To alkohol mu musiał srogo poharatać mózg, skoro gada o zmarłej osobie. Że niby kiedy to miało być, według tego wszystkowiedzącego chodzącego plemnika samego w sobie?
Słuchaj, nie martw się tym. Dziwniejsze rzeczy potrafił odpieprzać, a jak chcesz, to na dniach możemy sprawdzić, o co mu chodziło, jak przyjadę do Hope.
hej! A jak się czujesz ?
W sumie to nie jest głupi pomysł ...
Rozumiem o co Ci chodzi. Chętnie z Tobą pójdę.
Czy mam coś ze sobą zabrać ?
Znasz rodzine na która są zbierane pieniądze ?
Ja ich nie znam i tez bardzo mi ich szkoda...
świetny pomysł! Mogę zrobić lemoniadę i jakieś kostka?
Oczywiście! Czy tej rodzinie potrzeba coś jeszcze ?
A co jeszcze możemy przygotować ?
Postaram się wybrać coś z konta. Ale może moja mama będzie miała coś co może im się przydać. Porozmawiam z nią.
Ja może i mogę wziąć udział w jakiś zabawach, ale ty chyba nie. Może będzie coś przy czym nie trzeba będzie nic robić? Może budowaniu zamku z piasku ?
Koniecznie muszę poczytać o tym w internecie. To przykre co przydarzyło się tej rodzinie .
Nie martw się, będę siedzieć obok Ciebie j będziemy się swietnie bawić! Może razem zbudujemy zamek z piasku?
Domyslam się, ze pewnie jest ci przykro, ze nie mogłeś im pomoc...
To już mamy plan!
Będą zawody? Wiesz, ze jeszcze nigdy nie pływałam na desce? Może jak wyzdrowiejesz to wybierzemy się razem nad wodę?