Deephollow Horse RanchCorn Maze FarmHope BreweryCC HospitalCoral MallCape Town Motel
a
Awatar użytkownika
Po pogrzebie przestała wychodzić z domu, pogrążyła się w żałobie i na dodatek Anthony nie spuszcza z niej oka, mówiąc, że się martwi.
23
164

Post

Chyba nikt nie wiedział, co właśnie czuje. Za kilka minut będzie patrzeć jak będą zakopywać ciało jej brata zaraz obok grobu ich rodziców, a w trakcie tego żołnierze, którzy walczyli u jego boku będą wystrzeliwać w powietrze ślepe naboje, bo taki był zwyczaj. Nie wiedziała co będzie gorsze, składanie flagi czy strzały. Bała się, że nie dotrwa do tego i ucieknie. Miała ochotę krzyczeć, żeby wszyscy sobie poszli, nie robili tego całego cyrku, tylko dali jej w spokoju pochować starszego brata. Wiedziała jednak, że reszta rodziny nie pozwoli jej tego przerwać, więc całe to przedstawienie będzie musiało się odbyć. Nie spodziewała się, że Anthony do niej podejdzie. Najpierw podskoczyła lekko w jego ramionach, ale gdy poczuła jego gorący oddech na policzku, zmusiła napięte mięśnie do rozluźnienia.
– Nie chce tego, Anthony… Niech wszyscy sobie pójdą, żołnierze też. Proszę… – Wiedziała, że nawet i on nie zdoła nic na to poradzić. Hudson był żołnierzem a taki pochówek to tradycja. Oparła głowę o jego szeroką klatkę i zapłakała mocząc jego oficjalny mundur. Na piersi miał przypięte wiele medali , które pewnie wiele dla niego znaczyły. Jej brat został ubrany w identyczny mundur i pewnie z tą samą ilością medali. Kiedyś śmiała się, że zdoła ja policzyć, bo wciąż wiele ich przybywało. Była dumna z brata, z tego co zrobił dla kraju. Wzięła kilka głębokich wdechów i odsunęła się od niego.
– Wybacz… nie chciałam… – Sama do końca nie wiedziała za co przeprasza, za płacz, ogólną sytuację, czy ciemną mokra plamę na środku jego klatki piersiowej. Wciąż trzymała w dłoni różę i żeby przestać myśleć o tym, co za chwile się stanie przesunęła opuszkiem palca wzdłuż łodygi i czując pod skórą kolec po prostu wbiła w niego palec. Ból ją otrzeźwił. Syknęła cicho, ale nie zabrała palca. Mała kropla krwi skapnęła na trawę, ale Alessia nic sobie z tego nie robiąc uniosła głowę i spojrzała Walker’owi w oczy.
– Wszyscy się na nas patrzą…

Anthony Walker
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Prima Aprilis! WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER For all mankind WHEN WE WERE YOUNG I killed Laura Palmer YO VIVO ENTRE LAS FLORES - ISLAND patriota Oszczędny Boje się klaunów GAME OVER DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
Werson
a
Awatar użytkownika
Jest zmuszony na nowo zaczynać swoje życie, jednak jakoś mu sie to udaje. Dostał nawet pracę jako fizjoterapeuta, ale demony przeszłości nie chcą dać mu spokoju.
35
183

Post

Cała ta sytuacja nie powinna mieć w ogóle miejsca, ale to nie ich wina, że bomba wybuchła. Wine ponosili ci, którzy nie sprawdzili dobrze całego terenu i gdy oni jechali po prostu stało się to co się stało. Powtarzał sobie to cały czas, ale wiadomo jak to jest prawda, gdy nasz umysł zaprowadzi nas w nieodpowiednie rejony, które bywaj bardzo ciemne. Cały czas rozpamiętuje i analizuje sytuację, która się wydarzyła i pisze co by było gdyby, ale to jest zgubne i czasami sam się na siebie wścieka, bo to nie wróży dobrze.
Wiedział od samego początku, że będzie uczestniczyć w honorowym pożegnaniu bohatera narodowego. Wkurzało go to, że teraz wojsko odstawia takie cyrki, a nie poinformowali jedynego członka rodziny o tym co się stało, co prawda jest jeszcze William, ale on jest kuzynem, więc jest dalszym krewnym niż siostra. Nie da się ukryć, że Hudson jest bohaterem, ale do jasnej cholery jak można być takim zakłamanym organem? Ale czy jest to dziwne? Nie. Dlatego Antek postanowił porzucić karierę żołnierza i zacząć żyć w cywilu.
- Przetrwamy tu musimy. Nie dal nich wszystkich, tylko dla Hudsona, ponieważ mu się to należy. - powiedział cały czas ją do siebie tuląc, bo w tym momencie miała tylko jego i on doskonale o tym wiedział. - Nic się nie przejmuj. - i to miał na myśli, bo ta plama to nic takiego. Za moment wyschnie, a on chciałby dziewczynie było lżej, chociaż odrobinkę. - Mam to gdzieś, niech patrzą. - powiedział spokojnie oczywiście czując na sobie spojrzenia członków rodziny, dla których liczyło się to co ludzi powiedzą, a nie to, że w takim momencie powinni stać przy boku Alessi.

Alessia Fraser
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer BOGATE CV That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! I love my children For all mankind TEXT ME! Wszystko pod kontrolą I killed Laura Palmer MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WETERAN WOJSKO #TEAM_MARVEL Mam swoje demony GAME OVER I NEED A DOCTOR DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
natka#4170
a
Awatar użytkownika
Po pogrzebie przestała wychodzić z domu, pogrążyła się w żałobie i na dodatek Anthony nie spuszcza z niej oka, mówiąc, że się martwi.
23
164

Post

Nie była pewna, czy przetrwa. Naprawdę chciała być silna tak jak prosił ją Antek, ale opuściło ją tak wiele osób, że nie miała już z czego brać siły. Dla kogo miała teraz żyć? Do kogo wracać do domu? MImo iż Hudson był daleko, pisali do siebie listy. Wiedziała, że nie jest sama, że wciąż ma rodzinę, na którą zawsze mogła liczyć. Nie czuła się samotna. A teraz? Wszyscy mówili jej, żeby była silna i jej pomogą, ale nikomu nie wierzyła. Gdy straciłą rodziców, prawie nieliczni jej kuzyni wyciągnęli do nich pomocną dłoń. Jak po tym wszystkim ma im teraz zaufać?
– Nie wiem, czy dam radę. Anthony, ja… – Nie potrafiła powiedzieć na głos, że od teraz została sama, nie miała rodziny. Głos jej zadrżał i poczuła gulę w gardle, której nie potrafiła się pozbyć. Chrząknęła, ale nic to nie dało. Postanowiła zmienić temat, ale coś czuła, że on rozumiał co miała na myśli, zbyt długo ją znał.
– Oni wszyscy przyszli tutaj tylko, żeby zobaczyć, jak wygląda pogrzeb żołnierza. Od lat nikt się nami nie interesował… – Dodała ze złością w głosie. Mówiąc o swoich bliskich spojrzała na nich i posłała im wrogie spojrzenie. Od samego początku nie ukrywała tego, że nie podoba jej się ich widok. Wszystkie ciotki od rana chodziły za nią i traktowały ją jak dziecko, jakby żałowały ostatnich kilku lat. Myśl o tym sprawiła, że chwyciła mocniej różę, której kolec mocno wbił się w jej skórę. – Auć…. – Skrzywiła się z bólu. Spojrzała na swoje dłonie i pierwsze co rzuciło jej w oczy, to ilość krwi, która wypływała z rany. – Anthony… – zrobiła krok w jego stronę łapiąc się drugą dłonią za rękę. – Pomożesz mi? – Wiedziała, że trzeba pozbyć się kolca, ale sama tego nie zrobi. Gdy stała tak blisko niego, czuła ucisk w brzuchu, który zawsze towarzyszył jej w jego obecności. – Musisz stać w innymi w szeregu ? Czy możesz … stać obok mnie? – Uniosła głowę patrząc mu w oczy.
Postanowiła tak samo, jak on zignorować rodzinę. Lubiła Anthonego i jego obecność jej pomagała. Pewnie dla innych będzie to temat plotek, ale trudno. Potrzebowała go teraz.

Anthony Walker
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Prima Aprilis! WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER For all mankind WHEN WE WERE YOUNG I killed Laura Palmer YO VIVO ENTRE LAS FLORES - ISLAND patriota Oszczędny Boje się klaunów GAME OVER DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
Werson
a
Awatar użytkownika
Jest zmuszony na nowo zaczynać swoje życie, jednak jakoś mu sie to udaje. Dostał nawet pracę jako fizjoterapeuta, ale demony przeszłości nie chcą dać mu spokoju.
35
183

Post

Walker nie wiedział co ona czuje, ponieważ nigdy nie był w takiej sytuacji. Miał swoją rodzina, która ogromnie go wspierała i on naprawdę chciałby Alessia wiedziała o tym, że w każdej sytuacji może na niego liczyć. Bardzo go bolała śmierć swojego najlepszego przyjaciela, więc nawet nie stawiał się w jej sytuacji, ale ma swoją rodzinę oraz przyjaciół, na których może liczyć, prawda? Nie została kompletnie sama, a to najważniejsze, chociaż wsparcie niektórych członków rodziny jest niczym karton – sztuczne i bez wyrazy, są to tylko słowa, które są wypowiedziane, „bo tak trzeba” i nic poza tym. Słowa bardzo często nic nie znaczą, bardziej czyny, sam o tym doskonale.
- Pewnie, że dasz rade mała. -powiedział to szeptem by nikt nie słyszał ich dość prywatnej wymianie zdań, ale on to wiedział i również jej zmarły brat, który wiedział, że jego mała siostrzyczka jest silniejsza niż jej się wydaje, jednak w tym momencie za bardzo pochłonął ją ból, a sam Antek nie chciał jej pouczać, bo po co? Takie rzeczy trzeba przejść samemu. - Niestety, ale zdaje sobie z tego sprawę. Zawsze jest to wielki ceremoniał zwłaszcza dla takich ludzi. - wymruczał zły rozglądając się przez co wyłapał kilka niesmacznych spojrzeń. Przecież nie godzi się tak! Szkoda tylko, że taka była jej rodzina, bo bliżsi znajomi patrzyli ze smutkiem. Różnica jest naprawdę ogromna. On potrafił wychwycić takiego rodzaju rzeczy. - Uważaj. - powiedział lekko. Zabrał jej kwiat z dłoni, wyjął kolec i owinął czystą chusteczką ranę, która krwawiła. - Powinno wystarczyć do końca pogrzebu. - odparł gdy skończył owijać. Oczywiście chusteczka była czysta. Żeby nie było! - Tak, zostanę. - i to było tyle. Podjął decyzje. Sia jeszcze nie wiedziała, że Anthony zrezygnował ze służby.

Alessia Fraser
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer BOGATE CV That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! I love my children For all mankind TEXT ME! Wszystko pod kontrolą I killed Laura Palmer MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WETERAN WOJSKO #TEAM_MARVEL Mam swoje demony GAME OVER I NEED A DOCTOR DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
natka#4170
a
Awatar użytkownika
Po pogrzebie przestała wychodzić z domu, pogrążyła się w żałobie i na dodatek Anthony nie spuszcza z niej oka, mówiąc, że się martwi.
23
164

Post

Była tak wściekła na swoją rodzinę, że miała gdzieś, czy ktoś usłyszy ich wymianę zdań. Niech wszyscy sobie myślą i mówią co chcą, bo i tak za kilka godzin nikt nie będzie się nią interesował. No może Will, bo on jest dobrym człowiekiem i nigdy się na nim nie zawiodła. Zadrżała mimowolnie słysząc jego szept. Już dawno nie byli tak blisko siebie. Nic nie mówiła, gdy wyciągał chusteczkę i owijał nią jej zraniony palec. Może i na początku skaleczyła się specjalnie, ale do drugie ukłucie nie było specjalnie.
– Przepraszam, ale od rana chodzę nerwowa… Prawie na wszystkich krzyczę… – Uniosła głowę spoglądając na przystojną twarz. Prawie nikt nie rozumiał jej zachowania, ciotki uważały, że zachowuje się, jak dziecko. Nikt jednak nie zauważył, że jej świat właśnie się zawalił,a ona nie wiedziała, jak zareagować. Pierwsze co przychodziło jej do głowy, to złość, krzyk i chęć odizolowania się od wszystkich. Chociaż gdyby Antek wyraził chęć posiedzenia z nim, nie miałaby nic przeciwko.
– Dali mi tę różę, bo podobno mam ją wrzucić, gdy … – Dodała cicho. Jeszcze nie potrafiła wypowiedzieć tego słowa. Wzięła głęboki wdech i zabrała swoją dłoń z jego delikatnego uścisku. Ponownie rozejrzała się dookoła. Większość jej rodziny już na nich nie patrzyła, ale zauważyła niecierpliwość wypisaną na twarzy pastora.
– Chyba musimy już iść… – Zabrała od niego różę i już uważając na kolce, chwyciła ją dwoma palcami. – Nie chcę tego robić, ale wiem, że muszę. Dziękuję, że zostaniesz przy mnie. – Dodała szeptem, żeby żadna ciotka tego nie usłyszała. Odwróciła się i wolnym krokiem ruszyła w stronę pastora i żołnierzy z grupy Hudsona.

Anthony Walker
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Prima Aprilis! WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER For all mankind WHEN WE WERE YOUNG I killed Laura Palmer YO VIVO ENTRE LAS FLORES - ISLAND patriota Oszczędny Boje się klaunów GAME OVER DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
Werson
a
Awatar użytkownika
Jest zmuszony na nowo zaczynać swoje życie, jednak jakoś mu sie to udaje. Dostał nawet pracę jako fizjoterapeuta, ale demony przeszłości nie chcą dać mu spokoju.
35
183

Post

Rodzina czasami naprawdę była dziwna, ponieważ nawet w takich chwilach martwią się o to co powie ktoś inny. Jak tak można? Czy nie jest ważne to by dać wsparcie tym, którzy stracili najbliższego przyjaciela, syna czy kuzyna? No ludzie, dlaczego na tym świecie panuje taka znieczulica, czy zawsze tak było? Anthony miał wrażenie, że im jest starszy tym bardziej ludzie nie zwracają uwagi na nic więcej niż czubek swojego nosa. Ludzie potrafią przejść obojętnie obok kogoś, kto potrzebuje pomocy i widać to gołym okiem, ale przechodzą dalej udając, że to ich nie dotyczy. Przecież obok jest tyle osób, które na pewno się tym zainteresuję2, ale niestety zazwyczaj każdy tak myśli i zrzucają odpowiedzialność po kolei na nieznane sobie osoby, a potrzebująca pomocy osoba umiera, a czasem wystarczy po prostu podejść i udzielić pierwszej pomocy. Nie jest to trudne.
- Nie przepraszaj. To nerwy. - odparł i tak myślał. Nie musiała go przepraszać, za to, ze krzyczy, ponieważ w ten sposób próbuje rozładować buzujące w niej emocje, którzy na pewno było sporo. Podobnie miał Anthony, ale po nim nie było tego widać, bo chował wszystko głęboko, pod fasadą spokoju, ale to tylko pozory. Myśli i emocje najbardziej dawały my znak w nocy lub gdy nie mógł niczym zając swoich myśli, dlatego starał się zawsze coś robić. - Tak, bo to taka tradycja. - odparł kręcąc głową i niby od niechcenia potarł delikatne płatki róży po czym westchnął. - Chodźmy. Należy to zrobić dla Hudsona, należy mu się. - i cały pochód ruszył w stronę miejsca, w którym miał spocząć jego najlepszy przyjaciel. Było to obok jego rodziców. Serce mu się kroiło na ten widok.
Ceremonia się zaczęła i Antek poczuł ogromny ścisk w klatce piersiowej. Zamknął oczy i wziął głęboki oddech. Da radę, musi. Obecni żołnierze stanęli na baczność, on zrobił to samo chcąc oddać poległemu należyty hołd, na który w stu procentach zasłużył. Padły strzały, na których dźwięk Antek zamknął oczy. Poczuł się jak by znalazł się z powrotem na misji. Wziął się w garść, nie mógł dać wygrać panice.

Alessia Fraser
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer BOGATE CV That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! I love my children For all mankind TEXT ME! Wszystko pod kontrolą I killed Laura Palmer MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WETERAN WOJSKO #TEAM_MARVEL Mam swoje demony GAME OVER I NEED A DOCTOR DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
natka#4170
a
Awatar użytkownika
Po pogrzebie przestała wychodzić z domu, pogrążyła się w żałobie i na dodatek Anthony nie spuszcza z niej oka, mówiąc, że się martwi.
23
164

Post

Chodźmy. Należy to zrobić dla Hudsona, należy mu się.
Z tymi słowa w głowie poszła za Tonym i stanęła obok niego przy grobie brata. Serce ją ścisnęła widząc, trumnę przykrytą flagą. Po lewej stronie był grób jej rodziców. Zacisnęła wargi wiedząc, że to dzieje się za wcześnie, on nie powinien tak szybko się tu znaleźć. Jej rodzice też za szybko odeszli z tego świata. Odwróciła głowę przyglądając się każdemu, kto tu przyszedł. Musiała skupić na czymś uwagę inaczej rozpadnie się tu na oczach wszystkich zgromadzonych. Widziała Willa, dzięki któremu dała radę tu przyjść, który pozbył się tych wszystkich niechcianych ciotek. Widziała, że dziwnie się jej przyglądał, podążyła za jego wzrokiem i dopiero teraz zauważyła, jak ona i Anthony blisko siebie stoją. Albo to ona tak blisko stoi. Normalnie by się odsunęła, ale jego bliskość dawała jej spokój, nadzieję. Nie potrafiła tego dokładnie opisać. Wraz z nim, niektóre osoby również uważnie im się przyglądali. Miała to gdzieś, stał obok niej na jej prośbę.
Nie pamięta nic z tego co mówił ksiądz. Tak szczerze to nawet go nie słuchała. Gdy dwóch żołnierzy składało flagę czuła, że płacze. Dziwne, że jeszcze ma jakiś zapas łez. Przyjęła od nich flagę. Bolało ją serce, bo nie chciała jej, to był tylko kolejny dowód na to, że jego już tu nie ma. Nie chciała jednak robić scen. Gdy kolejno padały strzały, wzdrygała się za każdym razem, aż w końcu chwyciła Anthonego za rękę , łącząc ich w moim uścisku. Splotła ich palce razem i odwróciła głowę, chcąc żeby to wszystko jak najszybciej się skończyło.
Po wszystkim niektórzy jej bliscy podchodzili do niej chcąc złożyć kondolencje. Wciąż trzymała dłoń Anthonego nawet gdy kolejna ciocia, czy sąsiad przytulali ją i mówili, że wszystko będzie dobrze.
– Jego naprawdę już nie ma … – Odezwała się cicho, gdy w końcu zostali sami. W jej domu miała odbyć się stypa. – Czy jest jakiś sposób, żebym nie musiała iść do tych wszystkich ludzi… do domu bez… – Wzięła głęboki wdech.

Anthony Walker
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Prima Aprilis! WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER For all mankind WHEN WE WERE YOUNG I killed Laura Palmer YO VIVO ENTRE LAS FLORES - ISLAND patriota Oszczędny Boje się klaunów GAME OVER DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
Werson
a
Awatar użytkownika
Jest zmuszony na nowo zaczynać swoje życie, jednak jakoś mu sie to udaje. Dostał nawet pracę jako fizjoterapeuta, ale demony przeszłości nie chcą dać mu spokoju.
35
183

Post

Tony nigdy nie przejmował się tym co myślą inny. Nikt nie znał Hudsona tak dobrze jak on i Alessia, oboje tez wiedzieli w jaki sposób Hudson chciałby zostać pożegnany, ale z racji tego, ze był żołnierzem poległym w bitwie musiał zostać pochowany z wszystkimi honorami i to było dobre, ponieważ komu jak komu, ale jego przyjacielowi się to należało. To nie oznacza oczywiście, ze innym żołnierzom nie! Wszyscy byli jedną wielką rodziną i każdemu kto poległ należał się hołd, najbardziej wkurzało Antoniego to, że gdy rodzina straci kogoś bliskiego, nie rzadko głowę rodziny, która w większości utrzymuje dzieciaki, a po śmierci ta rodzina nie może liczyć na żadną pomoc, nawet psychologiczna po stracie, jest to ogromna tragedia. Niestety on nie jest w stanie pomagać wszystkim, ale jedno wie na pewno – Alesii nie zostawi w tym wszystkim. Fakt, ma jeszcze swoją bliższa rodzinę, którą to jest jej kuzyn. Wiedział, że mężczyzna jej pomoże, więc nie będzie sama. Oczywiście Anthony nigdzie się nie wybiera.
Walker wiedział, że musi zachować spokój na twarzy chociaż w jego wnętrzu szalała burza. Wszystko to wyjdzie, gdy zostanie w domu, w swoich czterech ścianach. Teraz musiało to zostać wewnątrz jego, ale było trudno. Wiele osób pewnie by mu powiedziało, że przesadza, ale nikt z tutaj obecnych nie służyli w wojsku, ramie w ramie, musząc powierzyć drugiej osobie swoje życie.
Stał przy jej boku tak jak obiecał, gdy poczuł jej delikatna dłoń w swojej to ją ścisnął. Jemu też jest potrzebne takiego rodzaju wsparcie.
- Nie dociera to do mnie. - westchnął ciężko przymykając swoje oczy. - Damy radę, a jak nie to się ich wszystkich wywali bardzo szybko. - jemu nie trzeba było powtarzać dwa razy. Fraser jest potrzebny spokój a nie fałszywe słowa.

Alessia Fraser
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer BOGATE CV That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! I love my children For all mankind TEXT ME! Wszystko pod kontrolą I killed Laura Palmer MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WETERAN WOJSKO #TEAM_MARVEL Mam swoje demony GAME OVER I NEED A DOCTOR DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
natka#4170
a
Awatar użytkownika
Po pogrzebie przestała wychodzić z domu, pogrążyła się w żałobie i na dodatek Anthony nie spuszcza z niej oka, mówiąc, że się martwi.
23
164

Post

Trzymała w dłoni złożoną flagę i nie ruszyła się z miejsca, nawet gdy, wszyscy już opuścili cmentarz i została sama z Anthonym. Słyszała co mówił, ale odebrało jej mowę. Do niej to też nie docierało … Jej brat został właśnie pochowany obok rodziców. Puściła jego dłoń, rozprostowała zesztywniałe palce i na drżących nogach podeszła do nagrobków. Stanęła między rodzicami, a bratem. Kucnęła na zimnej trawie i położyła przed sobą flagę.
– Wiesz, że bał się powiedzieć mi, że chce iść do wojska? Bał się mnie zostawić… Wiem, że byłam wtedy młoda, dopiero co skończyłam liceum, ale widzialam, ze sie tu męczył … On to kochał… Nie mogłam nie pozwolić mu do Was dołączyć… – Nie chciała jeszcze wracać do rodziny, więc przeciągała ten moment najdłużej, jak się dało. Wszędzie lepiej, niż w domu, pełnym ciotek, które tylko czekają na jakąś sensację. Gdyby byla taka możliwość chciałaby, żeby na stypie zostali tylko nieliczni. Will, jego rodzice i kilka innych kuzynów, którzy zawsze byli dla niej mili.
– Nigdy się Ciebie o to nie pytałam, ale może wiesz…. Jakie były ostatnie słowa Hudsona? – W oczach miała łzy, ale musiała o to zapytać, chciała wiedzieć. Hudon odszedł z tego świata jako bohater, czyli tak, jak zawsze tego chciał. Spojrzała na grób rodziców, a potem na Hudsona i rozpłakała się. Płakała cicho, tylko delikatne pociąganie nosem mogło doradzić ja co w tej chwili robi. Najbliżsi zapewniali ją, że nie zostanie sama, ze są jeszcze ludzie, którym na niej zależy, ale nikt nie potrafi wyciągnąć z niej tego poczucia samotności, tej bezradności, jaka teraz czuje. Bała się, że nie znajdzie w sobie tej siły, żeby dalej żyć. Bez nich wszystkich.

Anthony Walker
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Prima Aprilis! WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER For all mankind WHEN WE WERE YOUNG I killed Laura Palmer YO VIVO ENTRE LAS FLORES - ISLAND patriota Oszczędny Boje się klaunów GAME OVER DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
Werson
a
Awatar użytkownika
Jest zmuszony na nowo zaczynać swoje życie, jednak jakoś mu sie to udaje. Dostał nawet pracę jako fizjoterapeuta, ale demony przeszłości nie chcą dać mu spokoju.
35
183

Post

Przez chwile zatonął w swoim myślach. Za duo nazbierało się w jego głowie i zaczęły pojawiać się w nim scenariusze. Co by było, gdyby to on zginął? Może taka opcja byłaby lepsza? Jego rodzice i rodzeństwo miało jeszcze siebie, ale ona nie miała już nikogo. Może tak byłoby lepiej, gdyby to Antek jechał przed całym oddziałem, a nie Hudson to jakby to wyglądało? Właśnie takie zalewały go myśli i scenariusze tego co by było gdyby. Pewnie powinien iść z tym gdzieś, ale jak na razie nie miał do tego głowy. To co się działo podczas ceremonii docierało w tym momencie do niego jakoś za mgłą, coś na kształt tego jak człowiekowi naleci wody do ucha i słyszy przytłumione głosy. Dopiero głos Alessi, która do niego mówiła przywróciła go do rzeczywistości.
- Wiem o tym, zastanawiał się w jaki sposób ma ci o tym powiedzieć. - westchnął Antek i niepostrzeżenie potarł swoje oczy. Jego rodzina przechodziła przez to samo, gdy Walker zdecydował się iśc do wojska. Wiedział, że martwili się o to czy wróci cały i zdrowy do domu. Gdy rodzina dowiedziała się o jego wypadku to omal nie oszaleli. Był zmęczony czasami tą troską, ale nie powiedział ani słowa, bo jest im to winny. Musi tez im powiedzieć o tym, że zrezygnował z wojska. - Dobrze wiesz, że nie byłabyś go w stanie powstrzymać. - odparł ze swojego miejsca i dopiero wtedy zorientował się, że nikogo nie ma już na cmentarzu. Jej super zjebane ciotki na pewno sobie poradzą na pożegnaniu w domu. Tony nie miał zamiaru jej pospieszać.
Zastanawiał się przez chwile patrząc przed siebie, ale nie chciał jej okłamywać.
-Nie pamiętam jego ostatnich słow. Cały moment wypadku to dla mnie czarna dziura. - i to jest właśnie najgorsze, ale lekarze powiedzieli, że jest to spowodowane szokiem i obrażeniami jakie odniósł Antek w walce.

Alessia Fraser
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer BOGATE CV That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! I love my children For all mankind TEXT ME! Wszystko pod kontrolą I killed Laura Palmer MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WETERAN WOJSKO #TEAM_MARVEL Mam swoje demony GAME OVER I NEED A DOCTOR DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
natka#4170
a
Awatar użytkownika
Po pogrzebie przestała wychodzić z domu, pogrążyła się w żałobie i na dodatek Anthony nie spuszcza z niej oka, mówiąc, że się martwi.
23
164

Post

Wiedziała, że po śmierci rodziców, Hudson zrezygnował z wielu rzeczy, żeby móc się nią zająć. Nie było im łatwo, zwłaszcza na początku, gdzie sama mu tego nie ułatwiała, wiele razy wpadała w histerię, sprawiała mu kłopoty pijąc z niewłaściwymi osobami na terenie szkoły. Tak, to właśnie był jej sposób na poradzenie sobie z tym co się stało. Nigdy nie uważała się za idealną osobę i nigdy nią nie będzie, bo każdy ma własny sposób odreagowuje stres i smutek. Bała się, że tym razem będzie podobnie, ale nie chciała jeszcze o tym myśleć. Chwilowo skupiała się na tym co dzieję się teraz.
– Wiem – Westchnęła głęboko. Sięgnęła po flagę i położyła miękki materiał na kolanach. – Dlatego powiedziałam mu, że nie mam nic przeciwko i jakoś sobie poradzimy… I tak było – Chciała dla niego to co najlepsze, a widziała, że on się tu dusi, roznosi go energia i chęć pomagania innym. Była zdrowym człowiekiem, nie potrzebowała, żeby zajmowano się nią 24/7 więc poszła do jego pokoju, wyciągnęła jego wojskowy plecak i kazała mu się pakować, tak po prostu. To właśnie był jej sposób na powiedzeniu mu, że zgadza się na wszystko i ma spełniać swoje marzenia, bez względu na nią.
– Rozumiem. Nie męczmy już tego tematu… – Wstała i gdy tylko stanęła na własnych nogach poczuła lekkie zawroty głowy. Wzięła głęboki wdech przymykając na chwilę zapłakane oczy. Wciąż stała do niego plecami, gdyż nie chciała go martwić, wystarczy mu zmartwień.
– Mogę się z Tobą zabrać na stypę? Will mój kuzyn już pewne pojechał ze swoimi rodzicami, a nie mam kasy na taksówkę… – Odwróciła się do niego dopiero gdy była pewna, że zawroty minęły i z jej twarzy nie dało się nic wyczytać.

Anthony Walker
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Prima Aprilis! WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY WOMEN POWER For all mankind WHEN WE WERE YOUNG I killed Laura Palmer YO VIVO ENTRE LAS FLORES - ISLAND patriota Oszczędny Boje się klaunów GAME OVER DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
Werson
a
Awatar użytkownika
Jest zmuszony na nowo zaczynać swoje życie, jednak jakoś mu sie to udaje. Dostał nawet pracę jako fizjoterapeuta, ale demony przeszłości nie chcą dać mu spokoju.
35
183

Post

Cała ta sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca. Oczywiście każdy doskonale wiedział z czym wiąże się praca w służbach krajowi. Rodziny żołnierzy miały naprawdę bardzo ciężko, ponieważ dzień po dniu martwili się o to czy członek rodziny wróci do domu cały i zdrowy. Antony i jego przyjaciel doskonale o tym wiedzieli. Tak samo było z powrotami do domu. Bywali w nim raz na dwa miesiące. Przed powrotem do domu jeden z członków zespołu dowiedział się, że jego żona go zdradza, ponieważ – uwaga za bardzo tęskniła za nim i postanowiła się pocieszyć. Chłopak żył tym, że ją zobaczy i tak dalej, a ona zrobiła mu takie świństwo. Nie rozumiał tego. Niestety nie widział go od tego momentu, ale miał nadzieje, że wszystko z nim w porządku i pozbierał się poi takim czasie. Takie rzeczy bolą bardziej niż fizyczna rana. Raz został zdradzony i nie jest to niczym przyjemnym.
- Ulżyło mu wtedy bardzo. - odparł zgodnie z prawdą. Nie jest to tajemnicą, nie miał zamiaru zdradzać tajemnic, które powierzył mu jego przyjaciel, bo o pewnych rzeczach Alessia nie musi wiedzieć, a on miałby większe wyrzuty sumienia. Hudson nie chciał jej zostawiać, ale ciągnęło go do wojska i tak jak zostało to ujęte – dusił się. Powstrzymywał się przez to, że jego rodzice zgięli i nie chciał zostawiać Fraser samej. - Jasne, chodźmy. - powiedział po prostu i razem z dziewczyną udali się do jej domu na ostatnie pożegnanie zmarłego. Nie uśmiechało mu się przebywać w domu z tymi wszystkimi ludźmi. Ostatnimi czasy nie lubił przebywać w tłumach, ale nie chciał zawieść kobiety, więc gdy wysiedli z samochodu razem udali się do domu Alessi.

Zt x2

Alessia Fraser
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer BOGATE CV That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! I love my children For all mankind TEXT ME! Wszystko pod kontrolą I killed Laura Palmer MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WETERAN WOJSKO #TEAM_MARVEL Mam swoje demony GAME OVER I NEED A DOCTOR DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
natka#4170
ODPOWIEDZ