Carol zaśmiała się wesoło i wywróciła oczami - generalnie wolę jak ktoś inny mnie podgryza, w innych okolicznościach - zauważyła, bo halo, nie ma co wykluczać takich zabaw! Oczywiście mowa o takim gryzieniu na skraju przyjemności, a nie bólu i…. kanibalizmu. A jednak Audi gryząca swoją bliźniaczkę to trochę tak jakby chciała zjeść samą siebie! No terror tower to idealne miejsce dla takich rozkmin…. A potem wywróciła oczami, kompletnie nie wiedząc, że ona tu do celibatu pije. W końcu nie było jeszcze z nią aż tak źle, była zapracowana. A pastorzy chyba nie musieli rezygnować z seksu, ale to zależy od zgromadzenia. W niektórych mogli mieć żony/mężów, o ile byli z poprzedniego związku…. i w sumie jest sporo wyznań, gdzie duchowni normalnie radkują, bo w sumie jolo. Lepiej to robić otwarcie, niż za plecami, jak ci w KK.
A potem pokiwała głową z delikatnym uśmiechem, obejmując ją zaraz potem i unosząc brwi. - Serca są hardcorowe - podsumowała, a potem zaśmiała się cicho, bo czuła że dobrze wybrała, chociaż miała jeszcze trochę drogi przed sobą.
- Ale one mają chyba określoną ilość otwarć tych swoich macek, a potem umierają. Chyba że to dotyczy tylko tych doniczkowych… - mruknęła, bo w sumie to nie była pewna, nie wychodziło jej zbyt dobrze hodowanie własnej dżungli. Czy raczej nie miała czasu na regularne podlewanie….
- Dobra dobra, chodź, idziemy dalej - rzuciła, a potem złapała ją za rękę i pociągnęła - chcesz na mnie przećwiczyć swoje przemowy? To chyba muszę dostać drinka - mruknęła, no i właśnie tak zrobiły, skończyły swoją wycieczkę po festynie i wybrały się na czilowanie na plaży, bo czemu nie!
/koniec
a
mów mi/kontakt
paula