Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
Mówię o popkulturze w podcaście, a Francisco miesza mi w głowie.
23
164

Post

#19

To, że Hope Valley i cała rzeczywistość po powrocie Franki z Nowego Jorku wyglądały tak samo jak przed wylotem, było doprawdy oburzające. Te same plaże, ci sami turyści, ten sam skwar i palmy. Jakim cudem ci ludzie sobie tak po prostu żyją, gdy ona ledwo śpi, je kompulsywnie albo w ogóle, chodzi jak na porządnym haju? Czemu świat nie odzwierciedla tego, że Francesca Arreola-Reeves była ZAKOCHANA?! Ze wzajemnością, w dodatku. A obiektem jej uczuć jest sam Francisco Delgado. No świat stanął na głowie.
Francesca od czasu przylotu z Nowego Jorku zupełnie nie przypominała siebie. Albo właśnie była sobą z uwypuklonymi najlepszymi cechami. Wstawała wcześnie rano, mając w pamięci pobudki serwowane jej przez Franka. Odpisywała na wiadomość na dzień dobry, po czym bez szemrania pomagała mamie ze śniadaniem. Była radosna, energiczna i uczynna. Serwowała najlepsze uśmiechy i trafne rady. Zupełnie niespodziewanie wzięła się za tworzenie materiału o roli podróży w relacjach romantycznych w popkulturze. Z namaszczeniem przypominała sobie odpowiednie pozycje, i nie mówimy tu tylko o dziełach kultury. Oglądała, pisała scenariusze, nagrywała, montowała, publikowała, odpowiadała na komentarze. Praca pomogła jej przetrwać te kilka dni, podczas których Francisco dopinał ostatnie sprawy w Nowym Jorku. Czekała na niego bardziej niż na stałe zęby, Boże Narodzenie, pierwszy okres i większe cycki razem wzięte. No bardzo czekała. I uwaga, doczekała się. Niesamowite, prawda? Grunt to umieć tworzyć napięcie.
Pół dnia spędziła nad pielęgnacją siebie (podczas tych kilku dni pracy… cóż) i wyborem outfitu. Drugą połowę stała przy garach, gotując kolację jej życia. Dobra, to był tylko kurczak zapiekany w ziołach, frytki z batatów i sałatka. Pewnie w zwykłych okolicznościach zrobiłaby to z zamkniętymi oczami, w końcu przeszła intensywny kurs gotowania Glorii Arreoli. Tym razem jednak ręce jej się trzęsły i milion razy myślała nad kolejnym ruchem. No i towarzyszył jej strach, że nie wie o jakiejś alergii Franka i go zabije. Gotowała w jego kuchni. W końcu nadal miała klucze, i przede wszystkim - święty spokój. Wyciągnęła znaleziony w salonie ładny koc, kilka lampionów w słoikach i tak zaopatrzona przystąpiła do aranżacji miejsca ich randki. Nieźle się bawiła, robiąc to wszystko. Gdyby miała zacząć analizować ten dzień, wyszłoby jej, że porządnie się napracowała. Nie miała czasu jednak o tym myśleć. Gdy już absolutnie wszystko było gotowe, usiadła na samym środku koca, podziwiając swoje dzieło. Franek powinien niedługo być. Zostawiła mu na furtce wiadomość, żeby podążał za światłem, gdyż od wejścia na posesję do ogrodu na tyłach, prowadziła droga ułożona z lampionów. Franka siedziała tak już jakiś czas, zmieniając tylko pozycję i nasłuchując odgłosów otoczenia. Miała nadzieję usłyszeć szczęk otwieranej furtki. To by znaczyło, że za chwilę zobaczy swojego mężczyznę. Tymczasem oparcie głowy o poduszkę i ułożenie się w pozycji leżącej na kocu wydawało się dobrym pomysłem. Odpocznie sobie trochę, zanim zjawi się Delgado. Powieki coraz bardziej ciążyły, a zmęczenie, na które pracowała cały dzień, dawało o sobie znać. Powoli dawała się otulać miękkiemu ciepłu, ogarniającemu jej ciało. Na chwilę tylko zamknie oczy, w końcu ciągle jest czujna. I tak właśnie Francesca słodko zasnęła, czekając na swojego księcia z bajki.

francisco delgado
Obrazek
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Złote pióro - odznaka specjalna za napisaanie posta fabularnego na ponad 10k znaków! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zakochany Nowy York - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright Red 'n' black, and slimy green HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Jeżdżę wodną kolejką Kręcę bioderkami na kursie samby Nawiedzam nawiedzony hotel TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - październik BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP MISTRZ KLAWIATURY BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales I love my children SCENARZYSTA NA DOROBKU Bestseller TEXT ME! ROLLING IN THE DEEP Adam i Ewa TYP OSOBOWOŚCI: DYSKUTANT Jeżdżę na rowerze Lubię starszych Rozmawiam z kwiatkami Chodzę w trampkach Poglądam życie celebrytów na instragramie Na smutki piekę ciasteczka układam puzle Mój dom przypomina dżunglę Czytam książki PIJAM WINKO LGBT+ JESTEM ECO FAN MUSICALI FAN KOMEDII FAN FANTASTYKI FAN DRAMATÓW WIERZĘ W JEDI PRACA W SOCIAL MEDIACH JESTEM ZAKOCHANY/A Cytatami z filmów sypię jak z rękawa CRAZY IN LOVE WRONG NUMBER Are you gonna be my girl? Like a virgin #*&!@%^ sticks and stones Food Fight Good or Bad News KING OF THE JUNGLE RACZEK NIEBORACZEK I'M SO HIGH! CALL 911 GOOGLE ME NOTHING BREAKS LIKE A HEART GHOST MOVIE DANCING QUEEN SING A SONG DUNGEONS & DRAGONS CAKE BOSS MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM FRIENDZONE Love letter Counting stars PIKNIK Bad dog
mów mi/kontakt
Mania#2128
a
Awatar użytkownika
24/7 w okularach, jeśli zobaczysz go bez nich, to jego zły brat bliźniak Dimitri, nie rozmawiaj z nim.
Reżyser teatralny, zabujał się chłopak ostatnio.
35
180

Post

Chyba nikogo nie zdziwiłby fakt, że był zmęczony jak cholera po całym tym wyjeździe, po tym jak Francesca wróciła do Hope Valley, spędził tam kolejny tydzień. Siedem cholernie długich i nudnych dni, które płynęły mu jak krew z nosa. Nie było sensu, aby zostawała tam dłużej, bo nie mógłby zapewnić jej swojego towarzystwa przez resztę jego wyjazdu, więc dlaczego niby miałaby się męczyć sama w apartamencie w hotelu, bez jego towarzystwa?
Podróż samochodem z lotniska zajęła mu dużo za dużo czasu, prawie zasnął za kierownicą, więc chociaż godzina, którą wskazywał zegarek na jego ręce była już grubo po 22, zajechał po kawę na najbliższy Starbucks przy lotnisku. Z kubkiem gorącej kawy w uchwycie na napój, i z odrobiną więcej energii niż przed tymi kilkoma łykami wrócił więc na trasę, kierując się w stronę domu. W międzyczasie wysyłając Francesce sms’a o tym, że już wylądował, i mogą spotkać się jutro jeśli będzie miała ochotę. Lekkie zdziwienie malowało się na jego twarzy, kiedy wysiadając z samochodu i kierując się w stronę bagażnika, zdał sobie sprawę z tego, że dziewczyna nie odpowiedziała nic na wiadomość. Po czym ponownie przypomniał sobie o tym, jak późna godzina właściwie już była, nie mógł się wiec jej dziwić. Wyciągnął dwie walizki z samochodu, i stawiając je na kółkach, na ziemi zaczął kierować się w stronę drzwi wejściowych do domu, kiedy jego uwagę przykuły dziwne papierowe lampiony stojące na ziemi. Czyżby to jego sprzątaczka znów praktykowała jakieś dziwne style Feng Shui, i starała się mu oświetlić drogę życia? Niewiele o tym myśląc, wszedł do domu, zamykając za sobą drzwi. Pierwsze co przykuło jego uwagę, był zapach, który unosił się w powietrzu, przyjemny dla jego pustego żołądka. Odstawił kawę, którą trzymał w dłoniach, przez całą drogę z samochodu, i spojrzał w stronę włączonej zmywarki, która za parę minut miała skończyć swój cykl działania. Zmarszczył brwi ze zdziwieniem. Rozejrzał się po pomieszczeniu, i zauważył to. Zauważył ją. Z kuchni przeszedł do salonu, gdzie drzwi prowadzące na ogród były otwarte. Podszedł do kanapy i ściągnął z jej oparcia jeden z nocy, przerzucił go sobie przez ramie i skierował się w stronę wyjścia z domu.
Leżała na kocu, rozłożona niczym bogini piękna, z kaskadą jej ciemnych włosów, rozrzuconą w każdą możliwą stronę świata. Gdyby zdała sobie sprawę, że się jej przygląda, pewnie od razu speszona podniosłaby się do góry, poprawiając włosy i starając się je ujarzmić. Według niego właśnie taka była piękna. Podchodząc bliżej w jej stronę, zdał sobie sprawę, że dziewczyna śpi. Położył koc obok niej i położył się na brzuchu tuż przy niej, podpierając się na łokciach, i przyglądając śpiącej dziewczynie. Pocałował ją delikatnie w usta, starając się wybudzić ją ze snu, jednocześnie starając się zrobić to na tyle delikatnie, aby jej nie przestraszyć. Nachylił się nad jej szyją i tam złożył kolejny delikatny pocałunek, przygryzając łagodnie skórę w tym miejscu.
- Ze wszystkich sypialni, które są w tym wielkim domu, ty wybrałaś do spania ogród? - szepnął w jej szyję, nie podnosząc się ze swojej pozycji, kiedy poczuł, jak dziewczyna delikatnie zaczęła się poruszać pod nim, co oznaczało, że jego misja, aby ją obudzić, poskutkowała.
- Mógłbym się przyzwyczaić do takiego wracania do domu, z piękną kobietą czekająca na mnie i z pachnącym obiadem na stole - podniósł się delikatnie do góry, aby spojrzeć w jej zaspane oczy, cmoknął ją delikatnie w usta na powitanie, skoro już na niego patrzyła. - Aż tak się stęskniłaś, że nie mogłaś poczekać do jutra? - zapytał, uśmiechając się zawadiacko. Ani trochę mu to nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie, czuł jakieś delikatne mrowienie w brzuchu, kiedy zdał sobie sprawę z tego, że dziewczyna czekała na niego, najwidoczniej już dłuższą chwilę.
Francesca Arreola-Reeves
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Zakochany Nowy York - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Trzej Muszkieterowie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Ważniak 2020 Największy szczęściarz 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright Red 'n' black, and slimy green SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ NOCNA ZMIANA Novel Bestseller TYPING LIKE CRAZY ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING Adam i Ewa I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: WYKONAWCA SCHLUDNY Obroniłam/-em doktorat Koszula to moja druga skóra PIJAM TEQUILĘ PRACOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU BAJECZNIE BOGATY NIEŚMIAŁY MAM WŁASNY DOM PIĘKNY UMYSŁ MĄDRALA DEVIL IN DISGUISE NIEWINIĄTKO JESTEM ŚLIZGONEM PRACA W TEATRZE SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Dżentelmen CRAZY IN LOVE PRAWDA CZY WYZWANIE? Like a virgin toss a coin to your witcher Food Fight Good or Bad News Kajdany miłości KING OF THE JUNGLE #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME GHOST MOVIE BABY BOOM! SURPRISE! HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Love letter Counting stars PIKNIK Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
twojastara#0845
a
Awatar użytkownika
Mówię o popkulturze w podcaście, a Francisco miesza mi w głowie.
23
164

Post

Idealnie byłoby, gdyby Franka podczas jej drzemki wyśniła ich wspólną przyszłość, niestety rzeczywistość nie jest bajką, a fazy snu są nieubłagane. Francesca drzemała około pół godziny. Wystarczająco, żeby odgłosy wydawane przez Francisco ją nie obudziły, ale jej sen nie był na tyle głęboki, żeby pojawiły się marzenia senne, czy żeby miała duże problemy z pobudką. To nie przeszkadza zupełnie majakom sennym, które wywołał Franek, całując śpiącą dziewczynę. Na granicy snu i jawy, Franka zobaczyła olbrzymią płaszczkę, chcącą przykleić się do jej ciała, zaczynając od ust, przechodząc następnie na szyję. Poruszyła się niespokojnie, następnie otworzyła do połowy oczy, ściągając brwi. Co do cholery?! Na jej twarzy, przez moment widać było przerażenie. Na szczęście jej mózg zaczął prawidłowo działać i sygnał wysłany przez na wpół otwarte oczy, dotarł do odpowiedniego płata. Francesca zamknęła powtórnie powieki, uspokojona, to tylko Francisco. FRANCISCO. Otworzyła szeroko oczy, nieruchomiejąc. Wtedy zdała sobie sprawę, że A. zasnęła, czekając na Franka, B. Franek już jest. I żadne C nie było potrzebne, B zupełnie wystarczało.
- Co? – zapytała elokwentnie, próbując przeciągnąć się w pozycji leżącej. To nie był dobry pomysł. Nauczona już milionem praktyk jogi, ułożyła się porządnie i, podpierając się na ręce, podniosła się do pozycji siedzącej. Przetarła oczy, dodając tym samym rozmazany tusz do wcześniej już rozmazanej szminki. Całość uzupełniał odbity od poduszki wzór na policzku i kompletny nieład na głowie.
- Chciałam ci zrobić niespodziankę. – ostatnie słowo powiedziała, ziewając tak głęboko, że prawie mogłaby Franka połknąć. Przeciągnęła się, tym razem porządnie. Zamrugała kilkukrotnie, próbując odpędzić resztki snu. Popatrzyła na Franka już dużo przytomniej.
- Jesteś pewnie bardzo zmęczony i głodny. – zauważyła, patrząc na niego uważnie. – Ja przynajmniej jestem. - Dodała, łapiąc się za brzuch. Zdążyła dobrze zgłodnieć. – Kurczak i bataty są w piekarniku, a sałatka w lodówce. Co powiesz na to, żebym ja wyjęła jedzenie, ty talerze i sztućce? Zjemy tutaj, popatrz jak ładnie. – uśmiechnęła się, dumna ze swojej pracy. Co prawda musieliby jeść, siedząc po turecku z talerzami na kocu, ale te drobne niewygodności w zamian za romantyczną otoczkę, to nie jest duża cena.
Jak powiedziała, tak zrobiła. Wstała, podpierając się ramieniem Franka, i ruszyła w stronę domu, dziękując w duchu za genialny piekarnik Delgado, który miał funkcję podtrzymywania ciepła. Po drodze wstąpiła do łazienki, w której najpierw przeraziła się swoim widokiem, następnie nie mając ochoty na działania naprawcze, zmyła cały makijaż wodą z mydłem. Gdy wyszła z łazienki, Franek czekał już z zastawą na kocu. Wzięła więc jedzenie i czym prędzej do niego dołączyła. Usiadła obok niego, stawiając naczynia z jedzeniem.
- Starałam się bardzo, mam nadzieję, że lubisz pieczone bataty. – jeszcze nigdy tak na serio dla nikogo nie gotowała. Tony jedzenia, które gotowała z mamą na rodzinne imprezy to zupełnie nie ten kaliber.

Francisco Delgado
Obrazek
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Złote pióro - odznaka specjalna za napisaanie posta fabularnego na ponad 10k znaków! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zakochany Nowy York - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright Red 'n' black, and slimy green HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Jeżdżę wodną kolejką Kręcę bioderkami na kursie samby Nawiedzam nawiedzony hotel TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - październik BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP MISTRZ KLAWIATURY BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales I love my children SCENARZYSTA NA DOROBKU Bestseller TEXT ME! ROLLING IN THE DEEP Adam i Ewa TYP OSOBOWOŚCI: DYSKUTANT Jeżdżę na rowerze Lubię starszych Rozmawiam z kwiatkami Chodzę w trampkach Poglądam życie celebrytów na instragramie Na smutki piekę ciasteczka układam puzle Mój dom przypomina dżunglę Czytam książki PIJAM WINKO LGBT+ JESTEM ECO FAN MUSICALI FAN KOMEDII FAN FANTASTYKI FAN DRAMATÓW WIERZĘ W JEDI PRACA W SOCIAL MEDIACH JESTEM ZAKOCHANY/A Cytatami z filmów sypię jak z rękawa CRAZY IN LOVE WRONG NUMBER Are you gonna be my girl? Like a virgin #*&!@%^ sticks and stones Food Fight Good or Bad News KING OF THE JUNGLE RACZEK NIEBORACZEK I'M SO HIGH! CALL 911 GOOGLE ME NOTHING BREAKS LIKE A HEART GHOST MOVIE DANCING QUEEN SING A SONG DUNGEONS & DRAGONS CAKE BOSS MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM FRIENDZONE Love letter Counting stars PIKNIK Bad dog
mów mi/kontakt
Mania#2128
a
Awatar użytkownika
24/7 w okularach, jeśli zobaczysz go bez nich, to jego zły brat bliźniak Dimitri, nie rozmawiaj z nim.
Reżyser teatralny, zabujał się chłopak ostatnio.
35
180

Post

Zaśmiał się delikatnie, widząc malujące się zdziwienie na jej twarzy, kiedy podniosła się do pozycji siedzącej. Wyglądała tak uroczo, taka zaspana. Niespodzianka udała się jak nic, był bardzo zadowolony, widząc ją u siebie po powrocie z całej tej męczącej podróży. Stęsknił się za nią, nawet bardziej niż byłby w stanie przed kimkolwiek przyznać. Odprowadził ją wzrokiem w stronę drzwi wejściowych do domu, za którymi po chwili zniknęła. Po chwili sam wstał z miejsca, aby pomoc jej w przeniesieniu wszystkiego na ogród. Nie był pewien czy ma wziąć któreś z naczyń z jedzeniem z piekarnika, więc sięgnął tylko po jakieś talerze i sztućce. Odstawił je na blat kuchenny i schylił się do małej lodóweczki, która była wbudowana pod blatem w wyspie kuchennej. Wyciągnął z niej dwie butelki wina, studiując przez chwilę, które z nich będzie bardziej pasować do tej kolacji. Po momencie zastanowienia postawił na białe półsłodkie wino, otworzył je korkociągiem i włożył sobie pod pachę, starając się nie rozlać niż po drodze na ogród. Przy okazji wziął przygotowane wcześniej talerze i kieliszki do wina. Postawił wszystko na kocu, po czym sam usiadł ciężko, lądując ciężarem swojego ciała na ziemi. Położył się na chwilę, przyglądając niebu i nasłuchując kroków dziewczyny z domu. Odwrócił głowę w jej stronę kiedy usłyszał charakterystyczne skrzypnięcie jednego z drewnianych schodków, z zejścia z tarasu, przez który trzeba było przejść, aby dostać się na taras. Podniósł się na łokciach w górę, obserwując uważnie dziewczynę idącą w jego stronę, z parującym naczyniem żaroodpornym.
- Uwielbiam - powiedział w końcu, czasami czuł, że nie potrzebuje używać przy dziewczynie zbyt dużo słów, wolał słuchać tego co ona ma do powiedzenia, niż niepotrzebnie zawracać jej głowę tym, co ma na myśli. Podniósł się całkowicie do pozycji siedzącej, kiedy dziewczyna usiadła koło niego, nie spuszczając z niej wzroku, położył dłoń na jej policzku, przechylając delikatnie jej głowę w swoją stronę, aby skraść jej pocałunek.
- Dziękuje, to bardzo miłe z twojej strony, że mnie tak witasz w domu - odpowiedział odsuwając się od niej, i sięgając po mały kawałek batata, który włożył sobie do ust, tylko po to, żeby zaraz dostać ochrzan, za kradnięcie jedzenia, zamiast nałożenie sobie po prostu na talerz. - Przez chwilę myślałem, że ktoś się włamał do domu, ale jaki złodziej wstawiłby zmywarkę? - zaśmiał się, sięgając po butelkę z winem i nalewając im obojgu solidną porcję w kieliszki. Podając jeden dziewczynie, poprawił się na swoim, miejscu przyglądając się jej uważnie.
- Pięknie wyglądasz - przysunął swój kieliszek w jej stronę stukając się z nią w geście małego toastu. Póżniej będzie pewnie stukał co innego.
Francesca Arreola-Reeves
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Zakochany Nowy York - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Trzej Muszkieterowie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Ważniak 2020 Największy szczęściarz 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright Red 'n' black, and slimy green SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ NOCNA ZMIANA Novel Bestseller TYPING LIKE CRAZY ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING Adam i Ewa I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: WYKONAWCA SCHLUDNY Obroniłam/-em doktorat Koszula to moja druga skóra PIJAM TEQUILĘ PRACOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU BAJECZNIE BOGATY NIEŚMIAŁY MAM WŁASNY DOM PIĘKNY UMYSŁ MĄDRALA DEVIL IN DISGUISE NIEWINIĄTKO JESTEM ŚLIZGONEM PRACA W TEATRZE SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Dżentelmen CRAZY IN LOVE PRAWDA CZY WYZWANIE? Like a virgin toss a coin to your witcher Food Fight Good or Bad News Kajdany miłości KING OF THE JUNGLE #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME GHOST MOVIE BABY BOOM! SURPRISE! HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Love letter Counting stars PIKNIK Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
twojastara#0845
a
Awatar użytkownika
Mówię o popkulturze w podcaście, a Francisco miesza mi w głowie.
23
164

Post

- Nie przyzwyczajaj się zbytnio. – podniosła brwi, dając mu do zrozumienia, że jeśli liczy na codzienny ciepły obiadek i umyte okna to nie ten adres. – Po prostu się trochę stęskniłam. – dodała, wzruszając ramionami i uśmiechając się słodko. Ta błoga mina nie zagościła na jej twarzy zbyt długo, bo zaraz Franek niczym zwierzę włożył łapska tam, gdzie nie trzeba (no poczekaj, not yet, Franek, not yet). Ofuknęła go, bo kto to widział tak żreć, zamiast nałożyć sobie jak człowiek.
- Taki, który przy okazji wyje ci jedzenie z lodówki, ale ma na tyle honoru, żeby nie zostawić po sobie pierdolnika. Albo DNA. – podjęła temat, bo w sumie był zabawny. Lubiła czasami dla odmiany porozmawiać o czymś absurdalnym, a Franek był idealnym kompanem do takich dywagacji. Był bystry, a jego poczucie humoru idealnie trafiało do Arreoli.
Wcale nie zdziwił ją widok butelki wina. Skwitowała to lekkim uśmiechem, odbierając od mężczyzny kieliszek.
- Dziękuję. – gdyby słyszała to od niego po raz pierwszy, może na jej policzki wkradłby się rumieniec. Teraz pozwoliła sobie na uwodzicielski, w jej mniemaniu, uśmiech. Dobra no, musiała przyznać, że ten komplement w akompaniamencie uśmiechu mężczyzny i tej całej otoczki sprawił, że zaczęło jej się robić cieplej, nie tylko na romantycznym serduszku. Upiła łyk, po czym ostrożnie odstawiła kieliszek poza koc. Tego brakowało, żeby zalała im teraz wszystko.
- Smacznego. – powiedziała, nakładając sobie solidną porcję każdej potrawy. Nie będzie przecież udawała, że nie jest głodna i że żywi się powietrzem i tfu, miłością. Nie odzywała się dłuższą chwilę, zajęta jedzeniem, patrzeniem się na Delgado i wsłuchiwaniem w ciszę-nie-ciszę wieczoru. Musiała przyznać, że było magicznie. Mogłaby się przyzwyczaić do takiego życia. Mimo tego, że wyraźnie zbliżyli się do siebie w Nowym Jorku, France nadal brakowało tego przeżywania codzienności razem z Frankiem. Owszem, nie pogardzała też szalonymi podróżami i właśnie takimi eleganckimi randkami, ale ciekawa była jak to jest być ze sobą tak na co dzień.
- Ej. – powiedziała tuż przed tym, jak Franek dostał frytką z batata prosto w twarz. Tak, była z siebie niesamowicie dumna i szczerzyła się jak debil. – Dobrze się bawiłeś po moim odlocie? – zapytała, nadal uśmiechając się jak bardzo wesołe dziecko. Siedziała naprzeciwko mężczyzny, z do połowy opróżnionym talerzem i z następną frytką w pogotowiu. Była gotowa, gdyby Franek zamierzał oddać cios w tej bitwie na jedzenie. Do tej pory radośnie ignorowali to, że nad ich głowami rozpościerało się niebo pełne gwiazd. Nic dziwnego, w końcu patrzyli na siebie nawzajem.

Francisco Delgado
Obrazek
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Złote pióro - odznaka specjalna za napisaanie posta fabularnego na ponad 10k znaków! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zakochany Nowy York - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright Red 'n' black, and slimy green HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Jeżdżę wodną kolejką Kręcę bioderkami na kursie samby Nawiedzam nawiedzony hotel TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - październik BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP MISTRZ KLAWIATURY BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales I love my children SCENARZYSTA NA DOROBKU Bestseller TEXT ME! ROLLING IN THE DEEP Adam i Ewa TYP OSOBOWOŚCI: DYSKUTANT Jeżdżę na rowerze Lubię starszych Rozmawiam z kwiatkami Chodzę w trampkach Poglądam życie celebrytów na instragramie Na smutki piekę ciasteczka układam puzle Mój dom przypomina dżunglę Czytam książki PIJAM WINKO LGBT+ JESTEM ECO FAN MUSICALI FAN KOMEDII FAN FANTASTYKI FAN DRAMATÓW WIERZĘ W JEDI PRACA W SOCIAL MEDIACH JESTEM ZAKOCHANY/A Cytatami z filmów sypię jak z rękawa CRAZY IN LOVE WRONG NUMBER Are you gonna be my girl? Like a virgin #*&!@%^ sticks and stones Food Fight Good or Bad News KING OF THE JUNGLE RACZEK NIEBORACZEK I'M SO HIGH! CALL 911 GOOGLE ME NOTHING BREAKS LIKE A HEART GHOST MOVIE DANCING QUEEN SING A SONG DUNGEONS & DRAGONS CAKE BOSS MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM FRIENDZONE Love letter Counting stars PIKNIK Bad dog
mów mi/kontakt
Mania#2128
a
Awatar użytkownika
24/7 w okularach, jeśli zobaczysz go bez nich, to jego zły brat bliźniak Dimitri, nie rozmawiaj z nim.
Reżyser teatralny, zabujał się chłopak ostatnio.
35
180

Post

Podniósł głowę do góry z mrożącym wszystko na swojej drodze spojrzeniem, pewnie gdyby był to ktoś inny, niż Francesca dostałby ochrzan od góry do dołu, ale jej przecież było wolno. O ile pomoże mu potem w sprzątaniu.
- Chyba sobie żartujesz, że właśnie to zrobiłaś? - sięgnął po parę ziemniaków i zgniótł je w ręce, po czym podniósł się z miejsca i rozsmarował je na twarzy dziewczyny, fajnie było mieć młodszą od siebie dziewczynę. Czuł się przy niej, jakby sam miał znów dwadzieścia lat, co niby wcale nie było tak dawno temu, jednak zapomniał już prawie, jak to jest nie być 24/7 w garniturze i z poważną miną.
- Bez ciebie było nudno - odsunął się na krok od dziewczyny, bojąc się tego co będzie chciała zrobić w ramach zemsty, odskoczył delikatnie na bok kiedy chciała go złapać. Wyciągnął do w jej stronę dłoń, która była cała w pysznych batatach, które ledwo co zdarzył spróbować, zanim zaczęli się nimi obrzucać. I zrobił jedną z najbardziej niewybaczalnych rzeczy, jakie były możliwe w tamtym momencie. Brudną dłoń położył delikatnie na jej głowie, wycierając swoją dłoń o jej włosy. Widząc rodzący się szał i rozbawienie na twarzy dziewczyny, ponownie odskoczył od niej w bok.
- Ups, chyba będziesz musiała wziąć prysznic - wcale nie przeszkadzał mu ten pomysł, a pewnie jeszcze bardziej spodoba mu się, jeśli dostanie od niej pozwolenie na dołączenie. Zajmie się dobrze usuwaniem jedzenia z jej ciała. Pochylił się nad kocem, aby sięgnąć po kieliszek z winem, upijając z niego małego łyka, poczuł, jak kawałek kurczaka odbija się od jego klatki piersiowej i ląduje na jego bucie.
- Mama cię nie nauczyła, żeby się nie bawić jedzeniem? - spytał prawie poważnie, opierając jedną dłoń o biodro, i przyglądając się jej ze zmarszczonymi brwiami. Śmiech, który zabrzmiał w jego uszach, tylko bardziej pobudził go do działania. Postawił kieliszek ponownie na kocu, i złapał dziewczynę za dłonie, przyciągając ją do siebie, delikatnie pchnął ją na trawę, gdzie wylądowała na plecach. Nachylił się nad nią, składając zachłanny pocałunek na jej ustach, jednak biedna Francesca, nie mogła się tego spodziewać. Kiedy Don Juan Delgado tak cudownie ją całował, jedna z jego rąk zawędrowała do salaterki z sałatką, której wyciągnął ładną garstkę i włożył prosto w jej dekolt. Który był powalający tego wieczoru, trzeba to przyznać, chyba specjalnie założyła bluzkę z najbardziej wyciętym dekoltem, jaki Delgado kiedykolwiek widział w swoim życiu.
- Szach…. - pochylił się nad jej szyją, składając na niej delikatny pocałunek, po chwili zjeżdżając ustami pomiędzy piersiami, zatrzymując się na mostku i zlizując delikatnie językiem pyszny dressing, którym polała sałatkę - i mat - szepnął prosto w jej skórę, zadowolony z siebie i z miejsca, w jakim znajdował się w tamtej chwili.
- Pyszna ta kolacja, pochwały dla szefa kuchni - mruknął po chwili wpatrując się w jej oczy, i odsuwając od jej piersi, aby usiąść koło niej. Domyślał się w jaki sposób, to co przed chwilą zrobił mogło zadziałać na dziewczynę, ale czy tylko jej wolno się z nim czasami droczyć? Spojrzał w niebo, które robiło im za cudowne tło do całego tego wieczoru, nie wiedział, czy było to specjalnie tak ukartowane przez dziewczynę, czy też może nie, ale to była dla niego najbardziej romantyczna kolacja, jaką kiedykolwiek jakaś kobieta mu zaserwowała. Gwiazdy tańczące na niebie niczym tysiące małych lampeczek, oświetlały ich oboje, podniósł się delikatnie na łokciach do góry i po raz kolejny tego wieczoru, nachylił nad dziewczyną, atakując jej usta zachłannymi pocałunkami.
Francesca Arreola-Reeves
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Zakochany Nowy York - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Trzej Muszkieterowie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Ważniak 2020 Największy szczęściarz 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright Red 'n' black, and slimy green SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ NOCNA ZMIANA Novel Bestseller TYPING LIKE CRAZY ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING Adam i Ewa I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: WYKONAWCA SCHLUDNY Obroniłam/-em doktorat Koszula to moja druga skóra PIJAM TEQUILĘ PRACOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU BAJECZNIE BOGATY NIEŚMIAŁY MAM WŁASNY DOM PIĘKNY UMYSŁ MĄDRALA DEVIL IN DISGUISE NIEWINIĄTKO JESTEM ŚLIZGONEM PRACA W TEATRZE SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Dżentelmen CRAZY IN LOVE PRAWDA CZY WYZWANIE? Like a virgin toss a coin to your witcher Food Fight Good or Bad News Kajdany miłości KING OF THE JUNGLE #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME GHOST MOVIE BABY BOOM! SURPRISE! HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Love letter Counting stars PIKNIK Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
twojastara#0845
a
Awatar użytkownika
Mówię o popkulturze w podcaście, a Francisco miesza mi w głowie.
23
164

Post

- FRANCISCO DELGADO! – krzyknęła, oburzona. Dobrze, niech dziewczyna ćwiczy krzyczenie tych personaliów, przyda jej się. Brała co prawda pod uwagę, że mężczyzna w jakimś stopniu jej się zrewanżuje, ale nie podejrzewała nawet, że stać go na coś takiego. W pierwszej chwili oburzenie odebrało jej jakiekolwiek zdolności logicznego myślenia. Ale w momencie, gdy poczuła brudne łapy Franka na swoich wypielęgnowanych z czułością włosach, trafił ją szlag. Powściągnęła jednak z lekka emocje, pozwalając sobie jedynie na rzucenie kurczakiem wprost w pierś mężczyzny.
- Nauczyła mnie wielu przydatnych rzeczy. O tym chyba zapomniała. – powiedziała, podnosząc brwi, po czym zaniosła się szczerym śmiechem. Niestety jej napad wesołości osłabił czujność i zanim się obejrzała, leżała na trawie z rękami przygwożdżonymi po obu stronach głowy, a całował ją jakiś przystojny starszy facet. Cóż, powinna poćwiczyć refleks. Uśmiechała już się, oddając pocałunki, licząc na pokojowe zakończenie tej bitwy na jedzenie i przejście właśnie to hmm, czystszych pieszczot. Nie było jej to dane, gdyż za chwilę poczuła coś lepkiego między cyckami. Znała się trochę na anatomii i wiedziała, że owa substancja nie jest tym, czym mogłaby się wydawać. Prychnęła tylko cicho, nie chcąc już wdawać się w żadne bitwy. Z przyjemnością poddała się wszystkim machinacjom, które Franek z nią wyczyniał, czerpiąc z nich maksimum przyjemności. Oczywiście, że miała ochotę na dużo więcej, więc gdy Franek tam po prostu ją zostawił, przybierając cwany uśmieszek, miała ochotę go uderzyć. C zresztą zrobiła. Wymierzyła cios z pięści wprost w jego ramię.
- Dumny jesteś z siebie? – zapytała, marszcząc brwi. Wciąż nie umiała panować urwanego oddechu i serca walącego w szaleńczym tempie. Nie odpowiedział, zamiast tego całując ją znowu. Nie mogła powiedzieć, że miała mu to za złe. Odpowiadała na każdy, błądząc przy tym rękami po jego ciele, przypominając sobie jak dobrze poznała je w Nowym Jorku i jak bardzo chce je poznawać bez końca.
- Dobra, Delgado, zagraj ze mną w grę. - Powiedziała w końcu, odrywają się od niego i przerywając tym samym kolejną serię pocałunków. – Wygrywa najbardziej żałosny, śmieszny, żenujący tekst, który można powiedzieć, oglądając w gwiazdy. Ja zaczynam. – poruszyła tu zabawnie brwiami, siadając wygodnie. Oparła się na wyciągniętych do tyłu rękach, pokręciła szybko głową, próbując ułożyć niesforną grzywkę i popatrzyła na Franka spojrzeniem typowej gwiazdki komedii romantycznych.
- Nie patrz na gwiazdy, to w moich oczach zobaczysz żar naszego uczucia. – powiedziała nieco zbyt melodramatycznie, siląc się na przerysowanie. Rzeczywiście usłyszała ten tekst ostatnio w jakiejś telenoweli i ryczała ze śmiechu przez niego jeszcze kilka dni

francisco delgado
Obrazek
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Złote pióro - odznaka specjalna za napisaanie posta fabularnego na ponad 10k znaków! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku I'M STILL STANDING - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" i'll be watching you - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Zakochany Nowy York - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright Red 'n' black, and slimy green HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Jeżdżę wodną kolejką Kręcę bioderkami na kursie samby Nawiedzam nawiedzony hotel TEMAT MIESIĄCA - LIPIEC TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - październik BOGATE CV I AM MACHINE, I NEVER SLEEP MISTRZ KLAWIATURY BAŚNIOPISARZ Speedy Gonzales I love my children SCENARZYSTA NA DOROBKU Bestseller TEXT ME! ROLLING IN THE DEEP Adam i Ewa TYP OSOBOWOŚCI: DYSKUTANT Jeżdżę na rowerze Lubię starszych Rozmawiam z kwiatkami Chodzę w trampkach Poglądam życie celebrytów na instragramie Na smutki piekę ciasteczka układam puzle Mój dom przypomina dżunglę Czytam książki PIJAM WINKO LGBT+ JESTEM ECO FAN MUSICALI FAN KOMEDII FAN FANTASTYKI FAN DRAMATÓW WIERZĘ W JEDI PRACA W SOCIAL MEDIACH JESTEM ZAKOCHANY/A Cytatami z filmów sypię jak z rękawa CRAZY IN LOVE WRONG NUMBER Are you gonna be my girl? Like a virgin #*&!@%^ sticks and stones Food Fight Good or Bad News KING OF THE JUNGLE RACZEK NIEBORACZEK I'M SO HIGH! CALL 911 GOOGLE ME NOTHING BREAKS LIKE A HEART GHOST MOVIE DANCING QUEEN SING A SONG DUNGEONS & DRAGONS CAKE BOSS MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM FRIENDZONE Love letter Counting stars PIKNIK Bad dog
mów mi/kontakt
Mania#2128
a
Awatar użytkownika
24/7 w okularach, jeśli zobaczysz go bez nich, to jego zły brat bliźniak Dimitri, nie rozmawiaj z nim.
Reżyser teatralny, zabujał się chłopak ostatnio.
35
180

Post

Musiał stwierdzić, że dziwna była ta gra. Chociaż był przecież jebanym reżyserem teatralnym, nie potrafił na zawołanie wymyślić żadnego takiego tekstu, więc od razu wiedział, że jest na przegranej pozycji.
- W gwiazdach nie ma nic żenującego, więc trudno mi cokolwiek teraz wymyślić, poza tym, jak mogę skupić się na nich, kiedy leżysz tu koło mnie. To o wiele lepszy widok - przysunął ją bliżej siebie oplatając ją w pasie ręką, cmoknął ją po tym delikatnie w czoło. I spojrzał ponownie w niebo. To prawda, widok tych wszystkich gwiazd, które wisiały nad nimi na niebie, nie równał się z tym, jak bardzo Francesca błyszczała w jego oczach.
- O spójrz tam po prawo - zaczął, wskazując palcem w stronę jednego z gwiazdozbiorów, które wisiały nad ich głowami. - To wielka niedźwiedzica, jedyny gwiazdozbiór, którego nauczyłem się w szkole - dodał ze śmiechem. Chociaż był inteligenty, to on również miał tematy na lekcjach w szkole, które wolał omijać, lub o których wolał się nie uczyć, skupiając uwagę na tym co naprawdę go interesuje. Tak właśnie było w trakcie lekcji astrologii.
- Dziękuje za super niespodziankę - odwrócił się delikatnie w jej stronę, zapominając całkowicie o gwiazdach, na których wcześniej skupiali swoją uwagę. - I dziękuję za super kolację - przejechał wzrokiem po jej dekolcie, gdzie wylądowała znacznie większa porcja jedzenia, które przygotowała dla nich młoda Arreola. Co nie zmieniało faktu, że był jej za to bardzo wdzięczny, za kolację, za przygotowanie tego w taki, a nie inny sposób, przecież mogła zamówić pizzę i mieć to w dupie, tak? Ale on wiedział, że jego Francesca taka nie jest, była cudowną dziewczyną, która dwoiłaby się, troiła, tylko po to, aby sprawić mu przyjemność, było to dla niego tak cholernie nowe, tak inne.
- Zaczyna się robić chłodno, może powinniśmy posprzątać to i weźmiemy jakaś kąpiel, hm? - puścił oczko w jej stronę. Kiedy dziewczyna ochoczo się na to zgodziła, zaczęli powoli zbierać wszystko, co leżało na kocu, lub koło niego, i zanieśli to do domu, udało im się nawet ogarnąć cały ten syf, zostawił na chwilę brunetkę samą, kiedy ta kończyła wycierać ostatnie plamki z blatu kuchennego. Sam skierował się do głównej łazienki, w której przygotował im kąpiel, zapalił nawet świeczki i przyszedł z winem. Spędzili dużo czasu w wannie, rozmawiając, dzieląc się swoimi pomysłami na przyszłość, planami związanymi z pracą obojga, i pijąc wino. To był naprawdę cudowny wieczór.
/zt.x2
Francesca Arreola-Reeves
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Zakochany Nowy York - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Brzechwa dzieciom - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Trzej Muszkieterowie - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Ważniak 2020 Największy szczęściarz 2020 Ride with the moon in the dead of night Life's no fun without a good scare Filling your dreams to the brim with fright Red 'n' black, and slimy green SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! temat miesiąca - październik I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ NOCNA ZMIANA Novel Bestseller TYPING LIKE CRAZY ROLLING IN THE DEEP DUSZA TOWARZYSTWA ROLLING ON THE FLOOR LAUGHING Adam i Ewa I killed Laura Palmer TYP OSOBOWOŚCI: WYKONAWCA SCHLUDNY Obroniłam/-em doktorat Koszula to moja druga skóra PIJAM TEQUILĘ PRACOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU BAJECZNIE BOGATY NIEŚMIAŁY MAM WŁASNY DOM PIĘKNY UMYSŁ MĄDRALA DEVIL IN DISGUISE NIEWINIĄTKO JESTEM ŚLIZGONEM PRACA W TEATRZE SKOŃCZYŁEM/AM STUDIA Dżentelmen CRAZY IN LOVE PRAWDA CZY WYZWANIE? Like a virgin toss a coin to your witcher Food Fight Good or Bad News Kajdany miłości KING OF THE JUNGLE #CZYSTEHOPEVALLEY GOOGLE ME GHOST MOVIE BABY BOOM! SURPRISE! HOME SWEET HOME MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NOTHING LASTS FOREVER HAPPY BIRTHDAY! Wpadka Love letter Counting stars PIKNIK Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
twojastara#0845
Zablokowany