca, niż striptizer który zajmie się nim jak każdym innym i więcej nie zwróci na niego uwagi. — Mam nadzieję, że moje Ci odpowiada i nie spławisz mnie dla kolejnej osoby kawałek dalej. — zaśmiał się. Wtedy chyba byłoby mu przykro, bo do tej pory myślał, że całkiem dobrze się dogadują. Nawet nie był w stanie zliczyć ile czasu spędził do tej pory w restauracji w towarzystwie właściciela.
— Hmmm… póki co sprawdzam. Dużo słyszałem o tym miejscu. — rzucił, wzruszając ramionami. Miło było popatrzeć na ciała tancerzy, ale jakoś na razie nie ciągnęło go do żadnego, żeby spędzić z nim kilka chwil na osobności. Niczego jednak nie wykluczał. — A ty? Przychodzisz tu dla drinków czy dodatkowych usług? — zapytał, sięgając po szklankę podaną mu przez barmana.

Jeffrey Byun
WŁADZA 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! temat miesiąca - lipiec ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine PHONE ADDICTED DUSZA TOWARZYSTWA I'm a fashion star I killed Laura Palmer PRZYJEZDNY MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU EMERGENCY SERVICES Mam własny samochód Wychowali mnie dziadkowe I see fire
mów mi/kontakt
marshmallow
a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
30
181

Post

-Teraz zdecydowanie tobie będę mógł poświęcić więcej czasu - skomentował, zerkając na niego. Faktycznie, kiedy tylko Kian pojawiał się w restauracji, w której Jeff często robił za kucharza, szykując dla klientów sushi czy inne drobniejsze przekąski, nie mógł z nim porozmawiać tak, jak chciałby faktycznie. Na luzie, bez obawy, że nagle ktoś im przerwie. Już podczas pierwszego spotkania mężczyzna wydawał mu się interesujący i osobiście nie widział przeciwwskazań, aby nie dowiedzieć się o nim więcej. - Przynajmniej później nie powiesz, że nasze pierwsze spotkanie poza pracą było nudne - odpowiedział. Kto wie, może dzięki temu Byun na dłużej zostanie w jego pamięci. Nie miał pojęcia, jaki stosunek ma Kian do jego osoby, ale ego kazało mu uważać, że zdecydowanie go lubił. Inaczej nie pozwoliłby mu się teraz dosiąść.
-Podoba mi się takie podejście. Przynajmniej nie jesteś tak sztucznie prawilny, jak wielu innych. Jesteś człowiekiem, prawda? Także powiedz mi Kian. Jak jeszcze lubisz spędzać wolny czas. Bo to, że kręcą cię takie miejsca już wiem - rzucił, opierając się na dłoni, by skupić wzrok na swoim rozmówcy. Aktualnie nie interesowali go inni, a już z pewnością nie niedoszła randka, która kręciła się w pobliżu, jakby nie mogąc znieść, że Jeffrey postanowił go spławić. Nie każdy był dla każdego, prawda? Na tym polegało poznawanie i ocenianie.
-Nie chcę zabrzmieć narcystycznie, ale sądząc po tym, że ciągle się blisko kręci, kto wie. Liczę, że widząc cię ze mną, odpuści. Wybacz, że podczas tego pierwszego spotkania tak cię wykorzystuję - westchnął. Trochę słabe, ale liczył, że mu to policjant wybacz i nie poczuje się urażony. Dodatkowo zdecydowanie nie chciał, by ten pomyślał iż siedział z nim tylko dlatego, że chciał się pozbyć kogoś innego. - Będziesz na mnie skazany tak długo, aż sam nie powiesz dość, Coleman. Kto wie, może jeszcze będziesz żałował, że zgodziłeś się, bym obok ciebie usiadł - rzucił, upijając kolejny spory łyk alkoholu. Poczuł przyjemne ciepło. Tak, dzisiaj zdecydowanie był dzień, kiedy mógł zaszaleć.
- Ciężko powiedzieć. Nie powiem, że nie brałem pod uwagę sprawdzenia umiejętności niektórych z tancerzy, ale też nie jestem w stanie zapewnić, że przyszedłem specjalnie po to. Myślę, że jestem tu głównie dla miłego spędzenia czasu. A póki co, dzięki odpowiedniemu towarzystwu, wszystko idzie po mojej myśli - powiedział, jawnie z nim flirtując. Czy powinien? Nie wiedział. Czy mógł? Czemu nie. Najwyżej dostanie za to w papę, to wszystko.

Kian Coleman
WŁADZA 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! temat miesiąca - lipiec ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine I killed Laura Palmer Laleczka pogardy PRZYJEZDNY LGBT+ ADOPTOWANY Gotuję lepiej od Magdy Gessler W moim łóżku dużo się dzieje PIEROGIS SMERF PRACUŚ Love of cooking
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
31
180

Post

— Nareszcie. Już myślałem, że na więcej uwagi nie zasługuję. — rzucił, śmiejąc się cicho. Nie miał nic przeciwko ich rozmowom w restauracji, ale zdecydowanie wolałby to robić bez towarzystwa i przerywania im w połowie, kiedy dopiero zaczynali się rozkręcać. — Z Tobą nudne? Może gdybym większość przespał to tak. — a tego spotkania w klubie raczej szybko nie zapomni.
— Hmmm… raczej spokojnie w domu czy sprawdzając ciekawe miejsca w mieście. Wciąż wszystko jest dla mnie nowe odkąd wyjechałem z Bostonu, ale póki co chyba częściej widuję twoją restaurację niż inne miejsca, a podobno na wyspie są fajne miejsca. — powiedział, nie chcąc żeby jego słowa zabrzmiały dziwnie. Nie chodził przecież tam tylko po to, żeby się z nim spotkać ignorując wszystkie inne miejsca. Nerwowo przegryzł dolną wargę, widząc na sobie spojrzenie mężczyzny. Nie potrafił wyrzucić z głowy myśli, że jest naprawdę atrakcyjnym mężczyzną i gdyby nie otoczenie pewnie nie krępowałby się z nim flirtować, a tak póki co wydawało mu się to dziwne.
— Chyba myśli, że ma jeszcze szansę. Nie przepraszaj, nie mam nic przeciwko. Musimy sobie pomagać. — odparł, uśmiechając się do niego. Miał nadzieję, że koleś nie będzie im przeszkadzał, chcąc spróbować jeszcze raz licząc, że towarzystwo Kiana również nie spełniło oczekiwań mężczyzny. Jeśli będzie trzeba zrobi wszystko, by odpędzić natrętnego adoratora. — Aż tak dasz mi w kość? Planujesz mnie upić czy masz w zanadrzu coś jeszcze? — zapytał, zerkając na mężczyznę. Nie spodziewał się raczej, że ten zaprosi go na jakąś orgię, więc czym jeszcze mógłby dać mu popalić, że będzie żałował?
— Czyli jesteś otwarty na wszystko. Ale miło mi to słyszeć. — rzucił. Czy on z nim flirtował? A może to już alkohol zaczął działać mu na głowę i widział to co chciał widzieć? Na pewno po alkoholu czuł się pewniejszy siebie i nawet jeśli Jeff go odrzuci, będzie mógł to zwalić właśnie na swój stan? Przekręcił się na krzesełku, przypadkiem trącając kolanem nogę Jeffreya. Normalnie pewnie by się zawstydził i przeprosił, a zamiast tego spojrzał na niego, unosząc brew do góry i oblizując dolną wargę. — Ale powiedz mi wcześniej jeśli wybierzesz tancerza zamiast mnie. — mruknął, zerkając na mężczyznę przechodzącego obok nich.

Jeffrey Byun
WŁADZA 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! temat miesiąca - lipiec ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine PHONE ADDICTED DUSZA TOWARZYSTWA I'm a fashion star I killed Laura Palmer PRZYJEZDNY MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU EMERGENCY SERVICES Mam własny samochód Wychowali mnie dziadkowe I see fire
mów mi/kontakt
marshmallow
a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
30
181

Post

-Kiedyś dałem ci to odczuć? Mam wrażenie, że nawet w pracy poświęcam ci jej więcej, niż niejednemu klientowi, któremu robię jedzenie - zaśmiał się. Ciężko powiedzieć, czy faktycznie było to prawdą, chociaż mężczyzna odnosił wrażenie, iż zdarzyło się kilka sytuacji, podczas których dany zamawiający klient zostawał “olewany”, byleby tylko Jeff mógł odpowiedzieć na pytanie Kiana lub samemu jakieś mu zadać. To jedynie znaczyło, że przystojny policjant potrafił go rozproszyć dość skutecznie. - Spróbuj mi tu zasnąć, a zobaczysz, co potrafi przyszły lekarz - powiedział, lekko go szturchając. Nie podejrzewał policjanta o coś podobnego, niemniej warto było zaznaczyć, że lepiej dla niego, jeśli będzie uważał na to co robi w obecności Byuna, bo jeśli ten łaknął uwagi, potrafił dość dobitnie o nią zabiegać.
-Pamiętaj, że w każdej chwili mogę zostać twoim przewodnikiem. Co prawda nie mam aż tyle wolnego czas ile bym chciał, ale też nie pracuję wiecznie, więc mogę ci pokazać ciekawe knajpy, kawiarnie, czy inne rzeczy - zaproponował, zapewne nie pierwszy i nie ostatni raz, jeśli Kian w końcu całkiem się nie zgodzi. Mógłby zaplanować im dniową wycieczkę po Hope Valley, by ten trochę oswoił się z miejscem, w którym od teraz miał mieszkać.
-Jasno dałem mu do zrozumienia, że nie jestem nim zainteresowany - rzucił, nachylając się w stronę Kiana, głównie dlatego, że czuł na sobie wzrok tamtego. Czy on naprawdę postanowił być aż tak wytrwały i zobaczyć, czy Jeffrey się na niego skusi? Może w innych okolicznościach, gdyby był bardziej pijany. Pech chciał, że do tej pory nie wypił tak dużo, jeszcze będąc względnie trzeźwym. - Jakoś ci wynagrodzę to wykorzystywanie. Później zastanowimy się jak, co ty na to? - uśmiechnął się do niego lekko, lustrując jego twarz z bliższej odległości. Uroczy, ale przystojny i seksowny zarazem. Jak to w ogóle było możliwe?
-Z naszej dwójki pewnie to ja będę ten pierwszy pijany, ale moje towarzystwo potrafi być… powiedzmy, trochę upierdliwe - wyznał, odsuwając się od niego ostatecznie, głównie po to by się napić. Przy nim jakoś alkohol lepiej wchodził, bo i Byun czuł się bardziej rozluźniony. Ach, zaczynał się cieszyć, że wpadł na niego właśnie dzisiaj, kiedy miał ochotę się zabawić.
-Miło dla kogo, panie Coleman? - zainteresował się, chcąc jawnie usłyszeć, co takiego ten miał na myśli. Podjął flirt, czy rzucił przypadkowe słowa? Musiał to wiedzieć, aby mieć ostatecznie pewność, na coś może sobie pozwolić, czy to za sprawą alkoholu czy nie.
-Cóż… zawsze możesz zatańczyć dla mnie i zobaczymy, kto jest konkurencją. Zresztą Kian, nie podoba ci się nikt na scenie? Musisz przyznać, że kilku z nich jest naprawdę smakowita - powiedział, zerkając na scenę, na której tańczyło kilku striptizerów.

Kian Coleman
WŁADZA 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! temat miesiąca - lipiec ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine I killed Laura Palmer Laleczka pogardy PRZYJEZDNY LGBT+ ADOPTOWANY Gotuję lepiej od Magdy Gessler W moim łóżku dużo się dzieje PIEROGIS SMERF PRACUŚ Love of cooking
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
31
180

Post

— Dobrze, że ty tam rządzisz bo jeszcze wyrzuciliby Cię za rozmawianie ze znajomymi w czasie pracy. — zaśmiał się. Na szczęście nie miał jak spędzić Jeffa w kłopoty, ale gorzej jeśli jego restauracja zaczęłaby dostawać negatywne opinie, bo klienci są zlewani przez właściciela, który urządza sobie pogawędki zamiast gotować. Ale nawet mu to schlebiało. — Chcesz mi powiedzieć, że obudzę się bez nerki czy coś w tym rodzaju? — zapytał, przyglądając mu się. Raczej wątpił, że udałoby mu się zasnąć w takich warunkach, a towarzystwo mężczyzny było też wyjątkowo interesujące, że nie chciałby przegapić nawet sekundy.
— Hmmm… chętnie skorzystam z propozycji. Na pewno jakoś Ci się odwdzięczę. — zapewnił. Czy to oznaczało, że będą mogli spędzić więcej czasu w innych okolicznościach? Kuszące. Nie tylko ze względu na towarzystwo ale i możliwość poznania nowych miejsc, których do tej pory nie miał okazji zobaczyć.
— Chyba potrzebuje konkretniejszych sygnałów, bo wciąż nie odrywa od Ciebie wzroku. Masz pecha, bo chłop chyba porządnie się na Ciebie nastawił i łatwo nie odpuści. — powiedział, widząc kątem oka wciąż wpatrującego się w nich faceta. Aż tak Byun mu się spodobał i chciał za wszelką cenę go zaliczyć? Ale dzisiaj chyba będzie musiał obejść się smakiem. — W porządku. — zgodził się, czując w tej odległości zapach perfum mężczyzny. Czy on musiał nawet pachnieć dobrze?
— Dobrze, że mówisz. W razie co powinienem chyba mieć gdzieś kajdanki, więc będziesz grzeczny jak odwiozę Cię do domu. O ile sam będę w stanie utrzymać się na nogach i podać kierowcy odpowiedni adres. — powiedział, śmiejąc się pod nosem. No ciekawe czy byłby w stanie zapanować nad ich dwójką w stanie upojenia alkoholowego. Oby nie musiał tego sprawdzać.
— Dla mnie, Panie Byun. — odparł, sięgając po szklankę z której upił duży łyk. Czemu mówienie do siebie po nazwisku wydawało mu się bardzo seksowne? Albo to w ustach Jeffa wszystko wydawało się takie.
— Nie sądzę, żeby striptiz w moim wykonaniu był jakoś interesujący, więc pewnie przegrywam już na starcie. Hmmm tak, wyglądają całkiem kusząco i pewnie chętnie skorzystałbym z ich usług, ale już nie mogę oderwać wzroku od kogoś innego, więc chyba ktoś inny będzie musiał się nimi zadowolić. — powiedział. Pewnie to przez wypity alkohol, ale naprawdę miał to na myśli, bo jego spojrzenie jedynie na sekundę oderwało się od twarzy Byuna, żeby zerknąć na tancerzy, którzy wcale go w tym momencie nie interesowali.

Jeffrey Byun
WŁADZA 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! temat miesiąca - lipiec ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine PHONE ADDICTED DUSZA TOWARZYSTWA I'm a fashion star I killed Laura Palmer PRZYJEZDNY MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU EMERGENCY SERVICES Mam własny samochód Wychowali mnie dziadkowe I see fire
mów mi/kontakt
marshmallow
a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
30
181

Post

-Osobiście nie zakazuję tego nawet swoim pracownikom, jeśli tylko mam pewność, że faktycznie pracują, a nie skupiają się jedynie na flirtowaniu z klientami - uśmiechnął się lekko. Tak, z całą pewnością mało który pracodawca był tak wyrozumiały, zazwyczaj goniąc do roboty, jak tylko się dało. W innych warunkach Jeffrey nie mógłby pokusić się o zamianę kilku pierwszych zdań z Kianem, by później przerodzić to w dłuższą konwersację i być może nawet znajomość. - Nigdy nie wiesz. Może bez nerki, może w jakimś ciemnym miejscu, a może jeszcze gdzie indziej. Wszystko może się zdarzyć, jeśli się nie pilnujemy - powiedział, śmiejąc się pod nosem. Nie planował mu niczego wycinać, ale dość interesującym byłoby zobaczenie jego dezorientacji, gdyby ocknął się w miejscu, którego nie znał.
Jak dom Byuna. Ewentualnie jego piwnica.
-Powiedz kiedy masz czas, a postaram się dostosować swój grafik - powiedział. Praca w szpitalu nie dawała mu zbyt wielkiego pola do popisu, ale też nie robił dwadzieścia cztery na siedem, nie mając życia.
-Frustrujące, kiedy przyczepi się do ciebie ktoś, na kogo towarzystwo nie masz ochoty - westchnął. Zerknął w stronę mężczyzny, który kręcił się blisko niczym drapieżnik czekający na odpowiedni moment, aby zaatakować. - Chyba za mało się staramy, żeby pokazać mu, że powinien dać sobie spokój - mruknął i przesunął dłonią po udzie policjanta. - Wybacz naruszenie cielesne, ale naprawdę liczę, że się odczepi - szepnął, nie chcąc by ten posądził go o molestowanie. Jeszcze tego mu a aktach brakowało.
-Proszę, oferujesz mi już kajdanki. Szybko - zaśmiał się. Domyślał się, że Kian nie mówił tego w ujęciu seksualnym, ale to nie znaczyło, że Jeffrey nie mógł trochę z tego pożartować.
-Brzmi coraz bardziej interesująco - stwierdził, samemu upijając więcej. A kiedy zorientował się, że w szklance nie ma już więcej, poprosił barmana o dolewkę zarówno dla siebie, jak i dla swojego towarzysza.
-Nie dowiesz się, póki nie spróbujesz. Umiałbyś? Wejść na scenę i wić się erotycznie w tańcu, kiedy ogląda cię taki tłum? - spytał z zainteresowaniem, zerkając na rozmówcę. - Odmawiasz sobie zabawy dla jednej osoby? Musi być dość interesująca - uśmiechnął się lekko, niby przypadkiem muskając jego udo. Czy to alkohol, czy atmosfera tego miejsca, ale coraz bardziej podobała mu się ta konwersacja i ukryte gesty, nakręcając go wewnętrznie.

Kian Coleman
WŁADZA 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! temat miesiąca - lipiec ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine I killed Laura Palmer Laleczka pogardy PRZYJEZDNY LGBT+ ADOPTOWANY Gotuję lepiej od Magdy Gessler W moim łóżku dużo się dzieje PIEROGIS SMERF PRACUŚ Love of cooking
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
31
180

Post

— Twoi pracownicy chyba mają z Tobą dobrze skoro tak. — przyznał. Nigdy nie lubił niewolniczej pracy. Rozumiał, że przez tę parę godzin trzeba zrobić swoje i można iść do domu, ale taki rygor nie sprzyjał pracy. Nic się przecież nie stanie jak ktoś ze sobą porozmawia. Dlatego lubił swoją pracę. Wiedział co ma zrobić w ciągu dnia i nikt nad nim nie stał i go nie pilnował z batem. — Bądź chociaż dla mnie łaskawy i nie zostawiaj mnie nigdzie nagiego. Wolałbym, żeby koledzy z pracy mnie nie znaleźli w takim stanie. — zaśmiał się, puszczając mu oczko. Chociaż w sypialni mógłby pozbawić go ubrań i tak zostawić, ale na zewnątrz wolałby żeby nikt go nie oglądał tak jak go Bóg stworzył. Nie wstydził się swojego ciała, ale chodziło o jakiś tam szacunek do drugiej osoby.
— Dam Ci znać w takim razie. — odparł, uśmiechając się. Idealnie, czyli będzie miał towarzystwo i lepszą motywację do zwiedzenia Hope Valley, zamiast przesiadywania w domu czy pracy. Ewentualnie restauracji Jeffa. Podczas pracy i tak niewiele był w stanie zobaczyć, skupiając się jedynie na tym co było ważne w sprawie, a nie pięknych widokach.
— Prawda? — mruknął, zerkając na mężczyznę. Taki uparty. Chyba usilnie chciał dzisiaj kogoś zaliczyć i po kilku nieudanych próbach uparł się na jedną osobę i nie chciał odpuścić. Biedaczek. Zerknął na dłoń Byuna sunącą po jego udzie i przegryzł dolną wargę, czując jak przyjemne ciepło rozchodzi się po jego ciele. I na pewno nie była to wina alkoholu. — Nie mam nic przeciwko. — rzucił, kładąc dłoń na ramieniu mężczyzny. Niech tamten zobaczy, że nie ma już szans i powinien odpuścić.
— Nie mów mi, że nie masz w swojej kolekcji chociaż jednej pary. Preferujesz różowe czy czerwone futerko? — zapytał, dopijając drinka zanim barman dolał mu więcej na prośbę Jeffa.
— Może po kilku drinkach. Ale nie wiem czy takie zachowanie przystoi stróżowi prawa. — mruknął. Pewnie nie dałby rady, ale jakimś cudem po kilku głębszych ludzie są w stanie poradzić sobie z każdym zadaniem i nie myślą o upokorzeniu, które przyjdzie następnego dnia. — Nawet nie wiesz jak bardzo. — odparł, czując przyjemny dreszcz kiedy dłoń mężczyzny ponownie dotknęła jego uda. Chciał poczuć więcej. Delikatnie ułożył swoją dłoń na jego i minimalnie pokierował ją wyżej i w stronę wewnętrznej części uda, dając mu tym samym pozwolenie na więcej.

Jeffrey Byun
WŁADZA 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! temat miesiąca - lipiec ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine PHONE ADDICTED DUSZA TOWARZYSTWA I'm a fashion star I killed Laura Palmer PRZYJEZDNY MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU EMERGENCY SERVICES Mam własny samochód Wychowali mnie dziadkowe I see fire
mów mi/kontakt
marshmallow
a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
30
181

Post

-Kusząca propozycja, chociaż nie jestem pewien, czy taki widok jest przeznaczony dla pierwszej lepszej osoby - skomentował, mimowolnie delikatnie prześlizgując się po ciele mężczyzny. Sądząc po jego budowie, musiał być seksowny. Nie wiedział, czy może stawiać na przesadne umięśnienie, ale zdecydowanie byłoby to ciało, które nagie spodobałoby mu się wyjątkowo. Może dlatego, że Jeffrey sam w sobie lubił piękno, ciesząc nim oko?
-Może bardziej powinniśmy dać mu do zrozumienia, że tej nocy jestem zajęty, przynajmniej jeśli chodzi o towarzystwo do picia drinków - rzucił, zerkając na twarz Kiana. Lekko zaróżowione policzki wydawały mu się niebywale kuszące. Pasowały do delikatnej, acz seksownej twarz policjanta, który pewnie nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo aktualnie działał na przyszłego lekarza. I jak działałby na niejedną osobę w tym barze, która tylko miałaby okazję zamienić z nim słowo. Było w nim coś intrygującego i tajemniczego. Coś, co chciało się odkryć, kawałek po kawałku.
Uśmiechnął się lekko, kiedy ten dał mu pewnego rodzaju przyzwolenie. Powinien z niego skorzystać, czerpiąc z chwili jak najwięcej? Podobno to właśnie nimi człowiek żył, więc po co marnować je na rozmyślania, które nic nie mogły przynieść? Jeśli nie posunie się dalej, nie będzie wiedział, jak to się skończy, prawda? A tak… kto wie, może będzie miał szansę na naprawdę miłą noc.
-Oczywiście, że mam. Ale preferuję klasyczne. Futerko mnie gryzie - zaśmiał się. Kilka spotkań, a już takie tematy były poruszane. Zadziwiające, że młody policjant podchodził do tego tak otwarcie. Byun stawiałby prędzej, że ludzie z jego branży byli raczej sztywni i to nie tak, jakby człowiek tego chciał.
-Nie ustaliliśmy już, że też jesteś człowiekiem? Pracujesz, kiedy jesteś w pracy. Po godzinach możesz robić niemal wszystko, na co masz ochotę. Chyba, że twoje sumienie jest aż tak moralne. Bo moje z pewnością nie jest - szepnął, nachylając się w jego stronę. Nie miał zamiaru oferować mu niczego nielegalnego. Ot, zwyczajne stwierdzenie, jakby kiedyś zastanawiał się, do czego zdolny jest Jeff.
Wciągnął głośniej powietrze, kiedy ten przykrył swoją dłonią jego, pozwalając mu posunąć ją wyżej. Delikatny dotyk, jak również wyobrażenie miejsca, do którego ręka zmierzała sprawiły, że serce zaczęło mu szybciej bić.
Jaka szkoda, że ta pełna napięcia chwila została przerwana w chwili, w której czyjaś dłoń znalazła się na jego ramieniu. Poznał te perfumy.
-Mówiłem, że nie mam na ciebie ochoty - rzucił do mężczyzny, który wcześniej tak zabiegał o jego uwagę.

Kian Coleman
WŁADZA 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! temat miesiąca - lipiec ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine I killed Laura Palmer Laleczka pogardy PRZYJEZDNY LGBT+ ADOPTOWANY Gotuję lepiej od Magdy Gessler W moim łóżku dużo się dzieje PIEROGIS SMERF PRACUŚ Love of cooking
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
31
180

Post

— Niekoniecznie. Wolałbym takie widoki zachować dla kogoś wyjątkowego. — odparł. Pewnie dlatego nie sypiał z kim popadnie, ostrożnie wybierając partnerów. Co prawda dawno z nikim nie był. Pewnie od czasu przyjazdu do Hope Valley nie miał nikogo, skupiając się na pracy i udawaniu, że wcale nie jest uzależniony od narkotyków. W Bostonie jego ostatni związek był dość krótki i dobrze go nie wspominał.
— Koniecznie musimy to zrobić. Lepiej, żeby nie zepsuł nam wieczoru. — mruknął. Nie lubił jak ktoś wtrącał się w rozmowę czy wpychał nieproszony w towarzystwo, kiedy było widać jak dobrze się dogadują we dwójkę. W restauracji nie miał nic do gadania i musiał Jeffowi pozwolić obsługiwać klientów, ale tutaj chciał go mieć tylko dla siebie. Nawet jeśli będzie musiał dobitnie każdemu pokazać, że nikt nie powinien im teraz przeszkadzać. Tylu pięknych ludzi dookoła, po co ktoś miałby zwracać uwagę na nich?
— Ach tak? Spodziewałem się futerka. Zaskoczyłeś mnie. — przyznał, uśmiechając się. Zwykle wszyscy wybierali te z futerkiem, bo te klasyczne potrafiły boleśnie wbijać się w nadgarstki, ale wszystko zależało od preferencji. Niektórzy lubili dawkę bólu co jedynie podkręcało doznania.
— Mówisz? Ale jeśli chcesz mnie zobaczyć na scenie potrzebuję więcej. — powiedział, podnosząc szklankę z której upił kolejny łyk. — Chociaż może wolałbyś najpierw sprawdzić moje umiejętności na osobności? — zapytał, uśmiechając się kusząco. Pokoje co prawda były dla klientów i tancerzy, ale za odpowiednią zapłatą może mogliby im udostępnić jeden? Chodziło w końcu o pieniądze, niezależnie od tego w jaki sposób je zarobią.
Zadziwiające jakie pomysły przychodziły mu do głowy pod wpływem alkoholu i odpowiedniego towarzystwa.
Planował zabrać dłoń, pozwalając Jeffowi samemu wybrać miejsce na którym się zatrzyma albo posunie się jeszcze dalej. Ani na moment nie spuszczał wzroku z jego twarzy, chcąc poznać jego reakcje.
I akurat ktoś musiał im popsuć plany. Obrzucił mężczyznę niechętnym spojrzeniem. Taki ślepy, że nie zauważył tego co robili i gdzie właśnie znajdowała się dłoń Byuna?
— Wybacz kolego, ale on już jest zajęty. Po prostu odpuść… — mruknął, nachylając się w stronę Jeffa i zahaczył palcem o górny guzik jego koszuli. — Chcesz zmienić miejsce? — zapytał, chcąc jak najszybciej pozbyć się towarzystwa natrętnego mężczyzny, który chyba nie rozumiał sygnałów. Czy ręka na jego udzie była mało wymowna?

Jeffrey Byun
WŁADZA 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! temat miesiąca - lipiec ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine PHONE ADDICTED DUSZA TOWARZYSTWA I'm a fashion star I killed Laura Palmer PRZYJEZDNY MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU EMERGENCY SERVICES Mam własny samochód Wychowali mnie dziadkowe I see fire
mów mi/kontakt
marshmallow
a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
30
181

Post

Uśmiechnął się lekko na kolejne słowa mężczyzny. Jawnie z nim flirtował, a Jeffrey nie pozostawał mu dłużny. Skoro dostał pewnego rodzaju przyzwolenie, czemu miałby sobie zabraniać takiej przyjemności? Już podczas pierwszego spotkania w restauracji Kian wydał mu się nad wyraz interesującym człowiekiem, a teraz miał lepszą okazję przekonać się, jak bardzo. Kto wie, kiedy będzie miał kolejną okazję, by poznać go od zupełnie innej strony. Wszak człowieka trzeba było zobaczyć w różnym otoczeniu, by ostatecznie wyrobić sobie o nim zdanie, które miało wpływ na dalszą relację.
-To dość urocze, że w ciemno zgadzasz się na niemal każdy pomysł. Co, jeśli nagle postanowię cię wykorzystać? Też będziesz tak przychylny? - zaśmiał się cicho. Nie planował tego; nie był typem, który dobiera się do męskich majtek, kiedy druga osoba była dostatecznie pijana. Wolał, by wszystko działo się za sprawą odpowiedniej atmosfery, jak również obopólnej zgody. To nie tylko potęgowało późniejsze doznania, ale również pozwalało uniknąć późniejszych problemów i dziwnych oskarżeń, których w dzisiejszym świecie było pełno na każdym kroku. Wystarczyło komuś podpaść nieodpowiednim spojrzeniem, a człowiek zostawał oskarżony o gwałt lub inne przewinienia. Byun jakoś nie chciał mieć podobnej wzmianki w papierach, pomijając fakt, że właśnie flirtował z policjantem.
-Wyglądam ci na wielbiciela futerek? - uniósł lekko brwi. - Czemu? - spytał, będąc naprawdę ciekawym, po czym mężczyzna doszedł do takich wniosków. Być może przyszły doktor nie wyglądał na kogoś, kto lubił trochę bardziej dominujące przygody, ale prawdą było, że uwielbiał eksperymentować. W pracy, zwłaszcza w tej wiodącej, musiał wykazywać się spokojem i opanowaniem, nie chcąc zabić swojego pacjenta. Ale w łóżku? Tu mógł szaleć, dając upust własnym fantazjom.
-W takim razie dostaniesz więcej. Mamy całą noc. Chyba, że ogranicza się jutrzejsza praca - stwierdził. Powinien mieć na uwadze, że sam będzie musiał wstać, ale mógł sobie pozwolić na szaleństwo przynajmniej do północy. - Czy to propozycja, panie Coleman? Nie tylko z grzeczności jej nie odmówię - zerknął na niego wymownie. Alkohol, atmosfera tego miejsca, czy urok osobisty rozmówcy? Niezależnie od przyczyny w jego umyśle zaczęły się pojawiać myśli przeznaczone dla dorosłych.
Pojawienie się natrętnego faceta nie było mu na rękę. Nie chciał niszczyć chwili, a tym bardziej przerywać ich poczynań. Czemu ludzie nie rozumieli, że nie mieli prawa się tak wpierdalać?
-Daj sobie spokój, złotko. Nie jesteś w moim typie - rzucił do niego, chcąc się skupić ponownie jedynie na Kianie. - Gdzie tylko zechcesz - skinął głową, wstając i wyciągając w jego stronę dłoń. - Prowadź - szepnął, nachylając się nad jego uchem.

Kian Coleman
WŁADZA 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! temat miesiąca - lipiec ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine I killed Laura Palmer Laleczka pogardy PRZYJEZDNY LGBT+ ADOPTOWANY Gotuję lepiej od Magdy Gessler W moim łóżku dużo się dzieje PIEROGIS SMERF PRACUŚ Love of cooking
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
31
180

Post

— Zależy od sposobu w jaki to zrobisz. Ale raczej nie będę narzekał. — odparł, uśmiechając się. Kto mógł mu się dziwić? Jeffrey był przystojnym i interesującym mężczyzną. Jak miałby oprzeć się jego urokowi? Pewnie, nie chciałby być wykorzystanym i porzuconym nad ranem, bo ten chciał tylko kogoś zaliczyć. Ale był chyba już za stary na rozpaczanie z tego powodu i po prostu by się z tym pogodził, ale niesmak by pozostał i pewnie już nigdy nie spojrzałby na młodego lekarza tak samo. A tego wolałby uniknąć, bo go polubił i nie chciał rezygnować z tej znajomości.
— Hmmm… nikt raczej nie wygląda. Ale każdy wybiera te z futerkiem. Chyba według ludzi są bardziej podniecające niż te klasyczne, ale na twoje szczęście posiadam właśnie tę wersję. — powiedział, mrugając do niego okiem. Dziwnym trafem nigdy się z nimi nie rozstawał, bo nigdy nie wiadomo kiedy będzie musiał kogoś aresztować. Kto wie czy idąc na spacer nie zostanie świadkiem jakiegoś napadu i będzie musiał interweniować? Może nie był wtedy na służbie, ale dla spokoju sumienia nie mógł ignorować takich sytuacji.
— Jutro akurat mam wolne, więc nie ma żadnych ograniczeń. — rzucił. Gdyby musiał jutro wcześnie wstać pewnie nie wybrałby się w podobne miejsce, woląc zadowolić się jednym piwem we własnym łóżku. W pracy wolał być w pełni sił i mieć trzeźwy umysł, niż zamulać na kacu. Ale wtedy pewnie nie spotkałby tutaj Jeffa, który tak ochoczo z nim flirtował. — Aż tak bardzo chcesz mnie zobaczyć kręcącego tyłkiem przy rurze? Co jeszcze chciałbyś zobaczyć w moim wykonaniu? — zapytał, zerkając na mężczyznę. Sam pewnie nie miałby nic przeciwko zobaczeniu Jeffa w roli striptizera, bo to jednak coś czego się nie robi na co dzień.
Dobrze, że Byun zgodził się na jego propozycję zmiany miejsca, bo mężczyzna liczący na swoją szansę strasznie go denerwował. Rzucił mu krótkie spojrzenie mówiące „On jest mój” i chwytając go za rękę pociągnął go w kierunku pokoi VIP, których pilnował ochroniarz. Szepnął mu kilka słów, wciskając w rękę kilka banknotów i mając jego zgodę zamknęli się w jednym z nich. Jakoś nie miał ochoty na numerek w toalecie, a skoro byli w takim miejscu z odpowiednimi pomieszczeniami to czemu nie skorzystać? To mogło być ciekawe doświadczenie.
— Tutaj chyba już nie będzie nam przeszkadzał, co? — mruknął, powoli rozpinając guziki jego koszuli. Robił to powoli jeden po drugim, muskając przy okazji palcami jego skórę. Taka ciepła i gładka. Podobało mu się i nie miał ochoty przestać. Miał nadzieję, że źle nie odczytał sygnałów mężczyzny i zaraz nie dostanie w twarz, wysłuchując oskarżeń o molestowanie.

Jeffrey Byun
WŁADZA 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! temat miesiąca - lipiec ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine PHONE ADDICTED DUSZA TOWARZYSTWA I'm a fashion star I killed Laura Palmer PRZYJEZDNY MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU EMERGENCY SERVICES Mam własny samochód Wychowali mnie dziadkowe I see fire
mów mi/kontakt
marshmallow
a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
30
181

Post

-Sposób pozostanie niespodzianką. Ostatecznie magik nie zdradza wszystkich swoich sztuczek - odpowiedział, uśmiechając się lekko. Podobał mu się sposób, w który mężczyzna mu odpowiadał, podejmując grę, którą zaledwie chwilę wcześniej zainicjował przyszły lekarz. Nie starał się być oporny, nie starał się być udawanie zdystansowany, poddając się chemii, która z całą pewnością pojawiła się w chwili, w której Kian pojawił się w restauracji. Kto by przypuszczał, że będą mieli okazję kontynuować znajomość w taki sposób.
-To nie kajdanki sprawiają, że robi cię podniecająco, a osoba, która ich używa. Czasami nawet plastikowe wystarczą, aby atmosfera zrobiła się znacznie napięta - odpowiedział, jasno dając mu do zrozumienia, że jego towarzystwo samo w sobie mogło odpowiadać za dodatkowe przyjemności, które Jeffrey czerpałby z bliższego spotkania. Nie odmawiał sobie uciech z osobami, które w szczególny sposób go zainteresowały. Był tylko człowiekiem, miał prawo do zaspokajania potrzeb, a seksualne miał każdy. Z tym, że nie każdy wiedział, jak sobie z nimi poradzić.
-Naprawdę chcesz wiedzieć, Coleman? Wielu z tych rzeczy nie powinienem wypowiadać w miejscu, w którym ktoś może usłyszeć - szepnął, nachylając się w jego stronę, dodatkowo wolno przesuwając koniuszkiem języka po dolnej wardze. Byli dorośli, wiedzieli do czego to wszystko się sprowadzało. Nie było potrzeby udawać, że są nie obeznani w temacie. Fałsz można było zostawić na inną okazję, ale teraz, kiedy w tle grała muzyka idealnie pasująca do ruchów tancerzy na scenie, okazaliby się głupcami, gdyby nie dali ponieść się emocjom.
Dał się poprowadzić do pomieszczenia, w którym ostatecznie mogli być sami. Ochroniarz, który dostał słony napiwek miał zapewnić prywatność, której tak potrzebowali. Ostatecznie żaden z nich nie był na tyle fetyszystą, by dobierać się do majtek drugiego przy licznych świadkach. Otwartość otwartością, ale to była znaczna przesada.
-Zdecydowanie nie. Nie tylko on, ale i nikt inny - szepnął.
Chwilę później z jego ust wydobyło się ciche mruknięcie, kiedy poczuł na skórze muśnięcie. Reagował na niego tak, jakby po raz pierwszy ktoś go dotykał. Cholera, co takiego miał w sobie Kian, że z taką łatwością rozpalał jego ciało.
-Do whatever you want, Coleman. I'm all yours - powiedział, nachylając się w stronę jego ust, składając na nich pocałunek, który miał być wstępem do zabawy.

Kian Coleman
WŁADZA 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! temat miesiąca - lipiec ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine I killed Laura Palmer Laleczka pogardy PRZYJEZDNY LGBT+ ADOPTOWANY Gotuję lepiej od Magdy Gessler W moim łóżku dużo się dzieje PIEROGIS SMERF PRACUŚ Love of cooking
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
ODPOWIEDZ