Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
Prowadzi nową placówkę NASA w Cape Coral i wykłada astrofizykę na uniwerku, a niedługo zostanie też ojcem.
33
188

Post

Akurat Fin nie miała zbyt wiele do zwalczania w kwestiach zajmowania się dzieckiem, bo Lyons jej jasno powiedział, że jak chce to może wracać do pracy, a on zostanie z juniorem. Szczególnie, że Hayden miał możliwość pracy zdalnej więc to nie stanowiło problemu. Szkoda, że Finley z niego robiła takiego najgorszego co ją zmusza tylko do gotowania, sprzątania i nie pozwala jej się rozwijać zawodowo. - W pracy, w której pracują dorośli ludzie i w każdej chwili ktokolwiek może być w takiej samej sytuacji. Musieliby mieć jakieś powody żeby Cię zwolnić, a macierzyński nim nie jest... nawet jeśli byłaby redukcja etatów, to musieliby wykazać, że Ty jesteś najgorszym pracownikiem, pierwszym do odstrzału, a jak wiemy to wcale tak nie jest więc nie martw się tym na zapas - jeszcze nawet na ten macierzyński nie poszła, a już tu się denerwowała. - Zawsze możesz pracować dla NASA w razie co, skoro masz astro też zrobione- wraz z rozwojem projektu być może będzie im potrzeba więcej pracowników, a CV Fin wypadało bardzo dobrze w porównaniu do innych osób w jej wieku.
- Jasne, tam będzie zakupowy szał- przyznał, bo akurat Hayden lubił remonty o dziwo, może powinien zmienić zawód? Cieszył się, że wszystko będą mogli pod siebie zrobić, bo jednak w tym domu Lyons za wiele nie robił, kupił go takim jakim był i co najwyżej pomalowal ściany. - Ale muszę przyznać, ze trochę będzie mi brakowało tego widoku za oknem... chociaż nie jest to najlepsza lokalizacja dla dzieci - bo jednak takie bachory miały różne głupie pomysły, a duża woda była niebezpiecznie blisko. - Architekt wysłał rano poprawiony projekt, ale jeszvze na niego nie patrzyłem, chcesz zobaczyć? - zapytał, bo mogli to przejrzeć wspólnie, skoro dom jest ich. - Pytał czy chcemy taki średniej wielkości basen, bo jeszcze się zmieści- on by chciał, szczególnie, że tutaj dość często było gorąco więc miło byłoby się ochłodzic raz na jakiś czas.
- Okej - kiwnął głowa, bo skoro wspaniale to wspaniale, chyba dobrze nie? Słysząc jej kolejne słowa nieco zmarszczył czoło i lekko się uśmiechnął. - Hmm nie wiedziałem, że w ciąży ma się aż tak dziwne zachcianki - stwierdził zerkając na nią. - Nie sądziłem, że akurat na takim filmie się skończy, ale jak chcesz... to okej, chociaż później w ramach równości powinniśmy obejrzeć lesbijskie porno - no, bo nikogo nie wolno dyskryminować. - Albo tą naszą sex taśmę... chociaż jeśli czegoś nas nauczyli Przyjaciela, to że nie zawsze jest to ładne - Hayden nie oglądał i w sumie z jednej strony był ciekawy, a z drugiej... co jak będzie mocno fuj?
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 7 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Love shot Love Song My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind MŁODY SCENARZYSTA TAKE MY BREATH AWAY PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TYP OSOBOWOŚCI: LOGIK WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA Poślubiłem/am miłość swojego życia Mam świetną orientację w terenie W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Boje się śmierci Mistrz poker face'a Obroniłam/-em doktorat Chodzę na siłkę PRACOHOLIK W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM SCHLUDNY SKRYTY PIĘKNY UMYSŁ POMYSŁOWY DOBROMIR PSIARZ PALACZ MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU MAM WŁASNY DOM OSIEROCONY/A Jak pizza to bez ananasa ROCZNICA TLC Oops, I did it again You're old Are you gonna be my girl? Bo do tanga trzeba dwojga Pizzaiolo no shame! SMERF PRACUŚ I DO MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NO CHEATING NA KAŻDĄ RĄCZKĘ IZOLACJA SPOŁECZNA BABY BOOM! JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM My sweet...
mów mi/kontakt
C.
a
Awatar użytkownika
Pani inżynier, która buduje i programuje roboty w placówce badawczej, razem ze swoim mężem. A poza tym jest super zmęczona, bo właśnie została mamą.
23
154

Post

Dla Haydena wszystko było takie jasne i łatwe do zaplanowania, jakby spodziewali się rybki, a nie dziecka. I jednak nie był kobietą, wciąż był w tej śmiesznej bańce, w której był facetem, który może POMAGAĆ przy dziecku, albo w obowiązkach domowych i wszyscy są zachwyceni, że POMAGA. Mimo, że też tu żyje, też musi jeść, też jest rodzicem. I Hayden tego w pełni nie zrozumie, bo nie był kobietą i nie miał na sobie tylu oczekiwań.
- Tak tak, zwłaszcza że większość pracujących tam osób to faceci, którym bardzo grozi zajście w ciążę - pokiwała głową - słyszałam że Twój szef też ostatnio miał ciążę z zaskoczenia, przyszedł do pracy i brzuch mu sam wyskoczył - dodała, bo akurat niezbyt dobrze zrobił ciągnąc temat. A potem wzniosła oczy ku niebu - redukcja etatów to zawsze dobry argument, a będąc na macierzyńskim sam zauważysz, że moje osiągi w pracy zdecydowanie będą się różnić od typa zastępującego mnie - dodała, a potem uśmiechnęła się krzywo. A potem westchnęła.
- Tylko mi nie mów, że w tym NASA by mnie zatrudnił mój mąż - mruknęła, bo i owszem, miała wykształcenie, ale doświadczenie obejmowało tylko ostatni niecały rok. Wiele osób miało lepsze doświadczenie, nawet jeśli idące w parze z większym wiekiem. A potem rzuciła mu wymowne spojrzenie, żeby wiedział że nic co powie jej nie uspokoi i nie zagwarantuje jej miejsca w firmie. Bo nic nie mogło tego robić. Poza tym Fin miała prawo do świrowania, panikowania i wyolbrzymiania, tworzy w sobie człowieka od miesięcy, a to się wiąże z pewnymi wahaniami nastrojów i burzą hormonów. Gdyby Hayden bardziej uważał na szkole rodzenia, zamiast gardzić wszystkim dookoła, to może by to wiedział i miałby trochę więcej wyrozumiałości dla własnej ciężarnej żony. Nie żeby miał jakąś inną schowaną w szafie, ale wiadomo o co chodzi.
- Sporo ciężkich wyborów - przytaknęła, bo cóż, wszystko musi mieć ręce i nogi. I wiadomo, że gust Finley i Haydena nie zawsze spotykał się w tym samym punkcie, więc czeka ich sporo dyskusji na ten temat.
- Widok jest piękny, ale metraż to spory problem - odpowiedziała - nie ma też podwórka, po którym psy i dziecko mogą biegać - dodała, bo akurat miejsce na spory ogródek był wielką zaletą tamtego miejsca. Fin miała upatrzone odpowiednie zakątki na grilla, na porządny piec do pizzy i oczywiście na tą werandę, na której będą siedzieć i patrzeć jak się bawią ich dzieci. Czy raczej tak był plan, teraz nie wiedziała czyje dzieci jeszcze będzie tam oglądać i czy będzie jakieś “my” w tym równaniu.
- Jak okaże się, że nie jestem matką twojego pierworodnego dziecka i jakieś jeszcze po świecie chodzi to możesz utonąć w takim basenie - wypaliła, trochę bardziej do jej własnych myśli, niż wypowiadanych przez niego przed chwilą słów. Ale łapała wszystko co mogła, bycie pierwszą żoną, matką pierworodnego i najważniejszą mama bear.
- Okej - i odpowiedziała na jego propozycję, mówiąc oczywiście o projekcie, z basenem musi się jeszcze zastanowić. Bo tak, chłodzenie się to bez wątpienia plus, ale małe dziecko i basen to zawsze ryzyko. Zwłaszcza z dwoma psami, które mogą zepsuć zabezpieczenia.
- Dobrze wiedzieć, że czyjaś nagość jeszcze wzbudza w Tobie odrobinę entuzjazmu - mruknęła w odpowiedzi na te zachcianki wzięła swój telefon żeby złożyć online zamówienie na swoje pierożki, oczywiście z małymi uwagami na ich temat, w odpowiednim okienku. - Nie wątpię - mruknęła na to lesbijskie porno. A jak opłaciła, odłożyła telefon i podniosła na niego wzrok, marszcząc lekko brwi. - Dzięki. Na taką recenzję liczyłam - skinęła lekko głową, uciekając wzrokiem w bok, a potem odsuwając nogi w bok, żeby wstać. - Idę do auta, bo coś tam zostawiłam, a ty sobie włącz co chcesz, żartowałam z tym porno - rzuciła cicho, bo jednak było jej przykro i źle, a za nic nie chciała się przy nim rozpłakać.
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Space Force Hope Valley - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! TOP OF THE TOP - numer 4 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! wonder women - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Life's no fun without a good scare Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas is you I won't even wish for snow I won't make a list and send it HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I love you 3000 Story of Valentine My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 temat miesiąca - październik WHEN WE WERE YOUNG Sej łaaat? LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind INFLUENCER UNIVERSAL PERSON ODZNAKA POCIESZENIA OGLĄDAM ŚMIESZNE KOTKI W INTERNECIE Praktykuję jogę MAM MNIEJ NIŻ 160 CM WZROSTU Esteta Uwielbiam żelki Nie lubię spać samemu Kocham naleśniki Uwielbiam lody Lubię starszych Wierny aż po grób Kupuje bieliznę w Victoria's Secret Wspinam się na szczyty Kocham zwierzęta Gotuję lepiej od Magdy Gessler PRZYJEZDNY W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL FRANCUSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL SUSHI PRACOWITY BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW KOCIARZ WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU CHUDERLAK Poślubiłem/am miłość swojego życia DOMOWE REWOLUCJE SUNRISE SUNSET ROCZNICA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Pizzaiolo Like a virgin GOOGLE ME BABY BOOM! Takin' this one to the grave I wanna have your babies PRIDE MONTH 2020 Oops, I did it again KING OF THE JUNGLE TLC Good or Bad News Are you gonna be my girl? sticks and stones Ciocia dobra rada Love of cooking SMERF PRACUŚ Big gesture Bo do tanga trzeba dwojga Shame, shame, shame! You're old no shame! I LOVE YOU, BABY! KSIĘŻNICZKA MONONOKE IT WAS AN ACCIDENT! I DO JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM IZOLACJA SPOŁECZNA NOTHING BREAKS LIKE A HEART CRY ME A RIVER PIKNIK Wpadka CRY BABY LIAR, LIAR, LIAR I’M MOVING OUT! MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN GLOBETROTTER HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH SZCZĘKI FOODIE PIEROGIS My sweet...
mów mi/kontakt
paula
a
Awatar użytkownika
Prowadzi nową placówkę NASA w Cape Coral i wykłada astrofizykę na uniwerku, a niedługo zostanie też ojcem.
33
188

Post

- Nie przesadzaj, na razie i tak nie mamy już na to wpływu - znaczy on niby trochę miał w sumie, ale nie chciała żeby się wtrącał, więc tego nie miał zamiaru robić. - Ale jak chcesz to mogę tak trochę przetyrać tego gościa- zawsze mógł mu zlecić jakieś zadanie niemożliwe do wykonania, albo coś w tym guście. Coś by wymyślił kreatywnego. - Zatrudniłby Cię przełożony Twojego męża- umowę miałaby podpisaną z NASA nie z Haydenem. - Możesz być moją prywatną asystentką na przykład- wiedział, że raczej tego by nie chciała więc mógł to być tylko ten jeden z wielu mało śmiesznych żartów Haydena.
- No szkoda, że nie można tutaj czegoś dobudować, albo kupić jeszcze działkę obok i wszystko razem połączyć. Ale w sumie lepiej żeby dziecko miało taki prawdziwy dom rodzinny, pewnie w Seattle też byśmy sprzedali mieszkanie i kupili dom gdzieś - co prawda wolałaby nie kupować go w Covington, bo tam nie było najbezpieczniej. - Nie wolałabyś tam wychowywać dziecka? - miał na myśli Seattle i okolice. Hayden w sumie się cieszył, że są tutaj i będą z tym wszystkim sami. Radę sobie jakoś dadzą, a przynajmniej nikt nie będzie się wtrącał w ich życie. Co prawda szkoda, że dziecko nie będzie mieć tak dobrego kontaktu z dziadkami, ale z drugiej strony Lyonsowi byłoby głupio, że to rodzice Fin odwalaja cała robotę, a jego to cóż, nie mieli za bardzo jak.
Na jej kolejne słowa tylko się zaśmiał pod nosem. - Myślę, że tym się nie musimy martwić. - Mruknął, bo pewnie gdyby jakiś Lyons z jego krwi chodził po tym świecie to przez tyle lat już by się o tym dowiedział. Taką przynajmniej miał nadzieję, bo nie chciałby mieć takiej niespodzianki. - Jest jedna dzidzia i jedna mama - stwierdził z lekkim uśmiechem i w sumie to miał w planach ją dotknąć po brzuszku, ale że temat zszedł na porno, a Fin zajęła się telefonem więc cofnął ręce i wstał z kolan. - Super - rzucił, bo jak widać żartować może tylko Finley, Hayden już nie. Powinien więc chyba wrócić do sprawdzonego sposobu nie obrażania Finley przypadkowymi słowami i po prostu przestać się odzywać. - Ciężko zrecenzować coś czego się nie widziało - dodał, bo cóż, nigdzie nie powiedział, że ta ich jest brzydka. Nawiązał tylko do jednego z ulubionych seriali Fin, w którym była taka scena... ale najwyraźniej nie było warto, bo pomimo tego, że nie ma nic złego na myśli to jego słowa jak zwykle są nadinterpretowane. Zdarza się. - Jasne coś tam włączę - rzucił już bardziej od niechcenia. - Myślisz, że kiedyś jeszcze uda nam się normalnie rozmawiać? - zapytał zanin zdążyła wyjść, bo w sumie nie wiedział. Starał się przecież dzisiaj ją zgadywać, pytać o różne rzeczy, a co dostawał? Suche i bezbarwne odpowiedzi i żarty, których nie mógł kontynuować.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 7 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Love shot Love Song My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind MŁODY SCENARZYSTA TAKE MY BREATH AWAY PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TYP OSOBOWOŚCI: LOGIK WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA Poślubiłem/am miłość swojego życia Mam świetną orientację w terenie W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Boje się śmierci Mistrz poker face'a Obroniłam/-em doktorat Chodzę na siłkę PRACOHOLIK W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM SCHLUDNY SKRYTY PIĘKNY UMYSŁ POMYSŁOWY DOBROMIR PSIARZ PALACZ MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU MAM WŁASNY DOM OSIEROCONY/A Jak pizza to bez ananasa ROCZNICA TLC Oops, I did it again You're old Are you gonna be my girl? Bo do tanga trzeba dwojga Pizzaiolo no shame! SMERF PRACUŚ I DO MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NO CHEATING NA KAŻDĄ RĄCZKĘ IZOLACJA SPOŁECZNA BABY BOOM! JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM My sweet...
mów mi/kontakt
C.
a
Awatar użytkownika
Pani inżynier, która buduje i programuje roboty w placówce badawczej, razem ze swoim mężem. A poza tym jest super zmęczona, bo właśnie została mamą.
23
154

Post

Zmrużyła lekko oczy i westchnęła, bo dobrze wiedziała, że panikowała, ale wiedziała też, że nie miała stuprocentowej pewności, że robi to bez powodu! Bo jednak no, zawsze było jakieś tam ryzyko i w ogóle. A potem pokręciła powoli głową - żebyś miał sprawę w sądzie za mobbing? Nie, dzięki, potrzebujemy stabilnego źródła dochodu na te kredyty i inne głupoty, jak jedzenie, czy bieżąca woda. Nie będzie oceanu obok, więc nie będziemy mogli kąpać dziecka w jego falach - dodała, bo jednak nie było to zbyt piękną wizją, raczej taka woda nie wpływa dobrze na pupę niemowlaka. Nawet jeśli kiedyś to się w rzece prało, myło i piło z niej wodę, to jednak rzeki od tych czasów znacząco się zmieniły.
- Sekretarką - prychnęła, bo ostatnie czego chciała to siedzieć, odbierać telefonu, umawiać spotkania i patrzeć na kogoś innego na jej stanowisku. Umarłaby ze wstydu. I to nie tak, że było coś uwłaczającego w takiej pracy, bo przecież już to robiła, jak zaczynała studia w Seattle, właśnie w ten sposób dorabiała, jako organizatorka. I powrót do tego samego stanowiska byłby dla niej degradacją i pokazaniem, że najwyraźniej zmarnowała te wszystkie lata na studia i naukę.
- Tak, prawdziwy dom rodzinny… - skinęła lekko głową, uciekając wzrokiem, bo jednak nie definiowała tego jako po prostu cztery ściany i dużo pokoi. A jako szczęśliwych rodziców, kochających się i zakładających w tym rodzinnym domu rodzinę razem. A nie czuła od Haydena rodzinności, ani miłości przez ostatnie miesiące za bardzo, więc ta fraza brzmiała trochę strasznie. A potem zmarszczyła lekko brwi - to podchwytliwe pytanie? - zapytała, jak wspomniał o Seattle, bo przecież kłócili się o to, kiedy powiedziała mu o ciąży. Czy raczej on jej powiedział, a ona potwierdziła… Dlatego była nieco zdezorientowana. A dom owszem, mówiła mu też dawno temu, jak urządzali mieszkanie, że oczami wyobraźni urządza też już ich dom, na czas jak będą robić dzieci i w ogóle. To wydawało się teraz… czymś z innego życia.
- Jemu też by było przykro, gdyby było inaczej - dodała, unosząc brwi i nie dodając, że na szczęście niektóre jego kochanki są zbyt stare na rozmnażanie. A z innymi się przyjaźnił, więc by zauważył ciążę raczej, więc cóż. Nie skomentowała. Zamiast tego Hayden sprawił jej przykrość i cóż.
- Tak, nigdy nie widziałeś nic na żywo, zapomniałam że przecież zawsze jest ciemność egipska, kołdra i koc - pokiwała powoli głową, bo tak, właśnie w takiej scenerii zawsze uprawiali seks, nigdy nie było w okolicy szyby, lustra, Hayden nigdy nie miał otwartych oczu i nie widział nic a nic. I zamiast tego powinien wyśmiać sekstaśmę z osobą, która o swoich kompleksach mówi mu właściwie odkąd zaszła w ciążę. No co mogło pójść nie tak?
I zamierzała iść po swoje makaroniki, ale skoro Hayden zadał pytanie, to zatrzymała się i obróciła, w ostatniej chwili łapiąc gazetę, którą prawie strąciła ze stolika obok swoim wielkim brzuchem. Odłożyła ją na miejsce i pokręciła powoli głową. - Nie wiem, Hayden. Myślisz że jeszcze kiedyś będziesz moim mężem sprzed dwóch lat, który mnie kochał, był we mnie zakochany, zamiast patrzeć na mnie tylko jak na inkubator i no nie wiem, czy będziesz kiedyś facetem podekscytowanym z powodu ciąży i tego, że za niedługo zostaniesz ojcem, rodzicem razem ze mną? - zapytała, łamiącym się głosem - bo wiesz, spodziewałam się tego, że będziesz zdystansowany trochę, że będzie to dla Ciebie w jakiś sposób trudne, przez Twoich rodziców, o których nigdy nie chcesz ze mną rozmawiać, ani z nikim innym, ale poza pokazaniem jakichś emocji kiedy się o ciąży dowiedziałeś i o płci, to ja nie wiem, czy jesteś podekscytowany, czy zły, czy się boisz… chociaż nie, no bo przecież nie możesz się bać, bo ty się przecież niczego przy tej ciąży nie boisz, wszystko przychodzi ci przecież z taką łatwością, jakbyś kupował sobie samochód, który będzie działał zgodnie z instrukcją i tylko się na mnie wkurzasz, że mam prawo mieć ciążowe humory, że mam prawo czuć się źle, jak traktujesz mnie tylko jak jakiegoś nosiciela, którym trzeba się interesować tylko pod względem właściwości technicznych. Nawet głupia szkoła rodzenia, no po co to komu, po co bycie wśród ludzi, którzy przechodzą dokładnie to samo co my, po co ja mam się czuć dobrze ze świadomością, że nie jestem jedyną osobą dotkniętą przez to, lepiej przecież jakbym poszła do lekarza czy położnej, która wyjaśni ci, jak mechanik przy aucie, odpowiedzi na wszystkie pytania, a ja wcale nie będę się czuć jak słoń w ZOO, albo ten samochód podwieszony w warsztacie, to w ogóle nie jest upokarzające i męczące, skąd, wydaje ci się przecież tylko. Chociaż to całe doświadczenie i tak było przecież takie wspaniałe, patrzenie na mojego wiecznie zirytowanego męża i tych wszystkich mężów i żony dookoła, zapatrzone w brzuchu swoich drugich połówek i podekscytowanych, że będą mieć razem dziecko i że będą przy nim działać, jako zespół wiesz. Ale po co to komu, lepiej karmić, pilnować żeby u lekarza były dobre wyniki i w ogóle, no przecież tego właśnie chce każda żona, zwłaszcza po separacji, widzieć w oczach swojego męża tylko zirytowanie, zmęczenie albo troskę o to, czy coś tam się w moim silniku nie zepsuje i nie zabijam mu potomka, którego kiedyś pewnie polubi, no ale dopiero jak wyjdzie, bo co z tego, że już się tam rusza, kopie i słyszy co do niego się mówi, to przecież też uwłaczające, rozmawiać z własnym dzieckiem, prawdziwi mężczyźni tego przecież nie robią, tylko czekają aż się urodzi i dopiero wtedy się do dziecka zbliżają, budując razem dom i sadząc te wszystkie legendarne drzewa. A, no i tak, zapomniałam, trzeba jeszcze rozpoczynać wielką krucjatę przeciwko mojemu ojcu, bo to najwyraźniej też modne w tym męskim świecie, o którym ja, głupia kobieta nie mam pojęcia - wyrzuciła z siebie, chaotycznie strasznie, ale cóż, bywa, to nie tak że mogła z Haydenem mówić o tym, co się dzieje nie tak, skoro on nie chciał gadać o emocjach, uczuciach, ani problemach, bo lepiej się nie odzywać albo zgrywać twardziela. I swoją drogą, o większości tych rzeczy już mu mówiła, więc trochę też nie widziała sensu w tym żeby się powtarzać, ale jak widać, czasem jednak trzeba.
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Space Force Hope Valley - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! TOP OF THE TOP - numer 4 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! wonder women - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Life's no fun without a good scare Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas is you I won't even wish for snow I won't make a list and send it HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I love you 3000 Story of Valentine My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 temat miesiąca - październik WHEN WE WERE YOUNG Sej łaaat? LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind INFLUENCER UNIVERSAL PERSON ODZNAKA POCIESZENIA OGLĄDAM ŚMIESZNE KOTKI W INTERNECIE Praktykuję jogę MAM MNIEJ NIŻ 160 CM WZROSTU Esteta Uwielbiam żelki Nie lubię spać samemu Kocham naleśniki Uwielbiam lody Lubię starszych Wierny aż po grób Kupuje bieliznę w Victoria's Secret Wspinam się na szczyty Kocham zwierzęta Gotuję lepiej od Magdy Gessler PRZYJEZDNY W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL FRANCUSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL SUSHI PRACOWITY BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW KOCIARZ WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU CHUDERLAK Poślubiłem/am miłość swojego życia DOMOWE REWOLUCJE SUNRISE SUNSET ROCZNICA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Pizzaiolo Like a virgin GOOGLE ME BABY BOOM! Takin' this one to the grave I wanna have your babies PRIDE MONTH 2020 Oops, I did it again KING OF THE JUNGLE TLC Good or Bad News Are you gonna be my girl? sticks and stones Ciocia dobra rada Love of cooking SMERF PRACUŚ Big gesture Bo do tanga trzeba dwojga Shame, shame, shame! You're old no shame! I LOVE YOU, BABY! KSIĘŻNICZKA MONONOKE IT WAS AN ACCIDENT! I DO JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM IZOLACJA SPOŁECZNA NOTHING BREAKS LIKE A HEART CRY ME A RIVER PIKNIK Wpadka CRY BABY LIAR, LIAR, LIAR I’M MOVING OUT! MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN GLOBETROTTER HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH SZCZĘKI FOODIE PIEROGIS My sweet...
mów mi/kontakt
paula
a
Awatar użytkownika
Prowadzi nową placówkę NASA w Cape Coral i wykłada astrofizykę na uniwerku, a niedługo zostanie też ojcem.
33
188

Post

- Nikt, by w to nie uwierzył... jestem najmilszym z możliwych szefów czy wykładowców... miałem prawie same piątkowe oceny przez studentów po zajęciach - może dlatego, że Hayden jednak jako wykładowca trochę miał takie wyjebane, chciał kogoś czegoś nauczyć, ale jak ktoś nie chciał się uczyć to przecież nikogo nie zmuszał co nie? Był konkretny, ale zazwyczaj bezproblemowy i chyba studenci to docenili. Początkowo trochę się stresował, gdy jeszcze na doktoracie musiał prowadzić jakieś zajęcia, ale z biegiem czasu stres minął i zyskał tego dobrego luzu. - Seksi asystentką - poprawił, bo przecież nie kazałby jej odbierać telefony. Teraz nie miał nikogo do pomocy, jakoś sobie radził, ale z biegiem czasu samych dokumentów będzie coraz więcej do ogarnięcia i być może przyda mu się jakaś para rąk do pomocy. - To zwykle pytanie, jak dla mnie to nawet lepiej że tu jesteśmy. Przynajmiej nie trzeba się martwić seryjnym mordercą grasującym po mieście i klimat przyjemniejszy, ciężej się przeziębić. Wydaje mi się, że to o wiele przyjemniejsze miejsce do wychowywania dzieci niż Seattle - przyznał całkiem szczerze, bo tu było ładniej, cieplej i jakoś tak milej. Hayden był fanem takiej pogody i tego, że nie musiał się ubierać w pięć warstw za każdym razem jak musiał wyjść z psami.
- On też nie ma się czym martwić - Lyons był na 99,9 procent pewien, że na świecie nie ma jeszcze żadnego Haydena juniora ani Haydenki, a ten pierwszy dopiero niedługo się urodzi. Chociaż oczywiście ręki, by sobie nie dał uciąć, bo nigdy nie można było być niczego pewnym na 100 procent, no chyba że śmierci, to się wydarzy prędzej czy później na pewno.
- Może byś się zdziwiła, ale nie zastanawiam się wtedy czy lepiej wyglądamy z prawego czy lewego profilu - rzucił wzruszając ramionami. No cóż, w takich momentach zajmował myśli czymś innym, ale zawsze miło usłyszeć, że podczas seksu Fin myśli o tym jak się prezentuje, może się jeszcze zastanawia nad tym jak sobie pomalować paznokcie po wszystkim?
- Co? Nie patrzę na Ciebie jak na inkubator, martwię się to oczywiste, nie rozumiem dlaczego się dziwisz, że nie chce żeby coś się stało i Tobie i dziecku. No i oczywiście, że Cię kocham, nawet jeśli czasem jest ciężko... bo jasne, ciąża nie jest łatwa, masz swoje hormony i wahania nastroju, ale nie zawsze jest to łatwo wytrzymać, więc wolę się nie odzywać, żebyś znowu się nie wkurzała i obrażała, bo to się wiąże z tym co mówiłem wcześniej, a stres podobno źle wpływa na ciążę. Każdy, nawet najgłupszy żart potrafisz obrócić w wielką obrazę, chociaż nawet sam ich nie zaczynam - Nie mówił tutaj tylko o ten dzisiejszej sytuacji, ale też o tym co było w górach. - A to, że nie piszczę z ekscytacji, to nie znaczy, że się nie cieszę. Mówiłem Ci już dawno jak niekomfortowe jest dla mnie mówienie czegokolwiek w przestrzeń, czy to do brzucha czy do pomnika na cmentarzu. Sama mówiłaś, że nigdy nie możemy być pewni czy wszystko pójdzie dobrze z porodem, a nie mogę się za mocno przywiązać do osoby, która w tak łatwy i niezależny od nas sposób może zostać nam zabrana - W sensie że może się udusić pępowiną na przykład i umrze, a to byłoby dla Haydena straszne, kolejny człowiek, który zginął chociaż nie powinien. - A gdy już się urodzi, będzie pewne, że jest obok, cały i żywy to przynajmniej jedno zmartwienie odejdzie, a wtedy jego zdrowe będzie bardziej zależne od nas, będziemy mogli reagować, a tak... to jest coś na co ani ja ani Ty nie mamy wpływu. Ne uważam też że później wszystko przyjdzie z łatwością, ale staram się na razie nie denerwować na zapas takimi rzeczami jak zmiana pieluch, coś tam umiem robić, a to czego nie umiem to się nauczę w praktyce. No i tak uważam, że w kwestiach medycznych lepiej rozmawiać z kimś kto ma doświadczenie na bieżąco, a szkole rodzenia każdy może założyć, nie wiadomo kiedy te pielęgniarki miały ostatni kontakt z porodem, a indywidualnie wynosi się więcej informacji niż w grupie, nawet po korepetycjach to widać. Z Twoim ojcem akurat sprawa jest dość łatwa, jest do mnie nastawiony negatywnie praktycznie od zawsze, może z krótką przerwą na tenisa, ale pewnie gdybyśmy wtedy przegrali to byłoby jeszcze gorzej, nie potrzebuje jego wtrącania się w nasze życie, ani w meble dla dziecka czy domu, bo to powinniśmy wybierać oboje, a nie się zdawać na łaskę Twojego ojca. Dookoła jest tyle sklepów, w których można znaleźć dobrej jakości rzeczy, ale nie, lepiej później słuchać jego docinek, jak to się wielce napracował przy tym dziecku - oczywiście Fin ich słuchać nie będzie, tak samo jak wielu innych rzeczy, które Hayden słyszał, a które ignorował, bo w końcu to był ojciec jego dziewczyny, narzeczonej, a później żony, więc nie wypada.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 7 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Love shot Love Song My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind MŁODY SCENARZYSTA TAKE MY BREATH AWAY PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TYP OSOBOWOŚCI: LOGIK WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA Poślubiłem/am miłość swojego życia Mam świetną orientację w terenie W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Boje się śmierci Mistrz poker face'a Obroniłam/-em doktorat Chodzę na siłkę PRACOHOLIK W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM SCHLUDNY SKRYTY PIĘKNY UMYSŁ POMYSŁOWY DOBROMIR PSIARZ PALACZ MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU MAM WŁASNY DOM OSIEROCONY/A Jak pizza to bez ananasa ROCZNICA TLC Oops, I did it again You're old Are you gonna be my girl? Bo do tanga trzeba dwojga Pizzaiolo no shame! SMERF PRACUŚ I DO MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NO CHEATING NA KAŻDĄ RĄCZKĘ IZOLACJA SPOŁECZNA BABY BOOM! JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM My sweet...
mów mi/kontakt
C.
a
Awatar użytkownika
Pani inżynier, która buduje i programuje roboty w placówce badawczej, razem ze swoim mężem. A poza tym jest super zmęczona, bo właśnie została mamą.
23
154

Post

Finley uważała Haydena za świetnego wykładowcę, dlatego często zakradała się na jego zajęcia, kiedy nie miała własnych. Ale w pracy uważała go za bardzo wymagającego i surowego i osobiście uważała to za całkiem seksi look. O wiele bardziej seksi niż bycie asystentką kogokolwiek, zdecydowanie.
- Więc tak, wolałabym być w Seattle i wychowywać dziecko w okolicy naszej rodziny i przyjaciół, których znam dłużej niż kilka miesięcy - odpowiedziała, zgodnie z prawdą. Może i pogoda była lepsza, ale pogoda jej w niczym nie pomoże przy dziecku. I swoją drogą, dziecku chyba lepiej się będzie spało w deszczu, niż w upale.. no wszystko ma swoje plusy i minusy, ale tu mieli pracę, a to był plus z numerem największym. A mordercy… mogą być wszędzie, niestety. Tak samo jak porywacze dzieci.
- Tylko z góry zakładasz że coś z Twoją nagą żoną wygląda źle - przypomniała mu. I ja nie wiem co go dziwi, przecież już dawno temu mu powiedziała jak bardzo była zestresowana, kiedy pierwszy raz się przed nim rozbierała, a potem drugi. Mówiła mu o tym wprost! Wtedy ją uspokoił na tyle, że czuła się atrakcyjna i seksowna zawsze i wszędzie, do tego stopnia że z podekscytowaniem zrobiła z nim sekstaśmę i wiele nagich fotek, więc teraz, kiedy nagle krytykował jej nagość i od razu zakładał, że wygląda to okropnie, całe jej lata pewności siebie wyrzucił do kosza na śmieci i spektakularnie podpalił. Tak jakby sama ciąża jej tego nie robiła… a tak, chwila, przecież robiła i przecież mówiła o tym Haydenowi jakieś milion razy, wprost.
- Jasne, że traktujesz. Sam się zastanów nad tym co robisz. Kiedy ostatni raz przyszedłeś do domu i pomyślałeś że hm, chce uprawiać seks z własną żoną? Albo kiedy ostatni raz w pracy sobie pomyślałeś, że łał, mój tyłek wygląda dobrze w tych jeansach, czy spódnica i nie mogłeś się doczekać aż będziemy sam na sam? I oczywiście wiem jakie to idiotyczne, bo przecież moje nogi są opuchnięte, a tyłek jest wielki, więc jak ktokolwiek może mnie teraz uważać za atrakcyjną, no na pewno nie mój mąż. Ten sam mąż, który kiedy śpię na kanapie, myśli tylko o tym, żeby nie wychodzić na super najgorszego męża, który pozwala ciężarnej spać na kanapie i ani trochę nie tęskni za tym żeby po prostu ze mną spać. Przytulać czy cokolwiek też za bardzo nie ma ochoty - dodała, wywracając oczami. Bo tak było, gdyby tęsknił za wspólnym spaniem i brakowało mu jej obecności w łóżku to chyba by jej powiedział, albo znalazł inny sposób żeby z nią na kanapie spać. Chociaż nie, przecież nie mogło tak być, bo przeszkadzało mu nawet wspólne leżenie na kanapie i jej próby przytulania się, więc jak miałby chcieć z nią spać! A potem słuchała go, zszokowana, obejmując rękami swój brzuch powoli i dokładnie. - Co? - zapytała cicho, otwierając szerzej oczy - to dlatego się dystansujesz od ciąży? - zapytała, w szoku, a potem złapała się jedną dłonią za czoło - bo myślisz że poronię? I… o boże, nawet… nawet o tym nie pomyślałam. Cały czas myśląc o Twoich rodzicach nie pomyślałam o… o tym - podsumowała, zaskoczona swoją własną głupotą. Najwyraźniej baby brain działał mocniej niż myślała, bo jak mogła o tym nie pomyśleć! Chociaż pewnie chodziło po prostu o ten sam powód, przez który nie mogła powiedzieć na głos, słów o tym, że dziecko może umrzeć. Dlatego powoli pokręciła głową - nawet o tym nie pomyślałam, a ty mi nic nie powiedziałeś…. - dodała, ciszej, powtarzając się, ale nieważne. To, że akurat tego się bał i stresował, ale jej o tym nie powiedział też coś mówi o ich zaufaniu w małżeństwie i o tym, jak na sobie polegają…
- A jaki ma być nastawiony? Stałeś przy ołtarzu, obiecując że nie opuścisz jego córki aż do śmierci, no i co? No i opuściłeś. W przeciwieństwie do mojej mamy, stanął po mojej stronie, w pełni po mojej stronie, chociaż go o to nie prosiłam. I wiesz co? To było naprawdę cudowne uczucie, że to zrobił, że chociaż jedna osoba z tej całej rodziny przejmowała się tylko tym co ja czuje i co ja przechodzę. Nigdy nie krytykowałam Twojej relacji z moją mamą i nie zamierzam teraz, ale pamiętaj że cała Twoja rodzina cieszyła się z naszego rozstania, część mojej też, więc mój tata stający po mojej stronie i mający do Ciebie ograniczone zaufanie, to dla mnie coś bardzo budującego. I może zamiast wiecznie na niego narzekać, może byś nie wiem, wziął na klatę swoje własne życiowe decyzje i spojrzał na sprawę od jego strony? Wiesz, człowieka który w ten sposób troszczy się o kobietę, którą podobno kochasz? - zapytała, marszcząc brwi - I o co ci chodzi z tymi meblami, przecież wysyła tylko propozycje ładnych modeli, sami wybieramy wzory i kolory. I nie, nie chce byle jakich mebli z byle jakich sklepów w naszym domu. I uwierz mi, spotkasz w nich więcej docinków od sprzedawców, niż od mojego ojca, bo on nigdy w życiu na Ciebie z góry nie patrzył. Mógł zabić człowieka, który był nauczycielem jego córki, a potem z nią sypiał, ale tego nie zrobił, przełknął to, przyjął Cię do rodziny. Może gdybyś co chwile się go nie czepiał i nie traktował go jak największego zła, to byś zauważył jak bardzo się przez te lata starał. I że po separacji też jakoś cię z wiatrówką nie gonił - wywróciła oczami, a potem oparła się plecami o drzwi.
- Tak nie wygląda rodzina, Hayden. Ani z moimi rodzicami, ani z tym, co mamy tutaj. Tak nie wygląda rodzina i tak nie powinna wyglądać. I Twoje wieczne ukrywanie przede mną tego co się dzieje i tego co czujesz, wieczne ukrywanie złości i irytacji, wieczne izolowanie się i rzucenie wyznania miłości tylko jako zaprzeczenia mojego… zaprzeczenia to nie jest miłość - dodała, plącząc się w tym wszystkim, ale sama nie zauważyła, kiedy zaczęła płakać, a to trochę utrudniało jej skupienie się. I baby brain też, swoją drogą. - I ja rozumiem, że się martwisz o moje zdrowie teraz i o wszystko, ale nie chce samych zmartwień i troski. Chce męża, który jest we mnie zakochany i który daje mi to odczuć, a nie mówi mi to w wielkiej tyradzie jaka jestem koszmarna w trakcie ciąży i jak trudno ze mną wytrzymać - podsumowała, kręcąc powoli głową. I znów, nie wiedziała po co to mówi, skoro większość już od dawna wiedział, a reszta… reszta nie powinna być wymuszona i wyproszona. Hayden powinien to czuć. Tego chcieć. Pokazywać to na co dzień, a nie dlatego że Finley tego od niego wymaga.
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Space Force Hope Valley - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! TOP OF THE TOP - numer 4 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! wonder women - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Life's no fun without a good scare Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas is you I won't even wish for snow I won't make a list and send it HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I love you 3000 Story of Valentine My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 temat miesiąca - październik WHEN WE WERE YOUNG Sej łaaat? LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind INFLUENCER UNIVERSAL PERSON ODZNAKA POCIESZENIA OGLĄDAM ŚMIESZNE KOTKI W INTERNECIE Praktykuję jogę MAM MNIEJ NIŻ 160 CM WZROSTU Esteta Uwielbiam żelki Nie lubię spać samemu Kocham naleśniki Uwielbiam lody Lubię starszych Wierny aż po grób Kupuje bieliznę w Victoria's Secret Wspinam się na szczyty Kocham zwierzęta Gotuję lepiej od Magdy Gessler PRZYJEZDNY W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL FRANCUSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL SUSHI PRACOWITY BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW KOCIARZ WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU CHUDERLAK Poślubiłem/am miłość swojego życia DOMOWE REWOLUCJE SUNRISE SUNSET ROCZNICA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Pizzaiolo Like a virgin GOOGLE ME BABY BOOM! Takin' this one to the grave I wanna have your babies PRIDE MONTH 2020 Oops, I did it again KING OF THE JUNGLE TLC Good or Bad News Are you gonna be my girl? sticks and stones Ciocia dobra rada Love of cooking SMERF PRACUŚ Big gesture Bo do tanga trzeba dwojga Shame, shame, shame! You're old no shame! I LOVE YOU, BABY! KSIĘŻNICZKA MONONOKE IT WAS AN ACCIDENT! I DO JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM IZOLACJA SPOŁECZNA NOTHING BREAKS LIKE A HEART CRY ME A RIVER PIKNIK Wpadka CRY BABY LIAR, LIAR, LIAR I’M MOVING OUT! MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN GLOBETROTTER HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH SZCZĘKI FOODIE PIEROGIS My sweet...
mów mi/kontakt
paula
a
Awatar użytkownika
Prowadzi nową placówkę NASA w Cape Coral i wykłada astrofizykę na uniwerku, a niedługo zostanie też ojcem.
33
188

Post

- Nawiązałem tylko do serialu i nie ma tam tylko Ciebie więc nie dramatyzuj - nigdzie nie powiedział, że to ona miałaby wyglądać źle. Zresztą nieważne, przecież już i tak miała wyrobione zdanie, to po co miał się produkować i tłumaczyć. - Od pewnego czasu nigdy nie jesteśmy sam na sam - zauważył i westchnął sobie. - Okej, pewnie zabrzmi to źle, ale odkąd dziecko zaczęło się robić bardziej aktywne i widoczne wszystko co robimy wiąże się tylko z nim. Nawet wyjazd do Kandy, który miał być uroczy i romantyczny, skończył się tak jak się skończył, bo zamiast cieszyć się tym, że gdzie jesteśmy to kłóciliśmy się o dziecko i tak jest za każdym razem. Sam fakt, że on tam jest i słyszy co się dzieje dookoła... nawet jeśli nie rozumie, to strasznie krępujące i niekomfortowe. Wiem, że to jest bardzo ekscytujące i cieszę się z tego, że sie rusza i daje o siebie znać, ale no... za chwilę całe nasze życie się wywróci do góry nogami i będziemy rodzicami pełną parą i myślałem, że teraz będziemy chociaż trochę starali się zapomnieć o tym, że to się w końcu stanie i jeszcze trochę "pożyjemy", a za każdym razem gdy pokazujesz jak on się rusza albo głaszczesz się po brzuchu to uświadamiasz mi, że on tam jest i cóż... nie chcę uprawiać seksu, mając z tyłu głowy myśl, że jesteśmy w tym łóżku we troje, bo to jest po prostu dziwne - no czułby się z tym niesamowicie niekomfortowo, nie potrafił tego tak po prostu od siebie odseparować. - Nie chciałem żebyś spała na kanapie, a jesteś uparta jak osioł i mój boże, jeżeli dziecko to po Tobie odziedziczy to jesteśmy zgubieni - no kanapa nie była aż tak duża, nie zmieściliby się tam oboje i pewnie, by spadli, a to miłe nie było.
- A co Ci miałem powiedzieć? Nie powinienem Cię stresować i dodawać jakiś czarnych myśli, po co miałabyś się jeszcze tym dodatkowo martwić. Powinienem raczej być tym co mówi, że wszystko będzie dobrze i zapewniać, że nie wydarzy się nic złego - no gdyby jej powiedział o tym wcześniej to na bank, by się denerwowała i zaczęła rozmyślać co będzie jeżeli stanie się coś nieoczekiwanego. Nie chciał jej przysparzać kolejnych zmartwień.
- Bzdura, moja rodzina wcale się nie cieszyła... no może jedna osoba, wiadomo kto... ale dziadkowie czy reszta rodzeństwa, wcale nie byli zadowoleni, a to co się działo jest sprawą między Tobą, a mną, a nie między nami, a Twoim ojcem, ani matką, ani całą resztą rodziny. Wiesz, że gdyby za morderstwa nie karano to nie wiadomo jakby skończył się ten obiad dawno temu, albo gdybyś nie była w ciąży, gdy do nich pojechaliśmy... a akurat sprzedawcy w sklepach z natury są raczej mili, skoro chcą żeby klient coś od nich kupił, jeszcze mi się nie przytrafiło usłyszeć przytyk w sklepie, a od Twojego ojca to i owszem. Nie chcę się rozglądać po domu i widzieć wszędzie rzeczy od faceta, z którym się nie dogaduje, i który mnie nie darzy sympatią... zresztą z wzajemnością. To tak jakbym doszedł do wniosku żeby moja siostra tam urządziła całą chatę, na bank byś była zadowolona - no niech się postawi na jego miejscu. Czy chciałaby mieć w domu rzeczy, które zrobiła Kara, bo Hayden chyba znał odpowiedź.
- Zależy jaka rodzina - bo jak wiadomo Lyonsowie mieli jednak twardy chów za dzieciaka i cóż, każdy z nich był trochę upośledzony w kwestiach uczuciowych. Oczywiście Hay wiedział, że rodzice się mocno kochali, tak samo jak wiedział, że kochali swoje dzieci, ale nigdy nikt o tym nie mówił. - Ale masz rację, rodzina powinna sobie ufać, a Ty najwyraźniej mi nie ufasz, skoro uważasz, że dla mnie jedyne co się będzie liczyć w niani to jej rozmiar biustu. Kiedyś mi obiecałaś, że nie będziesz świrować, a co było dzisiaj? Nigdy, przez te wszystkie lata związku, czy byliśmy razem czy osobno, nie zdradziłem Cię, a dalej ciągniesz ten temat i ja wiem, że teraz to ciąża, ale jakie będzie wytłumaczenie za dwa miesiące? A gdy powiem, że coś mi się nie podoba, to reagujesz tak samo jak na tekst o seks taśmie - czyli bardzo emocjonalnie i wybuchowo, co zazwyczaj kończy sie awanturą, której Hayden chciał unikać. Wziął jednak głęboki oddech i przejechał sobie dłonią po twarzy zastanawiając się chwilę nad tym co powiedzieć dalej. - Postaram się już tym tak nie przejmować, albo przynajmniej Ciebie nie zamartwiać - stwierdził i podszedł do niej bliżej żeby ją złapać za dłonie. - A ja chcę żeby od czasu do czasu wróciła do mnie moja żona, która nie jest zafiksowana w kółko na punkcie ciąży, bo naprawdę nie obchodzi mnie to czy masz rozmiar XXXS czy większy, nie byłem przecież z Tobą dlatego, że się dobrze prezentujesz... czy możemy po prostu usiąść, obejrzeć film , spędzić miło sylwestra i trochę poudawać, że jesteśmy te kilka lat młodsi, a za oknem mamy mróz z Seattle? - bo tak, chciałby na chwilę wrócić do tych czasów, które były bardziej beztroskie i bezproblemowe.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 7 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Love shot Love Song My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind MŁODY SCENARZYSTA TAKE MY BREATH AWAY PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TYP OSOBOWOŚCI: LOGIK WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA Poślubiłem/am miłość swojego życia Mam świetną orientację w terenie W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Boje się śmierci Mistrz poker face'a Obroniłam/-em doktorat Chodzę na siłkę PRACOHOLIK W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM SCHLUDNY SKRYTY PIĘKNY UMYSŁ POMYSŁOWY DOBROMIR PSIARZ PALACZ MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU MAM WŁASNY DOM OSIEROCONY/A Jak pizza to bez ananasa ROCZNICA TLC Oops, I did it again You're old Are you gonna be my girl? Bo do tanga trzeba dwojga Pizzaiolo no shame! SMERF PRACUŚ I DO MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NO CHEATING NA KAŻDĄ RĄCZKĘ IZOLACJA SPOŁECZNA BABY BOOM! JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM My sweet...
mów mi/kontakt
C.
a
Awatar użytkownika
Pani inżynier, która buduje i programuje roboty w placówce badawczej, razem ze swoim mężem. A poza tym jest super zmęczona, bo właśnie została mamą.
23
154

Post

Uniosła brwi i powoli pokręciła głową - czyli ty możesz świrować przez to, że moje ciało się zmienia i jest w środku dziecko, ale ja nie mam prawa? - zapytała, bo właśnie sam przyznał, że nie ma nastroju uprawiać z nią seksu przez ciążę, ale przy okazji ma pretensje, że ona jest na punkcie swojego ciała przewrażliwiona i że jej samoocena spadła? A nie wpadł na to, że jest to podwójnie ze sobą połączone? I że tylko pogłębia jej obawy i w ogóle? - A w Kanadzie też miałam zauważalny brzuch, też się ruszał i wiercił, sytuacja się aż tak nie zmieniła - dodała, bo trochę sobie zaprzeczał i obwiniał ją za zepsucie nastroju, jak sam teraz przyznawał, że nie był w nastroju przez ciążę. I jak żyć?
- Czyli przeszkadza ci, że słyszy nasze kłótnie, wtedy spoko, można się z nim komunikować, ale jak masz mówić mu miłe, ojcowskie rzeczy to już fe, najgorzej i jak tak można do brzucha? - podsumowała, bo no sama nie wiedziała co o tym wszystkim myśleć. Czuła się winna, że zaszła w ciążę, że ją przeżywa i że nie ma kontroli nad swoimi hormonami. Tak jakby sama tą ciążę sobie sprawiła! I znowu czuła się winna, że czuje się winna, że tworzy w sobie nowego człowieka, co było patologiczne, bo przecież chciała mieć dzieci i cieszyła się, że bobo tam jest. No paranoja.
- Nie przestanę dotykać swojego brzucha…. czyli co, według Ciebie albo przestanę dotykać swój brzuch i zachowywać się jak ciężarna w ósmym miesiącu, albo mnie nie dotkniesz przez najbliższe kilka miesięcy? - zapytała, marszcząc brwi, totalnie zagubiona już w tym wszystkim.
- Co mi miałeś powiedzieć? No nie wiem Hayden, może mogłeś być ze mną szczery, powiedzieć że się boisz zaangażowania, że chodzi o Twoich rodziców, cokolwiek co by sprawiło, że nie uważałabym że to tylko moja wina, że się tak zachowujesz i że nie żałujesz w swojej głowie, że jednak nie poleciałeś w kosmos, zamiast do placówki w Cape - pokręciła powoli głową. - To o wiele lepsze, że czułam się jak najgorszy człowiek na świecie, porażka Twojego życia i nieproszony gość w tym domu - dodała, kręcąc powoli głową. A potem westchnęła sobie cicho. - O mnie też chodzi, też się boisz że umrę przy porodzie i cię zostawię? - zapytała jeszcze, ciszej, w końcu zbierając się na to żeby powiedzieć to na głos. W końcu nigdy nie ma stu procent pewności, że wszystko będzie okej, a skoro z tego powodu odcinał się od ciąży to cóż… zastanawiała się, czy to miało jakiś szerszy kontekst.
- Przykro mi, ale musisz jakoś to rozwiązać i przestać traktować go jak wroga. On nie znika z naszego życia, będą dziadkami, będą spędzać z dzieckiem dużo czasu. I mój tata nie robi ci żadnych przytyków. To co robi, to z kolei meble na zamówienie, takie jak my chcemy, a nie zgodne z tandetnym gustem Twojej siostry. Poza tym to też jakiś sposób żebyś wyciągnął do niego rękę i może nie wiem, powinieneś spędzać z nim więcej czasu, a nie tylko z moja matką. W której kiedyś się kochałeś w szkole - przypomniała mu, bo pamiętała, a i owszem, pamiętała. A potem westchnęła cicho. - A jak mam się czuć, jak mnie ignorujesz? Sam się przed chwilą do tego przyznajesz, ale zapominasz że to ma jednak jakiś efekt na mnie, więc nie wiem co cię tak dziwi. Wszyscy mężowie, którzy tracą zainteresowanie żonami, przenoszą je na inne kobiety dookoła. Ale nie chodzi tylko o to. Jak będziemy mieć nianię to… to jak wrócę do pracy to zawsze będzie ryzyko, że dziecko spędzając z nią tyle czasu będzie bardziej do niej przywiązane, niż do mnie… i to nie tak, że chce zostać mamą na pełen etat, bo nie chce, wiem że nie byłabym szczęśliwa, to po prostu… trudne. I skomplikowane. I…. - westchnęła cicho. - I chce ci ufać, ale sam widzisz, znowu się zamykasz, znowu nie dajesz mi żadnych odpowiedzi, sam mi nie ufasz i nie chcesz mówić o tym co czujesz, i co się dzieje - dodała, patrząc na jego dłonie i podnosząc na niego wzrok. - Nic nie mogę obiecać, bo nie wciągnę nagle brzucha, nie schowam go w żadnej sukience - odpowiedziała, przygryzając na moment wargę. A potem przytuliła się ostatecznie do niego, obejmując go w pasie i oderwała dopiero, jak zadzwonił dzwonek. - Wybierz ten film, to jedzenie. I pójdę po deser do auta - mruknęła, jak już go puściła, a potem faktycznie zajęła się otwieraniem drzwi.
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Space Force Hope Valley - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! TOP OF THE TOP - numer 4 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! wonder women - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Life's no fun without a good scare Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas is you I won't even wish for snow I won't make a list and send it HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I love you 3000 Story of Valentine My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 temat miesiąca - październik WHEN WE WERE YOUNG Sej łaaat? LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind INFLUENCER UNIVERSAL PERSON ODZNAKA POCIESZENIA OGLĄDAM ŚMIESZNE KOTKI W INTERNECIE Praktykuję jogę MAM MNIEJ NIŻ 160 CM WZROSTU Esteta Uwielbiam żelki Nie lubię spać samemu Kocham naleśniki Uwielbiam lody Lubię starszych Wierny aż po grób Kupuje bieliznę w Victoria's Secret Wspinam się na szczyty Kocham zwierzęta Gotuję lepiej od Magdy Gessler PRZYJEZDNY W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL FRANCUSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL SUSHI PRACOWITY BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW KOCIARZ WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU CHUDERLAK Poślubiłem/am miłość swojego życia DOMOWE REWOLUCJE SUNRISE SUNSET ROCZNICA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Pizzaiolo Like a virgin GOOGLE ME BABY BOOM! Takin' this one to the grave I wanna have your babies PRIDE MONTH 2020 Oops, I did it again KING OF THE JUNGLE TLC Good or Bad News Are you gonna be my girl? sticks and stones Ciocia dobra rada Love of cooking SMERF PRACUŚ Big gesture Bo do tanga trzeba dwojga Shame, shame, shame! You're old no shame! I LOVE YOU, BABY! KSIĘŻNICZKA MONONOKE IT WAS AN ACCIDENT! I DO JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM IZOLACJA SPOŁECZNA NOTHING BREAKS LIKE A HEART CRY ME A RIVER PIKNIK Wpadka CRY BABY LIAR, LIAR, LIAR I’M MOVING OUT! MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN GLOBETROTTER HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH SZCZĘKI FOODIE PIEROGIS My sweet...
mów mi/kontakt
paula
a
Awatar użytkownika
Prowadzi nową placówkę NASA w Cape Coral i wykłada astrofizykę na uniwerku, a niedługo zostanie też ojcem.
33
188

Post

- Ja nie świruje przez Twoje zmieniające się ciało, tylko przez to co w nim jest - powiedział, bo no taka była prawda. Jego nie ruszało to czy ma więcej kilogramów czy mniej, tylko, że w tym brzuchu jest dziecko, które się rusza i, które może się urodzić martwe, jeżeli cos pójdzie nie tak. - Oczywiście, że było inaczej. Był mniejszy, żeby go poczuć trzeba było się trochę bardziej wysilić, a teraz nawet nie trzeba przystawiać ręki do brzucha, bo dobrze widać z dala jak Ci się koszulka rusza czasem - no jednak było to wszystko wtedy delikatniejsze, nie ma się co oszukiwać.
- Tak dobrze to powiedziałaś, przeszkadza mi gdy słyszy nasze kłótnie i jest to co innego, bo nie kieruje tych słów w próżnię tylko raczej do Ciebie - powiedział, bo coś jej się chyba pomyliło w mówieniu. Już wcześniej stwierdził, że gadka do brzucha to takie mówienie w próżnię, które ma tylko zadowolić Fin, a nie samo dziecko, które i tak dobrze zna głos swojego ojca przez sam fakt, że po prostu mówi coś do Fin gdy jest w pobliżu. - Nie mówię, że masz go nie dotykać... tylko nie trzeba ciągle całej swojej energii skupiać tylko na tym. - Nie musiała mu na każdym kroku przypominać, że tam w środku jest dzidziuś, bo cóż, tracił wtedy jakąkolwiek ochotę na amory, gdy z tyłu głowy miał ciągle myśl, że tam siedzi jego syn.
- Aha, czyli miałem Cię specjalnie zdenerwować i zmartwić tym o czym nawet nie myślałaś i sprawić, że będziesz się oprócz samego porodu jeszcze obawiała poronienia i śmierci swojej albo dziecka. Tak, to właśnie powinienem zrobić - brzmiało to mega głupio, bo swoimi obawami nie powinien się z nią dzielić, a już na pewno nie takimi, które w tak negatywny sposób mogły ją nastawić do tego co będzie się działo za jakiś czas. Po co miał ją dodatkowo stresować? - Już o tym kiedyś rozmawialiśmy i dalej podtrzymuje swoje stanowisko - no bo tak, dalej sądził, że równie dobrze jego mogło potrącić auto i nie potrzebnie mają o tym rozmawiać i sie denerwować. Jakoś sobie z tym poradzi.
- Takie jakie Tobie się podobają, bo nie, nie podobają mi się meble, które nam Twój ojciec proponuje i mówię to dlatego, że tak jest, a nie dlatego, że je robi akurat on, ale dobrze wiedzieć, że my Lyonsowie mamy taki tandetny gust - wywrócił oczami, bo tak, dokładnie właśnie tak było. Zapomniał, że gdy mieszkał sam w kawalerce, to przecież miał różowe ściany i każdy mebel z innej paczki, a wszystko jeszcze było niepoukładane i zasyfione. Tak było, głupi on. - A co ma do tego Twoja matka i po co znowu to wyciągasz? - zapytał wywracając oczami, bo ile razy musiał przechodzić przez tekst "kochałeś się w mojej mamie w szkole", cóż za hipokryzja, bo ktoś tutaj też się kochał w swoim nauczycielu. - Nigdzie nie zabraniam Twojemu ojcu spędzać czas z dzieckiem, ale ja nie mam zamiaru spędzać z nim więcej czasu niż to jest wskazane - w sensie z ojcem, nie z dzieckiem. - Wszyscy mężowie... bo ja jestem wszystkimi mężami, a Ty wszystkimi żonami - wywrócił oczami - przestańmy sie w końcu patrzeć na innych dookoła - bo ileż można porównywać siebie i swój związek, do kogoś innego, to dopiero nie było zdrowe. Niech każdy patrzy na siebie. - Co to za głupota? Oczywiście, że tak nie będzie. To tylko niania, Ty będziesz mamą. Ona będzie 8 godzin, Ty całe jego życie. Nie masz się w ogóle czym przejmować. Na pewno nie będzie wolał obcej kobiety od własnej mamy. - W końcu to tak nie działało, tak samo jak dzieci zazwyczaj nie wolały przedszkolanek czy nauczycielek od własnych rodziców, a też spędzały z nimi dużo czasu. - Nie chcę Cię po prostu stresować sprawami, które nie są najłatwiejsze i, o których jako mama w ciąży nie powinnaś myśleć - bo raczej powinna być pozytywnie nastawiona, a nie mieć głowę pełną czarną myśli o tym co się może negatywnego stać podczas porodu. Gdy się do niego przytuliła to też ją objął i pocałował w czubek głowy lekko się uśmiechając. - Okej, zobaczę co mają na Netflixie - dodał, gdy zaczęła ogarniać to jedzenie. No i jak powiedział tak zrobił, wyszukał jakąś starą komedię, a później zrobił herbatę i przyniósł jakiś sok, żeby mieli sobie czym popić to jedzenie. Pewnie do oglądania ogarnął im Kiss Kiss Bang Bang, bo była to jedna z jego ulubionych komedii, a nie wiedział czy kobiety w ciąży mogą oglądać na przykład horrory.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 7 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Love shot Love Song My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind MŁODY SCENARZYSTA TAKE MY BREATH AWAY PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TYP OSOBOWOŚCI: LOGIK WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA Poślubiłem/am miłość swojego życia Mam świetną orientację w terenie W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Boje się śmierci Mistrz poker face'a Obroniłam/-em doktorat Chodzę na siłkę PRACOHOLIK W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM SCHLUDNY SKRYTY PIĘKNY UMYSŁ POMYSŁOWY DOBROMIR PSIARZ PALACZ MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU MAM WŁASNY DOM OSIEROCONY/A Jak pizza to bez ananasa ROCZNICA TLC Oops, I did it again You're old Are you gonna be my girl? Bo do tanga trzeba dwojga Pizzaiolo no shame! SMERF PRACUŚ I DO MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NO CHEATING NA KAŻDĄ RĄCZKĘ IZOLACJA SPOŁECZNA BABY BOOM! JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM My sweet...
mów mi/kontakt
C.
a
Awatar użytkownika
Pani inżynier, która buduje i programuje roboty w placówce badawczej, razem ze swoim mężem. A poza tym jest super zmęczona, bo właśnie została mamą.
23
154

Post

Rzuciła mi znudzone spojrzenie, bo jednak jedno z drugim było bardzo powiązane, no gdyby nagle miała rosnący w taki sposób brzuch, to by znaczyło że ma raka. Bo ludzie tak nie tyją. - Wiesz jak sprawić, żeby kobieta poczuła się seksowna… - zmarszczyła brwi po jego słowach, bo wszem, dziecko się wierciło, przesuwało, a razem z tym jej brzuch robił czasem dziwne rzeczy, ale uważała to za strasznie zabawne, a nie obleśne i odstraszające, jak Hayden najwyraźniej uważał.
- Chyba że jak się urodzi to też będziesz się bał do niego przywiązać, bo możesz coś się potem też stać, albo może coś się Tobie stać i będziesz się bał, że będzie czuł to, co ty po śmierci Twoich rodziców… - dodała, kręcąc powoli głową. - Nie wiem Hayden, naprawdę myślę że powinieneś… no z kimś o tym porozmawiać. Z kimś, kto zna się na tych rzeczach, kto… kto wie jak sobie z tym radzić. Bo co jak cała ta żałoba, z którą sobie nie poradziłeś, zniszczy wasze relacje z przyszłości? - zapytała, przechylając lekko głowę w bok. - Tylko gdybyś poszedł... no chociaż na kilka sesji z psychologiem, może nie byłoby aż takie złe? - zapytała, zmartwiona, ale jak miała do tego podchodzić? Nie chciała żeby się izolował od własnego syna i tracił lata na zorientowanie się, że nie tędy droga.
- Jakie proponuje? Proponując rodzaj drewna, różne zdobienia i różne kolory i dając nam opcję wyboru? - zapytała, a potem pokręciła głową - od kiedy masz problem z moim gustem, co? - zapytała, groźnie, bo wchodził na niebezpieczne tory krytykowania jej wyczucia stylu. I przy okazji swojego. - Nie mówię o Lyonsach, nie zauważyłam żebyście byli jednym organizmem, składających się z pięciu połączonych ciał. Ale może coś przegapiłam, powinnam mieć wątpliwości kto z Twojej rodziny jest ojcem tego dziecka, albo matką numer dwa? - zapytała, bo mówił jakieś bzdury. Jasno skrytykowała konkretną osobę, która nazwała swojego psa Spike i cóż, no była jaka była. I nie urządzała mu kawalerki, no ktoś tu w ogóle nie słucha co Fin do niego mówi.
- Ale jak masz taki problem, to może urządzę się tutaj i tu zostanę, a ty sobie zrobisz dom po swojemu, albo w stylu Twojej siostry i każdy będzie zadowolony? - zapytała, wznoszą oczy ku niebu, bo skoro miał takie pretensje, to nie wiedziała jak mają je obejść. Dom zostanie nieurządzony, a to średnie środowisko dla dziecka. Już lepiej wychowywać mając dwa umeblowane domy.
- Pewnie nic, tylko do mnie można mieć pretensje o zazdrość, bo przecież kto będzie zazdrosny o tłustą ciężarną - fuknęła pod nosem, no ale niestety, miała ograniczone pole manewru, raczej podryw jej się nie trafi, w przeciwieństwie do Haydena. Więc nie mogła mu wytknąć, że jest zazdrosny o innych facetów, więc cóż, musiała wytknąć coś innego.
- I będziecie na siebie warczeć, ignorować się i myślisz że Thomas tego nie zobaczy i nie wyczuje, że w ogóle to na niego nie wpłynie? Jakby Twoja siostra nienawidząca mnie nie była dla niego wystarczającą ilością toksycznej, rodzinnej atmosfery... - pokręciła powoli głową. A potem westchnęła ciężko. - Jak mały ze mnie wyjdzie, pogadam z rodzicami żeby przyjechali do nas na trochę, my z mamą zostaniemy z nim, a ty z moim ojcem pójdziesz coś robić, przez kilka dni. Camping, łowienie ryb, podróż żaglówką, sami sobie wybierzecie. I wrócicie pogodzeni albo z wędkami w tyłkach, trudno - podsumowała, kręcąc powoli głową, chociaż no, będą oczywiście musieli ogarnąć jak sytuacja będzie wyglądała z dzieckiem, z pracą jej rodziców i w ogóle, ale Fin wiedziała, że coś trzeba będzie zrobić. - Żartuję. Albo i nie - dodała więc, zaraz potem i rzuciła mu wymowne spojrzenie, że nigdy nie wiesz. Ale wiedziała jedno, to był jedyny dziadek jakiego mały będzie miał, więc relacja z nim będzie ważna. A potem sobie westchnęła ciężko i wolała już go przytulić, bo to nie miało sensu, żeby go tutaj przekonywała, że sobie da z tym radę, bo przecież też miała swoje obawy i lęki. Zamiast tego otworzyła drzwi, odebrała jedzenie, odstawiła je na stolik i poszła jeszcze po deser do auta. I jak wróciła to wszystkie paczki przestawiła bliżej stołu i zaczęła wszystko wyciągać, upewniając się, że jest na miejscu. - Pałeczki czy widelec? - zapytała go, bo sama wolała pałeczki, ale dała mu wybór. Póki co je i serwetki ułożyła z przodu, a potem porozkładała pudełka tak, żeby do każdego był dostęp. To samo zrobiła z sosami i pakę odstawiła na bok, zaraz potem otwierając makaroniki i biorąc jednego, żeby sobie go zjeść. Poszła jeszcze zrobić siku, a jak wróciła, nie skomentowała tego, skoro Hayden miał z tym problem i po prostu sobie usiadła na kanapie, biorąc pałeczki i sięgając do jednego z najbliższych pudełek po pierwsze pierożki, żeby spróbować czy dobre, jednocześnie obserwując w milczeniu co robił jej mąż. Nie wiedziała do końca jaką ma wizje na miły wieczór, bez rozmawiania o ciąży, więc oddała mu pałeczkę w zaczynaniu go.
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Space Force Hope Valley - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! TOP OF THE TOP - numer 4 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! wonder women - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Life's no fun without a good scare Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas is you I won't even wish for snow I won't make a list and send it HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I love you 3000 Story of Valentine My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 temat miesiąca - październik WHEN WE WERE YOUNG Sej łaaat? LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind INFLUENCER UNIVERSAL PERSON ODZNAKA POCIESZENIA OGLĄDAM ŚMIESZNE KOTKI W INTERNECIE Praktykuję jogę MAM MNIEJ NIŻ 160 CM WZROSTU Esteta Uwielbiam żelki Nie lubię spać samemu Kocham naleśniki Uwielbiam lody Lubię starszych Wierny aż po grób Kupuje bieliznę w Victoria's Secret Wspinam się na szczyty Kocham zwierzęta Gotuję lepiej od Magdy Gessler PRZYJEZDNY W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL FRANCUSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL SUSHI PRACOWITY BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW KOCIARZ WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU CHUDERLAK Poślubiłem/am miłość swojego życia DOMOWE REWOLUCJE SUNRISE SUNSET ROCZNICA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Pizzaiolo Like a virgin GOOGLE ME BABY BOOM! Takin' this one to the grave I wanna have your babies PRIDE MONTH 2020 Oops, I did it again KING OF THE JUNGLE TLC Good or Bad News Are you gonna be my girl? sticks and stones Ciocia dobra rada Love of cooking SMERF PRACUŚ Big gesture Bo do tanga trzeba dwojga Shame, shame, shame! You're old no shame! I LOVE YOU, BABY! KSIĘŻNICZKA MONONOKE IT WAS AN ACCIDENT! I DO JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM IZOLACJA SPOŁECZNA NOTHING BREAKS LIKE A HEART CRY ME A RIVER PIKNIK Wpadka CRY BABY LIAR, LIAR, LIAR I’M MOVING OUT! MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN GLOBETROTTER HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH SZCZĘKI FOODIE PIEROGIS My sweet...
mów mi/kontakt
paula
a
Awatar użytkownika
Prowadzi nową placówkę NASA w Cape Coral i wykłada astrofizykę na uniwerku, a niedługo zostanie też ojcem.
33
188

Post

- Nie jestem czubkiem, nie potrzebuje psychologa - mruknął marszcząc lekko czoło. - To sprawa mózgu, a jestem naukowcem, jakoś sobie poradzę - nie chciał żeby ktokolwiek robił mu jakąś psychoanalize. Miał problem żeby o tym rozmawiać z żoną czy innymi bliskimi, a co dopiero z obcym człowiekiem i to tak na trzeźwo. Zupełnie tego nie widział. - Na razie spróbujemy normalnie, jak coś się będzie działo i sobie nie poradzę to wtedy się nad tym zastanowie - miał w planach być lepszym rodzicem niż Ci jego. Nie żeby swoich nie kochał czy miał do nich jakiś żal, po prostu chyba nie mieli tyle czasu ani dla niego ani jego rodzeństwa, dzieci było dużo, do tego dochodziła jeszcze praca i tak to się skończyło. Nie rozumiał też dalej tego dlaczego nie pomogli swojej najstarszej córce gdy ta zaszła w ciążę.
- Brzydkie, staroświeckie jak dla mojej babci - powiedział wzruszając ramionami, no nie podobały mu się. - jasne, jasne widziałem Twoja minę jak chciałem sobie kupić koszulkę w Star Warsy- wywrócił oczami, bo oczywiście, że nie była fanką jego gustu. Tak samo jak chciał kominek w mieszkaniu czy szafki kuchenne z Ikei. - I nie mam problemu z Twoim gustem, masz bardzo dobry, dlatego wybrałaś mnie na męża- dodał uśmiechając się szeroko, chociaż chyba nie było to aż tak zabawne.
- Możemy też kupić takie meble jakie będą się podobać nam obojgu, a Twój tata niech zrobi meble do jakiejś łazienki, albo na taras... - to było jakieś rozwiązanie. Łazienek będą mieć pewnie kilka więc Hayden nie będzie musiał korzystać akurat z tej. - Yhym, szczególnie jak się idziesz dawać masować jakiemuś obcemu facetowi - no nie podobało mu się to, ale chyba nie wyraził sie wcześniej wystarczająco jasno.
- Nie będziemy się aż tak często widywać z moja siostrą... nie przejmuj się - przecież nie będą jeździć do Seattle co miesiąc na rodzinne obiadki. - Ha ha ha dobry żart- rzucił, bo zdecydowanie tak to odebrał. Nie miał najmniejszej ochoty na jechanie gdziekolwiek z jej ojcem. - Ale Frank może przyjechać, dawno się z nim nie widziałem - Ale to jak się już przeprowadza do domu, bo tu nawet teraz bywało dość ciasno, A co dopiero jak pojawi się tu dziecko i jeszcze jacyś goście.
W każdym razie gdy już wybrał film, to usiadł sobie na kanapie obok żony starając się jakoś nie rozwalić misternej konstrukcji z jedzeniem. - Pałeczki mogą być - powiedział i wziął je od niej, a później włączył film i wziął sobie jednego pierożka. - Dlaczego mi się zawsze trafiają te z chwastem- rzucil krzywiąc się lekko, bo akurat miał jakiegoś ze szpinakiem, a nie przepadał za tym smakiem. - Chcesz pić? - bo on zdecydowanie musiał się napić, żeby zniszczyć ten smak w ustach. -Ciekawe jak będą tu puszczać fajerwerki, myślisz że będzie coś nad wodą? - zapytał, bo jak tak teraz o tym pomyślał, to zaczął się zastanawiać gdzie będzie najlepiej zamknąć psy żeby nie wariowały.
BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku TOP OF THE TOP - numer 7 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Love shot Love Song My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 I AM MACHINE, I NEVER SLEEP BAŚNIOPISARZ Trying my best WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind MŁODY SCENARZYSTA TAKE MY BREATH AWAY PABLO PICASSO - za posiadanie aktywnego Warsztatu! TYP OSOBOWOŚCI: LOGIK WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA Poślubiłem/am miłość swojego życia Mam świetną orientację w terenie W moim łóżku dużo się dzieje Mam czarny humor Boje się śmierci Mistrz poker face'a Obroniłam/-em doktorat Chodzę na siłkę PRACOHOLIK W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM SCHLUDNY SKRYTY PIĘKNY UMYSŁ POMYSŁOWY DOBROMIR PSIARZ PALACZ MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU MAM WŁASNY DOM OSIEROCONY/A Jak pizza to bez ananasa ROCZNICA TLC Oops, I did it again You're old Are you gonna be my girl? Bo do tanga trzeba dwojga Pizzaiolo no shame! SMERF PRACUŚ I DO MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN NO CHEATING NA KAŻDĄ RĄCZKĘ IZOLACJA SPOŁECZNA BABY BOOM! JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM My sweet...
mów mi/kontakt
C.
a
Awatar użytkownika
Pani inżynier, która buduje i programuje roboty w placówce badawczej, razem ze swoim mężem. A poza tym jest super zmęczona, bo właśnie została mamą.
23
154

Post

- To bardzo krzywdzące co właśnie powiedziałeś, dużo osób korzysta ze wsparcia kogoś, żeby porozmawiać i nie czyni to z nich wariatów, ani głupich ludzi, ani słabych - przypomniała mu, marszcząc brwi. - Nie mówię że sobie nie poradzisz, po prostu rozmawiając z kimś możesz sobie poradzić lepiej. W pracy też jako naukowiec pracujesz z innymi naukowcami, wymieniacie się doświadczeniami i swoimi umiejętnościami - przypomniała mu, skoro chciał już iść w takie porównania. - Tylko kilka spotkań, powiedzmy… pięć, jak uznasz że naprawdę nic ci to nie daje, to będziesz mógł olać - zaproponowała, a potem przygryzła lekko wargę, decydując że poszuka mu kogoś, kto się specjalizuje w żałobach po krewnych i zostawi mu namiary. I sam zdecyduje.
I oczywiście, Fin też wolałaby żeby rozmawiał z nią, tyle że nie rozmawiał. Z przyjaciółmi też nie rozmawiał. Więc może z obcą osobą to będzie “to”.
- Że co? - zmarszczyła brwi - ten różowy zestaw z cherubinkami to był żart, na kolejnych stronach były inne aranżacje, proste, klasyczne i w moim stylu - przypomniała mu - poza tym nie wiem w jakim świecie ty żyjesz, ale ja znam tylko meble na zamówienie takie, jakie sobie klient zażyczy. Czyli my wybieramy drewno, kolor, fronty, zamknięcia i rozmiary, a na podstawie projektu wykonawca, czyli mój tata, robi to co chcemy. Więc tak, krytykujesz tutaj mój gust, a koszulek ze Star Wars masz dwadzieścia, nie potrzebujesz takich z Leią w bikini - wywróciła oczami. Jeśli nie chciał jej opinii o ubraniach swoich, to niech ją o opinię nie pyta, to było dość logiczne.
- Jak Twój własny mąż nie chce cię dotknąć, trzeba czasem zapłacić, noszę codziennie trochę dodatkowych kilogramów, do których mój kręgosłup nie jest przyzwyczajony - przypomniała mu, a potem zmarszczyła lekko brwi - okej, częściowo jest przyzwyczajony, ale do noszenia kilogramów na ramieniu albo na plecach, a nie w brzuchu - dodała, bo jednak torebki, książki, rzeczy w pracy czasem nosiła, ale nie w takiej pozycji. I dlatego wzruszyła ramionami - poza tym nie chce ci burzyć światopoglądu, ale oglądasz zbyt dużo pornosów, jeśli uważasz że masażyści sią w jakikolwiek sposób zainteresowani swoimi klientkami - dodała, przechylając lekko głowę w bok. Nie tylko dlatego, że była w ciąży, bo to jednak byłoby super dziwne i niezręczne, gdyby masażysta wyrywał kogoś, kto przychodzi na masaż i leży półnagi.
A teraz siedzieli na kanapie i nie musiał się martwić, no chyba że chciał być zazdrosny o dostawcę, który już dawno temu sobie poszedł. A ona podała mu patyczki i przez moment przyglądała mu się bez słowa, obserwując jego niezadowoloną minę.
- Chciałeś pierożek z niespodzianka, to masz. Tam obok są z mięsem chyba - przyznała, a potem sama sięgnęła po tego ze szpinakiem i spróbowała - co ty chcesz, są dobre - zmarszczyła brwi, a potem wywróciła oczami. - Jak chcesz to możesz sobie zamówić pizzę - dodała, bo jeśli nie podobała mu się wizja pierożkowej imprezy, to nie musiał się w nią angażować. Fin zje sama, pizzą też się poczęstuje, bo przecież jedzenia nigdy zbyt wiele, jak hodujesz w sobie człowieka. Który postanowił wyrazić swoją ekscytację z pierożkowego jedzenia i trochę ją pokopać przy okazji. - Szczerze? Wolałabym już nigdy nic nie pić, żeby co chwilę nie chodzić do łazienki, ale możesz mi nalać - przyznała, sięgając tym razem po pierożka z innego końca stołu i zamruczała z zadowolenia, bo był bardzo dobry! Tak, zdecydowanie podjęła dobrą decyzję. - Mam nadzieję, że nad wodą nie, oceany są już wystarczająco zasyfione - zmarszczyła brwi - wiesz jak Newton reaguje na fajerwerki? - zapytała, bo pies jednak był młody, nigdy nie wiesz jak zareaguje. Zresztą, nawet Luna była niespokojna, kiedy za oknem dział się armagedon, więc podejrzewała, że będą mieć pełne ręce o północy. Trzeba było się posilić przed tym zadaniem, więc sięgnęła po kolejnego pierożka, znów szpinakowego, bo skoro Haydenowi nie smakowały, to sama je zje.
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Space Force Hope Valley - odznaka specjalna za wymyślenie mnóstwa nowych odznak! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! Happy St. Patrick's Day! Prima Aprilis! WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! TOP OF THE TOP - numer 4 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! wonder women - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Kontaktuję się z obcymi w symulatorze statku kosmicznego Life's no fun without a good scare Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym All I want for Christmas is you I won't even wish for snow I won't make a list and send it HAVING FUN - za udział w evencie CoH! I love you 3000 Story of Valentine My Funny Valentine Like joker and harley quinn 2021 temat miesiąca - październik WHEN WE WERE YOUNG Sej łaaat? LEW TOŁSTOJ BYŁBY DUMNY WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? For all mankind INFLUENCER UNIVERSAL PERSON ODZNAKA POCIESZENIA OGLĄDAM ŚMIESZNE KOTKI W INTERNECIE Praktykuję jogę MAM MNIEJ NIŻ 160 CM WZROSTU Esteta Uwielbiam żelki Nie lubię spać samemu Kocham naleśniki Uwielbiam lody Lubię starszych Wierny aż po grób Kupuje bieliznę w Victoria's Secret Wspinam się na szczyty Kocham zwierzęta Gotuję lepiej od Magdy Gessler PRZYJEZDNY W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL MEKSYKAŃSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL FRANCUSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL WŁOSKIEGO JEDZENIA WIELBICIEL SUSHI PRACOWITY BUJAM SIĘ DO SOUNDTRACKÓW KOCIARZ WCIĄŻ CZEKAM NA LIST Z HOGWARTU CHUDERLAK Poślubiłem/am miłość swojego życia DOMOWE REWOLUCJE SUNRISE SUNSET ROCZNICA DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM Pizzaiolo Like a virgin GOOGLE ME BABY BOOM! Takin' this one to the grave I wanna have your babies PRIDE MONTH 2020 Oops, I did it again KING OF THE JUNGLE TLC Good or Bad News Are you gonna be my girl? sticks and stones Ciocia dobra rada Love of cooking SMERF PRACUŚ Big gesture Bo do tanga trzeba dwojga Shame, shame, shame! You're old no shame! I LOVE YOU, BABY! KSIĘŻNICZKA MONONOKE IT WAS AN ACCIDENT! I DO JUŻ MI NIOSĄ SUKNIĘ Z WELONEM IZOLACJA SPOŁECZNA NOTHING BREAKS LIKE A HEART CRY ME A RIVER PIKNIK Wpadka CRY BABY LIAR, LIAR, LIAR I’M MOVING OUT! MAMMA MIA, HERE I GO AGAIN GLOBETROTTER HOME SWEET HOME CAKE BOSS BEACH BITCH SZCZĘKI FOODIE PIEROGIS My sweet...
mów mi/kontakt
paula
Zablokowany