Deephollow Horse RanchCorn Maze FarmHope BreweryCC HospitalCoral MallCape Town Motel
a
Awatar użytkownika
<3
00
000

Post

Obrazek
The Best Coder of 2020 WŁADZA BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" LILY OF THE VALLEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TRUST ME, I'M A DOCTOR! - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BARANEK SHAUN - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!"
mów mi/kontakt
administrator
a
Awatar użytkownika
Zakręcona pielęgniarka i miłośniczka zwierząt. Po godzinach udziela się jako wolontariusz w miejscowym schronisku. Zakochana bez pamięci, ale nie w tym co trzeba...
26
170

Post

002.
Wracając do domu z wolontariatu w schronisku dla zwierząt na obrzeżach miasteczka, nie mogła odmówić sobie spaceru. Robiła to, kiedy tylko pozwalał jej na to czas oraz pogoda. Nie spieszy się zbytnio do domu, ponieważ aktualnie byli z narzeczonym w samym środku kolejnej, bezsensownej kłótni. Sama nie pamięta już, co tak naprawdę ją spowodowało. Nie może też otrząsnąć się z nieprzyjemnej myśli, że nie wróży to najlepiej przyszłej młodej parze. Czy napięcie, jakie między nimi powstało mogło być spowodowane nieuchronnym przybyciem do miasteczka jej dawnej miłości? Stara się odsuwać najdalej jak to tylko możliwe podobne myśli, ale te wracają raz, po raz, siejąc spustoszenie w głowie blondynki. Dlatego też decyduje się na każdą możliwą formę oczyszczenia myśli, a co może być lepszego od wieczornego (no, praktycznie nocnego) spaceru malowniczymi uliczkami Hope Valley? Bryza przyjemnie smaga policzki kobiety, kiedy pokonuje kolejne kilometry.
Nagle przystaje i marszczy brwi. Cofa się o krok i czeka, ponieważ wydawało jej się, że w krzakach coś się poruszyło. To zapewne ptak, ale nie byłaby sobą, gdyby tego nie sprawdziła. Cierpliwie wyczekuje kolejnego ruchu, który pojawia się już po chwili. Zakrywa usta obiema dłońmi, kiedy uświadamia sobie, że ruch spowodowany jest paniczną próbą ewakuacji z dość wysokiego drzewa w wykonaniu dość niewielkich rozmiarów kota. W pierwszej chwili bohatersko ma ochotę wspiąć się na drzewo i uratować malca, jednak po zadarciu nogi i oparciu jej o pień, dochodzi do wniosku, że niestety taka misja spisana byłaby na straty od samego jej początku. Chwilę stoi w miejscu i zirytowana tupie nogą w chodnik, kiedy nagle spływa na nią olśnienie, niczym żółta piłeczka na głowę pomysłowego Dobromira. Sięga po telefon i bez wahania wykręca numer Jake’a. Co z tego, że dochodzi dwunasta w nocy, sprawa jest przecież istotna, z pewnością zrozumie.
Jake? — zaczyna i uśmiecha się pod nosem, choć logiczne jest, że mężczyzna tego nie zobaczy — Mam nadzieję, że cię nie obudziłam, aleee… mam do ciebie sprawę. Za ile mógłbyś być na Cocomut Palm Drive 2? — robi krótką pauzę, ale nie dopuszcza mężczyzny do słowa — Mówiłam, że to naprawdę pilne? Wręcz zagrażające życiu! Weź strój… i drabinę — to ostatnie dodała naprawdę bardzo, bardzo cicho i nie mogła powstrzymać cichego chichotu, jaki wyrwał się z jej piersi. No cóż, prawdopodobnie i tak wiedział już na tym etapie, o co tak naprawdę chodziło. W końcu, o co mogłoby jej chodzić?

jake harrington
BOGATE CV ALL BY MYSELF TUBYLEC MEDYCYNA Kocham zwierzęta
mów mi/kontakt
woda ognista#6181
a
Awatar użytkownika
Uciekł z pracy w firmie ojca w Miami, aby zostać instruktorem surfingu w rodzinnym miasteczku. Zakochany w Ferby, z którą poukładali sobie wszystko i zaczęli od nowa.
29
197

Post

dziesięć

Trudno było nie zauważyć, że Woody ostatnimi czasy był o wiele szczęśliwszym człowiekiem. Oczywiste było to, że wiązało się to z Ferby i z tym że postanowili do siebie wrócić i zacząć pracować nad tym, aby tym razem wszystko poszło zdecydowanie lepiej. Razem, wspólnie. Dlatego, że obydwoje tego chcieli i potrzebowali do szczęścia w swoim życiu. Było to naprawdę przyjemne uczucie, gdy w końcu mieli jasność. Dość długo zajęło mu przyznanie się przed samym sobą, że mimo tego wszystkiego nie przestał jej nigdy kochać, a potem zebranie się do tej rozmowy też przez długi czas wisiało nad nim, sprawiając że trudno było mu się skupić na wielu sprawach i planowaniu czegokolwiek. Dlatego, gdy już wreszcie dotarli do tego etapu, to naprawdę czuł się szczęśliwym człowiekiem. Tak po prostu i było to raczej widać z daleka.
Czy przygarnięcie jakiegoś pięknego kota będzie składnikiem uzupełniającym to szczęście? Zapewne tak. Koty w końcu są super, a Woody nie potrafił do końca określić, czy był bardziej koci, czy psi, bo jak drapał kota za uchem, to skłaniał się do tej pierwszej grupy bardziej, a gdy odwiedzał 'znajomych, którzy mieli psa albo bawił się z jakimś na plaży, to jednak wydawało mu się, że bliżej mu do miłośników psów. Wniosek chyba był z tego taki, że za bardzo wybrać nie potrafił, ale jednak kot zdecydowanie był łatwiejszy w pielęgnacji i ogólny współżyciu, bo zdecydowanie mniej się należało nim zajmować. Było to więc rozwiązanie idealne. Poza faktem oczywiście, że trzeba było wybrać jednego, a Woody miał miękkie serduszko i pewnie najchętniej przygarnąłby wszystkie i został kocią Violettą Villas na desce. Miał jednak pewne podejrzenia, że po pierwsze byłoby to niemożliwe do zrealizowania, po drugie nie spodobałoby się Jess, a po trzecie i najważniejsze, na pewno nie byłoby zbyt korzystne dla tych zwierzątek, tak zupełnie szczerze. I to nawet, jeśli by je wszystkie szczerze kochał! Także czekał ich trudny wybór, zdecydowanie. Trudną sprawą było też to, że Gem nie miała jeszcze pojęcia, że Woody i Ferby znowu są razem, a niestety znał ją na tyle, że nie spodziewał się entuzjazmu spowodowanego tym wydarzeniem w jego życiu. Jessie pewnie już wiedziała, bo skoro razem mieszkali, to chyba trudno takie rzeczy ukrywać. Szczególnie że on wcale nie chciał się z tym kryć, bo i dlaczego? Chciał tego i nie uważał, że popełnia błąd. Dlatego pozostawało mieć jednak nadzieję, że gdy dowie się tego, to słodkie kociaczki złagodzą jej reakcję.
- Pamiętaj, cokolwiek by się nie działo, zostajemy przy jednym, a nie przy dziesięciu, ok? - zwrócił się do Jessie, gdy wysiadali z auta, aby zaczekać na Gem, z którą byli tutaj umówieni. W wielu kwestiach na pewno mogli polegać na siostrze, która na zwierzętach znała się najlepiej z nich, ale jednak były to postanowienia, które warto było poczynić. Chociaż jak są dwa kotki, to się bawią ze sobą i jest im weseleje na pewno, ale jednak obawiał się, że powiedzenie tego na głos mogłoby otworzyć jakieś pudełko bez dna. - Chociaż zapewne będzie to trudne - dodał jeszcze, unosząc lekko jeden kącik ust ku górze. Wszystkie zwierzątka w końcu zasługiwały na miłość. A te w schronisku to już najbardziej.

Jessamine Monaghan
Gemini Monaghan
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Red 'n' black, and slimy green HE WAS FIRST! DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
Patka
a
Awatar użytkownika
Programistka i graficzka z szeroką gamą zainteresowań, którym oddaje się w wolnych chwilach. Mimo to czegoś jej w życiu brakuje.
23
165

Post

< siedem >

Natura pracy Jessie pozwalała jej na wykonywanie powierzonych jej zadań w dowolnym miejscu tak długo jak miała pod ręką laptopa, gniazdko i dostęp do przyzwoitego internetu. Mimo całej masy opcji, uważała dom za najwygodniejsze miejsce, nie tylko dlatego, że tu mogła korzystać z porządnej klawiatury, myszki i kilku ekranów. Po prostu lubiła komfort, który oferowały własne cztery ściany oraz wszystko, co się w nich znajdowało. Nie miała żadnego biura ani firm, do których mogłaby się udać, więc lepszych możliwości nie było. Aczkolwiek bywało tak, że czuła się nieco samotna. Tak jak ona większość dni pracujących spędzała w domu, tak Woody swoją pracę mógł wykonywać tylko poza domem. Czasami więc potrzebowała towarzystwa jak tak sobie siedziała przed komputerem i namiętnie klikała w klawisze. Najprostsze rozwiązanie tego pomysłu przychodziło do głowy samo z siebie i idealnie trafiało w potrzeby Jessamine, a przy okazji i Wooda. Ostatecznie padło jednak na kotka, bo były to stworzenia znacznie łatwiejsze w utrzymaniu i wymagające mniej uwagi, a z pewnością będą się zdarzać takie dni, gdy żadne z nich nie będzie w stanie poświęcić jej zwierzakowi dużo.
Czemu tylko przy jednym? – zapytała z westchnieniem wyrażającym jej bolesne rozczarowanie. Nie dzieliła się tym jeszcze z bratem, ale jej cichy, sekretny plan obejmował dwie kulki sierści, które mogłyby się ze sobą bawić, kiedy żadne z Monaghanów by im nie mogło zaoferować całego swojego skupienia i wolnych rąk. Plus wtedy mieliby każdy po jednym na kolanach podczas wspólnych seansów, co by rozwiązało problem ewentualnej zazdrości. Więcej na razie wolała nie przygarniać, bo jednak lepiej kiedy w drużynach było po tyle samo zawodników, a tak to by ich sierściuszki przewyższały liczebnie i zyskiwały przewagę. Może za jakiś czas, jeśli okazałoby się, że dwa są do ogarnięcia na spokojnie. – Będzie to prawie tak niemożliwe jak przekonanie Gem, że powrót do Ferby to dobry pomysł – zauważyła roztropnie, spoglądając na swojego braciszka. Sama nie była fanką tej nowiny, gdy ją usłyszała, ale na razie dość ostrożnie wyrażała swoje niezadowolenie z tego faktu. Liczyła, że jak będzie miała sprzymierzeńca to łatwiej będzie im we dwie nakłonić Woodrowa do odejścia od tego pomysłu, który w oczach Jessie mógł się skończyć tylko tak samo jak ostatnio. Kiedy ktoś zrani człowieka raz to co go powstrzymuje przed zrobieniem tego znów? A no, wolała nie oglądać brata kolejny raz w takim stanie, w jakim znalazł się po ostatnim rozstaniu z blondynką. Wycierpiał się już przed nią wystarczająco. Rozejrzała się po okolicy, wypatrując nadejścia Gemini. Zaczęła machać energicznie jak tylko blondynka pojawiła się na horyzoncie. Kiedy znalazła się już bliżej nich, Jess parsknęła śmiechem. Trzymała w sobie ten złośliwy chichot specjalnie na tę okazję odkąd tylko zobaczyła pofarbowane kosmyki włosów na ich rodzinnej konwersacji. – Wyglądasz uroczo – skwitowała ten nowy, nieznany dotąd widok. Dość szczerze. Parsknięcie było jedynie odpowiedzią na okoliczności w jakich została podjęta decyzja o farbowaniu.

Gemini Monaghan
Woody L. Monaghan
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym I don't care about the presents HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Zwiedzam muzeum przyrody morskiej temat miesiąca - grudzień BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM BAŚNIOPISARZ That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER For all mankind TEXT ME! Wszystko pod kontrolą I killed Laura Palmer LGBT+ ADOPTOWANY JESTEM GRYFONEM BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN FANTASTYKI #TEAM_MARVEL Czytam komiksy Nie mogę żyć bez masła orzechowego Nerd I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM SZCZĘKI Koniara Like a virgin
mów mi/kontakt
pandaa#5430
a
Awatar użytkownika
Wszystko psuje i sama sobie komplikuje, ale łudzi się, że teraz jej życie zaczyna już układać się tak, jak powinno i okłamuje się, że tylko przyjaźń też jest spoko.
27
169

Post

[czternaście]




Pierwszy raz od dawna niektóre sprawy w życiu Gemini zaczynały się wreszcie układać. Wiedziała naturalnie z czym to było związane i nawet nie okłamywała się co do tego, jak silny wpływ na to posiadał Wolfie. Prawda jednak była taka, że o niebo chętniej wolała jednak przyjąć coś takie, jakie było — bez roztrząsania, czy to na pewno jej tak służyło, jak jej się naiwnie wydawało. Dochodzenie do mądrych wniosków i tak nie było jej najmocniejszą stroną, co tu ukrywać. Gem oczywiście służyła radą zawsze, tym bardziej, gdy prosiło ją o nią rodzeństwo. Jedyne czego się obawiała to tego, że sama się złamie w końcu. O ile na co dzień dość łatwo było sprowadzać się na ziemię — nawet, gdy cały dzień się takimi małymi szkrabami zajmowała w większości, o tyle po wejściu do takiego schroniska i rzuceniu okiem na te porzucone biedactwa, mogła pęknąć. Miała jednak wystarczająco dużo rozsądku by pamiętać, że nie tylko była odrobinę zapracowana, ale też nie mieszkała sama. Z racji tego, że jedynie wynajmowała pokój to nie mogła sobie takich decyzji podejmować spontanicznie. Dlatego wierzyła, że wyjdą tego dnia zadowoleni wszyscy i Gem nie będzie musiała zastanawiać się pospiesznie w jaki sposób przekonać Norę, że piesek to dobry pomysł. Albo kotek, obojętne.
Wyszła z pracy kwadrans przed czasem, by pojawić się we wskazanym miejscu punktualnie. Nie chciała by na nią czekali jakoś długo. Tym bardziej też nie podobała jej się możliwość, że mogliby wejść do środka bez niej. Szczęśliwie jednak zdecydowali się na nią poczekać, więc chwilę później machała już do niej na powitanie. Zatrzymała się przed nimi i ściągnęła brwi słysząc słowa Jessie.
— A, to! Dzięki, prawie się przyzwyczaiłam — skłamała. Nadal czułą się dziwnie, gdy zerkała w lusterko, ale na pewno nie aż tak, jak tego dnia, gdy się na kacu z blond włosami obudziła. Wolałaby jednak nie odnosić się do tej historii, bo doskonale zdawała sobie sprawę, że nie był to najmądrzejszy z jej pomysłów. Szczęśliwie dla niej okazało się, że Nora posiada jakieś ukryte, fryzjerskie zdolności. Gdyby nie to i gdyby tylko większą ilość alkoholu polała jej odpowiednio wcześniej, to istniała spora szansa, że zamiast blondu miałaby na głowie wielką, paskudną plamę przypominającą nic. Może jedynie ból i rozpacz Gemini.
— Możemy iść, jeśli jesteście już gotowi — wskazała głową w stronę wejścia do schroniska. Zaraz potem poprawiła swoją torebkę na ramieniu. Kiedy znaleźli się już w środku zerknęła na rodzeństwo, bo o jednej rzeczy chyba zapomniała im wspomnieć. — Wiecie, że teraz będę częstym gościem u was? — upewniła się. Swoich zwierzątek nie miała, więc mogła wpadać do nich, żeby bawić się z kotkiem i miziać go po brzuszku też. Oferowała im za to całodobową pomoc weterynaryjną też, więc nie mogli wybrzydzać.

Woody L. Monaghan jessamine monaghan
LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! I fit perfectly everywhere Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Santa Claus won't make me happy A toy on Christmas Day I just want you for my own This is all I'm asking for Największy dyskutant 2020 Największy multiholik 2020 Ride with the moon in the dead of night temat miesiąca - październik BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER devine MŁODY SCENARZYSTA I killed Laura Palmer PRACA ZE ZWIERZĘTAMI JESTEM KRUKONEM BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU WEGETARIANIN Jeżdżę ostrożnie Jesteśmy identyczni Rozrzutny Odsłaniam kolana w sukienkach Kocham zwierzęta Mam swoje demony włosy czesze mi wiatr Boję się szybkiej jazdy Poglądam życie celebrytów na instragramie NOTHING BREAKS LIKE A HEART FRIENDZONE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME DOMOWE REWOLUCJE BAD HAIR DAY RUPAUL'S DRAG RACE Takin' this one to the grave sticks and stones i only lie when i love you toss a coin to your witcher Eminem Shame, shame, shame! Stara przyjaźń nie rdzewieje
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Uciekł z pracy w firmie ojca w Miami, aby zostać instruktorem surfingu w rodzinnym miasteczku. Zakochany w Ferby, z którą poukładali sobie wszystko i zaczęli od nowa.
29
197

Post

Kot był wyborem idealnym, a jeśli dostaną wsparcie w postaci porad od Gem to istniała też szansa, że wybiorą takiego, którym są w stanie odpowiednio się zająć. Wiedział jednak, że rzeczywiście wejście tam do środka będzie bardzo trudnym wyzwaniem dla nich wszystkich. Jeśli Gem się złamie i nie będzie głosem rozsądku, to naprawdę będą mieli problem. Ale wierzył, że jednak w tej kwestii będzie profesjonalna i w razie potrzeby przedstawi im jakieś rozsądne argumenty, aby nie zabrali do domu całej gromadki kotków i jeszcze może ze trzech chorych piesków, które zasługiwały na miłość. Istniało prawdopodobieństwo, że postanowią w ogóle im swoje pokoje oddać razem z Jess, gdy zobaczą te słodkie mordki i proszący wzrok, bo przecież nie byli na to uodpornieni.
- No dobra, ewentualnie dwa. W sumie dwa koty brzmią rozsądnie, mogą się ze sobą bawić - ta logika do niego trafiała, na przykład mocno, także szli dość podobnym torpem. Jak ich nie będzie, to kotki będą miały swoje kocie towarzystwo i nigdy dzięki temu nie będzie im smutno! Brzmiało to bardzo rozsądnie, miał nadzieję, że Gem będzie popierała to zdanie, a nie powiem im, że są głupi i to, że koty lubią się teraz, to będą lubić się, jak dorosną czy coś w tym stylu. Woody jakoś super dużo o kotach nie wiedział. Poza tym, że tak naprawdę nie piją za bardzo mleka, w przeciwieństwie do tego, co pokazywano w bajkach, potrzebują zabawek i drapaka do ostrzenia pazurków i trzeba sprzątać im kuwetę. I mieć dla nich czas, żeby się z nimi dobrze bawić, a także trochę jednak je wychować, a nie pozwalać wchodzić sobie na głowę. Czy było to odpowiednie przygotowanie? Trudno stwierdzić, ale miał nadzieję, że owszem!
- Trudno, nadal jestem zdania, że nie muszę żadnej z Was do niczego przekonywać - stwierdził, kręcąc lekko głową. Liczba mnoga nie pojawiła się bez powodu, bo choć jednak Jess rzeczywiście była oszczędna w wyrażaniu swojej opinii, to jednak nie na tyle, aby nie zauważył, że wcale się z tego wszystkiego nie cieszy przesadnie. - Wystarczy, że ja uważam to za dobry pomysł - dodał jeszcze, wzruszając ramionami. Taka była jego opinia. O wiele łatwiej byłoby mu oczywiście, jeśli podeszłyby do tego inaczej, ale jednak nie miał zamiaru ich do niczego zmuszać. Jedyne, czego oczekiwał to tego, że zaakceptują jego decyzję i będą zachowywać się, jak na dorosłe kobiety przystało. Nic więcej. Jess jak na razie chyba nie wypadała najgorzej, jak będzie z Gem, to się okaże za chwilę, bo właśnie do niej podeszli.
- Uroczo to odpowiednie określenie - przytaknął siostrze. No zmiana była na tyle duża, że nawet on zauważył z daleka, że jednak włosy ma inne. - Nie wiem, czy jestem w stanie się na to przygotować, wybranie jednego albo maksymalnie dwóch spośród tylu kociaków to trudna sprawa - to była prawda, ale jednak nie mówił tego ze smutkiem, tylko z szerokim uśmiechem, bo to jednak miła perspektywa była. - Ale myślę, że możemy iśc - sojrzał jeszcze pytająco na Jess i skoro się zgodziła, to ruszyli w stronę wejścia.
- Jakoś to przeżyjemy, szczególnie jeśli przewidujesz specjalne porady w kwestiach wychowawczo-zdrowotnych - jeśli tak, to mogli się dogadać na pewno jakoś. Chociaż jak jej za chwilę powie, że nie ona jedyna będzie częstym gościem w ich domu, to jednak mogła nieco zmienić zdanie.

Jessamine Monaghan
Gemini Monaghan
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Red 'n' black, and slimy green HE WAS FIRST! DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
Patka
a
Awatar użytkownika
Programistka i graficzka z szeroką gamą zainteresowań, którym oddaje się w wolnych chwilach. Mimo to czegoś jej w życiu brakuje.
23
165

Post

Teraz można było w pełni docenić to, że posiadali w swojej rodzinie weterynarza i skorzystać z umiejętności Gemini. Wcześniej nie mieli w swoim domu żadnego zwierzaka, przynajmniej nie od momentu, w którym Jessie dołączyła do ich rodziny. Jej wiedza była na podobnym poziomie co brata, uzupełniona o to, że kotki nie powinny w zasadzie jeść suchej karmy, tylko mokrą i jakieś sparzone/surowe mięsko, co zasłyszała od jakiejś koleżanki, a potem sprawdziła w otchłaniach internetu. Tak więc wspólnie dysponowali absolutnymi podstawami, które w razie potrzeb mogli uzupełniać wiedzą siostry lub posiłkować się pytaniem wujka Google. Jess wierzyła, że wspólnymi siłami dadzą sobie radę z wychowaniem dwóch futrzastych stworzonek, które nie zmienią ich względnie poukładanych żyć w jeden wielki chaos. Ale o tym się dopiero przekonają przecież. Pokiwała energicznie głową z radosnym uśmiechem na słowa Woody'ego, nie chcąc mówić nic co mogłoby odwieść go od pomysłu, na który właśnie przystał.
Jak chcesz – powiedziała tylko ze wzruszeniem ramion, bo naprawdę nie był to temat, którym chciała sobie psuć humor w momencie, w którym szykowali się na robienie czegoś naprawdę super, co zmieni ich życie na lepsze. Owszem, nie obnosiła się za mocno ze swoją niechęcią wobec kobiety, która zdradziła jej starszego brata i sprawiła, że jego życie się posypało, ale nie oznaczało to wcale, że nie miała chęci rozwalić jej nosa jak tylko ją widziała. Była z siebie trochę dumna, że tego nie zrobiła, bo jeszcze kilka lat temu nie wahałaby się ani chwili. Kotków to ta blond lafirynda na pewno nie dotknie, tyle sobie postanowiła. Sama nie wiedziała czemu w ogóle poruszyła tę kwestię, skoro wcale nie chciała się w nią zagłębiać.
Potwornie trudna – zgodziła się z nim, ale jej mina wyrażała upór. Musieli na to spojrzeć z innej strony. – Nie jesteśmy w stanie uratować ich wszystkich, ale tym dwóm możemy zapewnić znacznie lepsze życie niż by miały w schronisku – podzieliła się z nim naprędce wymyślonym pocieszeniem, które jej zdaniem było bardzo logiczne i przekonujące. Pozostawało wierzyć, że brat i siostra też tak na to spojrzą. Skierowali się więc wspólnie do drzwi schroniska, gdzie Jess musiała głębiej odetchnąć by się mentalnie przygotować na widoki, które będą ich czekać po drugiej stronie. Tylko dwa możemy wziąć, pomyślała. , poprawiła się i uśmiechnęła sama do siebie.
Popieram słowa Szeryfa – przytaknęła, spoglądając na siostrzyczkę. Każdy powód jej wizyty w ich domu był dobry. Czasami chciała mieć do niej bliżej, bo brakowało jej obecności Gem. Woody'ego miała na wyciągnięcie ręki i mogła do niego pójść ze wszystkim o dowolnej porze dnia czy nocy, jeśli był w domu. Z Gem niegdyś miała tak bliski kontakt, a teraz role się odwróciły. Pchnęła drzwi i we trójkę weszli do środka, gdzie przywitała ich kakofonia zwierzęcych dźwięków i zapachów. – Ugh, to jednak będzie niemożliwe – westchnęła, wodząc wzrokiem po klatkach z potencjalnymi pupilami.

Gemini Monaghan Woody L. Monaghan
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym I don't care about the presents HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Zwiedzam muzeum przyrody morskiej temat miesiąca - grudzień BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM BAŚNIOPISARZ That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER For all mankind TEXT ME! Wszystko pod kontrolą I killed Laura Palmer LGBT+ ADOPTOWANY JESTEM GRYFONEM BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN FANTASTYKI #TEAM_MARVEL Czytam komiksy Nie mogę żyć bez masła orzechowego Nerd I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM SZCZĘKI Koniara Like a virgin
mów mi/kontakt
pandaa#5430
a
Awatar użytkownika
Wszystko psuje i sama sobie komplikuje, ale łudzi się, że teraz jej życie zaczyna już układać się tak, jak powinno i okłamuje się, że tylko przyjaźń też jest spoko.
27
169

Post

Jakoś umknęło Gem to, że chwilę przed jej przyjściem poruszyli chyba nie do końca wygodny temat. Zdawali się rozluźnieni i zadowoleni w sposób, który przypisać można komuś, kto właśnie miał wybrać sobie pupila (lub więcej) do opieki. Tego akurat zazdrościła im szczerze. Chociaż gdyby to ona na ich miejscu właśnie się znalazła to nawet nie umiałaby do końca stać tutaj spokojnie tylko podskawiwałaby jak dziecko. Istniała w końcu spora szansa na to, że Gem miała trochę za dużo słabość do zwierzątek. Do tego stopnia, że wcale nie czuła wyrzutów sumienia, gdy stawiała je ponad ludźmi.
Oczywiście, że mogli w tej kwestii na nią liczyć. Z drugiej jednak strony sam fakt, że czytali i szukali odpowiedzi na pytania dobrze o nich świadczył. Nie potrzebowali wiedzy czysto fachowej, od tego mieli Gemini przecież, która od tej dwójki odebrałaby telefon nawet w środku nocy. Dlatego zapewnić im mogła należytą pomoc. A skoro sami się dowiedzą i odpowiednio kształcą to mogli być pewni, że sobie poradzą świetnie. Nawet jeśli wiadomo, że internet i wyszukiwarka Google nie jest najlepszym źródłem wiedzy, ale jednak czasami można mu było zaufać. Ewentualnie skonfrontować to z jej wiedzą, gdyby pewni nie byli do końca. Posłała bratu uśmiech zaraz potem przyjmując oczywiście komplement od niego z zadowoleniem. Może im więcej takich zbierze tym szybciej sama przekona się, że wcale nie oszalała i jednak sobie cofnie bana na alkohol? Póki co wydawał jej się w pełni zasłużony jednak.
— Przypilnuję was, okej? Będzie tylko dwójka, nawet jeśli jadąc tutaj słyszałam coś o jednym kocie — dodała lekko rozbawiona. Oczywiście nie zamierzała ich jeszcze zniechęcać. Zamierzała przekładać siły na zamiary rzecz jasna i w razie czego odradzi im, gdy uzna, że to za duży obowiązek, któremu nie podołają raczej. W tym przypadku było to jednak na tyle wykonalne, że wcale się nie krzywiła. Poza tym nie mogłaby nawet, skoro już chwilę potem, gdy już się znaleźli w środku. Serce ją zawsze bolało na widok pełnych klatek, ale mimo to i tak posłała uśmiech siostrze, bo wcale jej się nie dziwiła.
— To będzie trudne, ale wierzę, że wybierzecie mądrze. Wszystkich nie uratujemy, ale jeśli po jakimś czasie uznacie, że chcecie trzeciego i ja wydam na to zgodę, bo jesteście odpowiedzialni to tu wrócimy — obiecała jej. Ocen im wystawiać wprawdzie nie będzie, ale na pewno rozumieli co miała na myśli. Sama podeszła do śnieżnobiałej kulki, która zerkała na nią lekko przerażona. Z przerażeniem lekkim zauważyła, że pasowałby teraz do jej blond włosów i nawet kropkę na główce miał. Co połączyła ze swoją blizną u nasady włosów, więc zaczęła zastanawiać się nad tym jak bardzo Nora by się wkurzyła, gdyby wróciła z kotem. Bardzo? — Jak podejmiecie decyzję to porozmawiam z pracownikiem o historii kotków — dodała nadal mu się przyglądając, bo trudno jej było przejść dalej i go tutaj zostawić, gdy się tam wpatrywał w nią ładnie. Zaraz potem zerknęła na Jessie i skrzywiła się wymownie, bo to ona miała być rozsądna, a chyba pękła jako pierwsza.


Woody L. Monaghan jessamine monaghan
LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! I fit perfectly everywhere Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Santa Claus won't make me happy A toy on Christmas Day I just want you for my own This is all I'm asking for Największy dyskutant 2020 Największy multiholik 2020 Ride with the moon in the dead of night temat miesiąca - październik BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER devine MŁODY SCENARZYSTA I killed Laura Palmer PRACA ZE ZWIERZĘTAMI JESTEM KRUKONEM BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU WEGETARIANIN Jeżdżę ostrożnie Jesteśmy identyczni Rozrzutny Odsłaniam kolana w sukienkach Kocham zwierzęta Mam swoje demony włosy czesze mi wiatr Boję się szybkiej jazdy Poglądam życie celebrytów na instragramie NOTHING BREAKS LIKE A HEART FRIENDZONE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME DOMOWE REWOLUCJE BAD HAIR DAY RUPAUL'S DRAG RACE Takin' this one to the grave sticks and stones i only lie when i love you toss a coin to your witcher Eminem Shame, shame, shame! Stara przyjaźń nie rdzewieje
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Uciekł z pracy w firmie ojca w Miami, aby zostać instruktorem surfingu w rodzinnym miasteczku. Zakochany w Ferby, z którą poukładali sobie wszystko i zaczęli od nowa.
29
197

Post

Trochę miał wrażenie, że temat był niewygodny głównie dla nich dwóch, bo on nie miał absolutnie najmniejszego problemu z tym wszystkim, wręcz przeciwnie. Jednak teraz rzeczywiście i tak skupić należało się na zwierzaczku albo jak już postanowili, na dwóch kotkach, aby mogły się ze sobą bawić. A jeśli Woody i Jessie połączą wiedzę, którą zdobyli i zrobią listę jakiegoś miliona pytań dla Gem, na które będzie musiała im odpowiedzieć (część będzie głupia, ale kogo pytać o głupie rzeczy, jak nie siostry?), to na pewno pójdzie im to naprawdę dobrze. Woody w to wierzył, w końcu ich wspólne mieszkanie było zdecydowanie większą niewiadomą niż przygarnięcie kotków, a ostatecznie ułożyło się super, więc chyba należało się tego trzymać. Szczególnie że Woodrow był dobrze do życia nastawiony. Siostry powinny to docenić i cieszyć się jego szczęściem i to trochę przykre, że najwyraźniej coś, co powinno być całkiem naturalne, było dla nich zbyt wiele, ale cóż. Dobrze, że będą mieli kotki. Kotki poprawiają humor i zdecydowanie podnoszą komfort życia. Potwierdzone info, dwa właśnie śpią na kanapie obok, gdy to piszę. Wybaczcie, musiałam. 
- To prawda, ale potem stwierdziliśmy, że przecież dwa mogą bawić się ze sobą i będą wtedy mniej przestraszone, że nagle mieszkają z jakimiś dziwnymi ludźmi - oznajmił, totalnie przekonany o tym, że ma stuprocentową rację, bo przecież to absolutnie miało sens, prawda? Jego zdaniem owszem, Jessie się z nim zgadzała, więc pozostawało tylko, aby Gem przytaknęła im na to wszystko, aby mieli stuprocentową pewność. Chociaż gdy już byli w środku i zobaczyli wszystkie te biedne słodziaki małe i duże, to nagle pewne nie było już nic. Poza tym, że to naprawdę będzie trudna decyzja. 
- Wtedy pewnie wyjdziemy z kolejnymi pięcioma, więc nie obiecuj nam na razie nic takiego - zaśmiał się lekko, jednak nawet nie spojrzał na żadną z sióstr, bo no je akurat widywał w życiu często, a tylu kotków to okazji zobaczyć na raz nie miał zbyt często, więc logiczne, że patrzył na kotki. 
- Mhm, jak podejmiemy decyzję... - mruknął na jej kolejne słowa. Chyba Gem nie był świadoma, że może potrwać jakieś sto lat. - Jak Ci idzie to zdanie, Jess - szturchnął siostrę, która chyba była tak samo daleko od podjęcia decyzji, co on. - Myślę, że możemy wybrać takie, co się znają. Może są jakieś dwa, które przyszły razem, czy coś? Wtedy będzie im raźniej - nie muszą być rodzeństwem, ale jednak skoro zostały oddane we dwójkę i potem zaczną nowe, lepsze życie też we dwójkę to będzie im łatwiej i przyjemniej. - Ten jest przesłodki - wskazał na jednego, na którego zerkał już nieco dłużej, bo był przepięknym, dużym kotkiem. Takim bardzo dostojnym, przez co kompletnie do nich nie pasował, ale jednocześnie pasował przez to idealnie.- Jakie są Twoje typy? - pytanie było skierowane oczywiście do Jessie, bo jednak jej zdanie było tutaj nieco istotniejsze. Jak już będą mieli kilka potencjalnych opcji, to pomoże im podjąć ostateczną decyzję, wiadomo. Wtedy na pewno przyda się dodatkowa opinia, bo jednak nie było to ani trochę proste zadanie. 

Jessamine Monaghan Gemini Monaghan
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Red 'n' black, and slimy green HE WAS FIRST! DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
Patka
a
Awatar użytkownika
Programistka i graficzka z szeroką gamą zainteresowań, którym oddaje się w wolnych chwilach. Mimo to czegoś jej w życiu brakuje.
23
165

Post

Pokiwała energicznie głową, kiedy Woody zaczął tłumaczyć dlaczego jednak dwa, a nie jeden. Dokładnie o to chodziło. Między innymi. Jakby siostry to nie przekonało to mieli jeszcze na podorędziu jeden czy dwa dodatkowe argumenty, z czego ten drugi Jess właśnie wymyśliła na poczekaniu. Wierzyła jednak, że pomimo wzięcia na siebie dwa razy większej odpowiedzialności niż początkowo planowali, podołają zadaniu zaopiekowania się dwoma futrzakami. W końcu połączyli już swoje siły by razem zamieszkać i wyszło to znacznie lepiej niż początkowo mogło się wydawać, więc i tu liczyła na podobny obrót spraw. Szczególnie, że przy kotkach mieli dodatkowe wsparcie w postaci Gem, która odebrała szczegółową edukację w zakresie czworonogów. Lista pytań z pewnością powstanie, tak samo mogła się spodziewać smsów i telefonów w sprawach kotkowych. O różnych porach dnia i nocy, bo jak wiadomo, kotkom w nocy też się może coś stać.
Przy siedmiu kotach już będziesz musiała z nami zamieszkać — zwróciła się do siostrzyczki po słowach Woody'ego. Przeraziła ją trochę ta wizja, chociaż zaraz po obrazie wszechobecnego bałaganu i chaosu, pojawił się taki, gdzie leży na dywanie przykryta kocem ze zwierzątek. Nie obraziłaby się z pewnością, gdyby coś takiego miało miejsce. Była jednak zbyt zajęta szukaniem potencjalnych pupili by patrzeć na swoje rodzeństwo. Rozeszli się trochę po pomieszczeniu, wypełnionym miaukami i poszczekiwaniem. Kątem oka widziała jak Gemini zatrzymuje się przy jasnym kociaku, a Woodrow przy dużym kocie. — Jeśli podejmiemy — westchnęła, bo po pierwszych oględzinach stwierdziła, że najchętniej wzięłaby wszystkie ze sobą do domu. Jak mieli wybrać spośród tych piękności tylko dwa? Zauważyła spojrzenie siostry i uśmiechnęła się do niej, doskonale wiedząc co ta czuje. — Mądrze prawisz, ale chyba musielibyśmy porozmawiać wtedy z pracownikiem, żeby się dowiedzieć jakie mamy możliwości — zauważyła roztropnie. Starała się na razie nie zawieszać wzroku dłużej na żadnym z podopiecznych schroniska, żeby nie złamać sobie serca jeśli jednak nie uda im się przygarnąć żadnego z tych, które by sobie wypatrzyła. Nagle uderzyło ją jak podobne jest to do domu dziecka. Tam też pokazywano ich potencjalnym rodzicom. Przełknęła ślinę i czym prędzej spojrzała na Woody'ego, który ją o coś pytał. — Ten, na którego patrzysz jest super — powiedziała nieco rozkojarzona i pokiwała głową. Każdy z nich zasługiwał na ratunek w końcu, a jeśli Wood'owi się podobał to mogli go wziąć. Rozejrzała się po pomieszczeniu, żeby przestać myśleć o przeszłości i skupić się na zadaniu, jakie przed sobą postawili. Jej uwagę zwrócił kociak, który siedział w rogu swojej klatki i patrzył na wszystko dookoła nieufnym wzrokiem. Wyglądał na bardzo małego, ale był już sporych rozmiarów. — Gem, czy to jest Maine Coon? — zapytała blondynki, wskazując dłonią na futrzaka, którego miała na myśli.

Gemini Monaghan Woody L. Monaghan
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym I don't care about the presents HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Zwiedzam muzeum przyrody morskiej temat miesiąca - grudzień BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM BAŚNIOPISARZ That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER For all mankind TEXT ME! Wszystko pod kontrolą I killed Laura Palmer LGBT+ ADOPTOWANY JESTEM GRYFONEM BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN FANTASTYKI #TEAM_MARVEL Czytam komiksy Nie mogę żyć bez masła orzechowego Nerd I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM SZCZĘKI Koniara Like a virgin
mów mi/kontakt
pandaa#5430
a
Awatar użytkownika
Wszystko psuje i sama sobie komplikuje, ale łudzi się, że teraz jej życie zaczyna już układać się tak, jak powinno i okłamuje się, że tylko przyjaźń też jest spoko.
27
169

Post

Uniosła brew nieco do góry, gdy usłyszała ich tłumaczenie, ale postanowiła zbyć je milczeniem. Nawet nie dlatego, że pewnie i tak by do nich ni dotarła. W gruncie rzeczy wcale nie uważałą tego za głupi pomysł i skłonna była ich argumenty zaakceptować. Tym bardziej, że jednak byli odpowiedzialnymi, dorosłymi ludźmi, a Jessie siedziała w domu wystarczająco często, by Gem nie musiała kwestionować tego, czy aby na pewno zasługiwali na to, by ich taką ilością zaufania obdarzyć. Bo przecież zamierzała się tutaj mądrzyć trochę i czasami wtrącić, gdyby coś szło nie tak. Póki co jednak nie musiała, bo akurat rodzeństwo miała wystarczająco rozsądne.
— Nie jestem pewna czy przy siedmiu kotach byłoby dla mnie miejsce — zauważyła lekko rozbawiona. Już nawet nie dodała tego, że Woody zajmował go całkiem sporo, bo wystarczyło na niego zerknąć, by dojść do podobnego wniosku. Zerknęła na brata i skinęła głową, chociaż słowa w większości kierował do Jessie tak naprawdę, bo to na ich barkach spoczywał wybór kotków. Niby im zazdrościła, ale nie do końca, bo jednak wybór jednej kulki spośród tych wszystkich, które przecież także na dobrych właścicieli zasługiwały, nie był łatwy. Musiało to mieć oczywiście wszystko swoje plusy i minusy, bo nie od dziś wiadomo, że tak właśnie życie działało. — Jeśli chcecie to mogę zapytać, czy są tutaj takie podwójne opcje. Będziecie mogli wybierać dalej, a jak się czegoś dowiem to wrócę — zaproponowała. Na tym etapie też nie była im aż tak potrzebna, by musiała za nimi krok w krok podążać. Chociaż z pewnością było to na swój sposób miłe. Nie tylko kotki (to, w jakim miejscu się znalazły już mniej), ale też fakt, że ją ładnie o pomoc poprosili, więc mogła się wykazać. Ze swoimi propozycjami się jednak nie zamierzała wychylać, bo i po co, skoro to ich serce miały skraść? Tym bardziej, że jeden zdecydowanie zwrócił na siebie uwagę blondynki,więc z bólem serca wzrok odwróciła, żeby zerknąć w stronę Jessie, która ją zawołała. Podeszła więc i przyjrzała mu się uważniej, a następnie powoli głową pokiwała.
— Tak, widać po uszkach — przyznała. Może gdyby odrobinę do nich wyszedł byłoby łatwiej, bo aktualnie trochę za bardzo chował się nie tylko przed nimi, ale też i przed światłem, więc początkowo Gem musiała naprawdę mocno wzrok wytężyć, odrobinę oczy mrużąc. Zaraz potem zerknęła na Jessie zaciekawiona, czy to będzie jej typ akurat, bo przecież jak podrośnie to może nawet jej wzrostem dorówna, jakby na dwóch łapach stanął, hehs.

Woody L. Monaghan jessamine monaghan
LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! I fit perfectly everywhere Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Santa Claus won't make me happy A toy on Christmas Day I just want you for my own This is all I'm asking for Największy dyskutant 2020 Największy multiholik 2020 Ride with the moon in the dead of night temat miesiąca - październik BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER devine MŁODY SCENARZYSTA I killed Laura Palmer PRACA ZE ZWIERZĘTAMI JESTEM KRUKONEM BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU WEGETARIANIN Jeżdżę ostrożnie Jesteśmy identyczni Rozrzutny Odsłaniam kolana w sukienkach Kocham zwierzęta Mam swoje demony włosy czesze mi wiatr Boję się szybkiej jazdy Poglądam życie celebrytów na instragramie NOTHING BREAKS LIKE A HEART FRIENDZONE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME DOMOWE REWOLUCJE BAD HAIR DAY RUPAUL'S DRAG RACE Takin' this one to the grave sticks and stones i only lie when i love you toss a coin to your witcher Eminem Shame, shame, shame! Stara przyjaźń nie rdzewieje
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Uciekł z pracy w firmie ojca w Miami, aby zostać instruktorem surfingu w rodzinnym miasteczku. Zakochany w Ferby, z którą poukładali sobie wszystko i zaczęli od nowa.
29
197

Post

Właściwie nawet jeśli miałaby na to jakieś argumenty, to pewnie i Woody, i Jessie raczej upieraliby się przy swojej teorii. To było przecież główne założenie, które sprawiało, że dwa koty były świetnym pomysłem. Drugim uzasadnieniem mogło być to, że ich też była dwójka, więc tak przynajmniej mogli mieć każdy swojego kotka. Oczywiście nie dlatego, że sobie każdy wybierze swojego. To kotki wybierają właścicieli, a nie odwrotnie. Jak różdżki w Harrym Potterze. Totalnie miało to sens, przecież. Mniej sensu miało za to to, że życie nanosiło na ludzi takie bezlitosne ograniczenia i nie można było przygarnąć wszystkich biednych kotków świata. To naprawdę utrudniało im to, co mieli teraz zrobić. 
- Absurd, zawsze będzie dla Ciebie miejsce - rzucił niby tak, jakby było to nic znaczącego, ale w sumie tak uważał. Mogliby się nawet o te siedem kotów kłócić. Albo o cokolwiek innego, ale jednak były jego siostrami, więc dla niego naturalne było, że cokolwiek by się nie działo i jakkolwiek dużo towarzystwa by w domu nie mieli, to miejsce się znajdzie. Nawet z kotkami by nie przegrały. I to nie tylko dlatego, że przy siedmiu kotach to chyba naprawdę potrzebowaliby jej pomocy tak trochę częściej niż przy cotygodniowej herbatce w celu sprawdzenia, czy na pewno dobrze sobie radzą. 
- Zdarzają mi się przebłyski, gdy mój geniusz się odzywa - uśmiechnął się pięknie i dumnie, gdy jego pomysł został pochwalony przez Jessie. - Myślę, że tak będzie rozsądnie, zobaczymy czy ten kierunek ma sens - w sumie to chyba miał, bo przecież istniało spore prawdopodobieństwo, że naprawdę było tu jakieś rodzeństwo albo inne kotki, które zostały porzucone razem. Nie był to jednak dla niego punkt obowiązkowy do spełnienia. Niby był to jakiś trop, który potencjalnie mógł im pomóc zawęzić wybór, co pewnie sporo by ułatwiło i też ograniczyłoby zdecydowanie ryzyko, że kociaki będą nie tylko bać się ich, ale także siebie nawzajem, ale jednak nie dawało to im niestety stuprocentowej pewności, że to naprawdę przyniesie oczekiwane skutki. Więc jeśli znajdą inne opcje, których będą pewni, to mogą przecież zaufać swojej intuicji. Chyba. - Tak, myślę, że tak- pokiwał głową na propozycję Gem. - Warto wiedzieć coś na pewno. Cokolwiek - bo jak na razie to czuł się nieco jak dziecko we mgle, bo kompletnie nie wiedział, jaką decyzję podjąć. Chociaż kot, którego przed chwilą pokazywał Jessie, był naprawdę super. Był ogromny, jak on, dostojny, zupełnie jak nie on, i piękny. To też jak on. I miał cudną, długą sierść, co oczywiście oznaczało, że wszystko będzie w kocich kłakach, ale szczególnie się tym nie przejmował. Są rolki do ubrań z Ikei, poradzą przecież sobie.  Teraz, zamiast się tym przejmować, to przeniósł wzrok na kota, o którego pytała Jess. 
- Wygląda na jeszcze małego - stwierdził, przekrzywiając lekko głowę. Nie ulegało wątpliwości, że mine coony są super, to chyba wiedział każdy, kto wiedział cokolwiek o kotach, a oni przecież poszukali informacji w internecie. I pewnie obejrzeli tysiące filmów na yt ze śmiesznymi kotkami. 

Jessamine Monaghan Gemini Monaghan
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Red 'n' black, and slimy green HE WAS FIRST! DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM
mów mi/kontakt
Patka
ODPOWIEDZ