Cullen Alexander
imiona Alexander
nazwisko Cullen
data urodzenia04.08.1996
miejsce urodzenia Hope Valley
orientacja seksualna Biseksualny
miejsce pracy Arcade Creative Group w Nowym Jorku
stanowisko pracy Agent reklamowy, choć głównie influencer w sieci
narracja NARRACJA (Trzecioosobowa / Czas przeszły)
wizerunek Jung Yoonoh
✩ Długo wyczekiwane, jedyne dziecko państwa Cullen, kardiochirurga w Cape Coral Hospital oraz pani prokurator, choć miało być inaczej, bo spodziewali się bliźniaków. Niestety, jak to czasami bywa, jeden z nich urodził się martwy. Pani Cullen na jakiś czas zrezygnowała z pracy by dojść do siebie i poświęcić więcej czasu opiece nad dzieckiem. Jednak gdy tylko chłopiec zaczął się usamodzielniać, opiekę nad nim przejęli dziadkowie. Do dziś ma z nimi bardzo dobre i zdecydowanie luźne kontakty.
✩ Zawsze dobrze dogadywał się z ojcem, z którym raz na jakiś czas wybierali się na męskie wypady za miasto. Z matką częściej się kłócił, szczególnie gdy zaczął wchodzić w okres dojrzewania, ale po każdej takiej kłótni wracał do domu z bukietem kwiatów albo czymś słodkim na zgodę. Mimo, że jego rodzina nie jest zbyt duża, z racji tego, że jego ojciec był jedynakiem, a matka została adoptowana, to zawsze był raczej rodzinną osobą i dbał o to by nie było między nimi większych spięć.
✩ Jako dziecko nigdy nie sprawiał kłopotów: jak się nudził to spał, całkiem nieźle się uczył i właściwie to nie robił nic innego, może oprócz oglądania programów dokumentalnych o seryjnych mordercach. Był bardzo cichy i praktycznie nie odzywał się zbyt wiele do szóstego roku życia. Głównie tylko siedział i obserwował innych, co zawsze wzbudzało w znajomych jego rodziców uczucie niepokoju. Sesje u psychologa niewiele pomogły, ale z wiekiem z tego wyrósł, choć czasami nadal zdarza mu się po prostu na kogoś patrzeć bez powodu i się nie odzywać.
✩ Większe problemy zaczęły się wraz ze szkołą średnią, bo jako syn - obecnie już ordynatora szpitala i prokurator okręgowej - nigdy nie brakowało mu pieniędzy, a co za tym idzie, zawsze gdzieś obok kręcili się ludzie chcący to wykorzystać. Nigdy nie był osobą, która by im na to pozwalała, ale nie stronił też od ryzyka i często robił coś tylko dlatego by sprawdzić, jakie może to nieść ze sobą konsekwencje. Szybko nauczył się, że nie ma sprawy, której nie załatwiłyby pieniądze, urok osobisty czy seks. Można powiedzieć, że korzystał ze wszelkich uroków młodości, a zapracowani rodzice niezbyt zwracali uwagę na to, że coś zmieniło się w jego zachowaniu.
✩ W tamtym okresie niezbyt przykładał się do nauki. Był - jak to określały jego nauczycielki - zdolny, ale leniwy, dzięki czemu udało mu się skończyć szkołę i pomyślnie zdać egzamin wstępny na NYU. Nie celował w lepsze uczelnie, a tę wybrał dlatego, że rodzice chcieli by skończył studia, a on chciał pomieszkać w Nowym Jorku, więc poszli na kompromis. Pytany o to co zamierza robić w życiu, wzruszył ramionami. I robi to po dziś dzień.
✩ Udało mu się skończyć kierunek związany z marketingiem, w międzyczasie zaliczył też kurs projektowania i fotografii, ale jego największym osiągnięciem było znalezienie pasji. Wszystko zaczęło się od projektu semestralnego na jeden z przedmiotów na studiach, a zaowocowało jego rosnącą popularnością wśród youtuberów, choć w ostatnim czasie coraz bardziej podbija też tiktoka.
✩ Po skończeniu studiów sam nie wiedział co dalej, bo właściwie to niewiele mu się chciało robić, więc zaczął kolejne, by jakoś odwlec dorosłe życie w czasie, ale po pół roku mu się znudziło. Przezornie nie poinformował o tym rodziców, bo obawiał się, że musiałby wtedy iść do pracy lub co gorsza - wrócić ze zwieszoną głową do domu, co nawet nie wchodziło w grę. Jego ówczesna dziewczyna zażartowała, że powinien zostać influencerem by łatwo zarabiać pieniądze, ale on wziął to na poważnie. Jako, że oglądało go naprawdę wiele osób, zaczął recenzować różne produkty, a z czasem wiele firm podsyłało mu różne rzeczy do testowania. Nie mówiąc o tym, że ciągle rosło mu grono obserwatorów na Instagramie, gdzie też był dosyć aktywny. Takim sposobem nie robił nic, a dostawał wszystko za darmo - dokładnie tak, jak to sobie wymarzył. I pewnie obijałby się dalej, gdyby jego rodzice nie zorientowali się wreszcie, że ich oszukuje. Nigdy nie szczędzili mu pieniędzy, ale nie podobało im się to, że ich syn nie ma na siebie żadnego pomysłu. W ten sposób chcieli go skłonić do działania.
✩ Czy tego chciał czy nie, musiał znaleźć sobie pracę. Tak więc znalazł zatrudnienie w jednej z firm zajmującej się organizowaniem kampanii reklamowych. Mimo tego, że nadal był niechętny do pracy, to po jakimś czasie zrozumiał, że łatwo może wykorzystać w pracy swoją rosnącą popularność w sieci i nadal robić to, co robił do tej pory - czyli nic.
✩ Jego sielanka pewnie trwałaby znacznie dłużej, gdyby pewnego dnia nie otrzymał telefonu, który namieszał mu trochę w życiu. Babcia zadzwoniła go poinformować o tym, że jego rodzice mieli wypadek samochodowy i nie żyją. Nawet jeśli trochę się z nimi kłócił, to nadal był z nimi bardzo związany, więc ciężko przeżył ich śmierć. Przez to przeniósł się nawet z Nowego Jorku do Hope Valley, początkowo z zamiarem sprzedania wszystkiego, co zostawili po sobie rodzice, ale kiedy już miał to zrobić, nagle się rozmyślił i po prostu zamieszkał w ich zbyt dużym i zbyt pustym domu. Przez długi czas jego jedynym towarzyszem był kot rodziców, którym zaopiekował się po ich śmierci, ale jakiś czas temu zdecydował się wynająć komuś trochę przestrzeni.
✩ Nadal jest zatrudniony w tej samej firmie, choć teraz pracuje już wyłącznie zdalnie. Czasem zdarzy mu się pojechać do Nowego Jorku by spotkać się z jakimś klientem.
✩ Jeszcze tego nie wie, ale gdzieś w domu znajdują się dodatnie wyniki badań jego matki potwierdzające u niej chorobę Huntingtona, co oznacza, że i on mógł przegrać te rozdanie na loterii genowej.
✩ Jaką jest osobą? Zdecydowanie leniwą, więc musisz go prosić kilka razy o to by coś zrobił, bo przez pierwsze trzy razy udaje, że w ogóle tego nie usłyszał. Nie przekłada się to jednak na lenistwo fizyczne, bo lubi sobie poćwiczyć na siłowni czy pobiegać. Zwłaszcza to drugie, co pomaga mu się też wyciszać. Jest miłym gościem o dobrym sercu, który jednak woli się kryć za maską dupka, bo tak mu jest wygodniej. Lubi komuś dogryzać, często okazując w taki sposób sympatię, bo - mimo tego, że doświadczył w życiu sporo miłości - trudno jest mu mówić wprost o uczuciach. Jeśli ma jakiś problem, nigdy o tym nie powie i będzie dusić to w sobie do momentu, aż nie wybuchnie. Raczej nie jest typem, który pokazywałby, że jest mu źle, należy do tych, co ukrywają się za uśmiechem bez względu na wszystko. Czasami potrafi kompletnie odlecieć i wpatrywać się w jeden punkt przez kilka minut, nie zdając sobie sprawy z tego, że się zawiesił.
✩ Kiedyś miał w zwyczaju jeździć bardzo szybko, ale odkąd jego rodzice zginęli w wypadku, już tego nie robi.
✩ Każdy dzień zaczyna od papierosa i czarnej kawy. I nigdy nie je niczego przed dziesiątą.
✩ Nie rozumie ludzi, którzy wydają tysiące dolarów na kolekcjonowanie rzeczy. Co nie przeszkadza mu wydawać tyle samo na buty.
✩ Fan Marvela, mógłby rozmawiać o tym godzinami. Nigdy nie przegapił żadnej premiery, przeczytał wszystkie komiksy i zna dialogi z każdego filmu na pamięć.
✩ Jest też fanem sagi Zmierzch, i to tak bez beki, czego absolutnie się nie wstydzi. Nawet nagrał tiktoka o tym, że najbardziej w życiu żałuje, że rodzice nie nazwali go Edward.
✩ Lubi spać do późna, więc jeśli ktoś obudzi go nad ranem i będzie do niego mówić, istnieje spora szansa, że nie zapamięta z tego absolutnie nic.
✩ Nie znosi pełnej formy swojego imienia i od lat przedstawia się wszystkim jako Lex.
✩ Zawsze dobrze dogadywał się z ojcem, z którym raz na jakiś czas wybierali się na męskie wypady za miasto. Z matką częściej się kłócił, szczególnie gdy zaczął wchodzić w okres dojrzewania, ale po każdej takiej kłótni wracał do domu z bukietem kwiatów albo czymś słodkim na zgodę. Mimo, że jego rodzina nie jest zbyt duża, z racji tego, że jego ojciec był jedynakiem, a matka została adoptowana, to zawsze był raczej rodzinną osobą i dbał o to by nie było między nimi większych spięć.
✩ Jako dziecko nigdy nie sprawiał kłopotów: jak się nudził to spał, całkiem nieźle się uczył i właściwie to nie robił nic innego, może oprócz oglądania programów dokumentalnych o seryjnych mordercach. Był bardzo cichy i praktycznie nie odzywał się zbyt wiele do szóstego roku życia. Głównie tylko siedział i obserwował innych, co zawsze wzbudzało w znajomych jego rodziców uczucie niepokoju. Sesje u psychologa niewiele pomogły, ale z wiekiem z tego wyrósł, choć czasami nadal zdarza mu się po prostu na kogoś patrzeć bez powodu i się nie odzywać.
✩ Większe problemy zaczęły się wraz ze szkołą średnią, bo jako syn - obecnie już ordynatora szpitala i prokurator okręgowej - nigdy nie brakowało mu pieniędzy, a co za tym idzie, zawsze gdzieś obok kręcili się ludzie chcący to wykorzystać. Nigdy nie był osobą, która by im na to pozwalała, ale nie stronił też od ryzyka i często robił coś tylko dlatego by sprawdzić, jakie może to nieść ze sobą konsekwencje. Szybko nauczył się, że nie ma sprawy, której nie załatwiłyby pieniądze, urok osobisty czy seks. Można powiedzieć, że korzystał ze wszelkich uroków młodości, a zapracowani rodzice niezbyt zwracali uwagę na to, że coś zmieniło się w jego zachowaniu.
✩ W tamtym okresie niezbyt przykładał się do nauki. Był - jak to określały jego nauczycielki - zdolny, ale leniwy, dzięki czemu udało mu się skończyć szkołę i pomyślnie zdać egzamin wstępny na NYU. Nie celował w lepsze uczelnie, a tę wybrał dlatego, że rodzice chcieli by skończył studia, a on chciał pomieszkać w Nowym Jorku, więc poszli na kompromis. Pytany o to co zamierza robić w życiu, wzruszył ramionami. I robi to po dziś dzień.
✩ Udało mu się skończyć kierunek związany z marketingiem, w międzyczasie zaliczył też kurs projektowania i fotografii, ale jego największym osiągnięciem było znalezienie pasji. Wszystko zaczęło się od projektu semestralnego na jeden z przedmiotów na studiach, a zaowocowało jego rosnącą popularnością wśród youtuberów, choć w ostatnim czasie coraz bardziej podbija też tiktoka.
✩ Po skończeniu studiów sam nie wiedział co dalej, bo właściwie to niewiele mu się chciało robić, więc zaczął kolejne, by jakoś odwlec dorosłe życie w czasie, ale po pół roku mu się znudziło. Przezornie nie poinformował o tym rodziców, bo obawiał się, że musiałby wtedy iść do pracy lub co gorsza - wrócić ze zwieszoną głową do domu, co nawet nie wchodziło w grę. Jego ówczesna dziewczyna zażartowała, że powinien zostać influencerem by łatwo zarabiać pieniądze, ale on wziął to na poważnie. Jako, że oglądało go naprawdę wiele osób, zaczął recenzować różne produkty, a z czasem wiele firm podsyłało mu różne rzeczy do testowania. Nie mówiąc o tym, że ciągle rosło mu grono obserwatorów na Instagramie, gdzie też był dosyć aktywny. Takim sposobem nie robił nic, a dostawał wszystko za darmo - dokładnie tak, jak to sobie wymarzył. I pewnie obijałby się dalej, gdyby jego rodzice nie zorientowali się wreszcie, że ich oszukuje. Nigdy nie szczędzili mu pieniędzy, ale nie podobało im się to, że ich syn nie ma na siebie żadnego pomysłu. W ten sposób chcieli go skłonić do działania.
✩ Czy tego chciał czy nie, musiał znaleźć sobie pracę. Tak więc znalazł zatrudnienie w jednej z firm zajmującej się organizowaniem kampanii reklamowych. Mimo tego, że nadal był niechętny do pracy, to po jakimś czasie zrozumiał, że łatwo może wykorzystać w pracy swoją rosnącą popularność w sieci i nadal robić to, co robił do tej pory - czyli nic.
✩ Jego sielanka pewnie trwałaby znacznie dłużej, gdyby pewnego dnia nie otrzymał telefonu, który namieszał mu trochę w życiu. Babcia zadzwoniła go poinformować o tym, że jego rodzice mieli wypadek samochodowy i nie żyją. Nawet jeśli trochę się z nimi kłócił, to nadal był z nimi bardzo związany, więc ciężko przeżył ich śmierć. Przez to przeniósł się nawet z Nowego Jorku do Hope Valley, początkowo z zamiarem sprzedania wszystkiego, co zostawili po sobie rodzice, ale kiedy już miał to zrobić, nagle się rozmyślił i po prostu zamieszkał w ich zbyt dużym i zbyt pustym domu. Przez długi czas jego jedynym towarzyszem był kot rodziców, którym zaopiekował się po ich śmierci, ale jakiś czas temu zdecydował się wynająć komuś trochę przestrzeni.
✩ Nadal jest zatrudniony w tej samej firmie, choć teraz pracuje już wyłącznie zdalnie. Czasem zdarzy mu się pojechać do Nowego Jorku by spotkać się z jakimś klientem.
✩ Jeszcze tego nie wie, ale gdzieś w domu znajdują się dodatnie wyniki badań jego matki potwierdzające u niej chorobę Huntingtona, co oznacza, że i on mógł przegrać te rozdanie na loterii genowej.
✩ Jaką jest osobą? Zdecydowanie leniwą, więc musisz go prosić kilka razy o to by coś zrobił, bo przez pierwsze trzy razy udaje, że w ogóle tego nie usłyszał. Nie przekłada się to jednak na lenistwo fizyczne, bo lubi sobie poćwiczyć na siłowni czy pobiegać. Zwłaszcza to drugie, co pomaga mu się też wyciszać. Jest miłym gościem o dobrym sercu, który jednak woli się kryć za maską dupka, bo tak mu jest wygodniej. Lubi komuś dogryzać, często okazując w taki sposób sympatię, bo - mimo tego, że doświadczył w życiu sporo miłości - trudno jest mu mówić wprost o uczuciach. Jeśli ma jakiś problem, nigdy o tym nie powie i będzie dusić to w sobie do momentu, aż nie wybuchnie. Raczej nie jest typem, który pokazywałby, że jest mu źle, należy do tych, co ukrywają się za uśmiechem bez względu na wszystko. Czasami potrafi kompletnie odlecieć i wpatrywać się w jeden punkt przez kilka minut, nie zdając sobie sprawy z tego, że się zawiesił.
✩ Kiedyś miał w zwyczaju jeździć bardzo szybko, ale odkąd jego rodzice zginęli w wypadku, już tego nie robi.
✩ Każdy dzień zaczyna od papierosa i czarnej kawy. I nigdy nie je niczego przed dziesiątą.
✩ Nie rozumie ludzi, którzy wydają tysiące dolarów na kolekcjonowanie rzeczy. Co nie przeszkadza mu wydawać tyle samo na buty.
✩ Fan Marvela, mógłby rozmawiać o tym godzinami. Nigdy nie przegapił żadnej premiery, przeczytał wszystkie komiksy i zna dialogi z każdego filmu na pamięć.
✩ Jest też fanem sagi Zmierzch, i to tak bez beki, czego absolutnie się nie wstydzi. Nawet nagrał tiktoka o tym, że najbardziej w życiu żałuje, że rodzice nie nazwali go Edward.
✩ Lubi spać do późna, więc jeśli ktoś obudzi go nad ranem i będzie do niego mówić, istnieje spora szansa, że nie zapamięta z tego absolutnie nic.
✩ Nie znosi pełnej formy swojego imienia i od lat przedstawia się wszystkim jako Lex.
MIEJSCOWY wave hill