Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
unikająca zobowiązań podróżniczka, która przypadkiem hajtnęła się w Vegas ze swoim zaręczonym ex i zaliczyła z nim wpadkę, więc nie wie co z życiem zrobić
29
168

Post

#4

Fallon zdecydowanie źle to wszystko znosiła. Najchętniej od razu po wyjściu Benjamina kupiłaby sobie bilet do Kambodży albo Laos i zniknęła z Hope Valley, a jej noga nie postałaby tu nigdy więcej, ale niezależnie od tego jak bardzo to wszystko ją bolało, nie mogła zostawić taty w takiej chwili. Szukała pocieszenia gdzie tylko się dało, ale nic nie przynosiło jej ukojenia bo wiedziała, że skomplikowała sprawę nie tylko samej sobie, ale również Benjaminowi, który pewnie miał teraz niezły orzech do zgryzienia. Cały problem w tym, że znała go dobrze, wiedziała, że mleko się już rozlało, a Benny nie zerwie zaręczyn z Barbarą i nie odwoła ślubu, więc... przegrała. I może trzeba się było w końcu do tego przyznać. Długo zastanawiała się, czy powinna udać się do niego i zamachać mu przed nosem białą flagą, ale jeśli miała jakoś egzystować w miasteczkiu, to chyba musiała. Więc poszła.
Nacisnęła do dzwonek do drzwi i do ostatniej chwili modliła się w duchu, aby otworzył jej Ben, a nie Barbie. Chyba już całkiem umarłaby ze wstydu, gdyby musiała tłumaczyć się jej z tego, co ostatnio powiedziała jego narzeczonemu, bo jakoś nawet przez głowę jej nie przeszło, że Benjamin mógłby ich spotkanie przed nią zataić. A może nie powinna mierzyć jej swoją miarą? Niemniej, odetchnęła z ulgą, gdy po chwili zobaczyła twarz swojego byłego. - Daj mi dwie minuty i potem możesz trzasnąć mi drzwiami w twarz, okej? - poprosiła zamiast dzień dobry, bo trochę bała się, że nie będzie chciał nawet z nią rozmawiać po tym, jak powiedziała mu, że jej zdaniem nie powinien żenić się z Barbie. - Przyszłam cię przeprosić za to ostatnie, Benny - wypaliła, nie dając mu nawet dojść do słowa bo czuła, że jeśli tylko się odezwie, to cały ten monolog, który przygotowała w swojej głowie, pozostanie tylko w jej głowie. Westchnęła więc ciężko i wypaliła na jednym wydechu. - Myślałam nad tym wszystkim dużo i coś zrozumiałam. No dobra, leżałam na kanapie i słuchałam ckliwych piosenek o rozstaniach, ale serio coś zrozumiałam. No bo nagle włączyła mi się ta piosenka Passenger Let her go. Pamiętasz? Jakieś osiem lat temu słuchałam jej w kółko, ale zdążyłam już zapomnieć, że istnieje. Only know you love her when you let her go - zaśpiewała w końcu kawałek, żeby przypomnieć mu, o którą piosenkę chodzi, ale tak naprawdę chciała nieco odwlec powiedzenie mu tego, co musiała mu powiedzieć. - No i właśnie przez tą piosenkę zrozumiałam, że najważniejsze w miłości jest poświęcenie, dlatego jak głupia oglądam Casablancę. A ja cię kocham, Benny. I wydaje mi się, kochałam cię odkąd śmiałeś się, że mam głupi plecak, kiedy Jackie przyprowadziła mnie ze sobą ze szkoły. I to będzie naprawdę cholernie do dupy, ale jeśli rzeczywiście potrzebujesz, żebym pozwoliła ci odejść, to właśnie to zrobię. Bo chcę, żebyś był szczęśliwy. Więc jeśli uważasz, że to z Barbie będziesz najbardziej szczęśliwy, to życzę wam wszystkiego najlepszego - dopiero teraz zrobiła wdech, bo czuła, że jeśli przerwie chociaż na moment, to nie zmusi się do powiedzenia mu tego. W końcu właśnie maltertowała swoje seducho, tak?
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Red 'n' black, and slimy green Now or never TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - październik BOGATE CV BAŚNIOPISARZ WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER I love my children PODRÓŻNIK WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU JESTEM GRYFONEM DWIE LEWE RĘCE WIELBICIEL HERBATY Marzyciel Śpię z przytulanką I LOVE YOU, BABY! BABY BOOM! THANK YOU, NEXT! NOTHING BREAKS LIKE A HEART The Second Best FRIENDZONE Wpadka HAPPY BIRTHDAY! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM DZIŚ SĄ TWOJE URODZINY SING A SONG sticks and stones hey hey, you you, I don't like your girlfriend toss a coin to your witcher Like a virgin Bo do tanga trzeba dwojga
mów mi/kontakt
.
a
Awatar użytkownika
cukiernik z własnym biznesem i przyszły ojciec, który w końcu powiedział swojej narzeczonej, że ma żonę. taka sytuacja!
32
184

Post

#4

Właściwie... nie przegrała. Basia wyjechała. Bez słowa. To, jak łatwo się domyślić, dobiło Benjamina. Bo jak mogła tak postąpić? Czuł się oszukany. Naprawdę, tego się po niej nie spodziewał. Najgorsze było to, że nie miał z nią żadnego kontaktu. Nie wiedział więc dlaczego wyjechała ani na jak długo. Nie wiedział nic! Mimo to postanowił jeszcze nie odwoływać ani sali ślubnej, ani kapeli, ani nawet tych nieszczęsnych tęczowych obrączek o których tak marzyła Lowell. Czuł, że nie wróci, ale nie mógł się przemóc, żeby definitywnie ogłosić wszystkim, że ślub odwołany. Siedział więc w mieszkaniu, zajadając się lodami i ignorując wydzwaniających do niego bliskich. Nie miał ochoty na żadne mniej lub bardziej poważne rozmowy. Basia zniknęła z jego życia i musiał sobie z tym sam poradzić. Jedynym plusem zniknięcia Lowell było to, że momentalnie zapomniał o Falls. Zapomniał o ich ostatniej awanturze, o oddanej obrączce czy swoich wątpliwościach. Bo teraz jednak miał pewność, że naprawdę kochał Basię, nie?
Nie spodziewał się gości. Powiedział rodzinie, że nie życzy sobie niezapowiedzianych wizyt, ale dobra, mógł się spodziewać, że i tak go nie posłuchają i spróbują go odwiedzić. Czy był na tyle złym bratem, żeby ich olać? Niestety, nie. Podniósł się więc z kanapy, razem z pudełkiem lodów i w takim pięknym, mocno smutnym wydaniu pofatygował się do drzwi. Otworzył je, nie sprawdzając nawet kto czeka na klatce. To był zły pomysł. Westchnął ciężko, widząc Fallon. Tego też mógł się spodziewać. Już miał jej nawet powiedzieć, tak na przywitanie, że wygrała, bo Basia wyjechała, ale Sheridan nie dała mu dojść do słowa. Oparł się więc o framugę drzwi i słuchał jej, co chwila pakując sobie łyżkę lodów do buzi. Nie odzywał się. Ba! Nawet milczał jeszcze chwilę po tym jak Falls skończyła mówić. Wow. Tego się po niej zdecydowanie nie spodziewał. - Miałaś rację - odezwał się po dłuższej chwili, kiedy już sobie przetrawił to, co do mu przed sekundą powiedziała. - Barbie wyjechała. Ślubu nie będzie. Możesz się cieszyć - dodał jeszcze, wyjaśniając. Bo przecież mówiła mu, że nie powinien wychodzić za Basię, prawda? Jak widać miała rację. Gdyby po tym spotkaniu z nią odwołał wszystko, to nie siedziałby teraz z miną zbitego psa na kanapie. I nie czułby się tak okropnie. Chociaż, nie, pewnie wciąż robiłby to samo, ale nie zastanawiałby się wtedy, co podkusiło Lowell do tak nagłego wyjazdu. Aktualnie jedyne, co przychodziło mu do głowy to stojąca przed nim blondynka. Nie chciał jednak jeszcze jej tego mówić, bo nie miał najmniejszej ochoty na kolejną awanturę. Ostatnia już go wystarczająco przybiła. Tak czy siak, cofnął się do środka, żeby zrobić miejsce Fallon. Skoro już tutaj przyszła to mogła wejść na chwilę, prawda. Bo kto wie, może rozmawiała z Basią? Może coś wiedziała? Albo słyszała coś od sióstr? A nawet jeśli nie to... cóż, może jednak potrzebował towarzystwa.
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku My first and last BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! OLD TOWN ROAD MŁODY SCENARZYSTA LGBT+ ZARĘCZONY/A PALACZ WŁASNY BIZNES WIERZĘ W JEDI PSIARZ WIELBICIEL SŁODYCZY Wziąłem/wzięłam ślub w Vegas Nerd NA KAŻDĄ RĄCZKĘ NOTHING BREAKS LIKE A HEART TEAR IN YOUR HEART Wpadka I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM HOME SWEET HOME sticks and stones i only lie when i love you Bo do tanga trzeba dwojga
mów mi/kontakt
k.
a
Awatar użytkownika
unikająca zobowiązań podróżniczka, która przypadkiem hajtnęła się w Vegas ze swoim zaręczonym ex i zaliczyła z nim wpadkę, więc nie wie co z życiem zrobić
29
168

Post

Fallon za to nie miała tego "komfortu" i nie zapomniała. Ani o ich ostatniej awanturze, ani o oddanej obrączce, ani o paskudnych wątpliwościach Willoughby'ego, a już zdecydowanie nie o tym, że kochał Basię, a nie ją. Próbowała zapomnieć, wygonić go ze swojej głowy i przekonać samą siebie, że wcale nie wróciła do Hope Valley licząc na to, że go odzyska. Bo przecież wcale nie chciała niczego poważnego, prawda? Nie chciała znaleźć się na miejscu Barbie, planować teraz swojego ślubu i utknąć w tym miasteczku do końca świata, tak? Lubiła swoje życie, wolała go nie zmieniać, ale jednocześnie... tęskniła za nim jak durna. Może dlatego tak bardzo bolało ją to, że tak szybko o niej zapomniał i znalazł sobie kogoś na jej miejsce?
Miała rację? Barbie wyjechała? Zamrugała nieprzytomnie oczętami, starając się przeanalizować sobei w głowie jego słowa. I choć powinna mieć z tego jakąś satysfakcję, to jeśli Benjamin miał przy tym cierpieć, zdecydowanie wolała się mylić. - O cholera - wyrwało jej się zanim jeszcze zdążyła zastanowić się nad tym, co mówi. Bo zaraz potem przyszło jej zbierać własną szczękę z podłogi. - Benny, przykro mi. Naprawdę mi przykro - powiedziała, zaplatając mu ramiona na szyi i przytulając go mocno do siebie. W porządku, uważała, że cały ten ślub to jedna wielka pomyłka, ale nigdy nie chciała go skrzywdzić. Ani tym bardziej, żeby skrzywdziła go Barbie, bo teraz to najchętniej przytargałaby ją do niego z powrotem za kudły. - Ale mogłeś mi przerwać zanim zrobiłam z siebie totalną idiotkę - dodała po chwili, bo dopiero teraz zdała sobie sprawę jak okropnie musiały zabrzmieć jej słowa w całej tej sytuacji. Musiał być na nią naprawdę zły, skoro dał jej się produkować do końca, zamiast wejść jej w słowo i oszczędzić upokorzeń. Teraz miała ochotę zapaść się pod ziemię, a całe to wcześniejsze wyznanie naprawdę sporo ją kosztowało. No i dobijało ją mocno, że lepiej byłoby, gdyby zamknęła buzię na kłódkę i w ogóle się do niego nie odzywała. - Chodź, obejrzymy Gwiezdne Wojny i przewinę ci wszystkie sceny z Hanem i Leią. I... zrobię ci coś do tych lodów, co? Jakąś zupę albo mojito - mogła tylko przypuszczać, że w chwili obecnej była chyba ostatnią osobą, z którą Benjamin mógł chcieć spędzać czas, ale jednocześnie nie zamierzała zostawiać go samego w takiej chwili. Jak będzie trzeba to nie odezwie się już nawet słowem, weźmie na klatę wszystko to, co będzie chciał jej nawrzucać... byle tylko zrobiło mu się trochę lepiej.

benjamin willoughby
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Red 'n' black, and slimy green Now or never TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - październik BOGATE CV BAŚNIOPISARZ WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER I love my children PODRÓŻNIK WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU JESTEM GRYFONEM DWIE LEWE RĘCE WIELBICIEL HERBATY Marzyciel Śpię z przytulanką I LOVE YOU, BABY! BABY BOOM! THANK YOU, NEXT! NOTHING BREAKS LIKE A HEART The Second Best FRIENDZONE Wpadka HAPPY BIRTHDAY! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM DZIŚ SĄ TWOJE URODZINY SING A SONG sticks and stones hey hey, you you, I don't like your girlfriend toss a coin to your witcher Like a virgin Bo do tanga trzeba dwojga
mów mi/kontakt
.
a
Awatar użytkownika
cukiernik z własnym biznesem i przyszły ojciec, który w końcu powiedział swojej narzeczonej, że ma żonę. taka sytuacja!
32
184

Post

Jej obrączka przypominała mu o ostatnim spotkaniu. Właśnie dlatego schował ją w jednej z szuflad, byleby na nią nie patrzeć, a tym samym nie wracać do ich awantury. To byłoby za dużo, gdyby jeszcze przejmował się w tym momencie swoją relacją z Fallon. Wolał skupić się na przeżywaniu wyjazdu Barbie, który i tak był już wystarczająco dla niego trudny do przeżycia. Bo jak mogła go zostawić po tym wszystkim? Wiedziała, że ją wybrał, że nawet zgodził się pomówić z Sheridan, żeby jednak nie przychodziła na ślub. A mimo to i tak wyjechała bez słowa. Jej rodzina, niestety, też nie wiedziała, gdzie podziała się Barbara. Nie miał więc nic, dosłownie nic. Nie wiedział czy wróci, kiedy wróci i czy powinien wziąć udawać, że są razem. Właśnie to planował sobie dzisiaj przemyśleć, zajadając się pudełkiem lodów. Jak zwykle - nie wyszło, jego plany pokrzyżowała wizyta Falls, ale właściwie nawet nie był strasznie zdenerwowany, że przyszła. Głównie przez jej monolog, który, mimo wszystko, był... miły. Tak po prostu. Dobrze było wiedzieć, że nie stanęłabym mu na drodze, gdyby Lowell nie wyjechała.
Parsknął śmiechem, słysząc jej reakcję. Szczerze mówiąc średnio mu było do śmiechu, ale nie potrafił się powstrzymać, kiedy Fallon w bardzo fallonowski sposób zareagowała na wieści o wyjeździe Barbie. Zaraz jednak znalazła się blisko, zdecydowanie za blisko i lekkie rozbawienie momentalnie mu przeszło. - Dzięki - rzucił tylko, przyciągając ją do siebie. Jednak tego potrzebował. Puścił ją dopiero po chwili, kiedy wspomniała o swoim monologu. - Byłem ciekawy, co masz do powiedzenia - przyznał, wzruszając lekko ramionami. A potem odsunął się, żeby weszła do środka i zamknął za nią drzwi, jak już władowała się do mieszkania. Oczywiście, jego psy momentalnie ją obległy, ale to akurat nie była żadna nowość. W końcu ją znały, prawda? Ba! Pewnie też ją kochały, biorąc pod uwagę, że była częścią ich życia od bardzo długiego czasu. - Gwiezdne Wojny i mojito brzmią nieźle - stwierdził, kierując się na swoje poprzednie miejsce na kanapie. Rozłożył się na niej i wrócił do zajadania lodów, zastanawiając się co powinien zrobić. Koniec końców, podobnie jak przy ich ostatnim spotkaniu, uznał, że najlepiej będzie, jeśli nie będzie owijał w bawełnę. - Mówiła ci coś? Widziałaś się z nią? - Chodziło mu, oczywiście, o Barbie. Wciąż trochę liczył, że ktoś coś wie o jej wyjeździe. Może, o ironio, tą osobą była Sheridan?
Fallon Sheridan
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku My first and last BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! OLD TOWN ROAD MŁODY SCENARZYSTA LGBT+ ZARĘCZONY/A PALACZ WŁASNY BIZNES WIERZĘ W JEDI PSIARZ WIELBICIEL SŁODYCZY Wziąłem/wzięłam ślub w Vegas Nerd NA KAŻDĄ RĄCZKĘ NOTHING BREAKS LIKE A HEART TEAR IN YOUR HEART Wpadka I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM HOME SWEET HOME sticks and stones i only lie when i love you Bo do tanga trzeba dwojga
mów mi/kontakt
k.
a
Awatar użytkownika
unikająca zobowiązań podróżniczka, która przypadkiem hajtnęła się w Vegas ze swoim zaręczonym ex i zaliczyła z nim wpadkę, więc nie wie co z życiem zrobić
29
168

Post

Powiedzmy sobie szczerze - Fallon bardzo chciała stanąć im na drodze i nie dopuścić do tego ślubu. Już nawet razem z Olive zaczęły rozważać różne mniej i bardziej drastyczne plany, włącznie z ogoleniem Barbie głowy na łyso tuż przed weselem. Jednak niezależnie od tego, chyba nie byłaby w stanie zrobić nic, co mogłoby zaszkodzić szczęściu Benjamina. Chciała sądzić, że przecież z nią byłby szczęśliwszy, bo przecież kochali się jak dwoje wariatów i byli dla siebie stworzeni, ale... gdyby tak było, nigdy nie wybrałby Barbie. Może rzeczywiście to, że pragnęli w życiu czegoś innego było przeszkodą nie do pokonania? Może nie powinna ingerować w jego związek z inną, skoro nie mogła dać mu pewności, że ich nie rozpadłby się z hukiem po kilku miesiącach? Przecież znała samą siebie, wiedziała, że związków boi się panicznie i tylko Benny był w stanie ją do nich przekonać, ale... może rzeczywiście tak będzie lepiej dla wszystkich? A przynajmniej byłoby, gdyby Barbie nie zwiała.
- Ciekawość to pierwszy stopień do piekła! I zabiła kota... ciesz się, że masz tylko psy, ale to jawny zamach na życie mojego kocura - naprawdę nie była w stanie wyrazić, jak bardzo wolałaby aby po prostu jej przerwał i nie dał jej się zbłaźnić, bo teraz miała ochotę zapaść się pod ziemię. Nie wspominając już o tym, że serce nadal ją mocno bolało po zmuszeniu się do wypowiedzenia tak trudnych dla siebie słów. Dlatego też, kiedy obległy ją psy Benjamina, przykucnęła, żeby je trochę podopieszczać. No i może żeby za nim trochę się przed nim schować. - Mówisz masz - rzuciła w końcu i włączyła na telewizorze Nową Nadzieję, bo to przecież jedyna słuszna kolejność oglądania sagi, po czym przykryła go kocysiem i skierowała się do kuchni, żeby mu to mojito zrobić. - Nie i nie. Jakiś czas temu napisała mi tylko, że znalazła za kanapą mój kolczyk i że pewnie chciałabym go odzyskać. Ale kazałam go jej wyrzucić - bo wcale nie miała ochoty się z Basią spotkać, mimo, iż kiedyś przecież były przyjaciółkami. W to już szczerze zwątpiła, bo przyjaciółki nie kradną sobie facetów, ale Barbie, w przeciwieństwie do Bena, miała to szczęście, że nie usłyszała od niej brzydkiej prawdy. - Zostawiła ci jakiś liścik? Albo chociaż wytłumaczyła co się stało? Czy wynajmujemy detektywa i próbujemy ją znaleźć - zapytała w końcu, wracając z drinkiem dla Benjamina i siadając po turecku obok niego na kanapie. Troskliwie podłożyła mu poduszki pod plecy i nawet rurkę do dziuba wsadziła, żeby się szybciej chłopak upił. Serduszko jej się krajało jak widziała go w takim stanie i chyba naprawdę już wolała przyklejoną do niego Barbarę.

benjamin willoughby
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Red 'n' black, and slimy green Now or never TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - październik BOGATE CV BAŚNIOPISARZ WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER I love my children PODRÓŻNIK WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU JESTEM GRYFONEM DWIE LEWE RĘCE WIELBICIEL HERBATY Marzyciel Śpię z przytulanką I LOVE YOU, BABY! BABY BOOM! THANK YOU, NEXT! NOTHING BREAKS LIKE A HEART The Second Best FRIENDZONE Wpadka HAPPY BIRTHDAY! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM DZIŚ SĄ TWOJE URODZINY SING A SONG sticks and stones hey hey, you you, I don't like your girlfriend toss a coin to your witcher Like a virgin Bo do tanga trzeba dwojga
mów mi/kontakt
.
a
Awatar użytkownika
cukiernik z własnym biznesem i przyszły ojciec, który w końcu powiedział swojej narzeczonej, że ma żonę. taka sytuacja!
32
184

Post

Szczerze mówiąc, nie mógł się jej dziwić. Na jej miejscu pewnie zachowywałby się podobnie, bo to jednak nie było nic nieznaczącego, prawda? Byli parą od tak wielu lat, że ciężko było sobie wyobrazić ich w innym zestawieniu niż ze sobą. Nie miał jej więc za złe tego wszystkiego, nawet tej nieszczęsnej awantury, którą mieli podczas ich ostatniego spotkania. Teraz jednak jego uczucia trochę się zmieniły. Wiedział, że to absurdalne, ale nie mógł pozbyć się myśli, że to przez Fallon wyjechała jego narzeczona. Nie widział innego wytłumaczenia. Byli szczęśliwi, Barbara nigdy się na nic nie skarżyła i mówili sobie wszystko. Ich relacja zaczęła szwankować dopiero w momencie w którym Sheridan zapukała do drzwi od ich mieszkania. Więc tak, trochę ją o to winił. Póki co jednak nie był na tyle pijany, ani chętny do kolejnej kłótni, żeby poruszyć tak poważny temat. Zresztą, czy to miałoby sens? I tak Barbie już wyjechała, a niestety nikt jeszcze nie stworzył żadnej maszyny do cofania się w czasie. Awantura z Fallon nic by mu nie dała w tym momencie. Chyba, że chwilowy spokój, że w końcu to z siebie wyrzucił, ale to z naciskiem na chwilowy. Zaraz czułby się okropnie, że tak postąpił, także wolał już milczeć albo w ogóle nie poruszać tematu powodu wyjazdu Lowell. Tak dla własnego spokoju ducha.
- Powinnaś go jakoś nazwać - stwierdził tylko. Chodziło mu, oczywiście, o jej kocura. On swoje psy nazywał zaraz po adopcji łamane zakupie, ale akurat w jego przypadku wszystkie imiona były z SW, także tak. Wątpił, żeby Falls nazwała swojego kocura Anakin czy Kenobi. Tak czy siak, pozwolił się jej przywitać z psami, a sam poszedł do salonu na swoje miejsce na kanapie. Po drodze miał wielką ochotę złapać i wywalić ostatni kupiony przez Barbie wazon stojący w przedpokoju, ale powstrzymał się. Jak już się lepiej poczuje to zbierze jej rzeczy, zapakuje je i odda jej rodzeństwu. Tak, zdecydowanie. To był lepszy pomysł niż dać ponieść się emocjom. - Dzięki - rzucił, wlepiając wzrok w ekran. Nową Nadzieję szanował. Zresztą, jak wszystkie oryginalne SW. Późniejsze części były już... cóż, coraz gorsze, ale i tak je lubił. Lepsze takie niż żadne, prawda. - Tak, to brzmi jak ona - parsknął rozbawiony, bo tylko Barbie byłaby w stanie wysłać taką wiadomość do dziewczyny z której eks facetem aktualnie była. - Nic. Dosłownie nic. Nie wiem, co się stało - wyznał szczerze, po czym zabrał się za picie drinka. Od razu lepiej. - Chyba ją to wszystko przerosło - dodał jeszcze, kiedy już się oderwał od słomki od mojito. To było dziwne, tak rozmawiać z Fallon o Barbie. Chociaż może nie powinno go to dziwić, bywali już i w dziwniejszych sytuacjach.
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku My first and last BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! OLD TOWN ROAD MŁODY SCENARZYSTA LGBT+ ZARĘCZONY/A PALACZ WŁASNY BIZNES WIERZĘ W JEDI PSIARZ WIELBICIEL SŁODYCZY Wziąłem/wzięłam ślub w Vegas Nerd NA KAŻDĄ RĄCZKĘ NOTHING BREAKS LIKE A HEART TEAR IN YOUR HEART Wpadka I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM HOME SWEET HOME sticks and stones i only lie when i love you Bo do tanga trzeba dwojga
mów mi/kontakt
k.
a
Awatar użytkownika
unikająca zobowiązań podróżniczka, która przypadkiem hajtnęła się w Vegas ze swoim zaręczonym ex i zaliczyła z nim wpadkę, więc nie wie co z życiem zrobić
29
168

Post

Okej, Fallon miała sporo za uszami, ale naprawdę nie przyłożyła ręki do wyjazdu Basi. Z resztą, kto jak kto, ale akurat ona doskonale wiedziała o tym, co łączyło Bena i Fallon, więc chyba zdawała sobie sprawę, że to zawsze będzie wisiało gdzieś w powietrzu już jak się z nim wiązała, więc dlaczego nagle to zaczęło jej przeszkadzać? Przecież to nie tak, że Benjamin rzucił wszystko i wrócił do swojej dziewczyny, wręcz przeciwnie - złamał Falls serduszko, mówiąc jej, że kocha Basię, a nie ją. Więc winy na siebie nie weźmie. No chyba, że to poprawi mu humor i podniesie go na duchu, to wtedy może, bo naprawdę poruszyłaby teraz niebo i ziemię żeby nie siedział taki zmarnowany.
- Po co? Przecież nie jest mój, za jakiś czas będzie musiał znaleźć nowy dom - wzruszyła tylko ramionami. Gdyby jej ojciec nie był chory, pewnie już dawno siedziałaby w samolocie i leciała na drugi koniec świata, nie planując wracać już nigdy, aby przypadkiem nie zobaczyć szczęśliwych państwa Willoughby, więc liczyła się z myślą, że kota przyjdzie jej komuś oddać, bo przecież nie było sensu, aby ciągała go cały czas ze sobą. Z drugiej strony, rany w jej serduszku wciąż były zbyt świeże, także miała nadzieję, że Ben złapie aluzję i jednak nie spróbuje drążyć tematu. Ale akurat w pakowaniu rzeczy Barbie pomóc swojemu byłemu narzeczonemu mogła, jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało. Pewnie miałaby z tego większą satysfakcję, gdyby Benjamin nie był taką kupką nieszczęścia. - Chyba się za to nie obraziła? Znaczy, to było już jakiś czas temu, no i dobra, przyznaję, chciałam jej napisać kilka innych, mniej miłych rzeczy, ale nie napisałam - sądziła, że raczej się ucieszy mogąc na dobre wyrzucić Fallon z ich życia po tym, jak ta zjawiła się w progu ich mieszkania z walizkami. - Może rzeczywiście przestraszyła się ślubu i jeszcze wróci? Panny młode mają różne odjazdy, nie? - Fallon coś akurat o tym wiedziała, bo kiedy przyszło im wybierać tort weselny to potem przez dwa tygodnie bolał ją brzuch, bo zjadła tyle ciasta, że prawie zasłodziła się na śmierć. - Będzie głupia, jeśli nie wróci do ciebie, Benny - o tym też coś wiedziała, bo przecież sama do niego zawsze wracała, prawda? - A nawet jeśli nie wróci, to ją wytropimy i przytargamy za te ciemne kudły do Hope Valley - powiedzenie tego naprawdę ją zabolało, równie mocno co i przysunięcie się do niego i objęcie go ramionami. Bo to nie był już jej Benny Boo Boo. Nie kochał jej, nie chciał jej, a kobieta, która miała go uszczęśliwić okazała się małą szmatą i Falls naprawdę nie miała pojęcia co z tym wszystkim począć.

benjamin willoughby
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Red 'n' black, and slimy green Now or never TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - październik BOGATE CV BAŚNIOPISARZ WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER I love my children PODRÓŻNIK WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU JESTEM GRYFONEM DWIE LEWE RĘCE WIELBICIEL HERBATY Marzyciel Śpię z przytulanką I LOVE YOU, BABY! BABY BOOM! THANK YOU, NEXT! NOTHING BREAKS LIKE A HEART The Second Best FRIENDZONE Wpadka HAPPY BIRTHDAY! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM DZIŚ SĄ TWOJE URODZINY SING A SONG sticks and stones hey hey, you you, I don't like your girlfriend toss a coin to your witcher Like a virgin Bo do tanga trzeba dwojga
mów mi/kontakt
.
a
Awatar użytkownika
cukiernik z własnym biznesem i przyszły ojciec, który w końcu powiedział swojej narzeczonej, że ma żonę. taka sytuacja!
32
184

Post

Właśnie to nie miało najmniejszego sensu. Dlaczego wyjechała teraz? Przecież Fallon wróciła do Hope Valley już dobrych kilka tygodni temu. Nie kleiło się to za bardzo w logiczną całość, ale to akurat nic nowego. Barbie nigdy nie należała do najbardziej rozgarniętych osób. Pewnie dla niej to miało sens. Tak czy siak, naprawdę nie spodziewał się takiej sytuacji. Już prędzej oczami wyobraźni widział wyjeżdżającą Sheridan. Albo to jak Falls wpada na ślub, krzycząc, że się nie zgadza na ich małżeństwo. Ale zniknięcie Lowell? Nie, tego nie przewidział.
- Już to widzę, jak go komuś oddajesz - parsknął rozbawiony. Jasne, niech sobie wmawia, że zostawi to kocisko, skoro się już do niego przywiązała. Chociaż to była Fallon, pewnie była do tego zdolna. I pewnie już dawno wyjechałaby, gdyby nie sytuacja rodzinna. Aż się trochę cieszył, że musiała tutaj zostać. Wiedział, że to okropne, ale gdyby siedziała teraz na drugim końcu świata to kto pomógłby mu z tym zniknięciem Barbie? Okej, miał rodzinę, ale jednak wolał teraz siedzieć i rozpaczać tutaj w towarzystwie Sheridan, a nie Cory'ego, Jackie czy Blake'a. Z drugiej strony, gdyby Falls wyjechała może Lowell zostałaby w mieście? Kto wie. Powinien już chyba skończyć z tym gdybaniem, bo tylko gorzej się przez te swoje przemyślenia czuł. - Nie, na pewno nie. Barbie nie jest taka - rzucił z automatu, ale może jednak nie znał jej aż tak dobrze? W końcu w życiu nie podejrzewałby, że Lowell jest zdolna do takiej ucieczki. - Nie wiem - powiedział cicho. Czuł się okropnie. Miał dzisiaj załatwiać z Barbie dalej sprawy związane ze ślubem, a nie zastanawiać się gdzie wcięło brunetkę. - Dziękuje - rzucił, słysząc jej kolejne słowa. Nawet się lekko uśmiechnął. Doceniał to, że była przy nim. - Wiem, że byłabyś do tego zdolna - zaśmiał się. Oczami wyobraźni zobaczył jak Falls przyciąga mu Barbie pod sam ołtarz w kościele. Tak, zdecydowanie mogłaby zrobić coś takiego. - Ale nie trzeba. Nie zamierzam jej do niczego zmuszać - dodał już poważniejszy. Odstawił resztkę mojito na stolik, po czym wbił wzrok w ekran telewizora. Wciąż bił się z myślami czy wyrzucić z siebie swój gniew, czy lepiej się zamknąć i oglądać po raz enty Gwiezdne Wojny. Póki co opcja druga wygrywała. Szczególnie teraz, kiedy Fallon była tak blisko i była dla niego tak cholernie miła.

Fallon Sheridan
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku My first and last BOGATE CV DOPIERO SIĘ ROZKRĘCAM BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? MAN UP! OLD TOWN ROAD MŁODY SCENARZYSTA LGBT+ ZARĘCZONY/A PALACZ WŁASNY BIZNES WIERZĘ W JEDI PSIARZ WIELBICIEL SŁODYCZY Wziąłem/wzięłam ślub w Vegas Nerd NA KAŻDĄ RĄCZKĘ NOTHING BREAKS LIKE A HEART TEAR IN YOUR HEART Wpadka I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM HOME SWEET HOME sticks and stones i only lie when i love you Bo do tanga trzeba dwojga
mów mi/kontakt
k.
a
Awatar użytkownika
unikająca zobowiązań podróżniczka, która przypadkiem hajtnęła się w Vegas ze swoim zaręczonym ex i zaliczyła z nim wpadkę, więc nie wie co z życiem zrobić
29
168

Post

Nie potrzebował widzieć tego jedynie oczami wyobraźni, gdyż ten scenariusz, a właściwie oba te scenariusze, były niebywale prawdopodobne. I prędzej czy później, któryś z nich musiał się wydarzyć. To, że Fallon włożyła całą swoją silną wolę w to, aby dać mu swoje błogosławieństwo, wcale nie oznaczało jeszcze, że nie wpadnie roztrzęsiona do kościoła, błagając go aby nie żenił się z Barbie, bo jak miałaby zaprzepaścić swoją ostatnią szansę? Z drugiej strony, już teraz przeglądała bilety lotnicze do najbardziej odległych zakątków świata, czekając tylko na to, aż jej tacie się polepszy. Nawet, jeśli wracając tu brała pod uwagę zatrzymanie się w Hope Valley na dłużej, to teraz nie było nawet takiej opcji. No właśnie, ale skoro któraś z kobiet Benjamina już miała znikać bez słowa, o wiele bardziej pasowało to do Fallon, a nie do Barbie, która przecież bezwstydnie położyła łapki na tym, na czym Sheridan zależało najmocniej. Czyli na Beniu, oczywiście.
- Pewnie będę musiała - wzruszyła tylko ramionami, starając się jednak nie myśleć o tym, że będzie musiała rozstać się ze swoim jedynym towarzyszem niedoli. - Wiesz ile jest załatwiania z przewozem zwierząt? Nie wspominając już o tym, że jakbym wylądowała w takich Chinach, to Kot mógłby wylądować w jakiejś zupie. - Gdyby Fallon nie była teraz taka zmartwiona o zdrowie psychiczne Benny'ego, pewnie znowu by się wkurzyła, że głąb nie docenia ironii tej całej sytuacji. W porządku, Barbie wyjechała, ale kto siedział z nim jako pierwszy? Fallon. I to właśnie Fallon chciał mieć teraz przy sobie, nikogo innego z szerokiego grona przyjaciół czy rodziny, co dla samej Sheridan było jednoznaczną oznaką tego, że wciąż żywi do niej jakieś uczucia. To jasne, w końcu prawdziwa miłość nie umiera tak po prostu.
- Ty nie, ale ja mogę. I uwierz, że nie będę miała żadnych skrupułów - co najwyżej dostarczę ci ją przed ołtarz łysą, ale to akurat nic nowego bo i tak planowałyśmy z Liv dolać jej kremu do depilacji do szamponu - zażartowała, starając się wywołać choć cień uśmiechu na jego twarzy. Sama zaś, usadowiła się wygodnie na kanapie i przez chwilę zastanawiała się co zrobić. Chciała go przytulić, to jasne, w końcu tego właśnie potrzebował, ale jeszcze by się chłopak speszył. Sięgnęła więc po poduchę, wsadziła ją pomiędzy nich i przyciągnęła Benia do siebie tak, aby się o nią oparł. To znaczy, o poduchę.
Pewnie jeszcze zanim film się skończył to wymęczony tym wszystkim Benjamin odpłynął, a Sheridan przykryła go tylko kocysiem, żeby przypadkiem się nie obudził i aż do rana została na swoim miejscu.

ztx2
benjamin willoughby
SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym Red 'n' black, and slimy green Now or never TEMAT MIESIĄCA - SIERPIEŃ temat miesiąca - październik BOGATE CV BAŚNIOPISARZ WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER I love my children PODRÓŻNIK WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU JESTEM GRYFONEM DWIE LEWE RĘCE WIELBICIEL HERBATY Marzyciel Śpię z przytulanką I LOVE YOU, BABY! BABY BOOM! THANK YOU, NEXT! NOTHING BREAKS LIKE A HEART The Second Best FRIENDZONE Wpadka HAPPY BIRTHDAY! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM DZIŚ SĄ TWOJE URODZINY SING A SONG sticks and stones hey hey, you you, I don't like your girlfriend toss a coin to your witcher Like a virgin Bo do tanga trzeba dwojga
mów mi/kontakt
.
Zablokowany