Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
show me the most damaged parts of your soul, and i will show you how it still shines like gold
26
183

Post

outfit

Ostatnie dni nie były łatwe dla nikogo, a najbardziej dla Jaemina, który zdawał się mimo wszystko znosić to najlepiej. Lex nie był pewien ile było w tym prawdy, bo wydawało mu się kilkakrotnie, że przyłapał chłopaka na płaczu, albo że jego oczy były opuchnięte, jednak za każdym razem po prostu go przytulał, nic nie mówiąc. Nie inaczej było i tego ranka, gdy obudził się kilka minut po nim i dostrzegł jak Jaemin ociera w pośpiechu policzki widząc, że Lex się przebudził. Ucałował go w pierś i mocno przytulił nim pozwolił mu wyjść z łóżka. Po kilku dniach wolnego, jego mąż uparł się, że czas najwyższy otworzyć kawiarnię, dokąd miał się za chwilę wybierać. Lex czuł, że to tylko wymówka by mógł się czymś zająć i nie myśleć o tym co się stało i o całym tym nieszczęściu jakie ich wszystkich spotkało. Starał się wspierać go jak mógł i nie dokładać mu więcej zmartwień. Podczas gdy Jaemin szykował się do pracy, Lex przygotował dla nich śniadanie i nawet jeśli żaden z nich nie miał apetytu, to uparł się, że nigdzie nie wypuści ukochanego, dopóki z nim nie zje. Odwiózł go do pracy i dopiero upewniwszy się, że w okolicy nie kręci się nikt podejrzany wrócił do mieszkania, by zabrać psy na spacer, co wcale nie było takie łatwe. W przeciwieństwie do niego, gromada szczeniaków miała sporo energii. I tylko Bella, zmęczona nieoczekiwanym, samotnym macierzyństwem, zdawała się rozumieć co czuł. Po powrocie do mieszkania zadzwonił do Masona by zapytać jak się czuje i obiecać, że rano wpadną z Jaeminem do szpitala dotrzymać mu towarzystwa. Dziś siedziała z nim siostra Sainta, z którą Lex podzielił się prawdą o uzależnieniu Lee, a która obiecała mieć na niego oko. Musiał przyznać, że zarówno ona, jak i dziadkowie Yanga byli sympatycznymi ludźmi. Szkoda, że przyszło im wszystkim poznać się w takich okolicznościach. Starał się wypełnić sobie jakoś czas dopóki nie przyjdzie pora by odebrać Jaemina z pracy, ale kompletnie na niczym nie potrafił się skupić, a po kolejnym spacerze ze szczeniakami, po prostu wrócił do łóżka. Usłyszał ciche piszczenie tuż obok, a gdy się wychylił, rozpoznał ulubieńca jego męża. - Hi, Peach. Wanna cuddle? - zapytał, zgarniając psa pod kołdrę. Nie wiedzieć kiedy, oboje zasnęli, a kilka minut później położyła się też przy nich Bella. Niestety, tak bardzo pochłonął go sen, że nie tylko nie odebrał Jaemina z pracy, co przecież mu obiecał, ale nie obudził się nawet, gdy ktoś przekręcał zamek w drzwiach i wchodził do środka.

Jaemin Cullen
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 8 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Mine! Mine! Mine! - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" CSI Kryminalne zagadki cmentarne - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" My first and last Like a devil 2021 BOGATE CV BAŚNIOPISARZ NOCNA ZMIANA MAN UP! PHONE ADDICTED INFLUENCER W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM Boję się samotności Nie toleruję laktozy Moje życie to piątek trzynastego Zbieram karty mojego idola W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Lubię przepych Lubię dawać prezenty Wziąłem/wzięłam ślub w Vegas Najpierw mleko, potem płatki Terminarz to moja świętość Nie obchodzę urodzin Nagrywam tik toki WYSPORTOWANY Mam mocną głowę Jak anioła głos Mam ciężką nogę #TEAM_MARVEL ryzykant SEKSOHOLIK PRZESYPIAM ŻYCIE MARUDA PSIARZ PRACA W SOCIAL MEDIACH LUBIĘ ZIÓŁKO PALACZ Bujam się do K-popu I LOVE YOU, BABY! NOTHING BREAKS LIKE A HEART TEAR IN YOUR HEART HE WAS FIRST! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM NOTHING LASTS FOREVER MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY Loża hejterów sticks and stones Like a virgin Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
#3336
a
Awatar użytkownika
At the end of the day hubby’s the person I want to come home to. He’s the person I want to tell how my day went. He’s the person I want to share my happiness, sadness, frustration and success with.

missing hubby hours: always open
24
162

Post

outfit1
outfit2
Jaemin zastanawiał się przez jak wiele jeszcze będą musieli przejść by w końcu Lex i on mogli zaznać spokoju i żyć szczęśliwie.
Gdy tylko dowiedział się o tym, że jego ukochany może być nieuleczalnie chory nie mógł powstrzymać myśli i łamiącego się każdego dnia coraz bardziej serca, patrząc na to jak w oczach jego męża nie było tej radości, którą widział przed jego wyjazdem a która została zastąpiona zmęczeniem i strachem.
Gdyby tylko mógł oddałby wszystko by móc zamienić się z nim miejscami i nie chciał nawet myśleć, że ich ogromny plany czy wspólna przyszłość mogłaby zostać zburzona jak domek z kart. Dlatego starał się zagadywać go jak tylko mógł co nie było łatwe kiedy mąż odpowiadał półsłówkami albo pogrążony w myślach nie reagował w ogóle. Czasem brakowało mu już pomysłów co mógłby zrobić by ten choć na chwilę oderwał się od myśli i zastanawiał się czy jeszcze kiedyś wrócą do normalności. A w międzyczasie po prostu przy nim był, trzymając go w swoich ramionach jak najcenniejszy skarb którego nigdy nie chciał wypuszczać.
Budząc się dzisiejszego poranka, spojrzał na śpiącego obok chłopaka i choć na ustach Jaemina krył się drobny uśmiech tak nie mógł powstrzymać łez które pojawiały się na jego policzkach coraz częściej i choć chciał by przestały, tak nie był wystarczająco silny by je zatrzymać. Dlatego ukrywał się z nimi jak tylko mógł nie chcąc wpędzać męża w niepokój choć i tak wiedział, że ten zauważył i Jaemin był wdzięczny że nie reagował. Nie sądził by wtedy dał radę się nie rozpłakać.
Ramiona ukochanego były dla niego domem w którym mógł się ukryć gdy tylko tego potrzebował i nie wyobrażał sobie by nagle został mu odebrany.
Spoglądając na zegarek, przygryzł wargę i podchodząc do okna rozejrzał się czy w pobliżu nie stał zaparkowany znajomy samochód lecz nigdzie go nie dostrzegł. — Where is he? — Mruknął pod nosem, wyciągając telefon i pisząc szybką wiadomość do męża po chwili chowając go ponownie do kieszeni. Do zamknięcia kawiarni pozostało mu pół godziny i zaczynał się martwić o hubby, który normalnie już dawno by tutaj był, ale starając się nie panikować odetchnął głęboko, zabierając się za sprzątanie by jakoś zająć myśli.
Gdy zegarek pokazywał kwadrans po ósmej, Jaemin wyszedł z kawiarni zamykając za sobą drzwi i wyciągając telefon nie mógł nic poradzić na uczucie lęku które go ogarnęło. Na ekranie nie było żadnej wiadomości i nawet nie naszła go myśl, że hubby mógł po prostu zasnąć, dlatego niewiele myśląc nałożył plecak po chwili biegiem ruszając w kierunku przystanku autobusowego. Jeżeli zdąży na autobus w domu będzie w przeciągu czterdziestu minut, a jeśli nie to będzie musiał czekać kolejne trzydzieści, a do tego czasu nerwy zjadłyby go od środka. Chociaż jeden raz w życiu los był dla niego łaskawy. — You better be there hubby or I’ll give you divorce papers. — Mruczał pod nosem, biegnąc w kierunku ich mieszkania z przystanku i przeklinając gdy trzęsącymi się rękoma próbował wyciągnąć z plecaka klucze modlił się by chłopak nigdzie znów nie uciekł ani żeby nic mu się na stało. Nie wybaczyłby sobie gdyby przez jego upartość do powrotu do pracy nie mógłby pomóc hubby gdyby ten zemdlał z przemęczenia. I pluł tymi słowami by nie okazały się trafne. — Hubby? Baby? — Po mieszkaniu rozniósł się jego zmartwiony głos na co odpowiedziała mu jedynie cisza i z bijącym mocno sercem zaglądał do wszystkich pomieszczeń, sypialnie zostawiając jako ostatnią. — Hubby it’s not funny.. — Czuł jak jego głos zaczyna drżeć i przymykając oczy otworzył drzwi do sypialni automatycznie wypuszczając powietrze które nawet nie wiedział, że cały czas trzymał. — Oh thank god.. — Ocierając łzę, która spłynęła po jego policzku przez chwilę obserwował obrazek przed sobą i lekko uśmiechając się podszedł do łóżka, siadając na nim najdelikatniej jak potrafił by nie obudzić śpiącego hubby oraz Belli i Peach. Kładąc głowę na klatce piersiowej chłopaka, przymknął powieki. — Sweet dreams hubby. — Ponownie ją podniósł, tym razem obejmując dłonią jego policzek przez chwilę patrząc na niego, a czując jak znów do oczu zaczynają napływać mu łzy, zamrugał kilkakrotnie. — Everything’s gonna be alright, baby. — Składając lekki pocałunek na czole Lexa, wstał z łóżka kierując się do łazienki gdzie wziął szybki, zimny prysznic po czym przebrał się w wygodniejsze ciuchy czyli bluzę hubby i na palcach wyszedł z pokoju do kuchni chcąc ugotować coś dla chłopaka, który zapewne pod nieobecność Jaemina nic nie tknął, a świadczyć mogły o tym talerze jedynie ze śniadania które wspólnie zjedli.
Kiedy jednak po kilku minutach koło jego nóg zaczął kręcić się Peach schylił się by pogłaskać go za uchem i podnosząc głowę, zaśmiał się cicho na widok zaspanego Lexa z włosami na wszystkie strony. — Hi hubby.. — Podszedł do niego z uśmiechem, składając na jego wargach lekki pocałunek i obejmując w pasie, wtulił się w niego. — Missed you.
Alexander Cullen
Obrazek
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 10 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! Now or never Drama queen 2021 BOGATE CV PHONE ADDICTED INFLUENCER SPICE IT UP PALACZ Potrafię cały dzień chodzić w piżamie Śpię z przytulanką W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Amator parszywych trunków Chodzę w bluzach mojego chłopaka Lubię zapach męskich perfum Poglądam życie celebrytów na instragramie MARUDA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy wolę czuć wiatr w grzywce Mam swoje demony #teamCocaCola SEKSOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU Kawa najlepiej smakuje w łóżku NOTHING BREAKS LIKE A HEART HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY GROUP CHAT Like a virgin
mów mi/kontakt
bitter peach
a
Awatar użytkownika
show me the most damaged parts of your soul, and i will show you how it still shines like gold
26
183

Post

Mimo, że bardzo nie chciał ranić Jaemina mocniej, był już zmęczony udawaniem weselszego i spokojniejszego niż był w rzeczywistości. Wiedział, że prędzej czy później oswoi się z wyrokiem, jaki zostanie na niego niebawem wydany, ale droga do tego nie będzie łatwa. Po rewelacjach Dylana, wziął głęboki oddech i pewnego wieczoru oznajmił swojemu mężowi, że zdecydował się wykonać badanie genetyczne. Nie potrafił przewidzieć jak zareaguje, jeśli okaże się, że jest chory, ale obiecał mu, że tym razem nie ucieknie i że cokolwiek się nie wydarzy, o przyszłości zadecydują razem. Nadal nie chciał znać wyniku, bo życie ze świadomością takiego wyroku nie mogło być łatwe, ale robił to ze względu na Jaemina. Jeśli istniał choć cień szansy na to, że odejmie mu przynajmniej jedno zmartwienie, musiał podjąć ryzyko. Oglądanie jego łez i patrzenie na niego w tym stanie bolało Lexa bardziej niż cokolwiek innego. Dlatego, mimo ogromnej niechęci, starał się wmuszać w siebie choć małe posiłki, bo widział jak każdy wywołuje na twarzy jego męża uśmiech. A jego szczęście było dla niego najważniejsze. Zawiódł go już tyle razy, robił to praktycznie od początku ich znajomości, a Jaemin nadal trwał u jego boku. Postanowił zrobić wszystko by nigdy więcej nie musiał przez niego płakać - no chyba, że z radości.
Błąd popełnił bardzo szybko przez głupią drzemkę. Gdyby wiedział, że tak to się skończy, nie kładłby się do łóżka. A jednak ciepło, a także spokojne, miarowe oddychanie Peach sprawiło, że poczuł się na tyle komfortowo by zasnąć. Nie oznaczało to, że jego sen był spokojny. Był jednak… znośny. Na tyle by zbyt szybko się z niego nie wybudził. Chwilę przed tym nim jego mąż znalazł go w sypialni, przewrócił się z boku na plecy, a Bella głośno sapnęła, sama pogrążona we śnie. Nie obudziło go nic, ani obecność chłopaka, ani delikatny pocałunek w czoło czy dźwięki dochodzące z łazienki. Wstał dopiero, gdy Peach tuż obok zaczął piszczeć przez sen; najpewniej dręczył go jakiś paskudny koszmar. - Oiii baby, what’s wrong? - mruknął, zaspany nim powoli, delikatnie dotknął jego karku. Wybudzanie go w takim stanie było niemądre, udało mu się uspokoić go jednak na tyle by przestał płakać. Dopiero wtedy zerknął na telefon z milionem nieodebranych połączeń i wiadomości od Jaemina i zamarł na widok godziny. Po cichu wyszedł z łóżka i tylko cudem nie obudził Peach ani nie potknął się o własne nogi, czując się jakby był nieprzytomny. Tak kończyły się wszystkie jego długie drzemki w ciągu dnia - jeszcze większym zmęczeniem. Postanowił najpierw sprawdzić czy Jaemin już wrócił, a jeśli nie, zaraz do niego zadzwoni. Ujrzał jednak drobną sylwetkę chłopaka w kuchni. Po drodze minął go Peach, który podbiegł do Jaemina, merdając wesoło ogonem.
- Babe - mruknął nieszczęśnie, gdy jego mąż obrócił się w jego stronę. Objął go rękoma, mrucząc cicho przy pocałunku. - I’m so sorry... I’d promised to pick you up but I just fell asleep somehow? You must’ve been worried… I’m not going anywhere, I’m sorry, I was here all the time, don’t be mad - miał taką minę, jakby miał się za moment popłakać, bo było mu tak cholernie głupio i przykro, że znów go zawiódł.

Jaemin Cullen
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 8 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Mine! Mine! Mine! - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" CSI Kryminalne zagadki cmentarne - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" My first and last Like a devil 2021 BOGATE CV BAŚNIOPISARZ NOCNA ZMIANA MAN UP! PHONE ADDICTED INFLUENCER W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM Boję się samotności Nie toleruję laktozy Moje życie to piątek trzynastego Zbieram karty mojego idola W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Lubię przepych Lubię dawać prezenty Wziąłem/wzięłam ślub w Vegas Najpierw mleko, potem płatki Terminarz to moja świętość Nie obchodzę urodzin Nagrywam tik toki WYSPORTOWANY Mam mocną głowę Jak anioła głos Mam ciężką nogę #TEAM_MARVEL ryzykant SEKSOHOLIK PRZESYPIAM ŻYCIE MARUDA PSIARZ PRACA W SOCIAL MEDIACH LUBIĘ ZIÓŁKO PALACZ Bujam się do K-popu I LOVE YOU, BABY! NOTHING BREAKS LIKE A HEART TEAR IN YOUR HEART HE WAS FIRST! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM NOTHING LASTS FOREVER MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY Loża hejterów sticks and stones Like a virgin Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
#3336
a
Awatar użytkownika
At the end of the day hubby’s the person I want to come home to. He’s the person I want to tell how my day went. He’s the person I want to share my happiness, sadness, frustration and success with.

missing hubby hours: always open
24
162

Post

Nieważne jak potworna byłaby prawda, Jaemin wolałby właśnie ją od słodkiego kłamstwa, które ukoiłoby jego zmartwienie na krótką chwilę. Bo po jak długim czasie prawda wyszłaby na jaw? Nie chciał nigdy przechodzić przez kłótnie z chłopakiem którego kochał po ad wszystko bądź co gorsza rozstanie dlatego mówił mu o wszystkim, a przynajmniej tak się starał bo czasem zdarzało mu się coś zataić jak na przykład to że nie odpoczywał tyle ile powinien i że przemęczał się na każdym kroku potrzebując oderwać myśli. Robił to ze względu na to by nie dokładać mu więcej zmartwień choć prawda i tak zawsze wychodziła na jaw. Dlatego zaraz po jego przyjeździe do wszystkiego się przyznał mimo iż było to po nim widać. Był wdzięczny i dumny z męża, że postanowił się przebadać bo zawsze istniało to małe prawdopodobieństwo, że będzie zdrowy i te niepotrzebne zmartwienia pójdą w niepamięć. A jeżeli nie to Jaemin i tak będzie trwał u jego boku bez nawet jednej myśli o tym by odejść. Nieważne jak bardzo bolałoby gdyby okazało się, że chłopak jest jednak chory.
Widząc go tak spokojnie śpiącego nie mógł powstrzymać łez z tego powodu że w końcu naprawdę widział, że ten śpi od czasu gdy wrócił. Zazwyczaj były to krótkie drzemki bądź wybudzanie gdy tylko się poruszył. A tym razem nawet pocałunek czy dźwięk strumienia z prysznica nie był w stanie go dobudzić.
— Did you two sleep good baby? — Spojrzał na szczęśliwą mordkę peach nim podniósł spojrzenie na hubby. Choć na chwilę chciałby zamienić się z nim miejscami by nie martwić się niczym i biegając beztrosko po mieszkaniu bądź gniewnie próbować pogryźć swój ogon.
— Stop right here young man. I won’t lie I was really worried but seeing you sleeping so so so good made me really happy and swept that worries straght away. Now, with your hair sticking everywhere I can’t stop the happiness because you’ve really got some good sleep, right? I’m not mad baby, I could never be mad at you. — Na potwierdzenie tych słów, wspiął się wyżej na palcach, całując każdą część twarzy chłopaka kończąc słodkim całusem na ustach. — I love you so much hubby you don’t even know. I missed you a lot today, I think I’ll stay tomorrow home and we could cuddle all day. What do you think? — Uśmiechnął się szeroko do chłopaka. — Come! I’m making your favorite. Are you hungry? — Nachylił się z pytaniem do jego brzucha od razu lekko go całując. — Peach belly said yes. — Uśmiechnął się, ciągnąc go w kierunku kuchenki. Oplatając sobie rece Hubby w okół pasa, odwrócił do twarzą do niego głaszcząc lekko jego włosy.
Nabierając jedzenie na łyżkę podsunął ją pod wargi Lexa by ten spróbował, całując go w policzek gdy ten nie odmówił. — Let’s have a relaxing bath after? I bought a new cherry bath bomb.
Alexander Cullen
Obrazek
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 10 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! Now or never Drama queen 2021 BOGATE CV PHONE ADDICTED INFLUENCER SPICE IT UP PALACZ Potrafię cały dzień chodzić w piżamie Śpię z przytulanką W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Amator parszywych trunków Chodzę w bluzach mojego chłopaka Lubię zapach męskich perfum Poglądam życie celebrytów na instragramie MARUDA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy wolę czuć wiatr w grzywce Mam swoje demony #teamCocaCola SEKSOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU Kawa najlepiej smakuje w łóżku NOTHING BREAKS LIKE A HEART HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY GROUP CHAT Like a virgin
mów mi/kontakt
bitter peach
a
Awatar użytkownika
show me the most damaged parts of your soul, and i will show you how it still shines like gold
26
183

Post

Był wdzięczny, że Jaemin wybaczył mu wszystkie kłamstwa i ucieczkę, w przeciwnym razie wszystkie inne zmartwienia odeszłyby na bok, bo przecież ten chłopak był dla niego najważniejszy. Dopiero teraz, kiedy spojrzał na wszystko z innej perspektywy, nie rozumiał dlaczego po prostu uciekł zamiast z nim o tym porozmawiać. Może był to strach, a może instynkt, bo Lex zwykł ignorować problemy lub przed nimi uciekać kiedy robiło się gorąco. Obiecał sobie, że nigdy więcej tego nie zrobi. Nie mógł stawiać Jaemina kolejny raz w takiej sytuacji. Ani nikogo innego, a przecież nie tylko on jeden kłamał przed chłopakiem. Prawda i tak zawsze wyjdzie na jaw.
Na uwagę o włosach, automatycznie je poprawił, śmiejąc się cicho zażenowany. Jego włosy zawsze żyły swoim życiem podczas snu. Śmiech jednak szybko zmienił się w weselszy, gdy poczuł pocałunki męża na swojej skórze. - Yeah, I slept much better than I did recently. But still, I’m sorry for causing you trouble - następnym razem będzie bardziej się pilnować by przypadkiem nie zasnąć. Pewnie minie jeszcze trochę czasu nim Jaemin nie będzie myślał, że stało się coś złego, jeśli nie będzie odpowiadać przez jakiś czas na telefony czy wiadomości. - It’s a good idea. And when you have your next shift maybe… Maybe I could go with you? I know how to make coffee so I won’t be that useless - zaproponował, uśmiechając się odrobinę do chłopaka. Zaśmiał się znowu kiedy Jaemin pocałował jego brzuch, i dał się zaciągnąć w stronę kuchenki. Pachniało naprawdę ładnie, więc nie zamierzał odmawiać spróbowania. - Mmm, delicious. No one cooks better than my husband - złożył pocałunek w kąciku jego ust. Odkąd wrócił, nie mógł nacieszyć się jego obecnością, więc była z niego jeszcze większa przylepa niż zazwyczaj. - Sure, we need to try it. But food first, you must be hungry. Let me help you… Maybe I won’t burn the kitchen down - zaśmiał się cicho. Od dawna nie był tak wyspany jak teraz, i nawet jeśli był jeszcze trochę zaspany, to starał się pomagać Jaeminowi jak mógł. Udało mu się też zjeść trochę więcej niż wczorajszego dnia, a widok uśmiechu na twarzy męża był tego najlepszym dowodem. Sam też uśmiechał się zadowolony kiedy chłopak dawał się karmić. Małymi krokami do przodu.
- Isn’t it too hot? - zapytał, obejmując Jaemina ramionami, gdy jakiś czas później leżeli w wannie. Wolał by ten nie poparzył się od zbyt ciepłej wody. Ucałował jego szyję, a później lewe ramię, zamykając go szczelniej w objęciach. - I really missed this. You and me, together - mruknął mu do ucha, przegarniając delikatnie jego mokre włosy. - Did you have a good day, baby?


Jaemin Cullen
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 8 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Mine! Mine! Mine! - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" CSI Kryminalne zagadki cmentarne - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" My first and last Like a devil 2021 BOGATE CV BAŚNIOPISARZ NOCNA ZMIANA MAN UP! PHONE ADDICTED INFLUENCER W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM Boję się samotności Nie toleruję laktozy Moje życie to piątek trzynastego Zbieram karty mojego idola W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Lubię przepych Lubię dawać prezenty Wziąłem/wzięłam ślub w Vegas Najpierw mleko, potem płatki Terminarz to moja świętość Nie obchodzę urodzin Nagrywam tik toki WYSPORTOWANY Mam mocną głowę Jak anioła głos Mam ciężką nogę #TEAM_MARVEL ryzykant SEKSOHOLIK PRZESYPIAM ŻYCIE MARUDA PSIARZ PRACA W SOCIAL MEDIACH LUBIĘ ZIÓŁKO PALACZ Bujam się do K-popu I LOVE YOU, BABY! NOTHING BREAKS LIKE A HEART TEAR IN YOUR HEART HE WAS FIRST! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM NOTHING LASTS FOREVER MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY Loża hejterów sticks and stones Like a virgin Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
#3336
a
Awatar użytkownika
At the end of the day hubby’s the person I want to come home to. He’s the person I want to tell how my day went. He’s the person I want to share my happiness, sadness, frustration and success with.

missing hubby hours: always open
24
162

Post

Jaemin miał nadzieję, że od teraz nic nie będzie im już stawać na drodze do szczęścia i w końcu będą mogli żyć w spokoju bez żadnych niespodzianek. Liczył również, że chłopak będzie chciał zrobić sobie badania w klinice, które również miał nadzieję że pokażą dobre wyniki. Nie wyobrażał sobie, że miałby zestarzeć się bez tego gnębiącego go o każdą zmarszczkę gnojka i zapewne by nie musiał bo nie pogodziłby się z ich rozstaniem. Na samą myśl, że tak mogłoby być chciało mu się płakać.
— Noooo, leave it like that. I love them so messy. — Wysunął dolną wargę, widząc jak chłopak poprawia swoje włosy i bez zastanowienia wplótł w nie swoje dłonie, przeczesując je z rozmarzonym uśmiechem. Gdy tylko miał okazję, jego dłonie lądowały na włosach hubby. Uwielbiał je, takie miękkie i gęste. — Don’t be sorry, baby. I’m happy that you had a good sleep. Besides I already forgot about everything. Troubles? What troubles I don’t know what you’re talking about. — Wytknął język, wtulając się w jego ciało. Bez wątpienia będzie potrzebował jeszcze trochę czasu, ale w końcu wszystko wróci do normy, prawda? — Really? — Rzucił podekscytowany, wyskakując w górę. — Stop calling my husband useless, he’s literally perfect at everytging and you’re just jealous because I’m happiest with him, duh?! But your idea, yes yes let’s do it pleeeeease. We can go there in two days cause tomorrow I want to lay with you all day in bed cuddling. Do you want lazy day with me? — Odchylił się lekko w tył, patrząc w nadziei na chłopaka. — Ohhh, you’re just biased. — Zaśmiał się, odwracając zawstydzony. Nie mógł nacieszyć się jego obecnością i przez chwilę zapominał o wszystkich problemach gdy razem z Lexem nie mogli się od siebie oderwać. — Maybe a little hungry. — Zaśmiał się cicho. Choć zapewne i tak jadł więcej niż jego ukochany. — Don’t tell me you already forgot how to cook. — Oburzony, odwrócił się do niego podpierając o biodra. — Men.. — Przewrócił oczami.
Lex chyba lubił ściemniać bo wcale nie zapomniał jak się gotuje, a wręcz przeciwnie. Jaemin patrzył na niego z uśmiechem i może lekkim wzruszeniem stęskniony za tymi dniami gdzie razem spędzali wieczory w kuchni gotując, a potem objadając aż obydwoje wręcz toczyli się do łóżka. — Hey hubby? You did a very good job, baby. — Uśmiechnął się do niego nim podsunął mu pod nos jedzenie na co jego uśmiech poszerzył się jeszcze bardziej gdy chłopak je zjadł, a widząc ten na ustach Lexa gdy Jaemin wziął z jego widelca z chęcią wziął jeszcze więcej. Wszystko by tylko widzieć go zadowolonego. Ten wieczór był zdecydowanie jednym z lepszych, które mieli po przyjeździe chłopaka. Pełen uśmiechów i przytulania.
— It’s perfect. — Westchnął zadowolony, delikatnie przejeżdżając palcem po ramieniu chłopaka które go obejmowało, a czując na sobie jego wargi odchylił głowę z bok przymykając zadowolony powieki. — I missed this as well. — Obrócił się w jego stronę, obejmując policzek chłopaka dłonią. — Let’s do something together everyday? Cooking or movie dates.. anything. — Objął go w okół szyi, przyciągając do siebie, czując jak do jego oczu napływają łzy. — Peach smells like cherries, damn. — Zaśmiał się pod nosem. Na szczęście te nie ujrzały światła dziennego przez co nie musiał martwić hubby. — It was pretty decent but now it’s perfect. How was your day hubby? Let me wash your hair?
Alexander Cullen
Obrazek
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 10 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! Now or never Drama queen 2021 BOGATE CV PHONE ADDICTED INFLUENCER SPICE IT UP PALACZ Potrafię cały dzień chodzić w piżamie Śpię z przytulanką W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Amator parszywych trunków Chodzę w bluzach mojego chłopaka Lubię zapach męskich perfum Poglądam życie celebrytów na instragramie MARUDA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy wolę czuć wiatr w grzywce Mam swoje demony #teamCocaCola SEKSOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU Kawa najlepiej smakuje w łóżku NOTHING BREAKS LIKE A HEART HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY GROUP CHAT Like a virgin
mów mi/kontakt
bitter peach
a
Awatar użytkownika
show me the most damaged parts of your soul, and i will show you how it still shines like gold
26
183

Post

Życie w spokoju i bez przykrych niespodzianek było tylko pobożnym życzeniem, ale Lex musiał nauczyć się by stawiać czoła przeciwnościom razem. I wyglądało na to, że wreszcie zrozumiał tę lekcję. Bardzo bał się przekonać co szykuje dla nich los, ale po rewelacjach Dylana… Coraz bardziej skłaniał się ku wykonaniu badań. Nie chodziło tylko o jego życie, ale o ich wspólne.
- Should’ve told me earlier. Wouldn’t waste time for making it look decent for you - odparł, uśmiechając się delikatnie. Każdy uśmiech Jaemina sprawiał, że jego serce zaczynało mocniej bić. Nigdy sobie nie wybaczy, że zostawił go bez słowa na tak długo. - You’re too good for this world, you know that? - mruknął, pocierając delikatnie jego plecy, i złożył pocałunek na czubku jego głowy. Najchętniej nie opuszczałby go na krok po tym wszystkim i żałował, że nie spędził dzisiejszego dnia razem z nim w kawiarni. Z drugiej strony, Jaemin musiał zmierzyć się z tym sam by nie bać się więcej tam przychodzić.
- Woah, woah, not so fast, hubby - zaśmiał się cicho na ten entuzjazm i ujął w dłonie jego policzki, by dobrze mu się przyjrzeć. Nigdy nie przestanie zachwycać się jego niezwykłą urodą. - Who’s the biased one here? I can’t do the laundry, did you forget? - wcale nie był tak idealny za jakiego miał go Jaemin. Było mu do tego bardzo daleko. - Let’s have a lazy day in bed tomorrow but the day after we go there together and you’ll teach me everything, hm? - ucałował jego policzki, na koniec dając mu całusa w usta. Był ogromnym szczęściarzem mając go u swojego boku. - Forgot? To forget something you’d have to know it in the first place.
Może i trochę wyolbrzymiał, ale jego zdolności kulinarne zdecydowanie kulały, szczególnie w zestawieniu z tymi Jaemina. Co by nie mówić, na swój sposób we wszystkim się uzupełniali. Jednak, nawet jeśli gotowanie było trochę niewprawne, takie chwile spokoju i radości były im potrzebne. - Only because I had your help - puścił mu oczko. Z Jaeminem u boku wszystko było jakby łatwiejsze.
- Small dates? Like we used to? - bardzo podobał mu się ten pomysł. Postanowił przygotować dla nich coś specjalnego na najbliższy weekend by jakoś zadośćuczynić za to jak dzisiaj zawalił. - Thought you like cherries? - mruknął nim złączył ich usta w pocałunku. Zawsze wybierał jego ulubione zapachy. - Busy. Don’t know how you made it so far with all these puppies. Even now they can’t leave us alone - zaśmiał się cicho akurat w momencie, w którym Peach cicho sapnął spod drzwi łazienki. - Tempting but no. It’s spoiling Jaemin evening, so relax and let me take care of you - złożył delikatny pocałunek tuż za jego uchem nim sięgnął po butelkę z szamponem. Czuł jak Jaemin powoli się rozluźnia kiedy masował skórę jego głowy.

Jaemin Cullen
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 8 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Mine! Mine! Mine! - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" CSI Kryminalne zagadki cmentarne - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" My first and last Like a devil 2021 BOGATE CV BAŚNIOPISARZ NOCNA ZMIANA MAN UP! PHONE ADDICTED INFLUENCER W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM Boję się samotności Nie toleruję laktozy Moje życie to piątek trzynastego Zbieram karty mojego idola W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Lubię przepych Lubię dawać prezenty Wziąłem/wzięłam ślub w Vegas Najpierw mleko, potem płatki Terminarz to moja świętość Nie obchodzę urodzin Nagrywam tik toki WYSPORTOWANY Mam mocną głowę Jak anioła głos Mam ciężką nogę #TEAM_MARVEL ryzykant SEKSOHOLIK PRZESYPIAM ŻYCIE MARUDA PSIARZ PRACA W SOCIAL MEDIACH LUBIĘ ZIÓŁKO PALACZ Bujam się do K-popu I LOVE YOU, BABY! NOTHING BREAKS LIKE A HEART TEAR IN YOUR HEART HE WAS FIRST! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM NOTHING LASTS FOREVER MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY Loża hejterów sticks and stones Like a virgin Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
#3336
a
Awatar użytkownika
At the end of the day hubby’s the person I want to come home to. He’s the person I want to tell how my day went. He’s the person I want to share my happiness, sadness, frustration and success with.

missing hubby hours: always open
24
162

Post

— Excuse you, I’ve told you many times actually. Is that how you’re listening to me? — Otworzył usta ze zdziwienia, kładąc dłoń na klatce piersiowej. On i jego dramatic side. — Anyway.. — Zaśmiał się cicho, mierzwiąc włosy chłopaka by przywrócić je do takiego stanu w jakim były wcześniej i nie mógł się powstrzymać pd radosnego pisku na to jaki jego mąż był słodki. — No I’m not hubby, that’s the nth time i’m telling you this. — Przewrócił oczami, wtulając się w jego klatkę piersiową, ucho układając tam gdzie było serce chłopaka, a słysząc jak mocno bije przymknął powieki obejmując go mocniej. Nie potrafił wyobrazić sobie życia bez niego u boku Jaemina i na każdą taką myśl która wkradała mu się do głowy że być może będzie musiał się z tym zmierzyć, łzy cisnęły mu się do oczu. Nie inaczej było tym razem, więc odsunął się od chłopaka i z uśmiechem wspiął się na palcach, składając drobny pocałunek na jego ustach. — I can see you overthinking. Don’t beat yourself over that, okay? You were tired and I’m truly happy you’ve got some good and a lot of sleep. — Przejechał dłonią po policzku chłopaka, chwilę mu się przyglądając. Choć dalej widział na jego twarzy zmęczenie tak w końcu zaczynała nabierać kolorów i nawet cienie pod oczami zaczynały blaknąć.
Przestał mówić gdy chłopak złapał jego twarz w dłonie, choć jego ciało dalej drgało z ekscytacji. Przyglądając mu się, zmarszczył brwi, przewracając oczami. — Because you don’t want me to teach you. Everytime I hear it’s boring Jaem. Well yeah no shit. — Zaśmiał się cicho gdy chłopak wycałował jego twarz. — Ohhhh, I like that idea. Let’s do it baby. — Zawiesił mu się lekko na szyi, uśmiechając. — Hmpf, hello? And your pancakes? I would kill for them and oh I miss them so much. — Rozmarzony, oparł się o chłopaka. Nie jedli ich odkąd chłopak wyjechał, więc minęło dosyć sporo czasu.
— No, no, no. You’ve mostly did everything yourself. Stop praising me left and right and accept the fact that you can do this things as well, without my help. — Mruknął, pstrykając go lekko w nos. Gdy tylko chciał i starał się by coś zrobić, robił to bezbłędnie i nawet nie potrzebował do tego Jaemina.
— Yeah, like watching movies or just going for small trips during the weekend. — Uśmiechnął się lekko, opierając o klatkę piersiową chłopaka, którą ucałował kilkakrotnie. — I do, so much. Especially the ones mixed with peach, one certain peach. — Zaśmiał się cicho, odwzajemniając pocałunek chłopaka. — Lots of bruises and lots of Dee and Vee’s help. — Zaśmiał się cicho, patrząc na teraz już małą czerwoną ranę po zderzeniu się z twardym betonem kiedy psy postanowiły go pociągnąć za wiewiórką. — Are they giving you very hard time, baby? You know you can always call me and I’ll come take them out? — Spojrzał na niego, śmiejąc się cicho na sapnięcie peach. — Oh peach really loves you a lot. She can’t let you leave him for a second.
Nim zdążył zaprotestować, Lex zaczął masować skórę jego głowy i nie mógł powstrzymać przyjemnego mruknięcia na to jak dobrze się czuł i jak całe jego ciało zaczynało się rozluźniać. — And when will be spoiling Lex evening? It feels so nice. — Westchnął cicho, opadając ciałem bardziej na ciało hubby. Czuł jak całe jego ciało zaczyna robić się cięższe i jak w każdej chwili mógł zasnąć. — I might fall asleep in a second if you keep doing that. — Zaśmiał się cicho, odwracając do chłopaka. — I’m happy you’re back. — Musnął jego wargi, siadając na nim okrakiem by przyciągnąć go do siebie mocniej. — I love you so much.
Alexander Cullen
Obrazek
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 10 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! We are superhuman - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Hope Valley ma głos! Now or never Drama queen 2021 BOGATE CV PHONE ADDICTED INFLUENCER SPICE IT UP PALACZ Potrafię cały dzień chodzić w piżamie Śpię z przytulanką W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Amator parszywych trunków Chodzę w bluzach mojego chłopaka Lubię zapach męskich perfum Poglądam życie celebrytów na instragramie MARUDA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy wolę czuć wiatr w grzywce Mam swoje demony #teamCocaCola SEKSOHOLIK UZALEŻNIONY/A OD TELEFONU Kawa najlepiej smakuje w łóżku NOTHING BREAKS LIKE A HEART HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY GROUP CHAT Like a virgin
mów mi/kontakt
bitter peach
a
Awatar użytkownika
show me the most damaged parts of your soul, and i will show you how it still shines like gold
26
183

Post

- And that’s the nth time I’m telling you that your heart’s of pure gold - mruknął, nie zamierzając dać mu się przegadać. Jaemin był najlepszą, najbardziej lojalną i oddaną osobą jaką znał. Nie zasługiwał na nic z tego całego gówna jakie go dotknęło, a którego część zafundował mu właśnie on. Tym razem nie składał już sobie żadnych obietnic, a jedynie miał postanowienia by niczego więcej przed nim nie ukrywać, co póki co szło mu dobrze. Nad nim obojgiem ciążyła niespokojne widmo przyszłości, ale z czymkolwiek nie mieli się zmierzyć, zrobią to razem. Nawet jeśi miałby nie dożyć starości, to chciał spędzić to, co mu pozostało z osobą, którą najbardziej kochał. Póki co nie chciał zbytnio poruszać tego tematu, który dla żadnego z nich nie był łatwy. - But I am an overthinker, you can’t just snap your fingers and stop being one… Will try not to think too much about everything tho - na jego twarzy pojawił się drobny uśmiech, gdy ich spojrzenia się skrzyżowały.
- Cause it is. And I hate housework, you knew it way before you said yes and now, Mr Cullen, you have to live with being the one doing it - nawet jeśli zawsze starał się mu pomóc i odciążyć w obowiązkach, bo w końcu byli partnerami, to i tak często nie było z niego większego pożytku w tej kwestii. - I knew you were gonna like it… For real? So let me make them for breakfast tomorrow - ucieszył się na myśl, że choć w ten sposób jakoś się przyda. Odkąd wrócił, usiłował znaleźć sobie miejsce, jednak nie było to łatwe. Myśl, że wiele z tych rzeczy mogłoby się nie wydarzyć, gdyby zamiast ucieczki zdecydował się na szczerą rozmowę, nie dawała mu spokoju. - I could never not praise you. You’re my husband, I literally signed up for this - z lekkim uśmiechem, skradł z jego ust jeszcze jeden pocałunek.
- Sounds good. Anything with you is perfect - objął go lekko ramionami, wdychając powoli kojący zapach jego skóry. - If I’m peach, then you have to be cherries - jego dłonie powędrowały wzdłuż ciała chłopaka, na moment zaciskając się na jego pośladkach. Usta Lexa znalazły się na szyi Jaemina, składając na niej delikatny pocałunek. - Even smell like one - wyszeptał, zostawiając na skórze chłopaka jeszcze kilka drobnych pocałunków. Trudno było mu się powstrzymać od podobnych pieszczot, ale na szczęście wcale nie musiał. Po słowach Jaemina, jego wzrok powędrował tuż za tym jego i odruchowo ucałował miejsce, w którym znajdowała się jego blizna. - Don’t worry about it. We just need some time to get to know each other better - może zabieranie ich na spacer i opieka nad nimi była wymagająca, ale z pewnością nie niemożliwa. I jeśli Jaemin dał radę to zrobić zamartwiając się o niego, on też da. - Not to be biased but I think Peach might be my favorite one. He reminds me of someone I love. Tiny, big doe eyes, wants to be around me all the time and loves cuddles and praises.
Nie tylko Jaemin zaczął się rozluźniać, bo czując jak zrelaksowany jest chłopak w jego objęciach, sam Lex również poczuł jak powoli opuszcza go napięcie. Delikatnie i powoli masował skórę jego głowy i nie przestał nawet kiedy chłopak zaczął marudzić, że jeszcze chwila taki h przyjemności i zaśnie. - Just relax. If you fall asleep, I’ll carry you to bed - powiedział cicho. Był to pierwszy taki wieczór po jego powrocie spędzany w ten sposób. Naprawdę tęsknił za ich wspólnymi kąpielami, przygotowywaniem posiłków, przytulaniem, całowaniem Jaemina i po prostu byciem razem. Przez moment milczał, gdy chłopak obrócił się w jego ramionach, i wpatrywał w jego oczy. - And I love you. Whatever happens, we’ll never leave each other’s side, right? - Lex nie potrafił sobie wyobrazić i nie chciał życia, w którym nie byłoby przy nim Jaemina. Ten chłopak był nie tylko miłością jego życia, ale i jego rozsądkiem i siłą. Nie zamierzał już więcej o tym zapominać. Przyciągnął go do siebie i objął jego usta swoimi, podczas gdy jego dłonie powoli wędrowały w dół ciała Jaemina, badając je tak dokładnie, jakby dotykał go po raz pierwszy. Ciało jego męża było tak drobne, jak wtedy, gdy się do niego wprowadził, o czym starał się w tej chwili zbytnio nie myśleć, by się nie załamać na myśl o tym, do czego doprowadził. Leniwe pocałunki z czasem zaczęły przeradzać się w coraz bardziej namiętne, gdy pożądanie przejęło nad nimi kontrolę, a spokojny i romantyczny seks był dokładnie tym, czego oboje teraz potrzebowali.

[zakończone]

Jaemin Cullen
1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 8 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Mine! Mine! Mine! - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" CSI Kryminalne zagadki cmentarne - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" My first and last Like a devil 2021 BOGATE CV BAŚNIOPISARZ NOCNA ZMIANA MAN UP! PHONE ADDICTED INFLUENCER W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM Boję się samotności Nie toleruję laktozy Moje życie to piątek trzynastego Zbieram karty mojego idola W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Lubię przepych Lubię dawać prezenty Wziąłem/wzięłam ślub w Vegas Najpierw mleko, potem płatki Terminarz to moja świętość Nie obchodzę urodzin Nagrywam tik toki WYSPORTOWANY Mam mocną głowę Jak anioła głos Mam ciężką nogę #TEAM_MARVEL ryzykant SEKSOHOLIK PRZESYPIAM ŻYCIE MARUDA PSIARZ PRACA W SOCIAL MEDIACH LUBIĘ ZIÓŁKO PALACZ Bujam się do K-popu I LOVE YOU, BABY! NOTHING BREAKS LIKE A HEART TEAR IN YOUR HEART HE WAS FIRST! I'M NOT AS THINK AS YOU DRUNK I AM NOTHING LASTS FOREVER MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY Loża hejterów sticks and stones Like a virgin Are you gonna be my girl?
mów mi/kontakt
#3336
Zablokowany