Kod: Zaznacz cały
[sms=IMIĘ]
[sms-tekst]
[wiad]WIADOMOŚĆ[/wiad]
[/sms-tekst]
[/sms]
Kod: Zaznacz cały
[sms=IMIĘ]
[sms-tekst]
[wiad]WIADOMOŚĆ[/wiad]
[/sms-tekst]
[/sms]
wszystkiego najlepszego młody! z okazji urodzin życzę ci wyjścia z friendzone
a tak poważnie, to życzę ci, żebyś wreszcie się zakochał ze wzajemnością, wyprowadził od matki i zaczął żyć tak, jak sam tego chcesz. wybacz, wiesz, że jestem beznadziejny w składaniu życzeń, ale wycałuję cię jak wrócę lol. spędź ten dzień fajnie, co? zrób coś szalonego
ugh, Jaemin mi mówił. McKay ostro walczy, kto by pomyślał. też powinieneś zacząć zanim ktoś znowu sprzątnie ci Dylana sprzed nosa
no wiesz, jak mógłbym nie znaleźć dla ciebie dzisiaj czasu? plus mamy teraz zniesionego bana na moment, bo Jaemin ma jakiegoś claima na kartę lol. nie wygłupiaj się, McCallister. chociaż idź i zjedz dzisiaj coś dobrego, wyjdź trochę do ludzi
gdyby nie to, że wiem, że jesteś niereformowalny to próbowałbym nadal przemówić ci do rozsądku, ale skoro to nie działa od tylu lat to cóż, chyba nie jestem odpowiednią do tego osobą. MCNUGGET A SIE SPIERDOLE XDDDDDDDDD jak wy to powinniście sobie jakiś klub antisów McKaya otworzyć. swoją drogą Dylan też jest zajebisty, że zostawił cię samego w urodziny
z internetem w Europie? powodzenia, że ją złapiemy XD
waow szok i niedowierzanie, że wyszedłeś na zewnątrz. idź szukać swojej walentynki, sioooo
skąd możesz wiedzieć, że go stracisz? nie znam go zbyt dobrze, ale nie wydaje mi się, by tak to się miało skończyć. a jeśli o mnie chodzi, to zaryzykowałbym, bo patrzenie na Jaemina z kimś innym, kiedy nawet nie dałbym nam szansy pewnie by mnie zabiło. no ale ty jesteś beznadziejnym romantykiem i wolisz sobie wzdychać i wyobrażać co gdyby wiesz, że wasze gadanie nie sprawi, że przestanę widywać się z Aaronem? ktoś musi mieć na was wszystkich oko i jestem to ja lol. o ile nie byliście wcześniej umówieni to niby w porządku, but still
londyn? ten sam londyn, gdzie mieszka hipiska? miałbym tam dobrowolnie zabrać Jaemina? hahahaha nie. ale napisz mi później co to za herbata to poproszę dziadka, żeby ją wysłał. może i wychodzisz częściej, ale praca się nie liczy odezwę się później, bo trzeba łapać tę kartę lol
kim jest N?
czy to N jak w "Nie jestem już prawiczkiem"??????
dude, wiem kim jest Oscar Wilde. każdy wie, że to francuski malarz...
AXCFASGVCSBCNWHAAAAAT!!!!!!!!!!!
spodobał ci się? tylko szczerze i nie próbuj mi tu dylanować
ja tak, ale Jaemin to prawie zawału dostał przeze mnie lmao
i nim właśnie jesteś. głupkiem. prędzej Jaemin wygra videocall z Baekhyunem niż ty kiedykolwiek powiesz Dylanowi co do niego czujesz. nie męczy cię to, Nicky? bycie tak wiernym komuś, kto nawet nie wie o twoich uczuciach? z kim nawet nie jesteś? szkoda, że tęskniąc za nieuchwytnym marzeniem możesz stracić bezpowrotnie okazję na coś prawdziwego
powiedz mi, że przynajmniej wziąłeś od niego numer, bo przysięgam, że jak się zamachnę i rzucę stąd butem to doleci do HV i pierdolnie cię prosto w ten głupi łeb
trochę mi się krzyknęło z ekscytacji??? to nie moja wina, lol
to ten kochaś z bindera został wymieniony na lepszy model, ale dziękuję za troskę, dziecino. czekaj, czekaj... nie zapędzasz się za bardzo? Dylan mówił ci w ogóle o co chodzi z McKayem czy sam sobie dorabiasz taką narrację, żebyś mógł dalej taplać się w bólu istnienia? z tego co wiem to Dylan nie lubi Aarona, a jedyną miłością w życiu Aarona jest jego praca. typie, zbierasz się do tego, żeby mu powiedzieć co czujesz od lat. wiesz, że zawsze masz moje wsparcie i możesz przyjść się wypłakać kiedy zechcesz, ale boli mnie kiedy widzę jak się unieszczęśliwiasz na własne życzenie
jeśli los będzie tak chciał... to nie są Cierpienia Młodego Nicholasa. to nie los rządzi tobą, a ty nim. to twoje życie i ty tutaj podejmujesz decyzje. kiedy to wreszcie zrozumiesz?
twoja, bo mi narobiłeś nadziei, ale teraz jestem bitter
jakbym mu wyrzucił binder, to czekałby mnie rozwód, czego ty mi życzysz? to niekoniecznie musi być randka... dobra, szczerze mówiąc, to sam nie wiem co jest grane i co chodzi McKay'owi po głowie. mógłbym próbować dalej się z tobą o to wszystko kłócić, ale cóż, nie udało mi się ciebie do niczego namówić przez tyle lat, to dlaczego miałoby mi się udać teraz. jeśli tak wierzysz w los, to mam nadzieję, że ten wreszcie ci się odwdzięczy za zaufanie. jak Paryż? hm, z pewnością ma dwie zalety. jest tu Jaemin, no i jest daleko od domu. skąd jest ten Noah? naprawdę pojawił się znikąd? i ty tak po prostu się z nim kręciłeś? trudno mi w to uwierzyć. jak się okaże, że mi wkręcasz jakiś swój fik, żebym się nie martwił, że siedziałeś w urodziny sam, to się policzymy
Jaemin ma fiki, ty masz swoje książki, a ja mam twoje życie, każdy przeżywa coś innego
na początku nie zapowiadało się na to, że wszystko skończy się tak dobrze, lol. zaraz, że on mu niby zaśpiewał w radio a potem...? XD to totalnie nie brzmi jak McKay.
nie mogłeś sobie zrobić z nim przynajmniej selfie? tak na pamiątkę? to może być każdy, a zdjęcie może być wzięte z sieci, nie przekonuje mnie to ani trochę. ale jeśli to faktycznie on, to tym bardziej jesteś głupi, że nie wziąłeś od niego numeru
jesteś moim dzieckiem, jak mam się tobą nie przejmować?
welp, nikt nie jest idealny. a biorąc pod uwagę to jaki sam potrafię być, nie jestem chyba odpowiednią osobą, by kogokolwiek oceniać. zresztą, to akurat wiesz
będę musiał pogadać z Aaronem, bo jeśli coś jest na rzeczy, to nie wiem kto dostanie większego pierdolca - ty czy Jaem. ouch, right in my feelings. mogłeś powiedzieć, że to na pamiątkę miłego dnia, jaki z nim spędziłeś. czy to pora, żeby tatuś umówił cię na jakąś randkę?