Laurence
Blackbird
data i miejsce urodzenia
12.11.1984 r., Hope Valley (FL)
orientacja seksualna
heteroseksualny
miejsce pracy
Nobu Restaurant
stanowisko pracy
kucharz
narracja
3 os. l. poj., czas przeszły
wizerunek
Hiddleston, Tom
about me
biografia
Coast to coast / L.A. to Chicago / Western Male / Across the North and South to Key Largo / Love for sale..., popatrzyłem na Sol; miała cichszy, chociaż donośniejszy głos od Adu, którą słyszałem na występach w San Francisco — dostawaliśmy bilety na koncerty i walki bokserskie w Grand Garden Arena jako dodatek do wypłaty. Większość sprzedawała je na e-Bay. Uśmiechnąłem się pod nosem i pokręciłem głową, widząc Sol jak puściła oko w.moją stronę, idąc do baru wykończona półtoragodzinnym występem; codziennie skończywszy, zajmowała miejsce przy barze i zamawiała Key Lime Martini, które sączyła czekając na mnie nawet kilka godzin — po północy mogła śpiewać tylko „ulubienica” właściciela. Nie narzekaliśmy... Goście również... Byli pijani. Było ich stać. Było im wszystko jedno.
Wychodziliśmy przed świtem, śmiejąc się i żartując, że „dolary poleciały, żeby nie męczyła się śpiewaniem — biedna Evita”. Czasami tańczyliśmy na ulicy mokrej i.lśniącej deszczem. Czasami szliśmy na plażę i wpatrywaliśmy w czerwieniejące niebo, na którym rozbłyskiwało słońce..., jak neon the Mar Bar włączany równo o.7.wieczorem. Morska latarnia kurewek i ich alfonsów z największej wyspy w.archipelagu Keys.
My love is taller..., taller than the Emipre State / But is it a crime... / Is it a crime that I.still want you? popatrzyłem na Magnolię; spała tak spokojnie, jak dziecko, które okryłem pudrowo-różowym, robionym na grubych drutach kocem — ostatnia pamiątka po mamie. Wydziergała oczko po oczku dla córeczki, która dorosła już, a.wciąż w głębi duszy była dzieckiem.
Wygładziłem poduszkę i obróciwszy się na plecy, wpatrzyłem w sufit; nie spodziewałem się, że rozstanie z mężem Magnolia przeżyje tak bardzo..., dramatycznie — męczył ją i ograniczał. Powtarzała, że „jest kulą u nogi” i wierzyłem jej... Bardzo chciałem wierzyć jej słowom, które jak truciznę cedziła uśmiechając się uroczo, żeby klepnąć mnie w pośladek i krzyknąć: „Tig!”, uciekając, jak bylibyśmy dziećmi i jak spodziewalibyśmy się mamy, która wejdzie z blachą ciasteczek parujących cynamonem, kardamonem i anyżem, żeby przerwać naszą zabawę. Wykorzystać sekundę..., ale mama nie weszła. Nie mogła wejść. Leżała martwa od.blisko dziesięciu lat na cmentarzu komunalnym w Hope Valley.
Kiedy odeszła, staliśmy się dla siebie bliżsi — z roku na rok coraz bliżsi; wiemy jedno o.drugim wszystko..., a przynajmniej Magnolia wie o mnie wszystko... „Jesteś książką, z.której mogę czytać” mówi..., i tym jestem. A ona? Ona jest tajemnicą, której wciąż nie mogę odkryć. O ślubie dowiedziałem się ostatni. O ciąży wiedziałem pierwszy. 9.miesięcy niepewności i to ja przywoziłem jej marynowane warzywa i dżemy, owocowe ciasta z bitą śmietaną i świeże ryby... Co najmniej, jakbym był ojcem dziecka!
You came along when / Somebody already broke my heart / So don’t leave me stranded / On the end of a line / Hanging on the edge of a lie. Dwa strzały; w brzuch i.w głowę. Nie można było jej uratować. Umarła, wykrwawiając się na chodniku. Uciekłem. Rozpędzony Ford F-150 i pisk opon. Wyleciała w powietrze i spadając, roztłukła się, jak byłaby porcelanową laleczką z zastygłymi nieruchomo zielonkawymi oczkami. Wpatrywała się we mnie, kiedy jechałem łamiąc przepisy, żeby dowieźć do szpitala..., trupa. Umarłem już cztery razy; w 2003, 2016 i dwa razy w.2019. Nie wiem ile jeszcze mogę znieść...
Nauczyłem się chłonąć radość innych jak gąbka; przychodzę do domu i przelewam ją na Magnolię, żeby nie załamała się..., nie złamała bardziej niż do tej pory. Nie umiem już myśleć o sobie; w końcu dojrzałem, bo dorosłem wcześniej niż znajomi, z.którymi w większości urwałem kontakt. Ale..., pojawił się ktoś, kto powoli pokazuje mi, że mam prawo myśleć o samym sobie..., a to zakazany owoc. Kolejny zakazany owoc w moim życiu. Ile razy jeszcze zadrży ręka? Nie wiem...
ciekawostki
» Po śmierci matki w 2003 roku został prawnym opiekunem młodszej siostry. Ukończył szkołę średnią z dobrymi wynikami, ale nigdy nie studiował; zatrudnił się w małym barze w Bayside Vale, gdzie stawiał pierwsze kroki na drodze do kariery — już chyba międzynarodowej.
» Kiedy Magnolia dostała się na uniwersytet, Larry sprzedał rodzinny dom w Hope Valley; połowę środków wpłacił na lokatę, do której dostęp Magnolia miała otrzymać po ukończeniu szkoły wyższej. Jedną czwartą oddał jej do dyspozycji natychmiast na pokrycie bieżących kosztów studiów (wynajmu mieszkania, zakupu podręczników, książek i jedzenia). A jedną czwartą wziął ze sobą, wyjeżdżając do Nowego Jorku, gdzie pracował w kilku sławnych restauracjach, m.in. w Le Bernardin czy Charlie Bird.
» Pracował w najlepszych kuchniach w USA (w Miami, NYC, Chicago i.Denver, San Francisco, L.A. i Las Vegas oraz Nowym Orleanie) i na świecie (w Londynie, Paryżu i we Frankfurcie nad Menem, w Rzymie, Sankt Petersburgu, w Tokio, Bombaju i Ćennaj, Dubaju, a także w Aleksandrii i.Istambule), spędzając w jednych kuchniach nawet rok, a z innych wychodząc po tygodniu.
» Zawsze wysyłał Magnolii pocztówki i wracał „do domu” co kilkanaście tygodni, żeby upewnić się, że naprawdę „wszystko jest w porządku”; przywoził jej niewielkie upominki i słodycze, które kupował także na.lotniskach, na których miał przesiadki.
» Larry zna francuski i włoski, których sam się nauczył a próbował także arabskiego i japońskiego..., ale z nieznanym wynikiem końcowym.
» Umie malować i szkice wychodzą mu bardzo dobrze, ale największą pasją (po gotowaniu) jest fotografia.
» Bardzo dużo czyta; potrafi czytać nawet gotując, ale ma także sporo książek, które kupił ze względu na projekt okładki, a do których nigdy nie.zajrzał.
» Zje (i wypije) wszystko, a przynajmniej większość tego, co można ugotować, udusić albo upiec (uwarzyć).
» Jest fanem Sade Adu i Marizy dos Reis Nunes.
» Ma kota Morrisa, którego przygarnął z ulicy.
» Kiedy Magnolia dostała się na uniwersytet, Larry sprzedał rodzinny dom w Hope Valley; połowę środków wpłacił na lokatę, do której dostęp Magnolia miała otrzymać po ukończeniu szkoły wyższej. Jedną czwartą oddał jej do dyspozycji natychmiast na pokrycie bieżących kosztów studiów (wynajmu mieszkania, zakupu podręczników, książek i jedzenia). A jedną czwartą wziął ze sobą, wyjeżdżając do Nowego Jorku, gdzie pracował w kilku sławnych restauracjach, m.in. w Le Bernardin czy Charlie Bird.
» Pracował w najlepszych kuchniach w USA (w Miami, NYC, Chicago i.Denver, San Francisco, L.A. i Las Vegas oraz Nowym Orleanie) i na świecie (w Londynie, Paryżu i we Frankfurcie nad Menem, w Rzymie, Sankt Petersburgu, w Tokio, Bombaju i Ćennaj, Dubaju, a także w Aleksandrii i.Istambule), spędzając w jednych kuchniach nawet rok, a z innych wychodząc po tygodniu.
» Zawsze wysyłał Magnolii pocztówki i wracał „do domu” co kilkanaście tygodni, żeby upewnić się, że naprawdę „wszystko jest w porządku”; przywoził jej niewielkie upominki i słodycze, które kupował także na.lotniskach, na których miał przesiadki.
» Larry zna francuski i włoski, których sam się nauczył a próbował także arabskiego i japońskiego..., ale z nieznanym wynikiem końcowym.
» Umie malować i szkice wychodzą mu bardzo dobrze, ale największą pasją (po gotowaniu) jest fotografia.
» Bardzo dużo czyta; potrafi czytać nawet gotując, ale ma także sporo książek, które kupił ze względu na projekt okładki, a do których nigdy nie.zajrzał.
» Zje (i wypije) wszystko, a przynajmniej większość tego, co można ugotować, udusić albo upiec (uwarzyć).
» Jest fanem Sade Adu i Marizy dos Reis Nunes.
» Ma kota Morrisa, którego przygarnął z ulicy.
Isla de Flores