Wyobraź sobie, że dla Arreoli jestem w stanie zrezygnować prawie ze wszystkiego. Ten facet mnie zepsuł, Miriam.
A właśnie, chyba w zielonym domku niedługo zostaniesz sama, bo Cesar zaproponował mi przeprowadzkę do jego posiadłości pod Cape Coral. Dasz sobie beze mnie radę?
Moje oponki są zawsze napompowane.. te w rowerze jak i na brzuchu 
Może zostawiłas.. Może nawet je znalazłem.. Nie wiem, nie wiem.. ;)
A podobno kochanego ciałka nigdy za wiele xd
No nie pytałaś, to sie nie chwaliłem, easy. Haha no nie wiem, skoro już są w moim posiadaniu to przecież nie oddam ich tak łatwo..
Oczywiście, że tak bo wiesz toretycznie rzecz biorąc to są teraz w mojej dłoni i byy w moim mieszkaniu wiec jakby.. są już moje xd
I guess bedziesz musiałą wykonać jakieś zadanie, żeby dostać je spowrotem :)
Jak mnie przejedziesz rowerem to już nigdy nie będziesz mogła napić się mojej rozgrzewającej herbatki na zimne dni, a oboje dobrze wiemy, że tego nie przeżyjesz
Jak się spotkamy, masz mnie przywitać 5 różnymi komplementami na mój temat i trzem pierwszym osoba spotkanym po drodze podczas naszego wypadu rowerowego powiedzieć jakis sekret - jak to zrobisz, dostaniesz perfumki ;)
Cześć, muszę z Tobą porozmawiać. Daj mi znać kiedy masz czas, to wpadnę na Wyspę.
Oczywiście, że się stało...,
Nowy sezon Kardashianek, a ty nawet na mnie nie poczekałaś z oglądaniem!!
..a myślałem, że się przyjaźnimy.
A, czyli fałszywy alarm
To w takim razie wpadnę na dniach :>
Dotrzymasz cieple kakało do tego czasu?
po co Ci ciężkie narzędzia skarbie? Też tęsknie!
pisalem ci ze bede dzisiaj w miescie, cos mnie zatrzymalo dzisiaj w domu, przyjade jutro z samego rana, wszystko okay? jak sie czujesz? cos ci potrzeba?
powinnas serio pomyslec o tej przeprowadzce do miasta, mieszkanie na wyspie w tym momencie nie jest dobrym pomyslem.
Pojebało się, co mam Ci więcej napisać?
Nie wiem, chyba chcę być sama.
Albo wpadnij. Nie wiem.
