Villeda Romeo
imiona Romeo Ramón
nazwisko Villeda
data urodzenia04.11.1992
miejsce urodzenia Hope Valley
orientacja seksualna heteroseksualna
miejsce pracy pisarz
stanowisko pracy pracuje w domu
narracja 3 OSOBA / PRZESZŁY
wizerunek kortajarena Jon
Wychowany, w dużej rodzinie i mimo tego, że czasami wolał być sam ze swoim myślami i mieć spokój, to rodziny nie oddałby za nic w świecie. Potrafi za nią zabić, więc jeśli zrobisz któremuś z nich krzywdę, to pożałujesz. Nie przykładał większej wagi do nauki i wolał zajmować się innymi sprawami niż szkoła. Liczne wagary ze znajomymi wchodziły, w grę, a Villeda dopiero ogarnął się wtedy kiedy nie zdał do następnej klasy. Mając osiemnaście lat za namową swojej byłej dziewczyny zgłosił się do konkursu pisarskiego. Pisał już wcześniej krótkie fragmenty opowiadań, ale nigdy nie przypuszczał, że ktoś mógłby wziąć je na poważnie. Konkurs wygrał, a jego opowiadanie pojawiło się, w gazecie. Z dziewczyną rozstał się krótko po tym, bo była chorobliwie zazdrosna czego Romeo zupełnie nie rozumiał. Romeo pisze romansidła i kryminały, które przyniosły mu sławę i dobrą kasę. Sam nie wie, co odbiło mu by napisać swój pierwszy, w życiu erotyk (pisał go na dobrej bombie i dla beki) i bardziej przestraszony był faktem, że szybko się sprzedał. Oprócz tego chciałby żeby jego książka była zekranizowana i do tej pory szuka aktorów u których będzie czuć ogień na scenie. I halo, jakiegoś dobrego reżysera co mu nie spierdzieli po pierwszej scenie nagrywek. W pakiecie dorzuca wyjazd do Turcji i zakwaterowanie, w hotelu za jego kasę. Jedyne na czym umie grać to na nerwach i na ukelele. Śpiewać nie potrafi i brzmi jakby słoń nadepnął mu na ucho. Zawsze można go wynająć do wspólnego śpiewania jak się ma rodzine której się nie lubi. Obstawiam, że trzy sekundy i ich nie będzie. Villeda nie ma kompletnie szczęścia do pierwszych randek i fatum na nim ciąży. Na jedną zaspał, na drugiej telefon wpadł mu do kałuży i wsadzenie do ryżu nie pomogło. Na trzeciej dziewczyna z którą był wyrżnęła się i chodziła później z wielkim guzem na czole. Gdy już się z kimś umawia, to wcale nie mówi że to randka, tylko zwykłe spotkanie. Nie może spać po nocach, więc uzależniony jest od tabletek nasennych po których rano średnio kontaktuje i od taniego wina także. Wino na śniadanie, obiad i kolacje czemu nie? Jest typem osoby do której można przyjść o każdej porze dnia i nocy, a ona pomoże! Ba, nawet przyjedzie i będzie płakać z tobą. Tylko nie mów nikomu, bo to mało męskie. Potrafi usiąść i znaleźć lot na następny dzień, spakować się i wyjechać. Nie usiedzi w jednym miejscu i wszędzie jest go pełno. Oprócz tego niezły z niego uparciuch i zawsze musi wyjść na jego.
MIEJSCOWY Ocean Lane Huts
