Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
At the end of the day hubby’s the person I want to come home to. He’s the person I want to tell how my day went. He’s the person I want to share my happiness, sadness, frustration and success with.

missing hubby hours: always open
24
162

Post

coffee time

— Proszę pana, ostatni raz tłumaczę panu co to jest fankit. Mam dosyć tego, że nie rozumie pan co do pana mówię. CZY JA MÓWIĘ PO CHIŃSKU? — Unosząc głos na pracownika firmy kurierskiej, wystukał agresywnie na klawiaturze w poszukiwaniu zdjęć od ludzi którzy już dostali dany membership kit. Jak ciężko było temu gościowi pojąć kiedy wytłumaczył punkt po punkcie co jest w środku, nawet za czasu nauki nie musiał tyle pisać co tutaj. Bo oni muszą wiedzieć dokładnie blah blah. — Halo? Słucha mnie pan? Świetnie, czy mogę jeszcze raz przesłać panu maila tym razem z załączonym zdjęciem dokładnie tego samego kropka w kropkę co znajduje się w moim zamówieniu? Tak—tak—dobrze. Do widzenia. — Rozłączając się, rzucił telefonem który zatrzymał się na samym rogu łóżka prawie lądując na podłodze.
Krzycząc na całe gardło, schował twarz w poduszki. Dobrze, że Cullen był poza domem bo pewnie zaraz wparowałby przez drzwi, rzucając jakimiś dogryzkami za co z miejsca i nawet Jaemin by się nie powstrzymywał, dostałby w łeb.
— Banda imbecyli i jełopów tam pracuje. Na cholerę im wiedzieć co mam w paczce jak i tak sobie ją potem otworzą. — Słysząc miauknięcie obok siebie, westchnął, głaszcząc kota za uchem. — Kocie..ty się ciesz że nie musisz przez to przechodzić. — Podnosząc zwierzaka, musnął czubek jego głowy, kończąc załączać wszystkie potrzebne zdjęcia do maila. — No zmykaj kocie, moja dzidzia na mnie czeka! — Odkładając kota na podłogę, zaśmiał się cicho kiedy ten ponownie wdrapał się na łóżko, przytulając do pluszaka.
Przewracając oczami, zamknął laptopa i zabierając klucze do mieszkania wyszedł kierując się do kawiarni gdzie pracował jego najukochańszy kuzyn. Ostatnie jego wybryki chodziły mu non stop po głowie i nawet jeśli wierzył, że kuzyn nie byłby w stanie handlować prochami tak nie mógł być do końca pewien, prawda?
W końcu też ukrywa przed nim dosyć dużą tajemnicę. Może kuzyn robił dokładnie to samo bojąc się reakcji innych?
— Moje małe najsłodsze!!! — Podekscytowany podniósł głos, ledwie przekraczając próg kawiarni w której pracował Dylan. Zdecydowanie ściągnął na siebie kilka spojrzeń klientów, ale jego było tylko i wyłącznie na kuzynie, który stał za ladą lekko zawstydzony. Aż miał ochotę go wytarmosić go za te policzki. I pewnie za chwilę to zrobi. Obojętne mu były krzywe spojrzenia a protestów kuzyna zdawał się nie słyszeć. — Co u mojego misia małego, hmmm? — Podparł się na łokciach o ladę, opierając brodę o dłonie. — Co zbroiłeś?
Dylan Seo
Obrazek
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 10 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! Now or never Drama queen 2021 BOGATE CV PHONE ADDICTED INFLUENCER SPICE IT UP PALACZ Potrafię cały dzień chodzić w piżamie Śpię z przytulanką W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Amator parszywych trunków Chodzę w bluzach mojego chłopaka Lubię zapach męskich perfum Poglądam życie celebrytów na instragramie MARUDA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy wolę czuć wiatr w grzywce Mam swoje demony #teamCocaCola SEKSOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU Kawa najlepiej smakuje w łóżku NOTHING BREAKS LIKE A HEART HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY GROUP CHAT Like a virgin
mów mi/kontakt
bitter peach
a
Awatar użytkownika
The best love is unexpected. You don’t just pick someone and cross your fingers it’ll work out. You meet them by fate and it’s an instant connection, and the chemistry share is way above your head. You just talk and notice the way their lips curve when they smile or the color of their eyes and all at once you know you’re either lucky or screwed.
25
174

Post

outfit

Za swoje wybryki Dylan nie tylko wylądował na komisariacie, ale także dostał reprymendę od brata i szefa. Był naprawdę przybity całą tą sytuacją i tylko cudem udało mu się nie wygadać przed mamą, kiedy zapytała go dlaczego wrócił później z pracy i dlaczego jest taki smutny. Przed nią trudno było ukryć słodycze, a co dopiero piętrzącą się kryminalną kartotekę. I tak miał szczęście, że policjant na którego trafił był sympatyczny. Czuł, że gdyby trafił na kogoś innego to pewnie rozpłakałby się z miejsca, że on nie chce do więzienia. Bardziej jednak obawiał się tego, że w okolicy kawiarni może zjawić się w końcu osoba, która tu te narkotyki zgubiła lub dostarczyła. Policja dopiero badała sprawę, więc tak naprawdę nikt nie wiedział zbyt wiele.
Był wieczór, a Dylan powoli szykował się do zakończenia zmiany. Dziś był weekend, więc kawiarnia była czynna znacznie dłużej, ale na szczęście Seo nie musiał zostawać do samego końca. Z tego powodu umówił się też ze swoim kuzynem, który miał po niego wpaść, ale nie spodziewał się, że ten przyjdzie wcześniej i jeszcze narobi mu wstydu. Dobra, tego drugiego mógł się spodziewać. Z jakiegoś powodu zarówno on, jak i Kai, traktowali go jakby był ich dzieckiem. I nijak nie potrafił im wybić tego z głów.
- Cześć kuzynku! - odpowiedział, śmiejąc się z lekkim zażenowaniem. Ileż on się najadł wstydu przez tę dwójkę, no. Miał tylko nadzieję, że dzisiaj odpuści mu te tarmoszenie za policzki, a przynajmniej w miejscu pracy. Nic dziwnego, że potem klienci brali go za dziecko. - Nic nie zrobiłem! - od razu rzucił w swojej obronie, a jego usta wygięły się w smętną podkowę. - Uhmm… Poczekaj chwilę, co? Zrobię nam coś na wynos, pójdę się przebrać i możemy się zbierać - a przynajmniej zamierzał ugrać te wyjście piętnaście minut wcześniej swoimi słodkimi oczami. Nie chciał dawać kuzynowi na noc kawy, więc przygotował dla nich dwie mrożone czekolady, za które odliczył sobie z wypłaty.
- No więc… Znalazłem w męskiej łazience woreczek z kokainą. Ale nie wiedziałem co to, więc poszedłem zapytać Stacy, a wtedy zauważył to klient, który okazał się być policjantem i uznał, że jestem handlarzem, więc zabrał mnie na komisariat - wyjaśnił pokrótce, gdy wyszli już z kawiarni. Wolał nie rozmawiać o tym w środku, bo i tak wszyscy byli wystarczająco poddenerwowani przez tę sytuację.

Jaemin Seo
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Treser Bekona - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Roar - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ghost treasure - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! Morning coffee tastes better with you My Funny Valentine Funny Bunny - za udział w evencie Pistachio Egg Hazelnut Egg temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień BOGATE CV MAN UP! ZNAM 3 JĘZYKI SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA FAN ANIME NIEWINIĄTKO WIELBICIEL SŁODYCZY OGLĄDAM ŚMIESZNE PIESKI W INTERNECIE Gram na gitarze Gotuję lepiej od Magdy Gessler Głaszczę obce psy Wygrałem/am z rakiem Cytatami z filmów sypię jak z rękawa Rzucam się po łóżku Łazienka moim drugim domem Lubię nocne spacery GROUP CHAT Up!
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
At the end of the day hubby’s the person I want to come home to. He’s the person I want to tell how my day went. He’s the person I want to share my happiness, sadness, frustration and success with.

missing hubby hours: always open
24
162

Post

Gdyby matka chłopaka dowiedziała się o całej sytuacji zapewne rozszarpałaby młodszego Seo na strzępy i nawet chyba modlitwa w tym przypadku nic by nie zdziałała. Kobieta zdecydowanie przesadzała z tą swoją kontrolą nad synem i gdyby od miał matkę non stop deptającą mu po piętach to pewnie by zwariował.
I on już sobie porozmawia ze starszym kuzynem za dawanie młodszemu jakiś wykładów kiedy ten tak naprawdę nic nie zrobił. Oskarżanie kogoś bezpodstawnie było po prostu wkurwiające.
Ile razy jemu zdarzyło się dostać za coś bo pojawił się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze. Do dzisiaj ma ślad po zadrapaniu jaki ta jełopka mu wyrządziła po tym jak chłopak podniósł kartę z ziemi. Jego wina, że tam leżała i ktoś mógł ją zdeptać, a w końcu była randomowa i limitowana na dodatek? Ta głupia jełopka nie uwierzyła w jego słowa i jeszcze groziła mu policją za to że próbował ją okraść. O tak, bo przecież gdyby chciał ją okraść to chodziłby od jednej osoby do drugiej pytając się czy to przypadkiem nie ich karta. A żeby się wszyscy zesrali.
— No już, nie pesz się tak bo mogło być znacznie gorzej. Mogłem wejść za ladę i dać całusy na obu policzkach. — Przewrócił oczami, uśmiechając się. Nie był absolutnie przejęty faktem, że chłopak chodził zawstydzony przez niego. Sami rozumiecie, że mu się podkładał tym swoim uśmiechem czy hehe, które pchało go do tego żeby go chronić za wszelką cenę. Odrobina czułości była wliczona w pakiet, proszę mu wybaczyć. — Alexa play Criminal. — Zaśmiał się pod nosem, dając mu jednak kiwnięciem głowy znak, że mógł robić sobie tam co chciał, a on poczeka. W końcu miał telefon..z którym nigdy się nie rozstawał.
Widząc kubek przed twarzą, podniósł się z siedzenia, zabierając go od kuzyna. Skrzywił się lekko na smak słodyczy, której nie trawił w takiej ilość, ale dla kuzyna to on chyba zjadłby nawet trzy kilo czekolady żeby tylko nie było mu smutno. Ponadto może i była słodka, ale po kilku łykach, przyzwyczaił się do tego smaku i nawet zaczęła być dla niego dobra. — Mmm, sam robiłeś? — Pomachał kubkiem do kuzyna. — Kto jest takim imbecylem by zostawiać prochy w łazience w kawiarnii. Czy ten policjant mógł w ogóle bezpodstawnie zabrać cię na komisariat? — Zmarszczył brwi, biorąc kolejny łyk napoju. — Well, fakt wyglądało to dosyć dziwnie, ale gdybyś teoretycznie brał narkotyki to raczej nie wychodziłbyś z toalety z woreczkiem w ręku jakbyś co najmniej chciał się nim chwalić. Jesteś pewien, że to w ogóle był policjant? Pokazał ci chociaż odznakę?
Dylan Seo
Obrazek
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 10 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! Now or never Drama queen 2021 BOGATE CV PHONE ADDICTED INFLUENCER SPICE IT UP PALACZ Potrafię cały dzień chodzić w piżamie Śpię z przytulanką W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Amator parszywych trunków Chodzę w bluzach mojego chłopaka Lubię zapach męskich perfum Poglądam życie celebrytów na instragramie MARUDA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy wolę czuć wiatr w grzywce Mam swoje demony #teamCocaCola SEKSOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU Kawa najlepiej smakuje w łóżku NOTHING BREAKS LIKE A HEART HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY GROUP CHAT Like a virgin
mów mi/kontakt
bitter peach
a
Awatar użytkownika
The best love is unexpected. You don’t just pick someone and cross your fingers it’ll work out. You meet them by fate and it’s an instant connection, and the chemistry share is way above your head. You just talk and notice the way their lips curve when they smile or the color of their eyes and all at once you know you’re either lucky or screwed.
25
174

Post

Nawet jeśli lubił swoją pracę, przez te zdarzenia z policją, atmosfera nie była tam taka jak zwykle, więc odetchnął z ulgą, gdy mógł już opuścić kawiarnię. Może powinien zrobić sobie wolne na kilka dni? To chyba nie był taki zły pomysł.
- Mhm, smakuje ci? - zapytał, choć wiedział, że nawet jeśli nie, to Jaemin i tak powie, że było inaczej. - Wiem, że wolałbyś kawę, ale jest już za późno i nie będziesz jej przy mnie pił o takiej godzinie - gadał na swoją mamę, że mu układa życie, a sam co robił? Ale to tak z miłości, okej?
Westchnął cicho, bo na samą myśl o tym co się wydarzyło zaczynał się wkurzać. No ale komu miał się wygadać, jak nie kuzynowi? W razie czego uratuje go przed gniewem pani Seo. Albo zginie próbując lol.
- Nie wiem, kuzynku. Mogły komuś wypaść. A może zostawił je dla kogoś innego? Naprawdę nie wiem - po prawdzie nie chciał się nad tym zastanawiać i najchętniej od teraz ignorowałby wszystkie rzeczy odbiegające choć trochę od normy. No ale wtedy nie żyłby w zgodzie z samym sobą, więc odpadało. - Jak tak teraz o tym myślę, to to wszystko było naprawdę dziwne… Ledwie zdążyłem wyjść z tym z łazienki, a ten koleś już tam stał i już oskarżał mnie o bycie dilerem, like? Który diler macha woreczkiem z kokainą przy klientach w środku dnia? - kompletnie nie mieściło mu się to w głowie. Okej, ludzie byli głupi i często zwyczajnie nie myśleli, ale raczej nikt choć trochę zdrowy na umyśle nie dopuściłby się tak skrajnej głupoty. - Spanikowałem, no bo wiesz, mama jest ostatnio na mnie trochę cięta, a poza tym w szkole średniej często miałem do czynienia z policją i bałem się, że pomyśli, że znowu wpakowałem się w jakieś kłopoty, więc wolałem grzecznie pojechać z tym gościem. Ale właściwie ani nie pokazał mi odznaki, ani nie wyrecytował mi moich praw, nic. Po prostu kazał mi wsiadać do samochodu i groził mi, że mnie zamknie, jeśli będę zachowywał się podejrzanie… Może nie wprost, ale to nawet ja zrozumiałem - mruknął, denerwując się na samo wspomnienie tego faceta. Nawet jeśli był sympatyczny, to był trochę przemądrzały i zbyt pewny siebie, a to były cechy, które nawet takiego spokojnego i ugodowego człowieka jak Dylan potrafiły wyprowadzić z równowagi. - I jeszcze robił mi jakieś głupie uwagi przez całą drogę do Cape Coral. Dobrze, że mnie nie skuł, ani nie zabrał mi telefonu zanim tam dotarliśmy, to dałem znać bratu, żeby był w pogotowiu. A potem już oficjalnie poprosiłem o prawnika, i zadzwoniłem po niego, bo nawet jeśli teraz jestem dorosły, to i tak nie zamierzam rozmawiać z policją bez obecności adwokata, bez względu na to czy jestem winny czy nie - dodał, gniewnie wzdychając. Już on znał ich na tyle by wiedzieć, że zmanipulują każdym jego słowem, jeśli tylko będzie im to pasowało do historii. A on nie zamierzał iść siedzieć za coś, czego nie zrobił. - Niby pobrali odciski palców, spisali zeznania i powiedzieli, że jestem wolny, ale nie zdziwiłbym się, gdyby mnie obserwowali czekając na to, aż z czymś się wsypię. Tylko z czym ja się mogę wsypać, Jaemin? Z przemycaniem kurwa słodyczy do pokoju?! - jęknął, bo miał naprawdę dosyć. - Przepraszam, hehe… nie chciałem przeklinać. Ale wiesz, jak denerwuje mnie policja - dodał, uśmiechając się do kuzyna nieznacznie.

Jaemin Seo
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Treser Bekona - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Roar - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ghost treasure - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! Morning coffee tastes better with you My Funny Valentine Funny Bunny - za udział w evencie Pistachio Egg Hazelnut Egg temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień BOGATE CV MAN UP! ZNAM 3 JĘZYKI SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA FAN ANIME NIEWINIĄTKO WIELBICIEL SŁODYCZY OGLĄDAM ŚMIESZNE PIESKI W INTERNECIE Gram na gitarze Gotuję lepiej od Magdy Gessler Głaszczę obce psy Wygrałem/am z rakiem Cytatami z filmów sypię jak z rękawa Rzucam się po łóżku Łazienka moim drugim domem Lubię nocne spacery GROUP CHAT Up!
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
At the end of the day hubby’s the person I want to come home to. He’s the person I want to tell how my day went. He’s the person I want to share my happiness, sadness, frustration and success with.

missing hubby hours: always open
24
162

Post

Mógłby wtedy przyjść mieszkać u niego na te kilka dni gdyby chciał? I tak ostatnie dni nie miał nic do roboty, więc chłopak mógłby mu potowarzyszyć w tej nudzie.
— Taaak, jak nie przepadam za słodyczami, tak ta nie jest aż taka słodka. Moje małe najsłodsze takie dobre rzeczy robi. Musisz mnie koniecznie nauczyć! — Puścił mu oko. — Oj nic by mi nie było po jednej małej kawce. — Przewrócił oczami, ale już nie nie dodał. Nie chciał denerwować kuzyna, mówiąc mu że i tak pewnie nie będzie dzisiaj spał, więc jaka była różnica czy wypije tę kawę czy też nie.
Nikt chyba nie był w stanie powstrzymać matki kuzyna jeśli ta wpadła w furię. Nawet jego starszy kuzyn, któremu kobieta zdecydowanie pozwalała na wszystko, od najmłodszych lat. Niesamowicie irytowało to Jaemina, wyjaśniając ciotkę kilka razy, że traktowała Dylana nie fair. Dlatego też chłopak tak dużo czasu poświęcał młodszemu, a znacznie mniej starszemu kuzynowi z którym i tak już nie będzie miał dobrego kontaktu po tym jak dowiedział się czym zajmował się Jaemin. Miał nadzieję, że Dylan nigdy się nie dowie. Nie chciałby widzieć jego zawiedzionej twarzy.
— Nie macie kamer w tej kawiarnii? Może ktoś wchodził do tej łazienki wcześniej, trzymając w rękach ten woreczek? Może jakoś udałoby się udowodnić twoją niewinność? — Spojrzał na niego, krzywiąc się lekko. Nie podobało mu się to co słyszał. — A może to były jego prochy? — Zatkał usta dłonią, kiedy ostatnie słowo powiedział za głośno i rozejrzał się czy przypadkiem nikt tego nie słyszał. Podał Dylanowi swój kubek z czekoladą. — Trzymaj... — Chwycił za ramiona chłopaka, patrząc na niego poważnie. — Słuchaj mnie teraz bardzo uważnie. Nigdy więcej..pod żadnym pozorem nie wsiadaj do policyjnego samochodu ani do żadnego innego jeżeli ten ktoś nie udowodni ci że naprawdę jest z służby. Cholera, Dylan ten koleś może być jakimś przestępcą i te prochy mogły być jego. I jeżeli jeszcze kiedyś go zobaczysz i będzie się dziwnie zachowywał to proszę, prooooszę zadzwoń do mnie od razu dobrze? Albo napisz, cokolwiek.. — Odgarniając włosy z czoła chłopaka, złapał jego policzki w dłonie. — Rozumiemy się? Wiem, że jesteś dorosły i wiem, że nie lubisz jak matka cię kontroluje i teraz dokładnie robię to samo, ale nie denerwuj się na mnie o to. Chcę jedynie żebyś był bezpieczny, a niewiadomo kim był ten facet i czego od ciebie chciał. — Zabierając dłonie, ponownie wziął swój kubek. — Co masz na myśli mówiąc, że robił ci dziwne uwagi? — Był teraz naprawdę wyprowadzony z równowagi. Kto śmiał pogrywać z jego kuzynem? — Jeżeli okaże się, że ten typ to jakiś pseudo policjant to ja już go dorwę. Rozszarpię go własnymi rękami. — Mruknął, pociągając duży łyk czekolady. Już miał upominać go o brzydkim słowie, ale ostatecznie przewrócił oczami kiedy młodszy Seo się wytłumaczył. Mierzwiąc mu włosy, zaśmiał się cicho. — Tym razem przymknę na to oko. Ale poważnie, Dy, jak tylko go zobaczysz..telefon do mnie i jestem tutaj w minutę.
Dylan Seo
Obrazek
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 10 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! Now or never Drama queen 2021 BOGATE CV PHONE ADDICTED INFLUENCER SPICE IT UP PALACZ Potrafię cały dzień chodzić w piżamie Śpię z przytulanką W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Amator parszywych trunków Chodzę w bluzach mojego chłopaka Lubię zapach męskich perfum Poglądam życie celebrytów na instragramie MARUDA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy wolę czuć wiatr w grzywce Mam swoje demony #teamCocaCola SEKSOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU Kawa najlepiej smakuje w łóżku NOTHING BREAKS LIKE A HEART HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY GROUP CHAT Like a virgin
mów mi/kontakt
bitter peach
a
Awatar użytkownika
The best love is unexpected. You don’t just pick someone and cross your fingers it’ll work out. You meet them by fate and it’s an instant connection, and the chemistry share is way above your head. You just talk and notice the way their lips curve when they smile or the color of their eyes and all at once you know you’re either lucky or screwed.
25
174

Post

Dylan nie lubił zwalać się innym na głowę, choć fakt, kilka razy zdarzyło mu się przekoczować parę dni u Kaia (do swojego brata w życiu by nie poszedł, bo ten by się z niego nabijał, że ucieka przed mamusią). Ale tym razem wyjątkowo nie miałby nic przeciwko spędzeniu czasu poza domem.
- Och, to nic trudnego, na pewno świetnie byś sobie z tym poradził. Kiedyś cię nauczę, obiecuję! - powiedział, od razu trochę się pesząc, jak zawsze przy komplementach. Nie, żeby otrzymywał je jakoś znowu często. - Mhm, jasne. A potem nie będziesz mógł zasnąć. I tak wyglądasz na zmęczonego… Ten twój współlokator nie daje ci zasnąć? Porozmawiać z nim? - nie dostał ostatnio żadnego update’u z życia Jaemina po przeprowadzce i zatrzymał się na tym, że chłopak, u którego wynajmował mieszkanie był dziwny. Kojarzył go ze szkoły, ale nic poza tym. Nawet jeśli to małe miasteczko, a on był przewodniczącym, to i tak nie był blisko z każdym. I na pewno starał się trzymać z dala od kłopotów, a z tego co kojarzył, tamten koleś je przyciągał.
Seo już dawno poddał się w próby przemówienia matce do rozsądku. Nawet tata mówił, że to przegrana sprawa i nie warto. Kobieta może i trochę mu odpuściła, gdy był bardzo chory, ale odkąd wrócił do domu, nagle znowu zaczęła się nim wysługiwać. Chętnie jej pomagał, ale nie uśmiechała mu się rola Kopciuszka. No ale, jakoś to będzie. Kochał ją, nawet jak zabraniała mu czekolady z truskawkami.
- No jasne, że mamy. To samo mu mówiłem, tylko no, już w samochodzie. I nawet minąłem się z kimś, kto wychodził wtedy z łazienki, a Stacy - dziewczyna ze zmiany - też to potwierdziła - odparł. Ten typek niby mówił, że przyjrzą się nagraniom i faktycznie, ponoć jeszcze wczoraj pojawiła się na miejscu policja by zabezpieczyć „dowody”, ale i tak był podejrzliwy. Za to ufnie złapał za kubek, który podał mu kuzyn. Nie przewidział tego, co Jaemin zamierza zrobić, więc trochę się wystraszył tego jego poważnego tonu. Ale pokiwał głową i odrobinę pociągnął nosem, wpatrując się w ziemię. Wtedy starszy Seo, widząc jak próbuje przed nim uciec, zmusił go by na niego spojrzał. - Uhm… On jest policjantem. Takim prawdziwym, widziałem jego dokumenty no i wszyscy znali go też na tym komisariacie, więc to nie żadna ściema. Ale fakt, to było głupie z mojej strony, że tak po prostu z nim poszedłem. Dopiero kiedy byliśmy w drodze uświadomiłem sobie, że równie dobrze mógł być kimkolwiek i wieźć mnie gdziekolwiek - niestety Dylana czasami paraliżował strach. Innym razem dodawał mu odwagi, chwilami była to po prostu mieszanka, jak wówczas. Niestety, kiedyś to mogło skończyć się dla niego tragicznie i musiał mieć tego świadomość. Stany Zjednoczone Ameryki nie były bezpiecznym miejscem. - No… wiesz. Próbowałem go ostrzec, że jeśli mama się o tym dowie, to będzie miał przegrane, a on się ze mnie nabijał. I ciągle insynuował mi, że to ja jestem dilerem i jeszcze zrobił ze mnie kretyna wytykając mi to, że nie poprosiłem go wcześniej o odznakę - och, jaki on był wkurzony. Ten cały Aaron McKay. Jakby tylko brat nie kazał mu siedzieć cicho, to już on by go wyjaśnił. Może jednak miał w sobie jakąś cząstkę mamy? - Dziękuję, Jaem, ale nie chcę cię w to wciągać. Mam nadzieję, że niedługo mnie przeproszą za to, że zaszła pomyłka i na tym się skończy - och, złudne nadzieje. - Lepiej powiedz mi, co u ciebie! - to był znacznie bardziej interesujący go teraz temat.

Jaemin Seo
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Treser Bekona - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Roar - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ghost treasure - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! Morning coffee tastes better with you My Funny Valentine Funny Bunny - za udział w evencie Pistachio Egg Hazelnut Egg temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień BOGATE CV MAN UP! ZNAM 3 JĘZYKI SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA FAN ANIME NIEWINIĄTKO WIELBICIEL SŁODYCZY OGLĄDAM ŚMIESZNE PIESKI W INTERNECIE Gram na gitarze Gotuję lepiej od Magdy Gessler Głaszczę obce psy Wygrałem/am z rakiem Cytatami z filmów sypię jak z rękawa Rzucam się po łóżku Łazienka moim drugim domem Lubię nocne spacery GROUP CHAT Up!
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
At the end of the day hubby’s the person I want to come home to. He’s the person I want to tell how my day went. He’s the person I want to share my happiness, sadness, frustration and success with.

missing hubby hours: always open
24
162

Post

Żeby się ten ich starszy kuzyn porobił pod siebie. Faworyzowany przez całą rodzinę, rozpieszczony gnojek. Jaemin nie wierzył, że gdy był nastolatkiem to uważał go za wzór do naśladowania. Nigdy więcej.
— Trzymam cię za słowo! Chociaż pewnie nic nie dorówna tej twojej. Chyba muszę tutaj częściej zaglądać. — Oh jak on miał ochotę ciągnąć go za te słodkie policzki. Nawet nie wiecie jak bardzo musiał się powstrzymywać by tego nie zrobić, ale nie chciał robić kuzynowi przypału na ulicy. Nie żeby ktokolwiek w ogóle koło nich się znajdował, ale lepiej dmuchać na zimne. Ponadto, sam doskonale wiedział jakie to jest męczące gdy ktoś cię niunia. Oczywiście sam uwielbiał słodzić kuzynowi, ale nie do tego stopnia co ich przyjaciel, król cringu. — Oj tam, oj tam już nie przesadzaj. Co za różnica czy napiję się teraz czy jak wrócę do domu, hm? — Przewrócił oczami. — Oh, ostatnio non stop jest poza domem. Chyba pracuje, ale tak ogólnie to nie jest wcale tak źle? Może napastuje moją kolekcję Baekhyuna i non stop mi dogryza, ale jakoś za cicho jak go nie ma. Chyba się już do tego przyzwyczaiłem. — Wzruszył ramionami, upijając kolejny łyk. Prawda była taka, że z Cullenem w domu czuł się trochę lepiej, bezpieczniej? Jeśli tak mógł to ująć, ale tych informacji oszczędził kuzynowi. Nie wiedział o niczym, dla niego rodzice Jaemina zginęli w wypadku i tak miało pozostać. O tym co naprawdę się stało, wiedział jedynie ojciec młodszego chłopaka i starszy kuzyn. W końcu to do niego pierwszego jak się okazało po przyjeździe Jaemina zadzwoniła policja. Jeśli chciał tam zostać to w końcu musiał wszystko wyśpiewać i początkowo pan Seo nie chciał zgodzić się na jego pobyt tam, obawiając że tamci mogli w jakiś sposób śledzić. Wcale nie go za to nie winił, wręcz przeciwnie, tego samego dnia chciał opuścić ich dom gdyby nie starszy Seo który wszystkiemu się przysłuchiwał. Zawsze był wścibski.
Tolerował kobietę jedynie ze względu na chłopaka bo gdyby była jego matką to zapewne już dawno by sfiksował. A zrobiła się jeszcze bardziej nadopiekuńcza po chorobie Dylana i gdy ktoś jej nie uświadomi, że chłopak pewnego dnia się wyprowadzi i będzie żył swoim życiem to będzie jeszcze gorzej. — I nawet nie zawrócił żeby zebrać materiał dowodowy? Przecież na nagraniu ten ktoś mógł trzymać tę rzecz. Co z niego za policjant. — Oh, był zdecydowanie wyprowadzony z równowagi. Gdyby to jego cheli przymknąć to on wykłócałby się, że albo wracają do kawiarni i zabiera nagranie albo wyskakuje z tego samochodu w trakcie jazdy i powodzenia w szukaniu go później. — Czasami mam wrażenie, że w tak poważnych chwilach nie używasz tego co masz tutaj, Dyl.. — Pokręcił głową, przykładając mu palec wskazujący do głowy. — Prawdziwy policjant czy nie, powinien wylegitymować się na miejscu i następnym razem o tym nie zapominaj. Rozumiemy się? — Spojrzał na niego twardo po chwili jednak łagodniejąc. Nie mógł być na niego długo zły. Wiedział, że na pewno był wtedy przejęty tym wszystkim i nie myślał o konsekwencjach, ale nawet jeśli go rozumiał to i tak potrzeba było wyjaśnić mu jak ryzykowny była jego decyzja. — Nie podoba mi się ten policjant ani trochę. Coś z nim jest nie tak. Bo kto żartuje sobie z potencjalnie podejrzanego o handel narkotykami chłopaka? Meh, to jego zasranym obowiązkiem jest pokazać ci odznakę. Mogłeś powiedzieć, że jest gówno nie policjantem skoro zapomina o najprostszej rzeczy w jego zawodzie. — Mruknął, a pytanie o jego dane totalnie uleciało mu z głowy. Był tak poinrytowany zachowaniem tego pseudo policjancika że zapomniał. A mógłby zrobić research czy coś i wyśledzić to kim rzeczywiście był. — Woah, chyba nie sądzisz, że siedziałbym spokojnie w takiej sytuacji. Obrażę się jeżeli nie zadzwonisz do mnie o pomoc jeśli o coś będzie się do ciebie rzucał. — Jakim byłby kuzynem gdyby mu nie pomógł, lol.
— Nic się zmieniło oprócz tego, że teraz na głowie mam upierdliwego współolokatora, który używa mnie do tych swoich durnych tiktoków. Masakra, Dyl, masakra. Nie wiem jak mogłeś w ogóle powiedzieć, że jego kontent ci się podoba. — Mruknął, ale jakiś drobny uśmiech wkradł mu się na usta. Tylko na sekundkę żeby kuzyn niczego nie wyczaił. Może, ale tylko może odrobinę tęsknił za jego osobą i tymi jego durnymi docinkami.
Dylan Seo
Obrazek
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 10 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! Now or never Drama queen 2021 BOGATE CV PHONE ADDICTED INFLUENCER SPICE IT UP PALACZ Potrafię cały dzień chodzić w piżamie Śpię z przytulanką W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Amator parszywych trunków Chodzę w bluzach mojego chłopaka Lubię zapach męskich perfum Poglądam życie celebrytów na instragramie MARUDA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy wolę czuć wiatr w grzywce Mam swoje demony #teamCocaCola SEKSOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU Kawa najlepiej smakuje w łóżku NOTHING BREAKS LIKE A HEART HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY GROUP CHAT Like a virgin
mów mi/kontakt
bitter peach
a
Awatar użytkownika
The best love is unexpected. You don’t just pick someone and cross your fingers it’ll work out. You meet them by fate and it’s an instant connection, and the chemistry share is way above your head. You just talk and notice the way their lips curve when they smile or the color of their eyes and all at once you know you’re either lucky or screwed.
25
174

Post

Szturchnął kuzyna lekko w bok, bo jeszcze trochę tych komplementów i zaraz znowu go zawstydzi.
- Mówiłem ci, żebyś przyniósł CV. Mój szef jest miły i na pewno dałby ci szansę, a ja wszystkiego bym cię nauczył. Może nie płacą bardzo dużo, ale dałbyś radę się z tego utrzymać - życie w Hope Valley nie kosztowało tak dużo. Nie licząc wydatków Jaemina na ten jego kpop, na całą resztę z pewnością by mu wystarczyło. No ale nie chciał na niego naciskać i jeśli zechce kiedykolwiek zmienić pracę, to wiedział gdzie go szukać. Atmosfera w kawiarni była naprawdę przyjemna i wszyscy dobrze się tam traktowali, a klienci też nie byli znowu tacy upierdliwi; przynajmniej nie przez cały czas. - Nie będziesz pił żadnej kawy w domu! Już ja cię przypilnuję - mruknął, mrużąc gniewnie oczy. A potem się dziwić, że się nie wysypiał. Oczywiście nie miał pojęcia o prawdziwych powodach bezsenności kuzyna, ale nawet gdyby wiedział, i tak byłby zdania, że kawa na noc w niczym tu nie pomaga. Uśmiechnął się słysząc, że między Jaeminem a jego współloktorem zaczynało się powoli układać. - Widzisz? Mówiłem, że jakoś to będzie. Wypytywałem o niego trochę Nicka, bo się przyjaźnią, i mówił o nim same najlepsze rzeczy. Wygląda na to, że zmienił się od czasów liceum. Co prawda nie pamiętam go zbyt dobrze, bo jest starszy, a naszym jedynym wspólnym znajomym był Nick, ale pamiętam, że trzymał wtedy z nieciekawym towarzystwem. Najważniejsze, że nie sprawia kłopotów tobie… Nie licząc tej twojej kolekcji - zaśmiał się cicho. Nawet on jej nie dotykał, bo się bał, że coś zniszczy, ale najwidoczniej Cullenowi było życie niemiłe.
Samo myślenie o tym policjanciku wywoływało w nim gniew, a u Dylana nie było to łatwo, bo był raczej spokojną osobą. Pozostawało mu tylko mieć nadzieję, że szybko zrozumieją, że nie miał z tym nic wspólnego i że ta sytuacja nie pociągnie za sobą żadnych negatywnych konsekwencji.
- Nie, uznał, że on zgarnie mnie, a ktoś inny przyjedzie zebrać dowody… Tylko, że do tego czasu ktoś mógłby się ich pozbyć albo coś sfałszować tak, by wrobić we wszystko mnie - och, nawet nie chciał o tym myśleć. Na szczęście Stacy była czujna i miała na wszystko oko i prosiła klientów by przez jakiś czas nie korzystali z łazienki mówiąc im, że nastąpiła awaria. Ten gliniarz zachował się naprawdę bezmyślnie, tak jakby zależało mu na tym by ukarać Dylana bez względu na to czy coś zrobił czy nie. A może był z nimi w zmowie i szukali kozła ofiarnego? - Wiem, Jaem. Wiem, miałem nie raz z nimi do czynienia, nie wiem dlaczego tak spanikowałem - westchnął. Jak o tym myślał, to było mu naprawdę głupio, że zachował się tak nieodpowiedzialnie. Ale chyba się bał, że jak narobi za dużego zamieszania w miejscu pracy, to jeszcze go wyrzucą. - No jak już potem wyszedłem z pierwszego szoku to zacząłem go trochę wyjaśniać - nawet jak był miły, to bywały sytuacje, że on też to robił. Nie zamierzał spędzać życia w więzieniu, no way. Mama prześladowałaby go pewnie i tam. - Jesteś najlepszy, kuzynku - naprawdę doceniał jego pomoc. Zawsze mógł na niego liczyć, bez oceniania i robienia wyrzutów.
Rozszerzył oczy ze zdumienia. Jaemin? Ten sam Jaemin, który gardził tiktokiem zgodził się coś nagrywać? Niesamowite. - Żartujesz? Muszę koniecznie nadrobić ten kontent - zaśmiał się. - No jego filmiki są zabawne. Nie wierzę, że pozwoliłeś mu siebie nagrywać… Nawet ze mną nie chciałeś nigdy nagrać tiktoka - mruknął, uśmiechając się do niego głupio. Pewna myśl wpadła mu nagle do głowy i musiał o to zapytać. - A może ty go lubisz, co?

Jaemin Seo
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Treser Bekona - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Roar - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ghost treasure - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! Morning coffee tastes better with you My Funny Valentine Funny Bunny - za udział w evencie Pistachio Egg Hazelnut Egg temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień BOGATE CV MAN UP! ZNAM 3 JĘZYKI SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA FAN ANIME NIEWINIĄTKO WIELBICIEL SŁODYCZY OGLĄDAM ŚMIESZNE PIESKI W INTERNECIE Gram na gitarze Gotuję lepiej od Magdy Gessler Głaszczę obce psy Wygrałem/am z rakiem Cytatami z filmów sypię jak z rękawa Rzucam się po łóżku Łazienka moim drugim domem Lubię nocne spacery GROUP CHAT Up!
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
At the end of the day hubby’s the person I want to come home to. He’s the person I want to tell how my day went. He’s the person I want to share my happiness, sadness, frustration and success with.

missing hubby hours: always open
24
162

Post

— Taaak i potem jeśli coś bym zrobił źle to twój szef by winił ciebie, że mnie poleciłeś. Pamiętaj, że poprzednim razem jak obsługiwałem ekspres to prawie wybuchł bo Baekhyun live miał lol. — Mruknął, przypominając sobie jak pienił wtedy mleko i akurat hyung postanowił go zaskoczyć na instagramie, więc no nie mógł nie obejrzeć, prawda? Praca nie ucieknie, well. Klikał wtedy ten przycisk do spieniania non stop aż w końcu coś pieprznęło w urządzeniu i ten przestał działać. Jeszcze tego samego dnia go wyrzucili na zbity pysk, Jaemin zmienił kolor włosów a tamtą kawiarnię omija szerokim łukiem. Ale co sobie obejrzał to jego. — Oh i co mi zrobisz, Seo? Popatrzysz na mnie tymi swoimi słodkimi oczkami, łudząc się, że mnie wystraszysz? — Zaśmiał się, mierzwiąc mu włosy. Jak on uwielbiał drażnić w ten sposób kuzyna. Wiedział, że jeśli przyszłoby co do czego to młodszy Seo potrafił walczyć o swoje i wystraszyć kiedy sytuacja robiła się nieprzyjemna. — O nie..Nicka też dopadł? Biedne dziecko, będę za nim tęsknił. Błagaaaam, odkąd tylko się wprowadziłem nie otworzyłem żadnego listu sam. Zacznę podawać twój adres to wtedy nie będzie ich otwierał! — Mruknął wkurzony, krzyżując ręce. Gdzie tu była frajda z odpakowywania listów skoro przychodziło się już na gotowe. Żeby się porobił ten współlokator!
— Musisz mi pokazać co to za jeden. Już na go nauczę jak być prawdziwym policjantem, a nie bezmyślnym, wrednym dupkiem co nawet nie potrafi się wylegitymować! — Zmarszczył nos. Aż dłoń go świerzbiła by przyłożyć temu policjantowi. Nie przepadał za nimi w ogóle, czasami zdarzało im się dawać Jaeminowi mandaty za to, że przechodził na czerwonym świetle, well, kontent może uciec, więc musiał patrzeć w telefon. — Moja krew! Mam nadzieję, że porządnie go tam wyjaśniłeś i koleś pomyśli dwa razy zanim następnym razem do ciebie podejdzie. Nie żeby był następny raz..mam nadzieję, że nie. — Zaśmiał się nerwowo, puszczając mu oko. Jak mógłby zostawić kuzyna gdy ten potrzebowałby pomocy, nawet jeśli nie chciałby żeby Jaemin się w nie mieszał. — Nie żartuje..on chyba absolutnie nie rozstaje się z tym telefonem. Nagrywa wszystko, dosłownie wszystko. — Wzruszył ramionami, upijając łyk kawy, którą zakrztusił się na jego kolejne słowa. — Ja? Lubię go? Chyba zaczynam się zastanawiać czy aby na pewno te prochy nie były twoje. — Zmrużył powieki, patrząc na niego uważnie. On? Miałby lubić swojego współlokatora? Bo nie lubił, prawda?
Przewracając oczami, zawiesił ramię na kuzynie, przyciągając go do siebie. — To jak? Chcesz przenocować dzisiaj u mnie? Mam zapas czekolady dla ciebie. Mamie wymyśli się jakąś ściemę na poczekaniu.

zakończone
Dylan Seo
Obrazek
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 10 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! Now or never Drama queen 2021 BOGATE CV PHONE ADDICTED INFLUENCER SPICE IT UP PALACZ Potrafię cały dzień chodzić w piżamie Śpię z przytulanką W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Amator parszywych trunków Chodzę w bluzach mojego chłopaka Lubię zapach męskich perfum Poglądam życie celebrytów na instragramie MARUDA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy wolę czuć wiatr w grzywce Mam swoje demony #teamCocaCola SEKSOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU Kawa najlepiej smakuje w łóżku NOTHING BREAKS LIKE A HEART HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY GROUP CHAT Like a virgin
mów mi/kontakt
bitter peach
Zablokowany