Najgorszym uczuciem jakie może towarzyszyć człowiekowi jest poczucie bezradności oraz wyrzuty sumienia. To właśnie stało się z Tonym, chociaż on doskonale wiedział, że nie mógł zrobić nic więcej jeśli chodzi o śmierć swojego najlepszego przyjaciela, który był dla niego jak brat. Wszystko działo się tak szybko, Walker pamięta to jak przez mgle, która pokrywa praktycznie całą tą sytuację. Lekarze powiedzieli mu, że tak może być przez jakiś czas, ale nie gwarantują, że na pewno to przejdzie, bo podobno mózg broni nas przed traumatycznymi wspomnieniami, których doświadczyliśmy. Jak on by chciał o tym zapomnieć, ale niestety to tak nie działa. Sporo zobaczył, gdy służył i gdy dojdzie do siebie to chyba zrezygnuje z bycia żołnierzem. Służył naprawdę długi, ma już swoje lata i czas na to by wrócić do życia po cywilu, ale czy da rade? Sam tego nie wiedział, jednak wiedział, że musi spróbować przede wszystkim dla siebie.
Wyszedł z szpitala po kilku dniach, gdy lekarze mieli pewność iż nic poważnego mu nie grozi. Odetchnął z ulgą. Dostał ostrzeżenia, które wziął sobie do serca. Oczywiście pełno leków przeciwbólowych, które ma zamiar brać tak jak trzeba, bo tego rodzaju dolegliwości mogą towarzyszyć mu dopóki się nie goją rany i złamania. Trudno. Teraz jednak ma coś ważniejszego. Musi iść do siostry swojego najlepszego przyjaciela i powiedzieć co tam się stało. Pewnie została poinformowana o tym co się stało, gdyż on już tutaj jest od kilku dni, a może nie? Tego nie wiedział, wojsko ma swoje procedury, a w zasadzie to ważniejsze sprawy, tak wiele razy słyszał ten tekst.
Wysiadł ze swojego samochodu stękając przy tym jakby miał z osiedziestioąrt lat i poszedł pod drzwi tak dobrze znanemu domowi.
Alessia Fraser