Lokatorzy: Kai Sanders, Mark Stevens
a
Awatar użytkownika
Uroczy założyciel MCT, firmy zajmującej się grami komputerowymi. Trochę z niego nerd, który nie do końca ogarnia życie, ale da się go lubić. Przyjaciel z niego nad wyraz lojalny i szczery. Zawsze pomoże, zwłaszcza, jeśli chodzi o informatyczne bzdety.
31
193

Post

Pomimo sporego nawału pracy (jak zawsze, bo przecież Kai nigdy by się nie przyznał, że nie ma co robić), zdarzało mu się raz na jakiś czas spotkać z kolegą, koleżanką, czy kimkolwiek, aby trochę oderwać się od rzeczywistości. Niemal zawsze po jakimkolwiek spotkaniu, na którym pojawiał się alkohol, Sanders wpadał na dziwne pomysły, które można było później wykorzystać przy tworzeniu nowej gry, czy dodatku do już istniejącej. Kto wie, może więc dzisiaj będzie podobnie. Nie to, aby na chwilę obecną mieli w ogóle czas skupiać się na czymś innym, niż kolejny dodatek do Exodusa, ale tak na przyszłość.
Dzisiejszego dnia, kiedy z pracy wrócił dość wcześnie (jak na niego) umówił się z Saintem - jednym z pracowników (bo przecież trzeba było się z nimi integrować) na męski wieczór. Ot, trochę alkoholu, zamawiane jedzenie, bo Kai był za leniwy, aby teraz zrobić cokolwiek i gry video. Przecież obaj pracowali w firmie komputerowej, to jasne, że i czas wolny musieli spędzić przed ekranem.
Spojrzał na zegarek. Miał jeszcze godzinę, zanim Młody miał się u niego pojawić. Idealnie. Mógł w tym czasie wziąć prysznic, przebrać się i ogarnąć dom, w którym i tak było czysto. Takie skutki przebywania w nim sporadycznie.
Czterdzieści minut później skoczył do sklepu, chcąc nabyć najważniejsze produkty - whisky, jakieś wino, wódkę. Nie do końca bowiem wiedział, co takiego Saint pił, a chciał pokazać, że potrafi być równie dobrym gospodarzem, co grafikiem komputerowym.
Kiedy wrócił, zamówił jeszcze trochę jedzenia na wynos, ponownie zamawiając tego kilka. Bo i tu nie znał go na tyle, żeby wiedzieć, czy był wszystkożerny, jak większa część populacji. No, może poza tymi, którzy nagle wymyślali i chcąc być modnymi, przechodzili na weganizm, gluten free, czy inne pierdoły.
Piętnaście minut po tym, jak wybiła godzina spotkania, usłyszał dzwonek do drzwi.
-Proszę, prawie punktualnie - uśmiechnął się do mężczyzny, który stał na jego progu.
Odsunął go, przepuszczając w drzwiach.
-Jedzenie niedługo będzie. Chyba. A póki co musisz się zadowolić przekąskami, które są w salonie - stwierdził, zamykając wejście i samemu kierując się do odpowiedniego pomieszczenia.

Saint Yang
Obrazek
WŁADZA SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! celebrity's best friend: Kamala & Billy celebrity's best friend: Leonie & Alexander celebrity's best friend: Cara & Joseph Wiezień labiryntu - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Livin' It Up - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Rozgrzewam się na aerobiku Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer Biorę udział w bitwie na balony z wodą Buduję zamek z piasku Biorę udział w zawodach surfingowych Funny Bunny - za udział w evencie Falling In Love Handel z Króliczkiem Ozdabiam wielkanocny kapelusz Chocolate Egg Toffee Egg Hazelnut Egg Oreo Egg My Funny Valentine Love shot All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie I won't ask for much this Christmas I don't want a lot for Christmas There is just one thing I need I don't care about the presents Underneath the Christmas tree I don't need to hang my stocking I just want you for my own I'm just gonna keep on waiting Kręcę się na karuzeli Underneath the mistletoe To the North Pole for Saint Nick This is all I'm asking for Hope Valley ma głos! Wouldn't you like to see something strange? HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I'm not drunk 2021 temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik temat miesiąca - listopad temat miesiąca - grudzień temat miesiąca - styczeń temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień temat miesiąca - maj temat miesiąca - czerwiec temat miesiąca - lipiec BOGATE CV SPICE IT UP I killed Laura Palmer Z Archiwum X I'm a fashion star Wszystko pod kontrolą Sej łaaat? ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK ROLLING IN THE DEEP INFLUENCER LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY PHONE ADDICTED MŁODY SCENARZYSTA devine MAN UP! I AM NOT CRAZY ONE BIG FAMILY NOCNA ZMIANA Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ King of Cringe LGBT+ people of color Lubię siedzieć po ciemku Chodzę spać, gdy inni wstają Noszę na ręku zegarek Uwielbiam lody Nie ufam lekarzom Lubię zapach męskich perfum Chodzę w adidasach Zbieram funkopopy Głaszczę obce psy mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Obcokrajowiec MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU ubieram się u znanych projektantów Czytam książki WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA PRACOHOLIK PRACOWITY DZIWAK FAN SCIENCE-FICTION FAN FILMÓW ANIMOWANYCH FAN FANTASTYKI SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA ZNAM 2 JĘZYKI W moim łóżku dużo się dzieje DIGITAL LOVE SMERF PRACUŚ Like a virgin toss a coin to your witcher sticks and stones Guru technologii GROUP CHAT WRONG NUMBER NA FALI IT WAS AN ACCIDENT! BEACH BITCH DUNGEONS & DRAGONS HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER HE WAS FIRST! Dzielny pacjent!
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Sympatyczny pracoholik, który powrócił do rodzinnego miasta. Dnie spędza przed komputerem na projektach, w nocy walczy ze sobą by nie iść w tango z pół litra i kimś fajnym
28
174

Post

Saint długo się wahał. Mimo, że znał Kaia nie od dziś, nie byli już beztroskimi studentami, a współpracownikami - co gorsza, na linii szef-pracownik. Powoli, choć dosyć mozolnie, zaczynał zdawać sobie sprawę ze swojego małego problemu (jak nazywał go w myślach), i nie był pewien czy taki męski wieczór to dobry pomysł. Obstawiał, że w grę wchodzi alkohol; co więcej, sam przecież zamierzał przynieść coś ze sobą, bo przychodzenie z pustymi rękoma uważał za niegrzeczne. I właśnie z tego powodu trochę się tego obawiał. Podczas studiów starał się nie imprezować zbyt wiele, jako że swoje zrobił jeszcze w czasach szkoły średniej, więc Sanders raczej nie miał wątpliwej przyjemności oglądania jego zapijaczonej gęby. W pracy starał się przynajmniej zachowywać profesjonalnie i nie wyglądać podejrzanie, gdy znów przesadził poprzedniej nocy i tylko dwa, może trzy razy przyszedł do niej wstawiony. Dobrze wiedział, że ma słabą głowę i nawet treningi jakie ostatnio sobie urządzał nie sprawiły, że wytrzymywał dużo dłużej. Ale czy miał jeszcze jakieś resztki godności, o jakich zachowanie mógłby walczyć?
No… niespecjalnie. I na swoje nieszczęście kompletnie o tym spotkaniu zapomniał.
Przypomniał sobie o nim, kiedy obracał w ręku butelkę Corony wpatrując się w ekran. Kończył pracę nad jednym z projektów i jak na złość cierpiał na blokadę twórczą. Uznał, że alkohol może mu pomóc ją pokonać. Omal nie wypuścił szkła z ręki, kiedy dostał wiadomość od Kaia. Cholera. Dobrze, że opanował do perfekcji doprowadzanie się do porządku w biegu i tylko jego niechcące za nic się ułożyć włosy zdradzały, że coś było nie tak.
- Jak na mnie to jest zbyt punktualnie. Ale radzę się nie przyzwyczajać - odparł, wytykając Sandersowi język niczym dzieciak. Ach, gdyby tylko pamiętał, że są umówieni, nie piłby tego przeklętego piwa, bo teraz będzie czuł się zbyt rozluźniony. Och, cóż, przynajmniej nie bełkotał. Jeszcze. Wszedł do środka i podążył za mężczyzną. Był tutaj pierwszy raz, ale nie należał do zbyt wścibskich osób, więc nie rozglądał się zbytnio po mieszkaniu. - No nie wiem czy dam radę się tym zadowolić - rzucił przekornie na widok całej tej tony jedzenia. Jeśli Sanders zamówił drugie tyle jako danie główne, to UberEats chyba przywiezie mu to ciężarówką. - Nie mam pojęcia co lubisz pić, ale… pomyślałem o whisky? - kto nie lubił whisky, prawda? Podał gospodarzowi butelkę, chcąc póki co znaleźć się jak najdalej od niej.

Kai Sanders
Obrazek
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! złota rączka - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" w nocy dziś nie zaśnie nikt - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM MISTRZ KLAWIATURY BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA LGBT+ CHUDERLAK ALKOHOLIK PSIARZ DEVIL IN DISGUISE NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI Jak anioła głos WRONG NUMBER
mów mi/kontakt
-
a
Awatar użytkownika
Uroczy założyciel MCT, firmy zajmującej się grami komputerowymi. Trochę z niego nerd, który nie do końca ogarnia życie, ale da się go lubić. Przyjaciel z niego nad wyraz lojalny i szczery. Zawsze pomoże, zwłaszcza, jeśli chodzi o informatyczne bzdety.
31
193

Post

Kai wychodził z założenia, że ze swoimi pracownikami powinien żyć w zgodzie. Ostatecznie jakby nie patrzeć wykonywali kawał dobrej roboty każdego dnia, mając spory wkład w powstanie kolejnej gry. Jasne, kiedy trzeba było, potrafił być surowy i dość rygorystyczny, ale poza terminami, które ich goniły, jakoś nie odczuwał potrzeby, aby na każdym kroku ludziom przypominać, że jest ich szefem. To nie sprzyjało atmosferze, a on chciał, by w pracy była ona przyjemna.
Nic dziwnego, że nawet poza murami budynku, w którym spędzał przeciętnie 90% swojego dnia, również chciał bliżej poznać osoby, z którymi pracował. Zwłaszcza, jeśli pracował krótko, a w ostatnim czasie faktycznie przybyło mu nowych twarzy w firmie. Musiał się dowiedzieć więcej, chociażby po to, aby nie mieć problemu z kupnem prezentu na święta, co robił każdego roku, odkąd było go na to stać.
-Najwyżej zacząłbym bez ciebie. Chociaż nie… picie w samotności jest jednak zbyt przykre - skomentował, uśmiechając się przy tym. Sam nie należał do ludzi punktualnych i nikomu tego nie wypominał. No chyba, że sprawa była pilna (jak chociażby punktualność w pracy, bo wiadomo, że ta była sensem życia Sandersa), wtedy mogło się zdarzyć, że zachowałby się trochę bardziej agresywnie.
-Oby, bo trzeba będzie wszystko zjeść. Chociaż trochę zostawimy na śniadanie. Będziesz je jadł, prawda? - spojrzał na niego. Cholera, jak niewiele on o nim wiedział. Poza podstawowymi informacjami, które zawarł w CV, czy paru innych rzeczach, których dowiedział się podczas tych kilku miesięcy. Oby dzisiejsze spotkanie było znacznie bardziej owocne. - Też mam whisky. I wino. I jakieś piwo. Znajdzie się też wódka, więc jak zapragniesz zmieszać, nie ma sprawy. I nie krępuj się. Wyznaję zasadę, że co na imprezie, na niej zostaje, więc baw się, jak chcesz. Tylko jak będziesz wymiotował, daj znać. Nie lubię mieć plam na dywanie - skomentował. Nie będzie wracał do tego w pracy, ani nie zmieni swojego podejścia do chłopaka czy jego zdolności, dzięki którym w ogóle dostał pracę.

Saint Yang
Obrazek
WŁADZA SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! celebrity's best friend: Kamala & Billy celebrity's best friend: Leonie & Alexander celebrity's best friend: Cara & Joseph Wiezień labiryntu - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Livin' It Up - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Rozgrzewam się na aerobiku Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer Biorę udział w bitwie na balony z wodą Buduję zamek z piasku Biorę udział w zawodach surfingowych Funny Bunny - za udział w evencie Falling In Love Handel z Króliczkiem Ozdabiam wielkanocny kapelusz Chocolate Egg Toffee Egg Hazelnut Egg Oreo Egg My Funny Valentine Love shot All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie I won't ask for much this Christmas I don't want a lot for Christmas There is just one thing I need I don't care about the presents Underneath the Christmas tree I don't need to hang my stocking I just want you for my own I'm just gonna keep on waiting Kręcę się na karuzeli Underneath the mistletoe To the North Pole for Saint Nick This is all I'm asking for Hope Valley ma głos! Wouldn't you like to see something strange? HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I'm not drunk 2021 temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik temat miesiąca - listopad temat miesiąca - grudzień temat miesiąca - styczeń temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień temat miesiąca - maj temat miesiąca - czerwiec temat miesiąca - lipiec BOGATE CV SPICE IT UP I killed Laura Palmer Z Archiwum X I'm a fashion star Wszystko pod kontrolą Sej łaaat? ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK ROLLING IN THE DEEP INFLUENCER LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY PHONE ADDICTED MŁODY SCENARZYSTA devine MAN UP! I AM NOT CRAZY ONE BIG FAMILY NOCNA ZMIANA Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ King of Cringe LGBT+ people of color Lubię siedzieć po ciemku Chodzę spać, gdy inni wstają Noszę na ręku zegarek Uwielbiam lody Nie ufam lekarzom Lubię zapach męskich perfum Chodzę w adidasach Zbieram funkopopy Głaszczę obce psy mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Obcokrajowiec MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU ubieram się u znanych projektantów Czytam książki WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA PRACOHOLIK PRACOWITY DZIWAK FAN SCIENCE-FICTION FAN FILMÓW ANIMOWANYCH FAN FANTASTYKI SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA ZNAM 2 JĘZYKI W moim łóżku dużo się dzieje DIGITAL LOVE SMERF PRACUŚ Like a virgin toss a coin to your witcher sticks and stones Guru technologii GROUP CHAT WRONG NUMBER NA FALI IT WAS AN ACCIDENT! BEACH BITCH DUNGEONS & DRAGONS HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER HE WAS FIRST! Dzielny pacjent!
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Sympatyczny pracoholik, który powrócił do rodzinnego miasta. Dnie spędza przed komputerem na projektach, w nocy walczy ze sobą by nie iść w tango z pół litra i kimś fajnym
28
174

Post

Przyjazna atmosfera była tym, co szczególnie cenił sobie w pracy w MCT. W poprzedniej firmie dla jakiej pracował, czuło się ducha typowej korporacji, a Saint, choć dał się w ciągnąć w korpo życie, nie do końca odnajdywał się w takiej formie. Dużo bardziej odpowiadało mu to, co oferował Sanders. Poza tym, kto nie chciałby projektować gier, szczególnie takich, w które sam wcześniej grał? To trochę tak, jakby zaoferowali mu rolę w MCU. Czy wszystkie jego ulubione rzeczy musiały zaczynać się od MC?
Yang zdążył odzwyczaić się od wyjść ze znajomymi, szczególnie, że nie miał ich zbyt wielu w tym miejscu. Choć czy tak właściwie miał ich gdziekolwiek? Nie był zbyt dobry w nawiązywaniu głębszych relacji, a gdy tylko zdołał się do kogoś zbliżyć, ta osoba zawsze go zostawiała. Ale tym razem chodziło tylko o spędzenie jednego wieczoru w czyimś towarzystwie. Nie będzie tak niezręcznie, prawda?
- Gdybyś chciał pić w samotności to byś mnie nie zaprosił - odpowiedział, zręcznie omijając kwestię tego jak uwłaczające było spożywanie alkoholu w samotności. Wolał nie robić z siebie hipokryty, w razie gdyby kolejny z jego rosnących nawyków (choć unikał nazywania tego w ten sposób) pewnego dnia go pokonał, a przechodzący obok MCT Sanders kręcił głową na widok swojego byłego pracownika koczującego tam na ławce, bo stracił pracę przez alkoholizm, a następnie dom przez nieuregulowane rachunki. Potrząsnął lekko głową chcąc pozbyć się z niej tej przykrej wizji.
- Chcesz, żebym się stąd wytoczył? - oburzył się facet, który ważył pewnie tyle co mięśnie u lewej ręki Sandersa. Bezsprzecznie mógłby robić za ciężarek na siłowniach. - Zwykle nie jadam śniadań, ale czułbym się źle z myślą, że musisz zjeść wszystko sam i być może umrzeć na skutek przejedzenia - czy mógł go winić o to, że tego nie wie? Yang nie był zbyt wylewny i opowiadał o sobie tylko, gdy musiał. Przeczucie mówiło mu, że tego wieczoru będzie ciągnięty za język.
- Uwierz na słowo, wolisz, żebym się krępował - mistrz autoreklamy, raz. To nie tak, że planował przyozdobić jego dywan autorskim rysunkiem, istniały gorsze formy upodlenia. - Żadnych plam na dywanie, przyjąłem. A co gdybym powiedział, że jestem abstynentem? - jasne Saint, uważaj, bo ktoś w to uwierzy. Wcale nie zaświeciły ci się oczy po wzmiance o całym bogatym wyposażeniu barku. Mimo wszystkich tych zapewnień, wolał się nie zbłaźnić. Ale to co wolał, a to co zapewne zrobi to już dwie, zupełnie różne rzeczy.

Kai Sanders
Obrazek
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! złota rączka - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" w nocy dziś nie zaśnie nikt - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM MISTRZ KLAWIATURY BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA LGBT+ CHUDERLAK ALKOHOLIK PSIARZ DEVIL IN DISGUISE NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI Jak anioła głos WRONG NUMBER
mów mi/kontakt
-
a
Awatar użytkownika
Uroczy założyciel MCT, firmy zajmującej się grami komputerowymi. Trochę z niego nerd, który nie do końca ogarnia życie, ale da się go lubić. Przyjaciel z niego nad wyraz lojalny i szczery. Zawsze pomoże, zwłaszcza, jeśli chodzi o informatyczne bzdety.
31
193

Post

Zastanawiał się, z iloma pracownikami tak na dobrą sprawę miał okazję pić. Co prawda zdarzało się w pracy sięgnąć po lampkę szampana, kiedy okazywało się, że ich kolejna gra odniosła prawdziwy sukces, ewentualnie czasami na przyjęciach, które organizował, aby podnieść morale swojego zespołu, kiedy widział, że są wycieńczeni, ale poza tym chyba nie często zapraszał ich do siebie. Głównie wynikało to z tego, że sam Kai siedział dość sporo przed komputerem i momentami przebywanie z ludźmi nie miało większego znaczenia, ale podejrzewał, że gdzieś tam w środku wiedział, że tak spraszanie co chwilę kogoś do siebie mogłoby być źle postrzegane. Zwłaszcza, że niemal każdy pracownik był płci męskiej, co oczywiście nie znaczyło, że kogoś dyskryminował. Mieli kilka kobiet w firmie, ale jakoś tak grami bardziej chcieli zajmować się faceci.
Co nie znaczyło oczywiście, że nagle nie chciał zwracać uwagi na pracowników. Chciał, by byli dla niego ważni i wiedział to doskonale. Jasne, może był bossem, ale bez nich nic by nie powstało. Nie był tyranem. Był raczej niczym kumpel, który miał dobre i złe dni.
-Słuszna uwaga. Nie lubię pić w samotności. Zresztą co to za frajda grać na konsoli samemu - uśmiechnęła się do niego szeroko. Och, już on im zaplanował kilka rozrywek. Zapewne nikogo nie dziwi, że technologia odgrywała tu znaczącą rolę.
-Ej, mamy dużo czasu. Zresztą zobaczysz, jeszcze zgłodniejesz. Mam nadzieję, że nie straszne ci wysiłki fizyczne, co? Poza tym masz taką figurę, że musiałbyś zjeść ze trzy razy tyle - zerknął na niego. No dobra, prawda była taka, że serio Sanders niewiele wiedział o organizowaniu takich spotkań, idąc raczej na żywioł. Z racji tego, że Sainta znał raczej mało, totalnie nie wiedział, co mógł z nim robić, dlatego ogarnął wszystko to, co zawsze robił z przyjaciółmi. - Pewnie jeśli nie zjemy wszystkiego, zaniosę to do pracy - wzruszył ramionami. Proszę, już myślał o tym, żeby jutro do niej pójść. A przecież nie wiedział w jakim stanie skończy.
-To ostrzeżenie, czy prowokacja? Bo jeśli to drugie, to uprzedzam, że uwielbiam wyzwania - wyszczerzył się do niego. - To dałbym ci samą colę, albo bezalkoholowe picie. Z tym, że nie wyglądasz na abstynenta, bez urazy. Po prostu wydaje mi się, że jednak mimo wszystko czasami lubisz się zabawić - przyjrzał mu się uważnie, nachylając nad nim odrobinę, jakby chciał sprawdzić, czy ma rację. Tak, z pewnością imprezował więcej, niż Kai

Saint Yang
Obrazek
WŁADZA SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! celebrity's best friend: Kamala & Billy celebrity's best friend: Leonie & Alexander celebrity's best friend: Cara & Joseph Wiezień labiryntu - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Livin' It Up - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Rozgrzewam się na aerobiku Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer Biorę udział w bitwie na balony z wodą Buduję zamek z piasku Biorę udział w zawodach surfingowych Funny Bunny - za udział w evencie Falling In Love Handel z Króliczkiem Ozdabiam wielkanocny kapelusz Chocolate Egg Toffee Egg Hazelnut Egg Oreo Egg My Funny Valentine Love shot All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie I won't ask for much this Christmas I don't want a lot for Christmas There is just one thing I need I don't care about the presents Underneath the Christmas tree I don't need to hang my stocking I just want you for my own I'm just gonna keep on waiting Kręcę się na karuzeli Underneath the mistletoe To the North Pole for Saint Nick This is all I'm asking for Hope Valley ma głos! Wouldn't you like to see something strange? HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I'm not drunk 2021 temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik temat miesiąca - listopad temat miesiąca - grudzień temat miesiąca - styczeń temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień temat miesiąca - maj temat miesiąca - czerwiec temat miesiąca - lipiec BOGATE CV SPICE IT UP I killed Laura Palmer Z Archiwum X I'm a fashion star Wszystko pod kontrolą Sej łaaat? ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK ROLLING IN THE DEEP INFLUENCER LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY PHONE ADDICTED MŁODY SCENARZYSTA devine MAN UP! I AM NOT CRAZY ONE BIG FAMILY NOCNA ZMIANA Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ King of Cringe LGBT+ people of color Lubię siedzieć po ciemku Chodzę spać, gdy inni wstają Noszę na ręku zegarek Uwielbiam lody Nie ufam lekarzom Lubię zapach męskich perfum Chodzę w adidasach Zbieram funkopopy Głaszczę obce psy mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Obcokrajowiec MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU ubieram się u znanych projektantów Czytam książki WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA PRACOHOLIK PRACOWITY DZIWAK FAN SCIENCE-FICTION FAN FILMÓW ANIMOWANYCH FAN FANTASTYKI SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA ZNAM 2 JĘZYKI W moim łóżku dużo się dzieje DIGITAL LOVE SMERF PRACUŚ Like a virgin toss a coin to your witcher sticks and stones Guru technologii GROUP CHAT WRONG NUMBER NA FALI IT WAS AN ACCIDENT! BEACH BITCH DUNGEONS & DRAGONS HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER HE WAS FIRST! Dzielny pacjent!
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Sympatyczny pracoholik, który powrócił do rodzinnego miasta. Dnie spędza przed komputerem na projektach, w nocy walczy ze sobą by nie iść w tango z pół litra i kimś fajnym
28
174

Post

Odkąd wrócił do Hope Valley, miał spore problemy z zaaklimatyzowaniem się. Głównie dlatego, że od lat mieszkał w dużo większym mieście, więc przeprowadzka tutaj zmusiła go do przyzwyczajenia się do innych realiów. Niestety, powrót na Florydę kojarzył mu się również ze śmiercią ojca i z tym jak zmagał się ze swoimi problemami w trakcie odwyku. Jeśli miał jakiekolwiek dobre wspomnienia z tym miejscem, oddzielił je grubą kreską i zwyczajnie o nich zapomniał. Czuł jednak, że powinien chociaż udawać, że wszystko jest w porządku i raz na jakiś czas z kimś się spotkać. A skoro Sanders sam mu to zaproponował, nie czuł się źle z tym, że zajmuje jego czas. Może i był jego szefem, ale ich stosunki nie były tak formalne jak mogłoby się wydawać. Przynajmniej dopóki wszystko było zrobione na czas, a Saint traktował go z należytym szacunkiem.
- Powiedziałeś konsola? Trzeba było mówić tak od razu, byłbym tu już od rana - odpowiedział z entuzjazmem. Facetom wiele nie trzeba było do szczęścia, prawda?
Po wzmiance o wysiłku fizycznym, na jego twarz wstąpiło przerażenie. Dla Sainta wyczerpujące było ostatnio przeczołganie się z łóżka do lodówki raz na kilka dni nie mówiąc o czymkolwiek innym. Po wzmiance o figurze już chciał odszczeknąć, że od studiów zdążył trochę przytyć, ale w porę przypomniał sobie, że nadal grali w grę o nazwie nie spaliśmy ze sobą w Nowym Jorku, a on nie lubił przegrywać. - Czy ty próbujesz mnie teraz obrazić, bo nie mam dwóch metrów i nie jem pizzy na śniadanie? - dobra, dwóch metrów nie miał, ale pizzę czasem zdarzało mu się zjeść. Mimo to, nie gniewał się długo, bo nie miał ku temu powodów. Dobrze wiedział, że Sanders nie chce go obrazić. - Naprawdę walczysz o nagrodę szefa roku. Mój poprzedni szef prędzej by coś wyrzucił niż z kimkolwiek się tym podzielił, nie wspominając już o jakichkolwiek wyjściach czy spotkaniach - powiedział z uśmiechem. Nawet jeśli nie pracował w MCT zbyt długo, to czuł się tam naprawdę dobrze. I nie chciałby stracić tej pracy za żadne skarby.
- Czuję się zobowiązany przed tym ostrzec, ale skoro lubisz wyzwania to nie muszę się martwić, że sobie nie poradzisz - odparł z uśmiechem. Mimo to wolałby nie przystawiać się do Sandersa tylko dlatego, że znowu załączyłaby mu się paląca potrzeba bliskości. Jak potem spojrzałby mu w twarz?
No i po co pił przed wyjściem? Bo nie wiedział, że wychodzi, jasne… Każda wymówka jest dobra. Teraz Kai weźmie go za imprezowego gościa, którym wcale nie był. Chociaż może lepiej by myślał o nim w ten sposób niż w jeszcze gorszy. - A po czym to wnioskujesz? - tak jakby mało było na to dowodów. - Czasami każdy korzysta z życia. Chyba mi nie powiesz, że sam siedzisz tylko przed komputerem, co? - chociaż tu akurat nie byłby pewien czy właśnie tak nie było. Sanders sprawiał wrażenie niezłego pracoholika.

Kai Sanders
Obrazek
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! złota rączka - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" w nocy dziś nie zaśnie nikt - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM MISTRZ KLAWIATURY BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA LGBT+ CHUDERLAK ALKOHOLIK PSIARZ DEVIL IN DISGUISE NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI Jak anioła głos WRONG NUMBER
mów mi/kontakt
-
a
Awatar użytkownika
Uroczy założyciel MCT, firmy zajmującej się grami komputerowymi. Trochę z niego nerd, który nie do końca ogarnia życie, ale da się go lubić. Przyjaciel z niego nad wyraz lojalny i szczery. Zawsze pomoże, zwłaszcza, jeśli chodzi o informatyczne bzdety.
31
193

Post

Kai nigdy nie przywiązywał specjalnej wagi do ludzi. Jasne, lubił ich i nie miał niczego do spędzania z nimi czasu, chociaż nie była to u niego jakaś silna potrzeba, którą na już trzeba było zaspokoić. Ba, posiadał nawet przyjaciół, co niektórym wydawało się być dość abstrakcyjne, biorąc pod uwagę, że chłopak w dużej mierze raczej skupiał się na komputerach. Niemniej jakoś nigdy nie odczuwał usilniej potrzeby widywania się z nimi codziennie. Raz na jakiś czas wystarczyło. O tak, żeby mu się przypadkiem nie znudzili, niczym kolejna gra, którą przechodziło się ponownie tylko po to, by dostać inny bonus. Dość drastyczne myślenie, ale ci bliscy to rozumieli i szanowali.
Poznawanie nowych osób poza internetem było dla niego swoistego rodzaju wyzwaniem. Był wyluzowany, umiał się dogadać bez problemu i raczej nie należał do ludzi kłótliwych, czy robiących problemy, ale jakoś tak mało kiedy sam z siebie zagadywał. Z pracownikami jednak było inaczej. Wyznawał zasadę, że trzeba było ich znać, a nie wychodzić na ignoranta, który nie kojarzy nawet imion. A to mu się zdarzało, jeśli chodzi o bardziej randomowych osobników.
-Naprawdę myślałeś, że mógłbym jej nie mieć? Przecież to podstawa każdego nerda, a nim zdecydowanie jestem - zaśmiał się. Od małego lubił gry, jak również siedzenie przed komputerem i odkrywanie wszystkiego, co miał mu do zaoferowania. - Jeśli chcesz możesz tu wpadać zawsze, kiedy masz ochotę pograć, a ja jestem w domu - uśmiechnął się do niego. Nie miał z tym problemu. Jeśli tylko nie siedział w biurze (powodzenia z trafieniem na taki dzień), to Saint był tu mile widziany i nie musiał się nawet krępować.
-Nie pasowałby ci taki wzrost, wiesz? - zaśmiał się, pochylając nad nim. Przywykł już, że niemal wszędzie, gdzie się pojawiał, był tym najwyższym. Przez to też więcej jadł, o czym Mason wiedział najlepiej. - Nie lubię marnować jedzenia. A skoro mam coś wywalić, równie dobrze mogę się z kimś podzielić - skomentował, wzruszając ramionami. Miał tu oczywiście na myśli coś, co nadawało się do zjedzenia, bo przecież nie będzie ludziom prezentował resztek, których nie dałby nawet psu.
-Poradzę sobie ze wszystkim, kochasiu. O to możesz być pewien - rzucił, uśmiechając się szeroko, z pewnością siebie. Może i nerd, ale z pewnością nie nieśmiały. - Sam nie wiem. Po prostu nie wydajesz się być kimś, kto unika ludzi. Może to twoja aparycja, ciężko powiedzieć - zlustrował go uważnie. Nie, zdecydowanie do hikikomori było mu daleko.
- Głównie, jeśli mam być szczery. Ale nie zawsze, jak widzisz - stwierdził, idąc do kuchni, aby przynieść im szklanki i miskę z lodem. Lubił wrzucić dwie kostki do whisky.
Rozlał im trochę, podając swojemu gościowi jedno z naczyń.
-Możesz wybrać grę.

Saint Yang
Obrazek
WŁADZA SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! celebrity's best friend: Kamala & Billy celebrity's best friend: Leonie & Alexander celebrity's best friend: Cara & Joseph Wiezień labiryntu - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Livin' It Up - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Rozgrzewam się na aerobiku Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer Biorę udział w bitwie na balony z wodą Buduję zamek z piasku Biorę udział w zawodach surfingowych Funny Bunny - za udział w evencie Falling In Love Handel z Króliczkiem Ozdabiam wielkanocny kapelusz Chocolate Egg Toffee Egg Hazelnut Egg Oreo Egg My Funny Valentine Love shot All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie I won't ask for much this Christmas I don't want a lot for Christmas There is just one thing I need I don't care about the presents Underneath the Christmas tree I don't need to hang my stocking I just want you for my own I'm just gonna keep on waiting Kręcę się na karuzeli Underneath the mistletoe To the North Pole for Saint Nick This is all I'm asking for Hope Valley ma głos! Wouldn't you like to see something strange? HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I'm not drunk 2021 temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik temat miesiąca - listopad temat miesiąca - grudzień temat miesiąca - styczeń temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień temat miesiąca - maj temat miesiąca - czerwiec temat miesiąca - lipiec BOGATE CV SPICE IT UP I killed Laura Palmer Z Archiwum X I'm a fashion star Wszystko pod kontrolą Sej łaaat? ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK ROLLING IN THE DEEP INFLUENCER LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY PHONE ADDICTED MŁODY SCENARZYSTA devine MAN UP! I AM NOT CRAZY ONE BIG FAMILY NOCNA ZMIANA Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ King of Cringe LGBT+ people of color Lubię siedzieć po ciemku Chodzę spać, gdy inni wstają Noszę na ręku zegarek Uwielbiam lody Nie ufam lekarzom Lubię zapach męskich perfum Chodzę w adidasach Zbieram funkopopy Głaszczę obce psy mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Obcokrajowiec MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU ubieram się u znanych projektantów Czytam książki WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA PRACOHOLIK PRACOWITY DZIWAK FAN SCIENCE-FICTION FAN FILMÓW ANIMOWANYCH FAN FANTASTYKI SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA ZNAM 2 JĘZYKI W moim łóżku dużo się dzieje DIGITAL LOVE SMERF PRACUŚ Like a virgin toss a coin to your witcher sticks and stones Guru technologii GROUP CHAT WRONG NUMBER NA FALI IT WAS AN ACCIDENT! BEACH BITCH DUNGEONS & DRAGONS HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER HE WAS FIRST! Dzielny pacjent!
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Sympatyczny pracoholik, który powrócił do rodzinnego miasta. Dnie spędza przed komputerem na projektach, w nocy walczy ze sobą by nie iść w tango z pół litra i kimś fajnym
28
174

Post

- To oczywiste, że ją masz. Prędzej stawiałbym na to, że masz w domu konsolę niż lodówkę. Po prostu naiwnie uznałem, że po pracy nie spędzasz tyle czasu przed ekranem - wcale mu nie dogryzał? No, może troszkę. Cały Saint, zawsze gdzieś czaiła się szczypta uszczypliwości w tym co mówił. - Czyli nie mogę się tu zjawiać kiedy cię nie ma, włamywać się na twoje konto i niszczyć ci staty? - jego szczenięce spojrzenie niemal błagało o pozwolenie. Mimo swojej nieco złośliwej natury, przecież by mu tego nie zrobił. Kai jeszcze mógłby go zwolnić za taką akcję, prawda?
Wydął usta z niezadowoleniem. Czyli co, jego przeznaczeniem było być małym gnojem, na którego zawsze patrzono z góry? Może coś w słowach Sandersa było prawdą. Jego wkurzająca osobowość idealnie pasowała do tego drobnego ciałka.
- Tego akurat jestem pewien - odparł z nieco wrednym uśmiechem. Sanders nie wyglądał mu na nieśmiałego i zdecydowanie taki nie był, więc z pewnością się dogadają. W taki lub inny sposób. Czy unikał ludzi? Ha, dobre pytanie. I tak, i nie. Wolał przebywać z nimi niż ze swoją niespokojną głową, ale - paradoksalnie - to w największym tłumie czuł się zawsze najbardziej samotny. Nie zamierzał jednak się z tego zwierzać, więc tylko wesoło się uśmiechnął. - Gratulacje, przejrzałeś mnie. Za dnia jestem nerdem, ale po zachodzie słońca wychodzi ze mnie nocne zwierzę. Powinieneś kiedyś tego spróbować, oderwać się na trochę od pracy - nie zamierzał na niego naciskać, jedynie sugerował. Każdemu przydawał się raz na jakiś czas mały reset.
- Dajesz mi fory? - zapytał, biorąc od szefa szklankę, za którą podziękował skinięciem głowy.
Kai zdecydowanie nie dawał mu for. Okazał się być trudnym przeciwnikiem, ale czy Saint kiedyś nie podjął wyzwania? Walka była naprawdę zaciekła. Przynajmniej do czasu aż w ruch nie poszło zbyt wiele alkoholu, a Yang nie przeszedł w tryb marudnego dziecka. Po kolejnej rundzie, którą przegrał z kretesem, szturchnął mężczyznę w bok i odłożył pada na bok. - Gdybyś mi tyle nie lał, to bym z tobą wygrał - jasne Saint, gdybyś sam sobie tyle nie lał, to może widziałbyś co wciskasz. Kiedy okazało się, że jego szklanka po raz kolejny jest pusta, zrobił tylko smutną minę - dokładnie taką, jaką robią dzieci, kiedy długo czekały na wymarzony prezent bożonarodzeniowy, a okazało się, że w ty roku znowu skarpetki. - Koniec znęcania się nade mną. I żeby nie było, to ja pozwoliłem wygrać tobie - powiedział to z takim przekonaniem, że trudno było mu w to nie uwierzyć. Szkoda tylko, że wszystko zepsuł swoim chichotaniem.

Kai Sanders
Obrazek
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! złota rączka - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" w nocy dziś nie zaśnie nikt - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM MISTRZ KLAWIATURY BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA LGBT+ CHUDERLAK ALKOHOLIK PSIARZ DEVIL IN DISGUISE NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI Jak anioła głos WRONG NUMBER
mów mi/kontakt
-
a
Awatar użytkownika
Uroczy założyciel MCT, firmy zajmującej się grami komputerowymi. Trochę z niego nerd, który nie do końca ogarnia życie, ale da się go lubić. Przyjaciel z niego nad wyraz lojalny i szczery. Zawsze pomoże, zwłaszcza, jeśli chodzi o informatyczne bzdety.
31
193

Post

-O nie, nie. Te dwie rzeczy nie mogą bez siebie istnieć. Za bardzo kocham jeść, żeby się pozbyć lodówki. I za bardzo kocham grać, więc mógłbym w domu mieć tylko te dwie rzeczy - zaśmiał się. Łakomczuchem był, ale potrzebował. Tak sobie zawsze tłumaczyć. Aż dziw, że w tym wszystkim nie stał się opasłym grubaskiem, który nabywa kolejne kilogramy wciskając niezdrowe jedzenie na przemian z siedzeniem przy kompie. - A co, wolałbyś, żeby twój szef latał po klubach i każdej nocy wyrywał kogoś innego? - spojrzał na niego zaciekawiony, uśmiechając się zaczepnie. Mógłby, bo niespecjalnie miał problemy z nawiązywaniem znajomości, ale po co, skoro na dobrą sprawę nic by z tego nie wyszło? Jasne, nie był święty, miał za sobą kilka epizodów, niemniej nie tak często, jak mogło się wydawać. Ostatecznie komputer był życiem.
-Spróbuj tylko, a ja włamię się na twoje konto bankowe, dziubasku i pozmieniam to, co trzeba - odpowiedział, drocząc się z nim. Kto by pomyślał, że przyjdzie mu to tak naturalnie. Niemal, jakby już od dawna znał tego chłopaka, a przecież pracował u niego chyba najkrócej ze wszystkich. Najwidoczniej czasami faktycznie było tak, że wystarczyła chwila, aby dwie osoby złapały ze sobą odpowiedni kontakt. Wiedziałby o tym, gdyby częściej do ludzi wychodził.
-Trochę jak Fiona ze Shreka, wiesz? Z tym, że tobie się chyba wygląd na ogra nie zmienia. Chociaż nie wiem, pod osłoną nocy cię jeszcze nie widziałem - rzucił, ponownie wzrokiem go lustrując, ostatecznie wzrok zatrzymując na jego twarzy, która może wyglądała na dziecięcą momentami, ale z całą pewnością taka nie była. No i do ogra też się nie umywał. - W takim razie weź mnie pod swoje skrzydła i pokaż, jak to jest wypuścić z siebie nocne zwierzę, skoro tak ci zależy - skomentował, spoglądając z zaczepnym błyskiem na swojego rozmówcę. Zaraz, czy Kai właśnie poleciał we flirt? I to nie online?
-Gościnność gospodarza tego wymaga. Ale tylko chwilowo - zaśmiał się, siadając obok niego na kanapie (bo tam siedzieli niezależnie, gdzie siedzieli wcześniej), rozwalając się na niej z tymi swoimi długimi nogami, siadając po turecku.
Złapał za pada i zaczął naciskać poszczególne klawisze, wprawiając w ruch swoją postać.
Kil. Klik. Odpowiednie combo wleciało.
W międzyczasie wypili trochę więcej, co dało się we znaki młodszemu.
-No tak, każda wymówka dobra, jeśli tylko gra się z lepszym - powiedział zaczepnie, patrząc na niego z góry. Nawet kiedy siedział, był od niego znacznie wyższy. - No jasne. Chcesz być przecież pracownikiem miesiąca, który nie chce pokazać szefowi, że umie wygrać - skinął głową, rozbawiony.
Nalał im jeszcze trochę, spoglądając na puste butelki. Nawet jemu kręciło się już w głowie.
-Może powinienem jutro wziąć urlop na żądanie? - oparł głowę o zagłówek kanapy, obracając ją w stronę Sainta.

Saint Yang
Obrazek
WŁADZA SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! celebrity's best friend: Kamala & Billy celebrity's best friend: Leonie & Alexander celebrity's best friend: Cara & Joseph Wiezień labiryntu - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Livin' It Up - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Rozgrzewam się na aerobiku Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer Biorę udział w bitwie na balony z wodą Buduję zamek z piasku Biorę udział w zawodach surfingowych Funny Bunny - za udział w evencie Falling In Love Handel z Króliczkiem Ozdabiam wielkanocny kapelusz Chocolate Egg Toffee Egg Hazelnut Egg Oreo Egg My Funny Valentine Love shot All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie I won't ask for much this Christmas I don't want a lot for Christmas There is just one thing I need I don't care about the presents Underneath the Christmas tree I don't need to hang my stocking I just want you for my own I'm just gonna keep on waiting Kręcę się na karuzeli Underneath the mistletoe To the North Pole for Saint Nick This is all I'm asking for Hope Valley ma głos! Wouldn't you like to see something strange? HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I'm not drunk 2021 temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik temat miesiąca - listopad temat miesiąca - grudzień temat miesiąca - styczeń temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień temat miesiąca - maj temat miesiąca - czerwiec temat miesiąca - lipiec BOGATE CV SPICE IT UP I killed Laura Palmer Z Archiwum X I'm a fashion star Wszystko pod kontrolą Sej łaaat? ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK ROLLING IN THE DEEP INFLUENCER LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY PHONE ADDICTED MŁODY SCENARZYSTA devine MAN UP! I AM NOT CRAZY ONE BIG FAMILY NOCNA ZMIANA Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ King of Cringe LGBT+ people of color Lubię siedzieć po ciemku Chodzę spać, gdy inni wstają Noszę na ręku zegarek Uwielbiam lody Nie ufam lekarzom Lubię zapach męskich perfum Chodzę w adidasach Zbieram funkopopy Głaszczę obce psy mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Obcokrajowiec MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU ubieram się u znanych projektantów Czytam książki WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA PRACOHOLIK PRACOWITY DZIWAK FAN SCIENCE-FICTION FAN FILMÓW ANIMOWANYCH FAN FANTASTYKI SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA ZNAM 2 JĘZYKI W moim łóżku dużo się dzieje DIGITAL LOVE SMERF PRACUŚ Like a virgin toss a coin to your witcher sticks and stones Guru technologii GROUP CHAT WRONG NUMBER NA FALI IT WAS AN ACCIDENT! BEACH BITCH DUNGEONS & DRAGONS HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER HE WAS FIRST! Dzielny pacjent!
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Sympatyczny pracoholik, który powrócił do rodzinnego miasta. Dnie spędza przed komputerem na projektach, w nocy walczy ze sobą by nie iść w tango z pół litra i kimś fajnym
28
174

Post

Jakoś łatwo było mu wyobrazić sobie jak Sanders zamienia swoją ogromną willę na kanciapę godną woźnego z jego nowojorskiej szkoły średniej, w której mieści się wyłącznie lodówka turystyczna, mikrofala, wysiedziany fotel i konsola. Oby tylko nie zaczął się wówczas toczyć. - A co gdybyś musiał wybierać między jedzeniem a grami? - to dopiero pytanie. Odpowiedź na nie mogła wcale nie okazać się łatwa. W przeciwieństwie do tej, którą Saint miał na końcu języka.
- To raczej nie moja sprawa co mój szef robi nocami. Chociaż wolałbym, żeby nie złapał jakiejś paskudnej choroby wenerycznej - o którym z nich teraz mówił? - Wyglądasz na kogoś, dla kogo takie życie mogłoby być ekscytujące, ale to nie znaczy, że tak właśnie by było. Nie mam racji? - czy zarzucał mu to, że wolał grać bezpiecznie? Nie widział w tym niczego złego. Sam jeszcze nie tak niedawno nie widział świata poza tą cholerną typiarą, którą teraz najchętniej utopiłby w oceanie.
Roześmiał się głośno na wzmiankę o swoim koncie.
- Nie wiem co chciałbyś tam zmieniać. Z tego co wiem, zero razy zero nadal równa się zero.
Jadąc mu trochę obawiał się, że może być dziwnie, zwłaszcza, że rzadko kiedy mieli wcześniej okazję zostać na dłużej sam na sam. Jednak jego obawy były bezzasadne, bo rozmawiało mu się z nim naprawdę dobrze. Nawet jeśli Sanders właśnie dokładnie go sobie oglądał w poszukiwaniu najmniejszych symptomów bycia ogrem. Co swoje i tak już przecież widział, choć najwyraźniej nadal udawał, że było inaczej. - Może kiedyś będziesz mieć okazję się przekonać czy nie robię się w nocy zielony? - odparł zaczepnie. Gdyby przekroczył jakąś granicę, Kai pewnie zwróciłby mu na to uwagę.
- Och, zależy mi i to jak. Dziki Kai Sanders to zdecydowanie coś, co chciałbym zobaczyć na własne oczy - wcale go nie prowokował. Ale był ciekaw tego co mogłoby się zdarzyć, gdyby mężczyzna trochę wyluzował i oderwał wreszcie oczy od wszelkiej maści ekranów.
Saint przyzwyczaił się już do tego, że wszyscy patrzą na niego z góry. Ostatecznie, lubił wysokich facetów... Stop, jego myśli brnęły tam, gdzie nie powinny. Ale zaraz! Czyżby Sanders właśnie uraził jego gejmersko-męską dumę? - Co takiego? Najpierw mówisz, że jestem gorszy, a teraz oskarżasz mnie… To są pomówienia. Oczekuj pisma od mojego prawnika - powiedział to takim tonem, jakby rzeczywiście miał jakiegoś, który w dodatku tylko czekał na jego kolejne skargi.
Nie był pewien, czy powinien sięgać po więcej. Jednak jak za każdym razem - głowa swoje, ciało swoje. Kolejny porządny łyk sprawił, że tylko bardziej zaszumiało mu w głowie.
- Żartujesz? Tyle wystarczy, żebyś jutro nie pojawił się w biurze? - rzucił prowokująco spec od przychodzenia do pracy na gazie. Wziął przykład z Sandersa i również oparł głowę o kanapę, z tym, że biedaczek nie sięgnął nawet zagłówka. Czy w domu olbrzyma wszystko musiało być wielkie? - Wiesz, cieszę się, że mnie zaprosiłeś. Zdecydowanie wolę spędzać czas w towarzystwie - wcale go nie podrywał, po prostu już miał takie spojrzenie jak zbyt wiele wypił.

Kai Sanders
Obrazek
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! złota rączka - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" w nocy dziś nie zaśnie nikt - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM MISTRZ KLAWIATURY BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA LGBT+ CHUDERLAK ALKOHOLIK PSIARZ DEVIL IN DISGUISE NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI Jak anioła głos WRONG NUMBER
mów mi/kontakt
-
a
Awatar użytkownika
Uroczy założyciel MCT, firmy zajmującej się grami komputerowymi. Trochę z niego nerd, który nie do końca ogarnia życie, ale da się go lubić. Przyjaciel z niego nad wyraz lojalny i szczery. Zawsze pomoże, zwłaszcza, jeśli chodzi o informatyczne bzdety.
31
193

Post

Z każdą kolejną porcją alkoholu, który coraz to szybciej krążyła w jego żyłach sprawiając, że Kai ostatecznie całkiem się rozluźnił, rozmowa z jego towarzyszem przychodziła mu łatwiej. Pewność siebie, którą mężczyzna się cechował nie miała z tym niczego wspólnego - niezależnie od tego, jak pewny człowiek by nie był, czasami istniały pewne bariery w komunikacji. Te zdały się zupełnie zniknąć, kiedy w ruch poszło znacznie więcej alkoholu. I niech ktoś kiedyś powie, że procenty nie były potrzebne przynajmniej trochę.
-Na całe szczęście nie muszę wybierać - rzucił. Naprawdę nie wiedział. Chociaż czy z pewnością? Czy nie było tak, że to właśnie gry ostatnimi czasy były wszystkim, czego chłopak potrzebował? To do nich go ciągnęło, to im poświęcał niemal cały swój czas. I nie chodziło już jedynie o samo granie, a o pracę, która się z tym wiązała. Firma była jego dzieckiem, nic dziwnego, że chciał, aby rozwijało się jak najlepiej.
-A co, gdybym złapał taką chorobę nie chciałbyś już się ze mną zadawać? Zabrzmiało niemal tak, jakbyś chciał mnie zaciągnąć w przyszłości do łóżka - zaśmiał się. Tak, szczerość z pewnością była tym, co opisywało Kaia, który mało kiedy powstrzymywał się przed takimi tekstami, niekoniecznie przejmując się tym, że drugą osobę mogą wpędzić w zakłopotanie. - Mam za uszami kilka jednonocnych przygód, i zapewne będę miał jeszcze jakieś, ale czy przez całe życie bym mógł? - stwierdził. Jak i do stałych związków, bo przecież ludzie nie akceptowali uzależnień takich, jak komputery. A on naprawdę nie umiałby teraz bez nich żyć. Jego nieliczne przygody miały miejsce, kiedy faktycznie musiał się wyładować; jak każdy człowiek.
-Mniej imprezuj, a będziesz miał cokolwiek - zażartował. Czy on mu w ogóle sugerował, że Kai mu źle płaci? Jeszcze chwila, a zdegraduje go do sprzątaczki.
-Przyjmuję wyzwanie, panie Yang. I nie zapomnę o tym, że niemal mi to obiecałeś. Ale na twoje szczęście uwielbiam zielony - uśmiechnął się do niego. No dobra, zalatywało podrywem. Czy po alkoholu Kai był właśnie taki? - W takim razie spełnię twoje marzenie. Może nie teraz, ale w przyszłości - skomentował, nachylając się lekko w jego stronę tak, że ich twarze znalazły się kilka milimetrów od siebie.
Cofnął się równie szybko.
-Już nie mogę się doczekać. Byleby twój prawnik był przystojny - zaśmiał się brzmiąc jak ktoś, kto właśnie miał gorącą dupę.
-A co, chcesz mnie upić bardziej, aby poźniej opowiadać w biurze, jak to nie udało ci się okiełznać szefa? A może chcesz nagrać kompromitujący filmik, aby mnie szantażować? Hmmm, krasnalu? - powiedział, przyglądając mu się z zainteresowaniem. Może i był wstawiony, może nawet bardziej niż to, ale Kai zawsze pamiętał. - Do tego w moim, to już w ogóle podwójne korzyści - stwierdził.
Wyciągnął dłoń i poklepał chłopaka po głowie, zaraz mierzwiąc mu włosy.

Saint Yang
Obrazek
WŁADZA SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! celebrity's best friend: Kamala & Billy celebrity's best friend: Leonie & Alexander celebrity's best friend: Cara & Joseph Wiezień labiryntu - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Livin' It Up - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Rozgrzewam się na aerobiku Na fali - za udział w evencie Zachęcam znajomych do akcji Tworzę relacje jak prawdziwy influencer Biorę udział w bitwie na balony z wodą Buduję zamek z piasku Biorę udział w zawodach surfingowych Funny Bunny - za udział w evencie Falling In Love Handel z Króliczkiem Ozdabiam wielkanocny kapelusz Chocolate Egg Toffee Egg Hazelnut Egg Oreo Egg My Funny Valentine Love shot All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie I won't ask for much this Christmas I don't want a lot for Christmas There is just one thing I need I don't care about the presents Underneath the Christmas tree I don't need to hang my stocking I just want you for my own I'm just gonna keep on waiting Kręcę się na karuzeli Underneath the mistletoe To the North Pole for Saint Nick This is all I'm asking for Hope Valley ma głos! Wouldn't you like to see something strange? HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I'm not drunk 2021 temat miesiąca - wrzesień temat miesiąca - październik temat miesiąca - listopad temat miesiąca - grudzień temat miesiąca - styczeń temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień temat miesiąca - maj temat miesiąca - czerwiec temat miesiąca - lipiec BOGATE CV SPICE IT UP I killed Laura Palmer Z Archiwum X I'm a fashion star Wszystko pod kontrolą Sej łaaat? ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK ROLLING IN THE DEEP INFLUENCER LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY PHONE ADDICTED MŁODY SCENARZYSTA devine MAN UP! I AM NOT CRAZY ONE BIG FAMILY NOCNA ZMIANA Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ King of Cringe LGBT+ people of color Lubię siedzieć po ciemku Chodzę spać, gdy inni wstają Noszę na ręku zegarek Uwielbiam lody Nie ufam lekarzom Lubię zapach męskich perfum Chodzę w adidasach Zbieram funkopopy Głaszczę obce psy mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Obcokrajowiec MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU ubieram się u znanych projektantów Czytam książki WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA PRACOHOLIK PRACOWITY DZIWAK FAN SCIENCE-FICTION FAN FILMÓW ANIMOWANYCH FAN FANTASTYKI SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA ZNAM 2 JĘZYKI W moim łóżku dużo się dzieje DIGITAL LOVE SMERF PRACUŚ Like a virgin toss a coin to your witcher sticks and stones Guru technologii GROUP CHAT WRONG NUMBER NA FALI IT WAS AN ACCIDENT! BEACH BITCH DUNGEONS & DRAGONS HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER HE WAS FIRST! Dzielny pacjent!
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Sympatyczny pracoholik, który powrócił do rodzinnego miasta. Dnie spędza przed komputerem na projektach, w nocy walczy ze sobą by nie iść w tango z pół litra i kimś fajnym
28
174

Post

Saint nie należał do ludzi, których można łatwo wprawić w zakłopotanie. Przeciwnie, lubił podejmować takie wyzwania. - Wtedy byłbyś skreślony. Gdybyśmy oboje coś złapali, nasz romans biurowy mógłby ujrzeć światło dzienne - odparł uśmiechając się do niego. Nie był pewien czy to jeszcze żarty czy już niewinny flirt, ale chyba nie było w tym nic złego?
Sam nie chciał nawet myśleć o związkach, stawiał już tylko na krótkie, niezobowiązujące epizody. Yang mógł wydawać się kimś, kto ma lekceważący stosunek do wielu spraw, ale prawda była zgoła inna. Kiedy poświęcał już czemuś lub komuś swoje serce, to zawsze w stu procentach. Minie jeszcze wiele czasu nim zdoła pozbierać je na nowo na tyle, by znów komuś zaufać. - No już nie udawaj. Dobrze wiem, że i tak w końcu poślubisz swój komputer - powiedział żartobliwie, by przypadkiem rozmowa nie zrobiła się zbyt poważna. Nie chciał wprowadzać tu dzisiaj żadnej ciężkiej atmosfery. Na jego ustach wykwitł grymas niezadowolenia po wzmiance o imprezowaniu. Przecież wcale nie… Och, no dobra. Nawet jego miesięczne zestawienie finansowe mówiło mu wyraźnie na co przeznacza większość pieniędzy.
- Wolę korzystać z życia i być na minusie. I to nie tak, że narzekam na swoją wypłatę. Po prostu… niezbyt wychodzi mi oszczędzanie - przyznał, nie chcąc by Kai czuł się urażony jakimiś insynuacjami. Nie narzekał na zarobki, raczej na to, na co je przeznacza.
Dlaczego pomyślał, że Sanders może chcieć go… Co za głupota. Niemniej, zrobiło mu się odrobinę cieplej na samą myśl o tym. Trochę alkoholu i dupa już gorąca, typowe. Mimo to nawet nie drgnął, kiedy mężczyzna się do niego zbliżył. - Trzymam pana za słowo, panie Sanders. Dotrzymuje pan obietnic, prawda? - odparł z nieco prowokującym uśmieszkiem. Nie potrafił go sobie odmówić.
- Mój prawnik jest łysy i pomarszczony, ale jeśli takich lubisz, to dam ci na niego namiary - odparł ze śmiechem. Kto wie, może od czasów studiów zmieniły mu się upodobania? To w końcu Saint był tym z ich dwójki, który leciał na jednego profesora.
- Czy ty właśnie nazwałeś mnie krasnalem? - zapytał, mrużąc oczy. Miało być groźnie, ale pewnie się nie udało, bo po zbyt dużej ilości alkoholu zawsze robił się uroczo głupiutki. Zrobił obrażoną minę po tym jak Sanders zaatakował jego włosy. Nie, żeby wcześniej wyglądały jakoś wyjątkowo schludnie, bo jak na złość, nigdy nie dawały się okiełznać. - Dobra, zmieniłem zdanie. Wolę grać sam w domu, pa - udał, ze wychodzi, ale kiedy tylko wstał, oczywiście się zachwiał i runął na kanapę tuż obok Kaia, uderzając głową o jego ramię. Gdyby ten miał tam więcej tłuszczu niż mięśni, może bolałoby mniej. - Jednak zostaję, tęskniłeś? Wiem, że się cieszysz - rzucił ze śmiechem, bo takie żenujące akcje były u niego na porządku dziennym.

Kai Sanders
Obrazek
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! złota rączka - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" w nocy dziś nie zaśnie nikt - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM MISTRZ KLAWIATURY BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales NOCNA ZMIANA LGBT+ CHUDERLAK ALKOHOLIK PSIARZ DEVIL IN DISGUISE NIE MAM SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI Jak anioła głos WRONG NUMBER
mów mi/kontakt
-
ODPOWIEDZ