Uśmiechnął się lekko, kiedy chłopak trącił jego nos. Co prawda nie nawykł do takich gestów, niemniej nie znaczyło to, że nie było przyjemne. Jego relacje z innymi były do tej pory zupełnie inne, ale najwidoczniej George zapatrywał się na coś odmiennego. Pytanie, czy Oliver był odpowiednim kandydatem, aby spełnić oczekiwania Leedsa, który chyba miał ich więcej, niż ktokolwiek podejrzewał.
-Jest niewygodne. Muszę się pilnować, żeby mocno ręką nie szarpnąć, bo wolałbym, żeby mi niczego nie wyrwało - stwierdził. Nie lubił jak jakieś obce ciało znajdowało się w jego organizmie, podobnie jak nie podobało mu się, że coś mu z ręki zwisa. Skąd pewność, że to było sterylne? No dobrze, może i byli w szpitalu, ale zdarzały się różne przypadki.
-Widzisz? Po raz kolejny to robisz. Wymyślasz na siłę czarne scenariusze, zamiast przyjąć do wiadomości, że nic mi nie jest. Na co ci takie gdybanie, hm? Z takim podejściem nie zajdziesz daleko - odpowiedział. Gdyby on rozmyślał o przeszłości w taki sposób, pewnie teraz nie byłby na dobrej drodze do zrobienia świetnej kariery w modzie. Nie lubił skupiać się na wymyślaniu scenariuszy, które ostatecznie i tak się nie spełniły. George natomiast był w tym prawdziwym mistrzem, co poniekąd irytowało Junga. Leeds był jego przeciwieństwem, jakim cudem się do niego tak zbliżył?
-Czasami pół kilo robi różnicę w centymetrach, milimetrach i ogólnie w ułożeniu stroju na ciele. Gdyby tyły bez zmian w budowie, miałbym to gdzieś - skomentował. Nie oczekiwał zrozumienia, ostatecznie jego rozmówca nie siedział tak w temacie, by orientować się w tym wszystkim. - Nie jesteś moim modelem - rzucił jedynie. To było zupełnie coś innego, ale nie miał siły, by to tłumaczyć. Ogólnie zrobił się trochę senny od tego wszystkiego.
-Póki żaden robal nie będzie chciał mnie napaść… - zaczął, ale w tym momencie do pomieszczenia wszedł lekarz, który postanowił zbadać Olivera, nie szczędząc przy tym komentarzy na temat jego wagi i zaniedbania, oraz kazania na temat niedożywienia.
Co oni się tak wszyscy uwzięli, hm?
Wysłuchał tego co miał do powiedzenia, a kiedy zadał pytanie o to, kiedy może wyjść, został jedynie zgromiony wzrokiem doktora, który kazał Leedsowi dbać o Junga. No super, może miał mieć niańkę, co?
-Przyjemniaczek - rzucił, kiedy lekarz wyszedł, a młody projektant opadł na łóżko czekając, aż cała kroplówka ścieknie. Ile można?
George Leeds
a
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Widząc uśmiech na twarzy Olivera aż sam się uśmiechnął. Był taki przystojny, a im mocniej się uśmiechał tym bardziej uwydatniały się jego urocze dołeczki i policzki przez które wyglądał na jak chomiczek, ale nie mógł tego mówić, bo Oliver zawsze się na niego z tego powodu wściekał. A to przecież nie było nic złego.
— No to uważaj, kochanie. — powiedział, chwytając dłoń w której miał wenflon i ułożył ją na jego brzuchu, żeby już nią nie ruszał. Rozumiał, że musiało mu być niewygodnie, ale jak mus to mus. Lepiej wytrzymać i mieć to za sobą, żeby lekarze mu nie marudzili.
— Po prostu… się o Ciebie martwię, bo mi zależy… ja nie chcę Cię stracić Ollie, bo do kogo bym się przytulał w nocy? — westchnął, patrząc na niego smutno. Miał jeszcze więcej powodów, ale Oliver na pewno nie chciał o nich słuchać. Na pewno nie byłby zachwycony wiedząc jak bardzo George się do niego przywiązał i wcale nie chodziło mu tylko o seks, który swoją drogą był świetny, ale chciał czegoś więcej. Był jednak pewien, że póki co Oliver mu tego nie da.
— Ale ubrania nie są przecież aż tak przylegające. Zawsze jest trochę luzu, żeby ten centymetr w biodrach nie zrobił różnicy… czemu modelki muszą być aż tak chude? Przecież to nawet dobrze nie wygląda, a prawdziwe kobiety tak nie wyglądają… — mruknął, nie mogąc zrozumieć świata mody, który pokazuje modę dla szkieletów, a nie normalnych kobiet. Nie wszystkie są przecież identycznie zbudowane. Niektóre mają szersze biodra, a inne większe biusty. Czemu tego się nie pokazuje na wybiegach? — Czyli nie będzie Ci przeszkadzało jak przytyję parę kilo? — zapytał zaciekawiony. Czy bez płaskiego brzucha też będzie tak samo atrakcyjny dla projektanta?
Odsunął się szybko od Olivera, kiedy lekarz pojawił się w drzwiach. Przywitał go grzecznie i wyszedł na korytarz tak jak mu kazał, żeby mógł zbadać w spokoju Olivera. Miał nadzieję, że chociaż on wytłumaczy Jungowi by bardziej o siebie dbał i więcej jadł.
Po wszystkim wrócił, by wysłuchać jeszcze zaleceń lekarza i rozsiadł się wygodnie na krześle.
— Mówiłem. Od dzisiaj będę Ci gotował jedzenie do pracy i masz je zjadać, rozumiesz? — powiedział, szturchając Olivera palcem w bok i zajęli się oglądaniem telewizji do czasu, aż kroplówka się skończyła i w końcu pozwolili Oliverowi wrócić do domu, gdzie George od razu poszedł przygotować mu coś do jedzenia.
//zt. x2
Oliver Jung
— No to uważaj, kochanie. — powiedział, chwytając dłoń w której miał wenflon i ułożył ją na jego brzuchu, żeby już nią nie ruszał. Rozumiał, że musiało mu być niewygodnie, ale jak mus to mus. Lepiej wytrzymać i mieć to za sobą, żeby lekarze mu nie marudzili.
— Po prostu… się o Ciebie martwię, bo mi zależy… ja nie chcę Cię stracić Ollie, bo do kogo bym się przytulał w nocy? — westchnął, patrząc na niego smutno. Miał jeszcze więcej powodów, ale Oliver na pewno nie chciał o nich słuchać. Na pewno nie byłby zachwycony wiedząc jak bardzo George się do niego przywiązał i wcale nie chodziło mu tylko o seks, który swoją drogą był świetny, ale chciał czegoś więcej. Był jednak pewien, że póki co Oliver mu tego nie da.
— Ale ubrania nie są przecież aż tak przylegające. Zawsze jest trochę luzu, żeby ten centymetr w biodrach nie zrobił różnicy… czemu modelki muszą być aż tak chude? Przecież to nawet dobrze nie wygląda, a prawdziwe kobiety tak nie wyglądają… — mruknął, nie mogąc zrozumieć świata mody, który pokazuje modę dla szkieletów, a nie normalnych kobiet. Nie wszystkie są przecież identycznie zbudowane. Niektóre mają szersze biodra, a inne większe biusty. Czemu tego się nie pokazuje na wybiegach? — Czyli nie będzie Ci przeszkadzało jak przytyję parę kilo? — zapytał zaciekawiony. Czy bez płaskiego brzucha też będzie tak samo atrakcyjny dla projektanta?
Odsunął się szybko od Olivera, kiedy lekarz pojawił się w drzwiach. Przywitał go grzecznie i wyszedł na korytarz tak jak mu kazał, żeby mógł zbadać w spokoju Olivera. Miał nadzieję, że chociaż on wytłumaczy Jungowi by bardziej o siebie dbał i więcej jadł.
Po wszystkim wrócił, by wysłuchać jeszcze zaleceń lekarza i rozsiadł się wygodnie na krześle.
— Mówiłem. Od dzisiaj będę Ci gotował jedzenie do pracy i masz je zjadać, rozumiesz? — powiedział, szturchając Olivera palcem w bok i zajęli się oglądaniem telewizji do czasu, aż kroplówka się skończyła i w końcu pozwolili Oliverowi wrócić do domu, gdzie George od razu poszedł przygotować mu coś do jedzenia.
//zt. x2
Oliver Jung
mów mi/kontakt
kiitty#9373