Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
Pani inżynier, która buduje i programuje roboty w placówce badawczej, razem ze swoim mężem. A poza tym jest super zmęczona, bo właśnie została mamą.
23
154

Post

Uniosła brwi, przyglądając mu się przez kilka chwil - no wiesz to mniejszy stres dla dziecka. To jednak dość… spora zmiana, teraz sobie tam siedzi, wierci się i kopię mamę ile chce, widzi tylko ciemność i słyszy wszystko pewnie nieco zniekształcone… a potem nagle coś go będzie ściskać, wyciskać i już nie będzie tej wody i ciepłego wnętrza mamusi - podsumowała, rozkładając ręce - zaczyna powoli do mnie dochodzić, że on jakimś cudem musi ze mnie wyjść… ja nie wiem jak moja wagina to zrobi… naprawdę nie wiem… jest taka mała i zgrabna przecież - mruknęła, bardziej do siebie niż do niego, obejmując rękami znowu swój brzuch. Wiadomo, dziecko nie może tam zostać, ale no… to będą dwa kilogramy, okej. I naprawdę przerastało ją myślenie J A K.
Ale tak, lepiej żeby nie używał określenia ‘obrzydliwe’ nawet jeśli ona wiedziała, że tak będzie. W końcu chodziło o jej ciało, nigdy nie powinien wyrażać się w taki sposób o czymkolwiek z nim związanym. I jednak położnicy biorą pod uwagę tą radość po porodzie, która podobno wynagradza także kobiecie męki. Ale o tym się sami będą musieli przekonać.
- Tak, a ja powiedziałam, że nie musisz jak nie chcesz - przypomniała mu, unosząc brwi. I no raniło ją to, że nie chciał w tym uczestniczyć w taki sam sposób, jak ona, zwłaszcza że widział jaka jest podekscytowana wizją pójścia tam i sprawdzenia swoich umiejętności z innymi rodzicami. Ale znał też doskonale swoją żonę.
- Wiesz, że nasze dziecko też może być humanistą? - zapytała, z rozbawieniem i przechyliła lekko głowę, a potem pogłaskała się po brzuchu - ale będziemy cię kochać nieważne co wybierzesz i nieważne kogo będziesz kochać - zapewniła. - I wiesz, nie każdy nauczyciel romansujący z uczennicą jest w niej zakochany i wierny przez tyle miesięcy. Więc tak w stu procentach nie powinniśmy tego popierać - przyznała, przyglądając mu się z zaciekawieniem. - Poza tym pewnie będziemy uważać, że nikt nie jest dość dobry dla naszego dziecka i ich drugie połówki zawsze będą mieć przekichane - podsumowała, skacząc między liczbą mnogą, a pojedynczą, bo dotyczyło to zarówno tego dziecka, które właśnie wierciło się w jej brzuchu. jak i następnych, które wiedziała że chce mieć.
- Nie pytam o pracę zdalną, pytam o urlop na zajęcie się dzieckiem. Wiesz, czy ci zapłacą? Bo nawet jeśli nie, wolę żebyś był w domu przez te pierwsze trzy miesiące, niż w pracy - przyznała, bo nie zamierzała tego ukrywać. Kasa nie była ważniejsza, niż te pierwsze trzy miesiące z ich dzieckiem. A potem westchnęła - a akurat uczelnia tym bardziej powinna być wyrozumiała, skoro i tak mało kiedy tam jesteś - dodała, przeczesując palcami włosy, trochę nerwowo. Ale denerwowała się, jak o tym myślała, bo jednak opieka na dzieckiem, które nie wiadomo czy będzie spać w nocy… i nad dwoma psami i kotem, to naprawdę dużo pracy. Bo to znaczy, że jak dziecko zaśnie, to ona się będzie zajmować zwierzakami, a nie sobą. A gdzie czas na zjedzenie czegoś, na sen, na odpoczynek? Będzie po porodzie w końcu…
- Jasne, obraź się - mruknęła, bo jakim cudem on mówi o montowaniu dźwigu dla niej i jej ma być do śmiechu? I jeszcze to ona w tym wszystkim jest tą złą? No masakra. Dlatego dobrze, że poszła sobie zrobić siku i trochę sie uspokoiła, bo jeszcze by się rozpłakała.
A teraz, jak wróciła, zmrużyła oczy i chwilę zwlekała, aż Hayden poświęci jej trochę więcej uwagi. I jak w końcu na nią spojrzał, sięgnęła po menu i ustawiła je, żeby łatwiej zobrazować. - Jak tu będzie otwarta kuchnia, nie? - zapytała i wskazała fragment poza menu - i jak tu ustawimy stół, jako jadalnię, to wtedy tutaaaj - i tu wskazała dalszą część menu - możemy ustawić wielką kanapę, taką długą, żebyśmy się wszyscy zmieścili, nawet z psami. I tu na tych ścianach różne półki i szafki… i jak tutaj będzie telewizor, podwieszany, to tuuu, cały ten kąt - wskazała o który jej chodzi - może być kątem dla dzieci. I ta część szafek będzie przeznaczona na zabawki. W ten sposób dzieci będą mogły się bawić tu, a my będziemy mieć na nie oko robiąc coś w kuchni i leżąc sobie na kanapie - podsumowała swój pomysł i uśmiechnęła się lekko, czekając na jego reakcję.
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Space Force Hope Valley - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! TOP OF THE TOP - numer 4 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! wonder women - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Life's no fun without a good scare Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas is you I won't even wish for snow I won't make a list and send it HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I love you 3000 Story of Valentine My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 temat miesiąca - październik WHEN WE WERE YOUNG Sej łaaat? LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind INFLUENCER UNIVERSAL PERSON ODZNAKA POCIESZENIA OGLĄDAM ŚMIESZNE KOTKI W INTERNECIE Praktykuję jogę MAM MNIEJ NIŻ 160 CM WZROSTU Esteta Uwielbiam żelki Nie lubię spać samemu Kocham naleśniki Uwielbiam lody Lubię starszych Wierny aż po grób Kupuje bieliznę w Victoria's Secret Wspinam się na szczyty Kocham zwierzęta Gotuję lepiej od Magdy Gessler PRZYJEZDNY W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL FRANCUSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL SUSHI PRACOWITY BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW KOCIARZ WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU CHUDERLAK Poślubiłem/am miłość swojego życia DOMOWE REWOLUCJE SUNRISE SUNSET ROCZNICA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Pizzaiolo Like a virgin GOOGLE ME BABY BOOM! Takin' this one to the grave I wanna have your babies PRIDE MONTH 2020 Oops, I did it again KING OF THE JUNGLE TLC Good or Bad News Are you gonna be my girl? sticks and stones Ciocia dobra rada Love of cooking SMERF PRACUŚ Big gesture Bo do tanga trzeba dwojga Shame, shame, shame! You're old no shame! I LOVE YOU, BABY! KSIĘŻNICZKA MONONOKE IT WAS AN ACCIDENT! I DO JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM IZOLACJA SPOŁECZNA NOTHING BREAKS LIKE A HEART CRY ME A RIVER PIKNIK Wpadka CRY BABY LIAR, LIAR, LIAR I’M MOVING OUT! MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN GLOBETROTTER HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH SZCZĘKI FOODIE PIEROGIS My sweet...
mów mi/kontakt
paula
a
Awatar użytkownika
Prowadzi nową placówkę NASA w Cape Coral i wykłada astrofizykę na uniwerku, a niedługo zostanie też ojcem.
33
188

Post

- Wiem dlaczego się to robi, ale i tak to trochę dziwne - i obrzydliwe, ale tego nie powiedział całe szczęście. Dobrze, że po tylu latach związku wiedział kiedy ugryźć się w język, no... zazwyczaj wiedział kiedy. Za kilka lat już w ogóle będzie bardzo poprawny, musi jeszcze nad tym popracować, ale jeszcze będzie idealnym mężem, który głupie myśli zachowuje dla siebie! Zobaczycie! - Chyba nie chcesz tak dokładnie wiedzieć co tam się będzie działo... - powiedział, bo był naukowcem więc teorię wiedział. Miał znajomych biologów to po pierwsze, po drugie w szkole był pilnym uczniem więc rozumiał co nieco. Zresztą każda nauka ścisła była dla niego spoko... co innego humaniści... o ile rozumiał jeszcze potrzebę nauki historii, żeby na przykład dzieciaki wiedziały o wielkich odkryciach mądrych ludzi, o tyle zupełnie nie rozumiał dlaczego się tak wielce rozwodzą nad jakimiś wierszami czy książkami. Miało się to przecież tylko miło czytać i trochę nad tym zastanowić, ale szczerze? Hayden miał w dupie co autor miał na myśli pisząc jakiś wers... naprawdę. Wolał myśleć o tym z czym mu się to kojarzy.
- Yhy - dodał, bo cóż, znała jego zdanie, on znał jej. Nie zgadzali się ze sobą, mieli do tego pełne prawo, ale powiedział, ze spróbuje. Pójdzie i zobaczy, chociaż uważał to za stratę czasu, który mogliby poświęcić na coś innego, szczególnie, że na głowie mieli wiele rzeczy, nawet fakt, że trzeba było załatwić projekt ich nowego domu u architekta i rozpocząć budowę.
- Nie ma takiej opcji... - stwierdził, bo mając ojca i matkę tak mocno powiązanych z naukami ścisłymi Lyons naprawdę uważał, że ich dzieci będą o wiele bardziej lubić lekcje matematyki i fizyki niż filozofię czy literaturę. Wiadomo będą się musiały dobrze uczyć wszystkich przedmiotów, ale Hayden miał dobre przeczucia... - Ważne żeby było szczęśliwe... chociaż proszę Cię nie bądź taką matką, która uważa, że każda dziewczyna jest niewystarczająco dobra dla jej synka... - Finley sama nie chciała przecież słuchać o tym, że jego matka mogłaby mieć jakiekolwiek zastrzeżenia względem ich związku, a na bank by miała... bo w końcu była jego matką, a naprawdę Hay wolałby żeby jego przyszła synowa nie musiała się takim czymś przejmować.
- Tak? A po drugim miesiącu będziemy jeść nasze psy i kota...- powiedział unosząc brew. Jakkolwiek, by nie było to jednak, kasa była istotna. Musieli za coś się utrzymać, a dziecko to cała masa wydatków, na które niestety trzeba było zapracować. Pół wypłaty pójdzie i tak na same pieluchy, ciuszki, mleko i inne rzeczy. - Fin, będziemy budować dom, nie mogę przestać teraz pracować. Będziemy mieć niestety więcej wydatków teraz. - On też wolałby być w domu, ale trzeba być odpowiedzialnym, nie mógł sobie na to pozwolić. - Nie mogę zostawić całego projektu na trzy miesiące bez szefa, jeszcze nawet dobrze nie zaczęliśmy tam nic robić, a wolałbym żeby mnie z NASA nie wykopali - dziecko urośnie i niedługo nie będzie potrzebować aż tak wielkiej opieki, a on dobrej pracy jak najbardziej. Do emerytury miał jeszcze daleko, a nie chciał skończyć na kasie w sklepie z narzędziami. - Prawie mnie tam nie ma i płaca mi pieniądze pewnie właśnie dlatego nie będą tak wyrozumiali - to nie było łatwe, ale wierzył, że sobie z tym jakoś poradzą. Nie byli pierwszą parą z dzieckiem.
- No spoko pomysł... ale nie oglądałaś tych wszystkich programów., w którym mówią żeby nie uczyć dzieci, że ich zabawki mają być wszędzie... będą mieli od tego swoje pokoje - tak w tym wypadku się włączał pedantyzm Haydena, który nie lubił gdy rzeczy są porozrzucane, a wiedział jak to wygląda z dziećmi. To będą naprawdę ciężkie chwile dla Lyonsa. - Ale okej, niech będzie... razem z kominkiem... - tym razem miał zamiar zrobić ten kominek choćby miał walczyć o niego do ostatniej kropli krwi.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 7 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Love shot Love Song My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind MŁODY SCENARZYSTA TAKE MY BREATH AWAY PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TYP OSOBOWOŚCI: LOGIK WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA Poślubiłem/am miłość swojego życia Mam świetną orientację w terenie W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Boje się śmierci Mistrz poker face'a Obroniłam/-em doktorat Chodzę na siłkę PRACOHOLIK W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM SCHLUDNY SKRYTY PIĘKNY UMYSŁ POMYSŁOWY DOBROMIR PSIARZ PALACZ MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU MAM WŁASNY DOM OSIEROCONY/A Jak pizza to bez ananasa ROCZNICA TLC Oops, I did it again You're old Are you gonna be my girl? Bo do tanga trzeba dwojga Pizzaiolo no shame! SMERF PRACUŚ I DO MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NO CHEATING NA KAŻDĄ RĄCZKĘ IZOLACJA SPOŁECZNA BABY BOOM! JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM My sweet...
mów mi/kontakt
C.
a
Awatar użytkownika
Pani inżynier, która buduje i programuje roboty w placówce badawczej, razem ze swoim mężem. A poza tym jest super zmęczona, bo właśnie została mamą.
23
154

Post

Zaśmiała się cicho, chociaż nie do końca to był śmiech z wesołości. Tylko tak po prostu, z czystej, ludzkiej obawy i świadomości, że no teraz to musi urodzić. Nieważne co, czekał ją po prostu poród. A akurat nauka wierszy i o książkach była istotna, bo uczyła krytycznego myślenia, czytania między wierszami i logicznego argumentowania. I wypowiadania się zgodnie z normami jakimiś, okej. I mowa tu także o ortografii i składni, a to jest potrzebne także naukowcom. Tak samo jak matma jest potrzebna humanistom, żeby rozumieć logikę.
Przechyliła lekko głowę w bok - oj, na pewno będę - przyznała, z rozbawieniem. I no, akurat jego siostra jej aż nadto zniszczyła samoocenę, więc swoje i tak wycierpiała. Ale z własnym dzieckiem jest inaczej, chce sie go chronić, z wszelką cenę.
- Swoją drogą, jak wrócimy musimy zacząć kompletować torbę… a najlepiej dwie, takie do szpitala. Jeśli urodzę wcześniaka to siódmy miesiąc jest często miesiącem na to - przyznała, po chwili, delikatnie marszcząc brwi. Odwlekała to, bo nie chciała myśleć o porodzie, ale cóż, poród może pomyśleć o nich przecież! I lepiej nie zostać zaskoczonym bez niczego.
- Ja będę mieć wypłatę w trakcie macierzyńskiego, więc na pewno nie będzie aż tak źle. A właśnie, mamy psy i kota, nie dam rady z nimi i z dzieckiem, zwłaszcza przed przeprowadzką. Nie mogę ich puścić tak sobie o, żeby się wysikały na podwórku, którego nie mamy - wywróciła oczami, bo tam to są dziury, przez które mogły sobie pobiec gdzieś daleko i jak ma sobie dać radę z gonieniem ich i z noworodkiem na rękach? No nie ma szans.
- Mamy oszczędności, poradzimy sobie przez te pierwsze trzy miesiące tylko na mojej wypłacie. I kto wie, może jak pogadasz z szefem to dostaniesz urlop płatny? - zapytała, mrużąc lekko oczy. zamierzała być uparta, bo naprawdę się bała, że Hayden ją zostawi z tym wszystkim samą. A tyle mówił o partnerstwie! Czas się z tego wywiązać. Zwłaszcza, że skoro jej doktorat może poczekać, to jego profesura też.
- A ja wolałabym nie zostawać z tym wszystkim sama - uniosła brwi - poza tym wiesz, że cię nie wykopią, za bardzo na Tobie polegają - wywróciła oczami, a potem zagryzła na moment wargi, uciekając wzrokiem w bok. Naprawdę się martwiła, że nie da rady….
- Dlatego nie będą wszędzie a w konkretnym kąciku. Jak będziemy coś robić w salonie albo w kuchni to chce mieć na nie oko, dla bezpieczeństwa - przypomniała mu, a potem uśmiechnęła się - musimy też wymyślić co zrobić, żeby psy nie kradły im zabawek… - dodała, marszcząc brwi… ale wiedziała, że to będzie trudne do zrobienia! - Nie mogłeś być fanem yorków i maltańczyków? Wtedy by się zrobiło małe ogrodzenie dla psów i nie byłoby problemu - westchnęła ciężko! Bo zachciało mu się wielkich psów i teraz nie było jak ich powstrzymać przed wtargnięciem w dziecięce sfery.
- Kominek pod telewizorem? - zapytała, zdziwiona - nie lepiej kominek w Twoim gabinecie? - zapytała, bo nie do końca to widziała. Zamierzała też mieć, oczywiście, swój gabinet. Bez kominka.
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Space Force Hope Valley - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! TOP OF THE TOP - numer 4 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! wonder women - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Life's no fun without a good scare Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas is you I won't even wish for snow I won't make a list and send it HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I love you 3000 Story of Valentine My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 temat miesiąca - październik WHEN WE WERE YOUNG Sej łaaat? LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind INFLUENCER UNIVERSAL PERSON ODZNAKA POCIESZENIA OGLĄDAM ŚMIESZNE KOTKI W INTERNECIE Praktykuję jogę MAM MNIEJ NIŻ 160 CM WZROSTU Esteta Uwielbiam żelki Nie lubię spać samemu Kocham naleśniki Uwielbiam lody Lubię starszych Wierny aż po grób Kupuje bieliznę w Victoria's Secret Wspinam się na szczyty Kocham zwierzęta Gotuję lepiej od Magdy Gessler PRZYJEZDNY W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL FRANCUSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL SUSHI PRACOWITY BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW KOCIARZ WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU CHUDERLAK Poślubiłem/am miłość swojego życia DOMOWE REWOLUCJE SUNRISE SUNSET ROCZNICA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Pizzaiolo Like a virgin GOOGLE ME BABY BOOM! Takin' this one to the grave I wanna have your babies PRIDE MONTH 2020 Oops, I did it again KING OF THE JUNGLE TLC Good or Bad News Are you gonna be my girl? sticks and stones Ciocia dobra rada Love of cooking SMERF PRACUŚ Big gesture Bo do tanga trzeba dwojga Shame, shame, shame! You're old no shame! I LOVE YOU, BABY! KSIĘŻNICZKA MONONOKE IT WAS AN ACCIDENT! I DO JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM IZOLACJA SPOŁECZNA NOTHING BREAKS LIKE A HEART CRY ME A RIVER PIKNIK Wpadka CRY BABY LIAR, LIAR, LIAR I’M MOVING OUT! MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN GLOBETROTTER HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH SZCZĘKI FOODIE PIEROGIS My sweet...
mów mi/kontakt
paula
a
Awatar użytkownika
Prowadzi nową placówkę NASA w Cape Coral i wykłada astrofizykę na uniwerku, a niedługo zostanie też ojcem.
33
188

Post

- Jasne, możemy przygotować - lepiej mieć to zrobione wcześniej niż się pakować na ostatnią chwilę. Z tym się akurat zgadzał. - Wsadzimy jedną do auta, a drugą zostawimy w domu - na wypadek gdyby zaczęła rodzić w pracy. Chociaż tam przynajmniej byłoby bliżej do szpitala, ale jednak wolał żeby jej wody nie odeszły na stołówce. Na bank, by się później słabo czuła przy swoich współpracownikach, a tego Lyons by nie chciał.
- Nie zrozum mnie źle Fin... ale jest jak jest, zarabiam więcej niż Ty, my musimy mieć co jeść, dziecko musi mieć czyste pampersy, psy muszą jeść, musimy opłacić rachunki i zacząć budować dom, nie mamy aż tyle oszczędności. - Łatwo jest zrobić sobie dziecko, ale gorzej jest je później utrzymać i wychować. Hayden nie chciał żeby się musieli martwić o kasę, szczególnie, że udało mu się załatwić, że będzie mógł pracować z domu więc i tak będzie na miejscu. - Przecież i tak siedzą same jak nas nie ma i wytrzymują ze spacerami... będę je wyprowadzać rano, po pracy i wieczorem, tak samo jak teraz. Nie szukaj problemów na siłę... - westchnął kręcąc lekko głową. - Tak polegają na mnie teraz, ale jak ich zostawię ze wszystkim na trzy miesiące to już nie będę taki godzien zaufania. To nie jest takie proste Fin, wpakowali kupę kasy w tą placówkę, sama o tym dobrze wiesz... jak ja nie będę szefem, to będzie ktoś inny. Jest dużo ludzi, którzy mogą mnie zastąpić, a wolałbym żeby tego nie zrobili - za dobrze mu płacili, zresztą miał tu pracować, jakby mu zabrali ten projekt, to pewnie kazaliby mu znów robić coś w Orlando, a na to teraz nie mógł sobie pozwolić, skoro już kupili działkę. - Niedawno wzięliśmy też kredyt, który trzeba jakoś spłacić. Nikt nie mówił, że będzie łatwo... - nie mógł sobie pozwolić na to, by tak długo nie było go w pracy, bo mógłby już do niej po prostu później nie wracać. - Zresztą, będę pracować zdalnie więc i tak będę w domu - i wtedy będzie pomagał. Całe szczęście małe dzieci w większości jedzą i śpią, więc jakoś sobie da radę pogodzić to z pracą.
- Hmm... może będziemy zabawki trzymać na piętrze gdzie psy nie będą wchodzić, bo będą zamontowane te drzwiczki ochronne dla dzieci... - czy jak to tam się nazywało fachowo. Hayden się nie orientował w tym całym nazewnictwie. Wcześniej nie było mu to do szczęścia potrzebne. - Ale wydaje mi się, że raczej nie uchronimy kilku miśków od rozszarpania - nie było się co oszukiwać, szczególnie, że psy potrafią być zazdrosne... - gdybym lubił yorki to miałbym szczura - bo to na jedno wychodził. Hayden nie był fanem małych psów, tak samo jak nie przepadał za kotami... dopiero Luna go nieco przekonała.
- Pod telewizorem, w gabinecie i sypialni... jak zrobimy jeden komin to będzie można kilka do tego podpiąć - brzmiało jak dobry pomysł. Lyons już się nie mógł doczekać... i tak, sypialnie dodał specjalnie żeby w razie co miał możliwość lepszej negocjacji.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 7 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Love shot Love Song My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind MŁODY SCENARZYSTA TAKE MY BREATH AWAY PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TYP OSOBOWOŚCI: LOGIK WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA Poślubiłem/am miłość swojego życia Mam świetną orientację w terenie W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Boje się śmierci Mistrz poker face'a Obroniłam/-em doktorat Chodzę na siłkę PRACOHOLIK W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM SCHLUDNY SKRYTY PIĘKNY UMYSŁ POMYSŁOWY DOBROMIR PSIARZ PALACZ MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU MAM WŁASNY DOM OSIEROCONY/A Jak pizza to bez ananasa ROCZNICA TLC Oops, I did it again You're old Are you gonna be my girl? Bo do tanga trzeba dwojga Pizzaiolo no shame! SMERF PRACUŚ I DO MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NO CHEATING NA KAŻDĄ RĄCZKĘ IZOLACJA SPOŁECZNA BABY BOOM! JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM My sweet...
mów mi/kontakt
C.
a
Awatar użytkownika
Pani inżynier, która buduje i programuje roboty w placówce badawczej, razem ze swoim mężem. A poza tym jest super zmęczona, bo właśnie została mamą.
23
154

Post

Pokiwała głowa - no tak właśnie myślałam, planuje pracować dopóki będę w stanie… lepsze to, niż myślenie o porodzie - przyznała marszcząc brwi, bo jednak no, to była stresująca sprawa! I tak czy siak nie będzie za bardzo będzie w stanie znaleźć pozycję, w której będzie jej wygodnie, skoro już teraz odpadało leżenie na plecach i na brzuchu. Mogła zająć głowę czymś innym.
A z tym odchodzeniem wód… Fin podejrzewała, że będzie jej wszystko jedno.
- Rozumiem cię bardzo dobrze, póki co zarabiasz więcej, ale zawsze tak nie będzie - uniosła brwi. No okej, w sumie może będzie, może nie, czas pokaże. - To dziecko też się same nie nakarmi i nie przebierze, same też do siebie nie wstanie w środku nocy i nie zajmie się sobą w ciągu dnia - przypomniała mu, trochę z paniką w oczach, bo chyba do niej docierało, że Hayden naprawdę zostawi to na jej głowie.
- Jak siedzą same, to nie mają na kogo szczekać, że chcą wyjść. A na pewno pomoże to w zajmowaniu się dzieckiem, jak będą szczekać, ujadać i go straszyć - wywróciła oczami, zirytowana - ale jasne, zostaw mnie z tym samą, nie krępuj się. W końcu od tego są kobiety, prawda? Od siedzenia w domu, kiedy to mąż i ojciec rodziny chodzi do pracy w pocie czoła. Pewnie jeszcze ma być przygotowany obiadek na stole, jak wróci i wszystko wysprzątane na błysk, skoro siedzę w domu i zawieszam swoją karierę naukową i zawodową na wieszaku, prawda? - zapytała wkurzona, czy raczej zapytały jej bardzo wkurzone hormony ciążowe, które postanowiły się teraz na niego zezłościć. To nie była jej wina, naprawdę, to było silniejsze od niej!
- Świetnie, niech sobie polegają, skoro ja nie mogę - prychnęła, wkurzona i obrażona, a potem musiała powachlować sobie twarz, bo czuła że zaraz się rozpłacze. No przykro jej było strasznie, I CO Z TEGO, ŻE NIE DO KOŃCA POTRAFIŁA POWIEDZIEĆ CZEMU. Było i już.
- Fajnie, tylko że to nie tobie ma “nie być łatwo”, tylko na mnie wszystko spada - podsumowała, marszcząc brwi. Naprawdę nie wiedziała jak ma sobie z tym wszystkim dać radę sama, jak on będzie pracować, nieważne czy zdalnie czy nie. Pewnie się zamknie na tarasie i tyle będzie miała Fin z jego pomocy w domu.
- Wątpię, że istnieją drzwiczki, które je powstrzymają - podsumowała, a potem westchnęła ciężko. - Na pewno będzie jakiś, bez którego nie będą mogły spać i te będą musiały być pod szczególną ochroną - przyznała, przygryzając na moment wargę. - No nie możemy kącika dla dzieci okrążyć wielkim płotem, bo to będzie bez sensu - dodała, bardziej do własnych myśli, niż do Haydena to mówiąc.
- Wtedy Luna by go zjadła - wzruszyła lekko ramionami, a potem z radością powitała jedzenie, które do nich przyszło.
- Jasne, jeszcze w łazience, na schodach i w piwnicy od razu, nic nie będziemy robić, tylko wymiatać popiół z kominków - zauważyła i zaśmiała się wesoło. - Jedno miejsce wybierz i to takie, w którym płomień nie będzie się odbijać w telewizorze - poprosiła, unosząc brwi i przyglądając mu się z uwagą… a potem zabrała się za jedzenie, bo jednak są sprawy ważne i ważniejsze.
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Space Force Hope Valley - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! TOP OF THE TOP - numer 4 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! wonder women - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Life's no fun without a good scare Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas is you I won't even wish for snow I won't make a list and send it HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I love you 3000 Story of Valentine My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 temat miesiąca - październik WHEN WE WERE YOUNG Sej łaaat? LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind INFLUENCER UNIVERSAL PERSON ODZNAKA POCIESZENIA OGLĄDAM ŚMIESZNE KOTKI W INTERNECIE Praktykuję jogę MAM MNIEJ NIŻ 160 CM WZROSTU Esteta Uwielbiam żelki Nie lubię spać samemu Kocham naleśniki Uwielbiam lody Lubię starszych Wierny aż po grób Kupuje bieliznę w Victoria's Secret Wspinam się na szczyty Kocham zwierzęta Gotuję lepiej od Magdy Gessler PRZYJEZDNY W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL FRANCUSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL SUSHI PRACOWITY BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW KOCIARZ WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU CHUDERLAK Poślubiłem/am miłość swojego życia DOMOWE REWOLUCJE SUNRISE SUNSET ROCZNICA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Pizzaiolo Like a virgin GOOGLE ME BABY BOOM! Takin' this one to the grave I wanna have your babies PRIDE MONTH 2020 Oops, I did it again KING OF THE JUNGLE TLC Good or Bad News Are you gonna be my girl? sticks and stones Ciocia dobra rada Love of cooking SMERF PRACUŚ Big gesture Bo do tanga trzeba dwojga Shame, shame, shame! You're old no shame! I LOVE YOU, BABY! KSIĘŻNICZKA MONONOKE IT WAS AN ACCIDENT! I DO JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM IZOLACJA SPOŁECZNA NOTHING BREAKS LIKE A HEART CRY ME A RIVER PIKNIK Wpadka CRY BABY LIAR, LIAR, LIAR I’M MOVING OUT! MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN GLOBETROTTER HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH SZCZĘKI FOODIE PIEROGIS My sweet...
mów mi/kontakt
paula
a
Awatar użytkownika
Prowadzi nową placówkę NASA w Cape Coral i wykłada astrofizykę na uniwerku, a niedługo zostanie też ojcem.
33
188

Post

Westchnął sobie, bo przecież nigdzie nie powiedział nic, co miałoby Finley w jakikolwiek sposób urazić. - A czy mówiłem, że to jest źle gdybyś miała zarabiać więcej? Fin, mówię o tym co jest teraz, a jest tak, że zarabiam więcej, a na głowie mamy kredyt na dom, który też musimy wybudować. Dziecko też jest dużym wydatkiem, do tego dwa psy, kot i rachunki, a my też jeść coś musimy - łatwo się mówiło, zostaw pracę i siedź w domu, ale wiele się przecież słyszało o tym, że problemy w rodzinach są mocno powiązane z problemami finansowymi, a Hayden naprawdę nie chciał, by musieli się ograniczać, czy kupić nowe śpioszki dziecku, czy sobie chleb czy może karmę dla zwierząt, a tak to by się skończyło. Nie ma się co oszukiwać. Finley miała problem z tym, by za swoją pensję utrzymać siebie i swoje wyjazdy na studia, a co dopiero utrzymać cały dom, zwierzaki, dwoje dorosłych i noworodka. - Przecież będę w domu, jak będą ujadać to je wyprowadzę - nigdzie przecież nie mówił, że będzie jeździł do pracy i nie będzie go cały dzień w domu. Naprawdę nie widział problemu i sądził, że Finley panikuje zupełnie niepotrzebnie. - Jezu Fin… o to Ci chodzi? Nie prosiłem Cię żebyś cokolwiek zawieszała, jak chcesz to idź do pracy, a ja zostanę z małym w domu - jak dla niego nie było problemu. Poradziłby sobie, jakoś… dałby radę. Faceci coraz częściej zostawali w domu z dziećmi, a Ci co byli na przykład samotnymi ojcami, też musieli jakoś pogodzić pracę w byciem ojcem i matką. Hayden dał sobie radę robiąc milion rzeczy jednocześnie w czasie, w którym uczył w liceum, mieszkał w Seattle, studiował i jeszcze starał się zyskać grant. Dałby radę, chyba.
- Jasne - prychnął i cóż, stracił ochotę na jedzenie i na cokolwiek. Zdecydowanie nie chciał żeby tak wyglądał ten wyjazd, ale jak widać, to jego wina, że się martwił o ich płynność finansową i jak on w ogóle śmiał chcieć pracować! Co za prostak z niego, - A co takiego na Ciebie spada, skoro będę obok? To dziecko się jeszcze nie urodziło, a Ty już szukasz problemów tam gdzie ich nie ma. Jak nie będę sobie dawać rady z pracą to wtedy będę kombinować, na razie nie ma się co przejmować czymś co jeszcze nie nadeszło i na co na razie nie mamy wpływu - stwierdził, bo nie mógł porzucić swojej pracy, tak jak mu to Fin proponowała. Ta sama Fin, która się obawiała tego, że Hayden będzie żałować tego, że ma rodzinę zamiast robić wielkie badania w świecie. No cóż, z takim jej podejściem i bardzo dużą niechęcią do tego, by Lyons pogodził jedno i drugie, to może się i tak przytrafić.
- Yhym, możemy zrobić wolierę - przynajmniej będzie wiadomo, ze dzieciaki z niej nie wyjdą jak się już tam włoży. Bezpieczne nie? Nie ujebią się w nic jak zaczną raczkować. - Spoko, coś wymyślę - rzucił, bo cóż wcześniejsza rozmowa zdecydowanie sprawiła, że nie miał już humoru na planowanie czegokolwiek ani jedzenie, więc gdy te już do nich dotarło to tylko zaczął kręcić widelcem po talerzu. Szczerze mówiąc to napiłby się teraz piwa, albo nawet i dwóch.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 7 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Love shot Love Song My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind MŁODY SCENARZYSTA TAKE MY BREATH AWAY PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TYP OSOBOWOŚCI: LOGIK WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA Poślubiłem/am miłość swojego życia Mam świetną orientację w terenie W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Boje się śmierci Mistrz poker face'a Obroniłam/-em doktorat Chodzę na siłkę PRACOHOLIK W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM SCHLUDNY SKRYTY PIĘKNY UMYSŁ POMYSŁOWY DOBROMIR PSIARZ PALACZ MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU MAM WŁASNY DOM OSIEROCONY/A Jak pizza to bez ananasa ROCZNICA TLC Oops, I did it again You're old Are you gonna be my girl? Bo do tanga trzeba dwojga Pizzaiolo no shame! SMERF PRACUŚ I DO MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NO CHEATING NA KAŻDĄ RĄCZKĘ IZOLACJA SPOŁECZNA BABY BOOM! JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM My sweet...
mów mi/kontakt
C.
a
Awatar użytkownika
Pani inżynier, która buduje i programuje roboty w placówce badawczej, razem ze swoim mężem. A poza tym jest super zmęczona, bo właśnie została mamą.
23
154

Post

Nie była urażona, raczej rozbawiona i rzucająca mu wyzwanie. Bo tak, zamierzała rozwijać swoją karierę i zamierzała na każdym kroku pilnować, żeby nie dostawała za swoją pracę mniej, niż mężczyźni dookoła. - No coś ty, a ja się przecież nie znam na wydatkach - wywróciła oczami, tym razem już lekko zirytowana. - Mówię tylko, że mamy czas zaplanować budżet tak, żeby to pogodzić i żebym nie została w domu sama z dzieckiem i dwoma psami i kotem do zajmowania się na raz - dodała, bo jednak doskonale wiedział, że i psy i kot potrzebuje atencji, a czasem jest im ją ciężko dawać, jeśli ma się dziecko, które na przykład często płacze. Nie wiadomo też jak dziecko będzie reagować na zwierzęta, jak zwierzęta będą reagować na dziecko i jego płacz… czy będą zazdrosne, czy będą się denerwować, jak płacze, no ciężko powiedzieć. A ona miała tylko dwie ręce!
- Będziesz w domu? Będziesz w domu pracować za ścianą, a potem całą noc spać, bo przecież rano musisz pracować? - dopytała, bo wątpiła, że będzie to wyglądać inaczej.
- Chodzi mi o to, że potrzebuję wsparcia z Twojej strony, a nie odcinania sie od wszystkiego już na starcie. Nie wiemy jak zwierzaki będą reagować na dziecko, czy nie będą zazdrosne, czy nie będą się domagać uwagi i małego straszyć, a przypomnę ci, że twoje psy razem wzięte ważą prawie dwa razu tyle co ja i mogę tego wszystkiego nie udźwignąć. Ale jasne, rób ze mnie już totalnie złą matkę, która w ogóle się dzieckiem nie powinna zajmować - podsumowała, wkurzona i na skraju płaczu, NO I CO Z TEGO, ŻE NIE DO KOŃCA TO POWIEDZIAŁ! Przecież wyraźnie widział, że Fin ma swój atak paniki w kwestii macierzyństwa i zajmowania się dzieckiem. I zamiast ją tutaj upewniać, że da radę, to on naprawdę nie pomaga. Chyba naprawdę by mu się przydała ta szkoła rodzenia, pewnie by się dowiedział jak reagować na takie sytuacje i płaczącą żonę. Nie pomagało też to, że przed chwilą cisnął po jej wynagrodzeniu, a teraz nagle może ona pracować, a nie on. No kto tu jest niezdecydowany!
- O przepraszam że chce być przez pierwsze miesiące obok swojego męża i swojego dziecka, no jak ja tak mogę - wzniosła oczy ku niebu, co nie było pomocne, bo teraz już łzy poleciały po jej policzkach. - Yhm, w ogóle się nie przejmuj moimi obawami i uczuciami, po co - dodała, kręcąc głową i nabijając kawałek naleśnika na widelec. Ale niestety, jedzenie wcale nie dawało pocieszenia, bo nie przestawała płakać w trakcie.
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Space Force Hope Valley - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! TOP OF THE TOP - numer 4 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! wonder women - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Life's no fun without a good scare Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas is you I won't even wish for snow I won't make a list and send it HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I love you 3000 Story of Valentine My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 temat miesiąca - październik WHEN WE WERE YOUNG Sej łaaat? LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind INFLUENCER UNIVERSAL PERSON ODZNAKA POCIESZENIA OGLĄDAM ŚMIESZNE KOTKI W INTERNECIE Praktykuję jogę MAM MNIEJ NIŻ 160 CM WZROSTU Esteta Uwielbiam żelki Nie lubię spać samemu Kocham naleśniki Uwielbiam lody Lubię starszych Wierny aż po grób Kupuje bieliznę w Victoria's Secret Wspinam się na szczyty Kocham zwierzęta Gotuję lepiej od Magdy Gessler PRZYJEZDNY W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL FRANCUSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL SUSHI PRACOWITY BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW KOCIARZ WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU CHUDERLAK Poślubiłem/am miłość swojego życia DOMOWE REWOLUCJE SUNRISE SUNSET ROCZNICA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Pizzaiolo Like a virgin GOOGLE ME BABY BOOM! Takin' this one to the grave I wanna have your babies PRIDE MONTH 2020 Oops, I did it again KING OF THE JUNGLE TLC Good or Bad News Are you gonna be my girl? sticks and stones Ciocia dobra rada Love of cooking SMERF PRACUŚ Big gesture Bo do tanga trzeba dwojga Shame, shame, shame! You're old no shame! I LOVE YOU, BABY! KSIĘŻNICZKA MONONOKE IT WAS AN ACCIDENT! I DO JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM IZOLACJA SPOŁECZNA NOTHING BREAKS LIKE A HEART CRY ME A RIVER PIKNIK Wpadka CRY BABY LIAR, LIAR, LIAR I’M MOVING OUT! MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN GLOBETROTTER HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH SZCZĘKI FOODIE PIEROGIS My sweet...
mów mi/kontakt
paula
a
Awatar użytkownika
Prowadzi nową placówkę NASA w Cape Coral i wykłada astrofizykę na uniwerku, a niedługo zostanie też ojcem.
33
188

Post

Nie skomentował jej słów o wydatkach, bo cóż, najwyraźniej nie ogarniała tego jakie są koszta ich utrzymania i jak wszystko wzrosło, gdy postanowili wybudować dom i jak jeszcze wzrosną gdy na świat przyjdzie dziecko, które co chwile będzie potrzebowało nowych rzeczy. Nie mówiąc już o tym, że muszą kupić takie podstawowe sprzęty jak łóżeczko, wózek czy wanienka. Takie rzeczy nie spadają z nieba i niestety wiążą się z kolejnymi kosztami, tak samo jak szkoła rodzenia nie jest darmowa. Praca Haydena pozwalała mieć też im lepszą opiekę medyczną, o czym Fin sama wspominała, ale racja, lepiej niech z niej zrezygnuje z noworodkiem, który może potrzebować dobrego pediatry. - Oczywiście, że mamy, ale Fin jakkolwiek byśmy go nie planowali dobrze wiesz, że nie przeżyjemy z jednej wypłaty - to było po prostu stwierdzenie faktu. - Od kilku minut Ci mówię, że nie będziesz w domu sama, może warto byłoby posłuchać co mówię, a nie oskarżać mnie o bycie szowinistą - no to byłoby miłe nie? Oczywiście niech też wszystko zwala na hormony, bo przecież są wytłumaczeniem na wszystko. Jakby kogoś pobiła to też byłaby to kwestia hormonów i władze nie mogłyby się doczepić. Rozmowy z kobietami w ciąży były naprawdę ciężkie.
- Ach, to przeniosłaś się w czasie z przyszłości i już wiesz jak będzie wyglądało nasze życie po porodzie? - zapytał może nieco ironicznie, ale denerwowało go to, że wmawiała mu coś czego nigdzie nawet nie zasugerował. - Moja praca, moja odpowiedzialność. Znajdę na nią czas zajmując się dzieckiem. - Wszystko było do ogarnięcia, na emaile mógł odpisywać jak dziecko będzie spało, spotkania na zoomie przeprowadzać karmiąc syna butelką, a z pracownikami rozmawiać przez słuchawki w telefonie wychodząc na spacer z psami czy wózkiem. To naprawdę dało się zrobić, dlatego zupełnie nie pojmował problemu Finley. - Yhym, teraz to są tylko moje psy - mruknął, bo przecież zawsze miała do niego pretensje o to, że Tesla jest TYLKO jego, z czym on się nie zgadzał, ale najwyraźniej Fin swoje przekonania dopasowuje do sytuacji w jakiej się znajduje. - Nigdzie nie powiedziałem, że będziesz złą matką. Jezu Fin, czy Ty się słyszysz? Nie wkładaj mi w usta czegoś czego nie mówiłem. - Prychnął zdenerwowany i aż pokręcił głową, bo przesadzała. No i tak, Finley mogła wrócić do pracy i robić karierę, a Hayden zostałby w domu PRACOWAŁ ZDALNIE i opiekował się dzieckiem i może każdy byłby zadowolony.
- Tak, bo przecież właśnie powiedziałem, że będę na drugim końcu kraju, a nie na kanapie w domku, w którym nie ma nawet zbyt wielu ścian - no ich obecny dom nie był przecież wielki. Salon z aneksem, otwarta sypialnia i łazienka. Wywrócił oczami, gdy Fin zaczęła płakać, oczywiście, że nie lubił gdy płakała i serce mu się wtedy krajało, ale tym razem uważał, że naprawdę nie ma racji i przesadza. - Okej, chcesz żebym rzucił pracę... spoko, ale nie zostawię nas z tyloma wydatkami - stwierdził patrząc przed siebie - na razie przełożymy plany z budową domu, sprzedamy tą działkę i spłacimy kredyt - przynajmniej jeden wydatek mniej nie? - Najwyżej sprzedamy mieszkanie w Seattle i kupimy jakieś tutaj - na dom ich stać nie będzie, a nie wyobrażał sobie wychowywania dziecka na dłuższą metę w tak małym metrażu, gdzie nawet nie będzie miało własnego pokoju. - Pasuje? - zapytał na spokojnie, odwracając się tak, by na nią spojrzeć z nadzieją, że takie rozwiązanie ją zadowoli, bo naprawdę nie chciał żeby płakała i żeby tak wyglądał ich ostatni wyjazd.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 7 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Love shot Love Song My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind MŁODY SCENARZYSTA TAKE MY BREATH AWAY PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TYP OSOBOWOŚCI: LOGIK WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA Poślubiłem/am miłość swojego życia Mam świetną orientację w terenie W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Boje się śmierci Mistrz poker face'a Obroniłam/-em doktorat Chodzę na siłkę PRACOHOLIK W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM SCHLUDNY SKRYTY PIĘKNY UMYSŁ POMYSŁOWY DOBROMIR PSIARZ PALACZ MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU MAM WŁASNY DOM OSIEROCONY/A Jak pizza to bez ananasa ROCZNICA TLC Oops, I did it again You're old Are you gonna be my girl? Bo do tanga trzeba dwojga Pizzaiolo no shame! SMERF PRACUŚ I DO MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NO CHEATING NA KAŻDĄ RĄCZKĘ IZOLACJA SPOŁECZNA BABY BOOM! JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM My sweet...
mów mi/kontakt
C.
a
Awatar użytkownika
Pani inżynier, która buduje i programuje roboty w placówce badawczej, razem ze swoim mężem. A poza tym jest super zmęczona, bo właśnie została mamą.
23
154

Post

No i znowu, robił z niej jakiegoś debila, który nie potrafił zająć się matmą, a ona doskonale przecież wiedziała ile kosztuje wyprawka i że mają jeszcze trochę czasu żeby to zaplanować. No, chyba że Hayden dalej będzie ją denerwować i się z nią kłócić, bo to na pewno pomaga ciężarnej donosić ciąże do terminu, jak wiadomo stres i panika jest wskazana jako super stymulator ciąży. A o koszty szkoły rodzenia się martwić nie musiał, wzięła to dla siebie, bo chciała tam iść. Mimo jego wiecznego narzekania i krzywienia się, które też nie było miłe. Skoro tak mu przeszkadzało, że jej atak paniki psuje mu wyjazd, to może albo powinien się na niego wybrać sam, albo zastanowić, czy sam nie psuje jej radości z innych rzeczy jako pierwszy, bo trochę zalatuje hipokryzją.
- To będziemy się tym martwić po pierwszym miesiącu, albo po drugim - rozłożyła ręce. Do pracy przecież zawsze mógł wrócić, gdyby było źle, zwłaszcza że po tym czasie Fin nie byłaby już tak przerażona i wiedziałaby co i jak z tym małym człowiekiem robić. Nabrałaby wprawy, pewności siebie, no i właśnie by zobaczyli, czy mały lubi spać, czy jednak będzie płakać co dwie godziny.
- Tak, słyszę że będziesz pracować w domu - wzniosła oczy ku niebu - doskonale wiem jak wygląda praca w placówce - dodała, bo jednak ogarniał tam dużo rzeczy, a to pochłaniało sporo czasu. I tak, mogła to zwalić na hormony, bo hormony były akurat usprawiedliwieniem i okolicznością łagodzącą, zwłaszcza w sądach w Stanach. I generalnie atak paniki to też całkiem normalna i ludzka sprawa, zwłaszcza przy osobie, która po raz pierwszy ma zostać matką i z siebie tego człowieka małego wypchać na ten świat.
- Analizuje różne scenariusze, wyobraź sobie - przypomniała mu, a potem zmarszczyła brwi - nie no, super, od razu czuje się lepiej, taka wsparta przez Ciebie, jak nie wiem - prychnęła zirytowana, bo to było jednak upokarzające, że musiała go prosić o pomoc w taki sposób i jeszcze za to obrywała. Nie mówiąc o tym, że naprawdę wszystko co mówił sprawiało, że czuła się jeszcze gorszą potencjalną matką w jego oczach, co naprawdę bolało.
- Jasne, łap mnie za słówka - fuknęła, zirytowana, rzucając mu zdenerwowane spojrzenie. Tyle razy jej to podkreślał, więc nic dziwnego, że wciąż ma to gdzieś tam w swojej głowie zakodowane. I w sumie, Newtona znała od niedawna, więc tym bardziej nie wiedziała jak się będzie zachowywać.
- Nie, mówisz tylko że ty sobie dasz radę z dwiema pracami i zajmowaniem się dzieckiem w domu, no i oczywiście zwierzakami, bo najwyraźniej z Ciebie taki heros i super matka - prychnęła, bo jak się miała czuć? No jak? - Czy ty w ogóle chcesz tego dziecka? Bo naprawdę zaczynam się nad tym zastanawiać. Szkoła rodzenia be i w ogóle to tam nie pójdziesz, nie chcesz rozmawiać z brzuchem, a teraz praca jest dla Ciebie najważniejsza - wypaliła w końcu, bo już naprawdę nie wiedziała jak ma to wszystko rozumieć. Ale może po prostu te wszystkie małe elementy jej pokazywały, że Hayden jednak speniał i wolał się od tego wszystkiego odciąć? Na pewno nie chciał tego w pełni z nią przeżywać, tylko się od wszystkiego dystansował.
- Nic nie mówię o rzucaniu pracy, mówię o przerwie od pracy, o urlopie i byciu chociaż na początku w domu, z dzieckiem, a nie za jakąś zasraną ścianą - zmarszczyła brwi, zapłakana i wkurzona, bo co to za jakieś dziwne odwracanie kota ogonem? I niby mógł póki co odejść z pracy na uniwerku, bo ten przecież nigdzie nie ucieknie i jednak Fin też swoją karierę musiała zawieszać, więc chociaż by było sprawiedliwie, ale… nigdzie nic nie powiedziała o rzucaniu pracy. - I teraz chcesz mnie obwiniać o to że nie będzie domu? - podsumowała, zszokowana do czego on właściwie te rozważania doprowadził. I wstała.
- Idę do pokoju, nie będę psuć takiej super mamie wyjazdu, ani rozczarowywać cię jakimiś kolejnymi prośbami o wsparcie, możesz potem sobie pozjeżdżać, a potem wykąpać się w tej kasie - podsumowała, sięgając jeszcze po trzy łyki gorącej czekolady… i jednak zawinęła naleśnika w serwetkę, żeby zabrać go na wynos, bo jedzenie, okej, to też było silniejsze od niej.
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Space Force Hope Valley - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! TOP OF THE TOP - numer 4 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! wonder women - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Life's no fun without a good scare Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas is you I won't even wish for snow I won't make a list and send it HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I love you 3000 Story of Valentine My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 temat miesiąca - październik WHEN WE WERE YOUNG Sej łaaat? LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind INFLUENCER UNIVERSAL PERSON ODZNAKA POCIESZENIA OGLĄDAM ŚMIESZNE KOTKI W INTERNECIE Praktykuję jogę MAM MNIEJ NIŻ 160 CM WZROSTU Esteta Uwielbiam żelki Nie lubię spać samemu Kocham naleśniki Uwielbiam lody Lubię starszych Wierny aż po grób Kupuje bieliznę w Victoria's Secret Wspinam się na szczyty Kocham zwierzęta Gotuję lepiej od Magdy Gessler PRZYJEZDNY W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL FRANCUSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL SUSHI PRACOWITY BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW KOCIARZ WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU CHUDERLAK Poślubiłem/am miłość swojego życia DOMOWE REWOLUCJE SUNRISE SUNSET ROCZNICA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Pizzaiolo Like a virgin GOOGLE ME BABY BOOM! Takin' this one to the grave I wanna have your babies PRIDE MONTH 2020 Oops, I did it again KING OF THE JUNGLE TLC Good or Bad News Are you gonna be my girl? sticks and stones Ciocia dobra rada Love of cooking SMERF PRACUŚ Big gesture Bo do tanga trzeba dwojga Shame, shame, shame! You're old no shame! I LOVE YOU, BABY! KSIĘŻNICZKA MONONOKE IT WAS AN ACCIDENT! I DO JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM IZOLACJA SPOŁECZNA NOTHING BREAKS LIKE A HEART CRY ME A RIVER PIKNIK Wpadka CRY BABY LIAR, LIAR, LIAR I’M MOVING OUT! MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN GLOBETROTTER HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH SZCZĘKI FOODIE PIEROGIS My sweet...
mów mi/kontakt
paula
a
Awatar użytkownika
Prowadzi nową placówkę NASA w Cape Coral i wykłada astrofizykę na uniwerku, a niedługo zostanie też ojcem.
33
188

Post

- Yhym, czyli rzeczami tak istotnymi jak to czy będziemy mieć za co kupić jedzenie martwy się za kilka miesięcy, nie musimy przecież patrzeć w przyszłość po co... ale za to martwy się tym, czy psy będą szczekać czy nie - tak, to miało wielki sens. Z dzieckiem też jakoś będzie okej, najwyżej będzie mieć trzy pary śpioszków i jak będzie rosnąć to mu obetną stópki żeby się zmieściło, w sensie w śpioszkach, nie dziecku. Na studia też mu nie będą odkładać, niech się sam stara dostać stypendium, po co rodzice mieliby myśleć o przyszłości, skoro najważniejsze jest to, że będą wszyscy razem. Studiami będą się martwić miesiąc przed skończeniem liceum przez syna. I tak do pracy zawsze mógłby wrócić, gdyby jeszcze miał gdzie wracać. Lyons wiedział dobrze jak to wygląda, gdy w grę wchodziły duże pieniądze i terminy, nikt nie będzie specjalnie czekać, aż sobie Hayden dziecko wychowa. Znajdą kogoś innego na jego miejsce skoro i tak ktoś przez trzy miesiące musiałby wykonywać jego robotę. Później co najwyżej mógłby wrócić do jednostki w Orlando robić jakieś inne rzeczy, ale jak wiadomo to już nie wchodziło w grę.
- Doskonale wiesz jak wygląda praca na Twoim stanowisku w tej placówce - poprawił ją, bo nie, nie wiedziała jak dokładnie wygląda jego praca. Nie wykonywała jego obowiązków i nie siedziała w jego gabinecie przez osiem godzin, przez które coś robił. Na jej kolejne słowa też się nie odezwał, bo nie, najwyraźniej nie analizowała wszystkich scenariuszy. Zapomniała o tym, w którym odetną im prąd jak się spóźnią z opłatą rachunków. - To wspaniale - rzucił zdenerwowany.
- O przepraszam bardzo, że szukam rozwiązań zamiast się obrażać, bo coś nie jest po mojej myśli - prychnął - pokazujesz jak na razie tylko tyle jak bardzo Ci przeszkadza to, że ja będę mógł pracować, a Ty nie, więc daje rozwiązanie. - Nie mówił, że byłby super, mówił, że by się postarał to wszystko ogarnąć. Nikt nie powiedział, ze pracująca matka to zła matka, chociaż chyba Fin tak uważała, tak samo jak to, że pracujący ojciec jest frajerem, który ma wszystko w dupie. - Co? Jak możesz tak w ogóle mówić? To, że chcę zapewnić temu dziecku i Tobie normalne życie bez siedzenia z kalkulatorem w ręku i wykreślania rzeczy na które nas nie stać, to nie znaczy, że nie chcę dziecka... - oburzył się, bo teraz to Finley po całości pojechała i tak, jak miał iść do szkoły rodzenia, gdzie wszyscy się będą tak nakręcać jak Fin w tym czasie to zdecydowanie wolał zostać w domu. Tak, taki właśnie jest Hayden, że by ją zostawił z dzieckiem. Typowy Lyons, taki nieodpowiedzialny.
- A myślisz, że miałbym gdzie wracać? To Cię bardzo głęboko rozczaruje, bo nie, nie miałbym. Na moje miejsce jest czterech innych takich Haydenów, więc tak, prosisz mnie o to żebym zrezygnował z pracy. - No to była smutna świadomość, ale nikt nie jest niezastąpiony. Hayden zaproponował Fin, żeby nie zawieszała swojej kariery, więc miała wyjście z tej sytuacji jeżeli chciała sprawiedliwości. Mogli pracować oboje i Lyons tłumaczył jej już dlaczego nie może odejść z uniwerku, ale to też chyba jej nie obchodziło, bo za bardzo zafiksowała się na tym jakim to Hay jest złym człowiekiem.
- Co? Nie. Chciałaś zaplanować budżet żeby na wszystko starczyło, więc planuje - tym bardziej, że kredyt był wzięty na niego, a nie chciał nagle pokazywać się w bazie dłużników, bo nie będzie miał za co zapłacić. To naprawdę były bardzo przyziemne sprawy, o których niestety trzeba było pomyśleć. - Super - rzucił, gdy wstała, a jak już poszła to zawołał kelnera żeby zapłacić, póki jeszcze miał za, po czy sam wstał, ubrał się i zabrał ich rzeczy, by też pójść do pokoju. Cóż, zdecydowanie nie był w nastroju na dalszą zabawę. Gdy wszedł do pokoju odłożył od razu ich zimowy sprzęt gdzieś w kąt żeby nikt się o niego nie zabił, a później ściągnął z siebie kurtkę i buty nie odzywając się ani słowem, bo nawet nie wiedział co jej powinien powiedzieć, skoro jego rozwiązanie też jej nie pasowało. Wiedział, że Fin nie była mistrzynią kompromisów, ale podał jej jak na tacy dwa rozwiązania, a nawet trzy! Może pracować zdalnie będąc w domu razem z nią, może pracować zdalnie, a ona pójdzie normalnie do pracy, by nie musiała przez dziecko blokować swojej kariery, lub Hayden może zrezygnować z pracy, ale niestety wtedy będą musieli zmienić plany dotyczące swojego zamieszkania. Ona na tą porę dała tylko jedno rozwiązanie, albo będzie tak jak ona chce, albo wcale.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 7 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Love shot Love Song My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind MŁODY SCENARZYSTA TAKE MY BREATH AWAY PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TYP OSOBOWOŚCI: LOGIK WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA Poślubiłem/am miłość swojego życia Mam świetną orientację w terenie W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Boje się śmierci Mistrz poker face'a Obroniłam/-em doktorat Chodzę na siłkę PRACOHOLIK W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM SCHLUDNY SKRYTY PIĘKNY UMYSŁ POMYSŁOWY DOBROMIR PSIARZ PALACZ MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU MAM WŁASNY DOM OSIEROCONY/A Jak pizza to bez ananasa ROCZNICA TLC Oops, I did it again You're old Are you gonna be my girl? Bo do tanga trzeba dwojga Pizzaiolo no shame! SMERF PRACUŚ I DO MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NO CHEATING NA KAŻDĄ RĄCZKĘ IZOLACJA SPOŁECZNA BABY BOOM! JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM My sweet...
mów mi/kontakt
C.
a
Awatar użytkownika
Pani inżynier, która buduje i programuje roboty w placówce badawczej, razem ze swoim mężem. A poza tym jest super zmęczona, bo właśnie została mamą.
23
154

Post

- I to ja robię jakieś czarne scenariusze? Nie powiedziałam, że masz sobie robić rok wolnego - wywróciła oczami, bo teraz to on wyolbrzymiał i przesadzał. A akurat ubranka dziecięce to nie jest aż taki problem, nie trzeba przecież co chwile kupować nowego, bo tu się znajdzie jakaś kuzynka, która ma śpioszki prawie nowe po swoich bobasach, tu jego siostra, tu jej siostra, bo pewnie też już w tym momencie jakieś dzieci mają… nie mówiąc o tym, że każdy kto przychodzi w odwiedziny przynosi ze sobą ubranka albo pieluchy, więc Hayden sam dramatyzował.
- A sory, to mam się cieszyć, że mój mąż woli pracować, niż zajmować się dzieckiem i mi pomagać, tak? Mimo, że tyle razy mi mówił w przeszłości, jaka ważna jest dla niego nasza przyszła rodzina i że chce być tego częścią, tak? - zapytała, marszcząc brwi. - I w ogóle mnie nie słuchasz, bo połowy tych rzeczy nie powiedziałam - dodała, gniewnie, bo jest różnica, między przerwą na macierzyński, a odłożeniem pracy na dłużej, bo trzeba się zajmować dziećmi, a zawsze mówiła mu, że nie chce być matką, która zostanie w domu i będzie się zajmować tylko pieluchami i obiadkami. A teraz na dodatek bała się, że będzie kiepską matką, że sobie sama nie poradzi, więc totalnie panikowała i jego słowa ni chuja nie pomagały jej się uspokoić. - Przeszkadza mi to, że nie zamierzasz mi pomagać - doprecyzowała, bo tak, dobrze wiedziała, że praca zdalna to wciąż praca, że co chwile będzie zajęty i że zamiast jej pomagać, to ona będzie musiała pilnować, żeby mały nie płakał, kiedy Hayden rozmawia, żeby pies nie szczekał, jak Hayden ma konferencje i nie wiadomo co jeszcze.
- Jak? A co z tymi rzeczami które wymieniłam, co? Czy wybierasz sobie tylko to, co chcesz usłyszeć, żeby ze mnie jak zwykle robić największego potwora? - zapytała, prychając cicho. I tak, lubiła się nakręcać z powodu ciąży i dziecka, więc bolało ją to, że Hayden się dystansował i zachowywał, jakby to nie było dla niego nic ważnego. No, ewentualnie był to spoko temat do żartów, w kwestii jej wagi, bo heh, no tak śmiesznie, Fin jest duża, będzie jeszcze większa i trzeba będzie zainstalować dla niej dźwig. No boki zrywać.
- Nie proszę cię żebyś zrezygnował z żadnej zasranej pracy. Mówię tylko, że na uniwerku nie musisz pracować, a w ośrodku możesz wziąć wolne i nic się bez Ciebie nie zawali. Ale jasne, rób ze mnie potwora, śmiało - wywróciła oczami, bo czemu miałby się krępować, w końcu uwielbiał to robić. - W czymś jeszcze w życiu przeszkadza ci zakładanie rodziny ze mną? Zastanów się nad tym, będziesz miał argumenty na przyszłość - podsumowała, prychając cicho. A potem pokręciła głową.
- Jasne - odpowiedziała tylko, bo nie zamierzała kontynuować tej dyskusji, a już na pewno nie tutaj. Chciała sobie iść, z dala od ludzi, spędzić kilka chwil sama, w spokoju. Oczywiście wzięła, wkurzona, swoją deskę, ale zapomniała o kurtce, kasku, czapce i szaliku, z tej całej złości. Na szczęście do ośrodka nie było daleko i nie zmarzła za bardzo, zwłaszcza że była wkurzona, a wkurzenie podgrzewa krew. I jak już znalazła sie w ich pokoju, to tylko bardziej się rozpłakała, ostatkami sił zmuszając się do głębokiego oddychania, bo przecież w ciąży trzeba na to uważać. A jak Hayden wrócił, wcześniej niż zakładała, to zamknęła się w łazience ze swoim płaczem i smutnym naleśnikiem, bo nawet jeśli nie miała nastroju na jedzenie, to jednak ciąża miała swoje prawa i domagała się jedzenia. A jak zjadła już tego naleśnika, to za bardzo nie wiedziała co ma tam dalej robić, dlatego ostatecznie zdjęła te narciarskie spodnie i wzięła sobie prysznic, na poprawę humoru, nawet jeśli nie zadziałało prawie wcale, bo dalej płakała, nawet wtedy, kiedy w końcu wyszła z łazienki z mokrymi włosami i w jakimś swoim dresie, który tam wczoraj zostawiła. Ale nie zamierzała się do Haydena odzywać, tylko usiadła sobie na łóżku, dłonie lokując na brzuchu i delikatnie masując opuszkami napięte mięśnie, które tam gdzieś z tego stresu wyczuwała.
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Space Force Hope Valley - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! TOP OF THE TOP - numer 4 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! wonder women - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Life's no fun without a good scare Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas is you I won't even wish for snow I won't make a list and send it HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I love you 3000 Story of Valentine My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 temat miesiąca - październik WHEN WE WERE YOUNG Sej łaaat? LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind INFLUENCER UNIVERSAL PERSON ODZNAKA POCIESZENIA OGLĄDAM ŚMIESZNE KOTKI W INTERNECIE Praktykuję jogę MAM MNIEJ NIŻ 160 CM WZROSTU Esteta Uwielbiam żelki Nie lubię spać samemu Kocham naleśniki Uwielbiam lody Lubię starszych Wierny aż po grób Kupuje bieliznę w Victoria's Secret Wspinam się na szczyty Kocham zwierzęta Gotuję lepiej od Magdy Gessler PRZYJEZDNY W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL FRANCUSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL SUSHI PRACOWITY BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW KOCIARZ WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU CHUDERLAK Poślubiłem/am miłość swojego życia DOMOWE REWOLUCJE SUNRISE SUNSET ROCZNICA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Pizzaiolo Like a virgin GOOGLE ME BABY BOOM! Takin' this one to the grave I wanna have your babies PRIDE MONTH 2020 Oops, I did it again KING OF THE JUNGLE TLC Good or Bad News Are you gonna be my girl? sticks and stones Ciocia dobra rada Love of cooking SMERF PRACUŚ Big gesture Bo do tanga trzeba dwojga Shame, shame, shame! You're old no shame! I LOVE YOU, BABY! KSIĘŻNICZKA MONONOKE IT WAS AN ACCIDENT! I DO JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM IZOLACJA SPOŁECZNA NOTHING BREAKS LIKE A HEART CRY ME A RIVER PIKNIK Wpadka CRY BABY LIAR, LIAR, LIAR I’M MOVING OUT! MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN GLOBETROTTER HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH SZCZĘKI FOODIE PIEROGIS My sweet...
mów mi/kontakt
paula
a
Awatar użytkownika
Prowadzi nową placówkę NASA w Cape Coral i wykłada astrofizykę na uniwerku, a niedługo zostanie też ojcem.
33
188

Post

- Nie, po trzech miesiącach NASA może sobie wziąć wolne ode mnie - powiedział wzruszając ramionami, bo cóż, no jego nie chroniło żadne prawo do nie zwalniania ludzi opiekujących się dziećmi więc niestety, mógłby bardzo szybko dostać wypowiedzenie. Szczególnie, że ze względu na ciąże placówka straci już jednego pracownika, a w zastępstwie za Fin, która i tak dostanie pieniądze, ktoś będzie musiał pracować i też zarabiać. No i cóż, Hayden szczerze wątpił w to, by Fin cokolwiek od jego siostry przyjęła, a i on nie miał zamiaru prosić jej o pomoc zdając sobie sprawę, że nie jest ulubionym członkiem rodziny dla Fin. - Może gdybyś słuchała to byś wiedziała, że nigdzie nie powiedziałem, że się nim nie będę zajmować. Jeszcze kilka chwil temu mówiłem, że będę wstawać w nocy do dziecka czy nie? O czekaj, chyba tak właśnie mówiłem. - Powiedział, bo Finley wybierała sobie tylko te rzeczy, które sobie dopasowywała do swojej racji. - Oczywiście, że jest ważna, dlatego chce żeby miała co jeść - potwór i prostak, jak mógł! - To wiesz teraz jak się czuję - bo on też nie powiedział większości rzeczy, które Fin tutaj wyciągała. Nie wiedziała jak będzie wyglądać jego praca zdalna, nie wiedziała jak będzie zachowywać się ich dziecko i nie wiedziała jak będą zachowywać się psy czy kot. Lubiła dramatyzować na zapas, chociaż teraz te zmartwienia nie były nikomu potrzebne. Tym bardziej, że jasno się wyraził na temat tego, że jak nie będą sobie radzić to wtedy będzie myślał co dalej z pracą, bo tak... zrezygnować z niej mógł w każdej chwili, to z powrotami mogło być ciężko.
- Zamierzam Ci pomagać, to Ty masz jakieś urojenia, że jest inaczej - stwierdził, bo po raz ponownie wkładała mu w usta coś czego nigdzie nie powiedział, ale nie... Fin zawsze wiedziała wszystko lepiej. Nie było przecież po co rozmawiać skoro ona była taka wszechwiedząca, a w takim wypadku pewnie i tak poradzi sobie bez niego, skoro posiadała wiedzę na każdy temat.
- Nie, nie mogę wziąć trzymiesięcznego urlopu w ośrodku i nie, nie mogę zostawić pracy na uniwerku, skoro się zobowiązałem do prowadzenia tam zajęć i po dwóch miesiącach mieliby szukać studentom innego prowadzącego, ale tak zrezygnuje paląc za sobą wszystkie mosty, bo przecież w okolicy jest tyle pracy dla astrofizyków, że później będzie mi super łatwo coś dla siebie znaleźć - zrezygnował już z pracy w SpaceX żeby się przenieść do Orlando i NASA, teraz miałby zrezygnować z uczelni, na którą już pewnie nie pozwolą mu wrócić jak ich w ten koncertowy sposób wystawi, ale o tym już Fin nie myślała, ważne że ona miała ciepłą posadkę, która będzie na nią czekać. Cóż, nie każdy miał takie szczęście. - Oczywiście, że nic się beze mnie nie zawali, bo znajdą kogoś na moje miejsce, to Ci właśnie próbuje wytłumaczyć od kilku minut - jak nie on to ktoś inny, nie zostawią przecież projektu bez szefa.
Teraz mu chciała jeszcze wmówić, że rodzina mu w czymkolwiek przeszkadza. Otóż nie, Haydenowi rodzina w niczym nie przeszkadzała. To Fin przeszkadzało to, że Hayden chce pogodzić pracę z domem, tylko i wyłącznie o to w tym wszystkim chodziło najwyraźniej.
Gdy Fin poszła się kąpać to cóż, on zrobił sobie coś do picia, bo nie zdążył się niestety napić niczego ciepłego, gdy byli w restauracji. Później przygotował sobie rzeczy do przebrania, gdy to już było gotowe stanął sobie przy oknie żeby popatrzeć na widoki jednocześnie czekając na zwolnienie łazienki. Trochę szkoda, że miłe wspomnienia z tego pokoju zostaną przysłonięte przez te, które właśnie tworzyli w tej chwili. No ale cóż, nic nie dzieje się nigdy tak samo. Gdy Fin wyszła już z łazienki to tym razem Hayden poszedł wziąć prysznic, bo co innego miał do roboty. Cieszył się w sumie tylko z tego, że nie miał gdzieś schowanej paczki fajek "na czarną godzinę", bo na pewno, by z niej w tej chwili skorzystał.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 7 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Love shot Love Song My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind MŁODY SCENARZYSTA TAKE MY BREATH AWAY PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TYP OSOBOWOŚCI: LOGIK WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA Poślubiłem/am miłość swojego życia Mam świetną orientację w terenie W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Boje się śmierci Mistrz poker face'a Obroniłam/-em doktorat Chodzę na siłkę PRACOHOLIK W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM SCHLUDNY SKRYTY PIĘKNY UMYSŁ POMYSŁOWY DOBROMIR PSIARZ PALACZ MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU MAM WŁASNY DOM OSIEROCONY/A Jak pizza to bez ananasa ROCZNICA TLC Oops, I did it again You're old Are you gonna be my girl? Bo do tanga trzeba dwojga Pizzaiolo no shame! SMERF PRACUŚ I DO MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NO CHEATING NA KAŻDĄ RĄCZKĘ IZOLACJA SPOŁECZNA BABY BOOM! JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM My sweet...
mów mi/kontakt
C.
Zablokowany