Leeds George
imiona George
nazwisko Leeds
data urodzenia15/07/1997
miejsce urodzenia Hope Valley
orientacja seksualna Biseksualny
miejsce pracy Dom rodziny Jung
stanowisko pracy housekeeper
narracja 3 / przeszły
wizerunek Lee Min-hyuk
Wychowała go matka, kiedy ojciec rok po jego narodzinach odszedł do kochanki. Nie mieli ślubu, więc nic go nie trzymało przy matce jego dziecka. George nawet go nie pamięta, więc nie tęskni. Poza tym za kim? Mężczyzną, który nawet przez moment nie zainteresował się czy mają co jeść i gdzie mieszkać? A początki były bardzo trudne. Pani Leeds dorabiała wszędzie gdzie się dało, żeby zarobić na czynsz i jedzenie dla siebie, i dziecka. Praktycznie nie spała po nocach, co odbiło się trochę na jej zdrowiu.
Nie był najlepszym uczniem. Raczej średnio mu szło, ale na tyle żeby zdać z klasy do klasy wystarczyło. Przy trudniejszych tematach był wysyłany na korepetycje do lepszych uczniów z klasy.
I tak właśnie pierwszy raz się zakochał zdając sobie przy okazji sprawę, że kręcą go nie tylko kobiety ale i mężczyźni. Oboje mieli po piętnaście lat. George siedział przy stole słuchając kolegi jakby go ktoś zaczarował. W pewnym momencie oboje patrzyli sobie w oczy i po prostu zaczęli się całować. Ukrywali swój związek przed rodzicami i znajomymi, trzymając się za ręce i całując się po kątach, aż któregoś dnia zostali przyłapani przez jego rodziców. Przez tydzień chodzili do szkoły nie odzywając się do siebie, a potem chłopak zniknął bez słowa. Jedyne czego George się dowiedział to, to że przeprowadzili się na drugi koniec Stanów, bo jego ojciec dostał lepszą posadę. W kolejnych latach zaliczył kilka krótkich związków, ale aktualnie z nikim się nie spotyka.
Jakiś czas temu jego matka dostała pracę jako gosposia w domu jakiejś bogatej rodziny. Wiązało się to z tym, że musiała się do nich wprowadzić, a żeby i syn miał jakąś pracę i miejsce do spania poprosiła o posadę dla niego. Kiedy jego matka ogarnia sprzątanie i gotowanie, on zajmuje się wszystkim innym. Naprawia wszystko co zepsute, czyści basen(czego nienawidzi, ale stara się zachować spokój chociaż wewnętrznie umiera w męczarniach) i pielęgnuje ogródek, ale obowiązki matki też czasem przejmuje jak ta źle się czuje czy musi pójść coś załatwić.
Póki co nie planuje iść na studia. Jakoś się tam nie widzi i ogólnie nie ma pomysłu na siebie. Poza tym ma jeszcze czas, więc co za problem?
Nienawidzi ogórków, szczególnie tych świeżych. Ciebie też jeśli je lubisz.
Kiwi je zawsze ze skórką.
Straszny łasuch jeśli chodzi o słodycze. Chcesz go czymś przekupić? Pomachaj mu ciastkiem przed nosem i zrobi wszystko. DOSŁOWNIE WSZYSTKO.
Zawsze nosi kolorowe skarpetki. Czasem nie do pary.
Różowe albo czerwone włosy? Nie problem. W bardziej stonowanym kolorze zobaczysz go jak już jego matka nie będzie mogła na niego patrzeć i zagrozi mu obcięciem go na łyso w środku nocy.
Nie znosi zapachu papierosów. Jak widzi palacza ucieka z pomieszczenia.
Kocha wieloryby. Nie może żadnego fizycznie adoptować, ale często wpłaca pieniądze na różne organizacje ratujące wieloryby. Ma też mnóstwo pluszaków i figurek.
Przeżył starcie z rekinem. Poszedł tylko popływać, zapuścił się trochę dalej niż zwykle i poczuł jak coś go wciąga pod wodę, która po chwili zabarwiła się na czerwono od jego krwi. Do tej pory nie pamięta jakim cudem przeżył nie tracąc nogi, bo ocknął się dopiero w szpitalu. Jedyną pamiątką po tym jest blizna przy kolanie, którą postanowił zamaskować tatuażem.
Jak pewnie można się spodziewać od przygody z rekinem boi się wody. Jedyne co jest w stanie znieść to wanna, ale wszelkie jeziora i oceany odpadają bo inaczej dostaje ataku paniki.
Nie ma ręki do kwiatów, ale w ogródku ma wydzielone miejsce na zioła o które dba każdego dnia.
Uwielbia jeździć na rowerze. Szczególnie nocą, dlatego nie zdziw się jak zniknie wieczorem i wróci dopiero nad ranem.
Wciąż wierzy w Świętego Mikołaja.
Totalny tchórz jeśli chodzi o wszelkie straszne rzeczy. Horrory? Ucieka najdalej jak się da. Chodzenie w nocy po opuszczonych budynkach? Chyba śnisz. Nawet wyskakiwanie na niego w ciągu w dnia z krzykiem przyprawia go o zawał serca.
Jak był mały chciał zostać syrenką.
Śmieszek. Śmieje się ze wszystkiego co się da. A jak zacznie to śmieje się tak długo, aż nie będzie mógł złapać tchu co niestety chwilę trwa.
Ma chomika imieniem Minmin. Pilnuje go jak oka w głowie. Czasem nawet z nim rozmawia jak mu smutno.
Nie był najlepszym uczniem. Raczej średnio mu szło, ale na tyle żeby zdać z klasy do klasy wystarczyło. Przy trudniejszych tematach był wysyłany na korepetycje do lepszych uczniów z klasy.
I tak właśnie pierwszy raz się zakochał zdając sobie przy okazji sprawę, że kręcą go nie tylko kobiety ale i mężczyźni. Oboje mieli po piętnaście lat. George siedział przy stole słuchając kolegi jakby go ktoś zaczarował. W pewnym momencie oboje patrzyli sobie w oczy i po prostu zaczęli się całować. Ukrywali swój związek przed rodzicami i znajomymi, trzymając się za ręce i całując się po kątach, aż któregoś dnia zostali przyłapani przez jego rodziców. Przez tydzień chodzili do szkoły nie odzywając się do siebie, a potem chłopak zniknął bez słowa. Jedyne czego George się dowiedział to, to że przeprowadzili się na drugi koniec Stanów, bo jego ojciec dostał lepszą posadę. W kolejnych latach zaliczył kilka krótkich związków, ale aktualnie z nikim się nie spotyka.
Jakiś czas temu jego matka dostała pracę jako gosposia w domu jakiejś bogatej rodziny. Wiązało się to z tym, że musiała się do nich wprowadzić, a żeby i syn miał jakąś pracę i miejsce do spania poprosiła o posadę dla niego. Kiedy jego matka ogarnia sprzątanie i gotowanie, on zajmuje się wszystkim innym. Naprawia wszystko co zepsute, czyści basen(czego nienawidzi, ale stara się zachować spokój chociaż wewnętrznie umiera w męczarniach) i pielęgnuje ogródek, ale obowiązki matki też czasem przejmuje jak ta źle się czuje czy musi pójść coś załatwić.
Póki co nie planuje iść na studia. Jakoś się tam nie widzi i ogólnie nie ma pomysłu na siebie. Poza tym ma jeszcze czas, więc co za problem?
Nienawidzi ogórków, szczególnie tych świeżych. Ciebie też jeśli je lubisz.
Kiwi je zawsze ze skórką.
Straszny łasuch jeśli chodzi o słodycze. Chcesz go czymś przekupić? Pomachaj mu ciastkiem przed nosem i zrobi wszystko. DOSŁOWNIE WSZYSTKO.
Zawsze nosi kolorowe skarpetki. Czasem nie do pary.
Różowe albo czerwone włosy? Nie problem. W bardziej stonowanym kolorze zobaczysz go jak już jego matka nie będzie mogła na niego patrzeć i zagrozi mu obcięciem go na łyso w środku nocy.
Nie znosi zapachu papierosów. Jak widzi palacza ucieka z pomieszczenia.
Kocha wieloryby. Nie może żadnego fizycznie adoptować, ale często wpłaca pieniądze na różne organizacje ratujące wieloryby. Ma też mnóstwo pluszaków i figurek.
Przeżył starcie z rekinem. Poszedł tylko popływać, zapuścił się trochę dalej niż zwykle i poczuł jak coś go wciąga pod wodę, która po chwili zabarwiła się na czerwono od jego krwi. Do tej pory nie pamięta jakim cudem przeżył nie tracąc nogi, bo ocknął się dopiero w szpitalu. Jedyną pamiątką po tym jest blizna przy kolanie, którą postanowił zamaskować tatuażem.
Jak pewnie można się spodziewać od przygody z rekinem boi się wody. Jedyne co jest w stanie znieść to wanna, ale wszelkie jeziora i oceany odpadają bo inaczej dostaje ataku paniki.
Nie ma ręki do kwiatów, ale w ogródku ma wydzielone miejsce na zioła o które dba każdego dnia.
Uwielbia jeździć na rowerze. Szczególnie nocą, dlatego nie zdziw się jak zniknie wieczorem i wróci dopiero nad ranem.
Wciąż wierzy w Świętego Mikołaja.
Totalny tchórz jeśli chodzi o wszelkie straszne rzeczy. Horrory? Ucieka najdalej jak się da. Chodzenie w nocy po opuszczonych budynkach? Chyba śnisz. Nawet wyskakiwanie na niego w ciągu w dnia z krzykiem przyprawia go o zawał serca.
Jak był mały chciał zostać syrenką.
Śmieszek. Śmieje się ze wszystkiego co się da. A jak zacznie to śmieje się tak długo, aż nie będzie mógł złapać tchu co niestety chwilę trwa.
Ma chomika imieniem Minmin. Pilnuje go jak oka w głowie. Czasem nawet z nim rozmawia jak mu smutno.
MIEJSCOWY Outlanders
Spoiler
Show