Rochester Agnes
imiona Agnes Juliette
nazwisko Rochester
data urodzenia25.04.1991
miejsce urodzenia Hope Valley
orientacja seksualna heteroseksualna
miejsce pracy FAMILY HEALTH PRACTICE
stanowisko pracy recepcjonistka
narracja trzecia osoba czasu przeszłego
wizerunek Claudia Salas
✓ Agnes została wychowana przez babcię, kiedy jej rodzice zginęli w katastrofie samolotu podczas swojej podróży do Europy z okazji dziesiątej rocznicy ślubu, a mała Ness miała wtedy lat 9. Babcia okazała się wspaniałą nauczycielką i była dość nowoczesna, dzięki czemu dziewczynka nie czuła się wyobcowana czy zacofana z wszelkich nowinek technologicznych, a także nie zabraniała jest korzystania z przyjemnych rzeczy. Zawsze powtarzała, żeby robiła to co kocha, jeśli tylko nie krzywdy przy tym innych ludzi.
✓ Jako nastolatka, przechodziła okres buntu. Nosiła glany, ostry makijaż, przeklinała i wiecznie żuła gumy do życia, które przyklejała byle gdzie, jeśli tylko straciła smak. Włóczyła się z dziwnymi typami wraz ze swoim przyjacielem, często wywołując awantury, zadymy czy meliny, ale zawsze to ona miała tą chłodną głowę, by w miarę możliwości szybko się zmyć i uniknąć kłopotów, które mogą rozczarować babcię.
✓ W szkole średniej miała marzenie o byciu modelką, w czym gorąco wspierali ją przyjaciele, ale babcia po raz pierwszy mówiła jawne ,,nie''. Twierdziła, że to zawód krótki i niepewny, który niczego ciekawego nie wnosi w życie młodych ludzi, spragnionych łatwych pieniędzy i sławy. Dziewczyna postawiła jednak na swoim i po przejściu dziesiątej agencji, wreszcie dostała ciekawą propozycję, z której skorzystała. Opuściła się przez to w nauce, gdyż sesje często kolidowały z zajęciami, przez co miała kiepskie oceny. Studia stanęły pod dużym znakiem zapytania, ponieważ żadna uczelnia nie wykazywała zainteresowania tak marną uczennicą i w efekcie po ukończeniu (jakimś cudem) liceum, mogła poświęcić się swojej modelingowej karierze.
✓ Jej kariera nabierała tempa, pozowała do różnych sesji, chodziła po wybiegach, aż wreszcie dostała ofertę wyjazdu do Europy, a konkretnie Mediolanu. Długo wahała się nad ofertą głównie z powodu swojej miłości do przyjaciela z dzieciństwa, który zawsze przy niej był. Była gotowa zrezygnować z kontraktu, gdyby powiedział tylko słowo, ale wszystko potoczyło się w złym kierunku. Zaczęli od złej strony i zamiast zacząć od rozmowy, zanim doszło do katastrofy, poszli do łóżka. Dopiero nad ranem wyznała mu swoje uczucie, które niestety, nie były odwzajemnione. Gorzko przełknęła tą porażkę i zaczęła go unikać. Nie było to łatwe, ale musiała jakoś o nim zapomnieć. Podjęła decyzję o locie do Włoch, jednak los znowu nie był przychylny jej planom. Zrobiła test ciążowy, który bezlitośnie wskazał dwie, różowe kreski. Miała urodzić dziecko. Ona, dwudziestotrzylatka, dopiero co stawiająca samodzielne kroki miała być matką? Postanowiła jechać do prywatnej kliniki w Nowym Jorku i tam pozbyć się problemu. Wyjechała z Hope pod pretekstem podroży do Mediolanu, nikomu nic nie mówiąc. Nikomu, prócz babci, która milczała jak grób.
✓ W Nowym Jorku nie była w stanie pozbyć się dziecka. Było częścią jej i kogoś, kogo naprawdę kochała. Postanowiła urodzić i sprostać wyzwaniu jakim było macierzyństwo. Zrezygnowała z kariery, poświęcając się dziecku. 9 miesięcy później na świat przyszła Lisa, słodka dziewczynka o kręconych włosach, takich samych jakie miał jej ojciec. Wychowując dziecko łapała się różnych zawodów, ponieważ nikt nie chciał jej zatrudnić na dłużej bez jakiegokolwiek wykształcenia i tylko pieniądze od babci, która jej przysyłała ratowały jakoś życie Agnes.
✓ Minęły cztery lata i czuje się zmęczona Nowym Jorkiem, postanowiła wrócić na stare śmieci, znowu zamieszkać z ukochaną babcią, która obiecała pomóc w wychowaniu prawnuczki i na nowo zacząć żyć tu gdzie zaczęła, w Hope. Podjęła pracę recepcjonistki w przychodni i chociaż nie zarabia kroci, to wreszcie czuje, że tu jest jej miejsce na ziemi.
✓ Jako nastolatka, przechodziła okres buntu. Nosiła glany, ostry makijaż, przeklinała i wiecznie żuła gumy do życia, które przyklejała byle gdzie, jeśli tylko straciła smak. Włóczyła się z dziwnymi typami wraz ze swoim przyjacielem, często wywołując awantury, zadymy czy meliny, ale zawsze to ona miała tą chłodną głowę, by w miarę możliwości szybko się zmyć i uniknąć kłopotów, które mogą rozczarować babcię.
✓ W szkole średniej miała marzenie o byciu modelką, w czym gorąco wspierali ją przyjaciele, ale babcia po raz pierwszy mówiła jawne ,,nie''. Twierdziła, że to zawód krótki i niepewny, który niczego ciekawego nie wnosi w życie młodych ludzi, spragnionych łatwych pieniędzy i sławy. Dziewczyna postawiła jednak na swoim i po przejściu dziesiątej agencji, wreszcie dostała ciekawą propozycję, z której skorzystała. Opuściła się przez to w nauce, gdyż sesje często kolidowały z zajęciami, przez co miała kiepskie oceny. Studia stanęły pod dużym znakiem zapytania, ponieważ żadna uczelnia nie wykazywała zainteresowania tak marną uczennicą i w efekcie po ukończeniu (jakimś cudem) liceum, mogła poświęcić się swojej modelingowej karierze.
✓ Jej kariera nabierała tempa, pozowała do różnych sesji, chodziła po wybiegach, aż wreszcie dostała ofertę wyjazdu do Europy, a konkretnie Mediolanu. Długo wahała się nad ofertą głównie z powodu swojej miłości do przyjaciela z dzieciństwa, który zawsze przy niej był. Była gotowa zrezygnować z kontraktu, gdyby powiedział tylko słowo, ale wszystko potoczyło się w złym kierunku. Zaczęli od złej strony i zamiast zacząć od rozmowy, zanim doszło do katastrofy, poszli do łóżka. Dopiero nad ranem wyznała mu swoje uczucie, które niestety, nie były odwzajemnione. Gorzko przełknęła tą porażkę i zaczęła go unikać. Nie było to łatwe, ale musiała jakoś o nim zapomnieć. Podjęła decyzję o locie do Włoch, jednak los znowu nie był przychylny jej planom. Zrobiła test ciążowy, który bezlitośnie wskazał dwie, różowe kreski. Miała urodzić dziecko. Ona, dwudziestotrzylatka, dopiero co stawiająca samodzielne kroki miała być matką? Postanowiła jechać do prywatnej kliniki w Nowym Jorku i tam pozbyć się problemu. Wyjechała z Hope pod pretekstem podroży do Mediolanu, nikomu nic nie mówiąc. Nikomu, prócz babci, która milczała jak grób.
✓ W Nowym Jorku nie była w stanie pozbyć się dziecka. Było częścią jej i kogoś, kogo naprawdę kochała. Postanowiła urodzić i sprostać wyzwaniu jakim było macierzyństwo. Zrezygnowała z kariery, poświęcając się dziecku. 9 miesięcy później na świat przyszła Lisa, słodka dziewczynka o kręconych włosach, takich samych jakie miał jej ojciec. Wychowując dziecko łapała się różnych zawodów, ponieważ nikt nie chciał jej zatrudnić na dłużej bez jakiegokolwiek wykształcenia i tylko pieniądze od babci, która jej przysyłała ratowały jakoś życie Agnes.
✓ Minęły cztery lata i czuje się zmęczona Nowym Jorkiem, postanowiła wrócić na stare śmieci, znowu zamieszkać z ukochaną babcią, która obiecała pomóc w wychowaniu prawnuczki i na nowo zacząć żyć tu gdzie zaczęła, w Hope. Podjęła pracę recepcjonistki w przychodni i chociaż nie zarabia kroci, to wreszcie czuje, że tu jest jej miejsce na ziemi.
MIEJSCOWY wave hill