Karty postaciRelacjeMessengerKalendarzeInstagram
a
Awatar użytkownika
Puszcza muzykę w radiu, sam komponuje piosenki, przez traumę z dzieciństwa panicznie boi się kobiet i jakiejkolwiek formy fizyczności. Zamyka się w swoim świecie, jednocześnie udając że wszystko jest w porządku
28
180

Post

To był chyba najgorszy wieczór jego dotychczasowego życia, kilka dni później także to rozpamiętywał, teraz jednak wracając do domu poczuł, jak część tego napięcia z nich uchodzi, aczkolwiek nie całkowicie, bo nieoczekiwanie miał towarzystwo w postaci swojego wybawcy, który uparł się, że z nim pojedzie, zapewne żeby upewnić się, że Maverick trafi do domu. Przez chwilę blondyn bił się z myślami, jednak nie miał już siły protestować, nie po tym, co dzisiaj przeszedł. Skinął mu głową na znak, że akceptuje jego towarzystwo, o dziwo (sam zachodził potem w głowę dlaczego to zrobił), zaproponował mężczyźnie piwo. Nie wiedział, w jaki sposób może inaczej mu podziękować za to, że najzwyczajniej w świecie uratował mu życie, bo nie wiadomo, jak by się skończył ten wieczór, gdyby nie nadszedł ratunek. Nieznajomy chyba był tak samo zaskoczony, jak blondyn, ale zgodził się i jakiś kamyczek spadł z jego serca. Czyli jednak potrafi zachowywać się normalnie.
Gdy taksówka przyjechała, wybąkał do kierowcy adres i usiadł na tylnym siedzeniu, przyciśnięty do drzwi najbliżej jak to możliwe, przyciskając do piersi opatrzoną rękę. Nadal nie czuł się pewnie w towarzystwie nieznajomego, mimo tego że ten bezinteresownie udzielił mu pomocy nie potrafił całkowicie się odprężyć, prawdopodobnie nabawi się kolejnego stresu, starał się jednak odpowiadać na jakiekolwiek zadane przez mężczyznę przytania, aż do momentu gdy taksówka zatrzymała się przed jego skromnym domem na wyspie. Zapłacił kierowcy i wysiadł pierwszy, wdychając dobrze znane mu powietrze. Będąc na swoim terenie czuł się nieco pewniej, aczkolwiek strach nadal malował się w jego jasnych oczach.
- Zapraszam. – mruknął, otwierając drzwi i wpuszczając swojego gościa do swojego małego królestwa. Dom wyglądał jak typowy dom artysty: na wszystkich powierzchniach płaskich porozrzucane kartki z nutami i tekstami, o ścianę oparte gitary, puste opakowania po jedzeniu na wynos, w głębi korytarza paliło się także światło do jego prywatnego studia, które pieczołowicie montował przez ostatnie miesiące. Żył w swoim własnym świecie i ten artystyczny nieład mu nie przeszkadzał. Nie było tu brudno, jedynie panował lekki nieporządek. Podrapał się po karku, zerkając na mężczyznę. - Um, nie spodziewałem się gości, wybacz bałagan. – odparł, kierując swoje kroki do lodówki by wyjąć z niej dwie butelki piwa. Wrócił do mężczyzny lekko drżącą ręką mu jedna z nich podał. Prawdopodobnie picie w przypadku Mavericka nie jest dobrym pomysłem. Od zawsze miał słabą głowę, a dodatkowo przeżyty stres nie zwiastował niczego dobrego. Jednak w tej chwili chyba wyłączył zdrowe myślenie. - Jestem Corey. – kiwnął mu głową, drepcząc w miejscu niczym przed nauczycielem który go ocenia. Dla zamaskowania swojego zmieszania odkręcił butelkę i pociągnął z niej spory łyk.

Aaron McKay
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Największa maruda 2020 DON’T STOP ME NOW ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine ADOPTOWANY Człowiek orkiestra Mam słabą głowę Boję się tłumów Płaczę tylko w samotności Nigdy nie byłem/am w związku Moja skóra to dzieło sztuki Lubię siedzieć po ciemku SING A SONG STEVIE WONDER
mów mi/kontakt
DeadMemories#5203
a
Awatar użytkownika
Now I am paying for the mistakes of the past
30
189

Post

Po tym, jak odstawi mężczyznę do domu, jak również upewni się, że nic więcej mu tego dnia nie groziło, Aaron miał udać się do siebie, oddając się przyjemności spania wiedząc, że istniało spore prawdopodobieństwo, że jutro rano nagle zostanie wezwany do pracy. Niestety, bycie policjantem ciągnęło za sobą szereg konsekwencji poczynając od braku pewnego dnia wolnego, kończąc na śmierci, o czym przekonał się już kilka razy, kiedy w jakiejś akcji życie straciło kilku funkcjonariuszy. Niby człowiek był przygotowany, a jednak zawsze bolało tak samo.
Niemniej plany, jak to plany, uwielbiały się zmieniać same z siebie. Niekoniecznie była potrzebna do tego ingerencja osoby zainteresowanej. To właśnie miało miejsce w tym przypadku, kiedy w chwili znalezienia się pod domem chłopaka (Aaron do tej pory nie poznał jego imienia, bo jakoś nie było czasu, by się w ogóle przedstawić), z niewypowiedzianymi jeszcze słowami pożegnania, dostał zaproszenie na piwo. Tak normalnie, niemal zwyczajnie, jakby to było nic takiego. Bo chociaż dla wielu innych ludzi faktycznie była to rzecz normalna, tak Aaron odniósł wrażenie, że dla tego jegomościa jest to coś znacznie bardziej skomplikowanego, a wypowiedzenie tych słów kosztowało go więcej, niż każdy inny mógł sobie wyobrazić.
Być może właśnie dlatego McKay się zgodził. Nie powinien więcej pić, bo chociaż miało to być zaledwie jedno piwo (zawsze kończyło się na większej ilości i wiedział to każdy, kto pić zaczynał), tak jutrzejszy dzień mógł skończyć się dla niego nieprzyjaźnie. Ale jak odmówić, skoro nie chciał sprawić mu przykrości, a tym bardziej pokazać, że nie zasłużył na jego towarzystwo. Posiedzi chwilę i później, nic wielkiego.
Wysiadł z taksówki kierując się za mężczyzną do jego domu. Nigdy nie oceniał innych po tym, co się w nich znajdowało. owszem, oglądał z ciekawością, bo wystrój wiele mówił, ale nie szufladkował innych na tej podstawie.
-Z jednej strony to miłe, a z drugiej… jaka pewność, że nie jestem jakimś mordercą, który w ten sposób wpływa na ofiary, lądując w ich domu? - zerknął na niego żartobliwie. A kiedy dostrzegł strach i niepewność, uniósł dłonie w obronnym geście - Żartuję. Obiecuję, że przy mnie nie stanie ci się żadna krzywda - dodał pospiesznie, by ten zaraz nie zaczął panikować. Być może McKay powinien darować sobie podobne teksty wiedząc, co ten przeszedł dzisiejszego wieczora.
-Zupełnie mi nie przeszkadza. Jest domowy - uśmiechnął się, patrząc z ciekawością na kartki. - Też gram. Zapewne nie tak profesjonalnie jak ty, ale mam swoją gitarę, parę własnych piosenek, a w klubie dla amatorów muzycznych znają mnie doskonale - zaśmiał się. Tak, lubił spędzać czas w ten sposób. Plus liczył, że dzięki tej wzmiance mężczyzna poczuje się swobodniej.
-Aaron - rzucił przyjaźnie, samemu upijając łyk piwa. - Nie musisz się stresować - zauważył.

Corey Maverick
Obrazek
WŁADZA Prima Aprilis! celebrity's best friend: Cara & Joseph celebrity's best friend: Leonie & Alexander celebrity's best friend: Kamala & Billy Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Happy St. Patrick's Day! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 3 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! DO I KNOW YOU? - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" NIGIRI, NORI I INNE RYBKI - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" PUPPY LOVE - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" KICI, KICI - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" złota rączka - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" CSI Kryminalne zagadki cmentarne - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Bee hunter - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Roar - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ghost treasure - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! Hazelnut Egg Pistachio Egg Funny Bunny - za udział w evencie Wysłałem swoje życzenie do nieba Biorę udział w meczu siatkówki Biorę udział w zawodach surfingowych Buduję zamek z piasku Tworzę relacje jak prawdziwy influencer Na fali - za udział w evencie My Funny Valentine Baby Don't Stop Always you SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie Niestraszny mi dom strachu Kręcę bioderkami na kursie samby Na roller coasterze jestem szybszy/a niż błyskawica Kręcę się na karuzeli HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Hope Valley ma głos! Everyone is singing To the North Pole for Saint Nick I won't even wish for snow Make my wish come true Underneath the Christmas tree I don't care about the presents I don't want a lot for Christmas Misty - numer 3 na liście użytkowników z największą ilością odznak na rok forum! temat miesiąca - listopad temat miesiąca - grudzień temat miesiąca - styczeń temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień THE CHOSEN ONE PHONE ADDICTED I killed Laura Palmer Z Archiwum X I'm a fashion star Wszystko pod kontrolą Oh shit DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK INFLUENCER MŁODY SCENARZYSTA BOGATE CV devine MAN UP! I AM NOT CRAZY ONE BIG FAMILY NOCNA ZMIANA Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY I’M A LEGEND King of Cringe PRZYJEZDNY Mam swoje demony WIELBICIEL KAWY Mam własny samochód Czytam książki Gram na gitarze lubię stroić choinkę #teamPepsi Noszę szkła kontaktowe Kocham zwierzęta Po odwyku WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Kocham jesień! Chodzę w adidasach Mam słabe serce Lubię młodszych Dokarmiam bezpańskie koty Nie obchodzę urodzin Uwielbiam lody PIJAM WHISKY WIELBICIEL SUSHI LGBT+ KOCIARZ ROZWODNIK/ROZWÓDKA JESTEM ZAKOCHANY/A URODZONY JESIENIĄ MAM WŁASNY DOM MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU ZNAM 2 JĘZYKI nigdy nie studiowałem/am EMERGENCY SERVICES PSIARZ CZARNA OWCA BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN FILMÓW PRZYGODOWYCH NIE OGARNIA WOLONTARIUSZ ZŁOTA RĄCZKA SKRYTY PEWNY SIEBIE PRACOWITY PRACOHOLIK Śpię nago HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY SMERF PRACUŚ PRIDE MONTH 2020 GROUP CHAT Love of cooking Up!
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Puszcza muzykę w radiu, sam komponuje piosenki, przez traumę z dzieciństwa panicznie boi się kobiet i jakiejkolwiek formy fizyczności. Zamyka się w swoim świecie, jednocześnie udając że wszystko jest w porządku
28
180

Post

Jak widać, jego odwaga pojawiała się w najróżniejszych momentach, wystarczy przypomnieć sobie, jak odruchowo rzucił butelką w tamtego napastnika chcąc pomóc nieznajomemu, a wiadomo że odwaga ma wiele twarzy, w przypadku Mavericka zaproszenie kogoś do swojego domu było idealnym przykładem odwagi. Albo szaleństwa. Ostatnio zauważył że zaczyna zdawać się na impulsy, jakie podpowiadał mu rozum. Wychodził na tym różnie, jednak to i tak lepsze niż całkowite zamykanie się na świat, a miał przecież zacząć się otwierać, małymi kroczkami. Problem w tym że zrobił skok na głęboką wodę i gdyby nie mężczyzna zapewne utonąłby, pogłębiając wszystkie jego problemy.
Oczywiście, mocno ryzykował zapraszając nieznajomego do swojego domu, do jedynej ostoi bezpieczeństwa, jaką posiadał w życiu, ale zdrowy rozsądek podpowiadał mu, że powinien w taki typowo męski sposób podziękować mu za pomoc, tym bardziej że na tamtej imprezie nie zdążył wypić piwa. Blondyn może na to nie wygląda, ale jest inteligentny i potrafi dodać dwa do dwóch, dlatego zaproponował mu wpadnięcie na piwo, nawet jeśli po wypowiedzeniu tych słów zmieszał się jeszcze bardziej. Co się jednak stało, to się nie odstanie, może mieć jedynie nadzieję że chaos panujący w jego domu nie sprawi, że zacznie na niego patrzeć dziwnie.
Słysząc jego słowa, odwrócił się błyskawicznie w jego stronę z mocno bijącym sercem i szeroko otwartymi oczami, bo rzeczywiście, miał rację i nie przemyślał tego dokładnie, przecież mogłoby się skończyć jak z tamtym facetem. Odetchnął jednak z ulgą, gdy mężczyzna powiedział że to żart, chociaż serce nadal biło mu jak szalone. - Trochę nie znam się na żartach. – uśmiechnął się do niego przepraszająco. Po tym, co się wydarzyło w jego życiu, lepiej sobie z niego nie żartować, no ale on nie mógł mieć bladego pojęcia o tym, co blondyn przeszedł, dlatego starał się robić dobrą minę do złej gry. Upił kolejny łyk piwa doskonale zdając sobie sprawę że ma słabą głową i jeśli się nie pohamuje, skończy się to dosyć nieprzyjemnie.
Z ulgą jednak przyjął zmianę tematu.
- Jestem zwykłym amatorem, nic więcej. Sam zrobiłem sobie studio bo tylko tam... mogę być sobą. – mruknął, z dziką tęsknotą w oczach patrząc w stronę swojego muzycznego pokoju, w którym znikał na wiele godzin. Akurat dobrze zrobił poruszając temat muzyki, było to chyba jedyne, co jest w stanie jako tako go uspokoić, bądź skłonić do wypowiedzenia więcej niż jednego zdania. - Mam też stare pianino. Nieco rozstrojone, ale działa. – pokiwał mu głową, chyba po raz pierwszy tego dnia łapiąc z nim kontakt wzrokowy. Czego szukał? Może zrozumienia? Albo po prostu utwierdzenia w przekonaniu, ze naprawdę nie musi się bać. Ciche westchnienie wydobyło się z jego gardła, gdy nieśmiałym gestem zaprosił go na kanapę, po drodze zgarniając pogięte kartki z zapisanymi tekstami.
- To nie tak, że się stresuję... – mruknął, siadając na kanapie i obracając w dłoni butelkę z piwem, szukając w głowie kolejnych słów. - Nie jestem... normalny. Jak zresztą zauważyłeś, nie poradziłem sobie w sytuacji, w której pewnie wiele razy sam się znalazłeś. – upił kolejny łyk i zerknął na niego, czując lekki szum w głowie i ciepło spowodowane przez alkohol.

Aaron McKay
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Największa maruda 2020 DON’T STOP ME NOW ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine ADOPTOWANY Człowiek orkiestra Mam słabą głowę Boję się tłumów Płaczę tylko w samotności Nigdy nie byłem/am w związku Moja skóra to dzieło sztuki Lubię siedzieć po ciemku SING A SONG STEVIE WONDER
mów mi/kontakt
DeadMemories#5203
a
Awatar użytkownika
Now I am paying for the mistakes of the past
30
189

Post

Już wcześniej Aaron odniósł wrażenie, że do tego mężczyzny człowiek musi podchodzić z ostrożnością, nie tylko w gestach, ale i w słowach, które w jego kierunku wypowiadał. Nie wiedział, czemu ten osobnik był tak bardzo straumatyzowany, ale coś w jego życiu musiało stać się takiego, że teraz nijak nie ufał ludziom, niemal się ich bojąc. Pracując w policji Aaron widział wiele przypadków, jak również słyszał wiele historii, które nijak dobrze nie świadczyły o społeczeństwie. Wiedział o przemocy, o gwałtach, znęcaniu się fizycznym czy psychicznym. Czy właśnie któraś z tych rzeczy przytrafiła się mężczyźnie, który prowadził go do swojego domu, nadal pewnie nie będąc do końca pewnym, czy powinien. Gdyby teraz oznajmił McKayowi, że jednak nie może go wpuścić, nie miałby do niego pretensji. Ba, zdecydowanie by to zrozumiał, chociaż ostatecznie miło mu się zrobiło, że to właśnie on zasłużył sobie na pewnego rodzaju wyróżnienie, mogąc dostąpić zaszczytu napicia się tutaj piwa. Czy to dlatego, że był policjantem, czy może jego twarz była na tyle przyjacielska, iż na próżno było się w niej doszukiwać oznak zła? Odpowiedź na to pytanie znał jednak jedynie mężczyzna, a Aaron jakoś niespecjalnie miał zamiar go o to pytać, nie chcąc w ten sposób wystraszyć. Już wystarczy, że w jakimś tam stopniu się przekonał do jego osoby. Niech zostanie taki postęp.
-Wszystkiego się nauczysz. Możesz być pewien, że kiedy mówię coś podobnego, zawsze żartuję. Daleko mi do mordercy, czy jakiegoś innego typa spod ciemnej gwiazdy - rzucił, uśmiechając się do niego ciepło. Cóż, jakby nie patrzeć sam McKay nie był mistrzem opowiadania żartów, więc nijak nie winił Coreya, że ich nie wyłapuje. Poczucie humoru policjanta było raczej dość specyficzne i przyzwyczajała się do tego jedynie osoba, która dłużej z nim przebywała. Jak chociażby jego rodzina, która czasami miała go pod tym względem dość.
Upił łyk piwa, wodząc dalej po pomieszczeniu, wiedziony ludzką ciekawością.
-Skoro jesteś po studiach, to wcale nie taki amator z ciebie. Może to określenie zostawmy dla mnie, co? - rzucił wesoło. Podobało mu się, że podłapał temat muzyki, bo dzięki temu nie będą siedzieć w ciszy zastanawiając się, który z nich powinien pierwszy zakończyć spotkanie. Aaron co prawda nie znał Coreya specjalnie, niemniej zdawało mu się, że ma do zaoferowania sobą więcej, niż świat dostrzega.
-Pianino? Zawsze chciałem się nauczyć na nim grać, ale nigdy nie było okazji - stwierdził. Może dlatego, że w czasach młodości zajęty był ćpaniem w jakimś rynsztoku, czy śmietniku.
Usiadł na kanapie, którą wskazał mu Corey, opierając się na niej wygodnie. Ach, jak dobrze było chociaż na chwilę spocząć.
-Fakt, że nie poradziłeś sobie w podobnej sytuacji nie czyni cię osobą nienormalną. Stres, strach. To ludzkie odruchy. A tamten typ był nienormalny, więc nie wiń siebie - stwierdził, zatrzymując na nim spojrzenie. Biedny, straumatyzowany chłopak. - Jestem policjantem, przywykłem. Ale hej, myślisz, że kiedyś było tak samo? Często nie wiedziałem, jak się zachować - skomentował. Już pomijał fakt, co takiego robił, byleby tylko dostać trochę działki. - Więc nie myśl o tym tak, jakbyś był temu winien. Zresztą, jeśli już chcesz być nienormalny, to super. Ostatecznie właśnie ci odbiegający od normy są najwięcej warci - zaśmiał się. Co zrobić, że chciał, aby chłopak poczuł się przy nim znacznie swobodniej.

Corey Maverick
Obrazek
WŁADZA Prima Aprilis! celebrity's best friend: Cara & Joseph celebrity's best friend: Leonie & Alexander celebrity's best friend: Kamala & Billy Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Happy St. Patrick's Day! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 3 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! DO I KNOW YOU? - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" NIGIRI, NORI I INNE RYBKI - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" PUPPY LOVE - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" KICI, KICI - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" złota rączka - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" CSI Kryminalne zagadki cmentarne - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Bee hunter - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Roar - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ghost treasure - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! Hazelnut Egg Pistachio Egg Funny Bunny - za udział w evencie Wysłałem swoje życzenie do nieba Biorę udział w meczu siatkówki Biorę udział w zawodach surfingowych Buduję zamek z piasku Tworzę relacje jak prawdziwy influencer Na fali - za udział w evencie My Funny Valentine Baby Don't Stop Always you SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie Niestraszny mi dom strachu Kręcę bioderkami na kursie samby Na roller coasterze jestem szybszy/a niż błyskawica Kręcę się na karuzeli HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Hope Valley ma głos! Everyone is singing To the North Pole for Saint Nick I won't even wish for snow Make my wish come true Underneath the Christmas tree I don't care about the presents I don't want a lot for Christmas Misty - numer 3 na liście użytkowników z największą ilością odznak na rok forum! temat miesiąca - listopad temat miesiąca - grudzień temat miesiąca - styczeń temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień THE CHOSEN ONE PHONE ADDICTED I killed Laura Palmer Z Archiwum X I'm a fashion star Wszystko pod kontrolą Oh shit DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK INFLUENCER MŁODY SCENARZYSTA BOGATE CV devine MAN UP! I AM NOT CRAZY ONE BIG FAMILY NOCNA ZMIANA Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY I’M A LEGEND King of Cringe PRZYJEZDNY Mam swoje demony WIELBICIEL KAWY Mam własny samochód Czytam książki Gram na gitarze lubię stroić choinkę #teamPepsi Noszę szkła kontaktowe Kocham zwierzęta Po odwyku WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Kocham jesień! Chodzę w adidasach Mam słabe serce Lubię młodszych Dokarmiam bezpańskie koty Nie obchodzę urodzin Uwielbiam lody PIJAM WHISKY WIELBICIEL SUSHI LGBT+ KOCIARZ ROZWODNIK/ROZWÓDKA JESTEM ZAKOCHANY/A URODZONY JESIENIĄ MAM WŁASNY DOM MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU ZNAM 2 JĘZYKI nigdy nie studiowałem/am EMERGENCY SERVICES PSIARZ CZARNA OWCA BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN FILMÓW PRZYGODOWYCH NIE OGARNIA WOLONTARIUSZ ZŁOTA RĄCZKA SKRYTY PEWNY SIEBIE PRACOWITY PRACOHOLIK Śpię nago HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY SMERF PRACUŚ PRIDE MONTH 2020 GROUP CHAT Love of cooking Up!
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Puszcza muzykę w radiu, sam komponuje piosenki, przez traumę z dzieciństwa panicznie boi się kobiet i jakiejkolwiek formy fizyczności. Zamyka się w swoim świecie, jednocześnie udając że wszystko jest w porządku
28
180

Post

Bywały dni, kiedy bał się własnego cienia, kiedy samo wyjście z domu wiązało się z wielkim stresem. Najgorzej było na początku, gdy dopiero co przyjechał do Hope i starał się wmieszać w otoczenie, nie wyjść przy wszystkich na dziwaka. Gdyby nie pomoc pierwszej osoby, jaką napotkał, zapewne szybko by wyjechał, a tak, będąc tu już kilka miesięcy, jakoś stara się to wszystko poukładać, chociaż nadal czasem nie potrafi poradzić sobie w niektórych sytuacjach. W duchu dziękował więc Aaronowi, że uratował go przed tamtym gościem. Nawet nie chciał sobie wyobrażać, co by się stało, gdyby pomoc nie nadeszła.
Corey, mimo że przebywał w wielu rodzinach zastępczych, pewne zasady przyswoił, jak na przykład podziękowanie za okazaną pomoc. Oczywiście, mężczyzna był mu kompletnie obcy, Maverick nie wiedział, czego może się po nim spodziewać, ale dobre wychowanie które jako tako odebrał wręcz nakazywało mu podziękowanie za pomoc, a na tamtej imprezie Aaron zapewne chciał się w spokoju napić, co przez tamtą sytuację zostało mu odebrane, dlatego blondyn chciał jakoś się zrewanżować, chociaż najchętniej zamknąłby się w swoim domowym studiu i skupił na muzyce, pozwalając aby stres w jednej chwili odszedł. Muzyka od zawsze była jego lekiem na wszelkie bolączki i sposobem na pozbycie się problemów. Tylko to mu po prawdzie pozostało.
- Też na takiego nie wyglądasz. Naprawdę. – stwierdził nieśmiało, posyłając mu nawet lekki uśmiech, chociaż niepokój gdzieś mu tam po głowie krążył, starał się jednak, by nie był widoczny na jego twarzy. Corey o wielu rzeczach nie pa pojęcia, czasami nie łapie żartów, a tym bardziej nie potrafi zrozumieć niektórych gestów kierowanych w jego stronę. Niczym bezbronne dziecko, bojące się wszystkiego. Chcąc zamaskować te emocje upił łyk ze swojej butelki, czując jak alkohol szybko krąży mu w żyłach.
- Um… nigdy nikt mnie muzyki nie uczył, sam to zrobiłem, nie stać mnie też było na jakąkolwiek szkołę. Wszystko robiłem sam. – wzruszył lekko ramionami. Był samoukiem, ale miał cholerny talent, skoro każdą swoją piosenkę składał do kupy nagrywając kolejne partie na instrumentach, spędzając w tamtym pokoju prawie każdą noc. Niestety, wszystko trafiało do szuflady, bo Maverick uważał, że jego muzyka nie jest aż taka dobra, mimo że jego najlepszy przyjaciel miał co do tego inne zdanie. Blondyna jednak cholernie ciężko przekonać.
- Mogę cię nauczyć, jeśli chcesz. – powiedział, nim zdążył się ugryźć w język. Tak to właśnie z nim jest, jeżeli rozmawia o muzyce, robi się bardziej odważny i śmiały, gdzieś na bok odchodzą jego problemy i trauma, a na ich miejsce wskakiwała ta ekscytacja widoczna w jasnych oczach blondyna. Tak to jest, gdy masz własną pasję. Przysiadł na kanapie obok, mimo tego że umysł podpowiadał mu, by zachował dystans, to jednak rozmowa o muzyce zrobiła swoje i przysiadł stosunkowo niedaleko mężczyzny, obejmując dłońmi butelkę.
- Może i masz rację, ale ja, cóż… nie radzę sobie w większości sytuacji. – powiedział zgodnie z prawdą. Dla jednych są to sytuacje zwyczajne, dla niego coś nowego, czego nie rozumie i nie umie sobie z tym poradzić. – Policjanci chyba cechują się odwagą, prawda? – przekrzywił głowę niczym zaciekawione dziecko wpatrzone w dorosłego. Ma to swój urok, rzecz jasna. – Um, nikt nigdy tak o mnie nie mówił. Dzięki, naprawdę. Normalny jestem tylko, gdy gram, gdy się w tym zatracam. Wtedy cały świat nie istnieje, a ja mogę być sobą. – spojrzał na niego nieco rozmarzonym spojrzeniem nim zrozumiał, że może to dziwnie wyglądać i znowu się napił piwa.

Aaron McKay
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Największa maruda 2020 DON’T STOP ME NOW ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine ADOPTOWANY Człowiek orkiestra Mam słabą głowę Boję się tłumów Płaczę tylko w samotności Nigdy nie byłem/am w związku Moja skóra to dzieło sztuki Lubię siedzieć po ciemku SING A SONG STEVIE WONDER
mów mi/kontakt
DeadMemories#5203
a
Awatar użytkownika
Now I am paying for the mistakes of the past
30
189

Post

Przyglądając się mężczyźnie z uwagą zaczął się zastanawiać, jak radził sobie każdego innego dnia. Jak omijał niebezpieczeństwa, które pojawiały się przecież na każdym kroku. Nie mógł powiedzieć, że był aspołeczny, dlatego nijak nie pasowało mu do niego ciągłe siedzenie w domu i obawa przed opuszczeniem czterech ścian, niemniej nie wydawał się też być kimś, kto ciągle przebywał w tłumie. Jak więc funkcjonowa, zbywając problemy? Przecież zdawał się być wystraszony. Chyba, że był to efekt jeszcze niedawnej sytuacji, której widmo ciągle gdzieś krążyło. Podejrzewał, że nie zniknie przez kilka kolejnych dni, ale McKay śmiało mógłby obiecać swoje towarzystwo, jeśli tylko Corey by tego potrzebował. Lubił słuchać, lubił pomagać. Co innego, że nie miał zielonego pojęcia czemu właściwie o tym wszystkim myśli, zastanawiając się nad psychiką i życiem swojego towarzysza. Czy po terapii, którą przebył kilka lat temu coś się u niego zmieniło i z miejsca chciał naprawiać życie innych osób. Nawet takich, które ledwie znał?
-Cieszę się, że tak uważasz. Jak rozumiem właśnie dlatego postanowiłeś mnie zaprosić? Ale pamiętaj, że nie każdy, kto wygląda na miłego taki jest - skomentował, uśmiechając się do niego ciepło. Nie chciał go nastraszyć, żeby nie było. Bardziej rozchodziło się o przestrzeganie go na przyszłość, bo sam wiele razy spotkał się z tym, iż miło wyglądająca osoba okazała się być tą najgorszą. Człowiek nigdy nie mógł być pewien i Corey powinien mieć tego świadomość, znajdując się w grupie osób najbardziej narażonych na nieprzyjemności.
-Samouk? Musisz w takim razie być uzdolniony. Jaka jest szansa, że kiedyś będę miał okazję usłyszeć coś, co stworzyłeś? Grasz w jakichś miejscach? - zainteresował się. Brzmiał trochę jak nadgorliwa fanka, niemniej muzyka była dla niego zawsze czymś pociągającym. Sam nie był mistrzem, ale lubił po pracy usiąść w salonie i pograć na gitarze, w której nawiasem mówiąc powinien wymienić struny.
-Naprawdę? Byłoby fajnie, ale tylko, jeśli faktycznie chcesz zostać moim nauczycielem. Nie zmuszaj się do tego dlatego, że o tym wspomniałem - stwierdził lekko. Nie miałby mu za złe, gdyby teraz się z tego wycofał. Zdawał sobie sprawę, że pod wpływem impulsu ludzie mówili różne rzeczy, później nie do końca wiedzieć, jak wyplątać się z niechcianej sytuacji. A szczerość była przecież podstawą wszystkiego.
-Owszem, teoretycznie tak. Ale kto powiedział, że się nie boimy? Jesteśmy tylko ludźmi i też mamy własne obawy. Co najwyżej możemy ze strachem walczyć - skomentował. Jasne, praca w policji wiązała się z opanowaniem i umiejętnością szybkiego reagowania, ale to nie znaczyło, że niczego się policjanci nie bali.
Uniósł butelkę z piwem, dopiero teraz dostrzegając, że bandaż na dłoni mężczyzny zrobił się czerwony.
-Masz w domu apteczkę? Trzeba ci zmienić opatrunek - skomentował, biorąc delikatnie jego dłoń, by przyjrzeć się bandażowi. Zdecydowanie czas wymienić.

Corey Maverick
Obrazek
WŁADZA Prima Aprilis! celebrity's best friend: Cara & Joseph celebrity's best friend: Leonie & Alexander celebrity's best friend: Kamala & Billy Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Happy St. Patrick's Day! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 3 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! DO I KNOW YOU? - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" NIGIRI, NORI I INNE RYBKI - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" PUPPY LOVE - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" KICI, KICI - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" złota rączka - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" CSI Kryminalne zagadki cmentarne - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Bee hunter - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Roar - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ghost treasure - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! Hazelnut Egg Pistachio Egg Funny Bunny - za udział w evencie Wysłałem swoje życzenie do nieba Biorę udział w meczu siatkówki Biorę udział w zawodach surfingowych Buduję zamek z piasku Tworzę relacje jak prawdziwy influencer Na fali - za udział w evencie My Funny Valentine Baby Don't Stop Always you SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie Niestraszny mi dom strachu Kręcę bioderkami na kursie samby Na roller coasterze jestem szybszy/a niż błyskawica Kręcę się na karuzeli HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Hope Valley ma głos! Everyone is singing To the North Pole for Saint Nick I won't even wish for snow Make my wish come true Underneath the Christmas tree I don't care about the presents I don't want a lot for Christmas Misty - numer 3 na liście użytkowników z największą ilością odznak na rok forum! temat miesiąca - listopad temat miesiąca - grudzień temat miesiąca - styczeń temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień THE CHOSEN ONE PHONE ADDICTED I killed Laura Palmer Z Archiwum X I'm a fashion star Wszystko pod kontrolą Oh shit DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK INFLUENCER MŁODY SCENARZYSTA BOGATE CV devine MAN UP! I AM NOT CRAZY ONE BIG FAMILY NOCNA ZMIANA Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY I’M A LEGEND King of Cringe PRZYJEZDNY Mam swoje demony WIELBICIEL KAWY Mam własny samochód Czytam książki Gram na gitarze lubię stroić choinkę #teamPepsi Noszę szkła kontaktowe Kocham zwierzęta Po odwyku WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Kocham jesień! Chodzę w adidasach Mam słabe serce Lubię młodszych Dokarmiam bezpańskie koty Nie obchodzę urodzin Uwielbiam lody PIJAM WHISKY WIELBICIEL SUSHI LGBT+ KOCIARZ ROZWODNIK/ROZWÓDKA JESTEM ZAKOCHANY/A URODZONY JESIENIĄ MAM WŁASNY DOM MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU ZNAM 2 JĘZYKI nigdy nie studiowałem/am EMERGENCY SERVICES PSIARZ CZARNA OWCA BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN FILMÓW PRZYGODOWYCH NIE OGARNIA WOLONTARIUSZ ZŁOTA RĄCZKA SKRYTY PEWNY SIEBIE PRACOWITY PRACOHOLIK Śpię nago HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY SMERF PRACUŚ PRIDE MONTH 2020 GROUP CHAT Love of cooking Up!
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Puszcza muzykę w radiu, sam komponuje piosenki, przez traumę z dzieciństwa panicznie boi się kobiet i jakiejkolwiek formy fizyczności. Zamyka się w swoim świecie, jednocześnie udając że wszystko jest w porządku
28
180

Post

Ludzie mieli różne mysli w głowie i zachodzili w głowę, co takiego mu się przydarzyło, żer zachowuje się w taki, a nie inny sposób. Jak sobie radzi z codziennym życiem, z tym że każdego ranka musi wstać do pracy, by mieć na swoje utrzymanie. Sam blondyn nie wiedział. Nigdy nikomu nie opowiedział swojej historii, nawet przyjacielowi uznając to za bolesny fakt, epizod w przeszłości o którym najzwyczajniej w świecie pragnie zapomnieć, a co jednak wlecze się za nim niczym cień. I tak sukcesem można nazwać to, że jakoś idzie po ulicy, chociaż sama jego postawa i wzrok wbity w ziemię sprawiają, że ludzie wyciągają wnioski. Jak się okazuje, w większości słuszne: że jest dziwakiem, ma problem. A on nie wyprowadza ich z błędu.
- Po prostu uznałem, że jestem ci winny piwo. Tam raczej nie miałeś okazji się napić. – wzruszył lekko ramionami posyłając mu blady uśmiech. W każdej rodzinie zastępczej, w której przebywał, jako tako były mu wpajane zasady dobrego wychowania i to jest chyba jedyne, co wyniósł z tamtego okresu. Wiedział, że sporo ryzykuje, jak zauważył Aaron, nie każdy kto wygląda na miłego, taki jest w rzeczywistości. Corey jednak uczy się nowych rzeczy, nie mając pojęcia o wielu sprawach, musi uczyć się właśnie teraz.
- Czy ja wiem? Po prostu jakoś tak wyszło. – odparł skromnie. Nie uważa, że ma talent, mimo że Ines ostatnio go w tym starała się uświadomić. Po prostu robił to, co kochał. Nic więcej. – Nie gram publicznie, chociaż mam za sobą jeden występ, ale chyba się do tego nie nadaję. Ale wrzucam do internetu piosenki, tam możesz posłuchać. – wiadomo, to jest jedynie substytut gry na żywo, blondyna wystarczy nieco jednak przekonać, w końcu muzyka daje mu ukojenie i go odpręża, niczym narkotyk, albo mocny lek. Przecież zawsze, gdy mu źle, łapie za gitarę i gra zapisane przed tygodniem nuty, by uciec od rzeczywistości.
Pokiwał głową, znad butelki piwa.
- Ze strachem trzeba walczyć, fakt. Gorzej, gdy przez lata ci to nie wychodzi. – odparł w zamyśleniu, mając nieco nieobecny wzrok. Od lat próbuje jakoś wyjść ze swoich problemów, stać się po prostu normalnym człowiekiem. Jednak bez pomocy drugiej osoby jest to niemożliwe. Nie ważne, jak będzie się starał, jeśli sam nie stwierdzi że potrzebuje pomocy nadal będzie tkwił w tym miejscu, nadal będzie żył przeszłością. Drgnął, gdy poczuł jego dotyk, spiął wszystkie mięśnie automatycznie i niczym zlęknione zwierze wpatrywał się to w jego twarz, to w rękę która trzymała zabandażowaną dłoń. Serce waliło mu jak oszalałe, ale odetchnął kilka razy, starając się je uspokoić.
- Ja… przyniosę. – pociągnął jeszcze jeden łyk odstawiając do połowy dopite piwo na stół i wstał z kanapy, jednak dosyć chwiejnie, jak się okazuje. Nigdy nie miał mocnej głowy, a do tego emocje, jakie dzisiaj przeżył sprawiały że coraz bliżej mu do upojenia alkoholowego. Mrucząc coś pod nosem, ruszył do łazienki, by po chwili wrócić z apteczką trzymaną w drugiej dłoni. – Sam mogę to zrobić. To nie pierwsze moje skaleczenie. – mruknął, siadając na swoim wcześniejszym miejscu.

Aaron McKay
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Największa maruda 2020 DON’T STOP ME NOW ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine ADOPTOWANY Człowiek orkiestra Mam słabą głowę Boję się tłumów Płaczę tylko w samotności Nigdy nie byłem/am w związku Moja skóra to dzieło sztuki Lubię siedzieć po ciemku SING A SONG STEVIE WONDER
mów mi/kontakt
DeadMemories#5203
a
Awatar użytkownika
Now I am paying for the mistakes of the past
30
189

Post

-To miłe z twojej strony. I żeby nie było, naprawdę doceniam, że o mnie pomyślałeś, ale mam nadzieję, że nie uważasz za każdym razem, że jesteś coś komuś winien, hm? - powiedział, uśmiechając się do niego ciepło, a przy okazji na chwilę zatrzymując wzrok na jego twarzy, jakby chciał sprawdzić, czy faktycznie tak nie było. Było mu miło na myśl, że chciał zadbać o to, by jednak Aaron wyniósł z tego wieczora to, po co zapewne na imprezę poszedł, niemniej nie chciał by robił to kosztem własnego komfortu i samopoczucia. Przeszedł wystarczająco, by zasłużyć na odpoczynek, którego zapewne nie dozna, jeśli będzie się stresował obecnością policjanta w swoim domu. Zaproszenie, zaproszeniem, ale chyba nie robił tego za często. - Nie miałem, ale może to i lepiej. Nie chciałbym zostać znokautowany przez tamtego typa - zaśmiał się, w pewien sposób chcąc pokazać Corey’owi, że powinien o tym zapomnieć. O nieprzyjemności, której doznał, jak również o samym późniejszym zdarzeniu. Wymazać z pamięci i skupić się na czymś znacznie przyjemniejszym. Pytanie tylko, czy rozmowę z Aaronem mógł tak określić, co zdecydowanie miło połechtałoby ego policjanta. Bo kto nie chciał zostać w jakiś sposób wyróżniony na tle innych.
-Powinieneś być bardziej pewny siebie, bo coś czuję, że mimo wszystko masz tęgi umysł do muzyki. Nie każdy jest w stanie wszystko sam opanować - skomentował, a w jego głosie jawnie zabrzmiał podziw. Sam poniekąd był osobą, która wielu rzeczy nauczyła się sama, niemniej to nie przeszkadzało mu w chwaleniu innych. Tam bardziej, że każdy był uzdolniony na innych płaszczyznach i jak takiemu McKayowi szło dobrze zapamiętywanie rzeczy na około niego, tak Corey’owi wychodziło przezwajanie muzyki oraz tworzenie utworów, które liczył kiedyś usłyszeć.
-Trema? Czy po prostu tak bardzo nie lubisz tłumów? A może udałoby mi się namówić cię na zagranie przed niewielką grupą amatorów? Czasami urządzamy sobie takie spotkania, więc jeśli tylko będziesz chciał, wpadnij - zaproponował. Niewielka kawiarnia, wynajęta sala, kameralne grono, które nie oceniało. Chciałeś zagrać? Miałeś do tego prawo. Nikt nie gwizdał, nikt nie obrażał. Umieli doceniać każdy dźwięk nawet, jeśli nie był trafiony. Był niemal pewien, że Corey mógłby się tam ze swoją nieśmiałością odnaleźć. - Posłucham, chociaż liczę, że kiedyś usłyszę na żywo - rzucił, zerkając na niego. Chciał go do siebie jakoś przekonać. Nie wiedział czemu. Może po prostu ten osobnik wyzwalał w nim jakieś opiekuńcze cechy. To niemal tak, jakby chciał się nim zająć, chroniąc go przez złem tego świata.
-Na każdego przyjdzie czas. Też kiedyś się z nim uporasz. A jeśli potrzebujesz pomocy, daj znać. Czasami raźniej jest wiedząc, że ktoś faktycznie może nam jej udzielić - powiedział poważnie. Nie rzucał słów na wiatr. Jak nie on, to znał dobrych psychologów, z którymi sam swego czasu pracował. Pomogli mu wyjść na prostą i to dzięki nim w dużej mierze był tym, kim był teraz. Policjantem z czarną przeszłością, nad którą zapanował.
-Daj spokój, to nic takiego. Mogę to opatrzyć i nie bój się, znam się na tym - rzucił, zerkając na niego uspokajająco.
Odwiązał delikatnie zabrudzony bandaż, zerkając na ranę. Jeszcze trochę krwawiła, chociaż zdawało się, że do rana wszystko będzie w porządku.
Przemył ją delikatnie raz jeszcze, nie puszczając ani na chwilę jego ręki. Starał się nie naciskać, by nie sprawić mu bólu. Następnie przyłożył gazę, by ostatecznie owinąć wszystko bandażem, tym samym kończąc opatrunek.
-Widzisz? Nie było tak źle. Nie każdy dotyk krzywdzi - powiedział, nawet nie zdając sobie sprawy jak dwuznacznie to zabrzmiało.

Corey Maverick
Obrazek
WŁADZA Prima Aprilis! celebrity's best friend: Cara & Joseph celebrity's best friend: Leonie & Alexander celebrity's best friend: Kamala & Billy Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Happy St. Patrick's Day! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 3 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! DO I KNOW YOU? - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" NIGIRI, NORI I INNE RYBKI - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" PUPPY LOVE - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" KICI, KICI - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" złota rączka - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" CSI Kryminalne zagadki cmentarne - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Bee hunter - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Roar - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ghost treasure - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! Hazelnut Egg Pistachio Egg Funny Bunny - za udział w evencie Wysłałem swoje życzenie do nieba Biorę udział w meczu siatkówki Biorę udział w zawodach surfingowych Buduję zamek z piasku Tworzę relacje jak prawdziwy influencer Na fali - za udział w evencie My Funny Valentine Baby Don't Stop Always you SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie Niestraszny mi dom strachu Kręcę bioderkami na kursie samby Na roller coasterze jestem szybszy/a niż błyskawica Kręcę się na karuzeli HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Hope Valley ma głos! Everyone is singing To the North Pole for Saint Nick I won't even wish for snow Make my wish come true Underneath the Christmas tree I don't care about the presents I don't want a lot for Christmas Misty - numer 3 na liście użytkowników z największą ilością odznak na rok forum! temat miesiąca - listopad temat miesiąca - grudzień temat miesiąca - styczeń temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień THE CHOSEN ONE PHONE ADDICTED I killed Laura Palmer Z Archiwum X I'm a fashion star Wszystko pod kontrolą Oh shit DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK INFLUENCER MŁODY SCENARZYSTA BOGATE CV devine MAN UP! I AM NOT CRAZY ONE BIG FAMILY NOCNA ZMIANA Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY I’M A LEGEND King of Cringe PRZYJEZDNY Mam swoje demony WIELBICIEL KAWY Mam własny samochód Czytam książki Gram na gitarze lubię stroić choinkę #teamPepsi Noszę szkła kontaktowe Kocham zwierzęta Po odwyku WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Kocham jesień! Chodzę w adidasach Mam słabe serce Lubię młodszych Dokarmiam bezpańskie koty Nie obchodzę urodzin Uwielbiam lody PIJAM WHISKY WIELBICIEL SUSHI LGBT+ KOCIARZ ROZWODNIK/ROZWÓDKA JESTEM ZAKOCHANY/A URODZONY JESIENIĄ MAM WŁASNY DOM MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU ZNAM 2 JĘZYKI nigdy nie studiowałem/am EMERGENCY SERVICES PSIARZ CZARNA OWCA BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN FILMÓW PRZYGODOWYCH NIE OGARNIA WOLONTARIUSZ ZŁOTA RĄCZKA SKRYTY PEWNY SIEBIE PRACOWITY PRACOHOLIK Śpię nago HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY SMERF PRACUŚ PRIDE MONTH 2020 GROUP CHAT Love of cooking Up!
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Puszcza muzykę w radiu, sam komponuje piosenki, przez traumę z dzieciństwa panicznie boi się kobiet i jakiejkolwiek formy fizyczności. Zamyka się w swoim świecie, jednocześnie udając że wszystko jest w porządku
28
180

Post

Zamyślił się przez chwilę.
- Nie, nie za każdym razem. Po prostu po tamtym… uznałem że dobrze by było się odwdzięczyć. – odparł zgodnie z prawdą. Zwykle tak nie postępował, ba, sam siebie teraz nie poznawał, bo prowadził względnie normalną rozmowę z tym mężczyzną i mimo swojego wycofania, jego spojrzenia uciekały ku mężczyźnie, jakby poczuł nić wzajemnego porozumienia. To obce uczucie, a Maverick ma to do siebie, że boi się rzeczy, których nie zna, dusił to jednak w sobie, by nie wyjść na wariata. Będąc jednak w swoim własnym domu, czuł się nieco pewniej, aczkolwiek do pełnego rozluźnienia, sporo mu jeszcze brakuje. – Fakt, wyglądał na takiego, który ma siłę w łapie. – podsumował temat, powoli kiwając głową, chcąc odepchnąć wspomnienia tego wieczoru od siebie. Udało mu się ujść z życiem, dobry samarytanin w postaci Aarona uratował go przed paskudnym końcem i chyba od tej pory będzie mu wdzięczny.
Zaśmiał się lekko.
- Pewność siebie nie jest moją mocną stroną. Nigdy nie była, jakby na to spojrzeć. Ale muzyka pomaga mi. Od zawsze. – mówił to takim tonem głosu, że sam był zaskoczony. Nie pobrzmiewała w nim już nieśmiałość, strach, był to spokojny, miły dla ucha głos, jak zawsze gdy temat schodził na jego pasję. Może gdyby miał w sobie więcej pewności siebie i odwagi, nie skończyłby na wrzucaniu piosenek do internetu, może w końcu udałoby mu się spełnić swoje głęboko skrywane marzenie o karierze, o tym by swoją muzyką docierać do ludzi. Podświadomie tego pragnął, jednak lata temu zrozumiał, że akurat to marzenie jest nieosiągalne. Kilka osób, które znał mówiło mu, że nie powinien marnować swojego talentu. Ale on, kontrolowany przez swoją traumę, nie potrafił się całkowicie otworzyć.
- Nie do końca trema. Ja… po prostu nie lubię tłumów. Gdy otaczają mnie ludzie, czuję na sobie ich spojrzenia i mam ochotę zapaść się pod ziemie. – nerwowo skubał rękaw koszuli, mimowolnie spuszczając z mężczyzny wzrok. – Niedawno ktoś mnie namówił, bym coś zagrał. Chyba poczułem tą odrobinę odwagi i jakoś poszło. Niesamowite uczucie, aczkolwiek całkowicie dla mnie obce i nie wiem, czy chcę je powtórzyć. – ciężko mu przychodziło wyobrażenie siebie grającego nawet przed kilkoma osobami, samemu będąc zdanym na to, co podpowiada mu instynkt. Dla kogoś takiego jak on byłoby to cholernie stresujące doświadczenie, ale by się otworzyć całkowicie, powinien w końcu zaryzykować. Posłał mu nieśmiały uśmiech. Może przyjdzie taki dzień, kiedy złapie za gitarę i pokaże mu, co w nim siedzi. Teraz jednak ważniejsze jest to, że powoli się do niego przekonuje. Jakoś.
- W moim przypadku pomoc na niewiele się zda. Wielu próbowało, wielu się poddawało, Aaron. Sam muszę sobie poradzić. – po raz pierwszy wypowiedział jego imię, bo chciał mu uświadomić, że rozmawia z naprawdę szczególnym przypadkiem pogłębianej przez lata traumy, która daje o sobie ostatnio dosyć mocno znać.
Nie protestował, aczkolwiek rzucił mu zlęknione spojrzenie, gdy ten przystąpił do działania, drgnął mimowolnie czując jego dotyk, ale nie wyrwał dłoni burcząc jakieś przepraszam. Siedział spięty, w odruchu ściskając jego dłoń, gdy skończył. Na jego słowa zareagował innym spojrzeniem, pełnym bólu i cierpienia, zaślepiony wspomnieniami, tego kontrolować nie zdołał.
- Może i nie każdy. Ale zaboleć potrafi. – szepnął wbijając wzrok w podłogę, zabierając dłoń, nieprzywykły do jakiegokolwiek dotyku nawet takiego niewiele znaczącego, wolał go unikać. Podświadomie jednak czuł, że w jego towarzystwie nic mu nie grozi. Że ten dotyk nie powinien go przerażać. Potrząsnął głową, wracając do rzeczywistości. – Chcesz jeszcze jedno piwo? – sam wypił duszkiem to, co miał i to był pierwszy z jego błędów, bo alkohol mocno uderzył mu do głowy. Wstając, by przynieść kolejne, zachwiał się i wylądował znowu na kanapie, prawie lądując na jego kolanach, uderzając ramieniem o jego klatkę piersiową.

Aaron McKay
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Największa maruda 2020 DON’T STOP ME NOW ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine ADOPTOWANY Człowiek orkiestra Mam słabą głowę Boję się tłumów Płaczę tylko w samotności Nigdy nie byłem/am w związku Moja skóra to dzieło sztuki Lubię siedzieć po ciemku SING A SONG STEVIE WONDER
mów mi/kontakt
DeadMemories#5203
a
Awatar użytkownika
Now I am paying for the mistakes of the past
30
189

Post

-Mówiłem ci, że niczego nie jesteś mi winien. Niemniej przyjmuję rekompensatę i nie myśl już o tym więcej - powiedział, kręcąc lekko głową. Czyżby pomimo tego, że miał do czynienia z osobą, która zdawała się mieć poważne problemy z przystosowaniem społecznego, rozmawiał również z kimś, kto był pod pewnymi względami niereformowalny? Ile razy mógł powtarzać, że nie pomógł mu dlatego, iż liczył na jakąś wdzięczność? Wychodził z założenia, że na jego miejscu każdy inny porządny człowiek zrobiłby dokładnie to samo. Obrona słabszych była czymś, co inni powinni mieć wpojone. Szkoda, że realia świata przedstawiały się zupełnie inaczej, co można było zaobserwować chociażby na nieprzyjemnej imprezie. Wszak tam każdy wolał odwrócić wzrok, później udając, że niczego nie widzieli. Byli nieczuli i to samo w sobie było przykre, bo pokazywało gdzie właściwie wszystko zmierza.
-Warto mieć w życiu coś, co pomaga. U ciebie jest to muzyka. Nie musisz mieć w sobie mnóstwa pewności siebie, ale myślę, że gdzieś tam chociaż trochę jej masz. Inaczej nie napisałbyś ani jednej piosenki, a już z pewnością nie dałbyś jej do internetu, żeby ludzie słuchali - skomentował. Ostatecznie pewność nie była związana jedynie z faktem odzywania się, czy wychodzenia ludziom naprzeciw, kiedy stało się naprzeciwko nich. Pewność popychała nas do robienia rzeczy, które faktycznie chcemy zrobić. A skoro Corey postanowił tworzyć, musiał mieć w sobie coś, co pozwalało mu to robić. I nie chodziło jedynie o talent, którym z całą pewnością się wykazywał. - Powiedziałbym, żebyś nie przejmował się innymi, ale to pewnie ci nie pomoże. A nie myślałeś, żeby dawać koncert zza lustra weneckiego? Wiem, jak to brzmi, ale wtedy ludzie widzieliby ciebie, ale ty nie widziałbyś ich. Zawsze mógłbyś spróbować - podsunął. Był fanem muzyki na żywo. Nic więc dziwnego, że starał się chociaż trochę pchnąć tego wystraszonego mężczyznę do zrobienia czegoś, za co świat z pewnością byłby mu wdzięczny. Był niemal pewien, chociaż przecież nie miał ku temu żadnych podstaw, że chłopak zna się na tym co robi i oczarowałby niejedną osobę. Gdyby tylko dał sobie szansę. - Spróbuj. Jak to się mówi - do trzech razy sztuka, prawda? Jeśli po tym faktycznie nie spodoba ci się ani trochę, możesz sobie darować - stwierdził. Chociaż coś mu mówiło, że mógłby odnaleźć powołanie. Bo czy w życiu nie chodzi o to, żeby trochę walczyć ze swoimi wewnętrznymi demonami?
-Najwidoczniej miałeś złą pomoc od osób, którym wcale nie zależało. Czasami ta przychodzi do nas w najmniej oczekiwanym momencie, więc nigdy nie wiesz, Corey. Ja mimo wszystko uważam, że nie będziesz w tym wszystkim sam. Tak po prostu - lekko ramionami wzruszył. Bo przecież pomimo bycia dość specyficzną osobą miał chyba jakichś przyjaciół, którzy się o niego troszczyli. Na Boga, byle nie takich, którzy zostawiliby go na imprezie samego, bo to byłoby chamstwo.
Nie skomentował jego ostatnich słów. Zamiast tego przyjrzał mu się uważnie, lekko marszcząc brwi. Czy w takim razie właśnie o to chodziło? Miał przykre doświadczenia w przeszłości, tak reagując teraz na bliskość, nawet najdrobniejszą?
-Tak poproszę - skinął głową na pytanie. Co prawda musiał dość szybko wypić to, co zostało w butelce, ale liczył, że nie upije się tak szybko, jak normalnie. Jego głowa bowiem miała ograniczenia.
Kiedy Corey się zachwiał, mimowolnie Aaron wyciągnął ręce łapiąc go w talii, by całkiem się nie wywrócił. Poczuł uderzenie w tors, niemniej nie przejął się tym za bardzo.
-Jesteś cały? Wiesz, myślę, że tobie chyba już wystarczy. Ewentualnie pozwól, że to ja będę chodził po alkohol - zaśmiał się, zerkając na niego z tak bliskiej odległości. Niech lepiej biedaczek nie przesadza z alkoholem, bo jutro będzie bolała go głowa.

Corey Maverick
Obrazek
WŁADZA Prima Aprilis! celebrity's best friend: Cara & Joseph celebrity's best friend: Leonie & Alexander celebrity's best friend: Kamala & Billy Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Happy St. Patrick's Day! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 3 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! DO I KNOW YOU? - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" NIGIRI, NORI I INNE RYBKI - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" PUPPY LOVE - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" KICI, KICI - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" złota rączka - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" CSI Kryminalne zagadki cmentarne - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Bee hunter - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Roar - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ghost treasure - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! Hazelnut Egg Pistachio Egg Funny Bunny - za udział w evencie Wysłałem swoje życzenie do nieba Biorę udział w meczu siatkówki Biorę udział w zawodach surfingowych Buduję zamek z piasku Tworzę relacje jak prawdziwy influencer Na fali - za udział w evencie My Funny Valentine Baby Don't Stop Always you SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie Niestraszny mi dom strachu Kręcę bioderkami na kursie samby Na roller coasterze jestem szybszy/a niż błyskawica Kręcę się na karuzeli HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Hope Valley ma głos! Everyone is singing To the North Pole for Saint Nick I won't even wish for snow Make my wish come true Underneath the Christmas tree I don't care about the presents I don't want a lot for Christmas Misty - numer 3 na liście użytkowników z największą ilością odznak na rok forum! temat miesiąca - listopad temat miesiąca - grudzień temat miesiąca - styczeń temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień THE CHOSEN ONE PHONE ADDICTED I killed Laura Palmer Z Archiwum X I'm a fashion star Wszystko pod kontrolą Oh shit DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK INFLUENCER MŁODY SCENARZYSTA BOGATE CV devine MAN UP! I AM NOT CRAZY ONE BIG FAMILY NOCNA ZMIANA Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY I’M A LEGEND King of Cringe PRZYJEZDNY Mam swoje demony WIELBICIEL KAWY Mam własny samochód Czytam książki Gram na gitarze lubię stroić choinkę #teamPepsi Noszę szkła kontaktowe Kocham zwierzęta Po odwyku WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Kocham jesień! Chodzę w adidasach Mam słabe serce Lubię młodszych Dokarmiam bezpańskie koty Nie obchodzę urodzin Uwielbiam lody PIJAM WHISKY WIELBICIEL SUSHI LGBT+ KOCIARZ ROZWODNIK/ROZWÓDKA JESTEM ZAKOCHANY/A URODZONY JESIENIĄ MAM WŁASNY DOM MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU ZNAM 2 JĘZYKI nigdy nie studiowałem/am EMERGENCY SERVICES PSIARZ CZARNA OWCA BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN FILMÓW PRZYGODOWYCH NIE OGARNIA WOLONTARIUSZ ZŁOTA RĄCZKA SKRYTY PEWNY SIEBIE PRACOWITY PRACOHOLIK Śpię nago HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY SMERF PRACUŚ PRIDE MONTH 2020 GROUP CHAT Love of cooking Up!
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
a
Awatar użytkownika
Puszcza muzykę w radiu, sam komponuje piosenki, przez traumę z dzieciństwa panicznie boi się kobiet i jakiejkolwiek formy fizyczności. Zamyka się w swoim świecie, jednocześnie udając że wszystko jest w porządku
28
180

Post

Postanowił nie ciągnąc tematu, nie chcąc zirytować swojego wybawcy, ale Corey po prostu taki był. O wielu rzeczach nie miał pojęcia, o jeszcze innych miał mylne i postępował źle, ale nikt go nie nauczył jak ma postępować w danych sytuacjach, teraz jako dorosły musi uczyć się na błędach. Poczuł nić sympatii do mężczyzny i nie chciał jej za nic zerwać, dlatego zanotował sobie w pamięci jego słowa, ale nadal w głowie miał tą sytuację, moment w którym tylko jedna osoba przyszła mu z pomocą, a on znowu poczuł się jak przerażone dziecko stojące przed matką, która katowała go, zamiast obdarzyć matczyną miłością. W takich chwilach jak tamta wspomnienia napływały ze zdwojoną siłą i uświadamiały go w fakcie, że nie nadaje się do życia w społeczeństwie.
- Cóż, może odrobinę jej w sobie mam. Albo po prostu chcę, by ktoś mnie docenił. By ktoś zobaczył, jaki jestem naprawdę. – odparł w zamyśleniu, ale Aaron miał rację. Gdyby nie miał w sobie pewności siebie i odwagi, wszystkie skomponowane piosenki chowałby do szuflady, traktując muzykę tylko jako terapię, coś co sprawia mu przyjemność. Nadal miał cichą nadzieję, że coś się zmieni w jego życiu, ale z jego obecnym nastawieniem, ta nadzieja wymykała mu się z rąk, pozostawiając strach i pustkę, której czasami muzyka nie była w stanie wypełnić. – Nie wpadłem na to. Ale chyba lepiej, bym się w końcu przełamał i zagrał nawet mały koncert, dla kilku osób, prawda? Bez żadnych sztuczek, pokazując to, co robię i co sprawia mi przyjemność. – popatrzył na niego, jakby miał nadzieję że mężczyzna powie mu, że to naprawdę dobry pomysł i że może się to powieść, zmieniając jego życie diametralnie. Już pierwszy krok wykonał, dzięki Ines dla zagrał dla kameralnego grona, a dla człowieka z takimi problemami jak on, jest to niemałe osiągnięcie, dające nadzieję na to, że wszystko może się jeszcze ułożyć.
Pokiwał głową na jego kolejne słowa. Och, ileż razy chciał być normalny, iść po ulicy nie czując strachu, zachowywać się jak normalny facet w jego wieku? Walczył sam ze sobą by wyjść z domu i nikt mu nie zarzuci, że nie próbuje. Coraz mniej czasu spędza w swojej samotni, idąc nawet do parku można to uznać za spore osiągnięcie, bo jeszcze te kilka miesięcy temu Maverick niechętnie wychodził gdzieś indziej niż do pracy, bojąc się, że ktoś może znaleźć się zbyt blisko niego. Na szczęście, w radiu w większości pracował sam, zamykając się w pokoju i prowadząc audycję był zupełnie innym człowiekiem i nikt, kto go słuchał, nie uwierzyłby, że ten facet ma problemy z kontaktami międzyludzkimi. Ten stan jednak nie może trwać wiecznie i doskonale zdawał sobie z tego sprawę. Chyba po raz kolejny, miał nadzieję że ostatni, zawalczy o lepsze życie.
Unikał jego spojrzenia. Nikt nie wiedział, przez co przeszedł, jak jego dzieciństwo zostało zamienione w piekło przez kobietę, która powinna go kochać. Zmagał się z tym przez wiele lat, także przykre doświadczenia z Dallas umocniły jego traumę, a blizna po wycięciu nerki skutecznie mu przypomina, że nic nie będzie już takie samo. Jego jedyny przyjaciel nie ma o tym pojęcia, Corey boi się opowiedzieć o tej części swojej historii, która sprawia że do tej pory budzi się zlany potem i targany nocnymi koszmarami.
Chciał uniknąć jego spojrzenia, może nieco za szybko wstał, może to alkohol sprawił, że się zachwiał i wylądował centralnie na nim, tylko dzięki refleksowi Aarona nie grzmotnął o ziemię. Spiął się jednak, czując jego ramiona, odruchowo zacisnął dłoń na jego przedramieniu, jakby ten dotyk palił go do żywego. Serce biło mu jak szalone, ciało nie nawykłe do aż takiej bliskości momentalnie zesztywniało, też gdy popatrzył w jego oczy z tak bliskiej odległości, zabrakło mu przysłowiowo języka w gębie.
- Nic mi nie jest. Chyba. – mruknął i zrobił coś, czego sam do końca potem nie rozumiał, a także co było dla niego nowe: przyłożył policzek do jego nogi, opadając na niego całym swoim ciężarem, niczym dziecko potrzebujące bliskości dorosłego. Trochę go zamroczyło, a w takich przypadkach to ciało przejmowało kontrolę nad umysłem. I to ciało nieco się rozluźniło, a serce przestało bić tak szaleńczo, ciekawe jedynie tego, co się dzieje. – To chyba przez ten dzisiejszy dzień. – dodał, patrząc się na ścianę przed sobą, nadal mając rękę zaciśniętą na jego przedramieniu, jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie.

Aaron McKay
Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku Największa maruda 2020 DON’T STOP ME NOW ONE BIG FAMILY I AM NOT CRAZY MAN UP! devine ADOPTOWANY Człowiek orkiestra Mam słabą głowę Boję się tłumów Płaczę tylko w samotności Nigdy nie byłem/am w związku Moja skóra to dzieło sztuki Lubię siedzieć po ciemku SING A SONG STEVIE WONDER
mów mi/kontakt
DeadMemories#5203
a
Awatar użytkownika
Now I am paying for the mistakes of the past
30
189

Post

-W takim razie pokaż się światu, jaki jesteś naprawdę. Nie musisz się do nikogo upodabniać, aby pokazać swoją wartość. Bycie sobą to mimo wszystko nic złego. Podobnie, jak nie ma niczego złego w wyrażaniu siebie poprzez muzykę. Ludzie ją czują. A przynajmniej ci, którzy są warci poznania artysty - uśmiechnął się do niego. Były to kolejne słowa, które można było wypowiedzieć z taką łatwością, kiedy człowiek nie zmagał się wewnętrznie z poważnymi problemami. Słowa, które może i brzmiały na proste, ale wcielenie ich było znacznie bardziej skomplikowanym procesem, o czym nawet Aaron musiał wiedzieć. W jego życiu co prawda nie było takich traum, jak u Corey’a (co sam poniekąd wnioskował po tym, jak mężczyzna się zachowywał i reagował na wiele rzeczy), niemniej nie można było powiedzieć, aby się nudził. Wszystko zmieniało człowieka i wszystko miało na niego wpływ. A jego zdaniem obecny towarzysz zasługiwał na to, aby czuć się dobrze w otaczającym go świecie.
-Małymi krokami. Nie ma co skakać na głęboką wodę, bo tylko się zniechęcisz. Możesz zagrać mały koncert, możesz się początkowo schować. Wybór należy do ciebie, ale w razie czego mogę ci w tym pomóc. Znam parę osób, które mogą stać się twoją widownią - stwierdził. Jak chociażby ci, o których wcześniej mu opowiadał. Kochani ludzie, dzięki którym Aaron nawet jeszcze grywał na gitarze, chociaż był okres w jego życiu kiedy chciał z tego ostatecznie zrezygnować. Niemniej było chyba tak, jak sam powiedział - wyrażał siebie, jak również własne emocje, grając. I to było dobre.
Nie dało się nie wyczuć, że kiedy Corey na niego upadł, a dłonie Aarona znalazły się na jego ciele, ten spiął się niewyobrażalnie, zapewne myśląc o tym, by stąd uciec. Pomimo zapewnień McKaya, że nic złego nie groziło mu z jego strony, ten nadal nie do końca mu ufał. Nie winił go za to. Były demony, których ciężko było się pozbyć, a które nie chciały opuścić człowieka nawet na krok. I gdyby nie fakt, że zabranie rąk wiązałoby się z upadkiem mężczyzny, zrobiłby to, aby ten odzyskał stabilność emocjonalną, która trochę została ponownie zachwiana.
-Jesteś pewien? Może lepiej usiąść. Nie, serio. Bo następnym razem skończy się na upadku na coś znacznie twardszego, niż moje ciało - uśmiechnął się do niego, chcąc jakoś całe to napięcie rozluźnić. Jaka szkoda, że te słowa przyniosły odwrotny skutek. No tak, powinien się przyzwyczaić, że to, co zazwyczaj mówił przy innych, miało zgoła inne konsekwencje przy Corey’u. Z nim trzeba było znacznie delikatniej iw sposób zdecydowanie przemyślany. Tak, by zaraz nie myślał, że policjant jednak jest zboczeńcem chcącym się do niego dobrać.
Zaskoczyło go, kiedy głowa mężczyzny znalazła się na jego kolanach. Nie tego się spodziewał. Był raczej przygotowany na paniczną ucieczkę, czy krzyki.
-Pełen wrażeń, hm? Ale teraz możesz odpocząć. Już nawet nie musisz pić. Jesteś pewien, że nie wolałbyś się położyć spać? - powiedział dziwnie łagodnie, pod wpływem impulsu kładąc dłoń na jego włosach, gładząc je tak, jak gładziło się dziecko, które potrzebowało opieki.

Corey Maverick
Obrazek
WŁADZA Prima Aprilis! celebrity's best friend: Cara & Joseph celebrity's best friend: Leonie & Alexander celebrity's best friend: Kamala & Billy Karmienie pieska 2020 - wzięłam udział w akcji OLX! Przeżyłem koniec świata w styczniu 2021 roku WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR - dla wszystkich z okazji Pierwszego Dnia Wiosny! Happy St. Patrick's Day! BĄBELEK - dla każdego, z okazji Dnia Dziecka 2020! ICE BEAR - dla każdego, z okazji Dnia Niedźwiedzia Polarnego! MEOW MEOW - dla każdego, z okazji Dnia Kota! YOU ARE MY LOVE - dla każdego, z okazji Walentynek! 1 ANNIVERSARY - dla każdego, z okazji roku aktywności forum! SZÓSTY MIESIĄC MASZ, UŚMIECH DAJ NA TWARZ - dla każdego, z okazji pół roku aktywności forum! SIR - dla wszystkich Panów z okazji Dnia Chłopaka 2020! SŁODKIEGO, MIŁEGO ŻYCIA - dla każdego, z okazji trzech miesięcy aktywności forum! TOP OF THE TOP - numer 3 na liście użytkowników z największą ilością postów na rok forum! DO I KNOW YOU? - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" NIGIRI, NORI I INNE RYBKI - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" PUPPY LOVE - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" KICI, KICI - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" złota rączka - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" CSI Kryminalne zagadki cmentarne - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Bee hunter - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Roar - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Ghost treasure - za rozegranie wyzwania z "Challenge me!" Jestem pomocnikiem Świętego Mikołaja - za udział w minievencie mikołajkowym LOVE IS BLIND - za znalezienie idealnego partnera na evencie Summertime Festival! Hazelnut Egg Pistachio Egg Funny Bunny - za udział w evencie Wysłałem swoje życzenie do nieba Biorę udział w meczu siatkówki Biorę udział w zawodach surfingowych Buduję zamek z piasku Tworzę relacje jak prawdziwy influencer Na fali - za udział w evencie My Funny Valentine Baby Don't Stop Always you SUMMER FESTIVAL - za udział w randkach w ciemno! All I want for Christmas - za udział w grudniowym evencie Niestraszny mi dom strachu Kręcę bioderkami na kursie samby Na roller coasterze jestem szybszy/a niż błyskawica Kręcę się na karuzeli HAVING FUN - za udział w evencie CoH! Hope Valley ma głos! Everyone is singing To the North Pole for Saint Nick I won't even wish for snow Make my wish come true Underneath the Christmas tree I don't care about the presents I don't want a lot for Christmas Misty - numer 3 na liście użytkowników z największą ilością odznak na rok forum! temat miesiąca - listopad temat miesiąca - grudzień temat miesiąca - styczeń temat miesiąca - luty temat miesiąca - marzec temat miesiąca - kwiecień THE CHOSEN ONE PHONE ADDICTED I killed Laura Palmer Z Archiwum X I'm a fashion star Wszystko pod kontrolą Oh shit DUSZA TOWARZYSTWA KOLEŻEŃSKI KRÓLICZEK INFLUENCER MŁODY SCENARZYSTA BOGATE CV devine MAN UP! I AM NOT CRAZY ONE BIG FAMILY NOCNA ZMIANA Speedy Gonzales BAŚNIOPISARZ MISTRZ KLAWIATURY I’M A LEGEND King of Cringe PRZYJEZDNY Mam swoje demony WIELBICIEL KAWY Mam własny samochód Czytam książki Gram na gitarze lubię stroić choinkę #teamPepsi Noszę szkła kontaktowe Kocham zwierzęta Po odwyku WIELBICIEL TAJSKIEGO JEDZENIA mam uśmiech hollywoodzkiej gwiazdy Kocham jesień! Chodzę w adidasach Mam słabe serce Lubię młodszych Dokarmiam bezpańskie koty Nie obchodzę urodzin Uwielbiam lody PIJAM WHISKY WIELBICIEL SUSHI LGBT+ KOCIARZ ROZWODNIK/ROZWÓDKA JESTEM ZAKOCHANY/A URODZONY JESIENIĄ MAM WŁASNY DOM MAM WIĘCEJ NIŻ 180 CM WZROSTU ZNAM 2 JĘZYKI nigdy nie studiowałem/am EMERGENCY SERVICES PSIARZ CZARNA OWCA BUJAM SIĘ DO ROCKA FAN FILMÓW PRZYGODOWYCH NIE OGARNIA WOLONTARIUSZ ZŁOTA RĄCZKA SKRYTY PEWNY SIEBIE PRACOWITY PRACOHOLIK Śpię nago HOME SWEET HOME CZTERY ŁAPY SMERF PRACUŚ PRIDE MONTH 2020 GROUP CHAT Love of cooking Up!
mów mi/kontakt
Queen Kiki #9085
Zablokowany