WIADOMOŚĆ
Kod: Zaznacz cały
[sms=Colter]
[sms-tekst]
[wiad]WIADOMOŚĆ[/wiad]
[/sms-tekst]
[/sms]
WIADOMOŚĆ
Kod: Zaznacz cały
[sms=Colter]
[sms-tekst]
[wiad]WIADOMOŚĆ[/wiad]
[/sms-tekst]
[/sms]
Hej, muszę wyjechać na kilka dni. Przez ten czas zajmie się Tobą ktoś inny. Obiecasz mi, ze będziesz sumiennie ćwiczył, a jak wrócę to pokażesz mi jakie zrobiłeś postępy ?
Nie przesadzaj... Będzie dobrze. Co za różnica czy ćwiczysz ze mną, czy z innym rehabilitantem ?
Wyjeżdżam na Kubę. Wrócę za kilka dni. Przyda ci się odpoczynek ode mnie
Czyli przyznajesz się, że chociaż trochę mnie lubisz? I pominę fakt, że właśnie przed chwilą nazwałeś mnie piękną
Jadę z przyjacielem, który jest pomysłodawcą tego wyjazdu. Ale tylko na 4 dni. Kiedyś na pewno tam pojedziesz. Postaram się, żeby tak było.
Dobra dobra, lubisz mnie i tyle
Mam ochotę pokłócić się o to, czy jestem ładna
Będzie dbał. Colter, to ja powinnam się o Ciebie martwić. To ja po części odpowiadam za Twoje zdrowie. Jesteś moim pacjentem.
Powstrzymuje się z całych sił. Poważnie! Nawet nie wiesz ile mam argumentów mówiących, że nie jestem piękna!
Przeżyjesz! Obiecuje, że wrócę cała i zdrowa.
O widzisz, Simba zadba o Ciebie, kedy mnie nie będzie
My jedziemy już na lotnisko.
Eh myśle, ze i tak z Tobą nie wygram, a cokolwiek powiem i tak zaprzeczysz. Mam racje ?
Colter... wiem, ze nie powinnam cię o to prosić, ale będę się martwić. Dasz mi znać jeśli coś będzie się działo? Nie ważne o której godzinie. Chce wiedzieć, kiedy ból będzie nie do zniesienia. I nie patrz, ze popsujesz mi wakacje, ja chce wiedzieć.
Fakt, marudzisz strasznie. Ale dzięki temu, coraz lepiej cię znam.
Nie chciałam jechać. Próbowałam się wymigać, ale Chris nie chciał mnie słuchać. Właśnie przed chwila powiedziałam mu, ze zostawiłam w szpitalu pacjenta, którym muszę się zająć....
I nie zapomnę o Tobie!! Nie patrzę na innych mężczyzn!
Ja naprawdę to wysłałam... Eee .... zabrakło mi słów. Wybacz
Jeśli chcesz, to po powrocie mogę ci coś pomoc. Po pracy i tak nie mam za dużo do robienia. A dzięki temu będę wiedziała, ze w domu jest ci wygodnie i masz jak się poruszać
nie wierze, że to pisze, ale....
Tak.
Nie jestes paskudny. Uwierz mi.
Dojeżdżamy do lotniska. Niedługo przestane się odzywać. Boje się stracić z Tobą zasięg, bo cos ci się stanie, a ja nie będę o tym wiedzieć. To głupie wiem, ale pracuje z Tobą od kilku tyg i się martwię .
A czemu nie ? Szybko się uczę, dam radę! Ha! Chyba pierwszy raz ci zaimponowałam
To, że jesteś na wózku, dla mnie nic nie zmienia.
Jestes pewny? Bo mogę jeszcze zabrać walizkę i przyjechać....
Postaram się!
Wciąż jestes... przynajmniej dla mnie, ale wiem, ze cokolwiek teraz powiem, to i tak mi nie uwierzysz...
Dobrze... ale odzywaj się, gdyby coś się działo.
Nie pocieszałam. Stwierdzam fakt.
Wsiadam właśnie na pokład samolotu. Odezwę się później.
Miłego dnia Colter