a
Awatar użytkownika
prosiłam Trey'a o pierścionek, teraz go w sumie już nie chcę, w wolnych chwilach po kryjomu palę papierosy, ale upominam innych, że muszą zdrowo żyć. I pracuję sobie w przychodni, lecząc dziaciaki
30
171

Post

Warren Penelope
imiona Penelope Dianna
nazwisko Warren
data urodzenia16.11.1990
miejsce urodzenia Tampa
orientacja seksualna heteroseksualna
miejsce pracy FAMILY HEALTH PRACTICE
stanowisko pracy pediatra
narracja czas przeszły, trzecioosobowa
wizerunek Dakota Johnson
Nie pamięta swoich rodziców. Babcia i bracia zawsze unikali tego tematu, dawali jej zdawkowe odpowiedzi a potem posyłali sobie dziwne spojrzenia między sobą, jakby próbowali ukryć coś przed młodą Penelope. I im więcej pytała, tym oni coraz bardziej unikali rozmów o państwie Warren. Szukała odpowiedzi, przeglądała dokumenty, ale nigdy niczego nie znalazła. W końcu, zadowalając się mocno ogólną wersję o wypadku rodziców. Nie mogła wiecznie drążyć tego samego tematu, a wszystkie spojrzenia czy inne znaki postanowiła zignorować, wmawiając sobie, że z pewnością jest przewrażliwiona i widzi coś, czego po prostu nie ma. Oprócz tego, Poppy nigdy nie sprawiała kłopotów. Była złotym dzieckiem. Może odrobinę zbyt cichym i wycofanym, podchodzącym do nowych ludzi z dużą dozą niepewności. Jeśli ktoś chciał poznać ją bliżej, musiał naprawdę zdobyć jej sympatię, dlatego nigdy nie mogła się pochwalić sporym gronem znajomych. Zresztą, nie to, żeby jej zależało na tym.
Cieszyła się towarzystwem, które miała. Czasami nawet zakręciła się przy starszych znajomych swojego brata, na co zawsze krzywo patrzył, jednak nic nie mówił, bo jak mógł zabronić czegokolwiek swojej ukochanej, młodszej siostrze?
I tak dotrwała, aż do momentu zakończenia liceum, po drodze zaliczając swoje pierwsze imprezy, miłości i złamane serce. Jednak w przeciwieństwie do większości swoich rówieśników, dla Penelope nie był to moment ciężkiego wyboru i decyzji o swojej przyszłości, bo od dłuższego czasu miała jasno wyznaczony cel. Co prawda, był on trochę podyktowany naciskami ze stron dziadków, jednak nigdy nie miała z tym większego problemu. Nie należała do osób, które chciały za wszelką cenę podążać za wymyślnymi karierami i marzeniami; zawsze raczej twardo stąpała po ziemi i realistycznie podchodziła do życia.
Studia oczywiście nie były dla niej większym wyzwaniem, może za wyjątkiem paru przedmiotów, które musiała poprawić, ale na szczęście nie musiała nigdy powtarzać roku. Wyzwaniem za to był jej pierwszy, poważny związek. Taki, w którym widziała się w przyszłości. Poznała go na początku studiów, był straszy o rok i sprzedał jej książki, przy okazji zapraszając na kawę. I tak od spotkania do spotkania, Penelope nie zauważyła jak się wprowadzała do niego. Byli podobni do siebie, oboje mieli to samo podejście do życia, te same plany i cele, mniejsze lub większe. Ale niestety, okazało się, że jemu wcale aż tak się nie spieszyło, z kolei Popps nie chciała nigdy naciskać, więc czekała na poważniejszy krok. Czekała, czekała i czekała, aż w końcu dostała wiadomość od jego koleżanki o tym, że ją zdradził. Świat Warren o mały włos nie zawalił się. Prawie dwa miesiące opłakiwała to huczne rozstanie (dosłownie leciało wszystko z okien), chociaż szczerze nienawidzi płakać.
Niedługo po tym, na jej drodze dosłownie pojawił się Trey. Jej rycerz na białym koniu, który uratował jej styrane już auto, a ona w ramach podziękowania zaprosiła go na drinka. Tym razem podeszła do tej relacji z odrobinę większym dystansem i minęła dłuższa chwila, nim całkowicie zaufała mężczyźnie. Na koncercie Linkin Park, których zaczęła słuchać tylko dla niego i przez niego, padło pierwsze kocham cię, potem wspólne mieszkanie, poranki i wieczory. Kolejny idealny związek, jednak pozostała w niej ta niepewność i obawą przed powtórką z poprzedniego. Trey podchodził do życia znacznie swobodniej, niż ona i mimo, iż kochała go za to, to chciała mieć poważniejszego zapewnienia. W końcu na jej placu pojawił się pierścionek. Piękny, całkiem spory, chociaż to nie było najważniejsze. Najważniejsze było to, że mogli zacząć planować swoje wspólne życie, chociaż na razie na nic takiego się nie zapowiada. Pomimo prób poruszania tematu o ich ślub, nadal czuje się ignorowana, a pierścionek na jej placu powoli traci swoje znaczenie i wartość, więc chyba będzie musiała jeszcze raz zastanowić się nad.... w sumie wszystkim.

° totalny świr na punkcie zdrowego, bio jedzenia, eko produktów, eko stylu życia, fair trade zakupów oraz całej idei zero waste. Niestety, zdarzają jej się chwile, w których sięga po papierosy oraz często nie stroni od alkoholu. W sumie po papierosy sięga częściej, niż by chciała, jednak mocno się z tym ukrywa,
° ojciec Penelope zamordował jej matkę, gdy była mała, więc nie zarejestrowała tego wydarzenia, co pozwoliło dziadkom oraz jej braciom wmawiać jej, że oboje zginęli w wypadku samochodowym,
° nie przepada za zamianami, mocno ją stresują, jak wiele rzeczy od pewnego czasu,
° wstyd się przyznać, ale do dzisiaj nie opanowała jazdy na łyżwach oraz rowerze, najzwyczajniej w świecie przerasta ją to,
° jej guilty pleasure to oglądanie Mamma Mia. Widziała te filmy z milion razy, i zna na pamięć obydwa soundtracki,
° fatalny z niej kierowca, skasowała już dwa auta, a to trzecie też jest pewnie tego bliskie,
° nie przepada za tym, gdy ktoś skraca jej imię. Jedynymi osobami, które mają do tego prawo są jej bracia oraz Trey. Jeśli nie jesteś nimi, dostaniesz krzywe spojrzenie,
° ma obsesję na punkcie porządków oraz czystości, wszystko ma swoje miejsce, co dwa dni musi być odkurzane, nie lubi być dotykaną przez obcych, ani ich dotykać i zawsze nosi przy sobie żel oraz chusteczki antybakteryjne,
° jest bardzo zorganizowana, wszystko musi być u niej dopięte na ostatni guzik. Posiada plan oraz harmonogram na każdy swój dzień i nie ma w niej chwili, w której nie robiłaby czegoś. Rzadko kiedy pozwala sobie na całkowite chwile relaksu. W domu musi panować idealny porządek; jest bardzo dokładna we wszystkim co robi, nie ma u niej miejsca na potknięcia się, ani zaniedbania. Lubi, gdy rzeczy są robione tak jak ona chce, a nie w żaden inny sposób i momentami potrafi być zrzędliwa, szczególnie gdy coś idzie nie po jej myśli lub na przykład boli ją, lub się zmęczy. Nie znosi niespodzianek i wiele osób zarzuca jej, że bywa oschła, ani nie ma w sobie za grosz czułości. Bliscy zdecydowanie znają się od odrobinę cieplejszej strony, a w szczególności jej narzeczony, przy którym staje się czasami zupełnie inną osobą.
PRZYJEZDNY bayside vale
BOGATE CV BAŚNIOPISARZ That's a start WIĘCEJ NIŻ JEDNO ZWIERZĘ TO...? WOMEN POWER I killed Laura Palmer ZARĘCZONY/A PALACZ MEDYCYNA
mów mi/kontakt
alutka
a
Awatar użytkownika
<3
00
000

Post

Twoja karta została zaakceptowana!


Cieszymy się, mogąc Cię gościć w Hope Valley. Prosimy, czuj się u nas jak w domu! Aby ułatwić Ci rozpoczęcie rozgrywki, przygotowałyśmy listę tematów, które powinieneś odwiedzić w pierwszej kolejności:
> relacje zapewnią Ci niekończące się możliwości rozwoju postaci;
> telefon pozwoli Twojej postaci kontaktować się z przyjaciółmi;
> w kalendarzu możesz porządkować swoje rozgrywki, by już zawsze pamiętać o odpisach.

Koniecznie zerknij też do forum z odznakami i wybierz te, które chciałbyś zobaczyć w swoim profilu! I pamiętaj — w razie jakichkolwiek wątpliwości, nie wahaj się z nami kontaktować!
przyjezdnypowodzenia!
The Best Coder of 2020 WŁADZA BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" LILY OF THE VALLEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TRUST ME, I'M A DOCTOR! - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BARANEK SHAUN - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!"
mów mi/kontakt
administrator
Zablokowany