a
Awatar użytkownika
<3
00
000

Post

eventpodwodny tunel
W tej lokacji możesz zdobyć jedną odznakę:
zwiedzam muzeum przyrody morskiej

Napisz przynajmniej trzy posty fabularne o długości minimum 1500 znaków i zgłoś się po odznakę w odpowiednim temacie.

Obrazek
The Best Coder of 2020 WŁADZA BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" LILY OF THE VALLEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TRUST ME, I'M A DOCTOR! - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BARANEK SHAUN - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!"
mów mi/kontakt
administrator
a
Awatar użytkownika
Wąs, trzy blizny po kulce i zniszczona kariera policyjna. Cały Everette. Od 10 lat pracuje z aligatorami - tresuje je, ale przede wszystkim się nimi opiekuje. Nie umie się otworzyć, nie szuka na siłę towarzystwa i póki co umie komplementować tylko na głodzie.
37
188

Post


| 015 |


Presley Lansbury

Everette bez dwóch zdań nie był człowiekiem jakoś specjalnie towarzyskim, ani tym bardziej imprezowym. Jego szalony tryb życia ograniczał się zazwyczaj jedynie do picia piwa z kumplem w jakimś marnym barze, albo czegoś równie mało ekscytującego. Kiedy jednak jego myśli zaprzątały w tym momencie kompletnie zbędne problemy, do miasteczka zjeżdżał statek wycieczkowy, a jego młodsza siostra w najlepsze gderała o tym, żeby się tam wybrał, nawet on nie mógł się powstrzymać. Co prawda przez pierwsze kilka dni zarzekał się, że wcale nie ruszy swojej zgrabnej dupy z kanapy i nie zawita na pokładzie, ale wszystko i tak samo się wyjaśniło, kiedy z walizką w dłoni znalazł się pod drzwiami wyjściowymi, czekając aż Presley do końca ogarnie swoje bibeloty. A potem? Potem wszystko już szło całkiem normalnie i spokojnie - dotarli na miejsce, wpakowali się na statek i nawet załapali się na jakiś całkiem niezły obiad, jednocześnie gadając o dupie Marynii, czy czymś w tym rodzaju, byle tylko nie wkroczyć na o wiele zbyt poważne tematy. Tych w swoim życiu starszy Lansbury miał w ostatnim czasie aż za wiele, więc i tak nie miało to sensu.
Skupiając się jednak na rzeczach najważniejszych - to wraz z dotarciem na imprezową wyspę, która była prawdopodobnie ostatnim miejsce w którym normalnie pojawiłby się Everette, brunet zdecydował się chociaż na chwilę przejąć pałeczkę. A raczej pozwolił sobie sam siebie mianować pierwszym wyborcą co do pierwszej atrakcji i dosyć bezpiecznie, zdecydował się na tunel podwodny. Wiedział, że aligatorów tu raczej nie spotkają i nie poczuje się jak ryba w wodzie, ale warto było sprawdzić! Pociągnął więc młodszą siostrę wgłąb morskich głębin, napawając się od progu nieco klaustrofobiczną atmosferą. - Widzisz, mówiłem Ci, że to lepsza opcja niż to skakanie po zjeżdżalniach na wejściu. - zauważył niemal od razu, byle tylko podkreślić swoją rację, która może i jakoś wielka nie była, ale póki istniała, to warta była powtarzania.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! THE CHOSEN ONE BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA ROLLING IN THE DEEP HETERO STARY KAWALER URODZONY JESIENIĄ WYSPORTOWANY PALACZ ZNAM TYLKO 1 JĘZYK PRACA ZE ZWIERZĘTAMI PSIARZ PIWOSZ #TEAM_DC chodzę w dresach Jestem najstarszym dzieckiem mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME THANK YOU FROM THE MOUNTAIN PIEROGIS PRAWDA CZY WYZWANIE? SMERF PRACUŚ #SCREAM DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Food Fight
mów mi/kontakt
hunny bunny
a
Awatar użytkownika
niespełniona aktorka, zdradziecka szujka, pogubiona na maksa
26
168

Post

Tak naprawdę, na samym początku zamierzała uderzyć tam sama. Kiedy tylko dowiedziała się o podobnej wycieczce, nie mogła przepuścić takiej okazji. Szybko jednak dodała jedno do drugiego. Wiedziała, że jej brat również potrzebował trochę rozrywki. Nie miał może zielonego pojęcia o dobrej zabawie, ograniczając swoje wypady do miejsc, które znał już od stu lat, czyli mniej więcej tyle ile już żył. Spodziewając się odmowy i negowania każdej zalety tego wypadu, postanowiła się nie poddawać. Doskonale wiedziała, że po jednym dniu na rejsie, nie będzie tak prędko chciał wrócić. Od dobrej zabawy nie chce się uciekać a Presley co nieco o tym wiedziała. Przynajmniej sama tak o sobie myślała, że zdolna bestia jest z niej w tych sprawach. Jej brat nie mógł wiecznie być taki zdołowany i ożywiać się w towarzystwie aligatorów. To nie było do końca normalne. Kochała zwierzęta, ale były jakieś granice.
Spakowała się oczywiście w jej stylu. Niedbale, zapominając najprawdopodobniej o dużej części rzeczy, których zapomnieć nie powinna. Ale tak już miała. Przez ostatnie lata to Finneas się nad nią litował, nie mogąc zdzierżyć widoku pomiętych ubrań. Tym razem musiała poradzić sobie sama, więc pewnie się na niej kładła, siadała i ubijała mocą o jaką się nie podejrzewała. To chyba z tej ekscytacji. Ulotkę czytała tyle razy, że mogła spokojnie wymienić wszystkie czekające tam na nich atrakcje. Miała w sobie dużo z dziecka, więc to oczywiste, że zamierzała wskoczyć na te zjeżdżalnie. Próbowała do nich przekonać Everetta przez większość obiadu, prawie dostając od tego czkawki. Ostatecznie jednak się poddała, zdając sobie sprawę z tego, że mieli przecież trochę czasu by zaliczyć wszystkie dostępne atrakcje. Jak się okazało, wybór jej starszego brata zaskoczył i ją samą. Rozdziawiła buzię szeroko, przechylając głowę jak tylko było to możliwe by zobaczyć wszystkie pływające nad nimi ryby i inne morskie stwory. - Woooooooooow... - powiedziała wyraźnie zafascynowana, przez dłuższą chwilę nawet nie zwracając uwagi ani na brata ani na to jak idzie. Nic więc dziwnego, że wpadła w jakąś parkę, których musiała od razu przeprosić. Odnalazła szybko Everetta i podbiegła do niego, mając wrażenie jakby dziewczyna zamierzała jej tam zrobić za chwilę krzywdę. Złapała brata pod ramię. - Dobra, masz rację. Jest tu nieziemsko. Ale na zjeżdżalnie też idziemy, nie odpuszczę ci tego. Jak już przekonałam cię do wycieczki to i do basenu z kulkami też cię wrzucę. - zaśmiała się, po chwili ciągnąc brata w stronę płaszczek.
Everette Lansbury
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! Paint my body red - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BOGATE CV BAŚNIOPISARZ WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: ANIMATOR LGBT+ URODZONY WIOSNĄ PACYFISTA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM KING OF THE JUNGLE
mów mi/kontakt
too many questions
a
Awatar użytkownika
Wąs, trzy blizny po kulce i zniszczona kariera policyjna. Cały Everette. Od 10 lat pracuje z aligatorami - tresuje je, ale przede wszystkim się nimi opiekuje. Nie umie się otworzyć, nie szuka na siłę towarzystwa i póki co umie komplementować tylko na głodzie.
37
188

Post

Mocno naciągane i niemiłe było to, że Presley miała go aż za takiego zgreda, który nie wiedział nic o dobrej zabawie. Jasne, może nie był ostatnio stałym bywalcem klubów i koncertów, ale to wcale nie oznaczało, że winien był już się kłaść do trumny i takie spędy bydła nie były dla niego. Znaczy, no trochę jednak nie były, skoro większa ilość ludzi wprawiała go w brak poczucie bezpieczeństwa i marne zadowolenie z życia, ale powiedzmy, że nawet i od tego potrafił robić wyjątki.
Zjeżdżalnie jak zjeżdżalnie - mimo, że tak sprytnie cały czas podkreślał, że wcale się na nie nie wybierał i tak doskonale wiedział, że jest to jedynie kwestia czasu, jak sam na nie wskoczy. W końcu jeśli rozrywka nie dotyczyła stricte jego nieudolnych ruchów tanecznych i umiejętności nawiązywania kontaktów, to dlaczego właściwie miałby z nich rezygnować? Nie był jeszcze tak stary, żeby połamać się przy pierwszym zakręcie, a i pływanie też nie było dla niego jakąś piętą achillesową. Zanim jednak zamierzał dać młodszej siostrze satysfakcję, że do czegoś go jednak namówiła, wolał serio skupić się na nieco spokojniejszych atrakcjach. Takich, które przy okazji gwarantowały mu jeszcze odpoczynek po jedzeniu, bez którego jak nic utopiliby się oboje przy pierwszej lepszej okazji! Mama przecież nie bez powodu zawsze powtarzała, że po jedzonku się do wody nie wskakuje, no.
Zaśmiał się pod nosem widząc reakcję Presley, sam wpychając mało elegancko łapska do kieszeni w szortach i stawiając krok po kroku w kierunku chyba jedynej słusznej drogi w tunelu. Nawet udawał, że wcale nie widział, jak Lansbury wpada na jakichś biednych ludzi, szybko odwracając wzrok z miną, że co złego to nie on! Taki był z niego świetny brat, nie ma co. - Co Ty się tak uczepiłaś tych zjeżdżalni? - zmarszczył brwi, znowu odgrywając niemal swoją oscarową role życia. - A nie fajniej jest połazić po takich miejscach? Mniej ludzi, mniej wody, a i naoglądasz się za wszystkie czasy. - poruszył brwiami z uśmiechem. - No i znając Twoje możliwości, masz tutaj mniejszą szansę na utratę życia przy pierwszej lepszej okazji!
Presley Lansbury
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! THE CHOSEN ONE BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA ROLLING IN THE DEEP HETERO STARY KAWALER URODZONY JESIENIĄ WYSPORTOWANY PALACZ ZNAM TYLKO 1 JĘZYK PRACA ZE ZWIERZĘTAMI PSIARZ PIWOSZ #TEAM_DC chodzę w dresach Jestem najstarszym dzieckiem mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME THANK YOU FROM THE MOUNTAIN PIEROGIS PRAWDA CZY WYZWANIE? SMERF PRACUŚ #SCREAM DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Food Fight
mów mi/kontakt
hunny bunny
a
Awatar użytkownika
niespełniona aktorka, zdradziecka szujka, pogubiona na maksa
26
168

Post

To wcale nie tak! Ona pewnie myślała, że jego definicją dobrej zabawy jest gra w kapsle, albo gąski gąski do domu. Nie było w tym nic złego oczywiście. Everette na pewno dobrze wspominał czasy bycia frywolnym, niewinnym chłopcem. Chyba, że kłopoty z pamięcią zaczynają się tuż przed czterdziestką, wtedy to nie wiem. Żaaaartuję! Presley wcale nie miała go za starego zgreda, który nie zna pojęcia dobrej zabawy. Po prostu ona musiała mu tylko lekko odświeżyć pamięć, bo chyba zapomniał ile frajdy można z tego mieć. Spędzał tyle czasu nad dołowaniem się czy zajmowaniem cudzymi dziećmi, że mógł o tym zapomnieć Presley była na tyle miła, że chciała by sobie o tym wszystkim przypomniał. Na szczęście lekcje samby oboje uznali za nie dla nich, więc przynajmniej pod tym względem nie będą musieli się spierać. O znalezieniu mu towarzystwa na któryś z wieczorów też postanowiła nie mówić. Będzie większa niespodzianka, gdy ustawi go na przykład na jakąś durną randkę w ciemno. Ale wszystko z dobrych intencji! Nie byli przecież na rejsie samotnych serc i na pewno niejedna z pań chciała by potrząsnął tym wąsem. Widziała to już nawet, gdy szli w stronę tunelu. Kilka się za nimi oglądało i choć na niektórych z nich Presley zawiesiła oko, te jak zahipnotyzowane patrzyły wyłącznie na Everetta. Gdyby to nie był jej brat to by może nawet lekko się zirytowała, ale ten wypad należał zarówno do niej jak i do niego. Zasługiwał na szaleństwo i dobrą zabawę. Nawet jeśli nie do końca zdawał sobie sprawę z tego jak bardzo tego potrzebuje. Presley musiała mu w tym pomóc i na pewno zamierzała to uczynić. Jej brat potrzebował solidnej pomocy. Fachowcem może nie była, ale brata kochała całym sercem, więc chyba to też się liczy? Nawet jak udaje, że jej nie zna i że wcale nie widział jak wpada na biednych ludzi, którzy tak jak ona zapatrzyli się na rekina nad ich głowami. - Lubię zjeżdżalnie, okej. Pamiętasz jak tak bardzo chciałam pójść na tą dmuchaną, gdy były dożynki, ale babcia powiedziała, że mam spódnicę i dziewczynce nie wypada? To bruzda na mojej psychice, którą muszę sobie odbijać na każdej zjeżdżalni jaką spotkam. - no nie do końca była to prawda, ale to o sympatii akurat było pewniakiem. Presley lubiła czuć się jak dziecko, bo w sumie myślenie też miała często dziecinne. - A co ty masz do wody? Twoje aligatory żyją w wodzie też. Pomyśl o mnie jak o takim twoim aligatorze. - uśmiechnęła się szeroko do niego, gdy na nią spojrzał przelotnie. - Jesteś taki pewny? A jakby ktoś rzucił... petardą w te szyby? Albo nie wiem, ciśnienie by przeciążyło? Poza tym nie podobają mi się twoje insynuacje. Możemy się założyć, że do końca wycieczki nie stanie mi się żadna krzywda. - zaoferowała i poruszyła brwiami nawet, ale chyba sama nie wierzyła w to co mówi teraz.
Everette Lansbury
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! Paint my body red - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BOGATE CV BAŚNIOPISARZ WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING TUBYLEC TYP OSOBOWOŚCI: ANIMATOR LGBT+ URODZONY WIOSNĄ PACYFISTA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM KING OF THE JUNGLE
mów mi/kontakt
too many questions
a
Awatar użytkownika
Wąs, trzy blizny po kulce i zniszczona kariera policyjna. Cały Everette. Od 10 lat pracuje z aligatorami - tresuje je, ale przede wszystkim się nimi opiekuje. Nie umie się otworzyć, nie szuka na siłę towarzystwa i póki co umie komplementować tylko na głodzie.
37
188

Post

Nie no nie ma co się oszukiwać, ze Everette jak stary pierdziel potrzebował tylko i wyłącznie spokoju. Jasne, czasami by taką odskocznią od ludzi i różnych miejsc by nie pogardził, ale kiedy nadarzała się okazja do wyjścia z domu i oderwania się od smętnej rzeczywistości, to dlaczego miałby z niej nie korzystać? Zwłaszcza, że w przeciwieństwie do Presley, to jego czas był już lekko policzony i jeśli nie dopadnie go kryzys wieku średniego, to najpewniej po czterdziestych urodzinach naprawdę zostaną mu tylko leniwe wypady do kina i imprezowanie w samotności na własnej kanapie. Chyba nawet jakaś część jego głowy się z tym zgadzała, skoro w ostatniej chwili nie wymyślił nagłego przypadku w rezerwacie, który zmusiłby go do pozostania na dupie w Hope Valley! Ba! On nawet nie próbował wymyślać sobie wymówek, w pełni - albo przynajmniej w części - pozwalając na to, aby jego młodsza siostra przejęła nad nim kontrolę tego weekendu. Co prawda po cichu liczył, że poza szaleństwami na zjeżdżalni i wlewaniem w siebie alkoholu, brunetka wcale nie knuje żadnych randek w ciemno, czy jasno, ale to już inna kwestia. Był chyba już po prostu za stary, skoro przestawał wierzyć że w małej główce Lansbury mogą nadal znajdować się tak niecne plany i pomysły.
Zaśmiał się bez najmniejszego skrępowania. - Nie wiem czy to bruzda, czy po prostu zaburzenie psychiczne, wiesz? Na Twoim miejscu to już dawno skierowałbym się na jakąś terapię, która pomoże Ci się pozbyć zboczenia ze zjeżdżalniami. - westchnął rozbawiony. Swoją droga fajnie, że potrafił każdemu doradzać lekarzy i jakieś terapie, a sam za swoje dupsko zdawał się nie brać wcale. Gdzie umówmy się, ale miał o wiele większe zapotrzebowanie, niż jakakolwiek inna osoba z jego najbliższego otoczenia. No ale kto wie, może w końcu i w jego główce coś sensownego zaskoczy? - Ja? Ja nie mam nic do wody. Ja bardzo lubię wodę, ale jak czasami mogę spędzić trochę czasu poza nią, to dlaczego nie? - wzruszył ramionami, jakby rzeczywiście było to czymś naprawdę sensownym. Ale starał się, okej? Chciał sprytnie uśpić jej czujność, żeby za kilka godzin zaskoczyć ją swoim występem w kąpielówkach, jak zacznie rąbać ja na ilość zaliczonych zjeżdżalni! - To...mało realne? Musiałabyś naprawdę cholernie mocno ściągać pecha, żeby to wszystko walnęło tylko dlatego, że się tutaj pojawiliśmy. - przyznał. - No i skoro tak bardzo chcesz się zakładać... - wyciągnął wielkie łapsko w jej kierunku. - O co? I co dokładnie wpisujemy w temat 'nic mi się nie stanie'?

Presley Lansbury
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! THE CHOSEN ONE BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY MAN UP! MŁODY SCENARZYSTA ROLLING IN THE DEEP HETERO STARY KAWALER URODZONY JESIENIĄ WYSPORTOWANY PALACZ ZNAM TYLKO 1 JĘZYK PRACA ZE ZWIERZĘTAMI PSIARZ PIWOSZ #TEAM_DC chodzę w dresach Jestem najstarszym dzieckiem mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME THANK YOU FROM THE MOUNTAIN PIEROGIS PRAWDA CZY WYZWANIE? SMERF PRACUŚ #SCREAM DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Food Fight
mów mi/kontakt
hunny bunny
a
Awatar użytkownika
If you have to hurt me, hurt me once
If you have to e n d i t, get it done
You have all these choices, I have none
You're all that I have to

l o s e
21
175

Post

No. 8


— Ej, sorry — mamrocze, trochę kiwając się z palców na pięty, bo utrzymywanie równowagi okazuje się znacznie trudniejsze, jeśli ma się we krwi kilka promili alkoholu. — Widziałaś gdzieś mojego... — hik! — jednorożca? — pyta, unosząc rękę i rozmasowując kark. Trochę jej niedobrze, szczególnie kiedy światło, odbijając się od akwariów, tworzy na podłodze jakieś dziwaczne fale i Lennie ma wrażenie, że ziemia się rusza. — Jest mniej więcej tego wzrostu. — Rozkłada ręce na odległość metra, potem gwałtownie zmniejsza tę odległość, prezentuje jakieś dziesięć, może dwanaście centymetrów, a ostatecznie chowa jedną rękę w kieszeń i używa drugiej, by pomachać nią nad swoją głową, bo ten jednorożec jest przecież, o, taki wielgaśny!
— Reaguje na imię Puszek i bardzo lubi jeść żelki, więc jeśli jakieś masz, to możesz się ze mną podzielić. — Jest trochę głodna, ostatnie dwa litry piwska wlała w siebie na czczo i gotowa jest zamordować za choćby suchą piętkę od wczorajszego chleba. Boże, a żelki? Żelki to m a r z e n i e. Ale dobrze, skupienie! O czym my tu...
— Woah, uważaj! — krzyczy nagle i zrywa się, zasłaniając totalnie obcą dziewczynę własnym ciałem. Przytula ją do siebie, mocno ściska za ramiona i ratuje przed... przed atakiem rekina. Tego samego rekina, który grzecznie przepływa sobie obok, totalnie je ignorując, w dodatku uwięziony za pancerną szybą.
— Było blisko! — wrzeszczy, totalnie zestresowana, w końcu wypuszczając Ellie z objęć. — Żyjesz? — pyta, strzepując niewidoczny pyłek z jej koszulki. — Prawie jak w "Szczękach", co?

Valerie Robertson
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Niestraszny mi dom strachu Jestem wystarczająco duży/a, by oglądać pokaz burleski Zwiedzam muzeum przyrody morskiej Call me Captain Hope Valley BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM ONE BIG FAMILY MAN UP! I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: DZIAŁACZ LGBT+ CHUDERLAK LUBIĘ ZIÓŁKO WIERZĘ W HOROSKOPY ŻARŁOK I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM BLAST FROM THE PAST DANCING QUEEN PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT #CZYSTEHOPEVALLEY FEAR FACTOR I'M SO HIGH! You Shouldn't Kiss Me Like This
mów mi/kontakt
rura na miasto#7921
a
Awatar użytkownika
Opiekuję się małym pięcioletnim Ethanem, a między czasie gotuję oraz piekę w hotelu.
25
169

Post

#33

Piłeczki były idealnym miejscem, aby maluch się zmęczył. Przez co teraz bardziej przy nas wszędzie tak chodził, nawet trzymał się za moją oraz Stuarta rękę, co jakiś czas chcą być podniesionym do góry, rybki on lubił więc takie zwiedzanie takiego miejsca będzie dla niego czymś fajnym. Chociaż uważam, że jak na niego taka wisienką na torcie bardziej będzie muzeum superbohaterów, ponieważ przez Billego ostatnio często bawi się on w pająka przez co mogę totalnie oszaleć, nie podoba mi się to, ale nic już z tym nie zrobię. A widok naszej trójki jako rodzinę, był uroczym obrazkiem który pewnie po dzisiejszych atrakcjach pójdzie jedynie w totalne zapomnienie.
- Więc na jakie rybki tutaj liczycie? Może spotkamy tutaj Nemo albo płaszczkę? - Spytałam się ich, kiedy wydałam nasze bilety wstępu do tunelu. Najlepsze chyba w tym wszystkim było to, że sufit też był szklaną taflą i rybki mogły pływać nam nad głową. Może powinnam częściej robić takie wycieczki, niż tylko zabierać go na place zabaw oraz w okoliczne miejsca, skoro jeszcze tyle on może zobaczyć tutaj? - Może spotkamy Patryka? Na pewno odczytał mój list z butelki! A Skalmar będzie na mnie zły - Powiedział głośniej Ethan, wyrywając soje rączki i poleciał do szkła, gdzie akurat było wielkie skupisko rybek, które z góry były aktualnie karmione. Spojrzałam się trochę zawstydzona na swojego towarzysza, prawie całego dnia. - Wiem, że nie powinien w to wierzyć. Ale ma tak fajnie rozbudowaną wyobraźnie, szkoda mi mówić, że to się nie stanie - Uniosłam smutno kącik ust, chyba sama wolałam jak żył w takim świcie. Jeszcze przecież ma czas, aby zmierzyć się z prawdziwymi problemami. A teraz niech się cieszy, zabawą i szukaniem postaci z bajek.

Stuart Hill
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! PEW! PEW! PEW! - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Uwielbiam zjeżdżalnie wodne Wskakuję do basenu z kulkami Kręcę bioderkami na kursie samby Na własnej tratwie dookoła świata Podziwiam wulkan z bliska Zajęcie trzeciego miejsca w evencie #czysteHopeValley I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! temat miesiąca - luty THE CHOSEN ONE BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA ALL BY MYSELF MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED UNIVERSAL PERSON ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA Boje się wody JESTEM ZAKOCHANY/A MAM SYNA KARTA DUŻEJ RODZINY URODZONY LATEM PRACA W GASTRONOMII RAK BUJAM SIĘ DO POPU FAN FANTASTYKI ROMANTYK NIEWINIĄTKO DEVIL IN DISGUISE UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU Gotuję lepiej od Magdy Gessler NA KAŻDĄ RĄCZKĘ LIST W BUTELCE I'M SO HIGH! #CZYSTEHOPEVALLEY ON, ONA I DZIECIAKI KSIĘŻNICZKA MONONOKE THE GREATEST SHOWMAN PRAWDA CZY WYZWANIE? UGLY NAKED GUY SING A SONG DOMOWE REWOLUCJE PIEROGIS BEACH BITCH THANK YOU FROM THE MOUNTAIN NOTHING BREAKS LIKE A HEART CAKE BOSS TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE FAMILY TIME HOME SWEET HOME ROBINSON CRUSOE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM NOC W WIĘZIENIU FRIENDZONE DIGITAL LOVE Like a virgin
mów mi/kontakt
leniwa klucha
Stuart Hill
a

Post

Stuart także się świetnie bawił na piłeczkach, chociaż momentami Katie rzucała w niego za mocno i czuł ból np. na rękach czy plecach ale z tym policzą się w innych okolicznościach, zapewne czarnowłosa będzie musiała mu zrobić masaż albo coś w tym sensie.. teraz jednak postanowili udać się do podwodnego tunelu. W przeciwieństwie do Ethana to Stuart nie miał takich atrakcji, jego rodzina była dość specyficzna i Katie powinna o tym wiedzieć, zwłaszcza że przyjaźniła się z jego siostrą. Była ona zmorą życiową dla Stuarta przez prawie cały okres ich wspólnego dorastania i gdy już myślał, że się uwolnił to ta niczym duch przeszłości pojawiła się na horyzoncie. Na szczęście miała dobre zamiary i pomiędzy rodzeństwem jest względna zgoda do czasu aż Florence czegoś nie chce od swojego brata jak na przykład bycie szoferem jak ostatnim razem.
- Ja to wolałbym spotkać rekina, najlepiej takiego żarłacza, który mógłby połknąć Twoją mamę w całości - wyrzekł w kierunku Ethana puszczając mu oczko, nie sądził jednak żeby tutaj mieli aż takie atrakcje. Zresztą rekiny nie były złymi stworzeniami, atakowały tylko i wyłącznie kiedy były zagrożone jednak wielu ludzi uważało je za krwiożercze bestie, szkoda tylko że tak niewiele o nich wiedzieli. Skierował spojrzenie na Ethana, który mówił o zapewne zmyślonych przyjaciołach, delikatny uśmiech pojawił się na ustach Hill'a.
- Czemu? Ja także w jego wieku miałem swoich zmyślonych przyjaciół, no ogólnie to miałem zmyślonych nawet kolegów bo mało kto się chciał ze mną zadawać. Przez moją ukochaną matkę jak i siostry byłem zamkniętym w sobie dzieciakiem marzącym o tym, żeby wyrwać się z tego cholernego domu i znaleźć swój własny kąt - wzruszył delikatnie ramionami. Jakoś nigdy tego nie mówił jak znalazł się w Hope Valley, zresztą mało co tak naprawdę o sobie mówił te 5 lat temu, bo wspólny czas spędzali na zgoła innych rzeczach aż powstał z nich ten rozkoszny dzieciak.
- Chodzi mi o to, że to co on robi nie jest złe. Każdy z nas ma jakieś marzenia czy potrzeby - posłał jej delikatny uśmiech przejeżdżając delikatnie ręką po jej ramieniu jakby w ten sposób chciał ją pocieszyć, puścił ją i skierował swoje kroki do Ethana chwytając go nagle pod pachy i unosząc do góry na wyciągniętych rękach.
- Jak dotkniesz sufitu to pójdziemy na lody! - wyrzekł w kierunku malca.

Katie Harrington
mów mi/kontakt
a
Awatar użytkownika
Opiekuję się małym pięcioletnim Ethanem, a między czasie gotuję oraz piekę w hotelu.
25
169

Post

Cóż lubiłam jak ktoś cierpiał, zwłaszcza to było widać jak cieszyłam się z momentu, kiedy mój kuzyn dostał w twarz kulką. Może dlatego teraz to było takie, przyjemne? I widzenie go krzywiącego się, kiedy za mocno rzuciłam piłeczką sprawiało we mnie wielką dumę, którą nie powinnam pokazywać przy swoim synku? Jednak na szczęście ten był zajęty, zupełnie innymi sprawami w tej swojej główce. Tylko czasem coś, mówił sam do siebie z tego powodu. Dlatego nie chce, aby Ethan miał takie dzieciństwo jak on, wolę aby żył w tym swoim świecie i czerpał z niego jak najwięcej. Niezależnie do sytuacji w jakiej on był. - Bardzo śmieszne, a ja bym chciała zobaczyć delfina. Bardzo lubią ludzi i nie chcą ich zjeść - Mruknęłam jedynie w odpowiedzi, ale czy ktoś mnie tutaj słuchał? Liczyły się jedynie zabawy gdzie to a ja jestem poszkodowaną matką, która jednak wolałaby żeby tak nie było. Westchnęłam widząc to wszystko, niech lepiej ten rekin zje Stuarta, płakać nie będę. Ale jednak na jego grób przyniosę kwiatki, zwiędłe ale jednak kwiatki. Może nawet Ethan by dla niego narysował, laurkę? Byłabym w takim momencie okropną, matką.
- On ma znajomych, chętnie się bawi z dzieciakami tylko czasem...za mocno odpływa. Jakby szukał jeszcze drugiego dna, według pań w zerówce to z powodu tego że nie ma Ciebie w jego życiu. Dzieciaki potrafią być okropne, kiedy rysujesz laurkę dla taty, a tak naprawdę to dla mamy - Skrzywiłam się, ale chyba jednak powinien o tym wiedzieć, prawda? Po za tym sam dobrze wie, jak to jest. Nawet jeśli to tylko matka była, była kimś złym a siostry jedynie, wrednymi dziewczynkami. Cukier? Lody? To nie jest dobre połączenie, inaczej ponownie będzie trzeba go jakoś zmęczyć.
- A nie lepiej warzywa? Nie za dużo słodyczy jak na dzisiejszy dzień.. - Mruknęłam jedynie, ale maluch już walczył o dotknięcie. Był to zły pomył, ponieważ strasznie mocno się wychylał i starał się, jednak nie dość że Stuart był za niski, to jeszcze sam maluch nie dosięgał. - O patrzcie, Nemo! - Zwróciłam uwagę na rybki i podeszłam do nich zaciekawiona ich płynięciem w tak dużym stadzie.

Stuart Hill
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! PEW! PEW! PEW! - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Uwielbiam zjeżdżalnie wodne Wskakuję do basenu z kulkami Kręcę bioderkami na kursie samby Na własnej tratwie dookoła świata Podziwiam wulkan z bliska Zajęcie trzeciego miejsca w evencie #czysteHopeValley I LOVE THIS TOWN - za udział w evencie #czysteHopeValley i dbanie o środowisko! temat miesiąca - luty THE CHOSEN ONE BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA ALL BY MYSELF MŁODY SCENARZYSTA PHONE ADDICTED UNIVERSAL PERSON ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA Boje się wody JESTEM ZAKOCHANY/A MAM SYNA KARTA DUŻEJ RODZINY URODZONY LATEM PRACA W GASTRONOMII RAK BUJAM SIĘ DO POPU FAN FANTASTYKI ROMANTYK NIEWINIĄTKO DEVIL IN DISGUISE UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU Gotuję lepiej od Magdy Gessler NA KAŻDĄ RĄCZKĘ LIST W BUTELCE I'M SO HIGH! #CZYSTEHOPEVALLEY ON, ONA I DZIECIAKI KSIĘŻNICZKA MONONOKE THE GREATEST SHOWMAN PRAWDA CZY WYZWANIE? UGLY NAKED GUY SING A SONG DOMOWE REWOLUCJE PIEROGIS BEACH BITCH THANK YOU FROM THE MOUNTAIN NOTHING BREAKS LIKE A HEART CAKE BOSS TAM GDZIEŚ PŁONĄ GRILLE FAMILY TIME HOME SWEET HOME ROBINSON CRUSOE MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM NOC W WIĘZIENIU FRIENDZONE DIGITAL LOVE Like a virgin
mów mi/kontakt
leniwa klucha
a
Awatar użytkownika
Val urodziła się i wychowała w HV. Jest najmłodsza z trójki rodzeństwa. Od kiedy tylko pamięta żyła w cieniu 'idealnej' starszej siostry, przez co w pewnym momencie nabawiła się naprawdę konkretnych kompleksów. Niedługo po skończeniu studiów wyprowadziła się od rodziców i wynajęła malutki dom na wyspie, który utrzymuje głównie z pensji którą otrzymuje za pracę w sklepie Vintage. Jest biseksualna i od kilku lat żyje we friendzonie ze swoją najlepszą przyjaciółką Lacey. Poza tym lubi grać w gry na konsoli i lubi Hadesa, ale on jej nie chce i podkreśla to przy każdej okazji, zwłaszcza podczas rozmów na sb.
26
162

Post

/jakiś numerek, potem wstawię

To już naprawdę nie było ważne jak dokładnie Valerie znalazła się w podwodnym tunelu. Zważywszy na to, że obiecała sobie w ostatnim czasie za dużo nie imprezować, a i tak ostatecznie kończyła z rozbrajaniem flaszki ze znajomymi, to jej nagłe pojawienie się w tym miejscu nie powinno naprawdę nikogo dziwić. A już z pewnością nie ją samą, skoro lekko podpita - ale nadal nie pijana! - czuła dziwną chęć zbliżenia się do tej powiedzmy, że natury. Jedyne czego mogła się dzisiaj po sobie nie spodziewać to tego, że idąc za głosem otumanionego serca wpadnie na kogoś, kto będzie o wiele bardziej oderwany od rzeczywistości niż ona sama, a to jak widać ziściło się bardziej, niż przewidywałby jakiekolwiek filozof z dawnych dziejów!
Odskoczyła instynktownie w momencie, kiedy dotarło do niej, że słowa jakiejś nieznanej dziewczyny skierowane są bezpośrednio do niej i prawdę mówiąc, to zajęło jej jeszcze dłuższą chwilę, żeby zrozumieć co dokładnie Lennie miała na myśli. - Jednorożec? - zmarszczyła brwi, rozglądając się na boki, jakby w przypływie pierwszych myśli, nawet nie rozważała absurdu całego tego pytania. Pytała o jednorożca, to takowy musiał się gdzieś tutaj znajdować, prawda? No musiał! - Poczekaj, poczekaj, poczekaj! - zaczęła w końcu, orientując się w kuriozalności całej tej rozmowy. - Ale taki...jaki? - wypaliła nie do końca wiedząc jeszcze jak powinna sformułować swoje pytanie, kiedy jej dłonie od razu powędrowały do kieszeni w poszukiwaniu nie tyle odpowiedzi, co całkiem logicznego prowiantu. - Mam tylko gumę. Chcesz gumę? - zapytała całkiem grzecznie, wyciągając z kieszeni coś co pewnie lata temu przypominało sreberko od paczki jakichś orbitek, ale teraz było jedynie zgniecionym kawałkiem papieru. Ale czy ktoś zwracał uwagę na szczegóły? Zwłaszcza, że nie zdążyła uraczyć blondynki nawet swoim najlepszym żarciem, kiedy ta nie tylko rzuciła się na nią w geście dziwnej obrony, ale przede wszystkim przyprawiła ją o minimalny zawał serca! Zesztywniała, czując jak po jej plecach przebiega dziwny dreszcz niepokoju i przełknęła głośno ślinę. - W szczękach pewnie nie miałabym już nogi... - na wszelki wypadek zerknęła w dół, aby upewnić się, że jej stopy, czy łydki nie są jakoś poszarpane. - Myślisz, że rekiny serio lubią ludzkie kończyny? Zwłaszcza takie po kilku godzinach łażenia w butach? - zmarszczyła nos, spoglądając na odpływającego w kierunku tęczy drapieżnika. - To nawet gorzej niż obrzydliwe, co nie?

Lennie Baynton
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! friends - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BOGATE CV DON’T STOP ME NOW BAŚNIOPISARZ Trying my best NOCNA ZMIANA ONE BIG FAMILY MŁODY SCENARZYSTA TEXT ME! KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK DUSZA TOWARZYSTWA LGBT+ PRACA W HANDLU RAK KOCIARZ BUJAM SIĘ DO ROCKA NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI PRZESYPIAM ŻYCIE HOROSKOP CHIŃSKI: PIES Piegusek NOTHING BREAKS LIKE A HEART DIGITAL LOVE SWIPE RIGHT SUNRISE SUNSET FRIENDZONE NOTHING LASTS FOREVER DZIŚ SĄ TWOJE URODZINY GAME MASTER DANCING QUEEN OH NO, PERIOD TLC sticks and stones hey hey, you you, I don't like your girlfriend Stara przyjaźń nie rdzewieje
mów mi/kontakt
hunny bunny
a
Awatar użytkownika
If you have to hurt me, hurt me once
If you have to e n d i t, get it done
You have all these choices, I have none
You're all that I have to

l o s e
21
175

Post

Gdyby zapytać Lennie o zdanie, pewnie powiedziałaby, że jest tylko troszeczkę pijana. Tak — w ramach rozsądku. Prawda jednak jest taka, że dzieci w jej wieku nie są jeszcze nauczone kultury picia. Wlała więc w siebie zawartość kilku czerwonych kubków, potem zaprawiła się szotami czystej na pusty żołądek i właśnie w ten sposób wylądowała tutaj: na samym środku trasy od jednej sali do drugiej, uwięziona między szklanymi ścianami i z nieprzyjemnym wrażeniem, że jedna z przepływających nieopodal ryb na pewno, prędzej czy później, na nią skoczy.
— Jezu, dziewczyno, jednorożców nie widziałaś? — oburza się w reakcji na te dziwaczne pytania. Jak to "jaki"? No taki o, zwyczajny! Średniej wielkości, metr pięćdziesiąt w kłębie, tęczowa grzywa i biała sierść. Ponadto Puszek pochodzi z alternatywnego świata znajdującego się po drugiej stronie kosmosu, gdzie ludzie traktowani są jak pupile, a jednorożce stworzyły własną cywilizację. To chyba nie jest aż tak trudne do przyswojenia? A może Val coś piła i dlatego nie ogarnia rzeczywistości?
— Niedobrze mi — jęczy cicho, kiedy już leży w ramionach brunetki. I mówiąc: "leży", naprawdę mam na myśli leżenie. Nogi dziwacznie się jej rozsunęły, ręce opadły po obu stronach chuderlawego ciała, a oczy powoli się zamykają, jakby Lennon lada chwila gotowa była wyrzucić z siebie słodziutkie "dobranoc". Nie oczekuje jednak, że średniej budowy koleżanka będzie w stanie długo ją utrzymać, dlatego w końcu się podnosi i nawet poprawia sukienkę, próbując poprawić swoją prezencję. — Jak patrzę na te wszystkie ryby, to robię się głodna. Nic jeszcze nie jadłam, myślę, że połknęłabym nawet tego rekina — mamrocze, przyciskając rozcapierzone palce do chłodnej szyby. I nim ktokolwiek zdąży zareagować, przyciska do powierzchni również policzek. Boże, jak miło!
— Chodź, stąd lepiej widać.

Valerie Robertson
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Leczę lęk wysokości na diabelskim młynie Niestraszny mi dom strachu Jestem wystarczająco duży/a, by oglądać pokaz burleski Zwiedzam muzeum przyrody morskiej Call me Captain Hope Valley BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM ONE BIG FAMILY MAN UP! I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: DZIAŁACZ LGBT+ CHUDERLAK LUBIĘ ZIÓŁKO WIERZĘ W HOROSKOPY ŻARŁOK I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM BLAST FROM THE PAST DANCING QUEEN PUSZKA ROZKŁADA SIĘ 200 LAT #CZYSTEHOPEVALLEY FEAR FACTOR I'M SO HIGH! You Shouldn't Kiss Me Like This
mów mi/kontakt
rura na miasto#7921
ODPOWIEDZ