a
Awatar użytkownika
Once you choose Hope, everything is possible.
49
179

Post


Winslow Fortes
Freddie Agostini
data i miejsce urodzenia
12.08.1970, Neapol
orientacja seksualna
heteroseksualny
miejsce pracy
Neighbourhood Art. Center/freelancer
stanowisko pracy
pisarz, prowadzi zajęcia z kreatywnego pisania
narracja
3 osoba / czas przeszły
wizerunek
Craig, Daniel
about me
We are una grande famiglia italiana..
No nie do końca.. Frederico "Freddie" Agostini - bo tak nazywa się naprawdę - co prawda przyszedł na świat w Neapolu, jako najmłodsze dziecko w rodzinie. Jego ojcem był Włoch, rodowity Neapolitańczyk, matką Amerykanka, która zakochała się w tym kraju i w Frederico Seniorze. Rzuciła dla niego wszystko, aby zostać prawdziwą włoską żoną, prowadzić dom i rodzić mu dzieci. Freddie ma dwie starsze siostry, i w końcu na świat przyszedł upragniony syn! Włoska sielanka jednak wkrótce się skończyła, gdy Freddie Senior stracił pracę i nie mógł znaleźć niczego nowego. W obliczu tych problemów mamma Agostini zadecydowała o wyjeździe do Stanów, gdzie dobry byt mógł im zapewnić dziadek Freddiego, który ucieszył się z powrotu córki marnotrawnej, z wnuków. Mniej się ucieszył z zięcia - darmozjada. Freddie nie pamięta Neapolu z czasów dzieciństwa. Jego pierwsze wspomnienia to Fort Worth w Teksasie. Jego ojciec dostał pracę, którą zaoferował mu teść, a matka po powrocie do swojego świata nie była już tak chętna do prac domowych i wychowywania dzieci. Ich życie przewróciło się do góry nogami, ale wtedy Frderico miał ledwo rok.
Jego pierwszym językiem był język włoski, którym porozumiewał się ojciec i rodzeństwo, a nawet matka, kiedy jednak przyszło mu pójść do szkoły nie był całkiem zielony w porozumiewaniu się językiem angielskim. Załapał go szybko, w szkole był pilnym uczniem, nauka przychodziła mu bez trudu. To nie przysparzało mu popularności, ale Freddie, tak jak jego rodzeństwo trzymał się zasad ojca, żeby sami rozwiązywali swoje problemy. Tak więc bił się z tymi, którzy mu dokuczali. Na początku przegrywał, ale kiedy wygrał po raz pierwszy inni przestali się z niego naśmiewać.
..until you start making problems…
Czas młodzieńczych buntów przeżył nieco spokojniej niż inni rówieśnicy. Nieco więcej imprezował, przyszedł czas na pierwsze związki i miłostki, które jednak miały dość krótkie życie. Przede wszystkim Frederico wiedział w końcu kim chce zostać. Jego siostry zajęły ważne stanowiska w firmie dziadka, który trząsł całym Fort Worth. Freddie jednak obrał inną drogę. Uwielbiał fotografię i pisanie, udzielał się w lokalnej gazecie. Kiedy więc przyszła pora, aby wybrać studia dziennikarskie na Uniwersytecie Princeton. Studia zasponsorował mu dziadek, ale Freddie miał plan ubiegać się o stypendium, chciał być niezależny. Wyjechał do New Jersey i zaznał studenckiego życia oraz imprez, a na jednej z nich była ona. Szybko niezobowiązująca znajomość przerodziła się w coś więcej, chociaż w pewnym momencie zaczęło go to nudzić, chyba nie zależało mu na niej, tak bardzo jak jej na nim. I wtedy gruchnęła na niego wieść, że dziewczyna jest w ciąży. Frederico był zagubiony, nie wiedział co ma z tym zrobić, zasugerował jej usunięcie, ale ona się nie zgodziła, powiedziała, że nic od niego nie chce. Mógł wtedy pozwolić jej odejść, a idiotyczne wyrzuty sumienia się odezwały. Nie porzucił jej. Przedstawił ją rodzicom, a ci słysząc o ciąży nalegali na ślub. Un grande matrimonio italiano! Szkoda tylko, że jego wybranka nie jest Włoszką, ale skoro jest w ciąży to Freddie musi wziąć za to odpowiedzialność. Nie był zachwycony perspektywą ślubu, ale jak ta wielka włoska machina ruszyła.. to kilka tygodni później znalazł się przed ołtarzem i ku swojemu zdziwieniu, powiedział "tak". No to nie było odwrotu, jak bierzesz ślub to na całe życie! Siedem miesięcy później na świat przyszła jego córka Jennifer. Freddie nadal nie był zachwycony tym małżeństwem i niezbyt mu się układał, ale córkę pokochał od razu, więc świeżo upieczeni państwo Agostini byli przynajmniej oddanymi rodzicami. Pomagali im rodzice Freddiego, zarówno finansowo (bo stypendium nie wystarczało na wszystko), jak i w opiece nad małą Jennifer.
Freddie ukończył studia z wyróżnieniem i drzwi ważnych gazet stały przed nim otworem. Miał wiele możliwości, wtedy jednak Jennie poważnie zachorowała. Freddie potrzebował funduszy teraz, zaraz. Nie chciał długiej ciągnąć kasy od rodziny, chociaż ta mogła im przecież wszystko opłacić. Zaczął pracę w szmatławcu, która była poniże jego zdolności, oferowano mu pracę i pieniądze niemal od zaraz, więc przynajmniej częściowo mógł opłacić leczenie Jennie, które ostatecznie zakończyło się sukcesem.
...and more problems
Okazuje się, że to nie takie łatwe rzucić szmatławce i zacząć pisać na poważnie, zgodnie z wykształceniem i umiejętnościami. Freddie po prostu się tam marnował, a fucha w brukowcu trochę psuła mu image. Jego małżeństwo też się psuło, bo chociaż wytężyli wszystkie siły podczas problemów zdrowotnych córki potem coraz bardziej było widać, że nic więcej ich nie łączy. Kiedy Jennifer miała dziesięć lat oświadczyła mu, że dostała świetną pracę w Los Angeles, wyjeżdża i zabiera córkę, a Frederico może albo zostać, albo pojechać z nimi. Pojechał - dla córki- ale na ślepo, więc trafił do kolejnego szmatławca. Szukając odskoczni od nieudanego małżeństwa i nieudanej pracy oddawał się dwóm rzeczom: pisaniu tekstów i romansom na boku. Teksty pisał już w czasach studenckich, były to czasem artykuły, czasem opowiadania, kilka z nich zostało opublikowanych. Co do romansów na boku no cóż, nie miał miłości w domu (poza ojcowską miłością do córki) więc musiał sobie ją znaleźć gdzie indziej. Kiedy żona się dowiedziała o romansie zagroziła mu rozwodem, na co w tamtej sytuacji finansowej nie mógł sobie pozwolić. Zakończył więc romans, ale żonie był wierny bardzo krótko, w związku z czym widmo rozwodu wciąż nad nim wisiało. W końcu chyba doszli do pewnego porozumienia, Freddie się wyprowadził, ale rozwodu nigdy nie wzięli - żona zbyt łatwo mogła mu udowodnić zdrady.
..mister troublemaker - 4 years ago
Freddie mieszkał w L.A, wciąż pisał w tych szmatławcach, które całkiem mu obrzydły, ale opublikował już kilka swoich opowiadań, więc powoli liczył na oczyszczenie swojej osoby z tych pomyj, które na ludzi wylewała jego gazeta. Tyle, że to środowisko też miało na niego swój wpływ, więc był skłonny do tak niskich zachowani jak nasłanie na aktorkę swojego informatora, który miał udawać stalkera i zbierać dla niego informacje. Sytuacja rozwinęła się w niespodziewany sposób, gdy informator doniósł mu o przekręcie podrzucenia jej narkotyków przez jej rywalkę ze sceny - Selvę Arios - zanim jeszcze do całego podrzucenia doszło. Nie powiedział tylko jemu, ale też policji, w związku z czym aktorce postawiono zarzuty. Freddie wykorzystał tę sytuację dla własnej korzyści i awansu zawodowego. Ostatni raz wylał na kogoś pomyje, pasjonująco i zażarcie opisując proces aktorki, a gdy ta trafiła do więzienia za posiadanie, Freddie otrzymał wymarzoną propozycję. Zaczęło się od napisania artykułu w poważnej gazecie, nie żadnym szmatławcu, jak to upadły obyczaje gwiazdek i celebrytów, że nastały czasy wyścigu szczurów i można się po nich spodziewać wszystkiego co najgorsze. Artykuł był sukcesem, więc Freddie został gwiazdą dziennikarską. Nadszedł ten przełom, na który tak długo czekał. Rzadko kto dostaje taką szansę w wieku 45 lat - albo miało się ją wcześniej i z niej skorzystało, albo nie miało się jej wcale. Trochę później przyszły wyrzuty sumienia, bo sam skorzystał z sytuacji, którą sobie stworzył, chociaż nie celowo. Nie spodziewał się, że takie będą tego wszystkiego rezultaty.
..un grande scandalo - 2 years ago - welcome Winslow Fortes!
Cieszył się tą sławą przez prawie dwa lata. Pisał artykuły, felietony, ukazywały się kolejne jego opowiadania. Kręciły się koło niego piękne młode kobiety.. Wszystko runęło, gdy najmniej się tego spodziewał - po wydaniu kolejnego opowiadania o tematyce sci-fi. Opowiadanie było naprawdę dobre, kiedy jednak krytycy się do niego zabrali to ich najmniej interesowało. Nazwali efekt jego ciężkiej pracy plagiatem, powiedzieli, że Freddie "ściągnął" wszystko z innego, niszowego opowiadania, które zostało wydane kilka lat wcześniej. Czy to prawda? Frederico owszem to opowiadanie zainspirowało, może faktycznie było między nimi kilka zbieżnych punktów, ale puenta jego opowiadania była nieco inna. Cóż z tego? Skoro uznani krytycy literaccy powiedzieli, że to plagiat, że Agostini jest oszustem, to zaraz wszyscy to powtarzali. Jego image znowu ucierpiał i to bardziej niż kiedykolwiek. Akurat kiedy Freddie zaczął pracę nad pierwszą książką. Załamał się trochę, bo nie czuł się winny, a może po prostu był tak zakłamany. Jego żona tryumfowała z kolejnej jego porażki, przyjaciele się od niego odwrócili. Miał tylko córkę, i swój projekt, który tak chciał zrealizować, ale nie miał jak. W końcu podjął jedyną słuszną decyzję - nie może kontynuować swojej kariery jako Freddie Agostini. Postanowił wyjechać z Los Angeles. Poinformował o wszystkim uczciwie swoją żonę, ale nie córkę. Może to było nieuczciwe, ale nie chciał jej mówić, że wydanie książki jest dla niego ważniejsze, że jest słabym człowiekiem i nie zniesie mieszkania w tym mieście nawet jeśli miałby to zrobić dla niej. Z resztą była już dorosła, miała swoje życie. Poza tym z rodziny o jego "ucieczce" wiedziała tylko jego najstarsza siostra, z któą zawsze był blisko. Pożyczyła mu małą fortunę na wieczne nieoddanie. Freddie wyjechał z kraju, spędził trzy miesiące we Włoszech. Jego rodzice i córka nadal są przekonani, że Freddie przebywa za granicą, pije drinki z palemką na francuskiej Riwierze, albo coś w tym stylu. Dwa lata temu - po trzech miesiącach za granicą - wrócił. Nie miał jednak zamiaru pozostać w Los Angeles i dalej być Freddiem Agostini. Wymyślił sobie pseudonim pod jakim chciał pisać książkę - Winslow Fortes - i do dziś nieliczni wiedzą kto się pod tym pseudonimem kryje. Ponownie o wszystkim wiedziała najwięcej jego żona, a także jedyny pozostały mu przyjaciel - wydawca. Co więcej Freddie, a raczej Winslow wyrobił sobie nie do końca legitne dokumenty, potwierdzające jego tożsamość, mógł więc porzucić Freddiego Agostini. Freddie nie wrócił do Stanów, korzysta z długich europejskich wakacji. A potem Winslow przyjechał do Hope Valley, była to część starannie wykreowanego nowego image'u: pisarz, który przyjechał do małego miasta w poszukiwaniu natchnienia, nieco tajemniczy, nie wywołujący jednak większej ciekawości niż to było konieczne. Pół roku temu wydał swoją pierwszą książkę - "The Crime of a Troubled Mind" - trochę kryminał, a trochę powieść psychologiczną, której głównym bohaterem jest detektyw FBI Vincent Ferdinand, nękany licznymi problemami od alkoholu po chorobę psychiczną, który próbuje złapać psychopatę. Książka okazała się sukcesem. Oczywiście niektórzy zarzucali jej kiczowatość, ale sam Winnie był zadowolony ze swojego dzieła. Popularności książce przydał tajemniczy autor, który był tak niecodzienny, że nie brał udziału w promocji książki. Obecnie wciąż mieszka w Hope Valley i pisze drugą książkę z detektywem Ferdinandem. Nie ma co ukrywać, że jego bohater jest nieco autobiograficzny. Jako swój wkład w społeczność Hope Valley, którą całkiem lubi, pomimo, że jest trochę outsiderem, zaczął prowadzić zajęcia z kreatywnego pisania w Neighbourhood Art. Center.

:llama: Winslow jest trochę dziwnym człowiekiem. Może to wynik ukrywania swojej tożsamości. W miasteczku jest trochę outsiderem, roztacza wokół siebie otoczkę tajemniczości, ale w kontaktach z mieszkańcami jest serdeczny. Czasem ma skłonności do paranoi, wywołanej tym, że ktoś odkryje jego tożsamość, jakby co najmniej był ściganym przestępcą. Poza tym jest całkiem serdecznym i spokojnym facetem, nieco tajemniczym, czasem milczącym. Cieszą go elokwentne rozmowy.
:llama: Na początku mieszkał w jednej z chatek w Bayside Vale, ale w sezonie turyści mu przeszkadzali, poza tym po wydaniu książki zrobił się za sławny, zakupił więc domek na Isla de Flores
:llama: Na co dzień jego włoski akcent jest ledwo słyszalny, ale potrafi doskonale panować nad swoim akcentem, po prostu niekoniecznie mu zależy, żeby ludzie wiedzieli o jego włoskich korzeniach.
:llama: Nauczył się żeglować i posiada własną niedużą żaglówkę, żeby nie być skazanym na prom.
:llama: Trzyma formę: biega i pływa.
:llama: Ma słabość do młodszych kobiet, ale woli się nie pakować w poważne związki. Poza tym wciąż jest żonaty i tęskni za córką.
:llama: Potrafi całkiem nieźle gotować, zwłaszcza włoskie dania.
:llama: O poranku koniecznie gazeta i kawa.
:llama: W domu ma żółwia, rybki, a czasem odwiedza go bezpański kot.
:llama: Czytanie książek jest jego ulubioną rozrywką.

Isla de Flores
MAM CÓRKĘ PISARZ LEW
mów mi/kontakt
InsoMnia#4191
a
Awatar użytkownika
<3
00
000

Post

Twoja karta została zaakceptowana!


Cieszymy się, mogąc Cię gościć w Hope Valley. Prosimy, czuj się u nas jak w domu! Aby ułatwić Ci rozpoczęcie rozgrywki, przygotowałyśmy listę tematów, które powinieneś odwiedzić w pierwszej kolejności:
> relacje zapewnią Ci niekończące się możliwości rozwoju postaci;
> telefon pozwoli Twojej postaci kontaktować się z przyjaciółmi;
> w kalendarzu możesz porządkować swoje rozgrywki, by już zawsze pamiętać o odpisach.

Koniecznie zerknij też do forum z odznakami i wybierz te, które chciałbyś zobaczyć w swoim profilu! I pamiętaj — w razie jakichkolwiek wątpliwości, nie wahaj się z nami kontaktować!
turystapowodzenia!
The Best Coder of 2020 WŁADZA BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! LADY - dla wszystkich Pań z okazji Dnia Kobiet 2021! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! SEX TELEFON - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" LILY OF THE VALLEY - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" TRUST ME, I'M A DOCTOR! - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" BARANEK SHAUN - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!"
mów mi/kontakt
administrator
Zablokowany