Willoughby Neil
imiona Neil Camus
nazwisko Willoughby
data urodzenia25.02.1988
miejsce urodzenia Hope Valley
orientacja seksualna Biseksualny
miejsce pracy aktualnie bezrobotny
stanowisko pracy brak
narracja NARRACJA TRZECIOOSOBOWA, CZAS PRZESZŁY
wizerunek PATTINSON ROBERT
My life is like a circus place
Bunch of clowns with smiles on face
Covers every pain that fill
Hearts full of deceitful will
I don't want to think for two
But my problem, my problem is you
The Fate was never on my side
Blinding every touch of pride
If you think that game is yours
You just pick a shitty course
Just remember that one rule
Loosing is best way to fool
So live
Deceive
Be mean
For win
And in the second part of play
Wave of blood flood you away
Who want pieces of delight?
People that like joining fight
With the envy, anger, full of rage
Their lives never gonna change
Please remember one more thing
Before talking, try to think
And about me? Let's have a drink
I feel like standing in boxing ring
I call my opponent "infinite"
But this life story is intricate
I see the world by hearing all
The joys, the sads, every recall
Of course it is a darker role
When you feel down, I feel it more
- Neil z wykształcenia oraz dotychczasowego zawodu jest muzykiem. Wbrew oczekiwaniom nigdy nie podobało mu się dołączenie do ojca w szkółce nurkowania czy wybranie czegoś bardziej przyziemnego jak na przykład tresura aligatorów;
- Jest, można powiedzieć, trochę autystyczną osobą. Nie wychodzi przed szereg, raczej żyje we własnym świecie, woli skupić się na muzyce niż na rozmowach o pogodzie i jedzeniu;
- Od zawsze był tym "bitym" w szkole, co nie pomogło mu w rozwoju umiejętności społecznych. Do dziś ma paru znajomych, ale ciężko mu podtrzymywać z kimkolwiek kontakt, szczególnie bojąc się odpowiedzieć na zwykły sms z pytaniem o wyjście na piwo.
- Miał w liceum jednego oprawcę, który nie dawał mu spokoju nawet mimo interwencji rodzeństwa i między innymi też dlatego zaczął ćwiczyć boks i stał się bardziej agresywny w zachowaniu;
- Tracił wzrok od ładnych paru lat, a to wszystko ze względu na pogłębiającą się jaskrę. Nie sądził, że trafi go to w tak młodym wieku, ale nie każdy ma tyle szczęścia, by dobić z tym do sześćdziesiątki;
- Poza muzyką jego zainteresowaniem od zawsze była broń palna, bo jak to było w jednej piosence "lubi karabiny jak każdy kto się boi". Pod łóżkiem ma całą walizę różnego rodzaju pistoletów czy karabinków;
- Jednym z jego największych minusów jest wrodzony pedantyzm. Nie trzeba chyba mówić kto od śmierci mamy potrafił dzień w dzień ścierać kurze albo jeździć z odkurzaczem, denerwując resztę domowników. Mycie okien raz na TYDZIEŃ? Norma.
- Jego głównym instrumentem są skrzypce, ale umie też grać na fortepianie, o który truł ojcu tyłek parę lat oraz na gitarze. Wyraża emocje przez muzykę, po śmierci matki potrafił w nocy iść do salonu i brzdękać na czymkolwiek, byleby zająć myśli. Do dziś zdarza mu się budzić o 3 rano i leczyć bezsenność piosenkami.
- Aktualnie mieszka z powrotem w rodzinnym domu, ze względu na nieumiejętność poradzenia sobie z nową sytuacją. Nie widzi praktycznie nic, dlatego potrzebuje całodziennej opiekunki, która nauczy go żyć bez wzroku.
- Wrzuca do sieci własnoręcznie napisane piosenki, a przynajmniej dotychczasowo wrzucał. Zarabiał również na specjalnych zamówieniach dla zakochanych par, na śluby oraz inne okoliczności;
- Zanim rozwinął się internetowo, dorabiał wiele lat w sex shopie i to prawdopodobnie było jedno z niewielu miejsc, w którym czuł się dobrze.
MIEJSCOWY Wave Hill