Calverley Felix
imiona Felix Dorian
nazwisko Calverley
data urodzenia15 stycznia 1999 roku
miejsce urodzenia Miami
orientacja seksualna biseksualny
miejsce pracy WEi Model Management
stanowisko pracy model
narracja trzecia osoba, czas przeszły
wizerunek Jung Woo Young
Miał tą niebywałą przyjemność urodzić się w jednej z dość patologicznych rodzin zamieszkałych w jednej z podlejszych dzielnic Miami. Jako jeden z dwóch synów, nie miał łatwego życia ze swoimi rodzicami, których nikt nie nauczył czym w ogóle było rodzicielstwo. Nic dziwnego, że ze swojego dzieciństwa pamiętał jedynie zapach alkoholu, krzyki, uderzenia i wyzwiska. Jak po czymś takim człowiek mógłby być normalny? Wystarczyło spojrzeć na jego brata, który ostatecznie wylądował w więzieniu, gdzie, jak utrzymywał, było mu znacznie lepiej, niż w domu.
Szkoła była dla Felixa miejscem, w którym mógł odpocząć od domowej atmosfery. Nie spowiadał się nikomu z tego, co działo się w jego rodzinie udając, że był jednym z tych szczęśliwych dzieciaków. I chociaż zdawało się, że jego taktyka działała, tak szybko okazało się, że największym problemem będą pieniądze, których nigdy nie miał. Stanowił na tyle nieodzowny element życia każdego ucznia na każdym etapie nauki, że Felix usilnie pracował nad tym, by się dorobić czegokolwiek. Łapał się niemal wszystkiego, od roznoszenia ulotek po odrabianie zadań domowych swoich kolegów, korzystając z tego, że był inteligentnym człowiekiem. Z wiekiem jednak jego potrzeby rosły, a co za tym szło, rosły i koszta. To oznaczało dla niego jedno - musiał poszukać takiego sposobu na zarobienie pieniędzy, by nie martwić się o to, iż nie będzie go na coś stać.
Szybko okazało się, że można dorobić się sprzedając swoje ciało. Nie puszczał się co prawda w żadnym burdelu, ani w takowym nie pracował, ale szwendając się po klubach udawało mu się wyłapywać odpowiednie ofiary, które były skłonne zapłacić, byleby tylko zaznać chwilę przyjemności z młodziakiem. Dzięki pozbyciu się granic moralnych i wyrzutów sumienia udało mu się odłożyć pierwszą większą sumę, która miała stanowić zabezpieczenie na czarną godzinę.
Nigdy nie miał okazji pójść na studia. Nie dość, że nie miał wystarczająco pieniędzy, tak niespecjalnie widział się na jakimkolwiek kierunku, a niestety stypendium, o które mógł ubiegać, nie obejmowało żadnej ze szkół artystycznych. Zamiast więc kontynuować naukę rozpoczął swoją przygodę z modelingiem, co szybko okazało się strzałem w dziesiątkę. Dość nietuzinkowa twarz sprzedawała się idealnie, a praca nad ciałem sprawiła, że nadawał się również do sesji w bieliźnie czy kąpielówkach.
Tuż po ukończeniu dwudziestu lat, kiedy zaczął zarabiać na siebie wystarczająco, by się utrzymać, wyjechał z rodzinnego domu, przeprowadzając się gdzieś dalej, jednak nie na tyle, by stracić kontakt ze swoją macierzystą agencją. Chciał zapomnieć o przeszłości, która odcisnęła wystarczające piętno na jego psychice. Zamieszkał w niewielkim miasteczku, w którym liczył na odrobinę spokoju. Kochał co prawda gwar wielkiego miasta, niemniej cenił też swoją prywatność, a Hope Valley z pewnością mu ją zapewniło.
- nigdy nie miał przyjaciela od serca; jakoś nie potrafił związać się na tyle z żadnym człowiekiem, nie ufając im
- ma obsesję na punkcie płaszczy; jego garderoba jest nimi niemal przepełniona
- po tym, jak zaczął dostatecznie na siebie zarabiać, opuścił rodzinny dom, nie wracając do niego; to była przeszłość, którą nie chciał się przejmować
- nawet po tym, kiedy stał się dość rozchwytywanym modelem zarabiającym wystarczająco, by nie martwić się o swoją przyszłość, nie przestał z okazjonalnym spaniem z różnymi osobistościami; sugar daddy 'ego co prawda nie posiadał, ale na swoim koncie miał całkiem pokaźną ilość prezentów, jakie otrzymywał od swoich przypadkowych kochanków
- nie lubi widoku krwi; zawsze go mdli, kiedy ma z nią styczność
- prawo jazdy zdał na drugim razem, a to tylko dlatego, że podczas pierwszego podejścia na drogę wyskoczyła mu wiewiórka i spanikował
- wielki fan orzechów w czekoladzie; co prawda po ich zjedzeniu musi spędzić więcej czasu na siłowni, ale zdecydowanie są warte grzechu
- słucha k-popu; wiele razy wyobrażał sobie, że jest jednym z idoli, ale biorąc pod uwagę, że nie umie ani tańczyć, ani śpiewać, marne szanse by to marzenie spełnił
- kiedy ma chwilę wolnego ogląda koreańskie dramy, zachwycając się nad wspaniałością aktorek i aktorów
- potrafi grać na gitarze; był członkiem szkolnego zespołu, który jednak nigdy nie odniósł większych sukcesów
- chce zwiedzić cały świat i poznać modę z każdego kraju
- planuje kupić sobie kota; uważa, że idealnie pasowałby do jego wizerunku
- ogólnie to trochę cham z niego, ale co zrobić, jak nie miał w młodości odpowiednich wzorców
- drażni go zapach papierosów; jak w ogóle można palić takie dziadostwo?
Szkoła była dla Felixa miejscem, w którym mógł odpocząć od domowej atmosfery. Nie spowiadał się nikomu z tego, co działo się w jego rodzinie udając, że był jednym z tych szczęśliwych dzieciaków. I chociaż zdawało się, że jego taktyka działała, tak szybko okazało się, że największym problemem będą pieniądze, których nigdy nie miał. Stanowił na tyle nieodzowny element życia każdego ucznia na każdym etapie nauki, że Felix usilnie pracował nad tym, by się dorobić czegokolwiek. Łapał się niemal wszystkiego, od roznoszenia ulotek po odrabianie zadań domowych swoich kolegów, korzystając z tego, że był inteligentnym człowiekiem. Z wiekiem jednak jego potrzeby rosły, a co za tym szło, rosły i koszta. To oznaczało dla niego jedno - musiał poszukać takiego sposobu na zarobienie pieniędzy, by nie martwić się o to, iż nie będzie go na coś stać.
Szybko okazało się, że można dorobić się sprzedając swoje ciało. Nie puszczał się co prawda w żadnym burdelu, ani w takowym nie pracował, ale szwendając się po klubach udawało mu się wyłapywać odpowiednie ofiary, które były skłonne zapłacić, byleby tylko zaznać chwilę przyjemności z młodziakiem. Dzięki pozbyciu się granic moralnych i wyrzutów sumienia udało mu się odłożyć pierwszą większą sumę, która miała stanowić zabezpieczenie na czarną godzinę.
Nigdy nie miał okazji pójść na studia. Nie dość, że nie miał wystarczająco pieniędzy, tak niespecjalnie widział się na jakimkolwiek kierunku, a niestety stypendium, o które mógł ubiegać, nie obejmowało żadnej ze szkół artystycznych. Zamiast więc kontynuować naukę rozpoczął swoją przygodę z modelingiem, co szybko okazało się strzałem w dziesiątkę. Dość nietuzinkowa twarz sprzedawała się idealnie, a praca nad ciałem sprawiła, że nadawał się również do sesji w bieliźnie czy kąpielówkach.
Tuż po ukończeniu dwudziestu lat, kiedy zaczął zarabiać na siebie wystarczająco, by się utrzymać, wyjechał z rodzinnego domu, przeprowadzając się gdzieś dalej, jednak nie na tyle, by stracić kontakt ze swoją macierzystą agencją. Chciał zapomnieć o przeszłości, która odcisnęła wystarczające piętno na jego psychice. Zamieszkał w niewielkim miasteczku, w którym liczył na odrobinę spokoju. Kochał co prawda gwar wielkiego miasta, niemniej cenił też swoją prywatność, a Hope Valley z pewnością mu ją zapewniło.
- nigdy nie miał przyjaciela od serca; jakoś nie potrafił związać się na tyle z żadnym człowiekiem, nie ufając im
- ma obsesję na punkcie płaszczy; jego garderoba jest nimi niemal przepełniona
- po tym, jak zaczął dostatecznie na siebie zarabiać, opuścił rodzinny dom, nie wracając do niego; to była przeszłość, którą nie chciał się przejmować
- nawet po tym, kiedy stał się dość rozchwytywanym modelem zarabiającym wystarczająco, by nie martwić się o swoją przyszłość, nie przestał z okazjonalnym spaniem z różnymi osobistościami; sugar daddy 'ego co prawda nie posiadał, ale na swoim koncie miał całkiem pokaźną ilość prezentów, jakie otrzymywał od swoich przypadkowych kochanków
- nie lubi widoku krwi; zawsze go mdli, kiedy ma z nią styczność
- prawo jazdy zdał na drugim razem, a to tylko dlatego, że podczas pierwszego podejścia na drogę wyskoczyła mu wiewiórka i spanikował
- wielki fan orzechów w czekoladzie; co prawda po ich zjedzeniu musi spędzić więcej czasu na siłowni, ale zdecydowanie są warte grzechu
- słucha k-popu; wiele razy wyobrażał sobie, że jest jednym z idoli, ale biorąc pod uwagę, że nie umie ani tańczyć, ani śpiewać, marne szanse by to marzenie spełnił
- kiedy ma chwilę wolnego ogląda koreańskie dramy, zachwycając się nad wspaniałością aktorek i aktorów
- potrafi grać na gitarze; był członkiem szkolnego zespołu, który jednak nigdy nie odniósł większych sukcesów
- chce zwiedzić cały świat i poznać modę z każdego kraju
- planuje kupić sobie kota; uważa, że idealnie pasowałby do jego wizerunku
- ogólnie to trochę cham z niego, ale co zrobić, jak nie miał w młodości odpowiednich wzorców
- drażni go zapach papierosów; jak w ogóle można palić takie dziadostwo?
PRZYJEZDNY bayside vale