Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
Urocza pani psycholog, która mieszka w domku po babci i stara się być profesjonalna, nawet gdy serce mówi inaczej
26
163

Post

#1

Anthony Walker

Jasmine doceniała dom nad jeziorem, który kupiła zaraz po rozpoczęciu prywatnej praktyki. Pacjenci wydawali się bardziej spokojni nad wodą, ona sama potrafiła się tam wyciszyć, a jej nowofundland uwielbiał wodę i pływać w jeziorze, gdzie wrzucała mu najrozmaitsze zabawki podczas treningu. Duży pies zwykle wymagał więcej czasu i dłuższy trening, ale jej to odpowiadało, w końcu i tak była sama. Tego dnia jednak miała umówioną wizytę z nowym pacjentem, byłym żołnierzem, prawdopodobnie zmagającym się z zespołem stresu pourazowego, ale to będzie mogła stwierdzić dopiero po rozmowie z mężczyzną. Musiała się zatem przygotować, w tym celu ubrała się bardziej profesjonalnie, a także upięła włosy. Zawsze upinała włosy do góry na każde spotkanie z pacjentem, by wyglądać bardziej profesjonalnie. Ogarnęła też salon, który miał posłużyć im za miejsce spotkania i wytarła ręcznikiem psa, by nie robił śladów po swojej wodnej espakadzie. Przygotowała również dwie szklanki i dzbanek z wodą gdy usłyszała dzwonek u drzwi. Otworzyła i posłała delikatny uśmiech mężczyźnie, swojemu pacjentowi, robiąc mu miejsce w drzwiach i wpuszczając jednocześnie do środka.
- Dzień dobry, rozumiem że pan Anthony Walker? - zapytała jeszcze by się upewnić, a potem zaprowadziła go do salonu i wskazała kanapę, by rozgościł się i usiadł. Jeśli miał jakiś płaszcz, to go od niego zabrała i powiesiła na wieszaku.
- Napije się pan czegoś? - zaproponowała na początek, chcąc by mężczyzna oswoił się nieco z miejscem zanim zaczną właściwą część terapii. Oczywiście Abi miał nieco mniej wyczucia czasu niż jego pani, zatem przyczłapał na swoich ciężkich czterech łapach i zaciekawiony zaczął obwąchiwać nowego gościa.
- To jest Abi, mam nadzieję że nie przeszkadza panu jego towarzystwo? Abi, siad. - zapytała, by się upewnić, czy mężczyzna nie obawia się może psów, w końcu nowofundlandy to duże psiaki, nie każdy może czuć się przy nich swobodnie i bezpiecznie. Lecz ten czarnuszek się jej słuchał więc usiadł i spojrzał na nią czekając na chrupka nagrodę.
WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER I killed Laura Palmer Lubię siedzieć przy świecach Lubię dostawać czekoladki Lubię dostawać kwiaty
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Jest zmuszony na nowo zaczynać swoje życie, jednak jakoś mu sie to udaje. Dostał nawet pracę jako fizjoterapeuta, ale demony przeszłości nie chcą dać mu spokoju.
35
183

Post

Antek miał ogromne opory przed tym by pojechać do domu pani psycholog. Rozumiał, że czasem dzieje się tak, iż przyjmują w domu, ale dla niego to było dziwne, ponieważ dom to prywatna przestrzeń, która służy do tego by w pewnych aspektach odciąć się od pracy, ale jak kto woli. Jego poprzedni psycholog po prostu zrezygnował z funkcji pełnienia psychologa dla weteranów wojennych nad czym ubolewał, bo naprawdę miał do tego faceta ogromne zaufanie i bardzo mu pomagał. Dużo czasu zabrało mu to by się przemóc do tego, aby opowiedzieć mu co gnębi Tonego, nie miał ochoty na to po raz kolejny, wiedział również, że nie może zostać sam z tym wszystkim co go spotkało na froncie jak i z tym co się działo ostatnio w jego życiu. Siostra jego najlepszego przyjaciela po prostu zerwała z nim wszelkie kontakty po tym co zrobił Hudson. Walkerowi udało się załatwić to, że nie będzie już sprawował pieczy nad majątkiem Fraserów, nie chciał mieć już nic z tym wspólnego, ale to nie oznacza, że odciął się od wszystkiego. Jednym z pozytywnych rzeczy jest to, że postanowił zaadoptować psiaka ze schroniska. Suczkę, której dał na imię Hope, która jest nadzieją dla niego. Z tego co się dowiedział to piesek ma być dość duży, bo jest mieszanką leobergera z owczarkiem kaukaskim, więc od małych nie będzie należeć i dlatego nikt nie chciał jej wziąć, ale Tony, gdy ją zobaczył od razu wiedział, że psiak pójdzie z nim. Suczka okazała się cudownym zwierzakiem. Przeszedł wszelkie procedury i teraz ma przyjaciela, a właściwie to przyjaciółkę, którą zostawił w bezpiecznym miejscu, gdy miał wyjść.
Na szczęście nie miał daleko do pani psycholog, ponieważ ta mieszkała w jego sąsiedztwie, nadal nie był przekonany do tego wszystkiego, ale poszedł, bo chce w końcu zacząć żyć w miarę normalnie.
- Dzień dobry, tak to ja, ale proszę mi mówić Tony. - powiedział od razu, ponieważ nie lubił, gdy ktoś zwraca się do niego pełnym imieniem, całe swoje życie jest Tonym lub Walkerem. Poszedł za kobietą i zajął miejsce. - Jeśli mogę prosić o coś zimnego do picia? - zapytał chociaż kobieta mu zaproponowała. Nie czuł się spięty w jej towarzystwie, ale zaniepokojony tym, że znów musi się otworzyć.
Gdy zobaczył wielkiego psiaka na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech, który rozświetlił jego oczy i twarz.
- Nic nie szkodzi. Pewnie czuje mojego psa, ale w żadnym razie mi nie przeszkadza. - tym razem swój uśmiech skierował do kobiety.

Jasmine Thompson
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer BOGATE CV That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! I love my children For all mankind TEXT ME! Wszystko pod kontrolą I killed Laura Palmer MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WETERAN WOJSKO #TEAM_MARVEL Mam swoje demony GAME OVER I NEED A DOCTOR DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
natka#4170
a
Awatar użytkownika
Urocza pani psycholog, która mieszka w domku po babci i stara się być profesjonalna, nawet gdy serce mówi inaczej
26
163

Post

Anthony Walker

Zwierzęta potrafią mieć naprawdę cudowny wpływ na człowieka, wręcz leczniczy i są gotowe uleczyć swojego pana czy panią z naprawdę bardzo trudnych stanów psychicznych, pomagają również przy depresji. Psia miłość potrafi być zatem nieoceniona. Kobieta pewnie przygarnęłaby i tę suczkę, gdyby zjawiła się w schronisku, bo uwielbiała duże psy, przyzwyczajenie z dzieciństwa, ale najwidoczniej Walker ją ubiegł, adoptując suczkę, która na pewno da mu tyle miłości, ile mężczyzna potrzebuje by w pełni wyzdrowieć. Zaś Jasmine musiała porozmawiać z Abim czy chciałby mieć psią siostrzyczkę czy psiego braciszka, choć ten na pewno by się zgodził na psie rodzeństwo, zwłaszcza do wspólnej zabawy. Ale najważniejsza jest kłótnia o miseczkę, bo na pewno w misce tego drugiego jest coś lepszego niż mojej, więc jeśliby tę przetrwały to na pewno psiaki byłyby związane ze sobą na wieki. I naprawdę dobrze trafiła ta sunia, że przygarnął ją Walker, bo przecież duży pies potrzebuje dużej przestrzeni, a nie kiszenia się w mieszkaniu w bloku, dlatego to panna Thompson miała domek z ogródkiem i jeziorkiem za domem.
- Dobrze Tony, zapraszam zatem do środka. - kiwnęła głową na znak, że rozumie i zaprowadziła mężczyznę do salonu zwierzeń, jak nazywała czasami swój salon, w którym to przyjmowała pacjentów. Może dostała jakieś informacje od byłego psychologa mężczyzny, więc co nieco wiedziała na jego temat, jednak chciała się wszystkiego dowiedzieć od swojego pacjenta. W końcu tylko tak mogła zyskać jego zaufanie. A już samo to, że mężczyzna chciał by zwracano się do niego nie pełnym imieniem już ma jakieś tam ukryte znaczenie, ale o tym nieco później.
- Mam mrożoną herbatę o smaku brzoskwiniowym, czy będzie odpowiadała? - zapytała jeszcze, zanim pewnie udała się do kuchni po to, co mężczyzna sobie zażyczył, a jej pies już zaczął wcześniej swoją dogoterapię z weteranem wojennym.
- To może na początek opowiesz mi coś o swoim psie? - zapytała już siadając na swoim fotelu, chcąc rozmawiać z nim jak najbardziej naturalnie, bo tylko tak mężczyzna mógł się otworzyć. A temat zwierzęta to zwykle był temat rzeka, jednak jego stosunek do zwierząt, a także historia jego i tej suczki już może coś na jego temat powiedzieć. A im więcej wiesz o swoim pacjencie, tym łatwiej dobrać ci do niego odpowiednią terapię.
WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER I killed Laura Palmer Lubię siedzieć przy świecach Lubię dostawać czekoladki Lubię dostawać kwiaty
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Jest zmuszony na nowo zaczynać swoje życie, jednak jakoś mu sie to udaje. Dostał nawet pracę jako fizjoterapeuta, ale demony przeszłości nie chcą dać mu spokoju.
35
183

Post

Tony kocha zwierzaki i zawsze chciał mieć jakiegoś w swoim domu. Swego czasu nawet pomagał w schronisku, ale gdy zdecydował się na prace w wojsku nie mógł, bo rzadko był w domu, jednak po wybuchu bomby musiał wrócić do domu, ponieważ jego stan fizyczny i psychiczny nie był dobry. Tak naprawdę to od jakiegoś czasu przelatywała mu w głowie myśl o tym by zrezygnować ze służby krajowi. Wiedział oczywiście na co się pisze, ale za dużo naoglądał się różnego rodzaju tragedii by po prostu dalej w tym uczestniczyć. Może i jest to tchórzostwo, jednak ci, którzy nie brali udziału w czymś takim tego nie rozumieją. Walker chciałby prowadzić normlane życie, a poza tym jest już w podeszłym wieku, jeśli chodzi o służbę. Czterdziestka puka już do jego drzwi.
Pierwszym krokiem w „normalność” jest właśnie przygarnięcie psiaka, który wniósł wiele radości do jego teraz trochę samotnego życia. Miał zajęcie, ponieważ musiał z małą wychodzić na spacer, co prawda posiadał spore podwórko, ale pies taki jak ona potrzebował ruchu, tak samo jak Antek, który bardzo lubił aktywny tryb życia. Oczywiście musiał uważać, ponieważ po wypadku musiał dojść do siebie. Rany oraz złamania musiały się odpowiednio zagoić by Tony nie zrobił sobie krzywdy, a tego nie chciał.
Pokiwał głową. Blondyn nie lubi o sobie rozmawiać, ponieważ jest typem człowieka, który z problemami rodzi sobie sam i swoja rodzinę i przyjaciół stawia na pierwszym miejscu. Tak był do niedawna, gdy pomagał pewnej osobie, jednak po tym co się wydarzyło chciał zostawić pewne rzeczy za sobą i skupić się na tym by wyjść z tego co się aktualnie działo w jego umyśle. Bywały momenty, że wracał myślami do tamtych wydarzeń, zwłaszcza, gdy miał cisze i spokój.
- Tak, będzie idealnie, dziękuje. - odpowiedział z lekkim uśmiechem Tony. Gdy kobieta udała się po napoje on skupił swoją uwagę na psiaku, który chętnie oddawał się pieszczotą, które fundował jej Anthony. - Dziękuje. - powiedział, gdy otrzymał szklankę z zimnym napojem. - Adoptowałem suczkę, której dałem na imię Hope. Panie w schronisku mówili, że mała jest mieszkanką dość sporych psów, ale okazała się cudownym stworzonkiem. - na jego twarzy pojawił się tym razem szeroki uśmiech, rzadki widok.

Jasmine Thompson
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer BOGATE CV That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! I love my children For all mankind TEXT ME! Wszystko pod kontrolą I killed Laura Palmer MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WETERAN WOJSKO #TEAM_MARVEL Mam swoje demony GAME OVER I NEED A DOCTOR DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
natka#4170
a
Awatar użytkownika
Urocza pani psycholog, która mieszka w domku po babci i stara się być profesjonalna, nawet gdy serce mówi inaczej
26
163

Post

Anthony Walker

Każde zdarzenie w jakimś stopniu się na nas odbija. Anthony doświadczył wojny, krwawej walki na froncie. On widział to, czego nikt nie powinien zobaczyć, mnóstwo krwi, rozczłonkowane ciała, ginących przyjaciół, pewnie też i sam musiał zabić by się bronić. Te widoki mogą wywołać traumę i kobieta była pewna, że mężczyzna jej właśnie obecnie doświadczał. A tę trzeba było przepracować. Sam też mógł stracić życie, albo kończynę, robił to wszystko dla ojczyzny, nawet dla takiej Jasmine, za co kobieta była mu wdzięczna, bo dzięki takim jak on mogła żyć nadal w dobrze chronionym, bezpiecznym państwie. I wiedziała że musi pomóc bohaterowi, który poświęcał swoje życie i zdrowie między innymi dla niej samej. Jednak w terapii oprócz zdania sobie sprawy z tego, że mamy problem, ważnym etapem jest rozpoczęcie mówienia o problemie, otwieranie się i nad tym będą musieli pewnie popracować na tym spotkaniu. Kobieta na pewno chciała zacząć od poznania swojego pacjenta i zyskania zaufania ze strony mężczyzny. Podała mu zatem odpowiednią herbatę i usiadła naprzeciwko, posyłając uśmiech na widok Walkera z jej psem. Abi miał nosa do ludzi i jeśli się do kogoś łasił oraz chciał się z daną osobą bawić, czy zwyczajnie dawał się głaskać, to wiadomo było że ten człowiek był dobry dla zwierząt, a jeśli jest się dobrym dla zwierząt to jest się też dobrym dla ludzi.
- Doskonale to rozumiem. Psy mają ogromne serca pełne miłości, którą to chcą nam dać. Niezależnie od tego czy będzie to malutki chihuahua czy dog niemiecki, oba będą kochać tak samo mocno. Ludzie powinni się uczyć od nich tej bezwarunkowej miłości i radości z małych rzeczy. - stwierdziła, wyrażając również swoje zdanie na ten temat, bo przecież to spotkanie nie polegało tylko na tym, że to mężczyzna będzie mówił, a ona będzie tylko słuchać. Dialog zawsze zbliżał.
- Hope to bardzo piękne imię, oznaczające nadzieję. Czy zamysł jej imienia był celowy czy to była pierwsza myśl jaka wpadła ci do głowy, gdy ją tylko ujrzałeś? - zapytała zatem o imię, zastanawiając się czy mężczyzna nadał je bez większego zastanowienia, tylko podświadomie, czy wręcz przeciwnie, miał w tym swój cel i jego wypełnieniem zajmuje się też teraz w gabinecie Thompson.
WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER I killed Laura Palmer Lubię siedzieć przy świecach Lubię dostawać czekoladki Lubię dostawać kwiaty
mów mi/kontakt
autor
a
Awatar użytkownika
Jest zmuszony na nowo zaczynać swoje życie, jednak jakoś mu sie to udaje. Dostał nawet pracę jako fizjoterapeuta, ale demony przeszłości nie chcą dać mu spokoju.
35
183

Post

Był zmuszony do wielu rzeczy, z których nie jest dumny, ponieważ musiał faktycznie zabijać by ochronić siebie i swój oddział przed utratą życia, ale niestety nie zawsze się to udawało. Tony był świadkiem śmierci kilku swoich kompanów z oddziału oraz swojego najlepszego przyjaciela, chociaż Hudsona można było bardziej nazwać jego bratem, ponieważ oni od dzieciaka po prostu byli nierozłączni. Znali się na wylot i powierzali sobie swoje największe sekrety. Nikt nie znał Tonego tak dobrze jak Fraser i raczej nikt go nie będzie już tak dobrze rozumieć, ponieważ razem z mężczyzną umarła ogromna część Walkera, której nie da się już odzyskać. Tego był pewien na sto procent.
Również wiedział to, że ma traumę i by ją zwalczyć to musi zacząć o niej opowiadać, ale to co dzieje się w jego głowie jest po prostu jednym wielkim bajzlem i nie jest łatwo po raz kolejny komuś, aż tak zaufać do tego stopnia by po raz kolejny o tym opowiadać. Poprzedni terapeuta naprawdę sporo czasu mu poświęcił i teraz Tony nie chce, jednak na nowo musi otworzyć swój umysł i serce, bo również bardzo dużo złego dzieje się w tym miejscu. Jeszcze niedawne problemy z osoba, którą uważał za bliską nie poprawiły jego samopoczucia. Zastanawiał się czy ciąży na nim jakieś dziwne fatum czy coś takiego, że ostatnimi czasy nie spotkało go nic dobrego, z wyjątkiem psa.
- Od zawsze w moim życiu gościły zwierzęta, ale jako nigdy się nie złożyłoby to ja sam miał pupila, dlatego, gdy wiedziałem, że nie wrócę do armii postanowiłem przygarnąć psiaka. Właśnie ze względu na to, że obdarowują człowieka ogromną miłością i zaufaniem. - kochał zwierzęta i chciał mieć w swoim życiu przyjaciela, który go nie zostawi, ale również potrzebował pewnego rodzaju celu w swoim życiu, a opiekowanie się szczeniakiem jest dla niego idealnym wyjściem.
- Dałem jej takie imię, ponieważ dla mnie jest nadzieją na spokój i lepsze życie. - odparł zgodnie z tym jakie znaczenie miało imię psiaka. Wiedział, że nie ma co ukrywać przed terapeutką takich rzeczy.

Jasmine Thompson
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer BOGATE CV That's a start ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! I love my children For all mankind TEXT ME! Wszystko pod kontrolą I killed Laura Palmer MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU WETERAN WOJSKO #TEAM_MARVEL Mam swoje demony GAME OVER I NEED A DOCTOR DANSE MACABRE
mów mi/kontakt
natka#4170
a
Awatar użytkownika
Urocza pani psycholog, która mieszka w domku po babci i stara się być profesjonalna, nawet gdy serce mówi inaczej
26
163

Post

Anthony Walker

Kobieta zdawała sobie sprawę z tego że wszystko co musiał Walker robić na wojnie aby przetrwać, a także widok krwi i śmierci ludzi z pułku, którzy na polu walki stają się rodziną, musiało być potwornym doświadczeniem i wielu nie było w stanie tego znieść i po powrocie do ojczyzny, do normalności postanawiali popełnić samobójstwo, bo nie byli w stanie żyć tak jak dawniej. Oni, w sensie wykwalifikowani psychologowie i terapeuci mieli za zadanie odwieść swoich pacjentów od tak radykalnych czynów jak odebranie sobie życia i pomóc im przepracować traumę, jednak nie byli w stanie określić ile czasu to potrwa, bo u każdego było to kwestią indywidualną. Kobieta wyspecjalizowała się w trudnych przypadkach, w zespole stresu pourazowego, więc Tony mógł być spokojny o tyle, że ona mu pomoże przepracować to, co go spotkało. Najgorzej w trakcie terapii ją przerwać, jednak to nie było zamierzone przez Walkera że jego lekarz przejdzie na emeryturę, przekazując go komuś nowemu. A to zwykle wiązało się z opowiadaniem wszystkiego od początku, zaufaniem na nowo drugiej osobie i liczeniem na to, że ona doprowadzi terapię do końca i go nie opuści. Jasmine nie zamierzała tego robić, młoda była, więc na emeryturę się nie wybierała, zdrowa była, więc do szpitala nie odejdzie, ani nie umierała. Pomoże mężczyźnie jak najbardziej będzie umiała.
- To bardzo miłe, masz zatem dobre serce i bardzo to cenię w ludziach. A może opowiesz mi o zwierzętach z przeszłości? W dzieciństwie twoje pierwsze zwierzę to był pies, a może kot? Opowiedz mi o nim. - dzieciństwo często nas kształtowało, warto było zatem usłyszeć jak mężczyzna opowiada o tym czasie, czy widzi w nim same pozytywy, czy wręcz przeciwnie, negatywnie odbiera swoje dzieciństwo? To jak go postrzegamy wraz z upływem lat sporo mówi o nas jako osobach, o tym kim się staliśmy, na kogo wyrośliśmy.
- Bardzo piękne imię, niech jej się dobrze nosi. - dodała jeszcze z uśmiechem, poprawiając się z nogi na nogę. Teraz postanowiła płynnie przejść do następnej kwestii wartej omówienia.
- Pies będzie twoim przyjacielem do końca swoich dni i to takim prawdziwym od serca, dającym ci bezgraniczną miłość. Chciałabym usłyszeć coś na temat przyjaźni w twoim życiu, o przyjaciołach których masz obecnie, a także tych z przeszłości. - miała z notatek poprzedniego terapeuty informację, że mężczyzna przeżył bardzo śmierć przyjaciela na froncie, który był mu niczym brat i chciała by opowiedział jej o Fraserze. Takie otworzenie się naprawdę ich zbliży do siebie, otworzy drogę do dalszej terapii.
WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER I killed Laura Palmer Lubię siedzieć przy świecach Lubię dostawać czekoladki Lubię dostawać kwiaty
mów mi/kontakt
autor
Zablokowany